Reklama

Czas sprzyja myśleniu, bo na gorąco to człowiek się łapie pierwszych wrażeń i nie zawsze trafia. Nie ma sensu kombinować, nie uda się powtórzyć manewru z Andrzejem Dudą w wyborach parlamentarnych i to z bardzo prostego powodu. Ukrywanie szefa partii w wyborach prezydenckich ma sens, natomiast taki sam zabieg w wyborach, które rozstrzygną o przejęciu władzy byłby kuriozum. Jedyne możliwe rozwiązanie pozwalające na ograniczenie roli Kaczyńskiego, to szybkie wybory w PiS powołanie nowego prezesa i ustanowienie Jarosława Kaczyńskiego prezesem honorowym. Możliwe, nie znaczy, że mądre, przeciwnie bardzo głupie i szkodliwe zamieszanie, niosące za sobą więcej zagrożeń niż pożytku. Dużo lepszym pomysłem jest stara sprawdzona gra na dwóch fortepianach. PiS w bardzo prosty sposób może się pokazać jako partia skuteczna i co więcej otwarta na oczekiwania społeczne. Wystarczy, że Andrzeja Duda złoży kilka projektów ustaw, które PO odrzuci w pierwszym czytaniu, pomimo protestów opozycji. Istnieją takie projekty, w dodatku nie wymagają kasy i nie wiążą się z żadnym ryzykiem politycznym. Kwota wolna od podatku, to rzecz do zrobienia od zaraz. Kolejny projekt jest jeszcze łatwiejszy, bo ustawa zabezpieczająca przed sprzedażą polskiej ziemi nie wiąże się z żadnymi wydatkami, prócz kosztu legislacji. Dla równowagi i uspokojenia medialnych zapiewajłów, warto pójść w stronę centrum. W ogóle nie bałbym się ustawy in vitro z tym, że należy napisać takową w Pałacu Prezydenta z poszanowaniem życia ludzkiego, ograniczyć liczbę zarodków do 3 i wytłumaczyć wszystko całkowitą anarchią pseudo medyczną, obowiązującą w tej chwili. Więcej! Spokojnie można napisać mądrą ustawę, która pozwoli wszystkim partnerom, bez względu na orientację: dziedziczyć, odwiedzać w szpitalach i tak dalej, bo w tym nie ma absolutnie nic szkodliwego i niebezpiecznego, jednocześnie powstaje rozsądna granica dla lewackich dewiacji.

Do tego pakietu „Dudapomoc” przy Pałacu i to wcale nie jest populizm, taka pomoc prawna jest wręcz niezbędna dla wielu osób i też nie wiąże się z miliardowym budżetem. Tak widzę partyturę dla pierwszego fortepianu. Na drugim gra Jarosław Kaczyński dla twardego elektoratu, jednocześnie wypadałoby zadbać o to, aby pojawiło się kilku innych pianistów. Z gabinetu cieni prawie każdy się śmieje, jednocześnie wszyscy się podniecają. Skład potencjalny rządu robi wrażenie na wyborcach i daje wiele możliwości. W PiS jest sporo osób, którymi nie da się straszyć jak Kaczyńskim: Szydło, Selin, Ujazdowski, Waszczykowski, do zagospodarowania jest też Gowin, wielu profesorów i młodzież. Wcześniej, czy później do Kaczyńskiego zaczną się też w kolejce ustawiać konserwatyści z PO, aby wyżebrać jakieś miejsce na liście. Generalnie nie jestem zwolennikiem tego rodzaju transferów, ale dla osłony medialnej są przydatne. Połączenie centrowych projektów Andrzeja Dudy z poparciem bardziej konserwatywnego PiS i przewidywalnym sabotażem wszelkich zmian przez PO, to wystarczający komunikat do Polaków, kiedy się coś zmieni. PiS ma tak szerokie pole manewru, że przedstawione propozycje są tylko i wyłącznie pierwszymi z brzegu ruchami we właściwym kierunku, a nie ostatecznym scenariuszem działań. Po przeciwnej stronie nie ma szans na jeden fortepian, w PO smutno szeleści tamburyno. „Niezastąpiona” partia dusi się we własnych konfliktach, popełniając błąd za błędem. Wycofanie projektu Komorowskiego, który miał zmienić ustawę emerytalną i późniejsze odcięcie się PO od swojego kandydata na prezydenta to więcej nie tragifarsa, to prawie agonia.

Reklama

Bez większych kombinacji i przy kilku rozsądnych ruchach wykonanych przez PiS, z pomocą Andrzeja Dudy, PO zostanie postawiona do kąta i nie przebije się z własną „narracją”. W obozie władzy i medialnych popleczników panika narasta z każdym dniem, a efekty nasilonych lęków widać w postaci coraz bardziej groteskowych zachowań. Mordka Morozowski w TVN24 opowiada jakieś brednie o tym, że ledwie uszedł z życiem w czasach rządów PiS, kiedy to odbierał nagrodę „Dziennikarza Roku”. Pozostali utrzymankowie obecnego systemu wypisują i wygadują jeszcze większe idiotyzmy, z których nawet zwolennicy PO się śmieją lub proszą, aby nie pisać kompromitujących absurdów. Przegrani nie wyciągnęli żadnych wniosków, nadal nie rozumieją, że stracili wszystkie argumenty, a mieli tak naprawdę cztery: straszenie PiS, co się zużyło, przewagę medialną zniesioną przez Internet, poparcie celebrytów, którzy stracili cnotę i kłamiącego jak z nut Donalda Tuska obecnie dogorywającego na Wyspie Świętej Heleny. Żadnych nowych pomysłów nie mają, co w połączeniu z nieuchronnymi konfliktami i paniką nie może przynieść zwycięstwa. Przed PiS chyba najprostsze zadanie od 2005 roku i tylko tego bym się obawiał, żeby nie lekceważyć sowich obowiązków. Z jednej strony nie kombinować bez potrzeby, z drugiej dopilnować wszystkiego, co jest do zrobienia… i tyle.

Reklama

120 KOMENTARZE

  1. Od wczoraj czekałem
    na takie postawienie sprawy. Ma Pan stuprocentową rację, a ja ją podtrzymuję, że Prezydent Duda może zrobić, to na co PiS się nie zdobędzie. Prezydencka propozycja o in vitro oraz dziedziczeniu majątku i wspólnym rozliczaniu partnerów pozostających w związkach nieformalnych, to nie jest żadna rewolucja światopoglądowa tylko realne spojrzenie na problemy sporej grupy wyborców. 
    Teraz dopiero widać, jak bardzo ta prezydentura otwiera możliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu na pewne wygranie jesiennych wyborów. Nie ma się co czarować, tym razem nie pójdzie tak łatwo, to będzie platfonsów bój ostatni. 

    • Te problemy to 5 kolejność odśnieżania
      majątki mogą dziedziczyć – wystarczy zrobić zapis u notariusza,
      wspólne rozliczanie to przywilej i nie należy się wszystykim już szybciej babci z wnusiem żyjącym pod jednym dachem,
      czy naprawdę uważasz że kluczem do sukcesu jest cyninczne rozgrywanie sztucznych problemów podrzucanych przez lewactwo i wchodzenie w ich narrację.
      Dudzie wystarczy twarde stawianie RZECZYWISTYCH PROBLEMÓW SPOŁECZEŃSTWA.
      I to jest jego strategia.

      • To co ty nazywasz cynizmem,
        ja nazywam pragmatyką polityczną. Oczywiście, że to nie są sprawy kluczowe, ale próba ich rozwiązania podjęta przez Prezydenta chcącego być Prezydentem wszystkich Polaków, bardzo nas do tego celu zbliża.
        Nie podoba mi się twój lekceważący stosunek do innych grup społecznych. Ja potrafię sobie wyobrazić parę gejów żyjących w związku od dwudziestu lat i wspólnie budujących majątek. Dlaczego chcesz ich poddawać dodatkowej procedurze np. spisywania testamentu? Nie znasz przypadkiem spraw sądowych wśród "normalnych" ludzi, gdzie nie sporządzono testamentu? Jeśli nie znasz, to znaczy, że mało wiesz o życiu.

        • Pracy i chleba
          dla 98% społeczeństwa a potem ułatwień prawnych dla pozostałych 2%. Nawet Legierski wydał z siebie rozsądek.

