Reklama

Jako zadeklarowany wróg myślenia liniowego nie przyjmuję do wiadomości i śmieję się ze skrajnych założeń. Człowieka, który wchodzi do basenu można uznać za topielca albo mistrza świata w stylu dowolnym, ale najczęściej jest to zwykły gość lubiący sobie popływać. Prosty przykład z życia wzięty z miejsca zaczyna się komplikować, gdy do akcji wkracza polityka. Jak tylko pływakowi wciśnie się do głowy parę statystyk z udarami, zawałami i szokami termicznymi, relaks zamieni się nieszczęśnikowi w serię dylematów na poziomie życia i śmierci. Z każdego kreciego kopca da się wyprodukować Himalaje nie do pokonania. Psychika ludzka ma swoje naturalne potrzeby i pragnienia. Nikt nie lubi być karmiony wizjami porażki, nikt nie chce być wyszydzany i straszony. Z drugiej strony zawsze włącza się żaróweczka, która przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Przysłuchuję się reakcjom wśród wyborców dwóch partii i słyszę, że pewne atawizmy są nieusuwalne. Wyborcy PiS chuchają i dmuchają na własne marzenia z pedanterią matki kroczącej za synem do 50 roku życia. Wyborcy PO liczą pierwiastki i całki, nie myśląc o wygranej, bo w tę nie wierzą, ale po to, by przynajmniej na papierze zbudować koalicję „wszyscy przeciw PiS”. Prosta sprawa, niczym pływanie w basenie, przeradza się w walkę o przetrwanie. Bez przesady to tylko głosowanie, to tylko wybory, idzie się wrzuca kartkę i po sprawie. Nikt nie umrze, nikomu ręki nie utną. Zabawa polega na czymś zupełnie innym, każdy chce wygrać, ale nie każdy jest w stanie. Śmieję się z liniowego wyboru pycha kroczy przed upadkiem, kontra podwinięty ogon. Kto chce wygrać musi mieć co najmniej kilka argumentów: wolę wygranej, wiarę w wygraną, konsekwentne dążenie do zwycięstwa.

Z tych trzech argumentów PO nie ma nic. PiS ma pierwsze i drugie na wysokim poziomie, ale trzecie prawie na dnie. Rozsądny gracz nigdy nie ujawni swoich słabości, bo to jest gotowa amunicja dla przeciwnika. Każde jęczenie, że media i kliki załatwią wybory, że PKW policzy pod zamówienie, że „oni nigdy nie oddadzą władzy”, jest sabotażem. Brak wiary w zwycięstwo osłabia wolę zwycięstwa i konsekwencję w dążeniu do zwycięstwa. Z drugiej strony otwarte przyznanie się do słabości w sposób naturalny zwiększa wolę i wiarę przeciwnika. Wyborcy PiS biadolili 8 lat i niestety biadolą nadal. Część z nich czerpie jakąś maoistyczną przyjemność z marudzenia, część tkwi w traumie, część buduje swoje pozycje i wizerunki oryginalnych analityków systemu. Tymczasem spokojna i umiarkowana ocena stanu rzeczy pozwala ze 100% pewnością powiedzieć, że PO te wybory już dawno przegrała. Nie ma takiej siły, która mogłaby upokorzoną, ośmieszoną i pozbawioną jakichkolwiek argumentów PO ocalić. Prażaka jest tym bardziej pewna, że wyrok na PO wydali mistrzowie marionetek, a połowa partii życzy sobie przegranej, bo chce pod nowym kierownictwem przygotować się do następnego pojedynku. Jaki jest w związku z tym sens w biadoleniu, które podaje tlen trupowi i zagraża pożądanej skali zwycięstwa? Jedynie masochizmem lub sabotażem irytujące jęki dają się tłumaczyć.

Reklama

Mam propozycję, która jest jednocześnie ulubioną techniką motywacyjną prawdziwych trenerów. Celem nie jest zwycięstwo nad PO, bo to byłby cel na poziomie remisu z Gibraltarem. Trzeba mieć wolę, wiarę i konsekwencję w dążeniu do zwycięstwa na miarę większości konstytucyjnej, a za minimum obrać samodzielne rządy. I nie ma tutaj żadnej retoryki, czy socjotechniki, jest tylko i aż realne zadanie do wykonania. Gdy się PO potyka o własne nogi, nikt przytomny nie ma prawa ględzić, że przejęcie władzy jest niemożliwe i nierealne. Jedyne czego brakuje to widowiskowej gry na pełnym luzie i zdobywania kolejnych bramek. Do przerwy jest 5:0 i potrzeba jeszcze trzech bramek, żeby zostać mistrzem ligi. Skrajny pesymista może sobie pozwolić na prognozę 5:2, realista powie 7, 9 do zera, optymista krzyknie, że będzie jedynka z przodu i co najmniej 5 na końcu. Tylko dziś i wczoraj PO zaliczyła blamaż za blamażem i nawet Ziobro skopał leżącą partyjkę. PO nie istnieje, dlatego liczy się tylko zwycięstwo, które pozwoli przejąć władzę i tu rzeczywiście zalecam pokorę. O ile kompromitacji PO jestem pewien, to do pełni szczęścia potrzeba jeszcze miesiąc ciężkiej orki i pokory właśnie. Większość parlamentarna od samego upadku PO nie powstanie, o większość konstytucyjną trzeba gryźć trawę i wymiotować ze zmęczenia. Tak widzę plan na najbliższy miesiąc dla polityków i wyborców PiS, dla PO mam też małe pocieszenie. Macie matematyczne szanse na przekroczenie progu wyborczego, pod warunkiem, że Tusk w ciąży przejedzie Michnika w sutannie na trzeciej linii warszawskiego metra.

Reklama

122 KOMENTARZE

  1. A ja jednk
    pisowym mankltentem pozostanę. Nie mam zamiaru szczeżyć czarnych zębów do sytuacja która komfortową nie jest.

    Dzisiaj syn(6 klasa) przyszedł ze szkoły i opowiada, że wzięli z kolegą pod wąs dyrektorkę i zapytali co myśli o PiS (kolega syna jest za PO a syn za PiS – jak tatus i mamusia). Pani dyrektor odpowiada młodym ludziom którzy kształtują sobie kręgosłup.
      
    PiS to syf

    warszawa, śródmieście

    podziekował

  2. A ja jednk
    pisowym mankltentem pozostanę. Nie mam zamiaru szczeżyć czarnych zębów do sytuacja która komfortową nie jest.

    Dzisiaj syn(6 klasa) przyszedł ze szkoły i opowiada, że wzięli z kolegą pod wąs dyrektorkę i zapytali co myśli o PiS (kolega syna jest za PO a syn za PiS – jak tatus i mamusia). Pani dyrektor odpowiada młodym ludziom którzy kształtują sobie kręgosłup.
      
