Reklama

Jeszcze niedawno PiS był partią rządzącą, miał spore poparcie społeczne. Był więc w Polsce zjawiskiem bardzo ważnym.

(pod tekstem zrobiła się wielka dyskusja, jak (i czy w ogóle) karać ubeków, WRONowców, ZOMOwców z kopalni Wujek)

Reklama

Jeszcze niedawno PiS był partią rządzącą, miał spore poparcie społeczne. Był więc w Polsce zjawiskiem bardzo ważnym. Nawet jeśli jakiś PiSowski pomysł był idiotyzmem niewartym uwagi, to pisanie o nim miało sens. Bo z reguły ma sens pisanie o tym, co robi czy zamierza robić najważniejsza siła polityczna w Polsce. Jeśli jakiś głupi pomysł ma duże poparcie społeczne, to warto o tym pisać, chociażby po to, żeby to poparcie zmniejszyć.

Dziś jest inaczej. Dziś PiS nie rządzi. Dziś prezydent jedzie na szczyt ONZ z pilotem, którego prezydent chciał ukarać, ale nie ukarał, bo nie ma takiej władzy. Gdy prezydent proponuje reformę ONZ, to jest dezawuowany przez własnego ministra spraw zagranicznych – w tej sytuacji nawet nie warto nawet się zastanawiać, czy ten projekt reformy znajdzie odzew za granicą.

Dziś pisanie o PiS, to pisanie o rzeczach drugorzędnych. To powrót do przeszłości. Rok temu ja też projektowałem ulotki przeciwko PiS, ale teraz już tego nie robię, bo teraz to już nie jest potrzebne.

Piszmy o tym, co liczy się dziś. O korporacjach prawniczych (już było, niech będzie więcej), o tym, jak działają sądy, o gospodarce, o inflacji i NBP, o prawie wyborczym i JOW. Piszmy o sprawach międzynarodowych.

Pisanie kontrowersyjne jest łatwiejsze niż pisanie przemyślane. Zajmuje dużo mniej czasu, a wywołuje więcej odpowiedzi na forum, choć czasem te odpowiedzi są nieprzychylne (ale odpowiedzi nieprzychylne są lepsze niż głucha cisza – znana zasada: “niech piszą dobrze albo źle, byle po nazwiskiem”).

Ale pisanie przemyślane jest na prawdę cenne.

Z nadzieją na wiele ciekawych lektur i z obietnicą, że sam też będę pisać.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Racja,
    Pewni ludzie są silni tylko dlatego, że wszyscy dookoła o nich trąbią.

    Pamięta ktoś, kto to taki Lepper? Albo Giertych?
    Co oni znaczą, gdy nikt im codziennie pod twarz nie podtyka mikrofonów? A gdy podtykał, mieli coś sensownego do powiedzenia?

    Rzeczywiście, pora spuścić zasłonę milczenia na ten śmieszno-straszny epizod w najnowszej historii i zająć się czymś bardziej produktywnym.

  2. przyłączam się, ale
    bojkotu PiS-u nie ogłaszam, bo on, cholera, nie chce mnie i nas wszystkich zostawić w spokoju, czyli od czasu do czasu odgryźć się trzeba; żeby pisać na tematy, które proponujesz i nie bić piany, trzeba na tym się znać, przynajmniej inicjator dyskusji musi mieć rozeznanie w sprawie, tak jak było z dyskusją o egzaminach na aplikacje; na pislandzie znamy się wszyscy, bośmy wszyscy to przeżyli, nie chcemy powrotu, a zagrożenie jednak ciągle wisi w powietrzu. pozdrawiam

  3. Kolega utrafił w sedno
    Też chętnie przyłączam się do takiego głosu im mniej “bazarowych tematów” tym lepiej. Jednak, fakt aby przestać narzekać na PiS i napisać coś sensownego trzeba taką sprawę głęboko przemyśleć. Pracy również należy sporo włożyć

    Nurtuje mnie natomiast inna sprawa – poziom dziennikarstwa w Polsce. Prywatne media powinny wymuszać konkurencję – a większość młodzików epatuje tandetą przekazu i pogonią za sensacją (czyt. powtarzaniem plotek zasłyszanych u innych), itd. Przypuszczam że po prostu nie chce im się sięgnąć do źródeł, wykonać telefonu itd, itd. Czasem ktoś ze służb, rządu lub jakiejś partii przyniesie jakiegoś haka i wszystko gra. Dla nich układ PiS i PO jest idealnym układem. Wywołają prowokację powtarzając politykom jakąś plotkę, albo przeinaczając wypowiedź konkurencji. Politycy w nagrodę okładają się cepami i uprawiają zapasy w kisielu. Istny magiel.

