Reklama

Bo to żadna

Bo to żadna cena w porównaniu z tym co możesz Tusku zapłacić i zbankrutować. Tak chciałoby się uzupełnić tytuł, ale najpierw chce mi się czegoś innego. Chciałbym być dobrze zrozumiany i to w dwóch miejscach naraz. Nie wiemy jeszcze jak to się wszystko będzie rozwijać, ale jak się będzie tak rozwijać jak się rozwija i złapie tak zwany „szwunk”, to się trzeba będzie zastanowić panie Tusk. Pierwsze, w którym chciałbym być dobrze zrozumiany to jest moment i moim zdaniem jeszcze nie teraz. Jeszcze nie teraz potrzeba rewolucji, która przykryje wszystkie afery już ujawnione i w moim podejrzeniu te, które będą ujawniane. Drugie miejsce, w którym chce być dobrze zrozumiany, to kandydatura Tuska na prezydenta, uważam, że nie ma bardziej naturalnej i silniejszej konkurencji dla Kaczyńskiego, żaden tam Komorowski, czy Sikorski. Rezygnacja Tuska z prezydentury to przyznanie się do winy, jakkolwiek tę winę definiować i dostarczenie paliwa Kaczyńskiemu. Rezygnacja Tuska z prezydentury jest wzmocnieniem Kaczyńskiego i postawieniem pod wielkim znakiem zapytania wygranej PO w wyborach prezydenckich. Jeśli zostałem dobrze zrozumiany w tych dwóch miejscach to mogę przejść do rzeczy. 

Reklama

Być może jeszcze nie teraz, trzeba będzie najpierw posprawdzać sondaże, dowiedzieć się ile jeszcze Kamiński ma bomb do odpalenia i poczekać aż odpali. Trzeba czekać i przyjąć na klatę wszystko co PiS pozbierał w CBA, aby już do tego nie wracać. Czas czekania zależy od tego, kiedy Kamińskiego zastąpi człowiek Tuska, od tego mementu wiadomym jest, że afery się skończą. Gdy na czele CBA stanie Miodowicz na przykład, trzeba będzie zobaczyć jak lud zareagował w słupakach. Spadek w sondażach z wyraźną tendencją, oznaczać będzie, że PO dołącza do innych co im się wydawało, że są nieśmiertelni: AWS, SLD, UW. Wtedy przyjdzie czas na dwa mocne uderzenia, aby ratować partię, bo prezydentury Tuska już się nie da. Nie da się ponieważ każdy Rysiek, każda Pitera, każdy Chlebowski będzie obciążał Tuska, lidera partii i rządu. Jeśli Tusk nie umie sobie poradzić ani jako lider partii, ani jako szef gabinetu to jaki ma mandat do sprawowania najwyższego urzędu? Teoretycznie najsilniejszy Tusk, z bagażem grzechów swojej partii staje się chłopcem do bicia, celem łatwym i wdzięcznym.

Kaczyński ma pozycję opozycjonisty, on tylko wręcza ordery i podpisuje traktat, nikt go o drogi i zarobki pielęgniarek nie będzie pytał. Wszystko co złe, będzie się przyklejać do Tuska, dlatego trzeba uderzać. Uderzenie pierwsze, to całkowita rekonstrukcja rządu. Całkowita z pozbyciem się Piter i innych Klichów, w to miejsce ludzie co dadzą podstawy do złudzeń, ja bym na przykład bardzo przeprosił Ćwiąkalskiego i błagał go o powrót. Dlaczego mieliby przyjść nowi ludzie wiedząc, że Tusk jest wariat i dla prezydentury zrobi wszystko? Dlatego, że jest drugie żelazne uderzenie – Tusk rezygnuje z prezydentury i walczy o drugą kadencję premiera. Te dwa uderzenia plus zmiana szefa w CBA dają sporą gwarancję na to, że afery się uspokoją, a lud zajmie się zgadywaniem kto będzie w tym nowym gabinecie i jaki prezydent powalczy z Kaczyńskim. Nie ma w tej chwili innej drogi do zmiany wizerunku Tuska, rządu i PO oraz ewentualnego kandydata PO na prezydenta. 