          Sprawdź ile jest w w ogóle tych wieloletnich par gejowskich bo zasięgałam opinii znajomej obracającej się w Warszawie w środowisku artystycznym. Powiedziała, że zna DWIE.
          W statystykach zagranicznych takich małżeństw jest poniżej dwóch procent, zainteresowanych związkiem stałym jest również ok. 2 %, podaję dane zebrane ze żródeł amerykańskich i europejskich, to, że pokazują Eltona Johna albo tych tam D&G to nie żadna przeciętna.

          Procedura spisywania testamentu to wydrukowanie takowego z googla … a co jak żonaty facet mieszka z inną babą, też ma być dla niego rozwiązanie prawne kogo wybiera?

          Bez żartów, dobrze? Tu nie ma mowy o cynizmie tylko oczywist jest jak daleko to pójdzie, gdy się da palec … zachęcam do lektury książki "Po balu"  Marshalla Kirka.

          ======
          "ograniczyć liczbę zarodków do 3" im się to nie opłaca, oni muszą zrobić ze trzy razy więcej bo inaczej popadają im te kliniki, tu musi być włożone co najmniej 4 i czasem trzeba to ze trzy razy powtarzać żeby mieć te zachwalane 80% skuteczności …  może się nie przyjąć,  a jak się przyjmą to się je przedziera jak marchewkę na zagonie. Mniejsze do kibla większe zostają. 

          Pracy i chleba …

          • 2%
            To co zrobić z 2 procentami?
            "Utylizować"????
            Czy może zwyzywać i "oddać" lewakom do przerobienia "z igły na widły"?
            A może jednak mieć po swojej stronie, "za cenę" "ludzkiego" traktowania?

          • “Utylizować”?
            Proszę mnie nie obrażać takimi głupotami.

            "oddać" lewakom do przerobienia "z igły na widły"  CO???

            Powtarzam, Legierski nadał ton, przypomniał tęczowej międzynarodówce, że tutaj nie wejdzie ten "postęp" co w Ameryce Południowej. Że tutaj musi być najpierw pełna lodówka. A potem załatwimy sobie w ten sam sposób, w który tutaj odpalaliśmy projekt "Grodzka" albo "Biedroń'. I proszę odróżnić "geja" od homoseksualisty.

            Przestańcie o "nieludzkim traktowaniu". To się zawsze tak zaczyna, wzbudzamy współczucie a potem jak nie chcesz zrobić tortu na ichnie wesele to cię ciągają do sądu i niszczą firmę lub zamykają ci hotel. Albo nie możesz w pracy wyrazić najmniejszej nawet krytyki … taka to "toleracja" jaka w GW "demokracja". Masz klaskać.

            Poczytajcie co się dzieje w tym "postępie". Dowiedzcie się czegoś zamiast wygadywać głupstwa.  Powtarzam: Marshall Kirk 1987 o stategii medialnej …

            W mojej okolicy (matecznik PiSu) mieszka dwóch panów w różowym domku z fontanną. Nikogo to nie obchodzi, sprawy formalne sobie pozałatwiali i wszyscy ich traktują jak na sąsiadów przystało. Nie obrażajmy własnej inteligencji tym "nieludzkim traktowaniem". Poczytajcie jak się to załatwiło na zachodzie. 
            Inaczej nie mamy o czym rozmawiać.
            Podobnie jak łaskawe propozycje liczby zarodków skoro ludzi MOŻNA WYLECZYĆ. I tu znowu trzeba poczytać setki stron badań żeby coś na ten temat wiedzieć. Wrócę jak doczytacie.

          • Prezydent wszystkich Polaków.
            Jak wszystkich to wszystkich.
            Nie muszę niczego doczytywać,żeby być zdecydowanym przeciwnikiem przyznawania homoseksualistom przywilejów zarezerwowanym dla rodzin.Rodzin w odwiecznym tego słowa pojęciu.

            Poza tym pewnym jest, że nie mam zamiaru nikogo obrażać.Pytałem poważnie: co z nimi zrobić. A nie jacy są i co robią, bo to wiem.

          • Najdalej za pół roku ..
            zobaczymy ową "pracę " i ów "chleb " o którym wspominasz.Osobiście przez skórę czuję wielkie zdziwienie.szczególnie grupy wiekowej 35 – 50.A "zapowiedzi" jeszcze nie kruczym głosem ale zdają się przenikać mgłę.Ot choćby taka "ploteczka" – 50% mniejsza dotacja dla rolników na 2015.

          • Pacz pan co to się porobiło
            Dwóch facetów hetero uważa, że od dania praw 2% mniejszości Polska się nie zawali, a Prezydentowi ubędzie punkt zapalny, z którego bez żenady będą korzystali michnikowscy lewacy, a po przeciwnej stronie kobieta, od której oczekiwało by się więcej empatii. Na argument o daniu palca, a potem żądaniu dania całej ręki, z gruntu nieuczciwy, mogę odpowiedzieć Misiem: a gdyby Twoja córka była lesbijką żyjącą w związku z inną kobietą, to co? Też byłabyś taka wojownicza? Ten problem dotyczy też Rodzin osób homoseksualnych, nie tylko ich samych. Mamy więc grupę liczącą może 3, może 4, a może 5%, dalej uważasz, że to margines?

          • Poperam Fizie, dać palec
            Poperam Fizie, dać palec wezmą rękę
            A punkt zapalny nie odejdzie tylko się przesunie dalej. Będą płakać że Katole im czego innego zabraniają.

          • Szczerze Gallux to czekałem i
            Szczerze Gallux to czekałem i czekałem aż się odsłonisz i całkiem dobry moment wybrałeś.
             
            I uważam, że ta Twoja enuncjacja to zwykłe brednie: 
            – Homolobby nie poprzestanie na związkach partnerskich.
            – Od maryśki nikt jeszcze nie zmądrzał. Co najwyżej więcej pogodzonych z rzeczywistością będzie a koszty leczenia uzależnionych większe na pewno.

            Nie na takiej Polsce Pisowi zależy. Bo przecież wiedziałeś i wiesz o tym. 

          • Mój Boże
            Dwa dni po wyborach, a elektorat PiS już toczy debaty, a jakże, światopoglądowe. Skoro uznaliście, że to "temat zastępczy", jak chcą adwersarze galluxa, to po co kruszyć kopię? Jak zrozumiałem Autora artykułu na początek ma być kilka efekciarskich posunięć, taktycznych znaczy się. Na efektywność przyjdzie czas, gdy władza będzie realna. I uprzejmie proszę bez cytatów z KPP (pracy i chleba), nawet jeżeli ktoś chodzi głodny, bo mnie się przewraca.

          • homo-les
            nie łamcie sobie głowy Kopacz będzie zmieniać konstytucję. Jestem pewien, że przekopie ją na metr w głąb

          • homo-les
            nie łamcie sobie głowy Kopacz będzie zmieniać konstytucję. Jestem pewien, że przekopie ją na metr w głąb

        • NIe bierz tego “cynizmu” do siebie
          Od wielu lat zalewa nas cynizm hipokryzja kłamstwo manipulacja i to całe gówno jest polukrowane "pragmatyzmem" politycznym. Wiem o czym pisze bo jestem wyjątkowo cynicznym człowiekiem aż mi się od tego pragmatycznego cynizmu rzygać chce. Od kilku tygodni przeżywam wzmożenie emocjonalne bo słucham PAD który mówi prostym i zrozymiałym językiem o prostych rzeczach które to całe poparane towarzystwo zafajdało gównem i przestały być proste i czyste a stały się śmierdzące. Słyszę o tym że władza służy obywatelom, że trzeba odbudować wspólnotę, że trzeba rozwiązywać realne problemy ludzi, że trzeba próbować wzmacniać polski przemysł, że trzeba naszą energetykę oprzeć na naszych złożach naturalnych, że  On nie chce aby mu ktokowlwiek mówił że coś się nie da… To są oczywiste sprawy, proste jak 2x2jest4, a daliśmy sobie wmówić że dewiacja jest normą a norma dewiacją. PAD ma jedno zadanie które już wypełnia znakomicie – zadanie dziecka z bajki J.Ch. Andersena " nowe szaty cesarza". Wystarczy że każdego dnia w ten piękny prosty sposób jak to on potrafi będzie mówił że król jest nagi. I wszyscy to zobaczą. Bo jest nagi tylko nasz cynizm pozbawił nas wzroku.
          Obrażasz mnie pisząc, że mam lekcoważący stosunek do innych grup społecznych. Homosekualizm jest w naturalny sposób dysfunkcyjny i nie da się tego zmienić. Nie mam nic do gejów. Mogą byc najwspanilsi na świecie  a mnie w ogóle nie interesuje jak żyją inni ludzie.W rodzinie mam lesbijkę i kocham ją jak siostrę ( kuzynkę ) widzę jej nieszczęście bo nie może sobie życia poukładać ( kolejne związki teraz z jakąś dzieciatą partnerką) i nic mi do tego, nikt mi nie dał prawa mówić jak ma żyć a ja nie jestem od tego żeby ją moralizować. Ale proszę nie mówić mi że to jest normalne. Bo nie jest. A co zaproponujesz poliamorystom? Mam w robocie babkę która mieszka z dwoma facetami, mają jedno dziecko ( obaj faceci nie wiedzą którego to z nich) I co ? niech sobie robią co chcą ich małpy ich cyrk ale niech nie oczekują że prawo będzie sankcjonowało każdą dewiację zgodnie z oczekiwaniami dewiantów. Jak taki wielobok chce dziedziczyć to niech dziedziczy ale po wizycie u notariusza.