    Niewielu chyba zasługuje na wyróżnienie. Chociaż nie z mojej bajki ale chylę szacunek przed red. Jachowiczem – jeden z niewielu dziennikarzy, który składnie i interesująco opowiada. I wie przynajmniej o czym.

    Macie jakieś typy na innych dziennikarzy których warto wymienić?

  4. Niestety….
    Aby dotrzeć do rzetelnej informacji, trzeba się sporo natrudzić. Mam tu na myśli nie dziennikarzy, ale czytelników, słuchaczy itd. Ludzie mają utrudniony dostęp do rzetelnej informacji, więc podniecają się tym co jest dostępne na rynku. Niestety wykształciło nam się przez to społeczeństwo obrazkowe. Inteligentniejsza jego część ma embargo na poważną informację.

    Zauważ, że w wiadomościach na niewiele spraw poza wypowiedziami polityków da się znaleźć. Jeśli już, to tak hasłowo i z potężną dawką sensacji, która całkowicie wypacza to obraz rzeczywistości.

    Ciśnie się tu na usta przykład LHC, który miał wg niektórych redakcji stworzyć czarną dziurę i wywołać katastrofę. Jak tylko okazało się, że nie jest niebezpieczny – powietrze z balonu zeszło i nikt nie roztrząsał tematu. Podobnie jest teraz z pseudo krachem w USA, gdzie pękła kolejna bańka, ktoś się dorobił a dziennikarze wieszczą kryzys jakiego jeszcze nie było.

    Cholera chaotycznie się zrobiło. Szkoda, że daru pisania mi bozia nie dała.

    • Kryzys w USA jest bardzo groźny
      Podobnie jest teraz z pseudo krachem w USA, gdzie pękła kolejna bańka

      Ale ta sprawa jest poważna. To wygląda tak: w roku 1929 było podobne peknięcie bańki. Wówczas w USA dominował pogląd, że jak bank ma upaść, to niech upada (pomoc publiczna byłaby nie na miejscu), a żeby uniknąć bańki spekulacyjnej, trzeba zmniejszyć podaż pieniądza.

      Skutek: 4 lata recesji w USA i również w Europie. Na fali tej recesji Hitler doszedł do władzy.

      Potem były prace Miltona Friedmana, któremu udało się wykazać, że polityka z lat 1929-33 była zła (dostał za ten dowód nagrodę Nobla). W przypadku kryzysu tego rodzaju trzeba robić dokładnie odwrotnie: zwiększać podaż pieniądza i nie dopuszczać do upadłości banków.

      Tak robiły banki centralne na początku (rok temu). Było fajnie, byłem przekonany, że nieszczęścia nie będzie dzięki pracy Friedmana (zgodnie z którą postępują obecnie banki centralne i rządy, które mają do czynienia z tym kryzysem).

      Ale teraz okazuje się, że uratowanie systemu bankowego USA ma kosztować 700 miliardów dolarów. To jest suma astronomiczna. Jeśli wyliczenia są słuszne i trzeba rzeczywiście wydać aż tyle, to będzie źle. Albo te pieniądze nie zostaną wydane i będą upadłości banków i system finansowy rozreguluje się do reszty (obecnie jest tylko trochę rozregulowany). Coś takiego będzie bardzo szkodliwe dla gospodarki. Albo te pieniądze wydane zostaną, bo Kongres się na to zgodzi, i USA dorobią się monstrualnego deficytu. A ponieważ USA są lokomotywą światowej gospodarki, to taki deficyt zaszkodzi wszystkim, również Polsce.

      To są rzeczy bardzo poważne. W gospodarce dzieje się źle.

