Reklama

Co masz zrobić dziś, nie odkładaj na jutro, ale pan Donald Tusk nową przypowieści sobie kupi

Co masz zrobić dziś, nie odkładaj na jutro, ale pan Donald Tusk nową przypowieści sobie kupi. Jeśli możesz kogoś kupić dziś, to nie musisz wykończyć w ostatniej chwili. Pamięta czytelnik niejakiego Cimoszewicza? Nie pamięta? No to redakcja przypomni.

Reklama

Cimoszewicz to jest ten co znał Jarucką, a Jarucka znała jakiegoś tam, co redakcja zapomniała, ale on zdaje się był „agient”. Tego agenta znał Miodowicz Alfred i tak od agenta do Jaruckiej aż do komisji i znów do Cimoszewicza. Koniec końców, Miodowicz Alfred i Wassermann Zbyszek wykończyli Cimoszewicza Jarucką i ku zdziwieniu Tuska prezydentem został Kaczyński, po drodze pokonując dziadka z Wehrmachtu. Nadąża Czytelnik? Nie ważne, bo za chwilę to i redakcja się pogubi. W tym sezonie na prezydenta, Tusk chodzi za Cimoszewiczem i udaje kumpla, zaprasza go na piwo, daje się przejechać limuzyną, pozwala sobie założyć siatkę na boisku.

Donald Tusk zmądrzał, o ile można użyć takiej metafory i to co ma wykańczać, wcześniej sobie kupuje. Jakież to są polityczne losów koleje. Niegdyś Cimoszewicza wykończyło PO pomagając sobie PiS, żeby zbudować POPiS z prezydentem Tuskiem i premierem Rokitą. Teraz PiS jest w koalicji z SLD, a Tusk kupuje Cimoszewicza, żeby wykończyć Kaczyńskiego z PiS. I tu jak redakcja obiecała, tak się pogubiła. Trzeba mieć coś w sobie, jakiś kawałek s…. polityka, aby podobne rzeczy robić z uśmiechem na twarzy i Bogiem w sercu.

Reklama

2 KOMENTARZE