Reklama

Zarządzam oficjalną kwaran…, nie, jednak nie będę się znęcał nad sobą i Szanownymi Czytelnikami, przerwę sobie po prostu zrobimy od bieżącej paranoi, bo to już naprawdę zaczyna zagrażać życiu i zdrowiu. Wracamy do normalnej, codziennej nawalanki politycznej, oczywiście na ile to możliwe. Co się okazało? Nic się nie okazało, wszystko było okazane od zawsze i zgodnie z banalnym „proroctwem”, w czasach powszechnego zagrożenia, choćby było wiadomo z czego wyjęte, lud jak kurczaczki ucieka pod skrzydła rządowej kwoki. Kto ma władzę ten w takich chwilach tylko i wyłącznie zyskuje, nawet jeśli jest tak nieudolny jak władza PO. Oni w 2009 roku w podobnej sytuacji w ogóle się niczym nie przejmowali, na liczniku wybiło 180 zgonów, szczepionek nie chcieli kupić i… podwójnie wygrali wybory prezydenckie i parlamentarne.

Opozycja dla odmiany nie ma nic do roboty, może jedynie stać i patrzeć, generalnie nie przeszkadzać władzy w ratowaniu narodu. Cokolwiek opozycja powie, zawsze będzie skwitowane: „robieniem polityki na nieszczęściu”, „narażeniem życia Polaków” i tak dalej. Wszystkie durne pomysły POKO, choćby testy dla każdego kto chce, w taki właśnie sposób skończyły swój żywot, ludzie nie trawią podobnych gierek. W efekcie po zrobieniu wewnętrznych sondaży i ogłoszeniu tych publicznych, mamy jasność w temacie Marioli. Zdecydowanie zyskuje Andrzej Duda i PiS, natomiast Kidawa-Błońska zalicza spadki i to do poziomu 20%, co może wykończyć nie tylko ją, ale całe POKO. Panika w opozycyjnym bunkrze, jak w tym słynnym internetowym bunkrze Hitlera, przerabianym nieustannie na nowe wydarzenia. Widzą, że tracą wszystko i reakcja mogła być tylko jedna, chcą przesunięcia wyborów i co ciekawe z tym postulatem wypuścili politycznego trolla Tuska.

Reklama

Przyznać wypada, że jak na to towarzystwo posunięcie wydaje się wybitnie mądre i rzeczywiście takie jest, z tą korektą, że innego wyjścia opozycja nie ma, to się samo narzuca. Muszą odłożyć w czasie wszystkie zyski Andrzeja Dudu i PiS, w przeciwnym razie porażka w pierwszej turze połączona z fatalnym wynikiem Kidawy-Błońskiej, jest wysoce prawdopodobna. Szczęśliwie dla opozycji ten rozpaczliwy apel, pomimo jasnych intencji politycznych, może uchodzić za apolityczny. Łatwo argumentować, że teraz powinniśmy się w pełni zająć ratowaniem Polski i Polaków przed zagładą, a nie robieniem polityki. Pierwszy raz w tym kryzysie obóz władzy spotyka się z trudniejszym zadaniem politycznym, jednak nie na tyle trudnym, żeby sobie z nim nie poradzić. Wystarczy powiedzieć, że w tej chwili nic nie wiemy, musimy poczekać i jeśli będzie taka konieczność to rozważymy wszystkie możliwości. Stan gry jest następujący, Andrzejowi Dudzie zależy na zdyskontowaniu własnych sukcesów i sukcesów władzy, natomiast opozycja liczy, że do jesieni, bo taki jest proponowany termin, wyborcy zapomną o pomorze.