  2. Od wczoraj czekałem
    na takie postawienie sprawy. Ma Pan stuprocentową rację, a ja ją podtrzymuję, że Prezydent Duda może zrobić, to na co PiS się nie zdobędzie. Prezydencka propozycja o in vitro oraz dziedziczeniu majątku i wspólnym rozliczaniu partnerów pozostających w związkach nieformalnych, to nie jest żadna rewolucja światopoglądowa tylko realne spojrzenie na problemy sporej grupy wyborców. 
    Teraz dopiero widać, jak bardzo ta prezydentura otwiera możliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu na pewne wygranie jesiennych wyborów. Nie ma się co czarować, tym razem nie pójdzie tak łatwo, to będzie platfonsów bój ostatni. 

    • Te problemy to 5 kolejność odśnieżania
      majątki mogą dziedziczyć – wystarczy zrobić zapis u notariusza,
      wspólne rozliczanie to przywilej i nie należy się wszystykim już szybciej babci z wnusiem żyjącym pod jednym dachem,
      czy naprawdę uważasz że kluczem do sukcesu jest cyninczne rozgrywanie sztucznych problemów podrzucanych przez lewactwo i wchodzenie w ich narrację.
      Dudzie wystarczy twarde stawianie RZECZYWISTYCH PROBLEMÓW SPOŁECZEŃSTWA.
      I to jest jego strategia.

      • To co ty nazywasz cynizmem,
        ja nazywam pragmatyką polityczną. Oczywiście, że to nie są sprawy kluczowe, ale próba ich rozwiązania podjęta przez Prezydenta chcącego być Prezydentem wszystkich Polaków, bardzo nas do tego celu zbliża.
        Nie podoba mi się twój lekceważący stosunek do innych grup społecznych. Ja potrafię sobie wyobrazić parę gejów żyjących w związku od dwudziestu lat i wspólnie budujących majątek. Dlaczego chcesz ich poddawać dodatkowej procedurze np. spisywania testamentu? Nie znasz przypadkiem spraw sądowych wśród "normalnych" ludzi, gdzie nie sporządzono testamentu? Jeśli nie znasz, to znaczy, że mało wiesz o życiu.

        • Pracy i chleba
          dla 98% społeczeństwa a potem ułatwień prawnych dla pozostałych 2%. Nawet Legierski wydał z siebie rozsądek.

          Sprawdź ile jest w w ogóle tych wieloletnich par gejowskich bo zasięgałam opinii znajomej obracającej się w Warszawie w środowisku artystycznym. Powiedziała, że zna DWIE.
          W statystykach zagranicznych takich małżeństw jest poniżej dwóch procent, zainteresowanych związkiem stałym jest również ok. 2 %, podaję dane zebrane ze żródeł amerykańskich i europejskich, to, że pokazują Eltona Johna albo tych tam D&G to nie żadna przeciętna.

          Procedura spisywania testamentu to wydrukowanie takowego z googla … a co jak żonaty facet mieszka z inną babą, też ma być dla niego rozwiązanie prawne kogo wybiera?

          Bez żartów, dobrze? Tu nie ma mowy o cynizmie tylko oczywist jest jak daleko to pójdzie, gdy się da palec … zachęcam do lektury książki "Po balu"  Marshalla Kirka.

          ======
          "ograniczyć liczbę zarodków do 3" im się to nie opłaca, oni muszą zrobić ze trzy razy więcej bo inaczej popadają im te kliniki, tu musi być włożone co najmniej 4 i czasem trzeba to ze trzy razy powtarzać żeby mieć te zachwalane 80% skuteczności …  może się nie przyjąć,  a jak się przyjmą to się je przedziera jak marchewkę na zagonie. Mniejsze do kibla większe zostają. 

          Pracy i chleba …

          • 2%
            To co zrobić z 2 procentami?
            "Utylizować"????
            Czy może zwyzywać i "oddać" lewakom do przerobienia "z igły na widły"?
            A może jednak mieć po swojej stronie, "za cenę" "ludzkiego" traktowania?

          • “Utylizować”?
            Proszę mnie nie obrażać takimi głupotami.

            "oddać" lewakom do przerobienia "z igły na widły"  CO???

            Powtarzam, Legierski nadał ton, przypomniał tęczowej międzynarodówce, że tutaj nie wejdzie ten "postęp" co w Ameryce Południowej. Że tutaj musi być najpierw pełna lodówka. A potem załatwimy sobie w ten sam sposób, w który tutaj odpalaliśmy projekt "Grodzka" albo "Biedroń'. I proszę odróżnić "geja" od homoseksualisty.

            Przestańcie o "nieludzkim traktowaniu". To się zawsze tak zaczyna, wzbudzamy współczucie a potem jak nie chcesz zrobić tortu na ichnie wesele to cię ciągają do sądu i niszczą firmę lub zamykają ci hotel. Albo nie możesz w pracy wyrazić najmniejszej nawet krytyki … taka to "toleracja" jaka w GW "demokracja". Masz klaskać.

            Poczytajcie co się dzieje w tym "postępie". Dowiedzcie się czegoś zamiast wygadywać głupstwa.  Powtarzam: Marshall Kirk 1987 o stategii medialnej …

            W mojej okolicy (matecznik PiSu) mieszka dwóch panów w różowym domku z fontanną. Nikogo to nie obchodzi, sprawy formalne sobie pozałatwiali i wszyscy ich traktują jak na sąsiadów przystało. Nie obrażajmy własnej inteligencji tym "nieludzkim traktowaniem". Poczytajcie jak się to załatwiło na zachodzie. 
            Inaczej nie mamy o czym rozmawiać.
            Podobnie jak łaskawe propozycje liczby zarodków skoro ludzi MOŻNA WYLECZYĆ. I tu znowu trzeba poczytać setki stron badań żeby coś na ten temat wiedzieć. Wrócę jak doczytacie.

          • Prezydent wszystkich Polaków.
            Jak wszystkich to wszystkich.
            Nie muszę niczego doczytywać,żeby być zdecydowanym przeciwnikiem przyznawania homoseksualistom przywilejów zarezerwowanym dla rodzin.Rodzin w odwiecznym tego słowa pojęciu.

            Poza tym pewnym jest, że nie mam zamiaru nikogo obrażać.Pytałem poważnie: co z nimi zrobić. A nie jacy są i co robią, bo to wiem.

          • Najdalej za pół roku ..
            zobaczymy ową "pracę " i ów "chleb " o którym wspominasz.Osobiście przez skórę czuję wielkie zdziwienie.szczególnie grupy wiekowej 35 – 50.A "zapowiedzi" jeszcze nie kruczym głosem ale zdają się przenikać mgłę.Ot choćby taka "ploteczka" – 50% mniejsza dotacja dla rolników na 2015.

          • Pacz pan co to się porobiło
            Dwóch facetów hetero uważa, że od dania praw 2% mniejszości Polska się nie zawali, a Prezydentowi ubędzie punkt zapalny, z którego bez żenady będą korzystali michnikowscy lewacy, a po przeciwnej stronie kobieta, od której oczekiwało by się więcej empatii. Na argument o daniu palca, a potem żądaniu dania całej ręki, z gruntu nieuczciwy, mogę odpowiedzieć Misiem: a gdyby Twoja córka była lesbijką żyjącą w związku z inną kobietą, to co? Też byłabyś taka wojownicza? Ten problem dotyczy też Rodzin osób homoseksualnych, nie tylko ich samych. Mamy więc grupę liczącą może 3, może 4, a może 5%, dalej uważasz, że to margines?

