Reklama

W tej dokładnie chwili – o godz. 10.50 dnia 10 maja 2011 roku – zobaczyłem narodziny nowej koalicji.

W tej dokładnie chwili – o godz. 10.50 dnia 10 maja 2011 roku – zobaczyłem narodziny nowej koalicji. Koalicji Platformy Donalda Tuska z kawiorowym towarzystwem, miłośników kubańskich cygar, SUV-ów i Jaguarów, żartobliwie zwanych ,,polską lewicą”. Nie to jest może najciekawsze – sojusz Sojuszu z socjalistami skupionymi w Platformie Obywatelskiej. Najciekawsza jest metoda.
Metoda ,,pozyskania” posła Arłukowicza. Poprzedzona ostrą kampanią straszenia widmem koalicji SLD-owsko PiS-owskiej. Że to będzie, jeśli nie koniec świata, to koniec Polski – na pewno. Że ta koalicja (SLD-PiS) jest już własciwie faktem, a na dowód przedstawiano zgodne głosowania tych partii nad wotum zaufania dla szczególnie ,,utalentowanych” ministrów rządu Platformy.
Ale jest coś innego, co szczególnie zafrapowało mnie w tej, powołanej w parku, na łące, ad hoc – koalicji. Albo tylko – wyłuskaniu jednego ,,młodego zdolnego” z partyjnych szeregów, karnej niegdyś i rewolucyjnej – partii.
Metoda opisana wyżej jest tak stara jak, conajmniej, PRL. Metoda ujawniona dzisiaj w całej krasie, przez Donalda Tuska, jest kopią metody Adama Michnika z końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Jak wspominają jego najbliżsi współpracownicy, wszystkich gotowych, albo tylko sugerujących rozmowy z komunistyczną władzą, nazywał ówczesny Michnik słowami na k…. i na ch.. albo jeszcze gorzej.
Natomiast sam, w pełnej tajemnicy, słał listy do szefa bezpieki, tego samego, którego nieco później, ogłosił ,,człowiekiem honoru”.
Więc metoda ,,na Michnika” polega, z grubsza rzecz biorąc, na spacyfikowaniu wszelkiej konkurencji do sojuszu z komunistami, po to jedynie, by następnie usiąść z nimi do stołu. Najlepiej przy butelce wódki czystej i zakąsce.
Dokładnie tak postąpił dzisiaj Donald Tusk.
Na Michnika.

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. Jak to mówią “tonący brzydkiej się chwyta” , więc już panika na
    salonie żeby tylko utrzymać ryja przy korycie a dupę na stołku 🙂 Ciemny lud powoli przestaje kupować pijarowskie sztuczki i coraz bardziej widać, że Tuskin to gołodupiec. A tymczasem mamy już nowe logo polskiej prezydencji unijnej:


    A swoją drogą to ciekawi mnie skąd Tusk ma irlandzkiego hopla. No bo jeśli przyjrzeć się uważnie to jakaś obsesja jest:

    1. cylinder w biało-zielone pasy jako kibol Lechii z zielonym jako kolorem Irlandii
    2. nawoływania o zielonej wyspie
    3. chęć budowania drugiej Irlandii
    4. rudy
    5. Donald – imię pochodzenia celtyckiego
    6. pazerność na złoto (swoją drogą część kasy FOZZ była przelana i prana w jedej z firm ITI umieszczonej w irlandzkich dokach jako raju podatkowym)
    Coraz więcej przemawia za tym, że Tuskin może mieć swoją drugą osobowość:

  2. Jak to mówią “tonący brzydkiej się chwyta” , więc już panika na
    salonie żeby tylko utrzymać ryja przy korycie a dupę na stołku 🙂 Ciemny lud powoli przestaje kupować pijarowskie sztuczki i coraz bardziej widać, że Tuskin to gołodupiec. A tymczasem mamy już nowe logo polskiej prezydencji unijnej:


    A swoją drogą to ciekawi mnie skąd Tusk ma irlandzkiego hopla. No bo jeśli przyjrzeć się uważnie to jakaś obsesja jest:

    1. cylinder w biało-zielone pasy jako kibol Lechii z zielonym jako kolorem Irlandii
    2. nawoływania o zielonej wyspie
    3. chęć budowania drugiej Irlandii
    4. rudy
    5. Donald – imię pochodzenia celtyckiego
    6. pazerność na złoto (swoją drogą część kasy FOZZ była przelana i prana w jedej z firm ITI umieszczonej w irlandzkich dokach jako raju podatkowym)
    Coraz więcej przemawia za tym, że Tuskin może mieć swoją drugą osobowość:

  3. Jak to mówią “tonący brzydkiej się chwyta” , więc już panika na
    salonie żeby tylko utrzymać ryja przy korycie a dupę na stołku 🙂 Ciemny lud powoli przestaje kupować pijarowskie sztuczki i coraz bardziej widać, że Tuskin to gołodupiec. A tymczasem mamy już nowe logo polskiej prezydencji unijnej:


    A swoją drogą to ciekawi mnie skąd Tusk ma irlandzkiego hopla. No bo jeśli przyjrzeć się uważnie to jakaś obsesja jest:

    1. cylinder w biało-zielone pasy jako kibol Lechii z zielonym jako kolorem Irlandii
    2. nawoływania o zielonej wyspie
    3. chęć budowania drugiej Irlandii
    4. rudy
    5. Donald – imię pochodzenia celtyckiego
    6. pazerność na złoto (swoją drogą część kasy FOZZ była przelana i prana w jedej z firm ITI umieszczonej w irlandzkich dokach jako raju podatkowym)
    Coraz więcej przemawia za tym, że Tuskin może mieć swoją drugą osobowość: