Reklama

Węgiel vs. gaz
Przypomnijmy sobie, np. Warszawę 40-50 lat (albo nawet o 100 lat, ale nie wszyscy pamiętają) temu… jakieś 70-80 % gospodarstw domowych oraz bloków mieszkalnych opalane było węglem, w przemyśle dochodziło do 100%. Lokomotywy, parostatki, maszyny parowe (te ostatnie już zanikały, ale były!) itp. W mniejszych miejscowościach o gazie mieszkańcy jedynie coś słyszeli, że takowy jest. Czy słyszał ktoś, czy widział ktoś wówczas smog?!
Smog (ang. smog) – nienaturalne zjawisko atmosferyczne polegające na współwystępowaniu zanieczyszczenia powietrza wskutek działalności człowieka oraz niekorzystnych zjawisk naturalnych: znacznego zamglenia i bezwietrznej pogody.
Słowo „smog” powstało w języku angielskim ze zbitki dwóch słów: smoke (dym) i fog (mgła).
Chyba nie trzeba tłumaczyć, z czego powstaje mgła… z wilgoci, czyli pary wodnej.
Oczywiście na powstawanie smogu duży wpływ ma motoryzacja, ale to się również marginalizuje, bo lobby motoryzacyjne jest przeogromnie silne, prawie jak lobby gazowe!
Wiemy już, że to nie węgiel, nie drewno są przyczyną smogu, no więc co?…Odpowiedź nasuwa się sama:
CH4 + 2O2 = CO2 + 2H2O
Z każdego mola metanu w czasie jego spalania powstają dwa mole wody czyli około 40 g
(2*18 = 36 = 40). Ponieważ w 1 m^3 metanu znajduje się około 50 moli metanu. A zatem w
czasie spalania jednego metra sześciennego metanu powstaje 2000 g czyli 2 kg lub 2 l wody.
Lobby gazowe i poprawność polityczna pomija bardzo istotny, jak nie najważniejszy czynnik
powodujący smog, wodę!
W zależności od rodzaju spalonego paliwa, czy odpadu zmienia się skład emisji
zanieczyszczeń. Poniżej przedstawiam najistotniejsze zanieczyszczenia emitowane podczas
spalania wybranych paliw w danej instalacji.
Źródło danych, tabele http://www.nie-truje.pl/baza-wiedzy/zagrozenia-dla-zdrowia/coemitujemy-
podczas-spalania
Kocioł gazowy
Paliwo: GAZ ZIEMNY
Ciepło wyprodukowane podczas spalenia 1 m3 gazu ziemnego: ok. 30 MJ
Zanieczyszczenia emitowane podczas spalenia 1 m3 gazu ziemnego:
Zanieczyszczenie Jednostka Ilość
Tlenki siarki SOx
gram
0,08
Tlenki azotu NOx 1,65
Tlenek węgla CO 0,30
Dwutlenek węgla CO2 2000
Pył (zawieszony) 0,0005 (właściwie brak)
Benzo(α)piren Znikome/brak
Tab. 1
Kocioł węglowy zasypowy
Paliwo: WĘGIEL KAMIENNY ORZECH
Ciepło wyprodukowane podczas spalenia 1 tony węgla: ok. 20000 MJ
Zanieczyszczenia emitowane przy spaleniu 1 tony węgla
Zanieczyszczenie Jednostka Ilość
Tlenki siarki SOx
kg
14
Tlenki azotu NOx 2,10
Tlenek węgla CO 50
Dwutlenek węgla CO2 2000
Pył (zawieszony) 10
Benzo(α)piren 0,015
Tab. 2
Jeżeli przyjmiemy, że gaz naturalny jest czystym metanem CH4, to jego masa cząsteczkowa
jest równa 16, a zatem mol metanu jest równy 16 g, a po zaokrągleniu 20 g. Wiemy już, że
objętość jednego mola dowolnego gazu, a zatem i metanu wynosi po zaokrągleniu 20 l. W 1
m^3 gazu czyli w 1000 l znajduje 50 moli metanu, a po pomnożeniu przez masę mola metanu
20 g otrzymujemy odpowiedź na postawione pytanie, Jeden m^3 gazu naturalnego ma masę
w przybliżeniu równą 1 kg.
Lobby gazowe, często miesza dane i jednostki, żeby porównanie było nieczytelne. Tutaj
doprowadziłem do porównywalności węgla i gazu.
Z powyższych tabel wynika, że z 1 kg węgla ( wartość opałowa węgla waha się od 16,7 do
29,3 MJ/kg dane z Wikipedii)
Zmieniłem dane w tabeli na porównywalne z gazem, tab. 1 i tab. 3 są teraz porównywalne.
Paliwo: WĘGIEL KAMIENNY ORZECH
Ciepło wyprodukowane podczas spalenia 1 kg węgla: ok. 20-30 MJ
Zanieczyszczenia emitowane przy spaleniu 1 kg węgla
Zanieczyszczenie Jednostka Ilość
Tlenki siarki SOx
gram
14
Tlenki azotu NOx 2,10
Tlenek węgla CO 50
Dwutlenek węgla CO2 2000
Pył (zawieszony) 10
Benzo(α)piren 0,015
Tab .3
Widzimy z tabel, że emisja CO2 w przypadku spalania węgla i gazu jest taka sama, ale
podczas spalania gazu powstają ogromne ilości pary wodnej (o czym często świadomie
zapominają „fachowcy”) tworzącej smog!
Spalając węgiel, też nie wszystko „idzie w powietrze”, zostaje bowiem popiół, ten fakt
również często pomijają „fachowcy”. Im węgiel jest czystszy, tym mniej popiołu, ale i mniej
zanieczyszczeń i vice versa. Węgiel antracytowy (antracyt) zawiera do 97% czystego C.
Pojęciem często przetaczającym się przez media jest złej jakości węgiel. To ten zły węgiel
miałby być przyczyną kopcenia z kominów i zwiększonej emisji zanieczyszczeń, które to zjawiska
nie dotyczą rzekomo węgla dobrej jakości.
Używanie tego pojęcia świadczy o zupełnej ignorancji w temacie węgla. To, co wylatuje
z komina, zależy bowiem w największym stopniu nie od kraju pochodzenia, sortymentu czy
składu chemicznego danego węgla, ale od sposobu jego spalania. Każdy węgiel można spalić
czysto — czyli tak, by nie wypuszczać kominem niespalonego paliwa, co objawi się brakiem
dymu — ale wymaga to dostosowania procesu spalania pod cechy danego węgla.
Lobby gazowe w Polsce i na świecie czyniły wszystko, aby maksymalnie windować cenę
węgla, lub po prostu likwidować kopalnie.
1 m3 gazu z opłatami przesyłowymi kosztuje ok. 2,55 zł, 1 kg węgla, dobrej jakości, 1 zł.
Z powyższych ilości obydwu surowców powstaje porównywalna ilość energii.
Komu zależy na „dyskryminacji” węgla? To pytanie pozostawiam otwarte.