Tusk gdyby był mądry skorzystałby z tej propozycji, ponieważ po pierwsze to premier ma w Polsce realną władzę, a prezydent jest marionetką. Po drugie jako premier i lider skompromitowanej partii, będzie topniał w oczach i jeszcze stanie się cud, że Kaczyński zostanie prezydentem, bo jak przychodzi co do czego to się tylko tuzy liczą w grze, a nie czarne konie. Jest jeszcze czas, żeby usiłować z Komrowskiego robić tuza. Po trzecie w ten sposób może uratować siebie jako polityka, gdyż przegrany w prezydenckich wyborach nie ma po co wracać do skompromitowanej partii, w której będzie panował wielki chaos. Po czwarte, ma przed sobą Euro 2012, czyli pierwsze poważne sprawdzam od wyborcy, jeśli ta impreza się powiedzie, naród zapomni o Ryśkach. Jeśli będą drogi, jeśli powstaną stadiony, będzie się w końcu czym chwalić. Po piąte rezygnując z prezydentury Tusk ściąga z rządu ataki PiS, PiS skupi się na atakowaniu kandydata PO na prezydenta, co w efekcie pozwoli spokojniej rządowi pracować. Oczywiście nie tak spokojnie, że PiS da całkowicie Tuskowi i jego gabinetowi spokój, ale też nie tak agresywnie i kampanijnie jakby to miało miejsce z przypadku Tuska kandydującego na prezydenta. Jest też jedno poważne „ale”. Tusk wie jak bardzo olewał rządzenie i w jakim stanie jest państwo. Nie bardzo go interesowało co po sobie zostawi, gdyż sam uciekał na wczasy do Belwederu. Teraz musiałby zjeść żabę i popić piwem, które nawarzył. 

To jest jedyny minus, ale i jednocześnie pokuta dla Tuska. Mądry Tusk uczni jak mądry Kurak pisze, Tusk głupi śliniący się na prezydenturę przegra wszystko. On jeszcze musi zrezygnować z premiera, aby kandydować na prezydenta, a to kolejna operacja degradująca kandydata. Bezboleśnie nie da się przez to przejść. Trzeba też pamiętać, że to nie jest tak jak się wielu wydaje, zamienić Tuska na Komorowskiego i też będzie prezydent. Nic z tych rzeczy, to jest gra w ciemno i wielkie ryzyko i to z kilku stron. Tusk i Kaczyński to tuzy, skoro może Komorowski, to dlaczego nie Olechowski, a tym bardziej Cimoszewicz? Wchodzą do gry kolejni pomniejsi, gdy Tusk odpada i niekoniecznie pomniejszy z PO wygrywa, ale nawet gdyby PO przegrała wybory prezydenckie, tym bardziej musi walczyć o utrzymanie rządu, walczyć na śmierć i życie, bo przegrana w kolejnych wyborach to zgon polityczny. Tak to widzę na przyszłość, która nie rysuje się ciekawie. Tusk pozbawiony prezydenckiego fioła, mógłby się w końcu wziąć za robotę wciągając do rządu ludzi co się znają, na przykład Sztajchoffa co się uporał całkiem nieźle z prywatyzacją górnictwa, nawet Rokitę do MSW, czy Dorna, aby uziemić nowe inicjatywy polityczne. Oczywiście takie posunięcia może wykonać tylko człowiek myślący i z jajami, nie wiem jak u Tuska z jajami, wiem, że z myśleniem tak jak widać. Jeśli Tusk pójdzie na prezydenturę w pogłębiającym się klimacie degradacji rządu i partii, przegra wszystko.

Reklama

100 KOMENTARZE

  1. Z tym Olechowskim może i by
    Z tym Olechowskim może i by było dobre, ale jednak największa partia bez swojego kandydata, to kolejna degradacja. No i Tusk musi zwierać własne szeregi, dać komuś i popierającemu tego kogoś impuls do działania. Oddając Olechowskiemu lekceważy sowich wewnętrznych wołów roboczych, odbiera im motywację.

    • hmmm
      Jest kandydat idealny, szans pozbawiony, ale dzięki temu jeszcze idealniejszy Ireneusz Krzemiński się nazywa. a po co? Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten kandydat? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest kandydat na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kandydatem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest kandydat społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? protokół zniszczenia

        • hmmm
          w zasadzie to wszystko jedno, jeśli w PO posłuchają kuraka ;-))) to po rezygnacji Tuska, musi być jakiś kandydat PO, kandydat medialny ale absolutnie pozbawiony szans. Kaczyński w sumie niema szans z nikim poza Kononowiczem, o ile ten kandydat będzie startował
          PiS rzuci się do walki ze wszystkimi a ponieważ i tak przegra to przegra jeszcze bardziej

          • naród nasz tak naprawdę to
            naród nasz tak naprawdę to marzy o królu a prezydentura jest właśnie takim substytutem, Polacy jakby im dano szansę to chętnie by usadzili na swoim tronie królową brytyjską, więc idąc moim tokiem rozumowania szukałabym raczej autorytetu opatrzonego ludziskom w telewizorni.
            Kiedyś wydawało mi się, że dobrym kandydatem byłby Sikorski, Komorowskiego w ogólę bym nie traktowała jako poważnej prezydentury, ale już nad Buzkiem-łobuzkiem mogą się panowie z PO zastanawiać. A tak na koniec, zlikwidować urząd prezydenta będzie taniej i mniej nerwowo dla narodu.