  5. Co liczy się dziś?
    Wczoraj słyszałem w “Kropce nad I” wypowiedzi posła Mężydło. Ofiara esbeków. Udało się tychże esbeków skazać za to to czynili. Poseł miał niedosyt rewanżu, faceci siedzieli w pierdlu “tylko” 1,5 roku. Żona pyta: on z PIS-u?

    PiS jest jak boja po LEWEJ stronie toru wodnego. Dla PO stanowi punkt odniesienia. PO MUSI reagować na każdą bzdurę wymyśloną przez PiS i jego spin-doktorów. Gorzej, gdy PO samo tonie w bzdurach, aby utrzymać się na powierzchni wydarzeń. Bo jest zakładnikiem PiS. A brzytwą Ockhama – veto prezydenta.

    A propos, czytałem materiał na temat ustawy o lustracji i orzeczenia TK w tej sprawie na stronce “skubiego”. Dzięki Ci “skubi” za ten materiał. Będę do niego wracał.

    Chętnie poczytam u Ciebie o tym co zrobi TK z przygotowywaną ustawą o emeryturach esbeków, Jaruzelskiego, Kiszczaka et consortes? Ale projektu ustawy nie widziałem, choć na stronach Sejmu szukałem. Z zapowiedzi posła Mężydło widać, że raczej chodzi mu o rewanż zamiast sprawiedliwości. No tak, ale sprawiedliwość to domena PiS.

    • Sprawiedliwości rzeczywiście zabrakło
      Cała masa ludzi, których praca polegała na niszczeniu Polski, nie spotkała się z żadną karą. To jest niesprawiedliwe.

      Emerytury ludzie mają za to, że przez wiele lat robili coś pożytecznego. A w tym wypadku emerytury są za to, że dusili wolność Polski (w tym m. in. porywali posła Mężydłę). Z tym trzeba coś zrobić.

      Problem jest w tym, jak wprowadzić sprawiedliwość. Moja krytyka PiSowskiej lustracji wynika z tego, że jest to lustracja wybitnie źle przeprowadzona (pełna bałaganu i niespójna, z upokarzającym obowiązkiem samooskarżenia), a nie z tego, że jestem przeciw lustracji. Bo faktycznie jestem za.

      Tak samo można krytykować obecny projekt ustawy. Np. można powiedzieć, że albo WRONa była “związkiem zbrojnym”, który przejął władzę bezprawnie – i wtedy sprawę należy osądzić, a członkom WRONy dać wyroki wieloletniej odsiadki. Albo WRONa czymś takim nie była i wtedy nie powinniśmy jej członkom obcinać emerytur.

      Ale ja się do tej krytyki nie dołączam. Po wojnie SS zostały w całości uznane za organizację przestępczą. Możemy tak samo postąpić z SB i z WRONą i uznać, że kto uczestniczył w ich pracy, ten nie służył Polsce i Polska nie wypłaci mu wysokiej emerytury. Nie widzę nic szokującego w tym, żeby zrobić tak nawe3t wobec tych, którzy indywidualnie nie popełnili przestępstw. Np. jeśli ktoś w SB robił jakieś raporty na temat Kościoła, to przestępstwa nie popełnił, ale te raporty służyły do gnojenia Kościoła, nie były robione dla dobra Polski.

      • Nie mogę pojąć, dlaczego miesza się WRON z SB
        Czy ktokolwiek bez guglania potrafi wymienić jakiegokolwiek członka WRON poza Jaruzelskim, Kiszczakiem i Hermaszewskim? WRON została powołana tylko jako instytucja fasadowa, jej członkowie nie mieli żadnego wpływu na to co się działo. Zostali właściwie mianowani na członków WRON przez Jaruzelskiego. Rządził Jaruzelski z Kiszczakiem za pomocą wojska i MSW.

        A odbieranie emerytury za członkostwo we WRON to już zupełna paranoja. Emerytury dostali za kilkadziesiąt lat pracy w wojsku, a nie za półtora roku uczestnictwa we WRON. Gdyby przyjąć zasadę, że za przestępstwo odbiera się emeryturę (o ile uczestnictwo we WRON zostanie uznane za przestępstwo), to byłoby to kuriozum na skalę światową. O tym, że taki przepis nie ma szans obrony przed jakimkolwiek trybunałem nie ma co wspominać.

