Reklama

Janusz Palikot moim faworytem jest i to nie od dziś. Ten człowiek jest potrzebny w polskiej polityce bardziej niż ktokolwiek inny. Był, jest i wszystko wskazuje na to, że będzie moim faworytem. Jego rola i funkcja w polityce jest nie do przecenienia, to jedyny polityk, który jest w stanie powiedzieć prawdę, choćby ta prawda była mało urodziwa, no i nie oszukujmy się, prawda zwykle jest partyjnie zlecana. Pewne rzeczy dzieją się same z siebie i w Palikocie, inne są dobrze zaplanowaną akcją, jeszcze inne osobistymi szpilami Tuska wymierzonymi w Kaczyńskiego. Tak czy siak, tylko Palikot nadaje się do zadań specjalnych, bo takich zdań może się podjąć człowiek, któremu nie ciążą sejmowe pożyczki i nie musi się martwić z czego będzie żył, gdy się zmieni partyjna koniunktura. Palikot jest na tyle mądry, że doskonale widzi jak łaska Tuska na pstrym koniu jeździ, wystarczy jedna wpadka i Tusk sekundy nie będzie się zastanawiał co z Palikotem zrobić. Gdyby Palikot wyleciał z PO w polityce trudno będzie mu znaleźć miejsce, ponieważ stał się zakładnikiem swojego własnego pomysłu na uprawianie polityki, a ten pomysł nieodłącznie jest kojarzony z wojną POPiSową.

Od strony politycznej nie taki błogosławiony i beztroski los Palikota, cienka czerwona linia, na taki dyskomfort może sobie pozwolić tylko ktoś, kto ma kasy jak lodu i naturę indywidualisty. Palikot spełnia oba warunki. Ale ja tak naprawdę nie o tym chciałem, chciałem o Palikocie, jednak trochę inaczej. Ta ostatnia akcja z Panem generałem tytułowanym ?won gnoju? jest oczywiście autentykiem i co do tego nie mam cienia wątpliwości. Reakcja kancelarii prezydenta praktycznie żadna jak na kancelarię prezydenta, wygłoszona dyplomatyczną papka, bez należnego zacięcia pisowskiego. Może dlatego, że się kancelaria pośpieszyła i nie poczekała na oświadczenie generała, który zachował się jak generał. Wstał, odważnie spojrzał w kamerę i skłamał jak na człowieka honoru przystało. Skłamał w imię wyższych racji, skłamał na posterunku, żeby chronić dobre imię prezydenta, jakkolwiek zabawnie to brzmi. Swoją drogą generał niespecjalnie ukrywał, że kłamie, usta mówiły ciało się buntowało, różnica między wypowiedzianą treścią a gestykulacją stanowiła zastanawiającą przepaść. Gdyby kancelaria prezydenta poczekała, widziałaby co jest grane i mogłaby pojechać z Palikotem jak zawsze, z drugiej strony milczenie i tak było zastanawiająco długie.

Reklama

Co do autentyczności chamstwa Kaczyńskiego, nie mam żadnej wątpliwości, zbyt gruba akcja, żeby była szyta. Gdyby Palikot pojechał na bezczelnego, Kamiński zagotowałby się zaraz po programie w TVN, nie raz tak bywało, ze dzwonił zziajany w trakcie programu. Palikot ustrzelił autentyk, zatem zapocony propagandzista i drugi kominternowiec Kownacki nie mieli odwagi się wychylić. Dlaczego nie? W końcu to tylko Palikot! No nic z tych rzeczy, nie tylko Palikot, aż Schetyna i to jest najciekawszy wątek całej sprawy. Naiwny ten, kto sądzi, że użycie nazwiska Schetyny i sponiewieranego generała, było przypadkowe, nawet Palikot nie może sobie pozwolić na takie numery bez glejtu. Pytanie co ten glejt oznacza i kto Palikotowi glejt dał. Pierwsza teoria jest taka, że uwiarygodnienie sprawy nazwiskiem Schetyna miało dać do zrozumienia wyborcom, że to już nie szalony Palikot, ale poważniejsi ludzie wiedzą jakim prostakiem jest pisowski prezydent. To jest puszczanie oka do widza i pokazywanie siły Kaczyńskiemu, nie podskakuj, bo jak trzeba będzie, to nie Palikot ale premier i generał potwierdzą jaki z ciebie wsiórek. Ciekawa nowość w technice obrabiania Kaczyńskiego, jak najbardziej pożądana i zasłużona, innych metod na obnażenie prymitywa nie widzę.

