Reklama

Pierwsza część debaty dla Kaczora i to w każdej dziedzinie, formie, treści, pomyśle.

Pierwsza część debaty dla Kaczora i to w każdej dziedzinie, formie, treści, pomyśle. Nie mam pojęcia dlaczego Kaczyński nie wychwycił tego co nawet Kolenda-Zalewska wychwyciła i wyśmiała: „marszałek sejmu nie odpowiada za posłów”. Brawurowe, naprawdę brawurowe, czemu Kaczor nie zrobił z tego Białorusi nie mam pojęcia. Sztuczka z podaniem ręki na zgodę, wyznacza poziom Nowaka, nędza, nie wiem co było zamiarem, efektu tu nie widzę żadnego, gest tak chamsko wyreżyserowany i sztuczny, że aż żałosny. W II znów Kaczor lepszy, a to jak gospodarczo Komorowski się jąkał, to jest naprawdę wiedza na poziomie szczenięcia. Pogubił się gajowy kompletnie. Dla mnie pełnym zaskoczeniem była Kolenda-Zalewska, zachowywała się naprawdę nieźle. Czego nie można opowiedzieć o Lichockiej, to pierwsze pytanie w I turze było przegięciem, takich rzeczy się nie robi, tak toporem polecieć. Można było to zrobić, ale mądrzej i subtelniej. W II turze gadanie o jak w pierwszej debacie, ogólna nuda, na pewno konkretniejszy był Kaczor, Komorowski w gospodarce gadał o swojej 5 dzieci, to już nawet nie śmieszy. Ze sporą przewagą Kaczor, w konkretach zdecydowanie wygrał.

Reklama

III turę zaczął Komorowski, on gada o wszystkim tak samo, same okrągłe zdania i jakieś zaszłości z Kaczorem, nic kompletnie nic, sama pacia. Kaczor za brata wypunktował go idealnie, gajowy przekroczył granice, które są dla większości ludzi tabu. Tutaj zrobił to, czego nie zrobił z sejmem, zachował refleks. Jak dla mnie moment bardzo ważny, nie tylko nie dał się sprowokować bratem, ale wypunktował jak należy. W kwestiach UE i tego co robi Merkel z Sarkozy, a Tusk jest za cienki i przestraszony Bolek o gajowym nie warto wspominać. Afganistan kolejny plus dla Kaczyńskiego, zrobił to co miał zrobić i chyba lepiej się tego nie dało zrobić. Mocny punkt dla Kaczora. Polityka zagranicznie mnie odpowiada od dawna jestem tu za Kaczorem i tylko jednego się obawiam, że odrobinę za ostro poleciał, ale Komorowski znów NIC zupełni nic nie powiedział, nie ma o tym zielonego pojęcia, nauczył się paru formułek „łączyć nie dzielić”, „polityka ekspedycyjna”. Ten człowiek jest pusty, on nie ma żadnych kompetencji, Tusk przynajmniej coś tam kuma, Komorowski jest merytorycznie i kompetencyjnie nikim. Nie ma go po prostu. Na koniec następna sztuczka z konstytucją, znów Nowak pokazał swój poziom, nic nieznaczące. Podsumowanie Kaczora o niebo lepsze, konkretniejsze, bardziej zdecydowanie poprowadzone żyrandol i podległość Tuskowi dwa sierpowe. Kaczyński na pewno tę debatę wygrał, zdecydowanie wygrał, ale to nie było zwycięstwo na miarę przełomu. Merytorycznie, treścią, formą, pomysłem, Kaczyński wypadł jak prezydent, Komorowski jak uczniak.

PS Teraz Kaczyński niech znów pokaże twarzyczkę owieczki, to konieczne po tym zdecydowanym i wygranym pojedynku.

