Reklama

Mamy ostatnio media na topie, media mediom gotują ten los. O publicznej pisał nie będę, bo tam nawet nie wiadomo kto jest prezesem, kto komisarzem, napiszę o Wyborczej i TVN.

Mamy ostatnio media na topie, media mediom gotują ten los. O publicznej pisał nie będę, bo tam nawet nie wiadomo kto jest prezesem, kto komisarzem, napiszę o Wyborczej i TVN. Nic mnie tak dawno nie ucieszyło jak medialne nieszczęście tych dwóch tabloidów, chciałoby się powiedzieć, że trafiła kosa na kamień, ale to bardziej swój na swego trafił. Afera zaczęła się od Rymanowskiego, któremu Pacewicz nie zostawił na warsztacie suchej nitki. W branży zrobił się kocioł, jak tak można, żeby swój swego zjechał jak burego polityka. Ile ja się nasłuchałem moralnych wycieczek pod adresem tego i owego, jakbym podróże Kurskiego z Niesiołowskim oglądał. Wzięły się za łby ośrodki w imię jakości debaty, bo jakże by inaczej i taki spektakl urządziły, że aż się dusza raduje gdy widzi redaktorów-polityków. Spektakl w kilku aktach, ale pod jednym tytułem: ?O wyższości dziennikarstwa pisanego na dziennikarstwem mówionym?. Zabawne jak mało co, a najbardziej zabawne, że w tej zadymie obie strony sięgnęły pułapu polityków i obie mają rację.

Mieć racje to nie wszystko, w Polsce to każdy ma rację, a kto nie ma ten odmawia innym racji. Pewnie, że racje ma Pacewicz nazywając Rymanowskiego ?nie-dziennikarzem?, bo to żaden dziennikarz. Pan Rymanowski jest co najwyżej syndromem czasów, zwanych upadkiem wszelkiej jakości słowa. Pan Rymanowski może redagować kolorowe pisemka, do publicystyki tak się nadaje jak Mandaryna do opery. Taki gatunek ?dziennikarstwa?, który polega na podrzucaniu plotek, żeby te urosły do miana ?żółtego paska?. Dzięki Rymanowskiemu widz może się dowiedzieć, czy Napieralski puścił Olejniczaka na wigilię i pozwolił się łamać opłatkiem z Olejniczakiem. Od Rymanowskiego mamy tyle informacji politycznych ile można usłyszeć w osiedlowym warzywniaku, u Rymanowskiego takie słyszy się rozmowy, jak na straganie w dzień targowy. Samo zjawisko powszechne jak promocja w hipermarkecie, dziwić może tylko tyle, że kocioł wziął się za garnek i smoli, ale jeszcze dziwniejsze, że ?Rzepka? taka krzepka i Rymanowskiego borni jak niepodległości. ?Antywyborcza? Rzepka to i z Urbanem poszłaby na Michnika.

Reklama

Bardzo dużo dziwnych rzeczy w jednym miejscu i w dwóch grupach wpływu może oznaczać tylko jedno: ?wiadomo, że chodzi o pieniądze, albo o zemstę, tudzież o jedno i drugie?. Kilka razy już apelowałem, żeby uprawnionych tez wynikających logiki i tego co widać gołym okiem nie nazywać spiskowymi teoriami. W naszym cięgle rozwijającym się kraju obowiązuje ?paranoja pojęciowa?, to co wydaje się oczywiste nazywa się spiskiem, a co śmierdzi na kilometr spiskiem, nazywa się obiektywną informacją. Jeszcze kilka lat temu, kto by pomyślał o tym, że taki film jak ?Trzech kumpli? będzie miał premierę w TVN24? Kto by pomyślał, że taki artykuł jak spłodził Pacewicz nie będzie dotyczył dziennikarza GP, a dziennikarza TVN. Co się dzieje? Dobrze się dzieje, walka o wpływy zaczyna przynosić pożyteczne rezultaty. Mir jakim była otoczona ?inteligencka? linia redakcyjna GW i legendarna ?niezależność? TVN starły się ze sobą, z pożytkiem dla widza i czytelnika.