    PiS to syf

    warszawa, śródmieście

    podziekował

  3. a’propos
    wyborcy pis biadolili 8 lat i biadolą nadal..
    bo taka jest niestety nasza mentalnosc..skutecznie nas trzymano za morde od 1989 roku..myslalem wiele razy jak to sie moglo stac..nie zapomne nigdy tych dziwnych smsów od ówczesnej znajomej..w sobotni kwietniowy poranek (nie bylo mnie wtedy w kraju)…dlaczego nikt wtedy nie wspiął sie na pałacowy płot i nie zaczął wrzeszczec do tych tlumów..zdrajcy;mordercy…etc..etc..brakowalo nam sily??czy tak bardzo nami to wtedy szarpneło??dlaczego przy ustawie UPto67 nie bylo wtedy tlumow pod sejmem??czy zawsze tylko zwiazkowcy maja "odwalac czarną robote"…??przeciez oni ZAWSZE..OD SAMEGO POCZĄTKU robili wszystko pod wzgledem "sondazowni"..wszyscy mieli sie czuc "dobrze"…przeciez to jest paranoja..w rzeczywistosci TERAZ TYLKO wystarczy z dumą w glosie i wsciekloscia w oczach tupnac..albo i kopnac w pobliski smietnik..a pochowaja sie jak szczury…dowodem tego jest dzisiejszy MYK z rzadowymi pieniedzmi dla repatriantów..a co byly przeznaczone dla "uchodzców"..wystaczylo obsmiac ich na portalach spolecznosciowych i przywrocili pieniadze dla prawdziwych polakow na kresach..WSZYSTKO BYLO ROBIONE DLA SONDAZY I DOBRYCH EMOCJI…a mozna bylo juz wczesniej ich pogonic jak ubezwlasnowolnione mentalnie bydlo za jakie nas mieli od zawsze..
    przez te 8 koszmarnych lat stracilismy szanse na normalne zycie..na jakikolwiek rozwoj..a ile tragedii ludzkich zabraly rzady tego zdrajcy czysciciela kominów??
    p.s.
    a w NIEMCZARNI..wydzialy lokalowe w miastach sila odbieraja wlascicielom ich lokale..LEGALNIE POSIADANE NA WLASNOSC!!!!ordnung must zein..czy taki porzadek ma byc tez u nas??ja swojego wlasnosciwego m nie oddam nikomu..chyba ze mnie wyniosa z niego do karawanu.(ŻYWCEM NIE ODDAM).moze by pan TOMCZYK jako rzecznik rzadu zapewnil mnie ze "dzialania tego typu nie beda podejmowane.."???
    P.S.NR 2..FOTKA GŁOWNA JEST PRZECUDNA…..ABSOLUTNY MAJSTERSZTYK!!!!!!!x5 (chyba najbardziej zajeb….te zdjecie JK jakie w zyciu widzialem :-))

  4. a’propos
    wyborcy pis biadolili 8 lat i biadolą nadal..
    bo taka jest niestety nasza mentalnosc..skutecznie nas trzymano za morde od 1989 roku..myslalem wiele razy jak to sie moglo stac..nie zapomne nigdy tych dziwnych smsów od ówczesnej znajomej..w sobotni kwietniowy poranek (nie bylo mnie wtedy w kraju)…dlaczego nikt wtedy nie wspiął sie na pałacowy płot i nie zaczął wrzeszczec do tych tlumów..zdrajcy;mordercy…etc..etc..brakowalo nam sily??czy tak bardzo nami to wtedy szarpneło??dlaczego przy ustawie UPto67 nie bylo wtedy tlumow pod sejmem??czy zawsze tylko zwiazkowcy maja "odwalac czarną robote"…??przeciez oni ZAWSZE..OD SAMEGO POCZĄTKU robili wszystko pod wzgledem "sondazowni"..wszyscy mieli sie czuc "dobrze"…przeciez to jest paranoja..w rzeczywistosci TERAZ TYLKO wystarczy z dumą w glosie i wsciekloscia w oczach tupnac..albo i kopnac w pobliski smietnik..a pochowaja sie jak szczury…dowodem tego jest dzisiejszy MYK z rzadowymi pieniedzmi dla repatriantów..a co byly przeznaczone dla "uchodzców"..wystaczylo obsmiac ich na portalach spolecznosciowych i przywrocili pieniadze dla prawdziwych polakow na kresach..WSZYSTKO BYLO ROBIONE DLA SONDAZY I DOBRYCH EMOCJI…a mozna bylo juz wczesniej ich pogonic jak ubezwlasnowolnione mentalnie bydlo za jakie nas mieli od zawsze..
    przez te 8 koszmarnych lat stracilismy szanse na normalne zycie..na jakikolwiek rozwoj..a ile tragedii ludzkich zabraly rzady tego zdrajcy czysciciela kominów??
    p.s.
    a w NIEMCZARNI..wydzialy lokalowe w miastach sila odbieraja wlascicielom ich lokale..LEGALNIE POSIADANE NA WLASNOSC!!!!ordnung must zein..czy taki porzadek ma byc tez u nas??ja swojego wlasnosciwego m nie oddam nikomu..chyba ze mnie wyniosa z niego do karawanu.(ŻYWCEM NIE ODDAM).moze by pan TOMCZYK jako rzecznik rzadu zapewnil mnie ze "dzialania tego typu nie beda podejmowane.."???
    P.S.NR 2..FOTKA GŁOWNA JEST PRZECUDNA…..ABSOLUTNY MAJSTERSZTYK!!!!!!!x5 (chyba najbardziej zajeb….te zdjecie JK jakie w zyciu widzialem :-))

  5. Zasada umiarkowanego optymizmu.
    Niby masz rację Kurka, przewaga atutów jest po naszej stronie, ale już tyle razy kanalie wygrali z polską racją stanu że wywołało to w ludziach takich jak my traumę i poczucie bezradności. 
    Przecież wszyscy byliśmy pewni że w 2010 po zamachu smoleńskim wygra JK! Nie pamiętam masochizmu ani sabotażu, pamiętam natomiast terror "seryjnego". Gdyby ludzie wiedzieli że to od nich będzie zależało zwycięstwo, a tak jest w wolnych krajach, to nie byłoby niepokoju.
    Dodatkowych obaw dostarcza ordynacja wyborcza która jest jawnym przekrętem i nie ma takiej siły która mogłaby to zmienić. Więc czasem ktoś eksploduje z bezsilności.
    Ale przecież większość, choćby tu na blogu jest optymistyczna. Ja poniekąd też!

    • Dlatego uważam
      że żadne katastrofy (zamach w Smolensku, afera podsłuchowa) nigdy nie wpłyną na przebudzenie się ludzi. Przemysł rozrywki zrobił z ludzi mumie. Dla nich ważniejsze w emocje jest wydanie iphona 6 plus niż jacyś poważni w garniakach panowie i panie.

      tylko realna wartośc w portfelu (zamiast na kubę lub szeszele to do polanczyka tudzież solinę) lub muslim który każe pięknej pani zakryć głowę bo go razi

    • Wtedy wygrał
      @Karlik JK wtedy wygrał. Spędziłam niemal całą noc przed telewizorem. O trzeciej nad ranem JK był o kilka długości przed bulem i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki złej czarownicy procenty na ekranie zmieniły się na korzyść bula. I tak pozostało do wieczora dnia następnego. Po ostatecznym podliczeniu nastąpiła niewielka korekta dająca JK 46%, a jego konkurentowi 52% (podaję bez miejsc po przecinku). Fałszerstwo było ewidentne, bo tej przewagi z nocy nie udałoby się bulowi samodzielnie zniwelować. Nic więc dziwnego, że wyborcy PiS są znerwicowani i pesymistyczni. Ci śledzący scenę polityczną uważniej musieli zauważyć wiele nieprawidłowości na przestrzeni lat. Demokracja w Polsce jest fasadowa, a pod jej płaszczykiem mamy bagno polityczne, które pochłonęło wielu niewygodnych ludzi i jeszcze więcej niewygodnych idei i pomysłów.