          • Poperam Fizie, dać palec
            Poperam Fizie, dać palec wezmą rękę
            A punkt zapalny nie odejdzie tylko się przesunie dalej. Będą płakać że Katole im czego innego zabraniają.

          • Szczerze Gallux to czekałem i
            Szczerze Gallux to czekałem i czekałem aż się odsłonisz i całkiem dobry moment wybrałeś.
             
            I uważam, że ta Twoja enuncjacja to zwykłe brednie: 
            – Homolobby nie poprzestanie na związkach partnerskich.
            – Od maryśki nikt jeszcze nie zmądrzał. Co najwyżej więcej pogodzonych z rzeczywistością będzie a koszty leczenia uzależnionych większe na pewno.

            Nie na takiej Polsce Pisowi zależy. Bo przecież wiedziałeś i wiesz o tym. 

          • Mój Boże
            Dwa dni po wyborach, a elektorat PiS już toczy debaty, a jakże, światopoglądowe. Skoro uznaliście, że to "temat zastępczy", jak chcą adwersarze galluxa, to po co kruszyć kopię? Jak zrozumiałem Autora artykułu na początek ma być kilka efekciarskich posunięć, taktycznych znaczy się. Na efektywność przyjdzie czas, gdy władza będzie realna. I uprzejmie proszę bez cytatów z KPP (pracy i chleba), nawet jeżeli ktoś chodzi głodny, bo mnie się przewraca.

          • homo-les
            nie łamcie sobie głowy Kopacz będzie zmieniać konstytucję. Jestem pewien, że przekopie ją na metr w głąb

          • homo-les
            nie łamcie sobie głowy Kopacz będzie zmieniać konstytucję. Jestem pewien, że przekopie ją na metr w głąb

        • NIe bierz tego “cynizmu” do siebie
          Od wielu lat zalewa nas cynizm hipokryzja kłamstwo manipulacja i to całe gówno jest polukrowane "pragmatyzmem" politycznym. Wiem o czym pisze bo jestem wyjątkowo cynicznym człowiekiem aż mi się od tego pragmatycznego cynizmu rzygać chce. Od kilku tygodni przeżywam wzmożenie emocjonalne bo słucham PAD który mówi prostym i zrozymiałym językiem o prostych rzeczach które to całe poparane towarzystwo zafajdało gównem i przestały być proste i czyste a stały się śmierdzące. Słyszę o tym że władza służy obywatelom, że trzeba odbudować wspólnotę, że trzeba rozwiązywać realne problemy ludzi, że trzeba próbować wzmacniać polski przemysł, że trzeba naszą energetykę oprzeć na naszych złożach naturalnych, że  On nie chce aby mu ktokowlwiek mówił że coś się nie da… To są oczywiste sprawy, proste jak 2x2jest4, a daliśmy sobie wmówić że dewiacja jest normą a norma dewiacją. PAD ma jedno zadanie które już wypełnia znakomicie – zadanie dziecka z bajki J.Ch. Andersena " nowe szaty cesarza". Wystarczy że każdego dnia w ten piękny prosty sposób jak to on potrafi będzie mówił że król jest nagi. I wszyscy to zobaczą. Bo jest nagi tylko nasz cynizm pozbawił nas wzroku.
          Obrażasz mnie pisząc, że mam lekcoważący stosunek do innych grup społecznych. Homosekualizm jest w naturalny sposób dysfunkcyjny i nie da się tego zmienić. Nie mam nic do gejów. Mogą byc najwspanilsi na świecie  a mnie w ogóle nie interesuje jak żyją inni ludzie.W rodzinie mam lesbijkę i kocham ją jak siostrę ( kuzynkę ) widzę jej nieszczęście bo nie może sobie życia poukładać ( kolejne związki teraz z jakąś dzieciatą partnerką) i nic mi do tego, nikt mi nie dał prawa mówić jak ma żyć a ja nie jestem od tego żeby ją moralizować. Ale proszę nie mówić mi że to jest normalne. Bo nie jest. A co zaproponujesz poliamorystom? Mam w robocie babkę która mieszka z dwoma facetami, mają jedno dziecko ( obaj faceci nie wiedzą którego to z nich) I co ? niech sobie robią co chcą ich małpy ich cyrk ale niech nie oczekują że prawo będzie sankcjonowało każdą dewiację zgodnie z oczekiwaniami dewiantów. Jak taki wielobok chce dziedziczyć to niech dziedziczy ale po wizycie u notariusza.

  3. a’propos
    owszem…owszem..przed nami trudne zadanie..jedyne co mozemy zrobic to czekac az peowiaki zaczna sie zagryzac przy ukladaniu list parlamentarnych..tylko co zrobic jak szczujnia medialna idzie calkiem na rympał??ledwo sie panoramka nie zaczeła to juz Hania jedzie bez opamietania po zonie prezydenta elekta..czy bez wiekszosci parlamentarnej i jakowejś wiekszej mocy sprawczo-decyzyjnej uda sie rozwalic to gniazdo żmij od srodka??mowie o tvp..bo wymienionej stacji w felietonie dla zasady nie oglądam w ogóle..przeciez oni "linii redakcyjnej" nie zmienia nigdy..a do dnia wyborów parlamentarnych redaktor co sie co tydzien martwi o polske moze zrobic jeszcze wiecej..po sobotnim kwietniowym poranku..i w czasie krotko po katastrofie pozwolilem sobie na pisanie listów i apeli..by calkowicie zbojkotowac te mendownie..wiem ze to absurd..ale w takim razie co robic??ta bieganina stojaków pod mikrofony za kopaczka co dzis zalozyla z nerwów calkiem przyciasny-obrzydliwie wstretnie czerwony-niedopiety żakiecik..za nowicka..za sikorskim..tego juz sie w ogole ogladac nie da..

  4. a’propos
    owszem…owszem..przed nami trudne zadanie..jedyne co mozemy zrobic to czekac az peowiaki zaczna sie zagryzac przy ukladaniu list parlamentarnych..tylko co zrobic jak szczujnia medialna idzie calkiem na rympał??ledwo sie panoramka nie zaczeła to juz Hania jedzie bez opamietania po zonie prezydenta elekta..czy bez wiekszosci parlamentarnej i jakowejś wiekszej mocy sprawczo-decyzyjnej uda sie rozwalic to gniazdo żmij od srodka??mowie o tvp..bo wymienionej stacji w felietonie dla zasady nie oglądam w ogóle..przeciez oni "linii redakcyjnej" nie zmienia nigdy..a do dnia wyborów parlamentarnych redaktor co sie co tydzien martwi o polske moze zrobic jeszcze wiecej..po sobotnim kwietniowym poranku..i w czasie krotko po katastrofie pozwolilem sobie na pisanie listów i apeli..by calkowicie zbojkotowac te mendownie..wiem ze to absurd..ale w takim razie co robic??ta bieganina stojaków pod mikrofony za kopaczka co dzis zalozyla z nerwów calkiem przyciasny-obrzydliwie wstretnie czerwony-niedopiety żakiecik..za nowicka..za sikorskim..tego juz sie w ogole ogladac nie da..

  5. Szczekaczka, zwana Gwiazdą Śmierci, nie odpuszcza …
    Co tej prostytutce Stefanowi stało się w głowę, że się do niej podłączył ?
    Kiedyś głosił zdrowe opinie, a teraz widać, że bulterier ma wściekliznę …

    " Dla mnie typowym fanatykiem nienawiści i agresji jest Adam Michnik, aczkolwiek
    niewątpliwie inteligentny. Reprezentuje rodzaj fanatyzmu, którym się najbardziej
    brzydzę, ponieważ pod pozorami troski o człowieka, o wolność, o demokrację,
    lansuje twardą antykościelną i antypolską opcję polityczną. "

    Stefan Niesiołowski.

    http://pl.wikiquote.org/wiki/Stefan_Niesio%C5%82owski

    • ………
      jednym z punktów zwrotnych u niego bylo to ze sie daaawno temu spruł i zadenuncjowal swoja narzeczona..a skoro poszedl do rudzielca…to naprawde musialo byc cos o wiele gorszego niz zdrada przyjaciółki i przyjaciół z podziemia…a musi to byc konkret-kompromat..bo teraz jest tym kim jest…

      • takie życie kolonisty
        No, musi wypełnić pewne zobowiązania wobec interesów USA. Chyba że ma zamiar go opierdzielić jak burą sukę, w co wątpię.
        Prezydent Czech opieprzał Poroszenkę za UPA, i za Wołyń. U nas to nie do pomyślenia.

