Reklama

Przez pewien czas miałem swoją ulubioną zabawę, bawiłem się w Katona, przypominając, że Tusk się kończy, no i zabawa się skończyła, Donald wszystko popsuł, bo się skończył. Od dziś zamiast Katona można sobie włączyć hejnał: „Koniec Donalda”. Pierwszą odsłonę hejnału usłyszymy już w piątek, Tusk zacznie cienko trąbić o nowych wizjach, które się rozjadą po zaciśniętym pasie, ciężkim kryzysie i niewątpliwych sukcesach mimo fatalnych warunków europejskich. Starym zwyczajem rzuci jeden dyżurny „dopalacz”, tym razem „umowy śmieciowe” i to jest wystarczający dowód na koniec Tuska. Zrobi fetę, zaprosi na własny pogrzeb Komorowskiego i może jeszcze się zjawi jakiś staruszek po małej maturze, na przykład „ocalały z Auschwitz” Bartoszewski. Krążą pogłoski, że Tusk zorganizuje wotum zaufania dla siebie, ale jeśli dojdzie do takiej desperacji, przypominam, że dogorywająca koalicja ma 3 głosy więcej, koniec Tuska będzie miał dodatkowy satyryczny wymiar, za co Donaldowi tym razem wypada podziękować, jak się bawić na stypie, to się bawić. Cała operacja odtrąbienia własnego końca kosztowała Donalda serię upokorzeń, które w skali i cierpieniu dopiero się zaczną. Żadnej zmiany w rządzie zrobić się nie do, bo każda zmiana jest następnym wybuchem w partii o rozbieganych oczach. Nie zdymisjonuje Gowina na życzenie „światłych” zawiedzionych, nie obieca żadnego in vitro tym samym, z tych samych powodów. Pawlak sponiewierał Donalda jak niedźwiedź zajączka, coś podobnego jeszcze pół roku temu skończyłoby się srogim rewanżem, teraz Donald dziękuje Bogu i Waldkowi, że sponiewieranie zatrzymało się na poziomie upokorzenia, a nie sadyzmu. Cokolwiek Tusk będzie chciał zrobić zapłaci cenę niewyobrażalną i pomimo ogromnych nakładów niczego poza trąbieniem o własnym końcu nie zrealizuje.

W piątek na przełom w kategorii konkretów może liczyć tylko Niesiołowski i może jeszcze anonimowa blogerka wzywająca Donalda do walki z prześladowaniem członków i zwolenników partii. Doradca Kuczyński, redaktor Wołek i 21 męski palec – Tomasz Lis, stają na głowie w klace i dopingu, ale ofensywy nie będzie. Dwa hity, z czego jeden bardzo wątpliwy złożą się na takty hejnału „Śpij kolego”. „Umowami śmieciowymi” Tusk chciał zaszachować PiS i sprzymierzeńców z Solidarności, ale jak się działa w chaosie organizacyjnym własnej stypy, to się zapomina, że kij ma dwa końce. Jako pierwsi odezwali się nie członkowie Solidarności i PiS-u, ale biznesmeni, artyści i inne wolne zawody, czyli w sporej liczbie, ostatni wierni w PO. Temu samemu ma służyć ewentualne wotum zaufania, które w jakimś stopniu zniwelowałoby siłę projektu rządu technicznego, tylko chciałbym się od skończonego Donalda dowiedzieć, co on tą ostatnią armatą chce ustrzelić? W najlepszym razie trafi 3 głosy przewagi, nad opozycją, przy pełnej mobilizacji własnych posłów i posłów PSL. Znacznie lepszym efektem byłaby porażka PiS w wotum konstruktywnym, znaczącą przewagą głosów. Chyba, że się Donald dogadał z biłgorajskim bimbrownikiem, ale wówczas obaj idą na dno, z tym, że bimbrownik szybciej niż mógłby się jeszcze podtapiać. Jeśli Tusk zdecyduje się na to szaleństwo z wotum zaufania dla rządu, a jestem przekonany, że on sam nie wie, czy się decydować, paradoksalnie umocni pozycję PiS.