Reklama

 

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. Ciekawe wyliczenia, ale jak

    Ciekawe wyliczenia, ale jak to często bywa, wyliczenia swoje a praktyka co innego. Korzystam z pieca gazowego jak i z pieca z podajnikiem (na wszystko) – np. na ekogroszek, na węgiel różnej grubości czy na np. samo drewno. Z wyliczeń powyższych wynika, ze spalenie 1kg węgla daje takie samo ciepło jak spalenie 1m3 gazu. A w praktyce jest inaczej niestety.

    Gdyby tak było jak w obliczeniach, to tona ekogroszku powinna zastapić 1000m3 gazu.

    A jak wychodzi z moich obserwacji?

    Tona ekogroszku wystarcza mi na ok. 3 tygodnie – w porywach może nawet na 4 jak za oknem niewiele na minusie. Dziennie na samo CO, przy temperaturze za oknem -7+2C – wypalam ok. 12-15m3 gazu! na minimalnych ustawieniach (mniej się u mnie nie da). Czyli wychodzi mi, że miesięcznie zużywam (średnio):

    1 tonę ekogroszku lub 30x12m3=360m3 gazu. Czyli nie 1000m3 gazu jak w obliczeniach a 360. W dużych zaokrągleniach wychodzi mi właśnie ten sam koszt, czy bym, spalał ekogroszek czy gaz.

    Mimo, że gaz droższy to i tak dwa razy mniej go spalam niż powinienem – według powyższych obliczeń – i dokładnie tak samo wychodzi mi w obliczeniach kosztów na rachunkach za gaz i za kupno węgla – wychodzi dokładnie ten sam koszt.

    Dlatego jak temperatury są w granicach -5C lub na plusie – pale gazem, bo koszt ten sam a zaoszczędzam czas i wszystko co niesie za soba obsługę pieca węglowego (zasypywanie kolejnych porcji opału, wynoszenie popiołu, kurz, prąd na sterowanie podajnikiem itp.). 

    Inna sprawa, to odczuwalne ciepło w pomieszczeniach – przy takim ekonomicznym ogrzewaniu gazem temperatura w pomieszczeniach jest niestety nieco niższa niż przy paleniu węglem (i to by wskazywało na przewagę węgla). 

    A jeśli chodzi o smog to przy paleniu węglem lub drewnem problemem jest dym, który ten obserwowany smog wzmaga. Niestety to, że można rozpalać od góry to fikcja – owszem rozpalić sobie można (chociaż węgiel bedzie rozpalic od góry i tak bardzo trudno w duzym piecu), ale za pół godziny czy za godzinę do tego pieca trzeba dołożyc opału – a to można juz zrobić tylko od góry. I cała filozofia palenia od góry w piecach bez podajnika upada.

