Reklama

Wesoło się zrobiło na kilku portalach i pomniejszych

Wesoło się zrobiło na kilku portalach i pomniejszych stronach, gdy do Ludu dotarła informacja o śmierci Trybuny. Ne tę chwile czekało wielu, ale obawiam się, że jeszcze długo poczeka. W każdej plotce jest niby ziarno prawdy, jednak ważne jest kto ziarno zasiał. Informacja z gruntu wydaje się kategorią „1 kwietnia”. Jaka by ta Trybuna Michnika nie była, trzeba pamiętać, że mało wymagających odbiorców codziennej paćki, póki nie wymrą, nie zabraknie. GW nie ma łatwego życia, ponieważ przepycha się w segmencie dzienników, czyli prasy codziennej i tutaj faktycznie jest dramat. Wcześniej czy później dzienniki będą musiały z rynku zniknąć, tylko to wcześniej raczej będzie później. Sprzedaż GW spada i Agora pada, bo Agora jest peerelowskim bytem biznesowym, jak RSW Prasa Książka Ruch. Michnik widział o co się bije, gdy usiłował się dobić do TV. Potęga Agory została zbudowana na monopolu GW, który powstał na początku lat 90-tych i trzymał się do końca wieku, potem zaczął się zjazd. Mylą się rozmaici analitycy, którzy twierdzą, że mamy do czynienia ze zmierzchem „idei”, to po prostu nie jest możliwe. Zgodzę się natomiast, że nadchodzi kres Michnika, który się po prostu wypalił i teraz jego prochy są rozsypywane na cztery świata strony. Jednak to wszystko razem nie może być przyczyną upadku GW. O słodki paradoksie, pana Michnika zabiła religia nowoczesności – elektronika, w najbardziej trywialnej postaci wykańcza prasę codzienną, w tym GW. Po co komu kupować gazetę, skoro wcześniej w Internecie wyżył się na 100 sposobów. Sprzedaż na poziomie 200 tysięcy egzemplarzy i tak robi wrażenie i oznacza tyle, że rozmaite spółki skarbu państwa oraz instytucje rządowe robią co mogą w kwestii abonamentu. Poza wymienionymi funkcjonariusze przyzwyczajeni do parzonej kawy, TW siedzący jak na szpilkach oraz pozostali leciwi internacjonaliści, bez gazety nie widzą sensu życia.

Reklama

Nagadałem się i nic z powyższego nie wynika? Niekoniecznie, nawet śmiem twierdzić, że to najskromniejsze możliwe tło dla desperackiej akcji kontrolowanej przez Czerską. Starzy oficerowie wiedzą, że w każdej akcji musi być motyw, który najłatwiej się wykrywa obserwacją. Kiedyś wypłyną fanty, kiedyś wypłyną emocje. Tak samo jest z GW, gdzie nie ma żadnej histerycznej reakcji, ani śmiesznej, ani „ha, ha, prawicowcy zawyli”. Przeciwnie siedzi Agora i tradycyjnie nie zaprzecza, ponieważ nie potrafi potwierdzić. Więcej mi nie potrzeba, żeby znaleźć motywy, jak dla mnie emocje i fanty już wypłynęły. Poszła plota kontrolowana i teraz Michnik sonduje reakcje. Część nie jest żadnym zaskoczeniem, przede wszystkim ta radosna część w wykonaniu śmiertelnych wrogów, ale reszta musi przygnębiać. Na ile znam Michnika i jego metody, zapewne liczył, że ośrodki się odezwą, intelektualiści podpiszą listy, artyści zrobią happening, władza zorganizuje dotacje. Niczego Michnik nie zauważył, najmniejszej troski o losy „gazety elit”. Katon się we mnie odzywa. Kończą się starzy wyjadacze, a kończąc się sięgają po coraz bardziej ostre brzytwy, po których natychmiast zostają spuszczani. Podróż odbywa się na gołej dupie, w niebezpiecznej bliskości jaj, zatem ta zabawa wcale nie jest kwestią nudy, tylko ratunku. GW przetrwa jeszcze kilka chwil, cała akcja jest marketingiem od topora ciosanym, ale takie postaci jak Michnik i emerytowana kasta peerelowska kończą się w identycznym stylu w jakim żyli i z tego można się bez stresu cieszyć, tego procesu nikt i nic nie odwróci.

PS Ten portal walczy jak GW, dzięki wam trwa. Pamiętajcie o tym, bo na pewno wiecie o czym mówię.

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. To naprawdę wielka strata.
    To naprawdę wielka strata. Bardzo żałuję że GazWyb papierowy zniknie, bo miał bardzo wiele zastosowań. Np. tak dobrze zmięty świetnie zastępował srajtaśmę, dobrze też wychodziły czapki malarskie. Ale już mega zastosowaniem było mycie nim szyb (na serio) – nie zostawia żadnych smug jak np. szmatki. Szkoda.

  2. To naprawdę wielka strata.
    To naprawdę wielka strata. Bardzo żałuję że GazWyb papierowy zniknie, bo miał bardzo wiele zastosowań. Np. tak dobrze zmięty świetnie zastępował srajtaśmę, dobrze też wychodziły czapki malarskie. Ale już mega zastosowaniem było mycie nim szyb (na serio) – nie zostawia żadnych smug jak np. szmatki. Szkoda.

  3. Ważni pracownicy Adam Michnik, Jarosław Kurski
    to ze strony wiki.

    Jeśli dobrze zrozumiałem Palikota, to biskupi nie tylko dobili targu z PO na zasadzie kilku punktów, ale mają podmienić inwestora strategicznego (od “Stocznia im. Lenina”)? Czy to szansa na uniknięcie upadłości?

  4. Ważni pracownicy Adam Michnik, Jarosław Kurski
    to ze strony wiki.

    Jeśli dobrze zrozumiałem Palikota, to biskupi nie tylko dobili targu z PO na zasadzie kilku punktów, ale mają podmienić inwestora strategicznego (od “Stocznia im. Lenina”)? Czy to szansa na uniknięcie upadłości?