Ośrodki przestały dbać o towarzyskie powiązania, sympatie wzajemne, przecież chyba nikt nie ma wątpliwości, że Michnik i Walter znają się jak łyse konie, Rymanowski zna niejednego z GW i odwrotnie i na zapleczu żartują sobie razem, jak masy kupują tę ?pakę?. Po linii ideologicznej TVN i GW różnią się tyle co Lech od Jarosława i w tym właśnie widzę logiczną tezę, która zaraz będzie mi przerabiana na spisek dziejowy. Teza jest taka, że wiadomo o co chodzi. Chodzi o pieniądze z nowej TV po szyldem Agory, chodzi o wielkie marzenia Michnika, aby do mas docierać na wizji, co się łatwiej łyka, i chodzi o to, że TVN nie może się temu bezczynni przyglądać. Co takiego się stało, że Pacewicz pojechał po Rymanowskim, Pacewicz czyli nie jakiś Wroński, od takiej roboty, ale sam Pacewicz, blisko samego szefa. Po cóż było smarować taki donosik na kolegę z branży, który się niczym specjalnym nie wyróżnia, ani pozytywnie, ani negatywnie, zwykły przeciętniak. Taką ?laurkę? można wystawić praktycznie każdemu g5adajcemu dyiennikaryowi. Bo kto tak naprawdę zasługuje na ten tytuł? Takiego nie widzę, branża zdziadziała i czy to Rymanowski odbierze, czy Gawryluk, czy Lis, czy Durczok, to ja naprawdę nie widzę jakościowego przełomu. No może Lisowi od czasu do czasu uda się coś innego zrobić, ale niezbyt często i raczej przypadkiem.

?Trzech kumpli? poszło w TVN i pokazało, że w tej GW to jednak różne rzeczy się działy i raczej nie takie miłe i nie taki etyczne jak się powszechnie w imię przebaczenia serwowało. Mnie ten film podobał się niezmiernie, uczciwie i brawurowo zrobiona rzecz, ja tam żadnego ataku na GW nie widziałem, oczywiście z pozycji zwykłego widza, ale Pan Żakowski na przykład był zbulwersowany i nazwał drugi odcinek paszkwilem na GW, czy czymś w tym rodzaju. Takich środowiskowych oburzeń było więcej, zatem scena z Maleszką zabolała jak się pisze na forum Onet i co więcej po premierze ?Trzech kumpli? nigdy przedtem, ani potem nie widziałem już tak zapominających języka w gębie dziennikarzy GW. Poszedł fil o a5gaentach, co ic6h niby nie było. Normalnie w takich wypadkach, to Michnik, albo inny Pacewicz smarował na stronie głównej artykuł o odradzającym się faszyzmie, czy antysemityzmie, jeśli wczoraj było o faszyzmie, i sprawa się zamykała w słowie ?oszołomy?.

Tym razem film był tak genialnie zrobiony, że niewiele dało się do niego dodać, poza tym jak do starej wolterowskiej gwardii rzucać ?antysemitami? i ?oszołomami?. Nie uchodzi, nie uchodzi. Nie uchodzi, ale wiadomo o co chodzi, jedna z mocniejszych scen w tym filmie to redagowanie GW przez rozbawionego megalomana Maleszkę, scena robiła duże wrażenie. Scena była bardzo sugestywna. Oto agent, cyniczny kapuś, trzęsie linią redakcyjną GW. Taki film w TVN? Szok! Jeśli już, no to pod ladą się powinny ośrodki dogadać, że oni puszczają film w imię wolności, ale oczywiście nie o to chodzi, żeby wyciągać zbyt daleko idące wnioski z paru scen. Każdemu się może zdarzyć taki Maleszka, cóż na to może redakcja poradzić. Ale niczego takiego nie było, przeciwnie w ?pilotach? i ?zajawkach? ta scena z Maleszką redagującym GW brylowała i nie bardzo chce wierzyć w przypadek.

