Reklama

Dzisiaj mało kto przyznaje się, że w 2005 roku głosował na Lecha Aleksandra Kaczyńskiego. Wygląda na to , ze Kaczyński wybrał się sam, więc skąd te 54% , które uzyskał w wyborach?

Dzisiaj mało kto przyznaje się, że w 2005 roku głosował na Lecha Aleksandra Kaczyńskiego. Wygląda na to , ze Kaczyński wybrał się sam, więc skąd te 54% , które uzyskał w wyborach? Trochę się nie dziwię, że coraz więcej obywateli umywa ręce i kłamie ankieterom, jakoby mieli głosować na takiego pajaca , przysparzającego wstyd całemu narodowi. A jednak wciąż, gdzieś na zadupiu, znajdują się tacy ciemni, nie wykształceni ludzie, karmieni propagandową papką TVPiS, którzy po raz kolejny wybraliby Kaczora i po raz kolejny udawaliby , że gdy kpią i plują na nas to jedynie deszcz pada. I jest ich aż 31 %. To więcej niż zwolenników PiS.
Jeszcze kilka takich numerów z wycieczkami na szczyt unijny i może liczba chętnych mimo wszystko poleci w dół. Tak czy siak Kaczyński jest w tym momencie nie wybieralny i szkoda jego fatygi do kolejnej walki o reelekcję. Już większe szanse ma Kononowicz, który byłby takim samym prezydentem jak Kaczyński , mimo widocznego upośledzenia.
Nie ma ludzi bez skazy, zapewne każdy premier i każdy prezydent ma coś co się obywatelom nie podoba, ale to co wyrabia LAK, przechodzi najśmielsze wyobrażenia. Nie da się już chyba ukryć , że jest to człowiek bardzo chory, nie wiem czy fizycznie, ale na pewno psychicznie. Zdarzają się przypadki krajów rządzonych przez psychopatów, ale na ogół są to tzw. ” bananowe republiki” a nie cywilizowane kraje w środku Europy.
Nie jednokrotnie na swoim blogu nawoływałam do impeachmentu prezydenta, wiem , że nie jest to łatwy proceder, ale na miłość , tak dalej być nie może. Nasz kraj reprezentuje człowiek nie poczytalny, sterowny ludźmi z komunistyczną przeszłością dla których dobro Polski jest tak ważne jak dla mnie zeszłoroczny śnieg.
Oprócz pokazywanych nam przez telewizję polską zachowań prezydenta były też takie, które nam zaoszczędzono. Zagraniczne telewizje jednak pokazywały np. moment ustawiania się do fotografii. Tam odgrywały się ” dantejskie ” sceny. Lech Aleksander poklepywał Tuska, popychał i przepychał ciągle się uśmiechając zanim w końcu stanął na swoim miejscu. To zachowanie wywołało naprawdę konsternację wśród zgromadzonych, którzy na moment zamiast patrzeć w aparat , patrzyli co Kaczyński wyrabia.
Drugim przypadkiem konsternacji jest zachowanie prezia po wyłączonych kamerach tuż po wywiadzie z Moniką Olejnik.
“W środę tuż po zakończeniu wywiadu z prezydentem Kaczyńskim doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji – opowiada Monika Olejnik.- Pod koniec “Kropki nad i” w TVN 24 rozmawialiśmy o kandydaturze Lecha Wałęsy do “grupy mędrców” Unii Europejskiej. Prezydent był przeciw. Mówił, że Wałęsa obrażał jego i brata. Już zdenerwowany pytał, czy można obrażać jego brata – mówi Olejnik.Jest pani na mojej krótkiej liście – Odpowiedziałam, że nie można obrażać głowy państwa, ale prezydent domagał się ode mnie deklaracji, że nie można obrażać jego brata. Wtedy powiedziałam, że nie można obrażać nikogo. Po zakończeniu wywiadu prezydent zaczął na mnie krzyczeć: “Stokrotka, stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią, nie obronią pani agenci służb specjalnych Walterowie “.
Świadkami tej sceny było kilkanaście osób: dziennikarze TVN 24 i belgijscy producenci programu. Stali oniemiali.
Aż chciałoby się zapytać co z tą Stokrotką? To jakiś pseudonim TW czy co?
Do “małpa w czerwonym” z przed dwóch lat przybyła nowa fraza Stokrotka. LAK wyraźnie zrobił postępy , teraz burdy wywołuje przy wyłączonych kamerach i grozi, ciekawe co zrobi przy następnej okazji? Opluje, skopie , da w twarz. W końcu czego się nie robi w obonie brata i to do tego bliźniaka, który steruje tym całym show biznesem.

Reklama