Jak to się dalej potoczy? Podejrzewam, że tak jak zawsze. Za chwilę do politycznego trolla Tuska dołączy reszta POKO i wpadnie w amok. Będą dzień w dzień krzyczeć o przesuwaniu wyborów, co przestanie być rozsądnym postulatem i zacznie ludzi irytować. PiS znów ma wszystkie asy w rękawie i w wygodnym dla siebie momencie wyłoży na stół. Czas gra dla władzy nie dla opozycji i to w prawie każdym wymiarze. Jeśli cały ten medialny pomór potrwa jeszcze ze dwa tygodnie, to zastanie nas koniec marca i półtora miesiąca do wyborów. W takiej sytuacji przesuwanie jest kompletnie pozbawione sensu i tak zapewne uzna zdecydowana większość Polaków. Nie wyobrażam sobie, aby obłęd pomorowy trwał do końca kwietnia, zresztą gdyby nawet, to ludzie się do nowych sytuacji szybko przyzwyczajają i strach zamieniają na śmiech albo irytację. No i to jest ta wyjątkowa sytuacja, w której PiS z Andrzejem Dudą mogą zacząć tracić i już muszą myśleć o ruchach wyprzedzających.

Przez tydzień to się jeszcze jakoś odpuści te Biedronki i galerie, ale potem wejdzie proza życia, opieka nad dziećmi, które zostały w domu, załatwianie podstawowych spraw w urzędach i o zgrozo szpitalach, gdzie wszystko stoi na głowie. Dopóki ludzie się boją, PiS może spać spokojnie i dobijać opozycję, gdy ludzie zaczną się z pomoru śmiać, a na decyzje władzy irytować, to role się odwrócą. Dlatego na pytanie czy przesuwać i wybory prezydenckie, tu i teraz odpowiadam – absolutnie nie! Natomiast na pytanie kiedy PiS powinien się wycofać z obostrzeń i grania strachem, odpowiadam w bardziej złożony sposób. Proszę obserwować Internet i rozmowy w tych nie zamkniętych sklepach. Gdy będzie słychać i widać więcej śmiechu połączonego z irytacją, niż obaw o życie, czas zamknąć teatrzyk i skasować polityczne zyski.

Reklama

56 KOMENTARZE

    • Jasne, że dobra sugestia.

      Jasne, że dobra sugestia.

      Polski rząd, podobnie jak polski Prezydent, wiedzą już od służb amerykańskich, że wyborów nie ma sensu dzisiaj przesuwać. Który scenariusz będzie rozgrywany, o tym polski rząd zostanie na czas poinformowany, a na razie ma działać spokojnie i konsekwentnie, co zresztą robi.

      Wszystko jak dotychczas dzieje się ok i na czas, społeczeństwo jak do tej pory zachowuje się rewelacyjnie. Z intuicją, wyczuciem, bez przesady i bez paniki.

       

    • Jasne, że dobra sugestia.

      Jasne, że dobra sugestia.

      Polski rząd, podobnie jak polski Prezydent, wiedzą już od służb amerykańskich, że wyborów nie ma sensu dzisiaj przesuwać. Który scenariusz będzie rozgrywany, o tym polski rząd zostanie na czas poinformowany, a na razie ma działać spokojnie i konsekwentnie, co zresztą robi.

      Wszystko jak dotychczas dzieje się ok i na czas, społeczeństwo jak do tej pory zachowuje się rewelacyjnie. Z intuicją, wyczuciem, bez przesady i bez paniki.

       

  1. “Wybory w terminie, koniec

    "Wybory w terminie, koniec pomoru w marcu …"

    Prawdopodobny scenariusz. Decyzja zapadnie poza Polską i w najmniejszym stopniu dotyczyć będzie spraw polskich. Ze statystyk "pomoru" na świecie jasno wynika, że SARS-CoV-2 nie miał charakteru naturalnego i cały ten makabryczny spektakl, który na świecie obserwujemy – a dokładniej jego nieśmiałe początki – również nie mają naturalnego charkateru. To i koniec będzie zaskakujący i być może szybki.

    Wirus jest prawdziwy, chociaż nie powstał w warunkach naturalnych i dowody na taki fakt będą publikowane. Makabryczny spektakl z pandemią jest absolutnie prawdziwy, chociaż też nie powstało to wszystko w wyniku gry przypadków. Reakcja chińskiego rządu na to, co się stała była mocna i prawidłowa. Reakcja rządu włoskiego słaba i opóźniona ale wszystko – prawdopodobnie – dobrze się skończy.

