Reklama
O Jarosławie Kaczyńskim można napisać wiele, wiele złego, bo ten człowiek w całym swoim dotychczasowym życiu nie dokonał niczego, niczego dobrego.

O Jarosławie Kaczyńskim można napisać wiele, wiele złego, bo ten człowiek w całym swoim dotychczasowym życiu nie dokonał niczego, niczego dobrego. Przez 2 lata terroryzował ten kraj swoją wizja demokracji. Za wszelką cenę chciał doprowadzić ten kraj do poziomu Białorusi, gdzie rządy sprawuje jeden człowiek , to było jego marzeniem, ale Polacy w porę się opamiętali i odsunęli go od realnej władzy. Po okresie rekonwalescencji , po utraconej pozycji , wypłynął na wielkie wody i zaczyna wprowadzać swój swoisty terror . PiS jest partią jednego człowieka , właśnie jego i dziwię się , że są tacy ludzie w tym państwie , którzy godzą się na traktowanie ich tak podmiotowo. Czy ci ludzie są aż tak głupi, tak zdominowani , tak zastraszeni aby dać sobą tak pomiatać? Ja jestem człowiekiem bardzo niepokornym, indywidualistką i byłoby mi bardzo trudno podporządkować się jednej osobie, nawet wtedy kiedy wierzyłabym , że poprzez to podporządkowanie osiągnę niebywały sukces. Zdaję sobie sprawę , że są ludzie, którzy lubią być popychani, sterowani, nagabywani i prani po pyskach. Są ludzie i ludziska , jak to się kiedyś mówiło. Ale ileż można? I za jaką cenę?

Wczoraj rozegrała się haniebna batalia w Sejmie. Nie po raz pierwszy i nie ostatni. To już weszło w krew naszym parlamentarzystom, że trzeba pokazać to swoje prostactwo , chamstwo i buractwo, bez tego obejść się już nie da. Nowością byłyby rękoczyny, ale chyba do nich nie dojdzie , choć kto ich tam wie.

Reklama
Nie mam zamiaru stawać w obronie Komorowskiego czy Niesiołowskiego. Ten ostatni akurat ma niewyparzoną gębę i wypowiada się często na poziomie menela spod budki z piwem. Ale te niuanse rzucane przez Jarosława Kaczyńskiego, te tanie groźby pod adresem Niesiołowskiego czy Komorowskiego to już przegięcie.

Kaczyński nie ma nawet moralnego przyzwolenia, aby wytykać komuś , jak się zachował podczas przesłuchań w SB.

To jest ostatni człowiek , który powinien w ogóle zabierać głos w tej sprawie. Kaczyński zna stan wojenny z opowiadań, bo cały ten okres przesiedział w pieleszach willi na Żoliborzu z matką ,kotem i mężem. Kaczyński miał teczkę i owszem, ale z tzw. " Akcji Hiacynt" , tylko , że nikomu jej nie pokazał , pokazał to co było dla niego wygodne, dlaczego?

Nie wiem, czy to o czym wczoraj mówił Kaczyński jest prawdą? Ale gdyby nawet, po pierwszym, trzecim czy dziesiątym przesłuchaniu Niesiołowski podałby nazwisko tego czy innego kolegi to nie byłby wstyd. Wstydem jest gardłowanie się nieudacznika i tchórza, który nosa nie wyściubił z domu i nic nie zrobił w stanie wojennym , kiedy opozycjonistów bito i więziono.

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. Atko
    Mam 2 uwagi:

    1. "Traktowanie podmiotowe"? W tym kontekście chyba chodziło Ci o "przedmiotowe"?

    2. Nie mieszkam w Wawie i nie jestem w stanie iść do Szpilki ani do parku Skaryszewskiego. Co więcej, nie lubię insynuacji. Czy byłabyś uprzejma rozwinąć temat w bardziej konkretną stronę? Nie jestem również zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego, ale jak już walić, to konkretem.

  2. Atko
    Mam 2 uwagi:

    1. "Traktowanie podmiotowe"? W tym kontekście chyba chodziło Ci o "przedmiotowe"?

    2. Nie mieszkam w Wawie i nie jestem w stanie iść do Szpilki ani do parku Skaryszewskiego. Co więcej, nie lubię insynuacji. Czy byłabyś uprzejma rozwinąć temat w bardziej konkretną stronę? Nie jestem również zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego, ale jak już walić, to konkretem.

  3. Atko
    Mam 2 uwagi:

    1. "Traktowanie podmiotowe"? W tym kontekście chyba chodziło Ci o "przedmiotowe"?

    2. Nie mieszkam w Wawie i nie jestem w stanie iść do Szpilki ani do parku Skaryszewskiego. Co więcej, nie lubię insynuacji. Czy byłabyś uprzejma rozwinąć temat w bardziej konkretną stronę? Nie jestem również zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego, ale jak już walić, to konkretem.

  4. Atko
    Mam 2 uwagi:

    1. "Traktowanie podmiotowe"? W tym kontekście chyba chodziło Ci o "przedmiotowe"?

    2. Nie mieszkam w Wawie i nie jestem w stanie iść do Szpilki ani do parku Skaryszewskiego. Co więcej, nie lubię insynuacji. Czy byłabyś uprzejma rozwinąć temat w bardziej konkretną stronę? Nie jestem również zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego, ale jak już walić, to konkretem.

  5. Atko
    Mam 2 uwagi:

    1. "Traktowanie podmiotowe"? W tym kontekście chyba chodziło Ci o "przedmiotowe"?

    2. Nie mieszkam w Wawie i nie jestem w stanie iść do Szpilki ani do parku Skaryszewskiego. Co więcej, nie lubię insynuacji. Czy byłabyś uprzejma rozwinąć temat w bardziej konkretną stronę? Nie jestem również zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego, ale jak już walić, to konkretem.