Reklama

116 KOMENTARZE

  1. Wygrywał momentami,
    Wygrywał momentami, szczególnie jak cytował glosowania ale sama końcówka należała do komora, nie mówiac o początku kiedy wyciągnął kaczke zza pulpitu. Ale to dalej była piaskownica a nie arena. Ja juz dzis tej debaty nie brałem poważnie. I kandydaci też nie powinni. Gdyby którys z nich byl dowcipny to by popukał parę razy paznokciem w te szklankę i powiedział: przepraszam ale ja nie mam rybki.

  2. Wygrywał momentami,
    Wygrywał momentami, szczególnie jak cytował glosowania ale sama końcówka należała do komora, nie mówiac o początku kiedy wyciągnął kaczke zza pulpitu. Ale to dalej była piaskownica a nie arena. Ja juz dzis tej debaty nie brałem poważnie. I kandydaci też nie powinni. Gdyby którys z nich byl dowcipny to by popukał parę razy paznokciem w te szklankę i powiedział: przepraszam ale ja nie mam rybki.

  3. POruta jest POruta i co tu o Gajowym jeszcze dodać?
    Żydokomuna gdy objęła władzę zatrudniła autentycznego Radziwiłła coby, jak mniemam, odchamić choć trochę rządzące tałatajstwo.

    POruta wysunęła hrabiego na stanowisko Pana Prezydenta coby ogłupić demokratyczne społeczeństwo. Jako że Radziwiłłowi niezbyt się udało, widać, słychać a może i czuć było, to raczej chrabia, znaczy poruta.

      • No niestety, trzeba sobie to
        No niestety, trzeba sobie to po robociarsku powiedzieć. Komorowski to idiota i nawet nie ma tej cechy, która idioci miewają, mam na myśli pożyteczność. Komorowski to szkodliwy idiota. Gdyby to był Sikorski, może bym się skusił, ale na sterowanego szkodliwego idiotę nie zagłosuję. Nie dam rady.

        • Ba! Gdyby…
          Jak nisko musieliśmy upaść, żeby Kaczyński Jarosław wydawał się LEPSZYM kandydatem na najwyższe stanowisko w kraju. Rozpacz. Gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że będę rozważała głosowanie na niego, zabiłabym śmiechem. Ale głosować na idiotę też nie dam rady, toż to na całe 5 lat. Po Tusku może już niedługo śladu nie być, oprócz wesołego kretyna w pałacu.

          • Gdzieś napisałem dokładnie
            Gdzieś napisałem dokładnie tak samo. Tuskowi i jego kumplom nie daruję tego, że doprowadził polską politykę do takiego stanu, że Kaczor jest nie tylko lepszym kandydatem na prezydenta, ale wręcz jest różnica kilku klas miedzy kandydatami. Dawanie jeszcze roku tym ściemniaczom, a co gorsze pozostawianie idioty na 5 lat to jest ponad moje siły. Wróżką nie jestem, nie mam pojęcia czy kaczorowi politycznie znów nie odpieprzy, ale nie można dłużej dawać się szantażować Kaczorem, bo to już zabawne nie jest i skończy się tragedią.

          • to chyba Sawki: ‘Jarek nie
            to chyba Sawki: ‘Jarek nie daruję ci, że muszę głosować na Bronka”. Z tym kretynem to lekka przesada, Czy tylko ja widzę, że jest inny niż na początku kampanii? Nie chciał się uczyć, chciał być naturalny a tu widać poszedł po rozum do głowy i korzysta z pomocy. Pani Pierwsza Dama byc może, też zupełnie inaczej wygląda niż jeszcze parę tygodni temu. Stara się i wspomaga jak może.
            Ta runda moim zdaniem b. wyrównana choć ten niższy plątał sie bardziej. Dlaczego mam się zastanawiać co znaczą dziwacznie poukładane słowa. Braki w posługiwaniu się językiem ojczysty poważnie obciążają kandydata na ten stolec. Ten wyższy sie powtarzał co było irytujące. Jego gadżet upss..Konstytucja wyższych lotów niż przeciwnika.