  6. Szczekaczka, zwana Gwiazdą Śmierci, nie odpuszcza …
    Co tej prostytutce Stefanowi stało się w głowę, że się do niej podłączył ?
    Kiedyś głosił zdrowe opinie, a teraz widać, że bulterier ma wściekliznę …

    " Dla mnie typowym fanatykiem nienawiści i agresji jest Adam Michnik, aczkolwiek
    niewątpliwie inteligentny. Reprezentuje rodzaj fanatyzmu, którym się najbardziej
    brzydzę, ponieważ pod pozorami troski o człowieka, o wolność, o demokrację,
    lansuje twardą antykościelną i antypolską opcję polityczną. "

    Stefan Niesiołowski.

    http://pl.wikiquote.org/wiki/Stefan_Niesio%C5%82owski

    • ………
      jednym z punktów zwrotnych u niego bylo to ze sie daaawno temu spruł i zadenuncjowal swoja narzeczona..a skoro poszedl do rudzielca…to naprawde musialo byc cos o wiele gorszego niz zdrada przyjaciółki i przyjaciół z podziemia…a musi to byc konkret-kompromat..bo teraz jest tym kim jest…

      • takie życie kolonisty
        No, musi wypełnić pewne zobowiązania wobec interesów USA. Chyba że ma zamiar go opierdzielić jak burą sukę, w co wątpię.
        Prezydent Czech opieprzał Poroszenkę za UPA, i za Wołyń. U nas to nie do pomyślenia.

  7. Zamaist tamburyna można PO-wcom zaproponować fujarki wystrugane
    z kija, bo 5 zeta na tamburyno i tak będzie stracone. Wataha nie ma przede wszystkim chocby jednego uczciwego (genialne wczorajsze określenie), który mógłby robić za nową twarz PO. A w dodatku musiałby bronić kradzieży z OFE, wieku emerytalnego, najdroższych autostrad i gazu, etc. Muszą więc skompletować nową orkiestrę – nowocześni.pl. I już to robią. Czy zdążą do wyborów – wątpię. No i kto się ewakuuje? Koparka? Niesioł? Sikorka? Szrek? Nikt z nich, oni już idą na dno bez mozliwości ewakuacji. I co oni chcą (brzydko mówiąc) zagospofarować? Duda nie został wystawiony na pozycji "centrum", lecz fizycznie jest centrowcem z przekonań. Lekko w prawo (światopoglądowo) – PiS jako taki. A w lewo? Mają z dupę, co pokazały wybory (Ogórek, Palikot).

  8. Zamaist tamburyna można PO-wcom zaproponować fujarki wystrugane
    z kija, bo 5 zeta na tamburyno i tak będzie stracone. Wataha nie ma przede wszystkim chocby jednego uczciwego (genialne wczorajsze określenie), który mógłby robić za nową twarz PO. A w dodatku musiałby bronić kradzieży z OFE, wieku emerytalnego, najdroższych autostrad i gazu, etc. Muszą więc skompletować nową orkiestrę – nowocześni.pl. I już to robią. Czy zdążą do wyborów – wątpię. No i kto się ewakuuje? Koparka? Niesioł? Sikorka? Szrek? Nikt z nich, oni już idą na dno bez mozliwości ewakuacji. I co oni chcą (brzydko mówiąc) zagospofarować? Duda nie został wystawiony na pozycji "centrum", lecz fizycznie jest centrowcem z przekonań. Lekko w prawo (światopoglądowo) – PiS jako taki. A w lewo? Mają z dupę, co pokazały wybory (Ogórek, Palikot).

  9. Tak, tylko czy to da
    Tak, tylko czy to da większość do samodzielnego rządzenia? Raczej nie. Dlatego trza spoglądać na Kukiza, którego będzie się chciało zagospodarować na różne sposoby, a który dla mnie jest nieobliczalny i dość łatwo nieciekawi ludzie się do niego przykleją. Jeśli PiS nie będzie rządzić samodzielnie, będzie musiało mieć koalicjanta (co jest logiczne i oczywiste, ale trzeba to powtarzać). A tym koalicjantem mogą np. być ludzie, których Kukiz wprowadzi do sejmu, a którzy po tym mogą się odpłacić tym, którzy im zapłacili, if you know what I mean:)
    Ciekawe też ile nowa UD-UW pod postacią NowoczesnaPL da radę ukroić coś z tego tortu.

    PS. Za porównanie Tuska z Napoleonem masz minus:):):)

  10. Tak, tylko czy to da
    Tak, tylko czy to da większość do samodzielnego rządzenia? Raczej nie. Dlatego trza spoglądać na Kukiza, którego będzie się chciało zagospodarować na różne sposoby, a który dla mnie jest nieobliczalny i dość łatwo nieciekawi ludzie się do niego przykleją. Jeśli PiS nie będzie rządzić samodzielnie, będzie musiało mieć koalicjanta (co jest logiczne i oczywiste, ale trzeba to powtarzać). A tym koalicjantem mogą np. być ludzie, których Kukiz wprowadzi do sejmu, a którzy po tym mogą się odpłacić tym, którzy im zapłacili, if you know what I mean:)
    Ciekawe też ile nowa UD-UW pod postacią NowoczesnaPL da radę ukroić coś z tego tortu.

    PS. Za porównanie Tuska z Napoleonem masz minus:):):)

  11. poparcie celebrytów, którzy stracili cnotę
    jednym z takich celebrytów okazuje się "arcybiskup"-senior (arcybiskup w nawiasie bo ten zapasiony knur nie ma nic wspólnego z kościołem) Gocłowski, wybitny autorytet polityczny i gospodarczy przed wyborami prezydenckimi.Czy ten ten krętacz od afery Stella Maris który nie chciał zgłosić przekrętu do prokuratury oraz ten który wydarł w latach 90 mieszkańcom Żuław, pracownikom żuławskich PGR-ów  1000 ha ziemi żuławskiej którą to ci pracownicy chcieli zakupić, żeby mieć z czego żyć.
    Ten którego Komorowski odznaczył Orderem Orła Białego, chyba za ukrywanie afery Stella Maris.
    Ten tłuścioch całkowicie odwrócił się od służby Bogu, mnie katolika przeraża taki przewodnik do Boga który swoje owieczki i Polskę ma wyraźnie w d….
    Koniec z coniedzielną tacą niech sam poczuje biedę milionów swoich owieczek, niech się przekona czy Prezydent Elekt Duda miał rację mówiąc o "Polsce w ruinie"
    http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory-prezydenckie/artykuly/491008,arcybiskup-goclowski-krytykuje-dude-to-przesada-i-zachowanie-nieuczciwe.html
    ANI ZŁOTÓWKI NA TACĘ.

    • ….
      złe podejscie…ponadto jest gdzies zapisane…"niech twoja lewa reka nie wie co czyni prawa…darmo wzieliscie..darmo dawajcie"….ja pomagam ludziom chocby li w ten sposób ze wysylam czasem cos dla bohaterów reportazy red Jaworowicz….mnie tez czasami mierzi postawa naszych pasterzy..ale dawac trzeba…

  12. poparcie celebrytów, którzy stracili cnotę
    jednym z takich celebrytów okazuje się "arcybiskup"-senior (arcybiskup w nawiasie bo ten zapasiony knur nie ma nic wspólnego z kościołem) Gocłowski, wybitny autorytet polityczny i gospodarczy przed wyborami prezydenckimi.Czy ten ten krętacz od afery Stella Maris który nie chciał zgłosić przekrętu do prokuratury oraz ten który wydarł w latach 90 mieszkańcom Żuław, pracownikom żuławskich PGR-ów  1000 ha ziemi żuławskiej którą to ci pracownicy chcieli zakupić, żeby mieć z czego żyć.
    Ten którego Komorowski odznaczył Orderem Orła Białego, chyba za ukrywanie afery Stella Maris.
    Ten tłuścioch całkowicie odwrócił się od służby Bogu, mnie katolika przeraża taki przewodnik do Boga który swoje owieczki i Polskę ma wyraźnie w d….
    Koniec z coniedzielną tacą niech sam poczuje biedę milionów swoich owieczek, niech się przekona czy Prezydent Elekt Duda miał rację mówiąc o "Polsce w ruinie"
    http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory-prezydenckie/artykuly/491008,arcybiskup-goclowski-krytykuje-dude-to-przesada-i-zachowanie-nieuczciwe.html
    ANI ZŁOTÓWKI NA TACĘ.