  6. Zasada umiarkowanego optymizmu.
    Niby masz rację Kurka, przewaga atutów jest po naszej stronie, ale już tyle razy kanalie wygrali z polską racją stanu że wywołało to w ludziach takich jak my traumę i poczucie bezradności. 
    Przecież wszyscy byliśmy pewni że w 2010 po zamachu smoleńskim wygra JK! Nie pamiętam masochizmu ani sabotażu, pamiętam natomiast terror "seryjnego". Gdyby ludzie wiedzieli że to od nich będzie zależało zwycięstwo, a tak jest w wolnych krajach, to nie byłoby niepokoju.
    Dodatkowych obaw dostarcza ordynacja wyborcza która jest jawnym przekrętem i nie ma takiej siły która mogłaby to zmienić. Więc czasem ktoś eksploduje z bezsilności.
    Ale przecież większość, choćby tu na blogu jest optymistyczna. Ja poniekąd też!

    • Dlatego uważam
      że żadne katastrofy (zamach w Smolensku, afera podsłuchowa) nigdy nie wpłyną na przebudzenie się ludzi. Przemysł rozrywki zrobił z ludzi mumie. Dla nich ważniejsze w emocje jest wydanie iphona 6 plus niż jacyś poważni w garniakach panowie i panie.

      tylko realna wartośc w portfelu (zamiast na kubę lub szeszele to do polanczyka tudzież solinę) lub muslim który każe pięknej pani zakryć głowę bo go razi

    • Wtedy wygrał
      @Karlik JK wtedy wygrał. Spędziłam niemal całą noc przed telewizorem. O trzeciej nad ranem JK był o kilka długości przed bulem i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki złej czarownicy procenty na ekranie zmieniły się na korzyść bula. I tak pozostało do wieczora dnia następnego. Po ostatecznym podliczeniu nastąpiła niewielka korekta dająca JK 46%, a jego konkurentowi 52% (podaję bez miejsc po przecinku). Fałszerstwo było ewidentne, bo tej przewagi z nocy nie udałoby się bulowi samodzielnie zniwelować. Nic więc dziwnego, że wyborcy PiS są znerwicowani i pesymistyczni. Ci śledzący scenę polityczną uważniej musieli zauważyć wiele nieprawidłowości na przestrzeni lat. Demokracja w Polsce jest fasadowa, a pod jej płaszczykiem mamy bagno polityczne, które pochłonęło wielu niewygodnych ludzi i jeszcze więcej niewygodnych idei i pomysłów.

  7. Literówka?
    "Część z nich czerpie jakąś maoistyczną przyjemność z marudzenia"

    Chyba masochistyczną? O maoistycznych przyjemnościach nie słyszałam. Jeszcze. 🙂

    W tym samym akapicie nieco niżej jest mało istotna literówka "Prażaka" zamiast "Porażka" i o niej samej bym w ogóle nie pisała, bo literówka jest oczywista, jako że takiego słowa nie ma. Zgłaszam tylko te, które zmieniają jedno słowo na inne.

  8. Literówka?
    "Część z nich czerpie jakąś maoistyczną przyjemność z marudzenia"

    Chyba masochistyczną? O maoistycznych przyjemnościach nie słyszałam. Jeszcze. 🙂

    W tym samym akapicie nieco niżej jest mało istotna literówka "Prażaka" zamiast "Porażka" i o niej samej bym w ogóle nie pisała, bo literówka jest oczywista, jako że takiego słowa nie ma. Zgłaszam tylko te, które zmieniają jedno słowo na inne.

  9. Tak czytam Wasze wpisy jakie
    Tak czytam Wasze wpisy jakie to PO jest denne i beznadziejne i oczy przecieram ze zdumienia. Gdzie byliście jak decydowały się losy państwa? Kim jesteście że wystarczyło Wam powiedzieć że Kaczyński jest "be" i ma kota w domu, a w ogóle to on małego wzrostu jest, żeby znienawidzieć go jak najgorszego wroga? Jaki macie kościec moralny, że wystarczy jak kogoś oplują to Wy bezmyślnie plujecie też. To Wy głosowaliście na Platformę kiedy nawet nie wypadało się przyznać do sympatii do PiS. To z Waszej woli rządzi ta banda złodziei. Daliście się zmanipulować wtedy, i nadal niczego się nie nauczyliście. Nie potraficie samodzielnie myśleć. PO jest aktualnie "be", bo afery i w ogóle kompromitacja, no to pozostaje PiS. I to nic że jednogłośnie (prawie) głosowali za odszkodowaniami dla ofiar holokaustu z polskiego budżetu, powtarzam z POLSKIEGO BUDŻETU, to nic że sprowadzili (Kaczyński) B'nai B'rith (żydowską lożę masońską), czym wyraźnie pokazali że mają Polaków w dupie. A Wy bezmyślna maso cieszycie się że macie alternatywę. Zamiast wykazać minimum zainteresowania i rozejrzeć się za jakimś polskim Orbanem – to Wy znowu jak barany nie macie dużego wyboru. W telewizji Wam pokazują swoich kandydatów a Wy przy nich lokujecie swoją sympatię zamiast trochę pomyśleć że może ci kandydaci przemilczani w mediach, za to łatwi do znalezienia w internecie stanowią dobrą alternatywę dla Polski. Ech, brak słów.

  10. Tak czytam Wasze wpisy jakie
    Tak czytam Wasze wpisy jakie to PO jest denne i beznadziejne i oczy przecieram ze zdumienia. Gdzie byliście jak decydowały się losy państwa? Kim jesteście że wystarczyło Wam powiedzieć że Kaczyński jest "be" i ma kota w domu, a w ogóle to on małego wzrostu jest, żeby znienawidzieć go jak najgorszego wroga? Jaki macie kościec moralny, że wystarczy jak kogoś oplują to Wy bezmyślnie plujecie też. To Wy głosowaliście na Platformę kiedy nawet nie wypadało się przyznać do sympatii do PiS. To z Waszej woli rządzi ta banda złodziei. Daliście się zmanipulować wtedy, i nadal niczego się nie nauczyliście. Nie potraficie samodzielnie myśleć. PO jest aktualnie "be", bo afery i w ogóle kompromitacja, no to pozostaje PiS. I to nic że jednogłośnie (prawie) głosowali za odszkodowaniami dla ofiar holokaustu z polskiego budżetu, powtarzam z POLSKIEGO BUDŻETU, to nic że sprowadzili (Kaczyński) B'nai B'rith (żydowską lożę masońską), czym wyraźnie pokazali że mają Polaków w dupie. A Wy bezmyślna maso cieszycie się że macie alternatywę. Zamiast wykazać minimum zainteresowania i rozejrzeć się za jakimś polskim Orbanem – to Wy znowu jak barany nie macie dużego wyboru. W telewizji Wam pokazują swoich kandydatów a Wy przy nich lokujecie swoją sympatię zamiast trochę pomyśleć że może ci kandydaci przemilczani w mediach, za to łatwi do znalezienia w internecie stanowią dobrą alternatywę dla Polski. Ech, brak słów.

