Reklama

Mamy urlopowy lipiec i niewielu obywateli Najjaśniejszej siedzi przed telewizorem, a jak już to raczej ogląda mecze ćwierćfinałowe albo seriale, rzadko serwisy informacyjne. Dlatego proszę mi uwierzyć na słowo (nigdy nie kłamię) lub samemu sprawdzić, że tytuł dzisiejszego felietonu nie jest ironią, ani nawet metaforą, tylko prawdą. TVN zacytował polityków PO, którzy domagają się wyjaśnienia w sprawie tajnych spotkań eurodeputowanych PiS: Legutki i Poręby z przedstawicielami władz izraelskich, w tym Mosadu. Powtarzają te rewelacje, ci sami dziennikarze i politycy, którzy dotąd nazywali wariatami i oszołomami takich ludzi, jak skromny autor Matka Kurka. I nikt się nie śmieje, nikt się nie puka w czoło.

Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim nieważne co się mówi, ale kto mówi. Gdybym to samo napisał o PO i opublikował w „Gazecie Polskiej”, to nawet część dziennikarzy tej gazety zaniosłoby się śmiechem, co zresztą miało miejsce przy innej okazji. Ponieważ o Mosadzie mówi TVN i PO, to nie ma żadnej kpiny, tylko cały szereg poważnych tłumaczeń ze strony polityków PiS i prawicowych komentatorów. Taka magia, proszę ja Was. Żeby było ciekawiej PO i TVN cytują izraelskie media, które piszą otwartym tekstem, że przed sygnowaniem „porozumienia” polsko-izraelskiego toczyły się ściśle tajne rozmowy i po stronie żydowskiej byli nie tylko przedstawiciele władzy, ale Mosad właśnie. Chciałoby się rzec, że to podwójne „oszołomstwo” i należałoby się seriami stukać w czoło, jednak chętnych nie ma. Nawiasem mówiąc jest to bardzo podobna sytuacja do niegdysiejszego zakazu podważania i nawet komentowania wyroków sądu. Kompletna paranoja, choćby z tej racji, że i wyrok prawomocny podlega „podważeniu”, czyli kasacji.

Reklama

Wszystko wolno, ale nie każdemu, największa brednia w ustach odpowiednio usytuowanego idioty staje się modlitwą, a podstawowe fakty w ustach nie namaszczonego posłańca, będą uznawane za odchylenia psychiczne. I nie jest to wyłącznie kwestia podziału ról na lepszych i gorszych, to również efekt pupy i gęby, które tak zwana prawa sama sobie przyprawia. Proszę zwrócić uwagę na charakterystyczną rzecz, gdy fakty są tak oczywiste, że układają się w jedyną logiczną całość, to i tak przeczytamy albo usłyszymy z prawej strony coś mniej więcej takiego: „podchodzimy z dużym dystansem do teorii spiskowych, ale…”. Tak się dali wytresować prawicowi publicyści i co gorsze jeszcze tresują innych, żeby broń Boże nie przykleiła się do nich metka „oszołoma”. Nieustannie te same rytuały, które cenzurują informacje, fakty i rzeczywistość i dokładnie po to się to robi. Wszelkie tajne ustalenia ponad głowami szaraczków mają pozostać tajne, a gdyby jeden z drugim śmiał wątpić w oficjalne bzdury, to zostanie sponiewierany i ciekawej roboty też nie dostanie. Na koniec warto by się, przynajmniej w skrócie, odnieść do słów posłów PO, TVN i mediów żydowskich.