        • WRONa była ważną instytucją
          WRON została powołana tylko jako instytucja fasadowa

           

          To prawda. Ale instytucja fasadowa, to element propagandy (po to w ogóle jest). A propaganda jest ważnym elementem działań wojskowych czy politycznych. Goebbels był bardzo ważnym człowiekiem w reżimie Hitlera, chociaż uprawiał tylko propagandę, a nie kierował np. ani działaniami wojennymi, ani tworzeniem obozów koncentracyjnych.

          Uczestnictwo we WRON, to zbrodnia (głównie propagandowa) przeciwko państwu. Przeciwko ówczesnemu państwu, które było dyktaturą ze sporymi elementami wolności, a WRON zastąpił je państwem dużo mniej wolnym.

          Emerytury dostali za kilkadziesiąt lat pracy w wojsku, a nie za półtora roku uczestnictwa we WRON.
           

          Tu masz rację. Projekt usatwy jest niezbyt spójny prawnie. Wiadomo, skąd się wziął: trudne do przełknięcia byłoby ukarajie pomniejszych sług reżimu komunistycznego (czyli esbeków), bez karania tych najważniejszych. A akurat ci najważniejszi byli we WRON. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

  6. Biedny ubek i nieludzki opozycjonista
    Błagam nie mieszajmy porządków moralnych, finansowych i prawnych. Jak słyszę o ubeku służącym, w swoim przekonaniu, jak najlepiej swojemu krajowi, to od razu widzę tatę z Austrii, który w swoim przekonaniu, służył najlepiej swojej rodzinie. SB to nie była organizacja harcerska, tylko pijana hołota odzierająca ludzi z godności i prywatności. Zabieranie im emerytur nie jest nawet namiastką sprawiedliwości, a o zemście już w ogóle nie ma mowy. Zemstą byłoby zakładanie podsłuchów, polewanie zimną wodą, sadzanie na nogach od stołków, wsadzanie do więzienia za sam fakt bycia esbekiem i pałowanie przy każdej próbie protestu, to można nazwać rewanżem. Zachowajmy proporcje, żadna krzywda im się nie dzieje, to jest kwestia sprawiedliwego systemy ubezpieczeń społecznych, nie ideologia. A renty to zupełnie inna sprawa i bardzo słuszna uwaga, od strony finansowej zdecydowanie większy problem niż ubecja.

    • Masz 200% racji MK, u Ciebie
      Masz 200% racji MK, u Ciebie na MK.necie nie tak dawno ktos wyjechal z taka argumentacja, ze PRL to bylo legalniutkie panstwo, a ci chlopcy sluzyli mu najlepiej jak umieli.
      No zesz, nie bylem pewien, czy wystarczy, jak sie wyrzygam, czy tez bede musial jakos lepiej odreagowac.

      Miki, z taka argumentacja nawet tow. Szmajdzinskiemu nie jest do twarzy. Prosze, nalegam – oszczedz tego i sobie, i nam.

      Gestapo i SS tez byly sluzbami jedynego istniejacego wowczas panstwa niemieckiego i chlopaki sluzyli mu najlepiej jak potrafili, a w wiekszosci nawet wierzyli, ze to fajnie tak. Podobnie zreszta z rosyjskimi chlopakami w pewnym lasku niedaleko Smolenska.

      Skubi tez ma racje – poza tym, ze obrazasz zwykle ludzkie poczucie sprawiedliwosci, to jeszcze faktycznie karmisz jedna i druga ekstreme.