    • Palenie od góry, wymyślili
      Palenie od góry, wymyślili Norwegowie, ale dotyczyło drewna, i tamtejszych pieców na drewno.
      Rzeczywiście palenie węglem jest tańsze. Widzę to po moich rachunkach za gaz, osiąganej temperaturze (15 – 17stopni w mróz przy solidnie izolowanym domu) w porównaniu do znajomych hajcujących dobrym węglem w piecach kaflowych. Mają cieplej i ze dwa razy taniej.

    • Zdecydowanie za duże spalanie

      Zdecydowanie za duże spalanie węgla, nie wiem z czyjej winy, ale za duże! Mój teść ma domek ok. 210 m2 pod Warszawą, grzeją, że ja długo tam nie wytrzymuję z powodu gorąca oczywiście, spalają ok. 500 -600 kg ekogroszku na miesiąc! Jakąs demagogię Waść uprawiasz…średni tak wychodzi ok. 3,5-4 tony/sezon grzewczy, popytaj ludzi

  2. Ciekawe wyliczenia, ale jak

    Ciekawe wyliczenia, ale jak to często bywa, wyliczenia swoje a praktyka co innego. Korzystam z pieca gazowego jak i z pieca z podajnikiem (na wszystko) – np. na ekogroszek, na węgiel różnej grubości czy na np. samo drewno. Z wyliczeń powyższych wynika, ze spalenie 1kg węgla daje takie samo ciepło jak spalenie 1m3 gazu. A w praktyce jest inaczej niestety.

    Gdyby tak było jak w obliczeniach, to tona ekogroszku powinna zastapić 1000m3 gazu.

    A jak wychodzi z moich obserwacji?

    Tona ekogroszku wystarcza mi na ok. 3 tygodnie – w porywach może nawet na 4 jak za oknem niewiele na minusie. Dziennie na samo CO, przy temperaturze za oknem -7+2C – wypalam ok. 12-15m3 gazu! na minimalnych ustawieniach (mniej się u mnie nie da). Czyli wychodzi mi, że miesięcznie zużywam (średnio):

    1 tonę ekogroszku lub 30x12m3=360m3 gazu. Czyli nie 1000m3 gazu jak w obliczeniach a 360. W dużych zaokrągleniach wychodzi mi właśnie ten sam koszt, czy bym, spalał ekogroszek czy gaz.

    Mimo, że gaz droższy to i tak dwa razy mniej go spalam niż powinienem – według powyższych obliczeń – i dokładnie tak samo wychodzi mi w obliczeniach kosztów na rachunkach za gaz i za kupno węgla – wychodzi dokładnie ten sam koszt.

    Dlatego jak temperatury są w granicach -5C lub na plusie – pale gazem, bo koszt ten sam a zaoszczędzam czas i wszystko co niesie za soba obsługę pieca węglowego (zasypywanie kolejnych porcji opału, wynoszenie popiołu, kurz, prąd na sterowanie podajnikiem itp.). 

    Inna sprawa, to odczuwalne ciepło w pomieszczeniach – przy takim ekonomicznym ogrzewaniu gazem temperatura w pomieszczeniach jest niestety nieco niższa niż przy paleniu węglem (i to by wskazywało na przewagę węgla). 

    A jeśli chodzi o smog to przy paleniu węglem lub drewnem problemem jest dym, który ten obserwowany smog wzmaga. Niestety to, że można rozpalać od góry to fikcja – owszem rozpalić sobie można (chociaż węgiel bedzie rozpalic od góry i tak bardzo trudno w duzym piecu), ale za pół godziny czy za godzinę do tego pieca trzeba dołożyc opału – a to można juz zrobić tylko od góry. I cała filozofia palenia od góry w piecach bez podajnika upada.

    • Palenie od góry, wymyślili
      Palenie od góry, wymyślili Norwegowie, ale dotyczyło drewna, i tamtejszych pieców na drewno.
      Rzeczywiście palenie węglem jest tańsze. Widzę to po moich rachunkach za gaz, osiąganej temperaturze (15 – 17stopni w mróz przy solidnie izolowanym domu) w porównaniu do znajomych hajcujących dobrym węglem w piecach kaflowych. Mają cieplej i ze dwa razy taniej.

    • Zdecydowanie za duże spalanie

      Zdecydowanie za duże spalanie węgla, nie wiem z czyjej winy, ale za duże! Mój teść ma domek ok. 210 m2 pod Warszawą, grzeją, że ja długo tam nie wytrzymuję z powodu gorąca oczywiście, spalają ok. 500 -600 kg ekogroszku na miesiąc! Jakąs demagogię Waść uprawiasz…średni tak wychodzi ok. 3,5-4 tony/sezon grzewczy, popytaj ludzi