Reklama

Nie ma obecnie w RP żadnej partii z którą mogłabym się identyfikować, to tak a marginesie, zanim jakiś poplecznik Lecha Aleksandra nazwie mnie bolszewicka kurwą, tudzież żydowską suką, co się już zdar

Nie ma obecnie w RP żadnej partii z którą mogłabym się identyfikować, to tak a marginesie, zanim jakiś poplecznik Lecha Aleksandra nazwie mnie bolszewicka kurwą, tudzież żydowską suką, co się już zdarzało. W Polsce wszyscy , którzy myślą i mają czelność mieć odmienne zdanie spotykają się z inwektywami, bo ta druga strona nie mając argumentów ucieka się do najprostszych sposobów czyli obelg ,mniemając , że one powstrzymają takich ludzi jak ja od pisania tego co uznają za słuszne .

W tej chwili jest mi wstyd za to co się dzieje w sporze rząd -prezydent. Tusk odmawiając samolotu prezydentowi, chciał ustrzec nasz kraj przed blamażem jaki się szykuje, nie przewidział jednak , że zdeterminowany Lech Aleksander zrobi wszystko aby przybyć na szczyt w Brukseli i skompromitować swój własny naród. Prezydent RP to chory człowiek dla którego dobro tego państwa nie ma znaczenia, albo inaczej dobro tego państwa w jego zrozumieniu nie pokrywa się z dobrem państwa rozumianym przez ogół. Kompromitując nas na forum Romanum nie jest w żaden sposób działaniem korzystnym. Zagraniczne media już się rozpisują o tym skandalu i wróżą nam jak najgorzej. Tak czy siak stracimy w oczach Unii, Europy być może nawet całego świata. Znowu znajdziemy się w kręgu państw na które nie można liczyć w ważnych dla europy sprawach. Rusofobia i monotematyczność Kaczyńskiego nuży i śmieszy przywódców innych państw, ale on tego nie jest w stanie zrozumieć i pcha się tam gdzie go nie chcą. Tupet, buta, prostactwo wypełza z niego za każdym razem. Ponoć tak wykształcony człowiek powinien mieć choć trochę zdrowego rozsądku i raz na jakiś czas pomyśleć.

Reklama

Szczytem chamstwa była jego wypowiedz o Lechu Wałęsie. Równoznaczna z jego słynnym powiedzeniem ” spieprzaj dziadu” . Być może właśnie tak powinien powiedzieć do Lecha Tusk. Do prostaków należy mówić prosto i zwięźle, inne słowa nie trafiają, są zbyt subtelne jak na Żoliborskie wychowanie.

Z niecierpliwością oczekuję tej totalnej kompromitacji jaką szykuje nam nie mój prezydent na szczycie w Brukseli.

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. atkabe
    Witaj
    Piszesz nie mój prezydent, mój też nie jest. Trzeba jednak spojrzeć szerzej, on jest nasz Polski. To troche więcej. Najgorzsze jest to, że wszyscy musimy się za niego wstydzić i przełykać czarę goryczy.

    Nie mogę zrozumieć jak można tak się kompromitować w oczach własnego Narodu i świata. Jest chyba granica śmieszności, której przekraczać nie należy.

    Lech Kaczyński jak sam mówi, podwórko go nie wychowało, a może szkoda, myślę, że własnie tam nauczył by się myśleć i patrzeć rozumnie, dostrzegać sprawiedliwie dobro i zło.

    Nie mam pojęcia dlaczego otoczenie prezydenta jest tak nie kompetentne jak On sam. Czy swój swojego zawsze odnajdzie?

    Pozdrawiam

    • Pasikonik
      LAK jest tak naprawdę prezydentem PiSu i chodzi na krótkiej smyczy swojego brata, co zresztą było słychać w dniu kiedy został wybrany na stanowisko prezydenta. Niestety dla nas Polaków ( nie wszystkich) jest glową państwa, tyle , że nie reprezentuje interesów tego pańśtwa ani jego obywateli. Dlatego piszę nie mój prezydent.

  2. Julian
    Rzeczywiście tego się nie robi, ale jak widac jest wielu takich , którzy to robią i robią to z premedytacją . Sa ludzie którzy nie znają słowa wstyd i sa zdolni do robienia takich rzeczy o których normalny człowiek nawet by nie pomyślał. Takim człowiekiem jest własnie LAK.