      Pozdrawiam

  7. cieszy mnie promowanie kontrowersji 🙂
    Jest taka technika sprowadzania argumentów do absurdu. Nie można porównywać służb specjalnych demokratycznego państwa z siepaczami faszystowskimi, czy komunistycznymi. Równie dobrze można powiedzieć, że matka sześciorga dzieci niczym się nie różni od panienki, wszak obie musiały robić to samo. Czy NKWD była służbą, czy zgrają ludobójców? A po co Żydzi ścigają 90-letnich esesmanów i ruszają to ?gówno?? Miarą dojrzałego społeczeństwa jest przywracanie elementarnego poczucia sprawiedliwości, gdy tego brakuje rodzi się frustracja, populizm i radykalizm. Na czym wyrośli Kaczyńscy? Odpuszczanie esbekom to pożywka na której wyrośli Kaczyńscy. Kaczyńscy wyrośli na przywracaniu elementarnego poczucia sprawiedliwości, choćby poprzez łamanie prawa. Takie są nastroje społeczne. Zobacz ilu Polaków chce odebrania emerytur esbekom i kolejny razm i sprzedawać bajeczkę o odzieraniu z godności esbeckich staruszków. Kto to kupi? Warto się nad tym zastanowić, czy odpuszczać sprawiedliwości, zanim wyrosną następni Kaczyńscy. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem “ekstremy”, ale dla mnie ekstremistą jest ten co w imię ideologii strzela do ludzi, na przykład Kiszczak. Nawet największy oszołom z Solidarności nigdy do nikogo nie strzelał, nie było ani jednego takiego przypadku. Popiełuszko był radykałem, ale to Popiełuszkę załatwili ekstremiści. Ubek skamlący o prawa człowieka, jest dla mnie widokiem odrażającym, a czasy też pamiętam raczej oczyma dziecka, ale wystarczy mi tego “służenia krajowi” i to gówno trzeba posprzątać, tak się dzieje w cywilizowanych krajach. Nie mam nic przeciw kontrowersyjnym poglądom, pobudzja mnie intelektualnie, natomiast fakty są dla mnie jasne i w przeciwieństwie do poglądów jednoznaczne. UB była złem, za złe się każe, a w tym przypadku tak naparwdę odbiera nagrody i przywileje.

  8. …przestanmy pisac o PISie
    Podpisuje sie obydwoma rekami pod tym apelem, ktory zreszta popiera tak wielu. Moim skromnym zdaniem w Kontrowersjach stanowczo za duzo rozpatrywania przeszlosci i niestety dyskutanci czesto wchodza sobie po prostu w slowo (taki obyczaj, znany z TV), nie wnoszac zreszta nic nowego do meritum.
    Dzis pod tekstem Azraela znalazlem ciekawy glos rozsadku. Poltiser: “Czas na Ciebie Azraelu…”.
    Ja bym dodal: i na Matke Kurke, skubi, nina, panzerpapst i wielu innych, ktorzy maja okreslone acz zblizone poglady na nasza rzeczywistosc. Zreszta juz wczesniej wtracilem swoje 3 grosze, zwracajac sie do spolecznosci Kontrowersji z apelem o pozytywizm. O pomysly i dyskusje nakierowane na PRZYSZLOSC. Pod wypowiedzia skubi-ego znalazlem kilka takich sugestii. Sprobujmy je rozwinac, dodac swoje pomysly. Wypowiedzmy sie czy to co napisal Poltiser jest realne – stworzyc np. wokol Kontrowersji zalazek organizacji. Toc juz jestesmy w jakis sposob z soba zwiazani poprzez udzial w dyskusjach. Moze w nin. portalu trzeba otworzyc jakis kat (wybaczcie okreslenie – slaby jestem w tych sprawach) dla idei, np: “Zabierzmy sie do tworzenia zorganizowanej spolecznosci”. Moze nie trzeba az tak daleko szukac, kto jest w stanie stworzyc alternatywe do tych ugrupowan (partii), do ktorych mamy przerozne pretensje.
    jendrek

  9. Miki, Ty karmisz trolla-giganta
    Miki, Ty w swoich poglądach bynajmniej odosobniony nie jesteś. Problem w tym, że Ty i wielka masa innych ludzi o takich poglądach, wy razem karmicie antykomunistycznego magatrolla, tego ze środowisk PiS, Gazety Polskiej, IPN.

    To się odbywa w ten sposób, że zamazywanie prawdy (w stylu: nie potępiajmy SB, bo każde państwo ma jakieś służby specjalne) powoduje reakcję odwrotną. Zamazywanie prawdy i brak dekomunizacji wściekają wielu zwykłych ludzi, a tym samym wzmacnia zwolenników dekomunizacji przesadnej (w stylu ostatniego pomysłu PiS: zabrać byłym ubekom nie tylko emerytury, ale i prawa obywatelskie).

    Problemy z lustracją (m. in. beznadziejne zasady dostępu do archiwów IPN) wzmacniają zwolenników lustracji złej. Gdyby od kilku lat dostęp do archiwów był szerszy, to potem nie powstałaby ta fatalna ustawa lustracyjna PiS.