  11. Czy PO może nie przejść progu wyborczego? Może!!!
    Ale pod pewnymi warunkami. Dziś wPolityce Stanisław Janecki napisał, że oczekuje od prezydenta Dudy wielkiego ambitnego projektu na miarę współczesnej Gdyni. Pójdę krok dalej (zmieniając tylko adresata). To Jarosław Kaczyński powinien przedstawić ambitny cel strategiczny dla Polski na najbliższe 10 lat, ale taki, żeby Polacy bili brawa na stojąco. To powinno być coś, co porwie tłumy (trzy miliony mieszkań w ileś lat też może być, ale tylko jako jeden z elementów całości). I Beata Szydło tuż obok Kaczyńskiego, ale nie tylko z hasłem "słuchamy Polalów", ale z takimi hasłami, że Polacy jeszcze bardziej będą chcieli ją słuchać. Robocza propozycja to "Polska 2015". I zebrane w jednym miejscu cele strategiczne – na razie podawane w sposób rozproszony – a to reforma emerytalna, 500 zł na dziecko, program dla młodych przedsiębiorców, etc. Celów strategicznych może być wiele – ja na szybkiego mam np. takie: podatki: 3×14 (do kiedyś tam), innowacyjność gospodarki (do osiągnięcia jakimi sposobami?), gaz ze złóż łupkowych (do kiedy ile – i to jako dobro narodowe wydobywane w dużej części przez państwowy koncern), stocznie i flota, sektor bankowy, likwidacja większości koncesji, uwolnienie reglamentowanych zawodów, podwojenie (albo i potrojenie) sieci autostrad i dróg szybkiego ruchu (ale nie po cenach z kosmosu jak obecnie). Takie konkrety (podałem tylko przykłady) mogę poderwać naród.
    Całkiem przy okazji rozwiąże się wtedy jeszcze jedna sprawa. Duża frekwencja w wyborach odetnie jak skalpelem PSL i Nowoczesnych. Z dzisiejszych danych Ipsos oni mają po 6% przy frekwencji 50%. Przy frekwencji 60% spadają poniżej 5% i nie sądzę, aby chodzili jeszcze po ziemi przy następnych wyborach. Wiara przenosi góry. I tej wiary nam potrzeba.

  12. Czy PO może nie przejść progu wyborczego? Może!!!
    Ale pod pewnymi warunkami. Dziś wPolityce Stanisław Janecki napisał, że oczekuje od prezydenta Dudy wielkiego ambitnego projektu na miarę współczesnej Gdyni. Pójdę krok dalej (zmieniając tylko adresata). To Jarosław Kaczyński powinien przedstawić ambitny cel strategiczny dla Polski na najbliższe 10 lat, ale taki, żeby Polacy bili brawa na stojąco. To powinno być coś, co porwie tłumy (trzy miliony mieszkań w ileś lat też może być, ale tylko jako jeden z elementów całości). I Beata Szydło tuż obok Kaczyńskiego, ale nie tylko z hasłem "słuchamy Polalów", ale z takimi hasłami, że Polacy jeszcze bardziej będą chcieli ją słuchać. Robocza propozycja to "Polska 2015". I zebrane w jednym miejscu cele strategiczne – na razie podawane w sposób rozproszony – a to reforma emerytalna, 500 zł na dziecko, program dla młodych przedsiębiorców, etc. Celów strategicznych może być wiele – ja na szybkiego mam np. takie: podatki: 3×14 (do kiedyś tam), innowacyjność gospodarki (do osiągnięcia jakimi sposobami?), gaz ze złóż łupkowych (do kiedy ile – i to jako dobro narodowe wydobywane w dużej części przez państwowy koncern), stocznie i flota, sektor bankowy, likwidacja większości koncesji, uwolnienie reglamentowanych zawodów, podwojenie (albo i potrojenie) sieci autostrad i dróg szybkiego ruchu (ale nie po cenach z kosmosu jak obecnie). Takie konkrety (podałem tylko przykłady) mogę poderwać naród.
    Całkiem przy okazji rozwiąże się wtedy jeszcze jedna sprawa. Duża frekwencja w wyborach odetnie jak skalpelem PSL i Nowoczesnych. Z dzisiejszych danych Ipsos oni mają po 6% przy frekwencji 50%. Przy frekwencji 60% spadają poniżej 5% i nie sądzę, aby chodzili jeszcze po ziemi przy następnych wyborach. Wiara przenosi góry. I tej wiary nam potrzeba.

    • Dzięki NacjonalistoNr1 za
      Dzięki NacjonalistoNr1 za dobre słowo, bo ja też nacjonalistka "czyt. faszystka". Kto odnalazł siebie w moim wpisie ten się na mnie oburzył.
      Ale zobaczcie – gdyby (to taki eksperyment myślowy) – a więc – gdyby prezydentem został Marian Kowalski, a do Parlamentu weszły ugrupowania prawicowe które stworzyłyby koalicję z …….
      no nawet weźmy PiS – czy martwilibyśmy się dziś tak bardzo o uchodźców?

    • Dzięki NacjonalistoNr1 za
      Dzięki NacjonalistoNr1 za dobre słowo, bo ja też nacjonalistka "czyt. faszystka". Kto odnalazł siebie w moim wpisie ten się na mnie oburzył.
      Ale zobaczcie – gdyby (to taki eksperyment myślowy) – a więc – gdyby prezydentem został Marian Kowalski, a do Parlamentu weszły ugrupowania prawicowe które stworzyłyby koalicję z …….
      no nawet weźmy PiS – czy martwilibyśmy się dziś tak bardzo o uchodźców?

  13. Powinien Pan ,Panie Matka
    Powinien Pan ,Panie Matka Kurka kończyc słowami "ku chwale ojczyzny obywatele tego kraju…":))….tak ,pieknie patriotyczna pisanka ku pokrzepieniu serc i na pohybel.Nie zgadzam się z tezami.
    Kogoś,kto kupuje kupon LOTTO(kumulacja jest),rzuca pracę,robi imprezę (na kredyt)dla całego miasta  na konto przyszłej wygranej nie nazwałbym  optymmistą tylko inaczej zzupełnie(no chyba ,że Bolek jakiś).
    Sytuacja nie podlega racjonalnej ocenie-to co sie dzieje "w tym kraju"  jest irracjonalne!
    Nie kazdy chce się wtłoczyć do worka "wyborca PIS,wyborca Platformy…;zadna z tych partii nie ma kręgosłupa ideologicznego,choć rzeczywiście porównywanie tych partii to jakby porównywać podstarzałą i wyeksploatowaną k…z chorobami zawodowymi,.z  w sumie atrakcyjną ,może nie całkiem młodą , szukającą szczęścia w miłości  niecałkiem niewinną pannę po przejsciach…
    Szef partii nie jest geniuszem-popełnia zbyt wiele błedów ,również personalnych.Przez 8 lat mimo rządów platformansów nie udało sie zbudowac niczego co przyciagnęło by do tej partii ludzi.To dlatego wielu trzyma na wodzy optymizm.To nędza Platformy dała PIS Prezydenta,i być może da wygraną w wyborach,ale nędza PIS-u może spowodować ,że będzie rzadzic truchło polityczne sklecone z byle czego.
    W ciągu najbliżego miesiąca musi zdarzyć się coś ,co spowoduje  że ludzie ruszą do wyborów.Tylko …..k..a co to ma być ,czego jeszcze nie było??