          • hmmm
            my to sobie możemy w zaciszu własnych domków mówić, zlikwidować urząd prezydenta, zlikwidować senat, wprowadzić JOW, wprowadzić system prezydencki, albo coś jeszcze, tyle, że każda taka zmiana oznacza zmianę konstytucji a na to będzie szansa jeśli zwycięzca wyborów parlamentarnych uzyska większość konstytucyjną, tak więc na zmiany szansa niewielka, a do tego nasza konstytucyjna tradycja nakazuje pisać konstytucje nie dla państwa ale przeciw komuś konkretnemu, raz to będzie Piłsudski, raz wałęsa a raz ktoś następny

  2. Z tym Olechowskim może i by
    Z tym Olechowskim może i by było dobre, ale jednak największa partia bez swojego kandydata, to kolejna degradacja. No i Tusk musi zwierać własne szeregi, dać komuś i popierającemu tego kogoś impuls do działania. Oddając Olechowskiemu lekceważy sowich wewnętrznych wołów roboczych, odbiera im motywację.

    • hmmm
      Jest kandydat idealny, szans pozbawiony, ale dzięki temu jeszcze idealniejszy Ireneusz Krzemiński się nazywa. a po co? Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten kandydat? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest kandydat na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kandydatem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest kandydat społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? protokół zniszczenia

        • hmmm
          w zasadzie to wszystko jedno, jeśli w PO posłuchają kuraka ;-))) to po rezygnacji Tuska, musi być jakiś kandydat PO, kandydat medialny ale absolutnie pozbawiony szans. Kaczyński w sumie niema szans z nikim poza Kononowiczem, o ile ten kandydat będzie startował
          PiS rzuci się do walki ze wszystkimi a ponieważ i tak przegra to przegra jeszcze bardziej

          • naród nasz tak naprawdę to
            naród nasz tak naprawdę to marzy o królu a prezydentura jest właśnie takim substytutem, Polacy jakby im dano szansę to chętnie by usadzili na swoim tronie królową brytyjską, więc idąc moim tokiem rozumowania szukałabym raczej autorytetu opatrzonego ludziskom w telewizorni.
            Kiedyś wydawało mi się, że dobrym kandydatem byłby Sikorski, Komorowskiego w ogólę bym nie traktowała jako poważnej prezydentury, ale już nad Buzkiem-łobuzkiem mogą się panowie z PO zastanawiać. A tak na koniec, zlikwidować urząd prezydenta będzie taniej i mniej nerwowo dla narodu.

          • hmmm
            my to sobie możemy w zaciszu własnych domków mówić, zlikwidować urząd prezydenta, zlikwidować senat, wprowadzić JOW, wprowadzić system prezydencki, albo coś jeszcze, tyle, że każda taka zmiana oznacza zmianę konstytucji a na to będzie szansa jeśli zwycięzca wyborów parlamentarnych uzyska większość konstytucyjną, tak więc na zmiany szansa niewielka, a do tego nasza konstytucyjna tradycja nakazuje pisać konstytucje nie dla państwa ale przeciw komuś konkretnemu, raz to będzie Piłsudski, raz wałęsa a raz ktoś następny

  3. Z tym Olechowskim może i by
    Z tym Olechowskim może i by było dobre, ale jednak największa partia bez swojego kandydata, to kolejna degradacja. No i Tusk musi zwierać własne szeregi, dać komuś i popierającemu tego kogoś impuls do działania. Oddając Olechowskiemu lekceważy sowich wewnętrznych wołów roboczych, odbiera im motywację.

    • hmmm
      Jest kandydat idealny, szans pozbawiony, ale dzięki temu jeszcze idealniejszy Ireneusz Krzemiński się nazywa. a po co? Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten kandydat? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest kandydat na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kandydatem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest kandydat społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? protokół zniszczenia

        • hmmm
          w zasadzie to wszystko jedno, jeśli w PO posłuchają kuraka ;-))) to po rezygnacji Tuska, musi być jakiś kandydat PO, kandydat medialny ale absolutnie pozbawiony szans. Kaczyński w sumie niema szans z nikim poza Kononowiczem, o ile ten kandydat będzie startował
          PiS rzuci się do walki ze wszystkimi a ponieważ i tak przegra to przegra jeszcze bardziej

          • naród nasz tak naprawdę to
            naród nasz tak naprawdę to marzy o królu a prezydentura jest właśnie takim substytutem, Polacy jakby im dano szansę to chętnie by usadzili na swoim tronie królową brytyjską, więc idąc moim tokiem rozumowania szukałabym raczej autorytetu opatrzonego ludziskom w telewizorni.
            Kiedyś wydawało mi się, że dobrym kandydatem byłby Sikorski, Komorowskiego w ogólę bym nie traktowała jako poważnej prezydentury, ale już nad Buzkiem-łobuzkiem mogą się panowie z PO zastanawiać. A tak na koniec, zlikwidować urząd prezydenta będzie taniej i mniej nerwowo dla narodu.