    Miki, jesteś obiektywnym sojusznikiem Kaczyńskich.

  10. Gestapo to takie PCK, tylko mudury mają inne
    Tak jak mówiłem o technice absurdu, tak podtrzymuję zdanie. Jeśli założeniem jest, że UB to Mosad, równie dobrze Gestapo może być PCK, sam widziałem jak pomagali biednym Niemcom, przekazując żydowskie pierścionki. Zatem robili to samo co PCK. Jak postępować z pijanymi górnikami pokazała żelazna dama. To jest czysta demagogia, że pijany motłoch atakuje biedne ZOMO. Co sobotę pijane bydło, gorsze od górników atakuje Policję i nikt nie strzela do kiboli z ostrej amunicji. Rozumiem, że przestępstwem górników było spożycie alkoholu i dlatego abstynent Kiszczak wydał rozkazy. Jakie mam dowody? Poza grobami, nie ma dowodów, ponieważ w 1981 roku, sędzią, prokuratorem i adwokatem była junta wojskowa, która potem paliła stosy teczek i dokumentów. Uważasz, że Kiszczak jest takim idiotą aby zostawić po sobie kwity? Nie mam szacunku do typa, ale za idiotę go nie uważam. Nie dogadamy się co do szlachetności esbecji i ekstremy opozycji. Ale to dobrze, przynajmniej było o czym pogadać. Wczoraj napisałem tekst mniej więcej o tym, więc pewnie znów będzie o czym gadać i o to tutaj chodzi.

  11. legalizm
    jest OK, ale czy w odniesieniu do PRL można się nim kierować w odniesieniu do 100% sytuacji? Taka wątpliwość. Przecież aparat państwa sam nie przestrzegał zasad, które obywatelom prezentował jako prawo! Co nie znaczy, że hulaj dusza, piekła nie ma, ale może obywatelskie nieposłuszeństwo byś dopuścił. Co do pijanego tłumu (górników, kiboli), to są jeszcze non-lethal methods i w PRLu też były – gumowe kule, polewaczki, pały.

    Co do Twojego cytatu – to pastor Niemoller – http://pl.wikipedia.org/wiki/Martin_Niem%C3%B6ller (nie wiem, czy ten umlaut się wklei, to jest Niemoller przez o z dwiema kropeczkami).

    • Nie Niemöller. Tucholsky. A JEDNAK NIEMÖLLER…
      Niemöller mogl zacytowac. Ide poszukac po sieci, zaraz wracam.

      BIG SORRY, CHYBA JEDNAK NIEMÖLLER….

      Die wohl bekannteste Version lautet so:

      Als die Nazis die Kommunisten holten,
      habe ich geschwiegen;
      Ich war ja kein Kommunist.

      Als sie die Sozialdemokraten einsperrten,
      habe ich geschwiegen;
      ich war ja kein Sozialdemokrat.

      Als sie die Gewerkschafter holten,
      habe ich geschwiegen;
      ich war ja kein Gewerkschafter.

      Als sie die Juden holten, habe ich geschwiegen,
      ich war ja kein Jude.

      Als sie mich holten, gab es keinen mehr,
      der protestieren konnte.

  12. tak
    emocjonalnie i psychologicznie – tak, zgoda, młody facet z “rakiem” w wybitnie stresującej sytuacji zagrożenia zdrowia i życia prawdopodobnie zacznie strzelać – czy to w obronie swojego i kolegów życia i zdrowia.

    No i tu się pojawia pytanie: dlaczego nie dysponowały? Ktoś tam wysłał chłopaka z tym “rakiem” i czołgiem za plecami, a bez granatów gazowych, gumowych kul i polewaczki za plecami, no nie?

  13. Odszczekalem (powyzej) 😉
    To po prawdzie robi raczej za wiersz, niz aforyzm.
    Ja go przedtem znalem i nawet z nazwiskiem autora, tylko ze go czytalem w toku dosc zawzietej dyskusji o Tucholskym i jeszcze paru takich, i tak mi sie jakis nie w te szufladke upchnal.
    Notabene polowa Niemcow mysli, ze to Brechta 😉

    Ale jak juz dalem plame, to chyba wypadalo odszczekac…

    Pozdrawiam

  14. Miki tak dalece przesadza, że stanął już po ciemnej stronie
    Miki tak dalece przesadza, że stanął
    już po ciemnej stronie mocy.

