Reklama

Im dłużej trwa, jak najbardziej zastępcza dyskusja o uczynieniu dnia 6 stycznia wolnym od pracy, tym większe opary absurdu ją spowijają.


Im dłużej trwa, jak najbardziej zastępcza dyskusja o uczynieniu dnia 6 stycznia wolnym od pracy, tym większe opary absurdu ją spowijają.

Reklama

Oto dla doktora ekonomii w czasie, gdy pożądanym towarem będzie praca, ważniejsze jest od tej pracy miganie się. Oczywiście pod szczytnymi hasłami zerwania “z czasami gomułkowskimi”.
W ogóle chyba prezydentura Pana Kropiwnickiego zostanie sprowadzona do mirry, złota i kadzidła.

Gdybym chciał zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy znoszącym podatki, pewnie osiągnąłbym wynik kilkumilionowy.
Tylko co to wnosiłoby do dyskusji o państwie?

Nie przypuszczałbym do dzisiejszego wieczoru, że przyjdzie mi stanąć po stronie Senyszyn, która walnęła “z rękawa” miniwykład o ważności świąt kościelnych i ich wpływie na efektywny wypoczynek obywateli.

W Polsce jak widać są niewyczerpane pokłady sprowadzania najrozmaitszych zagadnień do poziomu śmieszności.
Mędrcowi z Łodzi udało się to znakomicie.

Reklama

25 KOMENTARZE

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

    • No właśnie, wydajność !
      Ci co sa zapracowani raczej skorzystają z tego dnia żeby nadrobić zaległości na dodatkowych etatach, o ile to się da robić w domu. Natomiast zdecydowanej większości posypie się wydajność kolejnego, po świateczno-noworocznym maratonie, tygodnia. Jeżeli są katolicy, którzy faktycznie ten dzień muszą przemedytować lub na kilkanaście godzin pogrążyć się w żarliwej modlitwie – mogą wziąść urlop ( choćby na żądanie ). Ale ilu jest takich ? Ja chyba nie znam nikogo …
      Natomiast nie musieć iść do pracy – bez straty dla pensji – to z pewnością spodoba się kilkuset tysiącom Polaków, może i kilku milionom. Ale IMHO nie będą to najbardziej zapracowani ..
      T.

  1. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam

  2. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam

  3. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam

  4. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam

  5. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam

  6. Toteż
    Kropiwnicki jest za wypoczynkiem, ale uwzględniającym, mającym przyczynę i skutek tylko w religijnym wymiarze. A w takim układzie, to jest bujda na resorach, bo kto ma potrzeby religijne, to realizuje je niezależnie od kontekstu dnia, pory roku itp.

    Wczorajsza “Kropka nad i”.
    Nie wiem czy na portalu tvn.24 mają do niej zakładkę.

    Pozdrawiam