    • WYBORY
      ludzie pójdą głosować, ale jak wcześniej pisałam, ja na kukiza bo nie ma żadnego programu, mój 20 letni syn student na korwina, bo wszystko obiecuje rozwalić, mąz mi zmarł więc tez zagłosowałma to gdzieś
      pamiętam gazete wyborczą tę wyborczą, pamietam wszystko,
      nie dla 
      po – pis, to 25 zmarnowanych lat i tyle napiszę, teraz musi się wszystko wywalić, wywali się
      nikt nie będzie miał większości i wreszcie ta kurwa polityczna psl wyleci z sejmu, jestem behapowcem, te kurwy przegłosowały rzeczy które ich nie dotyczą,  dodatkowo spółkowały z wszystkimi
      amen, przepraszam że się uniosłam
      bywa
      jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz, nasza polityczna scena musi się wreszcie wywalić

      • no i taki z wami kukizowcami
        no i taki z wami kukizowcami jest problem, że wy macie bardzo malutką wiedzę na temat polityki, a już ten fragment "po – pis, to 25 zmarnowanych lat" jest wspaniałą tego reprezentacją. Proszę sprawdzić, kiedy obydwie partie powstały, dla ułatwienia podpowiem że rok założenia zaczyna się od cyfry 2

      • do sister
        Jak się nie wywrócisz  …..dobrze piszesz tylko że wywrócić to ty się musisz i wielu wielu wyborców zwłaszcza nie chodzących na wybory!!Padłeś ofirą medialnego młoteczkowania typu wredna polityka wredni politycy wszyscy tacy sami itd   Im właśnie o to chodziło Ofiarami tego młoteczkowania wśród moich znajomych są głównie wykształcone osoby (żeby było śmiesznie)
        Wybory to nie wybieranie przewodniczącego klasy w gimnazjum żeby jaja robić (no bo tak )i na Kukiza  a co tam zaś 4 lata w dupie ..

  14. Powinien Pan ,Panie Matka
    Powinien Pan ,Panie Matka Kurka kończyc słowami "ku chwale ojczyzny obywatele tego kraju…":))….tak ,pieknie patriotyczna pisanka ku pokrzepieniu serc i na pohybel.Nie zgadzam się z tezami.
    Kogoś,kto kupuje kupon LOTTO(kumulacja jest),rzuca pracę,robi imprezę (na kredyt)dla całego miasta  na konto przyszłej wygranej nie nazwałbym  optymmistą tylko inaczej zzupełnie(no chyba ,że Bolek jakiś).
    Sytuacja nie podlega racjonalnej ocenie-to co sie dzieje "w tym kraju"  jest irracjonalne!
    Nie kazdy chce się wtłoczyć do worka "wyborca PIS,wyborca Platformy…;zadna z tych partii nie ma kręgosłupa ideologicznego,choć rzeczywiście porównywanie tych partii to jakby porównywać podstarzałą i wyeksploatowaną k…z chorobami zawodowymi,.z  w sumie atrakcyjną ,może nie całkiem młodą , szukającą szczęścia w miłości  niecałkiem niewinną pannę po przejsciach…
    Szef partii nie jest geniuszem-popełnia zbyt wiele błedów ,również personalnych.Przez 8 lat mimo rządów platformansów nie udało sie zbudowac niczego co przyciagnęło by do tej partii ludzi.To dlatego wielu trzyma na wodzy optymizm.To nędza Platformy dała PIS Prezydenta,i być może da wygraną w wyborach,ale nędza PIS-u może spowodować ,że będzie rzadzic truchło polityczne sklecone z byle czego.
    W ciągu najbliżego miesiąca musi zdarzyć się coś ,co spowoduje  że ludzie ruszą do wyborów.Tylko …..k..a co to ma być ,czego jeszcze nie było??

    • WYBORY
      ludzie pójdą głosować, ale jak wcześniej pisałam, ja na kukiza bo nie ma żadnego programu, mój 20 letni syn student na korwina, bo wszystko obiecuje rozwalić, mąz mi zmarł więc tez zagłosowałma to gdzieś
      pamiętam gazete wyborczą tę wyborczą, pamietam wszystko,
      nie dla 
      po – pis, to 25 zmarnowanych lat i tyle napiszę, teraz musi się wszystko wywalić, wywali się
      nikt nie będzie miał większości i wreszcie ta kurwa polityczna psl wyleci z sejmu, jestem behapowcem, te kurwy przegłosowały rzeczy które ich nie dotyczą,  dodatkowo spółkowały z wszystkimi
      amen, przepraszam że się uniosłam
      bywa
      jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz, nasza polityczna scena musi się wreszcie wywalić

      • no i taki z wami kukizowcami
        no i taki z wami kukizowcami jest problem, że wy macie bardzo malutką wiedzę na temat polityki, a już ten fragment "po – pis, to 25 zmarnowanych lat" jest wspaniałą tego reprezentacją. Proszę sprawdzić, kiedy obydwie partie powstały, dla ułatwienia podpowiem że rok założenia zaczyna się od cyfry 2

      • do sister
        Jak się nie wywrócisz  …..dobrze piszesz tylko że wywrócić to ty się musisz i wielu wielu wyborców zwłaszcza nie chodzących na wybory!!Padłeś ofirą medialnego młoteczkowania typu wredna polityka wredni politycy wszyscy tacy sami itd   Im właśnie o to chodziło Ofiarami tego młoteczkowania wśród moich znajomych są głównie wykształcone osoby (żeby było śmiesznie)
        Wybory to nie wybieranie przewodniczącego klasy w gimnazjum żeby jaja robić (no bo tak )i na Kukiza  a co tam zaś 4 lata w dupie ..

  15. 30
    Przez te 30dni jak to na wojnie "jeńców nie bierzemy" za te 8 lat skurwy….twa. Radzio mówił dorżnąć watahę  ,no to dorżniemy Oni jeszcze tego nie wiedzą ,że skończą jak AWS .
    Tylko jedna sprawa – RKW musi działać jak do tej pory ale na 200%.Niech każda komisja wyborcza ma  świadomość ,że może być "prześwietlona ". Presja ma sens !
    Elektorat ,który korzysta z pomocy społecznej może poczuć się zagrożony, bo zamiast kasa dla nich pójdzie na islamistów .I to mogą być ich pierwsze wybory od 25 lat -a wtedy Mieciu   FOGG zaśpiwa  "Ta ostatnia niedziela "
    MK pisałeś ,że jak by nie Kukiz to DUDA wygrał by w  I turze  – i chyba  miałeś rację !!jak teraż INTULICJA CIĘ nie zawodzi to oni po przeczytaniu Twojej diagnozy szukają państw gdzie nie ma ekstradycji (do POLSKI)