    Jestem dawnym działaczem podziemia
    politycznego i czytając powyższą
    wypowiedź mam wrażenie, że słyszę
    echa propagandy PRL w przededniu
    wprowadzenia stanu wojennego.

    Poniżej cytowanym fragmentem wypowiedzi
    Miki zostałem dotknięty osobiście.
    – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
    Opozycjoniści wiedzieli, co ich czeka
    za działalność opozycyjną. Jak się planuje
    wysadzenie auli uniwersytetu, to należy
    się liczyć z przykrymi konsekwencjami.
    – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
    Jako działacze podziemia politycznego
    kierowaliśmy się prostą myślą strategiczną
    “żadnej przemocy”.
    Ta święta zasada była nagłaśniana
    we wszystkich podziemnych gazetkach.
    Bardzo staraliśmy się, by uspokajać co bardziej
    wyrywnych i torpedować wszelkie próby
    planowania przemocy.
    Zasada ta wynikała z przeświadczenia,
    że przy ogromnej przewadze środków
    przymusu po stronie władzy, zbrojne
    przeciwstawienie się władzy skazane
    jest na porażkę.
    Działania o charakterze terrorystycznym
    zaś byłyby nie tylko nieskuteczne, ale
    przyczyniajac się do przypadkowych ofiar
    byłyby świetną pożywką propagandową władz.
    Mając to wszystko na uwadze obawialiśmy
    się sprytnie zaaranżowanych prowokacji,
    które mogłyby władzy posłużyć do nazwania
    podziemia politycznego organizacją
    terrorystyczną.
    Dziś Miki nazwał mnie terrorystą.
    { Byłym, bo byłym, ale terrorystą. }
    Obraził mnie i obraził innych działaczy
    dawnego podziemia.
    Zrobił to w perfekcyjnie odwzorowanym
    stylu propagandowym dawnych władz PRL.

    Kiedy Miki mówi, że to górnicy zaatakowali
    ZOMO i wzrusza ramionami na różnicę
    między dzisiejszą możliwą reakcją środków
    przymusu, a tamtą, w wyniku której
    zginęli ludzie, to zaciera różnicę
    między działaniem władzy autokratycznej,
    a działaniem władzy demokratycznej.
    To zacieranie różnicy jest na rękę
    wszelkim autokratom, którzy dbają
    o pozory demokracji w sprawowanych
    przez nich rządach.

    Łukaszenko chciałby mieć takich jak
    Miki wśród swoich popleczników,
    bo najlepsi są tacy, którzy robią
    propagandę z wiarą, że głoszą prawdę.
    Władze PRLu także bardzo starały się, aby
    ich działania były odbierane za granicą,
    jak i w kraju jako legalne, dlatego
    nie wykluczam, że Miki współpracował
    z dawnymi władzami.
    Co ciekawsze, jeśli współpracował,
    to z przekonaniem, że czyni słusznie.
    To ten sam charakter przekonania
    o słuszności sprawy, co u Jaruzelskiego
    podczas wprowadzania stanu wojennego.
    Mimo wszystko, takim ludziom chętniej
    przebaczam.

    Ja jednak, podobnie jak Miki, jestem
    przeciwny “sprawiedliwości ludowej”.
    Jeśli odebranie emerytur SB-kom ma
    cechy odwetu, jestem temu odbieraniu
    przeciwny.
    Bardzo podoba mi się spojrzenia Azraela
    na tę sprawę (odbierania emerytur).
    Zwrócił on po pierwsze uwagę
    na potencjalną niekonsekwencję
    postępowania obecnych władz.
    Były umowy okrągłostołowe, obietnica
    grubej kreski, a teraz dąży się do odwetu.
    Ryzykownie podważa się prawa nabyte.