Czy PiS prowadził negocjacje z udziałem Mosadu? Proszę mnie nie rozśmieszać takimi pytaniami. Po pierwsze PiS prowadzi negocjacje z Żydami od wielu lat i to jeszcze przed rokiem 2015 i nadal uważam, że dzięki Mosadowi i CIA PiS wygrał wybory. Po drugie nie istnieje coś takiego w przyrodzie jak przedstawiciele władzy izraelskiej, którzy jednocześnie nie są powiązani z Mosadem. Izrael to kraj od 70 lat uwikłany w wojnę i tylko to powoduje, że nie jest to państwo normalnie funkcjonujące. Do tego mamy chorą ideologię narodu wybranego i spisek jako nieodłączną cześć żydowskiej codzienności. Czym jest nieustanne i chorobliwe poszukiwanie antysemityzmu po najmniejszych zakątkach świata, jak nie jednym wielkim spiskiem? Kto głupi i wytresowany będzie mało mądrze kpił z oczywistości, ale dla mnie Mosad jest wszędzie tam, gdzie są interesy żydowskie. Ba! Taka Anna Azari, była pracownica izraelskiej ambasady w Moskwie na castingu roboty nie dostała, ale po szkoleniach Mosadu. O rozmaitych Jonnych Danielsach szkoda wspominać, bo tacy choćby pokazali legitymację Mosadu, to i tak od lewa do prawa będzie to uznane za żart.

Reklama

28 KOMENTARZE

  1. “Taka Anna Azari, była
    “Taka Anna Azari, była pracownica izraelskiej ambasady w Moskwie na castingu roboty nie dostała, ale po szkoleniach Mosadu.”

    Święta prawda i nie dotyczy ta procedura tylko izraelskich funkcjonariuszy ale tych z POLIN także.

    Kiedyś za czasów ZSRR kształcono naszych liderów w Moskwie teraz w USA( Szkoła Liderów przy amerykańskim Departamencie Stanu. Elewi tej Szkoły Liderów są wybierani przez dyplomatów z Ambasady USA w każdym kraju.) a nawet w ambasadzie Izraela w USA(takie szkolenie przeszedł na początku lat 90-tych XX wieku A.Seremet, któremu powierzono(śp. Prezydentowi dano do wyboru Andrzeja Seremeta i prokuratora Edwarda Zalewskiego mając przekonanie, że filosemicki Prezydent wskaże Seremeta szkolonego przez Mosad a nie Zalewskiego) tuż przed 10.04.2010 funkcję “niezależnego” Prokuratora Generalnego, pod którego kierownictwem prowadziła skandaliczne śledztwo Prokuratura Wojskowa.

  2. “Taka Anna Azari, była
    “Taka Anna Azari, była pracownica izraelskiej ambasady w Moskwie na castingu roboty nie dostała, ale po szkoleniach Mosadu.”

    Święta prawda i nie dotyczy ta procedura tylko izraelskich funkcjonariuszy ale tych z POLIN także.

    Kiedyś za czasów ZSRR kształcono naszych liderów w Moskwie teraz w USA( Szkoła Liderów przy amerykańskim Departamencie Stanu. Elewi tej Szkoły Liderów są wybierani przez dyplomatów z Ambasady USA w każdym kraju.) a nawet w ambasadzie Izraela w USA(takie szkolenie przeszedł na początku lat 90-tych XX wieku A.Seremet, któremu powierzono(śp. Prezydentowi dano do wyboru Andrzeja Seremeta i prokuratora Edwarda Zalewskiego mając przekonanie, że filosemicki Prezydent wskaże Seremeta szkolonego przez Mosad a nie Zalewskiego) tuż przed 10.04.2010 funkcję “niezależnego” Prokuratora Generalnego, pod którego kierownictwem prowadziła skandaliczne śledztwo Prokuratura Wojskowa.

  3. Należy zainwestować w książkę

    Należy zainwestować w książkę Douglasa Reeda "Strategia Syjonu. Nieznana historia narodu wybranego", 2 tomy, Wydawnictwo Wektory, 2017. Na  ~850 stronach dużo wiedzy o.

    Jeżeli nie wykupimy nakladu to wydawnictwo znowu coś wymyśli by wywolać w narodzie głód informacji o. Poważnie piszę. BTW, 'Dwieście lat razem" Sołżenicyna też 2 tomy i też jeszcze mają na składzie.