Reklama

Rozdęte ponad granice absurdu „expose”, było projektem sprzed kilku miesięcy, gdy klimat był zupełnie inny, dziś Donald najchętniej by się wycofał z tej błazenady, ale niestety nie może, bo taki unik byłbym ostateczny pokazaniem bezsilności. Na szybko coś tam z Ostachowiczem połatali i wyszły portki Janka Muzykanta od hejnału nad własnym politycznym grobem. Nawet gdyby Tusk wyrzucił z siebie mowę życia, paliwa PO starczy na tydzień, góra dwa, bo niby jaki „komunikat” pójdzie do Polaków? Największym sukcesem rządu jest to, że rząd popiera rząd, wbrew powszechnemu niezadowoleniu i to nie tylko temu z ulicy, ale i z „salonów”? Co ma być nowym otwarciem? „Umowa śmieciowa”, „zaciskanie pasa”, groźba, że przyjdzie do nas Grecja z Hiszpanią, a potem wizyta Andżeli Merkel? Nowym otwarciem ma być „Nowy Hindus” – walcie w opozycję? Wszystkim, którzy zawracają sobie głowę i zastanawiają się, co powie Tusk, mogę powiedzieć tylko tyle, że Tusk zadaje sobie dokładnie to samo pytanie. Wypada jeszcze wyjaśnić dlaczego ogłaszam koniec Tuska, jako proces zamknięty? Znów będę niegrzeczny i odpowiem pytaniem. A co on jeszcze może zrobić po tym występie, po tym hejnale odegranym na własnej stypie? Koniec Donalda Tuska, nie będzie więcej expose.

Reklama

32 KOMENTARZE

    • Pawlak przy okazji pokazał się jako mąż stanu

      autorem pierwszej od 5 lat reformy podatków jest szef kół gospodyń wiejskich i kółek rolniczych. Rostowski od 5 lat zajęty reorganizacją, tak że nawet nie zauważył amber z 2 miliardowym obrotem w szarej strefie. Żeby było zabawniej, podobno ministerstwo ma zwrócić Amber kilka milionów.

      • Powaliłeś mnie tym mężem stanu na deski ( klasyczny knockout)

        Nie nadużywaj proszę takich określeń. Mąż stanu to człowiek dla którego najważniejsza jest racja stanu, czyli dobro państwa, wspólnoty, większości obywateli. Przedstawiciel PSL, partii pożeraczy konfitur, speców od nepotyzmu, zwrotnicowy stacji rozrządowej wpuszczający na trasę tylko swoje pociągi z napisem PSL. Gdzie tu racja stanu? No chyba że twierdzisz, że racją stanu jest racja PSL.

        Panie i Panowie, ważcie słowa.

      • Pan Waldek się nie boi (boga się nie boi)
        Pan Waldemar odpowiada wp.pl:
        W PSL nie ma nepotyzmu. Nie było żadnego przypadku zatrudniania osób z rodziny, bez kompetencji w podległych sobie instytucjach.
        Tyle Pan Waldek

        Odpowiada prostytutka:
        Nie kurwię się. Nigdy nie świadczę usług, na które nie ma popytu. Mam wystarczające kompetencje żeby zaspokoić potrzeby moich klientów.

        Odpowiada recydywista.
        Nie kradnę. Po prostu nie mogę chodzić głodny. Robię to co umiem robić i robię to dobrze. Każdy musi jakoś żyć.

    • Pawlak przy okazji pokazał się jako mąż stanu

      autorem pierwszej od 5 lat reformy podatków jest szef kół gospodyń wiejskich i kółek rolniczych. Rostowski od 5 lat zajęty reorganizacją, tak że nawet nie zauważył amber z 2 miliardowym obrotem w szarej strefie. Żeby było zabawniej, podobno ministerstwo ma zwrócić Amber kilka milionów.

      • Powaliłeś mnie tym mężem stanu na deski ( klasyczny knockout)

        Nie nadużywaj proszę takich określeń. Mąż stanu to człowiek dla którego najważniejsza jest racja stanu, czyli dobro państwa, wspólnoty, większości obywateli. Przedstawiciel PSL, partii pożeraczy konfitur, speców od nepotyzmu, zwrotnicowy stacji rozrządowej wpuszczający na trasę tylko swoje pociągi z napisem PSL. Gdzie tu racja stanu? No chyba że twierdzisz, że racją stanu jest racja PSL.

        Panie i Panowie, ważcie słowa.

      • Pan Waldek się nie boi (boga się nie boi)
        Pan Waldemar odpowiada wp.pl:
        W PSL nie ma nepotyzmu. Nie było żadnego przypadku zatrudniania osób z rodziny, bez kompetencji w podległych sobie instytucjach.
        Tyle Pan Waldek

        Odpowiada prostytutka:
        Nie kurwię się. Nigdy nie świadczę usług, na które nie ma popytu. Mam wystarczające kompetencje żeby zaspokoić potrzeby moich klientów.

        Odpowiada recydywista.
        Nie kradnę. Po prostu nie mogę chodzić głodny. Robię to co umiem robić i robię to dobrze. Każdy musi jakoś żyć.