Za Maleszkę poszedł Rymanowski, a przecież tak miedzy Bogiem i prawdę, panowie od Teraz My po numerze z Drzewiecki zasługiwali znacznie bardziej na taki artykuł niż Rymanowski. Tyle, że panowie nie zostali dziennikarzami roku (w tym roku) i o to właśnie chodzi. TVN się ?dopromował?, GW spadła w notowaniach, ta sama GW, której się marzy Telewizja Wyborcza. Na rynku TV jest już ciasno, co nowego możemy się dowiedzieć od Michnika, czego nam Walter nie wciśnie. Agora kontra ITI, czyli wojna koncernów. ITI ma w tej chwili wszystko, co do pozycji hegemona medialnego potrzebne. Ma TVN, ma radio Zet, ma Onet, ma Dziennik Polska. Agora przespała temat i została z gazetą i Tok FM. Dlatego Rymanowski musi być nie-dziennikarzem roku, a Maleszka naczelnym GW, że to o kasę i wpływy chodzi. Takie sprawy nie dzieją się same z siebie, takie sprawy się dzieją dla sprawy. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że Michnik TV się dorobi, za późno, chyba, że PO ma jakiś nieoficjalny dług wdzięczności, ale gdyby tak było, to ta ustawa już dawno zostałaby napisana pod GW i SLD grzecznie by zagłosował.

Poza tym PO robiąc TV Michnik, naraziłaby się TVN, z TVN są pewne zyski polityczne, na zyski z TV Wyborczej Bóg jeden wie ile by trzeba czekać i czy się w ogóle doczekać. Patrząc na zjawisko bez odpowiedniego ?spiskowego? kontekstu nie widzimy nic. Cóż niby takiego się stało? Jeden dziennikarz pojechał po drugim i co z tego? To pierwszy raz? Pierwszy raz swój na swego tak bez ogródek i dla interesu, nie jakości. Nie ma miejsca dla wielkiej Telewizji Wyborczej i wielkiej TVN, coś trzeba pomniejszyć, żeby zaistnieć mogło coś innego. Gdyby teraz Michnik dostał koncesję, staje się naturalnym i najbardziej poważnym konkurentem dla TVN. Czy temu spokojnie może się przyglądać Walter? Nie sądzę, wódka wypita i luźne żarty przy kieliszku mają swój urok, ale rodzinę też trzeba wyżywić. Tak widzę konkurs na dziennikarza roku i okoliczności krytyki wyboru.

PS Portal kontrowersje.net został wywalony z konkursu, tak jak przypuszczałem. Zgłosiłem już swój blog i czekam na akceptację. Wam też radzę zgłosić, tylko nie wiem co z tym linkiem, który musi być umieszczony na stronie, chyba można to wkleić w polu ?o mnie? i zadziała mam nadzieję.

Reklama

77 KOMENTARZE

  1. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  2. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  3. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  4. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  5. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  6. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  7. Cóż, przynajmniej dzięki tej
    Cóż, przynajmniej dzięki tej wojnie poklepywanie się po plecach zostanie zastąpione konkurencją. Miejmy nadzieję, że będzie to konkurencja na jakość, a nie na polityczne paszkwile. Jeśli chodzi o konkurs to chyba sobie jeszcze poczekasz, bo wpadłem przed chwilą na stronę i twojego bloga wciąż nie było na liście.

  8. Jeszcze jeden problem
    Nie mogę uruchomić tego skryptu reklamy. Jakby się dało to będę wdzięczny za wklejenie go poniżej reklam boxu onetu. Boks dla głównej reklamy wymaga zapewne czasu, a mnie WP wywali, bo kończy się okres 14 dniowego testu. Póki co chodzi o prowizorkę, aby utrzymać umowę:

    • Tu nie ma skryptu,
      ale na moje oko to tylko urwany z przodu script type. Musiałeś coś źle przekopiować. Powinno to wyglądać np. tak:

      No niestey nie mogę tego wyświetlić, bo się wykonywa czyli chowa, ale podejrzyj sobie np. adkontekst onetu lub googla.
      na początku pewnie “<" i "script type", później "<","!", "-", "-", a na końcu "<","/","script",">” tych cudzysłowów i przecinków nie powinno być ale wstawiłem żeby się wyświetliły.