    Ironizujący z "pandemii" będą jeszcze mieli swoje satysfakcje. Aczkolwiek ich "analizy" można było – od samego początku –  o kant d… potłuc, ponieważ analiz nie było tam za grosz. Podobnie jak i u "wystraszonych', którzy w podobnym stopniu nie umieli przeanalizować faktów. Zmierzenie się z faktami zajmie jednej i drugiej grupie wiele miesięcy, już po oficjalnie odwołanej "pandemii", aczkolwiek na ile znam życie, obydwie te grupy przed faktami bardzo chętnie uciekną do zwykłej codzienności.

    PiS i Duda na dotychczasowym przebiegu wydarzeń sporo ugrają.

     

     

     

     

     

  2. “Wybory w terminie, koniec

    "Wybory w terminie, koniec pomoru w marcu …"

    Prawdopodobny scenariusz. Decyzja zapadnie poza Polską i w najmniejszym stopniu dotyczyć będzie spraw polskich. Ze statystyk "pomoru" na świecie jasno wynika, że SARS-CoV-2 nie miał charakteru naturalnego i cały ten makabryczny spektakl, który na świecie obserwujemy – a dokładniej jego nieśmiałe początki – również nie mają naturalnego charkateru. To i koniec będzie zaskakujący i być może szybki.

    Wirus jest prawdziwy, chociaż nie powstał w warunkach naturalnych i dowody na taki fakt będą publikowane. Makabryczny spektakl z pandemią jest absolutnie prawdziwy, chociaż też nie powstało to wszystko w wyniku gry przypadków. Reakcja chińskiego rządu na to, co się stała była mocna i prawidłowa. Reakcja rządu włoskiego słaba i opóźniona ale wszystko – prawdopodobnie – dobrze się skończy.

    Ironizujący z "pandemii" będą jeszcze mieli swoje satysfakcje. Aczkolwiek ich "analizy" można było – od samego początku –  o kant d… potłuc, ponieważ analiz nie było tam za grosz. Podobnie jak i u "wystraszonych', którzy w podobnym stopniu nie umieli przeanalizować faktów. Zmierzenie się z faktami zajmie jednej i drugiej grupie wiele miesięcy, już po oficjalnie odwołanej "pandemii", aczkolwiek na ile znam życie, obydwie te grupy przed faktami bardzo chętnie uciekną do zwykłej codzienności.

    PiS i Duda na dotychczasowym przebiegu wydarzeń sporo ugrają.

     

     

     

     

     

  3. Pomijając władzę obecnie

    Pomijając władzę obecnie sprawującą władzę, bo ta po prostu musi coś robić, dwie siły wykazują dojrzałe podejście do sytuacji i polityki. Pierwsza, to oczywiście Konfederacja, ruch z istoty propaństwowy i nastawiony na rozwój narodowy i obywatelsko-wolnościowy. Druga opcja, czego nienawidzę napisać, to Razem, zwłaszcza Zandberg. Być może mamy zajawkę nowej post-popisowej ery, kiedy obecną kotłowaninę koterii i pasożytnictwa zastąpią prawdziwe spory polityczne.

    Konfederacja odbyła internetową konwecję, na której m. in. został zaprezentowany ciekawy, przemyślany program wyborczy Krzysztofa Bosaka. Obok prawyborów, taka formuła konwencji wyborczej to kolejny unikalny pomysł. Innowacja i oddolna organizacja pozwala w jakimś stopniu obejść obstrukcję w mediach i niepisane blokowanie dostępu do finansów.