          • Ta Dama to najlepsze, co on ma.
            No dobra, podrasowany nieco kryptokretyn, coraz sprawniej jedzie wyuczonymi sloganami. Pojętny, wypisz wymaluj – Nikoś:)
            A ja mam tak – Tusk, nie daruję ci, że muszę głosować na Jarka!

          • he, he, a gdyby tak sięgnąć
            he, he, a gdyby tak sięgnąć pamięcią w te kilka lat wstecz i przypomnieć sobie Tuska. Taki chłopocek był, a teraz.

            Co do Nikosiów, mam kłopot z wyłuskaniem z tego całego towarzystwa jakiegoś Niedyzmę. Może prywatnie są inteligentni a nie tylko cwani, ale ‘za szkłem’, szkoda mówić.

          • koty nigdy się nie nudzą. Mam
            koty nigdy się nie nudzą. Mam takiego (gościa) skubańca, cały czas gdy nie śpi, łapie muchy bądź ćmy. Muszę uważać na klawiaturę.

    • Chrabia on moze byc, ale nie hrabia.
      Zniknela z jego webside wiadomosc o tytule, kiedy podwazono jego prawo do herbu Korczak, a zrobil to nie kto inny jak dr. Marek Minakowski, ten sam, ktory Gajowego podlaczyl pod ten herb jakis czas temu. zabawne w tym jest jak szybko po tej wiadomosci zniknela informacja o tytule i kompletny brak reakcji na ten temat ze strony gajowego i mediow, bo wydaje sie, ze tylko do tego tytulu ma prawo. Jesli to jest prawda, ten czlowiek stanie sie posmiewiskiem w duzej czesci spoleczenstwa i nie daj bog, zeby napisala o tym GW, bo pojdzie w swiat.

      • to zniknięcie to chyba
        to zniknięcie to chyba polityczne jakieś. Jak raz heraldyk ścieżkę wyszukał to co się zmieniło? Swoją drogą taki prosty ten herb. Komorowski jak byk w spisie, jesli to ten właśnie. Od 1921 zdaje sie takie tytuły to folklor, choć kolorowy.

      • Już o tym pisałem.
        Za komuny był minister budownictwa. Nazywał się Glazur. Jest więcej takich zabawnych koincydencji, w tym i tamtym, co jakiś czas. Jakby ktoś się bawił, pokazując delikatnie: byłeś cham, jesteś cham, będziesz cham.
        Stare pytanie cui bono się nasuwa. Jedyne co widzę to błąd sztuki. Wniosek więc, to psychologiczna konieczność.

        • w kwestii chama to
          w kwestii chama to J.T.Stanisławski był wyrocznią:
          ‘Uczyła mnie mama,
          Bym się nie bał chama,
          Kształciła mnie matka
          Na historii światka.
          Uczyła mnie mama,
          Bym się nie bał chama,
          Bo cham to jest cham
          I boi się sam.’

          audio nie znalazłem, szkoda.

          o Jezu, nic sie nie zmieniło, kto jest Pawka? A ten ci co na prezydenta.:

  4. POruta jest POruta i co tu o Gajowym jeszcze dodać?
    Żydokomuna gdy objęła władzę zatrudniła autentycznego Radziwiłła coby, jak mniemam, odchamić choć trochę rządzące tałatajstwo.

    POruta wysunęła hrabiego na stanowisko Pana Prezydenta coby ogłupić demokratyczne społeczeństwo. Jako że Radziwiłłowi niezbyt się udało, widać, słychać a może i czuć było, to raczej chrabia, znaczy poruta.

      • No niestety, trzeba sobie to
        No niestety, trzeba sobie to po robociarsku powiedzieć. Komorowski to idiota i nawet nie ma tej cechy, która idioci miewają, mam na myśli pożyteczność. Komorowski to szkodliwy idiota. Gdyby to był Sikorski, może bym się skusił, ale na sterowanego szkodliwego idiotę nie zagłosuję. Nie dam rady.