          • hmmm
            my to sobie możemy w zaciszu własnych domków mówić, zlikwidować urząd prezydenta, zlikwidować senat, wprowadzić JOW, wprowadzić system prezydencki, albo coś jeszcze, tyle, że każda taka zmiana oznacza zmianę konstytucji a na to będzie szansa jeśli zwycięzca wyborów parlamentarnych uzyska większość konstytucyjną, tak więc na zmiany szansa niewielka, a do tego nasza konstytucyjna tradycja nakazuje pisać konstytucje nie dla państwa ale przeciw komuś konkretnemu, raz to będzie Piłsudski, raz wałęsa a raz ktoś następny

  4. Z tym Olechowskim może i by
    Z tym Olechowskim może i by było dobre, ale jednak największa partia bez swojego kandydata, to kolejna degradacja. No i Tusk musi zwierać własne szeregi, dać komuś i popierającemu tego kogoś impuls do działania. Oddając Olechowskiemu lekceważy sowich wewnętrznych wołów roboczych, odbiera im motywację.

    • hmmm
      Jest kandydat idealny, szans pozbawiony, ale dzięki temu jeszcze idealniejszy Ireneusz Krzemiński się nazywa. a po co? Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten kandydat? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest kandydat na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym kandydatem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest kandydat społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi? protokół zniszczenia

        • hmmm
          w zasadzie to wszystko jedno, jeśli w PO posłuchają kuraka ;-))) to po rezygnacji Tuska, musi być jakiś kandydat PO, kandydat medialny ale absolutnie pozbawiony szans. Kaczyński w sumie niema szans z nikim poza Kononowiczem, o ile ten kandydat będzie startował
          PiS rzuci się do walki ze wszystkimi a ponieważ i tak przegra to przegra jeszcze bardziej

          • naród nasz tak naprawdę to
            naród nasz tak naprawdę to marzy o królu a prezydentura jest właśnie takim substytutem, Polacy jakby im dano szansę to chętnie by usadzili na swoim tronie królową brytyjską, więc idąc moim tokiem rozumowania szukałabym raczej autorytetu opatrzonego ludziskom w telewizorni.
            Kiedyś wydawało mi się, że dobrym kandydatem byłby Sikorski, Komorowskiego w ogólę bym nie traktowała jako poważnej prezydentury, ale już nad Buzkiem-łobuzkiem mogą się panowie z PO zastanawiać. A tak na koniec, zlikwidować urząd prezydenta będzie taniej i mniej nerwowo dla narodu.

          • hmmm
            my to sobie możemy w zaciszu własnych domków mówić, zlikwidować urząd prezydenta, zlikwidować senat, wprowadzić JOW, wprowadzić system prezydencki, albo coś jeszcze, tyle, że każda taka zmiana oznacza zmianę konstytucji a na to będzie szansa jeśli zwycięzca wyborów parlamentarnych uzyska większość konstytucyjną, tak więc na zmiany szansa niewielka, a do tego nasza konstytucyjna tradycja nakazuje pisać konstytucje nie dla państwa ale przeciw komuś konkretnemu, raz to będzie Piłsudski, raz wałęsa a raz ktoś następny

  5. A co w tym dziwnego i cóż to
    A co w tym dziwnego i cóż to jest tak naprawdę w porównaniu do tego jak media jechały po SLD, że o PiS nie wspomnę. Kto obala rządy? Służby specjalne i media, bo chyba nie programy polityczne. Służby zrobiły swoje, media się biorą za robotę. Histeria nie minie, widzowie już kupili temat i czekają na dalsze rewelacje. Dostaną je zapewne, bo upolowanie PO to banał.

  6. A co w tym dziwnego i cóż to
    A co w tym dziwnego i cóż to jest tak naprawdę w porównaniu do tego jak media jechały po SLD, że o PiS nie wspomnę. Kto obala rządy? Służby specjalne i media, bo chyba nie programy polityczne. Służby zrobiły swoje, media się biorą za robotę. Histeria nie minie, widzowie już kupili temat i czekają na dalsze rewelacje. Dostaną je zapewne, bo upolowanie PO to banał.

  7. A co w tym dziwnego i cóż to
    A co w tym dziwnego i cóż to jest tak naprawdę w porównaniu do tego jak media jechały po SLD, że o PiS nie wspomnę. Kto obala rządy? Służby specjalne i media, bo chyba nie programy polityczne. Służby zrobiły swoje, media się biorą za robotę. Histeria nie minie, widzowie już kupili temat i czekają na dalsze rewelacje. Dostaną je zapewne, bo upolowanie PO to banał.

  8. A co w tym dziwnego i cóż to
    A co w tym dziwnego i cóż to jest tak naprawdę w porównaniu do tego jak media jechały po SLD, że o PiS nie wspomnę. Kto obala rządy? Służby specjalne i media, bo chyba nie programy polityczne. Służby zrobiły swoje, media się biorą za robotę. Histeria nie minie, widzowie już kupili temat i czekają na dalsze rewelacje. Dostaną je zapewne, bo upolowanie PO to banał.