  4. Należy zainwestować w książkę

    Należy zainwestować w książkę Douglasa Reeda "Strategia Syjonu. Nieznana historia narodu wybranego", 2 tomy, Wydawnictwo Wektory, 2017. Na  ~850 stronach dużo wiedzy o.

    Jeżeli nie wykupimy nakladu to wydawnictwo znowu coś wymyśli by wywolać w narodzie głód informacji o. Poważnie piszę. BTW, 'Dwieście lat razem" Sołżenicyna też 2 tomy i też jeszcze mają na składzie.

  5. To było do przewidzenia.

    To było do przewidzenia. Trudno by w walce wyborczej PO nie wyciągnęła pisowskiego filosemityzmu. PiS jest sam sobie winien że nie zajął twardej postawy wobec uderzającej w Polskę kampanii rządu izraelskiego. Strategia PO może być nośna medialnie i wyrządzić wielkie szkody PiSowi.

    Dlatego drodzy PiSowcy do roboty. Program Cela+ może was uratować.

  6. To było do przewidzenia.

    To było do przewidzenia. Trudno by w walce wyborczej PO nie wyciągnęła pisowskiego filosemityzmu. PiS jest sam sobie winien że nie zajął twardej postawy wobec uderzającej w Polskę kampanii rządu izraelskiego. Strategia PO może być nośna medialnie i wyrządzić wielkie szkody PiSowi.

    Dlatego drodzy PiSowcy do roboty. Program Cela+ może was uratować.

  7. “Doprowadzenie do wycofania
    “Doprowadzenie do wycofania się z nowelizacji ustawy o IPN było operacją izraelskiego wywiadu. Na dzień dobry Izrael odrzucił propozycję rozmów w Warszawie i w zamian zaproponował Wiedeń i ośrodki Mosadu w Izraelu. Gdyby polska strona miała cień pojęcia i wolę prowadzenia normalnych rozmów, odrzuciłaby te sugestie i zaproponowała kompletnie neutralne terytorium. Rozmowy były nagrywane, monitorowane i analizowane. W takim wypadku już po kilku godzinach rozmów Izrael doskonale wiedział, na czym zależy Polakom i jak daleko mogą (muszą) ustępować, i wreszcie jak szybko muszą dojść do porozumienia”

  8. “Doprowadzenie do wycofania
    “Doprowadzenie do wycofania się z nowelizacji ustawy o IPN było operacją izraelskiego wywiadu. Na dzień dobry Izrael odrzucił propozycję rozmów w Warszawie i w zamian zaproponował Wiedeń i ośrodki Mosadu w Izraelu. Gdyby polska strona miała cień pojęcia i wolę prowadzenia normalnych rozmów, odrzuciłaby te sugestie i zaproponowała kompletnie neutralne terytorium. Rozmowy były nagrywane, monitorowane i analizowane. W takim wypadku już po kilku godzinach rozmów Izrael doskonale wiedział, na czym zależy Polakom i jak daleko mogą (muszą) ustępować, i wreszcie jak szybko muszą dojść do porozumienia”

  9. Jak dla mnie to zdumiewające

    Jak dla mnie to zdumiewające jest przede wszystkim, że PeO w ogóle śmiała podnieść publicznie taką sprawę. Do tej pory kuriozalna uległość PiSu wobec Żydów była tematem tabu. Wymyślano PiSowi nawet najbardziej absurdalne zarzuty, ale w kwestii żydowskiej panowała całkowita omerta. I teraz nagle taki wyskok, ciekawe co się za kulisami stało.

     

  10. Jak dla mnie to zdumiewające

    Jak dla mnie to zdumiewające jest przede wszystkim, że PeO w ogóle śmiała podnieść publicznie taką sprawę. Do tej pory kuriozalna uległość PiSu wobec Żydów była tematem tabu. Wymyślano PiSowi nawet najbardziej absurdalne zarzuty, ale w kwestii żydowskiej panowała całkowita omerta. I teraz nagle taki wyskok, ciekawe co się za kulisami stało.