    Powyższe, w połączeniu z intelektualną zapaścią POKO i MKB, coraz bardziej przybliża drugą turę w zestawieniu Bosak – Duda. A wtedy może być ciekawie. Panika, która obecnie przykrywa niezdarności łysiejącego Dudy wbitego w mundurek Zuchów, do tego czasu zniknie. Zaplecze Dudy nie jest bynajmniej wybitne, o czym świadczy kompromitacja Gryzeldy i zastąpienie jej mało wyrafinowanym Jojo. Oni jeszcze pokażą, co niepotrafią. W zderzeniu z "młodym, dynamicznym zespołem" różnie może być.

  4. Pomijając władzę obecnie

    Pomijając władzę obecnie sprawującą władzę, bo ta po prostu musi coś robić, dwie siły wykazują dojrzałe podejście do sytuacji i polityki. Pierwsza, to oczywiście Konfederacja, ruch z istoty propaństwowy i nastawiony na rozwój narodowy i obywatelsko-wolnościowy. Druga opcja, czego nienawidzę napisać, to Razem, zwłaszcza Zandberg. Być może mamy zajawkę nowej post-popisowej ery, kiedy obecną kotłowaninę koterii i pasożytnictwa zastąpią prawdziwe spory polityczne.

    Konfederacja odbyła internetową konwecję, na której m. in. został zaprezentowany ciekawy, przemyślany program wyborczy Krzysztofa Bosaka. Obok prawyborów, taka formuła konwencji wyborczej to kolejny unikalny pomysł. Innowacja i oddolna organizacja pozwala w jakimś stopniu obejść obstrukcję w mediach i niepisane blokowanie dostępu do finansów.

    Powyższe, w połączeniu z intelektualną zapaścią POKO i MKB, coraz bardziej przybliża drugą turę w zestawieniu Bosak – Duda. A wtedy może być ciekawie. Panika, która obecnie przykrywa niezdarności łysiejącego Dudy wbitego w mundurek Zuchów, do tego czasu zniknie. Zaplecze Dudy nie jest bynajmniej wybitne, o czym świadczy kompromitacja Gryzeldy i zastąpienie jej mało wyrafinowanym Jojo. Oni jeszcze pokażą, co niepotrafią. W zderzeniu z "młodym, dynamicznym zespołem" różnie może być.

  5. “Pomór” będzie trwać tyle, co

    "Pomór" będzie trwać tyle, co dyktuje natura wirusa, a panika tyle, na ile będzie to korzystne dla Wielkiej Lichwy. Wyniki polskich wyborów będą zależały od przebiegu paniki i reakcji na nią. Na razie traci Kidawa, ale to już zasługa jej infantylizmu. Zyskuje Duda oraz ci, co potrafią siedzieć cicho.

     

  6. “Pomór” będzie trwać tyle, co

    "Pomór" będzie trwać tyle, co dyktuje natura wirusa, a panika tyle, na ile będzie to korzystne dla Wielkiej Lichwy. Wyniki polskich wyborów będą zależały od przebiegu paniki i reakcji na nią. Na razie traci Kidawa, ale to już zasługa jej infantylizmu. Zyskuje Duda oraz ci, co potrafią siedzieć cicho.

     

    • “Czy to będzie krach na

      "Czy to będzie krach na wielką skalę?"

      Obserwujemy sytuację każdego dnia.  

      Aktualnie są już przesłanki szybkiej zmiany biegu wydarzeń, co skutkowałoby zniesieniem w Polsce za 10 – 20 dni wielu ograniczeń. Ale jeżeli sytuacja zamrożenia przedłuży się o kolejny miesiąc, skutki mogą być dramatyczne.

      No i ciekawa będzie sytuacja w całej Europie Zachodniej, jeszcze do wczoraj najbardziej zagrożonej na świecie. Jeżeli w Europie Zachodniej dotychczasowe osuwanie się w pandemię potrwa jeszcze ponad miesiąc to obawiam się, że skutki finansowe – w tym dla branży finansowej – będą katastroficzne.