Jeszcze ciekawsze jest jednak to dlaczego właśnie Schetyna poszedł na pierwszy ogień i tu się zaczyna druga teoria, trochę spiskowa. Wiadomo, że trwa jakaś wojenka na froncie Schetyna ? Tusk, wiadomo nie od dziś. I po tej akcji Palikota powstaje zasadnicze pytanie. Kto posłał Palikota ze Schetyną pod pachą? Na moje oko raczej nie Schetyna, bo co by z tego miał? Ustawienie obok Palikota i centrum ?plotki? nikomu chwały nie przynosi, w tak zwanych sferach poważnej polityki. Jakby nie patrzeć jedynym zainteresowanym, który chciałby sponiewierać Kaczyńskiego i jednocześnie utemperować Schetynę jest Donald Tusk. Wplątanie Schetyny do happeningów Palikota to sam zysk dla Tuska. Jednemu i drugiemu Tusk pokazuje, żeby nie podskakiwali, dwaj zgrilowani na jednym ogniu. Obawiam się jednak, że tym razem Tusk trafił na poważnego rywala, to nie Rokita czy Olechowski bez zaplecza politycznego, to sam Rasputin PO ? Grzegorz Schetyna. Wojna przeciw Schetynie może oznaczać tylko jedno, kryzys i rozłam w PO. Grzesio ma sławę bardzo wprawnego partyjnego wykidajło i intryganta jakich mało. Ma też Grzesio swoich ludzi, którzy jak w dym za nim pójdą. Tusk musi się z Grzesiem liczyć i liczy się bez dwóch zdań. Żeby Grzesio siedział cicho jest tylko jeden sposób. Tusk na prezydenta, Grzesio na premiera i to jest ten powód, dla którego wojny w PO nie przewiduję. Zarówno Tusk jak i Schetyna, to cyniczni gracze i nie będą się szarpać na oczach wyborców, bo wiedzą, że jeden bez drugiego nie istnieje, a pójść na całość znaczy utratę wszystkiego. Ani Schetyna nie ma szans na samodzielne liderowanie PO, ani Tusk bez Schetyny prezydentem nie zostanie, pozostaje podzielić łupy. Jeden na premiera, drugi na prezydenta, w miedzy czasie pewnie pojawią się kolejne złośliwostki i próby sił, bo to jednak w każdym polityku siedzi parcie na autorytaryzm.

Reklama

52 KOMENTARZE

  1. Aż się boję odpisać
    Ponoć jestem brutalnym łowcą umysłów, nożycorękim cenzorem. Moja droga, polityka to jest taki kawałek, życia, w którym nie ma miejsca dla szlachetnych wojowników i to naprawdę frazes. Jest sporą naiwnością podejrzewać, że Palikot jest zupełnie wolnym elektronem. Owszem Palikot jest fajny chłop i to co piszesz, też ma miejsce, on ma pewną swobodę, ale nie w takich wypadkach i nie w takiej skali. Penisem może sobie machać, świeczki Giertychowi zapalać, ale takie numery jak ze Schetyną, to jest inna i nie bajka. We wszystko uwierzę, tylko nie w to, że Palikot może bezkarnie wmontować wiceszefa PO, w taką akcję jak “won gnoju”, bez zgody wiceszefa, albo szefa. Trudno zostanę spiskowcem.

  2. Aż się boję odpisać
    Ponoć jestem brutalnym łowcą umysłów, nożycorękim cenzorem. Moja droga, polityka to jest taki kawałek, życia, w którym nie ma miejsca dla szlachetnych wojowników i to naprawdę frazes. Jest sporą naiwnością podejrzewać, że Palikot jest zupełnie wolnym elektronem. Owszem Palikot jest fajny chłop i to co piszesz, też ma miejsce, on ma pewną swobodę, ale nie w takich wypadkach i nie w takiej skali. Penisem może sobie machać, świeczki Giertychowi zapalać, ale takie numery jak ze Schetyną, to jest inna i nie bajka. We wszystko uwierzę, tylko nie w to, że Palikot może bezkarnie wmontować wiceszefa PO, w taką akcję jak “won gnoju”, bez zgody wiceszefa, albo szefa. Trudno zostanę spiskowcem.

