Reklama

Ktoś w końcu musi, a ponieważ wiem, że chę

Ktoś w końcu musi, a ponieważ wiem, że chętnych i odważnych raczej na lekarstwo, wezmę to na siebie. Po tym jak Kaczyński jednym durnym występem zarżnął dwa tematy, Euro 2012 i „samobójstwo” Petelickiego, po prawej stronie lekko niespokojnie się zrobiło. Parówkowy portal Lisa wspominał o wstydzie wpływowych blogerów prawicy, za kulisami poniektórzy politycy PiS załamywali ręce. Mruczą kotki i misiaczki, po męsku czas sobie i przede wszystkim prezesowi powiedzieć, żeby przestał prezes pajacować na poziomie plastikowego penisa i przestał traktować swoich wyborców jak idiotów, bo na tym patencie skończy jak pierwowzór z Biłgoraja. Ponad tydzień temu napisałem, nie myląc się, że Kaczyński wziął luźną rozmowę ze Staniszkis i zrobił z niej kolejną konfidencjonalną aferę na miarę tych, które zawsze prawicę kompromitują. Co jest najważniejsze w tej akcji? Ano to, że Kaczyński z pełną premedytacją zagrał blotką i sztampą. Prezes wiedział, że ta jego tajemna wiedza, jest tyle warta co ploty z salonów warszafki, a mimo to z pełną premedytacją przeprowadził happening. Jego partia, jego sprawa, pytanie czy tak do końca jego elektorat? Jeśli kolejny raz, jako metkowany „pisdzielec”, mam się tłumaczyć z tandetnych zagrywek prezesa, który nieudolnie bierze się za wykańczanie Zbyszka, to się zastanawiam po jaką cholerę mi taki garb potrzebny? Przecież tej paszy dla tak zwanego żelaznego elektoratu w żaden sposób nie da się bronić. Towarzycho ma gotowy bat i wcale nie na grzbiet prezesa, bo jemu najwyraźniej masochizm odpowiada, ale bat na dupę ludzi, którzy starają się bronić tego, co rozsądne i w związku z tym podrzucane „pisowskim faszystom” w formie paranoi. Prezes wychodzi z bezczelnego i aroganckiego założenia, przed którym przestrzegała mnie babcia: „nie bądź taki mądry, bo ja już takich widziałam”.

Reklama

Kaczyński stawia w idiotycznej sytuacji mnóstwo ludzi, którzy w różnych miejscach usiłują pisać i mówić o sprawach ważnych. Nie zauważa przy tym lub ma to gdzieś, że sprawy ważne, przez rządzących, natychmiast są używane jako broń chemiczna służąca do wytrucia niepożądanych, i tu uwaga, PISOWSKICH BREDNI. Na niewiele się zda zaprzeczanie, że nie chodzi o PiS, tylko o fakty i racje. Mało daje pisanie o wyborze mniejszego zła, bo PiS dla mnie takim właśnie wyborem jest. Rzeczywistość działa zupełnie inaczej, rzeczywistość stygmatyzuje pisowskiego oszołoma. Na mnie to nie robi wrażenia, ale niech prezes z łaski swojej nie biadoli, że ludzie milczą, ponieważ są zastraszeni przez władzę. Ludzie milczą z powodu strachu przed władzą, ale tak się dzieje połowicznie, na najwyższych szczeblach, po środku i na dole milczenie wywołane jest przede wszystkim strachem przed ośmieszeniem. Śmieszności lękają się przeciętni Kowalscy. Kaczyński odwalił też kawał roboty, żeby wśród nieprzeciętnych, w tym naukowców badających Smoleńsk i wypowiadających się na inne ważkie tematy, zapanowała konsternacja. Kto poważny weźmie na klatę kolejne pierdoły, jakimi prezes karmi najbardziej betonowy elektorat, żeby nie wypaść ze swojej roli radykała? Prezes jest męczący jak Palikot, gdy nie ma pomysłu na polityczną walkę, wyciąga plastikowego penisa i zabija nim Papałę lub innego generała. Nie mają racji zjadacze łatwego medialnego chleba, pisząc, że to fiku-miku prezesa? Oczywiście, że to są kompletne jaja i polityczne przedszkole, gdy były premier czterdziestomilionowego kraju roznosi ploty zasłyszane przy spożywaniu rozpuszczalnego Jacobsa. Prezes się prosi o podobne i jeszcze gorsze komentarze, szemrane sprawy samobójcze zabija własną śmiesznością. Prokuratura ma z bańki, głównym podejrzanym o samobójstwo Petelickiego jest śmieszność Kaczyńskiego, którą właśnie przesłuchano w roli świadka.

