Reklama

Filozoficzne podsumowanie najnowszego topowego wydarzenia, w moim wykon

Filozoficzne podsumowanie najnowszego topowego wydarzenia, w moim wykonaniu brzmi tak: „no, no, ciekawe, ciekawe”. Dalej już nie jest tak filozoficznie i pierwsze pytanie brzmi: „Ale o co chodzi?”, bo przecież wiadomo, że nie o malwersacje finansowe.  Naturalnie nie podejrzewam Czempińskiego o uczciwość, ale nie róbmy jaj z tego konduktu. Znów przyjdzie zgadywać, kto tu z kim i o co się bije. Może to tylko jakieś osobiste porachunki bossów mafii, a może sami kandydaci na ojców walczą między sobą. W tej chwili mamy dwa obozy, jeden to ten, który właśnie przedstawił ciemnemu ludowi pakiet inskrypcji kijem na wodzie rysowany, drugi to ośrodek alternatywny, w domku myśliwskim Komorowskiego. Obie ekipy są pod wezwaniem, silnym, ale Komorowski ma tę przewagę, że postawił na dwie stare szkoły: sowiecką i żydokomunistyczną. Czy Tusk ze swoją Antifą i europejskim kołchozem da radę? Nie wiem, do dyspozycji ma kilku esbeków biznesmenów i kilku pułkowników, generalicja raczej zażera się myśliwskim bigosem i pije spirytus ze szklanek, słuchając opowieści z celi bohatera Bronka. Coś się stało, trzeba pilnie śledzić Wyborczą i TVN24. Gdy podadzą oficjalną wersję będzie wiadomo, że jest dokładnie odwrotnie.

Reklama

Takich rzeczy nigdy nie robi się na łapu capu, coś musiało zazgrzytać na mafijnych szczytach, żeby walnąć z grubej rury. Niczym w Domu Kultury Stanisława Anioła. Zieliński był podpięty pod Jabłonkę, Jabłonka był człowiekiem Kryszczuka, Kryszczuk robił za wice u Michalskiego, a ten jak wiadomo opuścił resort i odleciał na placówkę do Ułan Bator. No i co teraz? Ano Stasiek Anioł był sprzężony z Zielińskim, a jak poleciał Michalski, Kryszczuk, Jabłonka, to leci Zieliński i razem z nim na pysk Stasiek. „Gromka” w tym łańcuszku nie można umieścić na szczycie, nie wiem czy nawet w środku, bo podupadł biedaczysko w ostatnim czasie. Ale jedno można ustalić ponad wszelką wątpliwość, Czempiński nie jest człowiekiem Tuska. Po czym poznać? Proste przecież. CBA jest organem ścigającym, czyli najnowsza służba Donalda, odzyskana i krocząca we właściwym kierunku, zadała cios. Tak więc wygląda na to, że zaatakował Donald. Pytanie czy Komorowskiego, czy też tylko Schetynę dobija, dla zabawy i odwrócenia uwagi od głupich pytań na tematy nieistotne. A może jeszcze o jakieś drobniejsze kwestie i rozrywki chodzi, bo na pewno nie o malwersacje.

Reklama

36 KOMENTARZE

  1. I nie powieźli go na Mokotów, a do Katowic
    ciekawe, czy to w związku z jakąś grubą aferą – dwie wywrotki węgla, czy też w ramach nowej rejonizacji ,,niezależnej” prokuratury? Żeby, broń Boże, nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że w Warszawie, czyli u siebie, coś jest nie teges. Z tym odważnym i bezkompromisowym śledztwem.
    A swoją drogą, jakieś społeczne listy poparcia, oddolne głosy protestu i protest- songi jakichś zgranych grajków, bo przecież starszego i bardzo zasłużonego pana generała – o szóstej z minutami z domu wywlekli. Bo przecież panu generałowi Czempińskiemu zawdzięczamy członkostwo w NATO i Platformę Obywatelską , i setkę innych, pomniejszych inicjatyw.

  2. I nie powieźli go na Mokotów, a do Katowic
    ciekawe, czy to w związku z jakąś grubą aferą – dwie wywrotki węgla, czy też w ramach nowej rejonizacji ,,niezależnej” prokuratury? Żeby, broń Boże, nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że w Warszawie, czyli u siebie, coś jest nie teges. Z tym odważnym i bezkompromisowym śledztwem.
    A swoją drogą, jakieś społeczne listy poparcia, oddolne głosy protestu i protest- songi jakichś zgranych grajków, bo przecież starszego i bardzo zasłużonego pana generała – o szóstej z minutami z domu wywlekli. Bo przecież panu generałowi Czempińskiemu zawdzięczamy członkostwo w NATO i Platformę Obywatelską , i setkę innych, pomniejszych inicjatyw.