  16. 30
    Przez te 30dni jak to na wojnie "jeńców nie bierzemy" za te 8 lat skurwy….twa. Radzio mówił dorżnąć watahę  ,no to dorżniemy Oni jeszcze tego nie wiedzą ,że skończą jak AWS .
    Tylko jedna sprawa – RKW musi działać jak do tej pory ale na 200%.Niech każda komisja wyborcza ma  świadomość ,że może być "prześwietlona ". Presja ma sens !
    Elektorat ,który korzysta z pomocy społecznej może poczuć się zagrożony, bo zamiast kasa dla nich pójdzie na islamistów .I to mogą być ich pierwsze wybory od 25 lat -a wtedy Mieciu   FOGG zaśpiwa  "Ta ostatnia niedziela "
    MK pisałeś ,że jak by nie Kukiz to DUDA wygrał by w  I turze  – i chyba  miałeś rację !!jak teraż INTULICJA CIĘ nie zawodzi to oni po przeczytaniu Twojej diagnozy szukają państw gdzie nie ma ekstradycji (do POLSKI)

  17. Szanowny Panie zolw.
    A co Pan powie na partię Pana domniemanego o pochodzenie pejsate tzw. Ozjasza Goldberga,Janusz Korwinn Mikke ( Partia KORWIN ) ? Przecież w jego partii są rózni kandydaci.On sam nie będzie decydował o wszystkim.Jest też i Pan Stonoga.Kontrowersyjny ? Prawda.Ale to co z nim wyprawiały i wyprawiają prokuratury i sądy daje do myślenia.Może chłop ma kwity itd. ale tak samo jak u domniemanego o pejsatyzm Ozjasza to nie tylko on będzie podnosił rękę podczas głosowań w sejmie.PiS to tak jak napisała wkurzona.LOŻE i pieniązki za HOLOKAŁST nie zapalają Wam czerwonej lampki ? 

      • Stonoga?
        Esbecja jedzie na kilometr. Ma na celu odwrocic uwage i skupic ja na sobie. Siac zamet. Takich luzi starannie sie dobiera. To nie jest zwyczajny dobrze przeszkolony i oplacony zawodowiec czyli agent. To umoczony facet ktory jest w 100% sterowany. Do tego z defektem w psychice. To widac, slychac i czuc.

        Taki duzo duzo wiekszy Hadacz. Moim skromnym zdaniem.
         
        Zilustruje to przykladem. Wszystkie ponizsze informacje znam z przekazu ustnego rodzicow oraz sasiadow.
         
        W domu (budynku) w ktorym sie wychowywalem w miasteczku uzdrowiskowym na Ziemiach Odzyskanych bylo 7 mieszkan. Na gorze mieszkala rodzina inteligencka, na moim pietrze hrabiostwo z Kresow (Lwow), sasiadka z Warszawy (wczesniej ze Lwowa) opiekejaca sie moim sparalizowanym od pasa w dol wujkiem (odlamek spod Monte Cassino)  i moja rodzina – inteligencja z Krakowa. Na dole hrabiostwo z „von” przed nazwiskiem (ktorego nie uzywali z wiadomych wzgledow), do pilnowania calego towarzystwa komendant MO z rodzina (zza Buga) a w suterenie introligator z miasta Lodzi. Wszyscy przyjechali po wojnie na Ziemie odzyskane.
         
        Rzecz bedzie o tym introligatorze. Omotal on corke hrabiostwa z przedrostkiem „von” przed nazwiskiem a przedstawil sie jako pilot RAF-u, ktory powrocil do kraju. Rzekomo zostal sciagniety podstepem. Dostal falszywy list w ktorym byla zaszyfrowana informacja o ciezkiej chorobie jego matki.  Aresztowano go. Przesiadzial w wiezieniu 15 lat a wyszedl po ktorejs tam amnestii (oryginalnie mial zasadzony podwojny wyrok smierci). Mial tez na to jakies papiery. Prawda wyszla na jaw jakis czas pozniej. Facet BREDZIL JAK POTLUCZONY. Byl za glosny jak na wczesne lata 60-te gdzie jeszcze nie umilkly strzaly a wiezienia byly pelne AK-owcow. Opowiadal niestworzone historie o sobe, o swoich wojennych przezyciach i dokonaniach, o pobycie w wiezieniu, o kontaktach jakie rzekomo posiada w Londynie, o tym ze jest rezydentem wywiadu na kraj. Takie banialuki moglby plesc gdzies w odcietej od swiata wiosce do ktorej Niemcy nie zagladali zbyt czesto a front przeszedl bokiem ale nie w miasteczku w ktorym spotkali sie ludzie z roznych miejsc w kraju oraz majacy ogrom doswiadczen wojennych na karku.

        Zaczeto go sprawdzac. Pierwszy „sprawdzam” powiedzial moj wujek. Nie mial nic do stracenia, byl lokalnym bohaterem (Monte Cassino) a ratowalo go to, ze byl sparalizowany, wiec dla wladzy niegrozny. Mial jakies tam kontakty wiec udalo sie dowiedziec sporo.
         Otorz okazalo sie, ze introligator, ktory podawal sie za oficera RAF-u to w rzeczywistosci w kolejnosci:

        1. Konfident Gestapo
        2. Kapo w obozie
        3. Wtyka ubecji w wiezieniu
        4. Wtyka ubecji po opuszczeniu wiezienia

        W walkach we wrzesniu 39 nie bral udzialu ze wzgledu na chorobe psychiczna. Jak tylko pojawili sie Niemcy NA OCHOTNIKA zaczal wspolpracowac z Gestapo. Byl chorym psychicznie MITOMANEM. Ciagnelo go do munduru, wojska, wladzy. Nigdy nie byl w konspiracji i nie mial absolutnie zadnych kontaktow wiec jako "siatke konspiracyjna" wydal w rece katow polowe swojej rodziny i znajomych. Niemcy szybko sie polapali, ze przynosi im wiecej szkod niz maja z niego porzytku. Za kare wsadzili go do obozu, gdzie byl kapo. Byl podobno wyjatkowa kanalia i z luboscia katowal ludzi. Po wyzwoleniu obozu wrocil do Lodzi gdzie zostal rozpoznany na ulicy. Przed linczem uratowal go patrol milicji. Aresztowany, osadzony wyladowal w wiezieniu z wyrokiem powojnej kary smierci (za wspolprace z gestapo i za bycie kapo w obozie). Tam zadeklarowal wspolprace z UB. Siedzial 15 lat z AK-owcami i na nich donsil. Wladza w uznaniu zaslug zatarla informacje o jego dokonaniach, wiec spokojnie pobieral „rete ze Szwajcarii” jako byly wiezien obozu. Tak sie mowilo. Ale nie jest wykluczone ze byly to judaszowe srebrniki za kapowanie ubecji. Pieniedzy mu nie brakowalo. Jak sie sprawa rypla corka hrabiny wyprowadzila sie z sutereny z powrotem na parter do matki.

        Ale J-23 ciagle nadawal.

        Sluzyl kazdej kolejnej wladzy. Jeszcze w 1993 roku przychodzil do niego co tydzien na rozmowy komendant Policji. Sam widzialem. Czesto odwiedzali go miejscowi notable, lekarze. Mysle ze kupowali walute ktora posiadal "ze Szwajcarii". A moze spowiadali sie z tego co sami uslyszeli?

