Reklama

Marek Witoszek z Cieszyna stanął przed sądem.za znieważenie prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Prokurator zażądał dla niego we wtorek 14 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę w wysokości 700 złotych oraz przeproszenie prezydenta na łamach którejś z ogólnopolskich gazet.
To już kolejne znieważenie w ciągu zaledwie 3 tygodni. Chodzi o to , że Marek Witoszek napisał autorski program do pozycjonowania stron w internecie.Dzięki niemu po wpisaniu w internetowej wyszukiwarce określonego hasła, pozycjonowana strona wyskakuje na pierwszych miejscach

Marek Witoszek z Cieszyna stanął przed sądem.za znieważenie prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Prokurator zażądał dla niego we wtorek 14 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnę w wysokości 700 złotych oraz przeproszenie prezydenta na łamach którejś z ogólnopolskich gazet.
To już kolejne znieważenie w ciągu zaledwie 3 tygodni. Chodzi o to , że Marek Witoszek napisał autorski program do pozycjonowania stron w internecie.Dzięki niemu po wpisaniu w internetowej wyszukiwarce określonego hasła, pozycjonowana strona wyskakuje na pierwszych miejscach. W tym przypadku , gdy internauci wpisywali do wyszukiwarki obraźliwe słowo “kutas”, na pierwszym miejscu pojawiała się oficjalna strona prezydenta RP . Trwało to kilka ładnych lat o ile mi wiadomo, aż znalazł się gorliwy miłośnik Lecha, który nie omieszkał donieść do prokuratury.
W słowniku języka polskiego słowo kutas oznacza min. ozdobę z nici, jedwabiu, wełny, sznurka itp. w kształcie pędzla. Nie wiem czy za nazwanie głowy państwa częścią ubrania kwalifikuje się do ścigania z urzędu ? Ja widać w tym kraju wszystko jest możliwe. Polacy słyną z braku poczucia humoru i plasują się na pierwszym miejscu pod względem ponurych, smutnych narodów. Uśmiech na twarzy przechodniów to ewenement i spotyka się z politowaniem. Żarty bywają na ogół głupie i infantylne, nie dziwi więc , że prokuratura zajmuje się takimi bzdurami. Fochy, gniew, obrażanie się ot co wychodzi polakom najlepiej.
Nie słyszałam aby w innym tzw. cywilizowanym kraju ktoś kogoś ścigał z urzędu za ” obrazę” głowy państwa. Gdyby tak było np. w USA to 3/4 amerykanów musiałaby siedzieć w więzieniu za przezwiska i inne niewybredne żarty kierowane pod adresem Busha. No , ale jaki naród takie prawo.

Reklama