  3. Aż się boję odpisać
    Ponoć jestem brutalnym łowcą umysłów, nożycorękim cenzorem. Moja droga, polityka to jest taki kawałek, życia, w którym nie ma miejsca dla szlachetnych wojowników i to naprawdę frazes. Jest sporą naiwnością podejrzewać, że Palikot jest zupełnie wolnym elektronem. Owszem Palikot jest fajny chłop i to co piszesz, też ma miejsce, on ma pewną swobodę, ale nie w takich wypadkach i nie w takiej skali. Penisem może sobie machać, świeczki Giertychowi zapalać, ale takie numery jak ze Schetyną, to jest inna i nie bajka. We wszystko uwierzę, tylko nie w to, że Palikot może bezkarnie wmontować wiceszefa PO, w taką akcję jak “won gnoju”, bez zgody wiceszefa, albo szefa. Trudno zostanę spiskowcem.

  4. Aż się boję odpisać
    Ponoć jestem brutalnym łowcą umysłów, nożycorękim cenzorem. Moja droga, polityka to jest taki kawałek, życia, w którym nie ma miejsca dla szlachetnych wojowników i to naprawdę frazes. Jest sporą naiwnością podejrzewać, że Palikot jest zupełnie wolnym elektronem. Owszem Palikot jest fajny chłop i to co piszesz, też ma miejsce, on ma pewną swobodę, ale nie w takich wypadkach i nie w takiej skali. Penisem może sobie machać, świeczki Giertychowi zapalać, ale takie numery jak ze Schetyną, to jest inna i nie bajka. We wszystko uwierzę, tylko nie w to, że Palikot może bezkarnie wmontować wiceszefa PO, w taką akcję jak “won gnoju”, bez zgody wiceszefa, albo szefa. Trudno zostanę spiskowcem.

  5. oni mrugają do nas
    Moim zdaniem oni wszyscy, Palikot, Tusk i Schetyna mrugają do nas, licząc na naszą inteligencję, że i tak wiemy co było. Prezio powiedział (po tym co mówił nie tylko obywatelowi na ulicy, także Olejnik, nie mam co do tego wątpliwości), ale my w dbałości o majestat musimy zaprzeczać. Co innego Palikot, wicie rozumicie …

  6. oni mrugają do nas
    Moim zdaniem oni wszyscy, Palikot, Tusk i Schetyna mrugają do nas, licząc na naszą inteligencję, że i tak wiemy co było. Prezio powiedział (po tym co mówił nie tylko obywatelowi na ulicy, także Olejnik, nie mam co do tego wątpliwości), ale my w dbałości o majestat musimy zaprzeczać. Co innego Palikot, wicie rozumicie …

  7. oni mrugają do nas
    Moim zdaniem oni wszyscy, Palikot, Tusk i Schetyna mrugają do nas, licząc na naszą inteligencję, że i tak wiemy co było. Prezio powiedział (po tym co mówił nie tylko obywatelowi na ulicy, także Olejnik, nie mam co do tego wątpliwości), ale my w dbałości o majestat musimy zaprzeczać. Co innego Palikot, wicie rozumicie …

  8. oni mrugają do nas
    Moim zdaniem oni wszyscy, Palikot, Tusk i Schetyna mrugają do nas, licząc na naszą inteligencję, że i tak wiemy co było. Prezio powiedział (po tym co mówił nie tylko obywatelowi na ulicy, także Olejnik, nie mam co do tego wątpliwości), ale my w dbałości o majestat musimy zaprzeczać. Co innego Palikot, wicie rozumicie …

  9. @Romskey, zbyt poważnie
    Myślę, że traktujesz całą sytuację zbyt poważnie. Mam włączone szkło kontaktowe. Dzwoniący nie mają wątpliwosci, że Palikot mówił prawdę. Kalisz opowiadał, że patrzył mu w oczy (czy te oczy mogą kłamać). Mam wrażenie, że nawet politklasa wie, co jest grane.I wszyscy w gruncie rzeczy jaja sobie robią z pana pr. Może należy jedynie żałować generała. Oni zwykle maja inne poczucie humoru. Ale, miejmy nadzieję, że też złapie, co jest grane. Ale oczywiście nie wykluczam, że Ty masz rację i należy cyrkiem się przejmowac. Tylko jak długo można.