    • ….
      złe podejscie…ponadto jest gdzies zapisane…"niech twoja lewa reka nie wie co czyni prawa…darmo wzieliscie..darmo dawajcie"….ja pomagam ludziom chocby li w ten sposób ze wysylam czasem cos dla bohaterów reportazy red Jaworowicz….mnie tez czasami mierzi postawa naszych pasterzy..ale dawac trzeba…

  13. Nie wiem co się stało, ale
    Nie wiem co się stało, ale nie zapisał się mój ostatni komentarz, więc się powtórzę: tak, tylko czy to da większość do samodzielnego rządzenia? Raczej nie. A więc potrzebny będzie koalicjant (co jest oczywiste, ale wymaga ciągłego przypominania. I tu trzeba obserwować Kukiza, którego osobiście uważam za nieobliczlnego. Do niego przykleją się różne osoby, które on wprowadzi do sejmu, a które odpłacą się tym, którzy im zapłacili, if you know what I mean…

    Jest jeszcze próba aktywacji UD-UW w postaci NowoczesnaPL, ale nie wróżę tu sukcesu…

    P.S. Masz minusa za prównanie Tuska do Napoleona:):):)

  14. Nie wiem co się stało, ale
    Nie wiem co się stało, ale nie zapisał się mój ostatni komentarz, więc się powtórzę: tak, tylko czy to da większość do samodzielnego rządzenia? Raczej nie. A więc potrzebny będzie koalicjant (co jest oczywiste, ale wymaga ciągłego przypominania. I tu trzeba obserwować Kukiza, którego osobiście uważam za nieobliczlnego. Do niego przykleją się różne osoby, które on wprowadzi do sejmu, a które odpłacą się tym, którzy im zapłacili, if you know what I mean…

    Jest jeszcze próba aktywacji UD-UW w postaci NowoczesnaPL, ale nie wróżę tu sukcesu…

    P.S. Masz minusa za prównanie Tuska do Napoleona:):):)

  15. Już się kuźwa zaczyna kwękanie i międolenie,
    że tego się nie da, tamtego się nie da, w ogóle że się nie da. Jakby w ostatnią niedzielę nie pokazano, że jak się chce, to się da. Takie zwijanie flagi w połowie bitwy, bo się nie da, to się nazywa defetyzm i tego się trzymajmy. Duda zaczynał od 8% i głupkowatego pytania, który to Duda, potem były pierdy o giermku i czeladniku. Oni też myśleli, że się nie da przegrać tych wyborów. I gdzie są teraz? W czarnej dupie! Ot co:-)

    • Już się kuźwa zaczyna kwękanie i międolenie,
      otóż to, jeszcze Maciek w doopie a już mu dziennikarze póki co reżimowych mediów garnek kaszy naważyli, tzn. już rozliczyli Elekta Prezydenta Dudę z jego obietnic wyborczych.
      Jeremiasze Mordasiewicze, Piotry Kuczyńskie (ciekawe z których Kuczyńskich) a szkoda, że nie ma już wybornych autorytetów od spraw wszystkich "profesora" Bartoszewskiego i Geremka oni już by nas utopili w brukselce, choć jest jeszcze niezastąpiony paryski Smolar., etatowy obsrywacz Polski i Polaków.

  16. Już się kuźwa zaczyna kwękanie i międolenie,
    że tego się nie da, tamtego się nie da, w ogóle że się nie da. Jakby w ostatnią niedzielę nie pokazano, że jak się chce, to się da. Takie zwijanie flagi w połowie bitwy, bo się nie da, to się nazywa defetyzm i tego się trzymajmy. Duda zaczynał od 8% i głupkowatego pytania, który to Duda, potem były pierdy o giermku i czeladniku. Oni też myśleli, że się nie da przegrać tych wyborów. I gdzie są teraz? W czarnej dupie! Ot co:-)

    • Już się kuźwa zaczyna kwękanie i międolenie,
      otóż to, jeszcze Maciek w doopie a już mu dziennikarze póki co reżimowych mediów garnek kaszy naważyli, tzn. już rozliczyli Elekta Prezydenta Dudę z jego obietnic wyborczych.
      Jeremiasze Mordasiewicze, Piotry Kuczyńskie (ciekawe z których Kuczyńskich) a szkoda, że nie ma już wybornych autorytetów od spraw wszystkich "profesora" Bartoszewskiego i Geremka oni już by nas utopili w brukselce, choć jest jeszcze niezastąpiony paryski Smolar., etatowy obsrywacz Polski i Polaków.

  17. ja mam 67
    i jak mi Bóg miły…..nie obchodzi mnie kto z kim aby bez krzywdy.Co do in vitro….nie dajmy się zwariować.To jak z aborcją. Kto musi to i tak zrobi nawet jakby było za to dożywocie. Madre ustawy i tyle.  Cały szum robią Ci co maja zamiar na tym zarobić .Wykorzystywanie ludzkiego dramatu do gierek jest ohydne. Nadmierne restrykcje prowadzą do tego,że ludzie stają się przestępcami z musu. Trochę to chaotyczne ale…..moje pokolenie nie jest zbytnio konserwatywne.

    • Ja 63
      małżonka 67 :-))) I też nie jesteśmy zbytnio konserwatywni. Świat wokół nas się zmienia, my starsi widzimy to może lepiej od młodzieży i średnikaów. Moja Mama (93) w ubiegłym roku dzwoniąc z komóki do wnuczki, powiedziała coś takiego: nie wiedziałam, że dożyję czasów, gdzie telefon wielkości połowy banknotu i  bez przewodów…

  18. ja mam 67
    i jak mi Bóg miły…..nie obchodzi mnie kto z kim aby bez krzywdy.Co do in vitro….nie dajmy się zwariować.To jak z aborcją. Kto musi to i tak zrobi nawet jakby było za to dożywocie. Madre ustawy i tyle.  Cały szum robią Ci co maja zamiar na tym zarobić .Wykorzystywanie ludzkiego dramatu do gierek jest ohydne. Nadmierne restrykcje prowadzą do tego,że ludzie stają się przestępcami z musu. Trochę to chaotyczne ale…..moje pokolenie nie jest zbytnio konserwatywne.

    • Ja 63
      małżonka 67 :-))) I też nie jesteśmy zbytnio konserwatywni. Świat wokół nas się zmienia, my starsi widzimy to może lepiej od młodzieży i średnikaów. Moja Mama (93) w ubiegłym roku dzwoniąc z komóki do wnuczki, powiedziała coś takiego: nie wiedziałam, że dożyję czasów, gdzie telefon wielkości połowy banknotu i  bez przewodów…

  19. Mam refleksję a propo’s
    Mam refleksję a propo's wyborów prezydenckich. Zauważyłem u wielu, a nawet bardzo wielu ludzi pewną bardzo niebezpieczną metodę rozumowania (i to bynajmniej nie u jakiś ćwoków czy ćwierćinteligentów, a takich wydawałoby się zwykłych, normalnych, w miarę oczytanych i oczekujących czegos wiecej od życia niż pełnej lodówki i debilnego serialu w TV). Otóż ci ludzie wychodzą z założenia, że od 1989 roku, czyli niby od tej magicznej daty "przełomu" mamy w Polsce wolne, niezależne i obiektywne media. W związku z tym wierza w to co mówi taki "inteligentny". "mądry", "zatroskany o Polskę" Żakowski, Lis, Smolar, Olejnik etc. Wierzą, że tzw autorytety wyznaczane przez salon to faktycznie chodząca mądrość i doświadczenie. Wierzą, że jeżeli oni, ci mądrzy, obiektywni i niezależni" dziennikarze mówią cos z przekąsem, ironią, szyderczym uśmiechem o Kaczyńskim, Macierewiczu, Dudzie, Kukizie PISie i innych myslących inaczej to faktycznie mają racje. Są zbyt leniwi albo niesamodzielni, żeby samemu szukać prawdy, czy to w internecie czy w drugoobiegowych książkach czy gazetach. Wierzą więc w szlachetność Owsiaka,patriotyzm Bartoszewskiego, antysemityzm Brauna, obłęd Macierewicza, okrucieństwo IV RP, niedoświadczenie Dudy itp. Roamawiając z nimi i próbując cokolwiek im wytłumaczyć natrafiałem na reakcje typu: ale to przecierz i tak na chore dzieci (Owsiak), ale on siedział w więzieniu za wolna Polskę (o Komorowskim), ale oni to najchętniej w Polsce zrobiliby państwo wyznaniowe (Kaczyński, Macierewicz, PIS). Tak więc z jednej strony dziwi mnie te 48,5% dla Komorowskiego, ale z drugiej strony…całe stada lemingów niestety, całe stada…