  9. Służby specjalnej troski
    Nie dla wszystkich TVN24 Trwam jest stacją opiniotwórczą, a raczej tabloidową i to w najgorszym stylu. Jej dziennikarze bardzo często są nieprofesjonalni, podając informacje na zasadzie “jedna baba drugiej babie”, no szkoda gadać. Poza tym nie wszyscy śledzą każde słowo spływające z boskich ust tego czy innego polityka z zapartym tchem i niekoniecznie tworzą sobie spiskowe teorie, o których rozmawiają w towarzystwie. A co o tym myśli “ulica” najlepiej widać w jajach, jakie sobie ludzie robią z agenta CBA, przesyłając jego zdjęcia podobnie, jak robili sobie z Rokity, wykorzystując jego rozpaczliwe okrzyki w samolocie jako dzwonki. Czas pokaże o co chodzi, na razie sporo ludzi ma w głębokim poważaniu kolejne, powtarzam, kolejne rewelacje służb specjalnej troski.

  10. Służby specjalnej troski
    Nie dla wszystkich TVN24 Trwam jest stacją opiniotwórczą, a raczej tabloidową i to w najgorszym stylu. Jej dziennikarze bardzo często są nieprofesjonalni, podając informacje na zasadzie “jedna baba drugiej babie”, no szkoda gadać. Poza tym nie wszyscy śledzą każde słowo spływające z boskich ust tego czy innego polityka z zapartym tchem i niekoniecznie tworzą sobie spiskowe teorie, o których rozmawiają w towarzystwie. A co o tym myśli “ulica” najlepiej widać w jajach, jakie sobie ludzie robią z agenta CBA, przesyłając jego zdjęcia podobnie, jak robili sobie z Rokity, wykorzystując jego rozpaczliwe okrzyki w samolocie jako dzwonki. Czas pokaże o co chodzi, na razie sporo ludzi ma w głębokim poważaniu kolejne, powtarzam, kolejne rewelacje służb specjalnej troski.

  11. Służby specjalnej troski
    Nie dla wszystkich TVN24 Trwam jest stacją opiniotwórczą, a raczej tabloidową i to w najgorszym stylu. Jej dziennikarze bardzo często są nieprofesjonalni, podając informacje na zasadzie “jedna baba drugiej babie”, no szkoda gadać. Poza tym nie wszyscy śledzą każde słowo spływające z boskich ust tego czy innego polityka z zapartym tchem i niekoniecznie tworzą sobie spiskowe teorie, o których rozmawiają w towarzystwie. A co o tym myśli “ulica” najlepiej widać w jajach, jakie sobie ludzie robią z agenta CBA, przesyłając jego zdjęcia podobnie, jak robili sobie z Rokity, wykorzystując jego rozpaczliwe okrzyki w samolocie jako dzwonki. Czas pokaże o co chodzi, na razie sporo ludzi ma w głębokim poważaniu kolejne, powtarzam, kolejne rewelacje służb specjalnej troski.

  12. Służby specjalnej troski
    Nie dla wszystkich TVN24 Trwam jest stacją opiniotwórczą, a raczej tabloidową i to w najgorszym stylu. Jej dziennikarze bardzo często są nieprofesjonalni, podając informacje na zasadzie “jedna baba drugiej babie”, no szkoda gadać. Poza tym nie wszyscy śledzą każde słowo spływające z boskich ust tego czy innego polityka z zapartym tchem i niekoniecznie tworzą sobie spiskowe teorie, o których rozmawiają w towarzystwie. A co o tym myśli “ulica” najlepiej widać w jajach, jakie sobie ludzie robią z agenta CBA, przesyłając jego zdjęcia podobnie, jak robili sobie z Rokity, wykorzystując jego rozpaczliwe okrzyki w samolocie jako dzwonki. Czas pokaże o co chodzi, na razie sporo ludzi ma w głębokim poważaniu kolejne, powtarzam, kolejne rewelacje służb specjalnej troski.

  13. To teraz wlasnie jest lansowane
    Jakis trend się pojawił w TVN24 Trwam – różne choroby jąder i innych częsci genitaliów męskich. I nawet podejrzewam, skąd czerpią inspirację – na BBC Entertainment, w programie Ku… jak kucharz mówi o tym często Gordon Ramsey, a nawet poprosił jednego gościa, który jest lekarzem, żeby go zbadał pod stołem. Zbączeńcy!

  14. To teraz wlasnie jest lansowane
    Jakis trend się pojawił w TVN24 Trwam – różne choroby jąder i innych częsci genitaliów męskich. I nawet podejrzewam, skąd czerpią inspirację – na BBC Entertainment, w programie Ku… jak kucharz mówi o tym często Gordon Ramsey, a nawet poprosił jednego gościa, który jest lekarzem, żeby go zbadał pod stołem. Zbączeńcy!

  15. To teraz wlasnie jest lansowane
    Jakis trend się pojawił w TVN24 Trwam – różne choroby jąder i innych częsci genitaliów męskich. I nawet podejrzewam, skąd czerpią inspirację – na BBC Entertainment, w programie Ku… jak kucharz mówi o tym często Gordon Ramsey, a nawet poprosił jednego gościa, który jest lekarzem, żeby go zbadał pod stołem. Zbączeńcy!