      Dlatego obstawiałbym ostrożnie wariant optymistyczny, z szybkim zwrotem akcji. Uruchomienie takiego scenariusza nie jest trudne ale wymaga głębszego porozumienia USA i Chin, za cichą zgodą lobby żydowskiego w USA. Zresztą jak zwykle. Dla takiego scenariusza niepokojące są zbyt niskie liczby zarażeń (podawanych oficjalnie) w USA i w Izraelu. Gdy te dwie liczby wzrosną, szanse świata na szybką zmianę również wzrosną. Dzisiaj niestety obydwa te kraje podają liczby niskie.

       

       

    • “Czy to będzie krach na

      "Czy to będzie krach na wielką skalę?"

      Obserwujemy sytuację każdego dnia.  

      Aktualnie są już przesłanki szybkiej zmiany biegu wydarzeń, co skutkowałoby zniesieniem w Polsce za 10 – 20 dni wielu ograniczeń. Ale jeżeli sytuacja zamrożenia przedłuży się o kolejny miesiąc, skutki mogą być dramatyczne.

      No i ciekawa będzie sytuacja w całej Europie Zachodniej, jeszcze do wczoraj najbardziej zagrożonej na świecie. Jeżeli w Europie Zachodniej dotychczasowe osuwanie się w pandemię potrwa jeszcze ponad miesiąc to obawiam się, że skutki finansowe – w tym dla branży finansowej – będą katastroficzne.

      Dlatego obstawiałbym ostrożnie wariant optymistyczny, z szybkim zwrotem akcji. Uruchomienie takiego scenariusza nie jest trudne ale wymaga głębszego porozumienia USA i Chin, za cichą zgodą lobby żydowskiego w USA. Zresztą jak zwykle. Dla takiego scenariusza niepokojące są zbyt niskie liczby zarażeń (podawanych oficjalnie) w USA i w Izraelu. Gdy te dwie liczby wzrosną, szanse świata na szybką zmianę również wzrosną. Dzisiaj niestety obydwa te kraje podają liczby niskie.

       

       

  7. I też taka ciekawostka,

    I też taka ciekawostka, Merkel powiedziała w zasadzie to samo, a może nawet więcej niż Boris Johnson, ale Niemców nikt nie wyzywa od idiotów, którzy lekceważą modnego wirusa. Ciekawy jest też to, że dwa najlepiej zorganizowane państwa w Europie mają w dupie wirusa.

     

    Faktycznie, Niemcy właśnie zamknęli granice z Francją Szwajcaria i Austrią….

    idioci normalnie

     

  8. I też taka ciekawostka,

    I też taka ciekawostka, Merkel powiedziała w zasadzie to samo, a może nawet więcej niż Boris Johnson, ale Niemców nikt nie wyzywa od idiotów, którzy lekceważą modnego wirusa. Ciekawy jest też to, że dwa najlepiej zorganizowane państwa w Europie mają w dupie wirusa.

     

    Faktycznie, Niemcy właśnie zamknęli granice z Francją Szwajcaria i Austrią….

    idioci normalnie

     

  9. Zgadzam się z tymi sugestiami

    Zgadzam się z tymi sugestiami. Pod koniec marca trzeba poluzowywać obostrzenia, bo ludzie zwariują.

    Dodam coś w innych tematach. Czy w stacjach telewizyjnych skapną się jak świetne rzeczy mają do odkurzenia? Może ktoś podpowie Łopińskiemu, że na półkach ma sukcesy polskiego sportu. Przypomnieć największe sukcesy piłkarskie oraz z Igrzysk Olimpijskich. Z cieklawostek retro może być także mecz na Wembley (z przebiegu gry Anglicy powinni to wygrać ok. 12 do 1 jeśli ktoś nie widział meczu). Przypomnieć najlepsze komedie, a nie jak zawsze Znachora czy Trędowatą. Wyjdzie tak, że Kurski/Łopiński przypomną rolnika co szuka żony i sanatorium miłości.

    Polsacie! Macie GP Kanady i wygraną Roberta Kubicy, macie mistrzostwa świata z Michałem Kwiatkowskim, macie Polska – Niemcy 2:0, półfinały i finały mistrzostw siatkarskich 2014 i 2018. TVN? Ci nie mają nic.