  3. I nie powieźli go na Mokotów, a do Katowic
    ciekawe, czy to w związku z jakąś grubą aferą – dwie wywrotki węgla, czy też w ramach nowej rejonizacji ,,niezależnej” prokuratury? Żeby, broń Boże, nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że w Warszawie, czyli u siebie, coś jest nie teges. Z tym odważnym i bezkompromisowym śledztwem.
    A swoją drogą, jakieś społeczne listy poparcia, oddolne głosy protestu i protest- songi jakichś zgranych grajków, bo przecież starszego i bardzo zasłużonego pana generała – o szóstej z minutami z domu wywlekli. Bo przecież panu generałowi Czempińskiemu zawdzięczamy członkostwo w NATO i Platformę Obywatelską , i setkę innych, pomniejszych inicjatyw.

  4. To jest rozgrywka między
    To jest rozgrywka między dwiema spółdzielniami kombinatorów, a precyzyjniej ludźmi podczepionymi pod te spółdzielnie. Chodzi o “poważane i renomowane” firmy consultingowe: Ernst&Young oraz PiceWaterhouseCoopers.
    Jest wielce znamienne, że na Wiki nie znajdziemy nic o współpracy Panów Czempińskiego i Kozieja z “doradcami”. Pewnikiem Gromosław miał ustawiony biznes z jednymi i wszedł w paradę konkurencji.
    Bo przecież nie o to że zapieprzył flaszkę Wędrowniczka z osiedlowego sklepu nocnego 10 lat temu.

  5. To jest rozgrywka między
    To jest rozgrywka między dwiema spółdzielniami kombinatorów, a precyzyjniej ludźmi podczepionymi pod te spółdzielnie. Chodzi o “poważane i renomowane” firmy consultingowe: Ernst&Young oraz PiceWaterhouseCoopers.
    Jest wielce znamienne, że na Wiki nie znajdziemy nic o współpracy Panów Czempińskiego i Kozieja z “doradcami”. Pewnikiem Gromosław miał ustawiony biznes z jednymi i wszedł w paradę konkurencji.
    Bo przecież nie o to że zapieprzył flaszkę Wędrowniczka z osiedlowego sklepu nocnego 10 lat temu.

  6. To jest rozgrywka między
    To jest rozgrywka między dwiema spółdzielniami kombinatorów, a precyzyjniej ludźmi podczepionymi pod te spółdzielnie. Chodzi o “poważane i renomowane” firmy consultingowe: Ernst&Young oraz PiceWaterhouseCoopers.
    Jest wielce znamienne, że na Wiki nie znajdziemy nic o współpracy Panów Czempińskiego i Kozieja z “doradcami”. Pewnikiem Gromosław miał ustawiony biznes z jednymi i wszedł w paradę konkurencji.
    Bo przecież nie o to że zapieprzył flaszkę Wędrowniczka z osiedlowego sklepu nocnego 10 lat temu.

  7. jawność danych niezbędna
    A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nic nie wiemy o tym co robią i z czego żyją urzędnicy i politycy. Powinniśmy wiedzieć wszystko: ile zarabia, ile wydaje i na co, ile płaci alimentów, co je i czym się podciera.
    Od tego jest prasa i telewizja by nam to do znudzenia relacjonować, jeśli tego nie robi to mamy taki numer jak teraz, że stoimy z opadniętymi paszczami.

  8. jawność danych niezbędna
    A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nic nie wiemy o tym co robią i z czego żyją urzędnicy i politycy. Powinniśmy wiedzieć wszystko: ile zarabia, ile wydaje i na co, ile płaci alimentów, co je i czym się podciera.
    Od tego jest prasa i telewizja by nam to do znudzenia relacjonować, jeśli tego nie robi to mamy taki numer jak teraz, że stoimy z opadniętymi paszczami.

  9. jawność danych niezbędna
    A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nic nie wiemy o tym co robią i z czego żyją urzędnicy i politycy. Powinniśmy wiedzieć wszystko: ile zarabia, ile wydaje i na co, ile płaci alimentów, co je i czym się podciera.
    Od tego jest prasa i telewizja by nam to do znudzenia relacjonować, jeśli tego nie robi to mamy taki numer jak teraz, że stoimy z opadniętymi paszczami.