  16. To teraz wlasnie jest lansowane
    Jakis trend się pojawił w TVN24 Trwam – różne choroby jąder i innych częsci genitaliów męskich. I nawet podejrzewam, skąd czerpią inspirację – na BBC Entertainment, w programie Ku… jak kucharz mówi o tym często Gordon Ramsey, a nawet poprosił jednego gościa, który jest lekarzem, żeby go zbadał pod stołem. Zbączeńcy!

  17. Wszyscy się uparli, że ostatnie działania PIS motywowane
    są utrąceniem Tuska jako kandydata na Prezydenta.
    Jednocześnie wszyscy “dobrze radzą” Tuskowi, by tą prezydenturę sobie darował, bo nie warto…
    Jeżeli Tusk ma ją sobie darować, to jaki powód ma mieć Jarosław, by tak zawzięcie na rok przed wyborami o nią walczyć (i to dla brata)?
    Żaden.
    Tu chodzi o wywołanie permanentnego kryzysu politycznego i przy pomocy nękających dmuchanych afer doprowadzenie do sytuacji, w której Tusk (PO) nie będzie mógł skutecznie rządzić.
    To jest pełzający zamach stanu przy czynnym udziale większości mediów manipulowanych przez CBA.
    Świadomie piszę o zamachu stanu, bo to nie jest właściwa metoda na zmianę rządów.
    Przy okazji następnych “rewelacji” nie dadzą żyć media i nie da żyć PSL, który za osłonę wystawi wreszcie rachunek nie do zaakceptowania.

    Glapiński latem wypalił do kamery, że “ten rząd nie przetrwa jesieni”…
    Kaczyński po ostatnim zamkniętym dla mediów Kongresie ogłosił, że idą po władzę,
    O Prezydenturze nie wspominał, tym bardziej, że w jego scenariuszu ta sprawa załatwi się przy okazji.

    • pamiętam ten występ
      pamiętam ten występ Glapińskiego i jego pewną minę kiedy to wypowiadał, a pan redaktor był przekonany, że Glapińskiemu chodzi o drugą falę kryzysu finansowego, który miał nadciągnąć niczym tsunami i zmieść rząd. dziś usłyszałam taką opinię, ze chodzi nie tyle o uwalenie prezydentury Tuska ale o uwalenie elektoratu PO, który nie jest aż tak żelazny jak elektorat PIS

  18. Wszyscy się uparli, że ostatnie działania PIS motywowane
    są utrąceniem Tuska jako kandydata na Prezydenta.
    Jednocześnie wszyscy “dobrze radzą” Tuskowi, by tą prezydenturę sobie darował, bo nie warto…
    Jeżeli Tusk ma ją sobie darować, to jaki powód ma mieć Jarosław, by tak zawzięcie na rok przed wyborami o nią walczyć (i to dla brata)?
    Żaden.
    Tu chodzi o wywołanie permanentnego kryzysu politycznego i przy pomocy nękających dmuchanych afer doprowadzenie do sytuacji, w której Tusk (PO) nie będzie mógł skutecznie rządzić.
    To jest pełzający zamach stanu przy czynnym udziale większości mediów manipulowanych przez CBA.
    Świadomie piszę o zamachu stanu, bo to nie jest właściwa metoda na zmianę rządów.
    Przy okazji następnych “rewelacji” nie dadzą żyć media i nie da żyć PSL, który za osłonę wystawi wreszcie rachunek nie do zaakceptowania.

    Glapiński latem wypalił do kamery, że “ten rząd nie przetrwa jesieni”…
    Kaczyński po ostatnim zamkniętym dla mediów Kongresie ogłosił, że idą po władzę,
    O Prezydenturze nie wspominał, tym bardziej, że w jego scenariuszu ta sprawa załatwi się przy okazji.

    • pamiętam ten występ
      pamiętam ten występ Glapińskiego i jego pewną minę kiedy to wypowiadał, a pan redaktor był przekonany, że Glapińskiemu chodzi o drugą falę kryzysu finansowego, który miał nadciągnąć niczym tsunami i zmieść rząd. dziś usłyszałam taką opinię, ze chodzi nie tyle o uwalenie prezydentury Tuska ale o uwalenie elektoratu PO, który nie jest aż tak żelazny jak elektorat PIS

  19. Wszyscy się uparli, że ostatnie działania PIS motywowane
    są utrąceniem Tuska jako kandydata na Prezydenta.
    Jednocześnie wszyscy “dobrze radzą” Tuskowi, by tą prezydenturę sobie darował, bo nie warto…
    Jeżeli Tusk ma ją sobie darować, to jaki powód ma mieć Jarosław, by tak zawzięcie na rok przed wyborami o nią walczyć (i to dla brata)?
    Żaden.
    Tu chodzi o wywołanie permanentnego kryzysu politycznego i przy pomocy nękających dmuchanych afer doprowadzenie do sytuacji, w której Tusk (PO) nie będzie mógł skutecznie rządzić.
    To jest pełzający zamach stanu przy czynnym udziale większości mediów manipulowanych przez CBA.
    Świadomie piszę o zamachu stanu, bo to nie jest właściwa metoda na zmianę rządów.
    Przy okazji następnych “rewelacji” nie dadzą żyć media i nie da żyć PSL, który za osłonę wystawi wreszcie rachunek nie do zaakceptowania.