  10. @Romskey, zbyt poważnie
    Myślę, że traktujesz całą sytuację zbyt poważnie. Mam włączone szkło kontaktowe. Dzwoniący nie mają wątpliwosci, że Palikot mówił prawdę. Kalisz opowiadał, że patrzył mu w oczy (czy te oczy mogą kłamać). Mam wrażenie, że nawet politklasa wie, co jest grane.I wszyscy w gruncie rzeczy jaja sobie robią z pana pr. Może należy jedynie żałować generała. Oni zwykle maja inne poczucie humoru. Ale, miejmy nadzieję, że też złapie, co jest grane. Ale oczywiście nie wykluczam, że Ty masz rację i należy cyrkiem się przejmowac. Tylko jak długo można.

  11. @Romskey, zbyt poważnie
    Myślę, że traktujesz całą sytuację zbyt poważnie. Mam włączone szkło kontaktowe. Dzwoniący nie mają wątpliwosci, że Palikot mówił prawdę. Kalisz opowiadał, że patrzył mu w oczy (czy te oczy mogą kłamać). Mam wrażenie, że nawet politklasa wie, co jest grane.I wszyscy w gruncie rzeczy jaja sobie robią z pana pr. Może należy jedynie żałować generała. Oni zwykle maja inne poczucie humoru. Ale, miejmy nadzieję, że też złapie, co jest grane. Ale oczywiście nie wykluczam, że Ty masz rację i należy cyrkiem się przejmowac. Tylko jak długo można.

  12. @Romskey, zbyt poważnie
    Myślę, że traktujesz całą sytuację zbyt poważnie. Mam włączone szkło kontaktowe. Dzwoniący nie mają wątpliwosci, że Palikot mówił prawdę. Kalisz opowiadał, że patrzył mu w oczy (czy te oczy mogą kłamać). Mam wrażenie, że nawet politklasa wie, co jest grane.I wszyscy w gruncie rzeczy jaja sobie robią z pana pr. Może należy jedynie żałować generała. Oni zwykle maja inne poczucie humoru. Ale, miejmy nadzieję, że też złapie, co jest grane. Ale oczywiście nie wykluczam, że Ty masz rację i należy cyrkiem się przejmowac. Tylko jak długo można.

  13. W zamysle chodziło własnie o prawdopodobieństwo.
    No nie przesadzajmy…
    Chyba nikt nie wierzy, że Palikot to usłyszał na własne uszy.
    Sens przekazu wpisuje się w prezydencki “całokształt”.
    I o to chodziło, gdzieś sie przylepi.
    Podrzucili dyzurnemu “błaznowi” news, a ten go rzucił na rynek.
    Zwykła gra.
    Grają na Nim jak na bębnie.
    Uważam, że nie ma znaczenia czy w orbicie znalazły sie “nazwiska”.
    Wszyscy sie odcięli.
    To była jedna z najbardziej perfidnych prowokacji PO i Palikota.

  14. W zamysle chodziło własnie o prawdopodobieństwo.
    No nie przesadzajmy…
    Chyba nikt nie wierzy, że Palikot to usłyszał na własne uszy.
    Sens przekazu wpisuje się w prezydencki “całokształt”.
    I o to chodziło, gdzieś sie przylepi.
    Podrzucili dyzurnemu “błaznowi” news, a ten go rzucił na rynek.
    Zwykła gra.
    Grają na Nim jak na bębnie.
    Uważam, że nie ma znaczenia czy w orbicie znalazły sie “nazwiska”.
    Wszyscy sie odcięli.
    To była jedna z najbardziej perfidnych prowokacji PO i Palikota.

  15. W zamysle chodziło własnie o prawdopodobieństwo.
    No nie przesadzajmy…
    Chyba nikt nie wierzy, że Palikot to usłyszał na własne uszy.
    Sens przekazu wpisuje się w prezydencki “całokształt”.
    I o to chodziło, gdzieś sie przylepi.
    Podrzucili dyzurnemu “błaznowi” news, a ten go rzucił na rynek.
    Zwykła gra.
    Grają na Nim jak na bębnie.
    Uważam, że nie ma znaczenia czy w orbicie znalazły sie “nazwiska”.
    Wszyscy sie odcięli.
    To była jedna z najbardziej perfidnych prowokacji PO i Palikota.