Kaczyński zrobił idiotę nie tylko z siebie i Staniszkis, ale robi idiotów z blogerów, publicystów i naukowców, którzy idą w poprzek oficjalnych komunikatów. Męczący jest prezes i żenujący w tej materii, takim dokarmianiem radykałów powinien się zajmować trzeci garnitur w drugim obiegu, a nie poważny polityk z aspiracjami najwyższego szczebla. Ktoś wreszcie powinien głośno powiedzieć Kaczyńskiemu, żeby przestał pajacować jak polityczny transwestyta z Biłgoraja i dobrze by było, żeby tych „ktosiów” pojawił się co najmniej pułk. Przelewanie z próżnego w puste, po każdym kaprysie i nieudolności prezesa powoduje reakcje obronne. Nikt nie lubi i nie chce być kojarzony ze śmiesznością, a jak niby inaczej nazwać najnowszy wyczyn Kaczyńskiego, jeśli nie kabaretem na miarę Pierdunów? Nie jesteś prezesie taki mądry, męczysz siebie i innych, nudzisz, ośmieszasz się, tracisz w sondażach i znów stare śpiewki o „tajemnej wiedzy”, jaką można wyczytać na każdym portalu i w każdej gazecie. Za robotę się prezesie weź i zacznij od zatrudnienia kompetentnych ludzi, bo to co sobą wizerunkowo reprezentuje PiS jest dożywotnią gwarancją sukcesu lepszego towarzycha. Kolejny raz zadaję prezesowi pytanie, w prezesa stylu. Prezes się zadowala tym co ma, tym cichym podziałem wpływów na największą i niezagrożoną opozycję oraz nieśmiertelną władzę? Poszedł prezes na taki układ? Według mojej wiedzy, której mi nikt nie odbierze, albo prezes układ zawarł albo jest politycznie niereformowalnym happenerem, odpornym na najbardziej oczywistą oczywistość, czyli legendarną ALTERNATYWĘ, na którą mimo wszystko trzeba ZAPRACOWAĆ.

Reklama

36 KOMENTARZE

  1. Czyżby Prezes miał pietra przed objęciem władzy?
    Tak przynajmniej to wyglada. Przypomnijmy sobie tylko zagrywke z Angela czy tez ukryta opcje niemiecka na Śląsku przed wyborami….
    Łatwiej siedzieć w opozycji i krytykować niż zakasac rękawy i wziąć sie do uczciwej roboty. Chyba ze Polska jest już w takim stanie, ze trudno będzie nawet najzdolniejszym coś jeszcze wskorac.

    • jest
      Kaczyński nie chce powtarzać błędu Papandreu, woli casus Orbana, czyli budowanie na gruzach.

      Ale widać że PiS odszedł od dawnego zwyczaju sondaży, bo po takich wyskokach wystarczyłoby pokazać Prezesowi kolejny sondaż, z którego wynika że ctrl-c ctlr-v ze Staniszkis się zwyczajnie nie opłaca. Ciekawe jaka była przyczyna zrezygnowania ze stałego sondażowania, z tego co pamiętam co było robione nawet PRZED zaprezentowaniem ważnych nowych stanowisk PiS, teraz nawet po nie ma.

  2. Czyżby Prezes miał pietra przed objęciem władzy?
    Tak przynajmniej to wyglada. Przypomnijmy sobie tylko zagrywke z Angela czy tez ukryta opcje niemiecka na Śląsku przed wyborami….
    Łatwiej siedzieć w opozycji i krytykować niż zakasac rękawy i wziąć sie do uczciwej roboty. Chyba ze Polska jest już w takim stanie, ze trudno będzie nawet najzdolniejszym coś jeszcze wskorac.

    • jest
      Kaczyński nie chce powtarzać błędu Papandreu, woli casus Orbana, czyli budowanie na gruzach.

      Ale widać że PiS odszedł od dawnego zwyczaju sondaży, bo po takich wyskokach wystarczyłoby pokazać Prezesowi kolejny sondaż, z którego wynika że ctrl-c ctlr-v ze Staniszkis się zwyczajnie nie opłaca. Ciekawe jaka była przyczyna zrezygnowania ze stałego sondażowania, z tego co pamiętam co było robione nawet PRZED zaprezentowaniem ważnych nowych stanowisk PiS, teraz nawet po nie ma.