    P.S. Mój typ na jutro: WIG 20 traci – 15 – 20 proc., a złotówka w okolicach 4,45 za euro.

  10. Zgadzam się z tymi sugestiami

    Zgadzam się z tymi sugestiami. Pod koniec marca trzeba poluzowywać obostrzenia, bo ludzie zwariują.

    Dodam coś w innych tematach. Czy w stacjach telewizyjnych skapną się jak świetne rzeczy mają do odkurzenia? Może ktoś podpowie Łopińskiemu, że na półkach ma sukcesy polskiego sportu. Przypomnieć największe sukcesy piłkarskie oraz z Igrzysk Olimpijskich. Z cieklawostek retro może być także mecz na Wembley (z przebiegu gry Anglicy powinni to wygrać ok. 12 do 1 jeśli ktoś nie widział meczu). Przypomnieć najlepsze komedie, a nie jak zawsze Znachora czy Trędowatą. Wyjdzie tak, że Kurski/Łopiński przypomną rolnika co szuka żony i sanatorium miłości.

    Polsacie! Macie GP Kanady i wygraną Roberta Kubicy, macie mistrzostwa świata z Michałem Kwiatkowskim, macie Polska – Niemcy 2:0, półfinały i finały mistrzostw siatkarskich 2014 i 2018. TVN? Ci nie mają nic.

    P.S. Mój typ na jutro: WIG 20 traci – 15 – 20 proc., a złotówka w okolicach 4,45 za euro.

  11. ” …Kto ma władzę ten w

    " …Kto ma władzę ten w takich chwilach tylko i wyłącznie zyskuje, nawet jeśli jest tak nieudolny jak władza PO. Oni w 2009 roku w podobnej sytuacji w ogóle się niczym nie przejmowali, na liczniku wybiło 180 zgonów, szczepionek nie chcieli kupić i… podwójnie wygrali wybory prezydenckie i parlamentarne… " – Nie wygrali wyborów prezydenckich w 2010, ani wyborów parlamentarnych w 2011. Oba wyniki wyborów były liczone w Moskwie  przez przewodniczącego PKW Stefana Jaworskiego oraz jego rosyjskiego odpowiednika Wasilija Czurowa. Oba wyniki zastały sfałszowane. Przy pełnej akceptacji polityków Zachodu i nikt w tym czasie nie narzekał na brak praworządności w Polsce. Władcy Zachodu podzielili się władzą w Polsce z Putinem wg. zasady :"Nasz Premier, wasz Prezydent".  Niemiecka Makrela miała polskiego Premiera Tuska, a Putin Bronisława Pacynkę-Komorowskiego. Tak to właśnie wyglądało.

  12. ” …Kto ma władzę ten w

    " …Kto ma władzę ten w takich chwilach tylko i wyłącznie zyskuje, nawet jeśli jest tak nieudolny jak władza PO. Oni w 2009 roku w podobnej sytuacji w ogóle się niczym nie przejmowali, na liczniku wybiło 180 zgonów, szczepionek nie chcieli kupić i… podwójnie wygrali wybory prezydenckie i parlamentarne… " – Nie wygrali wyborów prezydenckich w 2010, ani wyborów parlamentarnych w 2011. Oba wyniki wyborów były liczone w Moskwie  przez przewodniczącego PKW Stefana Jaworskiego oraz jego rosyjskiego odpowiednika Wasilija Czurowa. Oba wyniki zastały sfałszowane. Przy pełnej akceptacji polityków Zachodu i nikt w tym czasie nie narzekał na brak praworządności w Polsce. Władcy Zachodu podzielili się władzą w Polsce z Putinem wg. zasady :"Nasz Premier, wasz Prezydent".  Niemiecka Makrela miała polskiego Premiera Tuska, a Putin Bronisława Pacynkę-Komorowskiego. Tak to właśnie wyglądało.