  16. W zamysle chodziło własnie o prawdopodobieństwo.
    No nie przesadzajmy…
    Chyba nikt nie wierzy, że Palikot to usłyszał na własne uszy.
    Sens przekazu wpisuje się w prezydencki “całokształt”.
    I o to chodziło, gdzieś sie przylepi.
    Podrzucili dyzurnemu “błaznowi” news, a ten go rzucił na rynek.
    Zwykła gra.
    Grają na Nim jak na bębnie.
    Uważam, że nie ma znaczenia czy w orbicie znalazły sie “nazwiska”.
    Wszyscy sie odcięli.
    To była jedna z najbardziej perfidnych prowokacji PO i Palikota.

  17. Clinton poleciał?
    Nie przypominam sobie, czyżbym miała tak krótką pamięć? Owszem, ujeżdżali na nim, to i u nas będą ujeźdźać, jedni na Schetynie, inni na Palikocie itd. A moja diagnoza jest taka, że Palikot postanowił robić za stańczyka, a jego partia i okolice to akceptują. Diagnoza MK jest inna. Twoja jeszcze inna. Znaczy jesteśmy portalem pluralistycznym.

  18. Clinton poleciał?
    Nie przypominam sobie, czyżbym miała tak krótką pamięć? Owszem, ujeżdżali na nim, to i u nas będą ujeźdźać, jedni na Schetynie, inni na Palikocie itd. A moja diagnoza jest taka, że Palikot postanowił robić za stańczyka, a jego partia i okolice to akceptują. Diagnoza MK jest inna. Twoja jeszcze inna. Znaczy jesteśmy portalem pluralistycznym.

  19. Clinton poleciał?
    Nie przypominam sobie, czyżbym miała tak krótką pamięć? Owszem, ujeżdżali na nim, to i u nas będą ujeźdźać, jedni na Schetynie, inni na Palikocie itd. A moja diagnoza jest taka, że Palikot postanowił robić za stańczyka, a jego partia i okolice to akceptują. Diagnoza MK jest inna. Twoja jeszcze inna. Znaczy jesteśmy portalem pluralistycznym.

  20. Clinton poleciał?
    Nie przypominam sobie, czyżbym miała tak krótką pamięć? Owszem, ujeżdżali na nim, to i u nas będą ujeźdźać, jedni na Schetynie, inni na Palikocie itd. A moja diagnoza jest taka, że Palikot postanowił robić za stańczyka, a jego partia i okolice to akceptują. Diagnoza MK jest inna. Twoja jeszcze inna. Znaczy jesteśmy portalem pluralistycznym.

  21. @Romskey, ja też rozumiem
    Ależ ja też go rozumiem. Choć naraził mi się kiedy w walce przeciw oporowi urzędników pojechał długą listą, m.in. po sanepidzie (żeby była jasność, nie mam nic wspólnego z tą instytucją) i innych, których już nie pamiętam, ale pamiętam, że trochę mną wtedy zatrzęsło, bo przykładów nie podał. Niemniej, nazwanie go stańczykiem świadczy, że cenię go teraz coraz bardziej. A to że niektórzy w PO mówią o ukaraniu, to uważam, też część mrugania do publiczności, albo głupota pojedynczych "niedoinformowanych" posłów

  22. @Romskey, ja też rozumiem
    Ależ ja też go rozumiem. Choć naraził mi się kiedy w walce przeciw oporowi urzędników pojechał długą listą, m.in. po sanepidzie (żeby była jasność, nie mam nic wspólnego z tą instytucją) i innych, których już nie pamiętam, ale pamiętam, że trochę mną wtedy zatrzęsło, bo przykładów nie podał. Niemniej, nazwanie go stańczykiem świadczy, że cenię go teraz coraz bardziej. A to że niektórzy w PO mówią o ukaraniu, to uważam, też część mrugania do publiczności, albo głupota pojedynczych "niedoinformowanych" posłów

  23. @Romskey, ja też rozumiem
    Ależ ja też go rozumiem. Choć naraził mi się kiedy w walce przeciw oporowi urzędników pojechał długą listą, m.in. po sanepidzie (żeby była jasność, nie mam nic wspólnego z tą instytucją) i innych, których już nie pamiętam, ale pamiętam, że trochę mną wtedy zatrzęsło, bo przykładów nie podał. Niemniej, nazwanie go stańczykiem świadczy, że cenię go teraz coraz bardziej. A to że niektórzy w PO mówią o ukaraniu, to uważam, też część mrugania do publiczności, albo głupota pojedynczych "niedoinformowanych" posłów

