Reklama
Reklama

38 KOMENTARZE

          • lubię, dlatego ich m.in. nie
            lubię, dlatego ich m.in. nie jadłem. Mam ich troche w ogrodzie, jak wejdą w szkodę to do sąsiada, do sąsiada…:)

          • Łyka się je trochę oślizgle, jak maślaki.
            Myślę, że rozróżniania smakowego między ślimakami
            doświadcza niewielu.
            Sądzę, że tak, jak grzyby (oprócz kurek i rydzów)
            wszystkie smakują podobnie.
            Jadłem kiedyś ślimaki, a nieco częściej małże i powiem tylko,
            że wślizgują się do żołądka, “niczem” maślaki.

          • dość interesującym byłoby
            dość interesującym byłoby doszukanie sie historycznych/społecznych/ekonomicznych źródeł określonych gustów kulinarnych. Na dalekim wschodzie jedza wszystko bo ich dużo i ‘prawdziwe’ jedzenie dość cenne, natomiast w takiej Francji, żeby to co pełza i skacze?

          • Bardzo smakują mi żabie udka,
            Bardzo smakują mi żabie udka, czyżby ze względu na rodzinę we Francji?;)

            Przepraszam i się przymykam, bo tekst nie o kulinariach (chyba).;)

          • no tak, nie o kulinariach
            no tak, nie o kulinariach choć z drugiej strony to kuchnia się kłania. Żabie udka, zdaje się kosztowałem, nie pamiętam, smakują jak kurczak?

          • Blisko, ale mięso bardziej
            Blisko, ale mięso bardziej delikatne. Nie umiem opisać. Wiem, że pyszne i jeśli tylko mam okazję wyjeżdżając ze swojej wsi, to jem.:)

            Pozdrawiam:)

          • maślaki są dobre, szczególnie
            maślaki są dobre, szczególnie pod wódeczkę wciągane, polecam.
            No i takie nasze, polskie.

          • Lat temu kilka
            rodzina moja po kądzieli podejmowała była nas we Francji właśnie ślimakami, ale zapieczonymi w malutkich kruchych babeczkach ze słonego ciasta, z okruchami przejmująco zielonej przyprawy na wierzchu, nie wiem jakiej. Pyszne!

          • Gdybyś mógł dowiedzieć się
            Gdybyś mógł dowiedzieć się jak to cudo się zowie, to będę wdzięczna.:) Bym spróbowała, chociażby po to, żeby stwierdzić, czy mi smakują.:)

          • lubię, dlatego ich m.in. nie
            lubię, dlatego ich m.in. nie jadłem. Mam ich troche w ogrodzie, jak wejdą w szkodę to do sąsiada, do sąsiada…:)

          • Łyka się je trochę oślizgle, jak maślaki.
            Myślę, że rozróżniania smakowego między ślimakami
            doświadcza niewielu.
            Sądzę, że tak, jak grzyby (oprócz kurek i rydzów)
            wszystkie smakują podobnie.
            Jadłem kiedyś ślimaki, a nieco częściej małże i powiem tylko,
            że wślizgują się do żołądka, “niczem” maślaki.

          • dość interesującym byłoby
            dość interesującym byłoby doszukanie sie historycznych/społecznych/ekonomicznych źródeł określonych gustów kulinarnych. Na dalekim wschodzie jedza wszystko bo ich dużo i ‘prawdziwe’ jedzenie dość cenne, natomiast w takiej Francji, żeby to co pełza i skacze?

          • Bardzo smakują mi żabie udka,
            Bardzo smakują mi żabie udka, czyżby ze względu na rodzinę we Francji?;)

            Przepraszam i się przymykam, bo tekst nie o kulinariach (chyba).;)

          • no tak, nie o kulinariach
            no tak, nie o kulinariach choć z drugiej strony to kuchnia się kłania. Żabie udka, zdaje się kosztowałem, nie pamiętam, smakują jak kurczak?

          • Blisko, ale mięso bardziej
            Blisko, ale mięso bardziej delikatne. Nie umiem opisać. Wiem, że pyszne i jeśli tylko mam okazję wyjeżdżając ze swojej wsi, to jem.:)

            Pozdrawiam:)

          • maślaki są dobre, szczególnie
            maślaki są dobre, szczególnie pod wódeczkę wciągane, polecam.
            No i takie nasze, polskie.

          • Lat temu kilka
            rodzina moja po kądzieli podejmowała była nas we Francji właśnie ślimakami, ale zapieczonymi w malutkich kruchych babeczkach ze słonego ciasta, z okruchami przejmująco zielonej przyprawy na wierzchu, nie wiem jakiej. Pyszne!

          • Gdybyś mógł dowiedzieć się
            Gdybyś mógł dowiedzieć się jak to cudo się zowie, to będę wdzięczna.:) Bym spróbowała, chociażby po to, żeby stwierdzić, czy mi smakują.:)