    Glapiński latem wypalił do kamery, że “ten rząd nie przetrwa jesieni”…
    Kaczyński po ostatnim zamkniętym dla mediów Kongresie ogłosił, że idą po władzę,
    O Prezydenturze nie wspominał, tym bardziej, że w jego scenariuszu ta sprawa załatwi się przy okazji.

    • pamiętam ten występ
      pamiętam ten występ Glapińskiego i jego pewną minę kiedy to wypowiadał, a pan redaktor był przekonany, że Glapińskiemu chodzi o drugą falę kryzysu finansowego, który miał nadciągnąć niczym tsunami i zmieść rząd. dziś usłyszałam taką opinię, ze chodzi nie tyle o uwalenie prezydentury Tuska ale o uwalenie elektoratu PO, który nie jest aż tak żelazny jak elektorat PIS

  20. Wszyscy się uparli, że ostatnie działania PIS motywowane
    są utrąceniem Tuska jako kandydata na Prezydenta.
    Jednocześnie wszyscy “dobrze radzą” Tuskowi, by tą prezydenturę sobie darował, bo nie warto…
    Jeżeli Tusk ma ją sobie darować, to jaki powód ma mieć Jarosław, by tak zawzięcie na rok przed wyborami o nią walczyć (i to dla brata)?
    Żaden.
    Tu chodzi o wywołanie permanentnego kryzysu politycznego i przy pomocy nękających dmuchanych afer doprowadzenie do sytuacji, w której Tusk (PO) nie będzie mógł skutecznie rządzić.
    To jest pełzający zamach stanu przy czynnym udziale większości mediów manipulowanych przez CBA.
    Świadomie piszę o zamachu stanu, bo to nie jest właściwa metoda na zmianę rządów.
    Przy okazji następnych “rewelacji” nie dadzą żyć media i nie da żyć PSL, który za osłonę wystawi wreszcie rachunek nie do zaakceptowania.

    Glapiński latem wypalił do kamery, że “ten rząd nie przetrwa jesieni”…
    Kaczyński po ostatnim zamkniętym dla mediów Kongresie ogłosił, że idą po władzę,
    O Prezydenturze nie wspominał, tym bardziej, że w jego scenariuszu ta sprawa załatwi się przy okazji.

    • pamiętam ten występ
      pamiętam ten występ Glapińskiego i jego pewną minę kiedy to wypowiadał, a pan redaktor był przekonany, że Glapińskiemu chodzi o drugą falę kryzysu finansowego, który miał nadciągnąć niczym tsunami i zmieść rząd. dziś usłyszałam taką opinię, ze chodzi nie tyle o uwalenie prezydentury Tuska ale o uwalenie elektoratu PO, który nie jest aż tak żelazny jak elektorat PIS

  21. A dlaczego? Bo wie jakich ma
    A dlaczego? Bo wie jakich ma tancerzy w partii i jak nie zdejmie z parkietu dla przykładu, to cała trupa się posypie. Żadne prowokacje CBA, prosta robota, naprawdę banał. Jakiś goguś z łańcuchem dalej zwany Tomasz, umyty i pociągnięty piżmem wystarczy, aby posłanki PO sikały po nogach. Na posła PO tu już starczy jabol na cmentarzu wypity i kawior na zagrychę.

  22. A dlaczego? Bo wie jakich ma
    A dlaczego? Bo wie jakich ma tancerzy w partii i jak nie zdejmie z parkietu dla przykładu, to cała trupa się posypie. Żadne prowokacje CBA, prosta robota, naprawdę banał. Jakiś goguś z łańcuchem dalej zwany Tomasz, umyty i pociągnięty piżmem wystarczy, aby posłanki PO sikały po nogach. Na posła PO tu już starczy jabol na cmentarzu wypity i kawior na zagrychę.

  23. A dlaczego? Bo wie jakich ma
    A dlaczego? Bo wie jakich ma tancerzy w partii i jak nie zdejmie z parkietu dla przykładu, to cała trupa się posypie. Żadne prowokacje CBA, prosta robota, naprawdę banał. Jakiś goguś z łańcuchem dalej zwany Tomasz, umyty i pociągnięty piżmem wystarczy, aby posłanki PO sikały po nogach. Na posła PO tu już starczy jabol na cmentarzu wypity i kawior na zagrychę.

  24. A dlaczego? Bo wie jakich ma
    A dlaczego? Bo wie jakich ma tancerzy w partii i jak nie zdejmie z parkietu dla przykładu, to cała trupa się posypie. Żadne prowokacje CBA, prosta robota, naprawdę banał. Jakiś goguś z łańcuchem dalej zwany Tomasz, umyty i pociągnięty piżmem wystarczy, aby posłanki PO sikały po nogach. Na posła PO tu już starczy jabol na cmentarzu wypity i kawior na zagrychę.