  24. @Romskey, ja też rozumiem
    Ależ ja też go rozumiem. Choć naraził mi się kiedy w walce przeciw oporowi urzędników pojechał długą listą, m.in. po sanepidzie (żeby była jasność, nie mam nic wspólnego z tą instytucją) i innych, których już nie pamiętam, ale pamiętam, że trochę mną wtedy zatrzęsło, bo przykładów nie podał. Niemniej, nazwanie go stańczykiem świadczy, że cenię go teraz coraz bardziej. A to że niektórzy w PO mówią o ukaraniu, to uważam, też część mrugania do publiczności, albo głupota pojedynczych "niedoinformowanych" posłów

  25. @Romskey
    Może i są skorumpowani, to niechby powiedział, on po prostu wymieniał ciurkiem, kto spowalnia prace jego komisji, a ja nie lubię, kiedy nie rozumiem, dlaczego się kogoś (coś) zalicza do jakiejś grupy. Ale to już nieważny detal. Tytuły są zawsze nadinterpretacją tego, co w tekście (wypowiedzi), nawet jeśli to cytaty – na ogół dobrane pod kątem sensacyjności. Ja nie mam wrażenia, żeby reakcje na akurat tę wypowiedź Palikota były specjalnie mocne. Zauważyłam, podobnie jak MK, wstrzemięźliwość w natychmiastowych komentarzach. Ale może burza się dopiero rozpęta. Choć miałam wrażenie, że Tusk w Poznaniu na konferencji był lekko rozbawiony. Osobiście nie byłam, widziałam tylko w tv. Jutro być może się więcej dowiem.

  26. @Romskey
    Może i są skorumpowani, to niechby powiedział, on po prostu wymieniał ciurkiem, kto spowalnia prace jego komisji, a ja nie lubię, kiedy nie rozumiem, dlaczego się kogoś (coś) zalicza do jakiejś grupy. Ale to już nieważny detal. Tytuły są zawsze nadinterpretacją tego, co w tekście (wypowiedzi), nawet jeśli to cytaty – na ogół dobrane pod kątem sensacyjności. Ja nie mam wrażenia, żeby reakcje na akurat tę wypowiedź Palikota były specjalnie mocne. Zauważyłam, podobnie jak MK, wstrzemięźliwość w natychmiastowych komentarzach. Ale może burza się dopiero rozpęta. Choć miałam wrażenie, że Tusk w Poznaniu na konferencji był lekko rozbawiony. Osobiście nie byłam, widziałam tylko w tv. Jutro być może się więcej dowiem.

  27. @Romskey
    Może i są skorumpowani, to niechby powiedział, on po prostu wymieniał ciurkiem, kto spowalnia prace jego komisji, a ja nie lubię, kiedy nie rozumiem, dlaczego się kogoś (coś) zalicza do jakiejś grupy. Ale to już nieważny detal. Tytuły są zawsze nadinterpretacją tego, co w tekście (wypowiedzi), nawet jeśli to cytaty – na ogół dobrane pod kątem sensacyjności. Ja nie mam wrażenia, żeby reakcje na akurat tę wypowiedź Palikota były specjalnie mocne. Zauważyłam, podobnie jak MK, wstrzemięźliwość w natychmiastowych komentarzach. Ale może burza się dopiero rozpęta. Choć miałam wrażenie, że Tusk w Poznaniu na konferencji był lekko rozbawiony. Osobiście nie byłam, widziałam tylko w tv. Jutro być może się więcej dowiem.

  28. @Romskey
    Może i są skorumpowani, to niechby powiedział, on po prostu wymieniał ciurkiem, kto spowalnia prace jego komisji, a ja nie lubię, kiedy nie rozumiem, dlaczego się kogoś (coś) zalicza do jakiejś grupy. Ale to już nieważny detal. Tytuły są zawsze nadinterpretacją tego, co w tekście (wypowiedzi), nawet jeśli to cytaty – na ogół dobrane pod kątem sensacyjności. Ja nie mam wrażenia, żeby reakcje na akurat tę wypowiedź Palikota były specjalnie mocne. Zauważyłam, podobnie jak MK, wstrzemięźliwość w natychmiastowych komentarzach. Ale może burza się dopiero rozpęta. Choć miałam wrażenie, że Tusk w Poznaniu na konferencji był lekko rozbawiony. Osobiście nie byłam, widziałam tylko w tv. Jutro być może się więcej dowiem.