  3. Czyżby Prezes miał pietra przed objęciem władzy?
    Tak przynajmniej to wyglada. Przypomnijmy sobie tylko zagrywke z Angela czy tez ukryta opcje niemiecka na Śląsku przed wyborami….
    Łatwiej siedzieć w opozycji i krytykować niż zakasac rękawy i wziąć sie do uczciwej roboty. Chyba ze Polska jest już w takim stanie, ze trudno będzie nawet najzdolniejszym coś jeszcze wskorac.

    • jest
      Kaczyński nie chce powtarzać błędu Papandreu, woli casus Orbana, czyli budowanie na gruzach.

      Ale widać że PiS odszedł od dawnego zwyczaju sondaży, bo po takich wyskokach wystarczyłoby pokazać Prezesowi kolejny sondaż, z którego wynika że ctrl-c ctlr-v ze Staniszkis się zwyczajnie nie opłaca. Ciekawe jaka była przyczyna zrezygnowania ze stałego sondażowania, z tego co pamiętam co było robione nawet PRZED zaprezentowaniem ważnych nowych stanowisk PiS, teraz nawet po nie ma.

  4. Nie ma w Polsce opozycji
    Będąc premierem Kaczyński w sposób kompromitujacy oddał władzę, obecnie jest plastikową opozycją a raczej jej ersatzem, brak w PiS indywidualności ,ludzi którzy mogliby stanąć na czele narodu. Kaczyński sprawia wrażenie człoweieka, który za chwilę zaplącze się we własne sznurowadła. W tej sytuacji gnicie i demontaż państwa pod rządami cyników i bezpaństwowców z platformy będzie postepowało. Jest już autostrada do Berlina jeszcze tylko odnoga do Moskwy. Z instytucji państwowych pozostały jeszcze poczta i PKP, ale i to niedługo zniknie. Polacy w pogoni za choćby najmniejszą stabilizacją udają, że tego nie widzą. W tej sytuacji podsuwa się ludziom teksty w stylu: a co mama Madzi mówi na ten temat. To juz wolę Kononowicza, on przynajmniej nikogo nie zabił. Rachunek za tą głupawkę narodu przyjdzie, tylko nie wiadomo jeszcze kto go wystawi i jaki będzie wysoki

  5. Nie ma w Polsce opozycji
    Będąc premierem Kaczyński w sposób kompromitujacy oddał władzę, obecnie jest plastikową opozycją a raczej jej ersatzem, brak w PiS indywidualności ,ludzi którzy mogliby stanąć na czele narodu. Kaczyński sprawia wrażenie człoweieka, który za chwilę zaplącze się we własne sznurowadła. W tej sytuacji gnicie i demontaż państwa pod rządami cyników i bezpaństwowców z platformy będzie postepowało. Jest już autostrada do Berlina jeszcze tylko odnoga do Moskwy. Z instytucji państwowych pozostały jeszcze poczta i PKP, ale i to niedługo zniknie. Polacy w pogoni za choćby najmniejszą stabilizacją udają, że tego nie widzą. W tej sytuacji podsuwa się ludziom teksty w stylu: a co mama Madzi mówi na ten temat. To juz wolę Kononowicza, on przynajmniej nikogo nie zabił. Rachunek za tą głupawkę narodu przyjdzie, tylko nie wiadomo jeszcze kto go wystawi i jaki będzie wysoki

  6. Nie ma w Polsce opozycji
    Będąc premierem Kaczyński w sposób kompromitujacy oddał władzę, obecnie jest plastikową opozycją a raczej jej ersatzem, brak w PiS indywidualności ,ludzi którzy mogliby stanąć na czele narodu. Kaczyński sprawia wrażenie człoweieka, który za chwilę zaplącze się we własne sznurowadła. W tej sytuacji gnicie i demontaż państwa pod rządami cyników i bezpaństwowców z platformy będzie postepowało. Jest już autostrada do Berlina jeszcze tylko odnoga do Moskwy. Z instytucji państwowych pozostały jeszcze poczta i PKP, ale i to niedługo zniknie. Polacy w pogoni za choćby najmniejszą stabilizacją udają, że tego nie widzą. W tej sytuacji podsuwa się ludziom teksty w stylu: a co mama Madzi mówi na ten temat. To juz wolę Kononowicza, on przynajmniej nikogo nie zabił. Rachunek za tą głupawkę narodu przyjdzie, tylko nie wiadomo jeszcze kto go wystawi i jaki będzie wysoki