  25. Oj coś mi się widzi że
    Oj coś mi się widzi że idziesz śladem swoich dawnych ofiar. Czujesz chyba przez skórę że Tusk tą prezydenturę jednak uwojuje i zapobiegawczo zakładasz że bedzie jedną z najgorszych.
    Nie ma co, dodajesz skrzydeł. Człowiek ledwie pozbierał się trochę po tej durnej zadymie a ty mu dzidę. Uzasadnienia ?
    Twierdzisz czasem że gdy Tusk jest dociskany zaczyna działać, więc ciśniesz. Ostatnia pseudo-afera ukazała że gdy Tusk i jego ekipa są dociskani zaczynają popełniać błędy. Warto ?
    Możesz przyczynić się do tego że Tusk znieczuli się na tak wytrawną krytykę o ile już tego nie zrobił. Skutkiem może być to że społeczeństwo zacznie postrzegać w kategoriach ciemnej, durnej, wiecznie niezadowolonej masy z którą nie warto gadać a już na pewno słuchać.
    Dziś u Lisa Tusk dostał 65% poparcia, musisz zintensyfikować wysiłki. Do opon masz dostęp, podpałka nie jest droga..;(

  26. Oj coś mi się widzi że
    Oj coś mi się widzi że idziesz śladem swoich dawnych ofiar. Czujesz chyba przez skórę że Tusk tą prezydenturę jednak uwojuje i zapobiegawczo zakładasz że bedzie jedną z najgorszych.
    Nie ma co, dodajesz skrzydeł. Człowiek ledwie pozbierał się trochę po tej durnej zadymie a ty mu dzidę. Uzasadnienia ?
    Twierdzisz czasem że gdy Tusk jest dociskany zaczyna działać, więc ciśniesz. Ostatnia pseudo-afera ukazała że gdy Tusk i jego ekipa są dociskani zaczynają popełniać błędy. Warto ?
    Możesz przyczynić się do tego że Tusk znieczuli się na tak wytrawną krytykę o ile już tego nie zrobił. Skutkiem może być to że społeczeństwo zacznie postrzegać w kategoriach ciemnej, durnej, wiecznie niezadowolonej masy z którą nie warto gadać a już na pewno słuchać.
    Dziś u Lisa Tusk dostał 65% poparcia, musisz zintensyfikować wysiłki. Do opon masz dostęp, podpałka nie jest droga..;(

  27. Oj coś mi się widzi że
    Oj coś mi się widzi że idziesz śladem swoich dawnych ofiar. Czujesz chyba przez skórę że Tusk tą prezydenturę jednak uwojuje i zapobiegawczo zakładasz że bedzie jedną z najgorszych.
    Nie ma co, dodajesz skrzydeł. Człowiek ledwie pozbierał się trochę po tej durnej zadymie a ty mu dzidę. Uzasadnienia ?
    Twierdzisz czasem że gdy Tusk jest dociskany zaczyna działać, więc ciśniesz. Ostatnia pseudo-afera ukazała że gdy Tusk i jego ekipa są dociskani zaczynają popełniać błędy. Warto ?
    Możesz przyczynić się do tego że Tusk znieczuli się na tak wytrawną krytykę o ile już tego nie zrobił. Skutkiem może być to że społeczeństwo zacznie postrzegać w kategoriach ciemnej, durnej, wiecznie niezadowolonej masy z którą nie warto gadać a już na pewno słuchać.
    Dziś u Lisa Tusk dostał 65% poparcia, musisz zintensyfikować wysiłki. Do opon masz dostęp, podpałka nie jest droga..;(

  28. Oj coś mi się widzi że
    Oj coś mi się widzi że idziesz śladem swoich dawnych ofiar. Czujesz chyba przez skórę że Tusk tą prezydenturę jednak uwojuje i zapobiegawczo zakładasz że bedzie jedną z najgorszych.
    Nie ma co, dodajesz skrzydeł. Człowiek ledwie pozbierał się trochę po tej durnej zadymie a ty mu dzidę. Uzasadnienia ?
    Twierdzisz czasem że gdy Tusk jest dociskany zaczyna działać, więc ciśniesz. Ostatnia pseudo-afera ukazała że gdy Tusk i jego ekipa są dociskani zaczynają popełniać błędy. Warto ?
    Możesz przyczynić się do tego że Tusk znieczuli się na tak wytrawną krytykę o ile już tego nie zrobił. Skutkiem może być to że społeczeństwo zacznie postrzegać w kategoriach ciemnej, durnej, wiecznie niezadowolonej masy z którą nie warto gadać a już na pewno słuchać.
    Dziś u Lisa Tusk dostał 65% poparcia, musisz zintensyfikować wysiłki. Do opon masz dostęp, podpałka nie jest droga..;(