  29. Ja Hrabini
    A gdzież to Jaśnie Pani sie wybiera że wskazującym po globusie maźga?
    Bartoszu, ni widział ty może dzieś lupy ,bo by kciała uwidzić ja, na ktoryj pałkuli jest Obornik.
    Najlepiej to zapytać by było naszego koniuszego Markucha,on na codzień w oborniku przyzwyczajon jest.
    Bartosz ! jak ja Cibi ździli bez makutry to pupamnientasz .Mnie chodzi u mniejscowuść !
    Doktór Rauchenkatz usłyszał był jak ,Głowa Państwowa była puwiedziałła do jednegu Jenerała von Oborniku. Znaczy si karni jegu przenios na jakiś zadupi,a to jest wielka taimnica( 4/2/RP)
    A doktor,chlapnuł sy wpierwy żołondkowyj okowity, a patom wychlapał żurnalistam coś tam coś tam i je tera draka.
    O ! Jest ! Naszła ja ,i to blisku Breslałła,i ni żadne zadupi.

  30. Ja Hrabini
    A gdzież to Jaśnie Pani sie wybiera że wskazującym po globusie maźga?
    Bartoszu, ni widział ty może dzieś lupy ,bo by kciała uwidzić ja, na ktoryj pałkuli jest Obornik.
    Najlepiej to zapytać by było naszego koniuszego Markucha,on na codzień w oborniku przyzwyczajon jest.
    Bartosz ! jak ja Cibi ździli bez makutry to pupamnientasz .Mnie chodzi u mniejscowuść !
    Doktór Rauchenkatz usłyszał był jak ,Głowa Państwowa była puwiedziałła do jednegu Jenerała von Oborniku. Znaczy si karni jegu przenios na jakiś zadupi,a to jest wielka taimnica( 4/2/RP)
    A doktor,chlapnuł sy wpierwy żołondkowyj okowity, a patom wychlapał żurnalistam coś tam coś tam i je tera draka.
    O ! Jest ! Naszła ja ,i to blisku Breslałła,i ni żadne zadupi.

  31. Ja Hrabini
    A gdzież to Jaśnie Pani sie wybiera że wskazującym po globusie maźga?
    Bartoszu, ni widział ty może dzieś lupy ,bo by kciała uwidzić ja, na ktoryj pałkuli jest Obornik.
    Najlepiej to zapytać by było naszego koniuszego Markucha,on na codzień w oborniku przyzwyczajon jest.
    Bartosz ! jak ja Cibi ździli bez makutry to pupamnientasz .Mnie chodzi u mniejscowuść !
    Doktór Rauchenkatz usłyszał był jak ,Głowa Państwowa była puwiedziałła do jednegu Jenerała von Oborniku. Znaczy si karni jegu przenios na jakiś zadupi,a to jest wielka taimnica( 4/2/RP)
    A doktor,chlapnuł sy wpierwy żołondkowyj okowity, a patom wychlapał żurnalistam coś tam coś tam i je tera draka.
    O ! Jest ! Naszła ja ,i to blisku Breslałła,i ni żadne zadupi.

  32. Ja Hrabini
    A gdzież to Jaśnie Pani sie wybiera że wskazującym po globusie maźga?
    Bartoszu, ni widział ty może dzieś lupy ,bo by kciała uwidzić ja, na ktoryj pałkuli jest Obornik.
    Najlepiej to zapytać by było naszego koniuszego Markucha,on na codzień w oborniku przyzwyczajon jest.
    Bartosz ! jak ja Cibi ździli bez makutry to pupamnientasz .Mnie chodzi u mniejscowuść !
    Doktór Rauchenkatz usłyszał był jak ,Głowa Państwowa była puwiedziałła do jednegu Jenerała von Oborniku. Znaczy si karni jegu przenios na jakiś zadupi,a to jest wielka taimnica( 4/2/RP)
    A doktor,chlapnuł sy wpierwy żołondkowyj okowity, a patom wychlapał żurnalistam coś tam coś tam i je tera draka.
    O ! Jest ! Naszła ja ,i to blisku Breslałła,i ni żadne zadupi.