Reklama

W związku z dzisiejszą wypowiedzią pani poseł Senyszyn, która biada nad brakiem boskiej alternatywy, chciałbym, jako ateista bez Boga w sercu, wydać krótkie oświadczenie.

W związku z dzisiejszą wypowiedzią pani poseł Senyszyn, która biada nad brakiem boskiej alternatywy, chciałbym, jako ateista bez Boga w sercu, wydać krótkie oświadczenie. Niniejszym ogłaszam, że:

1. Obchodzę święta, które dla katolików są Świętami Bożego Narodzenia, a dla mnie po prostu Świętami. Obchodzę je nie z braku alternatywy, bo przecież zawsze mogę zapalić chanukiję, albo połamać się rybką Darwina z panem Agnosiewiczem, ale po prostu dlatego, że to tradycja, do której się przyzwyczaiłem i bez której nie wyobrażam sobie końcówki grudnia.

Reklama

2. Biorąc pod uwagę, że pani Senyszyn jest ateistką dziwi mnie jej żal z powodu "ludyczności" świąt i braku "boskiego pierwiastka". Mi tam brak boskości nie przeszkadza, tradycje ludowe jest mi łatwiej zaakceptować jako własne, niż tradycje religijne i sądzę, że pani poseł ma tak samo. Dlaczego więc narzeka i ubolewa? Z powodu jakiejś tęsknoty za religią ( zawsze się może pani ochrzcić, zacząć medytować, albo związać się z New Age ), czy po prostu po to, by dopieprzyć katolom?

3. Kolejną rzeczą, która dziwi mnie w wypowiedzi pani posłanki jest kpina z Frontu Jedności Narodu, z którym pani S. była, zdaje się, jako członek PZPR przez pewien czas związana. Nieładnie tak kalać własne gniazdo. O, przy okazji: mam pomysł na alternatywne święta dla pani poseł. Pod koniec grudnia przypada rocznica utworzenia ZSRR. Teraz dla każdego będzie coś miłego: pani poczyta dzieła zebrane wodza rewolucji, pan Agnosiewicz z okazji świąt narodzin światła naje się darwinowskich ciasteczek, a Aleksiej z tego forum wyjara szluga ze swoją papugą. Wszyscy będą szczęśliwi.

A co ze mną? Ja tradycyjnie zjem karpia z rodziną przy choince, potem posłuchamy kolęd i "mafijnych" piosenek Franka Sinatry. Czyli urządzimy sobie własne święta, których wszystkim serdecznie życzę. A działaczy, tych wojująco – katolickich i zwłaszcza tych wojująco – ateistycznych, którzy wiedzą najlepiej jak wszystko powinno być urządzone, proszę, aby się ode mnie, od mojego ateizmu oraz od moich świąt raczyli odpierdolić. Tę samą świąteczną prośbę kieruję do wszystkich, którzy lepiej ode mnie wiedzą co powinienem robić i myśleć nie tylko w święta.

Reklama

33 KOMENTARZE

  1. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  2. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  3. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  4. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  5. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  6. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  7. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  8. Rumienię się po końcówki włosów z powodu tej pochwały.
    A panią poseł skomentowałem, bo jak słusznie zauważasz, ktoś musiał. Jej zachowanie przypomina mi nieraz katolickich radykałów, tylko z drugiej strony, a właściwie ze wszystkich stron.
    "Prawdziwi katolicy" wiedzą, że komuch ze mnie, a gdy zauważają, że jednak nie, stwierdzają, że z pewnością jestem zbłąkaną owieczką, przeżywającą kryzys wiary, której koniecznie trzeba pokazać drogę do Boga.
    "Prawdziwi ateiści" mają mnie z kolei za katola z ciemnogrodu, a gdy okazuje się, że również się mylą, wtedy zaczynają mnie uświadamiać, że jestem z powodu mojego ateizmu prześladowany, a poza tym prawdziwy ateista to nie katolskie święta, tylko nowe, świeckie tradycje.
    Pani Senyszyn jest w ogóle uniwersalna, ona i ateistom by znalazła alternatywę i katolikom by pokazała jak się świętuje po bożemu. Wszechstronna kobieta.

  9. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  10. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  11. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  12. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  13. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  14. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  15. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  16. Sawo, sam mam antyklerykalne
    Sawo, sam mam antyklerykalne poglądy, ale powiedz mi co dzisiejsza pisanina pani Senyszyn ma wspólnego z antyklerykalizmem? Czy jako ateista i antyklerykał mam czepiać się zwykłych, zupełnie nie napakowanych ideologią katolików, że świętują zbyt ludycznie i nie po bożemu? Przecież to bez sensu zupełnie.

  17. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  18. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  19. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  20. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  21. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  22. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  23. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  24. W porządku, Senyszyn to nie
    W porządku, Senyszyn to nie ministrant Wenderlich i nie groteskowy Napieralski, który jednego dnia zrywa krzyże ze ścian, a następnego walczy o prawo katolików do świętowania Trzech Króli. Ale nadal nie rozumiem co antyklerykalizm ma wspólnego z dogryzaniem zwykłym, normalnym katolikom i to dogryzaniem pod tytułem "ja was nauczę jak się po bożemu świętuje". Natomiast zgadzam się, że nie musimy wysłuchiwać bredni. I całe szczęście. Choć czasem można się pośmiać, gdy czytamy, że Frank Sinatra to nie na święta, bo to mafia.
    Pozdrawiam.

  25. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  26. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  27. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  28. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  29. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  30. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  31. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  32. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam

  33. zgadzam sie ze Senyszyn chyba jest jedyna
    postacia na lewej stronie,ktora nie wypiera sie tego co mowi i trwa przy swoim.Natomiast kto jak obchodzi swieta nie powinno byc jej sprawa. W jej artykule zwrocilem uwage na jedno ze my jako narod pokazujemy tzw fasadowosc.Jacy to potrafimy byc w tych dniach wspaniali,wierni idealom wspolnoty a to za przeproszeniem gowno prawda!!!Swieta mina i wroci codziennosc,tzw wyscig szczurow,zapomnimy o wszystkim cosmy sobie i innym obiecywali,jesli kogos natchnely nawet jakies refleksje to o nich zapomni.Tak zrozumialem jej artykul.Pozdrawiam