Reklama

W ciągu 500 dni powstanie 1000 km nowych dróg, którymi pomkną PKS-y wiozące rozradowanych studentów, posiadających 50% ulgę na przejazd, studiujących za darmo na 37 kierunkach.


W ciągu 500 dni powstanie 1000 km nowych dróg, którymi pomkną PKS-y wiozące rozradowanych studentów, posiadających 50% ulgę na przejazd, studiujących za darmo na 37 kierunkach.

Reklama

Z pobliskich pól przyglądać się im będą rozanieleni rolnicy, którym zagwarantuje się wypasione ceny za ich płody, pokrzepieni dożywotnią perspektywą istnienia KRUSu w niezmienionej formie, już w myślach liczących strumień dopłatowych euro, które Polska wraz z angielskimi konserwatystami załatwi im w nowym budżecie unijnym.

Po autostradach pomkną w stronę kurortów, 35 letni “mundurowi” emeryci udając się na zasłużony odpoczynek, po pełnej znoju wieloletniej mitrędze.

Gdyby jakimś cudem nowe drogi przebiegały także przez miasta, z okien państwowych niezadłużonych szpitali pomachają im rozradowane pielęgniarki, świeżo po odebraniu 72- giej (w ciągu 500 dni, rzecz jasna) podwyżki pensji.

Na dziedzińcach szkół, do przejeżdzających samochodów machać będą wniebowzięci nauczyciele, którzy co prawda przegrywają w ilości podwyżek z pielęgniarkami w stosunku 68:72, lecz w kategorii “total podwyżka” biją ich na głowę o całe 1 zł 17 gr.

Polska nie potrzebuje prezydenta.

To będą wybory I sekretarza.

Obaj kandydaci pasują jak ulał.

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. Trudno się nie zgodzić, ale
    Trudno się nie zgodzić, ale widzę parę braków. Na przykład jak jesteś prawdziwym patriotą i prezydentem z jajami, to powiedz o premierze europejskiego giganta Cameronie, że to kumpel oszołoma i zostaw “go na marginesie”. Każdy kto powie w Polsce prywatyzacja, pójdzie pod sąd. Nie ma żadnego liberalizmu, jest wolność. Trzeba wymienić kadrę w IPN i zlustrować pokolenie Gierka. Kto nie siedział za komuny i nie machnął 5 dzieci w 7 miejscach w Polsce, ten nie Polak.

    Z drugiej strony gdybym miał patrzeć, to też jest śmiesznie, bo redaktor Lichocka wzięła udział w debacie i Monika Olejnik już nie jest stokrotką. Uważam, ze nastąpiła cudowna przemiana po obu stronach. Po jednej na fałszywe lepsze to u Kaczora widzę, po drugiej wyszło szydło z worka. Ale to wszystko betka, kryterium jest gdzie indziej. Kaczor na siłę i sztucznie zmienia się na lepsze. Tusk i Komorowski naturalnie zjechali na dno, na same dno zła, jakie znam od podszewki. W tej sytuacji, chwycę się brzytwy, żeby nie zaciągnąć się perfumerią,

  2. Trudno się nie zgodzić, ale
    Trudno się nie zgodzić, ale widzę parę braków. Na przykład jak jesteś prawdziwym patriotą i prezydentem z jajami, to powiedz o premierze europejskiego giganta Cameronie, że to kumpel oszołoma i zostaw “go na marginesie”. Każdy kto powie w Polsce prywatyzacja, pójdzie pod sąd. Nie ma żadnego liberalizmu, jest wolność. Trzeba wymienić kadrę w IPN i zlustrować pokolenie Gierka. Kto nie siedział za komuny i nie machnął 5 dzieci w 7 miejscach w Polsce, ten nie Polak.

    Z drugiej strony gdybym miał patrzeć, to też jest śmiesznie, bo redaktor Lichocka wzięła udział w debacie i Monika Olejnik już nie jest stokrotką. Uważam, ze nastąpiła cudowna przemiana po obu stronach. Po jednej na fałszywe lepsze to u Kaczora widzę, po drugiej wyszło szydło z worka. Ale to wszystko betka, kryterium jest gdzie indziej. Kaczor na siłę i sztucznie zmienia się na lepsze. Tusk i Komorowski naturalnie zjechali na dno, na same dno zła, jakie znam od podszewki. W tej sytuacji, chwycę się brzytwy, żeby nie zaciągnąć się perfumerią,