  7. posucha
    Główne moje zastrzeżenie do Kaczyńskiego bierze się stąd, że Prezes niezwykle nam skąpi bystrych, ciekawych wypowiedzi. Przydało by się żeby gnębiony lud dostał jakaś nadzieję, wizję odbudowy gospodarki i szybkiej poprawy.
    Coś więcej niż obietnice w stylu obniżki abonamentu RTV za każde kolejne dziecko.
    Jakiś za przeproszeniem, “pakiet reform” ze strony PiSu.
    A tu nic.

  8. posucha
    Główne moje zastrzeżenie do Kaczyńskiego bierze się stąd, że Prezes niezwykle nam skąpi bystrych, ciekawych wypowiedzi. Przydało by się żeby gnębiony lud dostał jakaś nadzieję, wizję odbudowy gospodarki i szybkiej poprawy.
    Coś więcej niż obietnice w stylu obniżki abonamentu RTV za każde kolejne dziecko.
    Jakiś za przeproszeniem, “pakiet reform” ze strony PiSu.
    A tu nic.

  9. posucha
    Główne moje zastrzeżenie do Kaczyńskiego bierze się stąd, że Prezes niezwykle nam skąpi bystrych, ciekawych wypowiedzi. Przydało by się żeby gnębiony lud dostał jakaś nadzieję, wizję odbudowy gospodarki i szybkiej poprawy.
    Coś więcej niż obietnice w stylu obniżki abonamentu RTV za każde kolejne dziecko.
    Jakiś za przeproszeniem, “pakiet reform” ze strony PiSu.
    A tu nic.

  10. kompletne jaja i polityczne przedszkole
    Jeszcze raz:
    albo
    JOW
    albo
    pojeb na pojebie pojebem po muniu jebie

    Przyznaję, może się pechowo zdarzyć że i JOW i pojeby będą, ale bez JOW pojeby być muszą, doświadczenie wszak fakt ten potwierdza, czyż nie?

    • kontrolowana demokracja
      Nie pojeby są głównym problemem. Przy wyborach bezpośrednich ich ilość może nawet wzrosnąć, bo ludność lubi cudaków.
      Problem zasadniczy, to gangi spowinowaconych biznesmenów, polityków i szeroko pojętej ubecji (w tym zagranicznej), które po przydzielały sobie gałęzie gospodarki i media.
      JOW zmieni sytuację w tym sensie, że na rynek władzy rzuci się świeży, wygłodzony narybek, co może zakłócić ustalony system.
      Oczywiście starzy wyjadacze mimo JOW też zostaną wybrani, ale będą musieli tracić czas na użeranie się z nowymi gębami do wyżywienia.

  11. kompletne jaja i polityczne przedszkole
    Jeszcze raz:
    albo
    JOW
    albo
    pojeb na pojebie pojebem po muniu jebie

    Przyznaję, może się pechowo zdarzyć że i JOW i pojeby będą, ale bez JOW pojeby być muszą, doświadczenie wszak fakt ten potwierdza, czyż nie?

    • kontrolowana demokracja
      Nie pojeby są głównym problemem. Przy wyborach bezpośrednich ich ilość może nawet wzrosnąć, bo ludność lubi cudaków.
      Problem zasadniczy, to gangi spowinowaconych biznesmenów, polityków i szeroko pojętej ubecji (w tym zagranicznej), które po przydzielały sobie gałęzie gospodarki i media.
      JOW zmieni sytuację w tym sensie, że na rynek władzy rzuci się świeży, wygłodzony narybek, co może zakłócić ustalony system.
      Oczywiście starzy wyjadacze mimo JOW też zostaną wybrani, ale będą musieli tracić czas na użeranie się z nowymi gębami do wyżywienia.

  12. kompletne jaja i polityczne przedszkole
    Jeszcze raz:
    albo
    JOW
    albo
    pojeb na pojebie pojebem po muniu jebie

    Przyznaję, może się pechowo zdarzyć że i JOW i pojeby będą, ale bez JOW pojeby być muszą, doświadczenie wszak fakt ten potwierdza, czyż nie?

