Reklama

Czy ktoś jeszcze dziś pamięta słynne światełka jakie wymyśliła administracja Geor

Czy ktoś jeszcze dziś pamięta słynne światełka jakie wymyśliła administracja Georga Busha na okoliczność walki z terroryzmem?

Reklama

Różnokolorowe alarmy zapalały się wraz z rosnącym zagrożeniem tylko, zapomniano Amerykanom dodać, że chodzi o zagrożenie drugiej kadencji Busha. WHO też bawi się lampkami i ogłosiła światu 5 stopień zagrożenia, wraz z ogłoszeniem pierwszej śmiertelnej ofiary w USA. Znów zapomniano dodać, że ta ofiara na stałe mieszkała w Meksyku i w USA była tylko gościem. W każdym razie lampki się świecą i straszą. Producenci maseczek i przemysł farmaceutyczny zaciera ręce, tylu szczepionek i innych środków przeciw grypie nie sprzedało się nigdy.

WHO alarmuje, że 20 przypadków w USA i KILKA w Europie to już nieuchronna pandemia. Kiedy szalał śmiertelny wirus HIV, mówiło się o tragedii, bezsilności, gniewie bożym, ale nigdy o pandemii, mimo milionów ofiar, które umarły i nadal umierają. Jeśli pandemia ma być sposobem na walkę z kryzysem, należy pochwalić polityków, bo krążą słuchy, że epidemiolodzy nie mają z tymi alarmami nic wspólnego. Można się tylko obawiać, że poniesiemy zbyt duże koszty społeczne, bardzo prawdopodobne jest to, że przy okazji pandemii nie jeden zejdzie na zawał od podskakującej skali zagrożenia.

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. Zaczynam kapować, o co tu biega
    Malaria jest chorobą "opanowaną" w krajach rozwiniętych, są na nią lekarstwa, a jak ktoś ją przywlecze z tropików, to w trymiga można ją wyleczyć. A że w krajach rozwijających się umiera milion… Natomiast grypa made by H1N1 jest "nowa", nie ma na nią szczepionki (aczkolwiek wygląda, że lekarstwa są), a nade wszystko jest medialna – dotyczy więc krajów rozwiniętych w o wiele większym stopniu. Taka hipokryzja jakby z tymi alarmami.

  2. Zaczynam kapować, o co tu biega
    Malaria jest chorobą "opanowaną" w krajach rozwiniętych, są na nią lekarstwa, a jak ktoś ją przywlecze z tropików, to w trymiga można ją wyleczyć. A że w krajach rozwijających się umiera milion… Natomiast grypa made by H1N1 jest "nowa", nie ma na nią szczepionki (aczkolwiek wygląda, że lekarstwa są), a nade wszystko jest medialna – dotyczy więc krajów rozwiniętych w o wiele większym stopniu. Taka hipokryzja jakby z tymi alarmami.

  3. Koszty już się szykują i to
    Koszty już się szykują i to niekoniecznie społeczne: Obama poprosił Kongres o półtora miliarda dolarów na walkę z "pandemią". Widocznie chce się jakoś zapisać w historii, a że nie może być tym prezydentem, który wplątał kraj w najwięcej wojen ( to rekord Busha, który trudno byłoby pobić ), to chce być zapamiętany jako prezydent, który wydał najwięcej forsy na różne "plany ratunkowe", w najlepszym razie niepotrzebne, w najgorszym bardzo szkodliwe.

  4. Koszty już się szykują i to
    Koszty już się szykują i to niekoniecznie społeczne: Obama poprosił Kongres o półtora miliarda dolarów na walkę z "pandemią". Widocznie chce się jakoś zapisać w historii, a że nie może być tym prezydentem, który wplątał kraj w najwięcej wojen ( to rekord Busha, który trudno byłoby pobić ), to chce być zapamiętany jako prezydent, który wydał najwięcej forsy na różne "plany ratunkowe", w najlepszym razie niepotrzebne, w najgorszym bardzo szkodliwe.