        Dlaczego napisalen J-23? Poniewaz utrzymywal, ze za kanwe scenariusza posluzyly jego osobiste przygody wojenne. Pisal pamietniki, ktore mialem watpliwe szczescie przeczytac po jego smierci. Pamietam, ze opisal m.in. jak odnalazl w Alpach (na dnie jeziora) skarbiec Hitlera pelen diamentow i zlota oraz jak wysadzil w powietrze fabryke ciezkiej wody w Norwegii (jako cichociemny). Twierdzil ze ma linie telefoniczna bezposrednio do Jaruzelskiego oraz Jana Pawla II. Mitoman. Wariat. Czlowiek bardzo niebezpieczny dla najblizszego otoczenia. Wszyscy mieszkancy musieli sie bardzo pilnowac zeby czegos przy nim nie chlapnac a jak go nie bylo w poblizu, to bacznie sie rozgladali, czy moze gdzies sie nie przyczail i nie podsluchuje.
        Wyslal do wiezienia na 12 lat sasiada: podsluchal rozmowe i zawiadomil odpowiednie wladze. Chodzilo o przemyt azotanu srebra "na duza skale" w celu pozyskania srebra. Byla to w miare glosna afera.

        Mial psa a wlasciwie suczke do ktorej przychodzil wilczor z sasiedztwa. Kiedys zamknal go na klatce schodowej i tak skatowal ze pies zdechl w meczarniach. Ojciec opowiadal ze wyl tak straszliwie, az nie mozna bylo wytrzymac. Nikt nie mogl nic zrobic. Dlaczego? Czytajcie dalej.

        Z corka hrabiny mial corke w ktorej z wzajemnoscia zakochal sie cygan. Byly to wczesne lata 70-te. Wiecej niz mezalians. Wiecej niz skandal. Przylapal ich w jednoznacznej sytuacji  i skatowal cygana drewniana palka na oczach corki po czym zadzwonil po milicje i powiedzial, ze cygan ja zgwalcil. Za gwalt cygan dostal dodatkowe baty na komisariacie i w nocy zmarl. Sprawe zatuszowano. Sasiadem byl komendant milicji. Wszyscy sasiedzi byli w wielkim szoku i naprawde sie go bali.

        Tyle. W wielkim skrocie.

        Stonoga to jest taki wlasnie gosc moim zdaniem.

        Przestepca donosiciel bardzo przydatny wladzy. Ma w jakims tam zakresie zapewniona bezkarnosc.

        Z tym ze oczywiscie nie jest morderca. Nie te czasy, nie ten kaliber. Tutaj zachodzi taka roznica jak miedzu UB a SB. Ubecja katowala i zabijala i bylo to na porzadku dziennym, bo narzedziem do zlamania oporu spoleczenstwa byl terror  (wprowadanie wladzy ludowej) a SB prowadzila dzialania operacyjne, bo narzedziem do kontorli spoleczenstwa byly donosicielstwo oraz szantaz a zabijala sporadycznie – (umacnianie wladzy ludowej).

    • Jakby “Staruch” napyskował
      Jakby "Staruch" napyskował choćby połowę tego co Stonoga, to by do dnia dzisiejszego z aresztu nie wyszedł, paragraf zawsze by się jakiś znalazł, a ten pyskuje wszystkim komu się da, politykom, policjantom, prokuratorom, ma ileś tam spraw i mimo to go nie zamkneli czy to nie dziwne…

  18. Szanowny Panie zolw.
    A co Pan powie na partię Pana domniemanego o pochodzenie pejsate tzw. Ozjasza Goldberga,Janusz Korwinn Mikke ( Partia KORWIN ) ? Przecież w jego partii są rózni kandydaci.On sam nie będzie decydował o wszystkim.Jest też i Pan Stonoga.Kontrowersyjny ? Prawda.Ale to co z nim wyprawiały i wyprawiają prokuratury i sądy daje do myślenia.Może chłop ma kwity itd. ale tak samo jak u domniemanego o pejsatyzm Ozjasza to nie tylko on będzie podnosił rękę podczas głosowań w sejmie.PiS to tak jak napisała wkurzona.LOŻE i pieniązki za HOLOKAŁST nie zapalają Wam czerwonej lampki ? 

      • Stonoga?
        Esbecja jedzie na kilometr. Ma na celu odwrocic uwage i skupic ja na sobie. Siac zamet. Takich luzi starannie sie dobiera. To nie jest zwyczajny dobrze przeszkolony i oplacony zawodowiec czyli agent. To umoczony facet ktory jest w 100% sterowany. Do tego z defektem w psychice. To widac, slychac i czuc.

        Taki duzo duzo wiekszy Hadacz. Moim skromnym zdaniem.
         
        Zilustruje to przykladem. Wszystkie ponizsze informacje znam z przekazu ustnego rodzicow oraz sasiadow.
         
        W domu (budynku) w ktorym sie wychowywalem w miasteczku uzdrowiskowym na Ziemiach Odzyskanych bylo 7 mieszkan. Na gorze mieszkala rodzina inteligencka, na moim pietrze hrabiostwo z Kresow (Lwow), sasiadka z Warszawy (wczesniej ze Lwowa) opiekejaca sie moim sparalizowanym od pasa w dol wujkiem (odlamek spod Monte Cassino)  i moja rodzina – inteligencja z Krakowa. Na dole hrabiostwo z „von” przed nazwiskiem (ktorego nie uzywali z wiadomych wzgledow), do pilnowania calego towarzystwa komendant MO z rodzina (zza Buga) a w suterenie introligator z miasta Lodzi. Wszyscy przyjechali po wojnie na Ziemie odzyskane.
         
        Rzecz bedzie o tym introligatorze. Omotal on corke hrabiostwa z przedrostkiem „von” przed nazwiskiem a przedstawil sie jako pilot RAF-u, ktory powrocil do kraju. Rzekomo zostal sciagniety podstepem. Dostal falszywy list w ktorym byla zaszyfrowana informacja o ciezkiej chorobie jego matki.  Aresztowano go. Przesiadzial w wiezieniu 15 lat a wyszedl po ktorejs tam amnestii (oryginalnie mial zasadzony podwojny wyrok smierci). Mial tez na to jakies papiery. Prawda wyszla na jaw jakis czas pozniej. Facet BREDZIL JAK POTLUCZONY. Byl za glosny jak na wczesne lata 60-te gdzie jeszcze nie umilkly strzaly a wiezienia byly pelne AK-owcow. Opowiadal niestworzone historie o sobe, o swoich wojennych przezyciach i dokonaniach, o pobycie w wiezieniu, o kontaktach jakie rzekomo posiada w Londynie, o tym ze jest rezydentem wywiadu na kraj. Takie banialuki moglby plesc gdzies w odcietej od swiata wiosce do ktorej Niemcy nie zagladali zbyt czesto a front przeszedl bokiem ale nie w miasteczku w ktorym spotkali sie ludzie z roznych miejsc w kraju oraz majacy ogrom doswiadczen wojennych na karku.