    • kontrolowana demokracja
      Nie pojeby są głównym problemem. Przy wyborach bezpośrednich ich ilość może nawet wzrosnąć, bo ludność lubi cudaków.
      Problem zasadniczy, to gangi spowinowaconych biznesmenów, polityków i szeroko pojętej ubecji (w tym zagranicznej), które po przydzielały sobie gałęzie gospodarki i media.
      JOW zmieni sytuację w tym sensie, że na rynek władzy rzuci się świeży, wygłodzony narybek, co może zakłócić ustalony system.
      Oczywiście starzy wyjadacze mimo JOW też zostaną wybrani, ale będą musieli tracić czas na użeranie się z nowymi gębami do wyżywienia.

  13. Jarka bronić nie chcę i nie będę
    Jarka bronić nie chcę i nie będę – faktycznie dał ciała.
    Do obecnej chwili zawsze miał i będzie miał mój głos, oraz całej mojej rodziny, łącznie z dorastającą młodzieżą, której to trzeba przedstawiać plusy i minusy owego wyboru przed urną, ale wcześniej niż w dniu wyborów i przede wszystkim rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, a nade wszystko, swoim życiem świadczyć, że taki, a nie inny wybór jest konieczny.
    Odpowiednia i niezafałszowana literatura też jest nieodzowna.
    Wejście na tzw. Orbana może jest konieczne w obecnej sytuacji skoro SB-cja nieustająco rządzi naszym krajem, a rozliczenia SB-ków i ich rodzin nigdy nie było, jakie poczynili nasi sąsiedzi: np. Czechy i Niemcy. Umarli wciąż trzymają nas żywych za nogi. Trzeba dużej większości w parlamencie, żeby to skorumpowane tałatajstwo sb-ków i ich potomków odsunąć wreszcie od władzy. Sam kiedyś Matko pisałeś, że Torbicka ma rodziców, a np. Lis nie szczyci się swoim Ojcem, o którym to świadczą dokumenty historyczne, że miał nie najjaśniejszą przeszłość…

  14. Jarka bronić nie chcę i nie będę
    Jarka bronić nie chcę i nie będę – faktycznie dał ciała.
    Do obecnej chwili zawsze miał i będzie miał mój głos, oraz całej mojej rodziny, łącznie z dorastającą młodzieżą, której to trzeba przedstawiać plusy i minusy owego wyboru przed urną, ale wcześniej niż w dniu wyborów i przede wszystkim rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, a nade wszystko, swoim życiem świadczyć, że taki, a nie inny wybór jest konieczny.
    Odpowiednia i niezafałszowana literatura też jest nieodzowna.
    Wejście na tzw. Orbana może jest konieczne w obecnej sytuacji skoro SB-cja nieustająco rządzi naszym krajem, a rozliczenia SB-ków i ich rodzin nigdy nie było, jakie poczynili nasi sąsiedzi: np. Czechy i Niemcy. Umarli wciąż trzymają nas żywych za nogi. Trzeba dużej większości w parlamencie, żeby to skorumpowane tałatajstwo sb-ków i ich potomków odsunąć wreszcie od władzy. Sam kiedyś Matko pisałeś, że Torbicka ma rodziców, a np. Lis nie szczyci się swoim Ojcem, o którym to świadczą dokumenty historyczne, że miał nie najjaśniejszą przeszłość…

  15. Jarka bronić nie chcę i nie będę
    Jarka bronić nie chcę i nie będę – faktycznie dał ciała.
    Do obecnej chwili zawsze miał i będzie miał mój głos, oraz całej mojej rodziny, łącznie z dorastającą młodzieżą, której to trzeba przedstawiać plusy i minusy owego wyboru przed urną, ale wcześniej niż w dniu wyborów i przede wszystkim rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, a nade wszystko, swoim życiem świadczyć, że taki, a nie inny wybór jest konieczny.
    Odpowiednia i niezafałszowana literatura też jest nieodzowna.
    Wejście na tzw. Orbana może jest konieczne w obecnej sytuacji skoro SB-cja nieustająco rządzi naszym krajem, a rozliczenia SB-ków i ich rodzin nigdy nie było, jakie poczynili nasi sąsiedzi: np. Czechy i Niemcy. Umarli wciąż trzymają nas żywych za nogi. Trzeba dużej większości w parlamencie, żeby to skorumpowane tałatajstwo sb-ków i ich potomków odsunąć wreszcie od władzy. Sam kiedyś Matko pisałeś, że Torbicka ma rodziców, a np. Lis nie szczyci się swoim Ojcem, o którym to świadczą dokumenty historyczne, że miał nie najjaśniejszą przeszłość…