  1. To jest w ogóle

    To jest w ogóle zastanawiające jak to możliwe, że po tylu latach nawijania makaronu są jeszcze ludzie którzy chcą przykładać wagę do tego co Tusk zakomunikuje. Kto się tym będzie jeszcze brandzlował, oprócz wymienionej "elity" niezależnego dziennikarstwa. Ileż można słuchać łgarstw, wydawało by się.. Ile są warte słowa notorycznie "mijającego się z prawdą" człowieka, wydawało by się.. No właśnie, wydawało by się. Na "trójce" właśnie grzeją silniki w oczekiwaniu na przełomowe expose, pewnie w TVN24 i pozostałych wyroczniach także.

  2. To jest w ogóle

    To jest w ogóle zastanawiające jak to możliwe, że po tylu latach nawijania makaronu są jeszcze ludzie którzy chcą przykładać wagę do tego co Tusk zakomunikuje. Kto się tym będzie jeszcze brandzlował, oprócz wymienionej "elity" niezależnego dziennikarstwa. Ileż można słuchać łgarstw, wydawało by się.. Ile są warte słowa notorycznie "mijającego się z prawdą" człowieka, wydawało by się.. No właśnie, wydawało by się. Na "trójce" właśnie grzeją silniki w oczekiwaniu na przełomowe expose, pewnie w TVN24 i pozostałych wyroczniach także.

  3. walnie w dzwona patriotycznego
    Może spróbuje czegoś nowego, i odwoła się do patriotyzmu i dumy gatunkowej lemingów? Polska jako przedmurze broniące Zachodniego dobrobytu przed kaczyzmem. Cały świat na nas liczy, trzeba zatem zacisnąć zęby i wziąć ten kryzys na klatę, by ocalić narody lepsze od nas.

    • Niech się odwołuje do czego

      Niech się odwołuje do czego chce – do końca 2012 mamy następujące sprawy:

      każdego miesiąca wzrost bezrobocia

      4 kolejne ekshumacje czyli 4 nowe pogrzeby

      nie będzie z Unii 80 mld euro co obiecała platforma w kampanii rok temu na lata 2014-2020

      Oprócz tego jakieś nowe skandale i skandaliki.

  4. walnie w dzwona patriotycznego
    Może spróbuje czegoś nowego, i odwoła się do patriotyzmu i dumy gatunkowej lemingów? Polska jako przedmurze broniące Zachodniego dobrobytu przed kaczyzmem. Cały świat na nas liczy, trzeba zatem zacisnąć zęby i wziąć ten kryzys na klatę, by ocalić narody lepsze od nas.

    • Niech się odwołuje do czego

      Niech się odwołuje do czego chce – do końca 2012 mamy następujące sprawy:

      każdego miesiąca wzrost bezrobocia

      4 kolejne ekshumacje czyli 4 nowe pogrzeby

      nie będzie z Unii 80 mld euro co obiecała platforma w kampanii rok temu na lata 2014-2020

      Oprócz tego jakieś nowe skandale i skandaliki.

  5. Oj tam, oj tam. Cała Polska

    Oj tam, oj tam. Cała Polska pisze tzw. drugie expose. Paradowska, Mazowiecki i inni juz dupa trzęsą. Tusku musisz, wiec zanim się skończy zrobi parę  siekierek, 4 półbatuty, ze o wyklepankach nie wspomnę. Lemingi i inne TW odetchną z ulgą. Słupki poszybuja, że  hej.

  6. Oj tam, oj tam. Cała Polska

    Oj tam, oj tam. Cała Polska pisze tzw. drugie expose. Paradowska, Mazowiecki i inni juz dupa trzęsą. Tusku musisz, wiec zanim się skończy zrobi parę  siekierek, 4 półbatuty, ze o wyklepankach nie wspomnę. Lemingi i inne TW odetchną z ulgą. Słupki poszybuja, że  hej.

  7. Aj waj!

    Matka Kurka: "Krążą pogłoski, że Tusk zorganizuje wotum zaufania dla siebie…"

    Właśnie to ogłosił, więc ja też spróbuję

    Krążą pogłoski, że umowy o dzieło będą objęte narzutami na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne poza umowami dotyczącymi studentów, artystów, dziennikarzy i pracowników naukowych

  8. Aj waj!

    Matka Kurka: "Krążą pogłoski, że Tusk zorganizuje wotum zaufania dla siebie…"

    Właśnie to ogłosił, więc ja też spróbuję

    Krążą pogłoski, że umowy o dzieło będą objęte narzutami na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne poza umowami dotyczącymi studentów, artystów, dziennikarzy i pracowników naukowych