        Zaczeto go sprawdzac. Pierwszy „sprawdzam” powiedzial moj wujek. Nie mial nic do stracenia, byl lokalnym bohaterem (Monte Cassino) a ratowalo go to, ze byl sparalizowany, wiec dla wladzy niegrozny. Mial jakies tam kontakty wiec udalo sie dowiedziec sporo.
         Otorz okazalo sie, ze introligator, ktory podawal sie za oficera RAF-u to w rzeczywistosci w kolejnosci:

        1. Konfident Gestapo
        2. Kapo w obozie
        3. Wtyka ubecji w wiezieniu
        4. Wtyka ubecji po opuszczeniu wiezienia

        W walkach we wrzesniu 39 nie bral udzialu ze wzgledu na chorobe psychiczna. Jak tylko pojawili sie Niemcy NA OCHOTNIKA zaczal wspolpracowac z Gestapo. Byl chorym psychicznie MITOMANEM. Ciagnelo go do munduru, wojska, wladzy. Nigdy nie byl w konspiracji i nie mial absolutnie zadnych kontaktow wiec jako "siatke konspiracyjna" wydal w rece katow polowe swojej rodziny i znajomych. Niemcy szybko sie polapali, ze przynosi im wiecej szkod niz maja z niego porzytku. Za kare wsadzili go do obozu, gdzie byl kapo. Byl podobno wyjatkowa kanalia i z luboscia katowal ludzi. Po wyzwoleniu obozu wrocil do Lodzi gdzie zostal rozpoznany na ulicy. Przed linczem uratowal go patrol milicji. Aresztowany, osadzony wyladowal w wiezieniu z wyrokiem powojnej kary smierci (za wspolprace z gestapo i za bycie kapo w obozie). Tam zadeklarowal wspolprace z UB. Siedzial 15 lat z AK-owcami i na nich donsil. Wladza w uznaniu zaslug zatarla informacje o jego dokonaniach, wiec spokojnie pobieral „rete ze Szwajcarii” jako byly wiezien obozu. Tak sie mowilo. Ale nie jest wykluczone ze byly to judaszowe srebrniki za kapowanie ubecji. Pieniedzy mu nie brakowalo. Jak sie sprawa rypla corka hrabiny wyprowadzila sie z sutereny z powrotem na parter do matki.

        Ale J-23 ciagle nadawal.

        Sluzyl kazdej kolejnej wladzy. Jeszcze w 1993 roku przychodzil do niego co tydzien na rozmowy komendant Policji. Sam widzialem. Czesto odwiedzali go miejscowi notable, lekarze. Mysle ze kupowali walute ktora posiadal "ze Szwajcarii". A moze spowiadali sie z tego co sami uslyszeli?

        Dlaczego napisalen J-23? Poniewaz utrzymywal, ze za kanwe scenariusza posluzyly jego osobiste przygody wojenne. Pisal pamietniki, ktore mialem watpliwe szczescie przeczytac po jego smierci. Pamietam, ze opisal m.in. jak odnalazl w Alpach (na dnie jeziora) skarbiec Hitlera pelen diamentow i zlota oraz jak wysadzil w powietrze fabryke ciezkiej wody w Norwegii (jako cichociemny). Twierdzil ze ma linie telefoniczna bezposrednio do Jaruzelskiego oraz Jana Pawla II. Mitoman. Wariat. Czlowiek bardzo niebezpieczny dla najblizszego otoczenia. Wszyscy mieszkancy musieli sie bardzo pilnowac zeby czegos przy nim nie chlapnac a jak go nie bylo w poblizu, to bacznie sie rozgladali, czy moze gdzies sie nie przyczail i nie podsluchuje.
        Wyslal do wiezienia na 12 lat sasiada: podsluchal rozmowe i zawiadomil odpowiednie wladze. Chodzilo o przemyt azotanu srebra "na duza skale" w celu pozyskania srebra. Byla to w miare glosna afera.

        Mial psa a wlasciwie suczke do ktorej przychodzil wilczor z sasiedztwa. Kiedys zamknal go na klatce schodowej i tak skatowal ze pies zdechl w meczarniach. Ojciec opowiadal ze wyl tak straszliwie, az nie mozna bylo wytrzymac. Nikt nie mogl nic zrobic. Dlaczego? Czytajcie dalej.

        Z corka hrabiny mial corke w ktorej z wzajemnoscia zakochal sie cygan. Byly to wczesne lata 70-te. Wiecej niz mezalians. Wiecej niz skandal. Przylapal ich w jednoznacznej sytuacji  i skatowal cygana drewniana palka na oczach corki po czym zadzwonil po milicje i powiedzial, ze cygan ja zgwalcil. Za gwalt cygan dostal dodatkowe baty na komisariacie i w nocy zmarl. Sprawe zatuszowano. Sasiadem byl komendant milicji. Wszyscy sasiedzi byli w wielkim szoku i naprawde sie go bali.

        Tyle. W wielkim skrocie.

        Stonoga to jest taki wlasnie gosc moim zdaniem.

        Przestepca donosiciel bardzo przydatny wladzy. Ma w jakims tam zakresie zapewniona bezkarnosc.

        Z tym ze oczywiscie nie jest morderca. Nie te czasy, nie ten kaliber. Tutaj zachodzi taka roznica jak miedzu UB a SB. Ubecja katowala i zabijala i bylo to na porzadku dziennym, bo narzedziem do zlamania oporu spoleczenstwa byl terror  (wprowadanie wladzy ludowej) a SB prowadzila dzialania operacyjne, bo narzedziem do kontorli spoleczenstwa byly donosicielstwo oraz szantaz a zabijala sporadycznie – (umacnianie wladzy ludowej).

    • Jakby “Staruch” napyskował
      Jakby "Staruch" napyskował choćby połowę tego co Stonoga, to by do dnia dzisiejszego z aresztu nie wyszedł, paragraf zawsze by się jakiś znalazł, a ten pyskuje wszystkim komu się da, politykom, policjantom, prokuratorom, ma ileś tam spraw i mimo to go nie zamkneli czy to nie dziwne…

  19. W pierwszych słowach mego
    W pierwszych słowach mego komentarza chciałbym zapytać, czy ktoś z Czcigodnych Czytelników i Komentujących widzi reklamy kontekstowe? Chodzi o takie linki, które zawierają wideo z różnym dobrami doczesnymi. Coś takiego już kiedyś było na stronie. Dali mi nowy skrypt, ale ja nic nie widzę. Ślepy jestem, czy wszyscy widzą to samo, to znaczy nic nie widzą?

  20. W pierwszych słowach mego
    W pierwszych słowach mego komentarza chciałbym zapytać, czy ktoś z Czcigodnych Czytelników i Komentujących widzi reklamy kontekstowe? Chodzi o takie linki, które zawierają wideo z różnym dobrami doczesnymi. Coś takiego już kiedyś było na stronie. Dali mi nowy skrypt, ale ja nic nie widzę. Ślepy jestem, czy wszyscy widzą to samo, to znaczy nic nie widzą?

  21. Allah wie najlepiej co jest odpowiednie dla Jego stworzeń
    Jesteście gotowi do przyjęcia tej prawdy i dobrze Wam będzie. W gruncie rzeczy o to Wam wszystkim chodzi. By KTOŚ podejmował decyzje zamiast Was.  🙂

    Tak zwiężle: JOW

    I wprawdzie Pan Bóg stworzył ludzi wolnymi, ale dopiero pułkownik Colt uczynił ich równymi.

    PS  a de Tocqueville do poduszki

  22. Allah wie najlepiej co jest odpowiednie dla Jego stworzeń
    Jesteście gotowi do przyjęcia tej prawdy i dobrze Wam będzie. W gruncie rzeczy o to Wam wszystkim chodzi. By KTOŚ podejmował decyzje zamiast Was.  🙂

    Tak zwiężle: JOW

    I wprawdzie Pan Bóg stworzył ludzi wolnymi, ale dopiero pułkownik Colt uczynił ich równymi.

    PS  a de Tocqueville do poduszki