Reklama

Gdyby mnie ktoś spytał, co o tym sądzę: „Na partię Jarosława Kaczyńskiego chciałoby głosować 31,7 proc. ankietowanych, z kolei poparcie dla PO wynosi obecnie 30,9 proc. Jak wynika z sondażu, w sejmie znalazłyby się jeszcze cztery partie. Trzecie miejsce zająłby Sojusz Lewicy Demokratycznej z poparciem 13,6 proc, kolejne Ruch Palikota z wynikiem 6,7 proc. Do sejmu weszłaby także Solidarna Polska, na którą – według sondażu – chciałoby głosować 5,9 proc. ankietowanych. Na ostatnim miejscu znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 5,1 proc.” – odpowiedziałbym również pytaniem. A dla kogo ten wywiad? Jeśli wywiad ukaże się w tygodniku „Socjologia” odpowiem, że sądzę to samo, co przy każdym innym badaniu w Polsce, ma bardzo ograniczone zaufanie do wyników. Znam tę stronę www.wyboryxaa.pl i wcale nie jest tak, jak czytam tu i ówdzie, że to jedyna pracownia, która pisze prawdę. W ostatnich wyborach pomylili się dość sromotnie, poza tym, z tego co mi wiadomo, bo jakoś specjalnie się metodologią nie chwalą, opierają się głównie na badaniach ulicznych. Mówiąc krótko i ludzkim językiem, żeby nie wchodzić w próby kwotowe i losowe, te badanie są organizowane na zasadzie ulicznej „łapanki”. Tyle dla tygodnika „Socjologia”. Dla dziennika „Obudź się Polsko” dzieliłbym zupełnie innego wywiadu, stricte politycznego.

Obojętnie o jakiej pracowni mówimy, obojętnie o jakiej metodologii rozprawiamy, trzeba donośnie zakomunikować, że nastąpił przełom. Niemożliwe stało się realnym, przecież na tym patencie PO jedzie 5 rok. Absurdalne sondaże były jednym z głównych narzędzi przyciągania do największej partii i odstraszania od konkurencji. Zwycięstwo w sondażach powinno natychmiast być przekuwane na konferencjach i w wywiadach na sukces długo wyczekiwanego przełomu. Taka akcja ma kilka zalet. Wspomniane już wrażenie siły i wielkości to zysk numer jeden, przytemperowanie propagandystów z innych „sondażowi” to zysk numer dwa i wreszcie coś równie ważnego, o czym Kaczor czasami wspomina. Nie da się wygrać jeśli non stop się powtarza, że nie mamy szans, bo układ, bo media, bo siamto, owamto. Jest koń dany za darmo, to nie ma powodu by się gapić w zęby, ale trzeba wsiadać i jechać dopóki się da. Każdy taki element należy dokładać do jednego wspólnego wora, bo to są kropelki drążące sukces polityczny. Pewnie za jakiś czas CBOS zrobi swoją propagandówkę i efekt się popsuje, ale to nie jest powód, żeby siedzieć cicho, to jest powód, żeby wykorzystać swój czas. Dobra informacja obojętnie skąd płynie, jest cenną informacją i zawsze da się ją sprzedać jako bezcenną. Dziękuję.

Reklama
Reklama

12 KOMENTARZE

  1. Co z PSL?
    Wynik sondażu, jakkolwiek był on przeprowadzany, nasuwa jedno pytanie: a co z PSL? Albo sondaż był robiony na przystanku metro centrum, albo jest to jakiś sygnał dla PSL, pytanie tylko jaki. Wiadomo że w regionach PSL jest silne więc sondaż nie jest wiarygodny, czy to sygnał dla nich że albo morda w kubeł (vide wczorajsze wypowiedzi Pawlaka) albo przy następnych wyborach nie wchodzicie do sejmu?

  2. Co z PSL?
    Wynik sondażu, jakkolwiek był on przeprowadzany, nasuwa jedno pytanie: a co z PSL? Albo sondaż był robiony na przystanku metro centrum, albo jest to jakiś sygnał dla PSL, pytanie tylko jaki. Wiadomo że w regionach PSL jest silne więc sondaż nie jest wiarygodny, czy to sygnał dla nich że albo morda w kubeł (vide wczorajsze wypowiedzi Pawlaka) albo przy następnych wyborach nie wchodzicie do sejmu?

  3. Zupełnie bez echa przeszedł
    Zupełnie bez echa przeszedł sondaż w Bytomiu. Kandydat platformy został zmiażdżony 28 do 72, w radzie miejskiej zapowiada się koalicja PiS i radnych popierających nowego prezydenta Bytomia.
    Coś się dzieje, naprawdę. U wnuka Wincentego Kraśki w prime time dziennikarka TVP Joanna Racewicz powiedziała mniej więcej to co Jacek Swiat – oni (tzn. polska prokuratura) nie ma nic, nie ma nic, bo niczego nie może mieć.

  4. Zupełnie bez echa przeszedł
    Zupełnie bez echa przeszedł sondaż w Bytomiu. Kandydat platformy został zmiażdżony 28 do 72, w radzie miejskiej zapowiada się koalicja PiS i radnych popierających nowego prezydenta Bytomia.
    Coś się dzieje, naprawdę. U wnuka Wincentego Kraśki w prime time dziennikarka TVP Joanna Racewicz powiedziała mniej więcej to co Jacek Swiat – oni (tzn. polska prokuratura) nie ma nic, nie ma nic, bo niczego nie może mieć.

  5. Ciekawostka

    Piotr brat Roberta.

    Robert Gliński rektor PWSTIF w Łodzi, reżyser "Cześć Tereska" i  "Świnki".

    Pamiętam, że w ubiegłym roku te Świnki podobno były trochę kontrowersyjne..

    Bratową naszego Piotra jest Joanna Żółkowska, bratanicą Paulina Holtz..

    Bracia, fizycznie nie są do siebie podobni, ale  chyba obaj nietuzinkowi.
     

  6. Ciekawostka

    Piotr brat Roberta.

    Robert Gliński rektor PWSTIF w Łodzi, reżyser "Cześć Tereska" i  "Świnki".

    Pamiętam, że w ubiegłym roku te Świnki podobno były trochę kontrowersyjne..

    Bratową naszego Piotra jest Joanna Żółkowska, bratanicą Paulina Holtz..

    Bracia, fizycznie nie są do siebie podobni, ale  chyba obaj nietuzinkowi.