    Uważam, że jeśli SB-cja obecnie ma
    nienormalnie wysokie emerytury,
    to najlepszym wyjściem byłoba
    weryfikacja poprawności przyznawania
    wszystkich emerytur (nie tylko SB-ckich)
    i zrównanie ich do normalnego poziomu
    ani słowem nie wspominając o wyróżniku
    politycznym akcji.
    Przy okazji wykryto by nie jeden przekręt
    w przyznawaniu emerytur, a i budżet
    by zyskał.

    . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

    Oj Miki, Miki, toś mnie zdenerwował …
    Ehhh … Jakbym słyszał Urbana.

  15. hmmmmm
    miki, to był ustrój zbrodniczy od podstaw, już samo powstanie Rosji sowieckiej było zamachem stanu, a wprowadzenie tego systemu na ziemiach naszego kraju odbyło się z pogwałceniem wszelkich praw. Można powiedzieć że założenie PRL odbyło się w cieniu “mordu założycielskiego”. Przez cały czas swego istnienia PRL posługiwał się dla ugruntowania swego istnienia zbrodnią. Mnie stan wojenny nie zastał w wojsku, wzięto mnie w kamasze już po w 1984 właśnie. Byłem już wtedy po wyroku ferowanym w trybie doraźnym a do tego dwa razy za to samo “przestępstwo”. Rano kolegium a popołudniu sąd i wyrok.
    A czy ktoś opluwa aż tak bardzo PRL, nie sadzę, dla większości z nas był to okres młodości, mimo uciążliwości i niewygody młodość zawsze wspomina się z nostalgią. lecz czym innym jest ubecja, czym innym jest mordowanie czy rugowanie z kraju “najlepszych synów ziemi”, czym innym jest stosowanie wobec współobywateli metod daleko wykraczających poza przyjęte w demokratycznym kraju metody. I na koniec, samo proklamowanie stanu wojennego odbyło się ze złamaniem konstytucji i samo to było zbrodnią stanu

  16. hmmmmm
    Nie neguje legalności PRL. Było to państwo będące członkiem ONZ, zawierało porozumienia międzynarodowe i było uznawane przez inne państwa. legalność istniała, choć była to legalność ograniczona poprzez chociażby wpisanie do konstytucji nierozerwalnego sojuszu z ZSRR, byłeś w latach 80 w wojsku więc pewnie pamiętasz ówczesną rotę przysięgi to tez znamienny przykład gdy wojsko jednego państwa składa przysięgę na wierność innemu.
    UB było legalne (tak samo jak jej agenci) ale jej działania niebyły legalne nawet w świetle ówczesnego prawa,
    WRON złamał konstytucje PRL tak samo zresztą jak Rada Państwa.
    Nikt tez nie mówi o pozbawianiu ubeków emerytur a jedynie o takim ich przeliczeniu by były zgodne (sam się sobie dziwie że to pisze) z zasadami sprawiedliwości społecznej. Ja poszedł bym znacznie dalej i postulował bym przeliczenie emerytur pracownikom aparatu partyjnego PZPR, nie wiem czy dotyczy to również ZSL i SD ale jeśli tak to jak najbardziej.
    a co do sprzedawania nas komuś, to nie sadze byśmy się dali sprzedać

    • Obrazki rzeczywiście działają
      Przy pisaniu pojawia się napis "format danych". Jak się na niego kliknie, pojawia się wybór, "Full HTML" jest jedną z możliwości do wyboru.

      (na obrazek można kliknąć)

      A teraz zobaczymy, czy filmy się wklejają

      … i tytuły różnej wielkości

      … i podtytuły czerwone

      … i malutkie, kolorowe

  17. Dzięki wielkie za przywilej
    Swoją drogą, mam nadzieję, że będzie tu bogato i że więcej ludzi będzie ilustrować posty. Zrobienie artykułu z fotografiami albo filmiku, to spora robota, tego się nie da porównać z blogaskiem.

    A co do fajnych filmików i obrazków "dla dorosłych": miewałem ich sporo na swoim serwisie, na stronie głównej miałem raz pornosa. Uspokoiło się dzięki ostrzejszej administracji.

  18. no to jasne
    w nocy, po wpisie skubiego o jego obrazkowym sukcesie, usiłowałam wstawić fotkę o debacie amerykańskiej i omal się nie załamałam, że taka fujara jestem; ale może MK ma rację, że nie chce “zaśmiecania” portalu, więc się nie napraszam. pozdr