  20. Mam refleksję a propo’s
    Mam refleksję a propo's wyborów prezydenckich. Zauważyłem u wielu, a nawet bardzo wielu ludzi pewną bardzo niebezpieczną metodę rozumowania (i to bynajmniej nie u jakiś ćwoków czy ćwierćinteligentów, a takich wydawałoby się zwykłych, normalnych, w miarę oczytanych i oczekujących czegos wiecej od życia niż pełnej lodówki i debilnego serialu w TV). Otóż ci ludzie wychodzą z założenia, że od 1989 roku, czyli niby od tej magicznej daty "przełomu" mamy w Polsce wolne, niezależne i obiektywne media. W związku z tym wierza w to co mówi taki "inteligentny". "mądry", "zatroskany o Polskę" Żakowski, Lis, Smolar, Olejnik etc. Wierzą, że tzw autorytety wyznaczane przez salon to faktycznie chodząca mądrość i doświadczenie. Wierzą, że jeżeli oni, ci mądrzy, obiektywni i niezależni" dziennikarze mówią cos z przekąsem, ironią, szyderczym uśmiechem o Kaczyńskim, Macierewiczu, Dudzie, Kukizie PISie i innych myslących inaczej to faktycznie mają racje. Są zbyt leniwi albo niesamodzielni, żeby samemu szukać prawdy, czy to w internecie czy w drugoobiegowych książkach czy gazetach. Wierzą więc w szlachetność Owsiaka,patriotyzm Bartoszewskiego, antysemityzm Brauna, obłęd Macierewicza, okrucieństwo IV RP, niedoświadczenie Dudy itp. Roamawiając z nimi i próbując cokolwiek im wytłumaczyć natrafiałem na reakcje typu: ale to przecierz i tak na chore dzieci (Owsiak), ale on siedział w więzieniu za wolna Polskę (o Komorowskim), ale oni to najchętniej w Polsce zrobiliby państwo wyznaniowe (Kaczyński, Macierewicz, PIS). Tak więc z jednej strony dziwi mnie te 48,5% dla Komorowskiego, ale z drugiej strony…całe stada lemingów niestety, całe stada…

  21. Wiele razy
    czytałem praktyczne gotowce stworzone przez Ciebie Matko Kurko, niewiele razy dostrzegłem by ktoś skorzystał z tych oczywistych oczywistości. Boję się, że partyjny beton PISu zaprzepaści kolejną szansę, a w tym są bardzo dobrzy i wyjątkowo konsekwentni.

  22. Wiele razy
    czytałem praktyczne gotowce stworzone przez Ciebie Matko Kurko, niewiele razy dostrzegłem by ktoś skorzystał z tych oczywistych oczywistości. Boję się, że partyjny beton PISu zaprzepaści kolejną szansę, a w tym są bardzo dobrzy i wyjątkowo konsekwentni.

  23. A tu jest coś bardzo krzepiącego
    I tego nie wolno popsuć dyskusjami o dupie. Ma być o Państwie, a nie o dupie!

    “Mam trzy miesiące, żeby przygotować dla siebie rezydencję w Monako” – tak Jerzy Mazgaj skomentował w rozmowie z “Pulsem Biznesu” wygraną Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. W zupełnie innym nastroju jest za to Roman Kluska.

    wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/491300,jerzy-mazgaj-i-roman-kluska-o-wygranej-andrzeja-dudy-w-wyborach-prezydenckich.html

  24. A tu jest coś bardzo krzepiącego
    I tego nie wolno popsuć dyskusjami o dupie. Ma być o Państwie, a nie o dupie!

    “Mam trzy miesiące, żeby przygotować dla siebie rezydencję w Monako” – tak Jerzy Mazgaj skomentował w rozmowie z “Pulsem Biznesu” wygraną Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. W zupełnie innym nastroju jest za to Roman Kluska.

    wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/491300,jerzy-mazgaj-i-roman-kluska-o-wygranej-andrzeja-dudy-w-wyborach-prezydenckich.html

  25. Związki homo
    Nie jest prawdą, że to jest "ich" taktyka, że dostaną palec a zechcą całą rękę. To nie jest ich taktyka, a taktyka wszystkich ludzi. Ale coś im trzeba będzie dać, wcześniej czy później, i dobrze by się stało, żeby teraz, trochę broni im z rąk wyjąć i sobie politycznie policzyć.

    Wspólne życie to nie tylko dziedziczenie, ale np. ubezpieczenie niepracującego od pracującego.
    Homo powinni mieć cywilne prawa związku, ale broń Boże nie może to być słowo "małżeństwo".

    I zakaz adopcji oczywiście, ale tu jest myk wypracowany. Jedna komórka płciowa zakupiona od donora, druga własna, jak dwóch facetów to matka zastępcza ciążę nosi i rodzi. I rodzi dziecko "własne" po jednym rodzicu, to nie jest adopcja!
    Teraz z Nepalu po trzęsieniu ziemi Izrael wywiózł 26 takich noworodków. Izrael zabrania parom homo adopcji, no to sobie radzą, a państwo wie, że tam izraelskie DNA jest w połowie i specjalne akcje wywozu były. I tu jest problem prawny, bo nie można zabronić nikomu mieć potomstwa. Można jakoś pozyskiwanie brakującej komórki prawnie ograniczyć. Zastęcze matki w biednych krajach utrzymują tym swoje rodziny, swoich mężów i dzieci.

  26. Związki homo
    Nie jest prawdą, że to jest "ich" taktyka, że dostaną palec a zechcą całą rękę. To nie jest ich taktyka, a taktyka wszystkich ludzi. Ale coś im trzeba będzie dać, wcześniej czy później, i dobrze by się stało, żeby teraz, trochę broni im z rąk wyjąć i sobie politycznie policzyć.

    Wspólne życie to nie tylko dziedziczenie, ale np. ubezpieczenie niepracującego od pracującego.
    Homo powinni mieć cywilne prawa związku, ale broń Boże nie może to być słowo "małżeństwo".

    I zakaz adopcji oczywiście, ale tu jest myk wypracowany. Jedna komórka płciowa zakupiona od donora, druga własna, jak dwóch facetów to matka zastępcza ciążę nosi i rodzi. I rodzi dziecko "własne" po jednym rodzicu, to nie jest adopcja!
    Teraz z Nepalu po trzęsieniu ziemi Izrael wywiózł 26 takich noworodków. Izrael zabrania parom homo adopcji, no to sobie radzą, a państwo wie, że tam izraelskie DNA jest w połowie i specjalne akcje wywozu były. I tu jest problem prawny, bo nie można zabronić nikomu mieć potomstwa. Można jakoś pozyskiwanie brakującej komórki prawnie ograniczyć. Zastęcze matki w biednych krajach utrzymują tym swoje rodziny, swoich mężów i dzieci.

  27. Obietnice
    Jak najbardziej jestem za zmianami i dziwię się, że taśmy sowy i przyjaciół (bądź nieprzyjaciół 😛 ) nie otworzyły oczu najbardziej zacietrzewionym wiernym PO. Jednakże miernikiem dobrej oceny politycznej w przypadk obietnic wyborczych i powyborczych są chłód (czy jak kto woli – opanowanie) i dobra matematyka. Obietnice prezydenta elekta i nadciągające projekty (potwierdzone wczoraj przez Beatę Szydło) to są rzeczy, na które czy tego chcemy czy nie, skądś pieniądze trzeba wziąć.
    Widziałem w kilku komentarzach dość mocną krytykę dziennikarzy za słowa o niemożności zrealizowania tych projektów. Tu się zgodzę, ale krytyka powinna dotyczyć formułowania myśli, bo dziennikarze winni byli napisać tak: "Te projekty są możliwe do wprowadzenia i realizowania w naszym państwie, ale będzie się to liczyło z dość sporymi kosztami finansowymi".

    Zdaje się, że Petru ekonomicznie zanalizował projekty Prezydenta Elekta i podał b. dokładne sumy, tj. na który projekt ile potrzeba pieniędzy. Co do jego osoby, to niech mi ktoś powie, co on konkretnie ma za uszami, gdyż takie zdanie wygłosił jeden z komentatorów ale na jednym zdaniu ów elaborat się skończył, a ta konkretna wiedza przydałaby się wielu, jeżeli jest ona wskazówką przeciwko głosowaniu na NowoczesnaPL.

