Reklama

Przemyślawszy słowa posłanki Nelly Rokiciny: “DONALDZIE. Wypijaj dziennie mniej o jedną butelkę wina, to będzie z pożytkiem dla POLSKI” dochodzę do wniosku, że jej małżonek Jan nie mijał się z prawdą zadając retoryczne pytanie :”i czyż ona nie jest urocza?”.

Tym, którzy niezbyt dokładnie śledzą najważniejsze wydarzenia polityczne w naszym kraju pragnę przypomnieć, że pani poseł wcześniej ujawniła następujące fakty: “Donald Tusk pozostaje w ciągłym rozkroku i przez całe dnie gra w piłkę nożną”.

Reklama

Picie wina w tak dużych ilościach, w przerwach meczy, i to w rozkroku, musi być niezdrowe i dlatego współczuję:
1) wehrmachtowi, że ma tak nieodpowiedzialnego wnuczka,
2) wszystkim rodakom, że mają tak fatalnego premiera.

Podsumowanie przeprowadziłem quasi wierszem, który zatytułowałem jak niżej:

Neliczka

Kapelusz winien na głowie stanąć,
by do Brukseli Nelly wysłać
i potem nic jej się nie chwaląc
szybciutko szansę wykorzystać.

Złożyć papiery na prezydenta
wszak to nie święci garnki lepią.
Jasiu byś żył, tak jak książęta
to inni niechaj biedę klepią.

Nelka by obcym neliczki plotła,
ty zaś w pałacu winko pijał
i te z PO wszystkie pomiotła
pouczałbyś i z tropu zbijał.

Jasiu przy tobie Sobieski zero
ty z tą Marysią to łosz end goł,
bądź prezydentem – śmierć frajerom,
a Nelkę może by Barroso wziął?

No wiesz Jasiu ten Manuel Hoze,
no niby ma on też przywary,
to jednak dojrzy dziewczę hoże
mimo, że dziwny ten cap stary.

PS.
Pozdrawiam Wszystkich czekając na lepszą przyszłość.

Reklama

14 KOMENTARZE