    Zmiany są potrzebne, jak lekarstwo choremu. Mam jednak obawy, że jak PiS wygra to podobnie jak wiele innych ugrupowań politycznych przed nim, zapomni o woli wyborców i zaczną się teczki, IPN, polityka historyczna itd….. a bezrobocie, zubożenie obywateli, szczątkowe (już) istnienie narodowego przemysłu i wyprzedaż dóbr narodowych obcemu kapitałowi nikomu nie będą przeszkadzać (znowu).

  28. Obietnice
    Jak najbardziej jestem za zmianami i dziwię się, że taśmy sowy i przyjaciół (bądź nieprzyjaciół 😛 ) nie otworzyły oczu najbardziej zacietrzewionym wiernym PO. Jednakże miernikiem dobrej oceny politycznej w przypadk obietnic wyborczych i powyborczych są chłód (czy jak kto woli – opanowanie) i dobra matematyka. Obietnice prezydenta elekta i nadciągające projekty (potwierdzone wczoraj przez Beatę Szydło) to są rzeczy, na które czy tego chcemy czy nie, skądś pieniądze trzeba wziąć.
    Widziałem w kilku komentarzach dość mocną krytykę dziennikarzy za słowa o niemożności zrealizowania tych projektów. Tu się zgodzę, ale krytyka powinna dotyczyć formułowania myśli, bo dziennikarze winni byli napisać tak: "Te projekty są możliwe do wprowadzenia i realizowania w naszym państwie, ale będzie się to liczyło z dość sporymi kosztami finansowymi".

    Zdaje się, że Petru ekonomicznie zanalizował projekty Prezydenta Elekta i podał b. dokładne sumy, tj. na który projekt ile potrzeba pieniędzy. Co do jego osoby, to niech mi ktoś powie, co on konkretnie ma za uszami, gdyż takie zdanie wygłosił jeden z komentatorów ale na jednym zdaniu ów elaborat się skończył, a ta konkretna wiedza przydałaby się wielu, jeżeli jest ona wskazówką przeciwko głosowaniu na NowoczesnaPL.

    Zmiany są potrzebne, jak lekarstwo choremu. Mam jednak obawy, że jak PiS wygra to podobnie jak wiele innych ugrupowań politycznych przed nim, zapomni o woli wyborców i zaczną się teczki, IPN, polityka historyczna itd….. a bezrobocie, zubożenie obywateli, szczątkowe (już) istnienie narodowego przemysłu i wyprzedaż dóbr narodowych obcemu kapitałowi nikomu nie będą przeszkadzać (znowu).

  29. Ja obawiam się nieco
    Ja obawiam się nieco przedwcześnie odtrąbionego zwycięstwa i pychy jaka może zawładnąć pisowską wierchuszką. Ta pycha zgubiła PiS w 2007 roku. Zlekceważyli wtedy media i  pospolite ruszenie do którego nawoływał ostatnio krul bul gołąb.

    Do wyborów pół roku. Obawiam się , że Kaczyński jako kandydat na premiera nie da rady sprostać medialnym wyzwaniom w takim stopniu jak zrobił to Andrzej Duda. Mam wręcz pewność , że polegnie wizerunkowo zaraz po tym jak się pojawi. Kaczyński jest niezłym strategiem. Do tego mocno obitym politycznym twardzielem. Jest filarem. Ale nie jest skutecznym medialnym fighterem.

    Żeby uzyskać zdolność rządzenia krajem trzeba będzie przebić pułap 40%. Jego twarz w kampanii wyborczej gwarantuje max 30%. To za mało, żeby (nawet w sensownej koalicji z dajmy na to Kukizem) zrobić tu Budapeszt.

    Sądzę, że opcja Duda II daje taką szansę.

  30. Ja obawiam się nieco
    Ja obawiam się nieco przedwcześnie odtrąbionego zwycięstwa i pychy jaka może zawładnąć pisowską wierchuszką. Ta pycha zgubiła PiS w 2007 roku. Zlekceważyli wtedy media i  pospolite ruszenie do którego nawoływał ostatnio krul bul gołąb.

    Do wyborów pół roku. Obawiam się , że Kaczyński jako kandydat na premiera nie da rady sprostać medialnym wyzwaniom w takim stopniu jak zrobił to Andrzej Duda. Mam wręcz pewność , że polegnie wizerunkowo zaraz po tym jak się pojawi. Kaczyński jest niezłym strategiem. Do tego mocno obitym politycznym twardzielem. Jest filarem. Ale nie jest skutecznym medialnym fighterem.

    Żeby uzyskać zdolność rządzenia krajem trzeba będzie przebić pułap 40%. Jego twarz w kampanii wyborczej gwarantuje max 30%. To za mało, żeby (nawet w sensownej koalicji z dajmy na to Kukizem) zrobić tu Budapeszt.

    Sądzę, że opcja Duda II daje taką szansę.

  31. Odpowiedź Dziadkowi Borowikowi
    Nocną zmianę widziałem i jak już w swoim pierwszym komentarzu napisałem, jestem jak najbardziej za zmianami…. Mówiąc o teczkach i IPN pojechałem skrótem myślowym, bo nie nawiązywałem do 1992 a 2006 roku. To zmienia postać rzeczy o tyle, że lustracja obejmuje b. wiele grup zawodowych, m. in. nauczycieli wsz. szkół (włącznie z nauczycielami akademickimi), pomniejszych pracowników administracji publiczenj (nie mówię o stanowiskach kierowniczych).
    Jeżeli dodamy do tego, że "z automatu" każdy jest wrogiem publicznym nr 1 jeżeli pracował w którymkolwiek z ministerstw przed 89', to otrzymamy bardzo liczną grupę obywateli, którzy na nikogo nie donosili i o nikim nie zbierali informacji. (Sekretarki, tłumacze, archiwiści etc.).

    Nikt nie bierze pod uwagę powyższej kwestii a jest ona głównym powodem, dla którego ustawę lustracyjną trzeba by doprecyzować i do jej wykonania podejść do bólu dokładnie.

    Wspomnijmy burdel jaki się pojawił po opubl. listy Wildsteina. Wielu osobom dostało się tylko za nazwisko (bo akurat mieli takie samo) ale odszkodowania potem leciały z budżetu państwa.
    Z Wildsteinem to i tak jeden z większych przekrętów odpalono, bo w którym demokratycznym państwie prawa człowiek dostaje dobrze płatne stanowisko nie za wiedzę, doświadczenie etc. tylko za teczkę z nazwiskami ? (Wniosek w tym wypadku -> rozliczanie przeszłości bardzo źle wygląda i szybko zostaje obwołane "polowaniem na czarownice" jeżeli jest przeprowadzane niepraworządnymi metodami).

  32. Odpowiedź Dziadkowi Borowikowi
    Nocną zmianę widziałem i jak już w swoim pierwszym komentarzu napisałem, jestem jak najbardziej za zmianami…. Mówiąc o teczkach i IPN pojechałem skrótem myślowym, bo nie nawiązywałem do 1992 a 2006 roku. To zmienia postać rzeczy o tyle, że lustracja obejmuje b. wiele grup zawodowych, m. in. nauczycieli wsz. szkół (włącznie z nauczycielami akademickimi), pomniejszych pracowników administracji publiczenj (nie mówię o stanowiskach kierowniczych).
    Jeżeli dodamy do tego, że "z automatu" każdy jest wrogiem publicznym nr 1 jeżeli pracował w którymkolwiek z ministerstw przed 89', to otrzymamy bardzo liczną grupę obywateli, którzy na nikogo nie donosili i o nikim nie zbierali informacji. (Sekretarki, tłumacze, archiwiści etc.).

    Nikt nie bierze pod uwagę powyższej kwestii a jest ona głównym powodem, dla którego ustawę lustracyjną trzeba by doprecyzować i do jej wykonania podejść do bólu dokładnie.

    Wspomnijmy burdel jaki się pojawił po opubl. listy Wildsteina. Wielu osobom dostało się tylko za nazwisko (bo akurat mieli takie samo) ale odszkodowania potem leciały z budżetu państwa.
    Z Wildsteinem to i tak jeden z większych przekrętów odpalono, bo w którym demokratycznym państwie prawa człowiek dostaje dobrze płatne stanowisko nie za wiedzę, doświadczenie etc. tylko za teczkę z nazwiskami ? (Wniosek w tym wypadku -> rozliczanie przeszłości bardzo źle wygląda i szybko zostaje obwołane "polowaniem na czarownice" jeżeli jest przeprowadzane niepraworządnymi metodami).