        • Ba! Gdyby…
          Jak nisko musieliśmy upaść, żeby Kaczyński Jarosław wydawał się LEPSZYM kandydatem na najwyższe stanowisko w kraju. Rozpacz. Gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że będę rozważała głosowanie na niego, zabiłabym śmiechem. Ale głosować na idiotę też nie dam rady, toż to na całe 5 lat. Po Tusku może już niedługo śladu nie być, oprócz wesołego kretyna w pałacu.

          • Gdzieś napisałem dokładnie
            Gdzieś napisałem dokładnie tak samo. Tuskowi i jego kumplom nie daruję tego, że doprowadził polską politykę do takiego stanu, że Kaczor jest nie tylko lepszym kandydatem na prezydenta, ale wręcz jest różnica kilku klas miedzy kandydatami. Dawanie jeszcze roku tym ściemniaczom, a co gorsze pozostawianie idioty na 5 lat to jest ponad moje siły. Wróżką nie jestem, nie mam pojęcia czy kaczorowi politycznie znów nie odpieprzy, ale nie można dłużej dawać się szantażować Kaczorem, bo to już zabawne nie jest i skończy się tragedią.

          • to chyba Sawki: ‘Jarek nie
            to chyba Sawki: ‘Jarek nie daruję ci, że muszę głosować na Bronka”. Z tym kretynem to lekka przesada, Czy tylko ja widzę, że jest inny niż na początku kampanii? Nie chciał się uczyć, chciał być naturalny a tu widać poszedł po rozum do głowy i korzysta z pomocy. Pani Pierwsza Dama byc może, też zupełnie inaczej wygląda niż jeszcze parę tygodni temu. Stara się i wspomaga jak może.
            Ta runda moim zdaniem b. wyrównana choć ten niższy plątał sie bardziej. Dlaczego mam się zastanawiać co znaczą dziwacznie poukładane słowa. Braki w posługiwaniu się językiem ojczysty poważnie obciążają kandydata na ten stolec. Ten wyższy sie powtarzał co było irytujące. Jego gadżet upss..Konstytucja wyższych lotów niż przeciwnika.

          • Ta Dama to najlepsze, co on ma.
            No dobra, podrasowany nieco kryptokretyn, coraz sprawniej jedzie wyuczonymi sloganami. Pojętny, wypisz wymaluj – Nikoś:)
            A ja mam tak – Tusk, nie daruję ci, że muszę głosować na Jarka!

          • he, he, a gdyby tak sięgnąć
            he, he, a gdyby tak sięgnąć pamięcią w te kilka lat wstecz i przypomnieć sobie Tuska. Taki chłopocek był, a teraz.

            Co do Nikosiów, mam kłopot z wyłuskaniem z tego całego towarzystwa jakiegoś Niedyzmę. Może prywatnie są inteligentni a nie tylko cwani, ale ‘za szkłem’, szkoda mówić.

          • koty nigdy się nie nudzą. Mam
            koty nigdy się nie nudzą. Mam takiego (gościa) skubańca, cały czas gdy nie śpi, łapie muchy bądź ćmy. Muszę uważać na klawiaturę.

    • Chrabia on moze byc, ale nie hrabia.
      Zniknela z jego webside wiadomosc o tytule, kiedy podwazono jego prawo do herbu Korczak, a zrobil to nie kto inny jak dr. Marek Minakowski, ten sam, ktory Gajowego podlaczyl pod ten herb jakis czas temu. zabawne w tym jest jak szybko po tej wiadomosci zniknela informacja o tytule i kompletny brak reakcji na ten temat ze strony gajowego i mediow, bo wydaje sie, ze tylko do tego tytulu ma prawo. Jesli to jest prawda, ten czlowiek stanie sie posmiewiskiem w duzej czesci spoleczenstwa i nie daj bog, zeby napisala o tym GW, bo pojdzie w swiat.

      • to zniknięcie to chyba
        to zniknięcie to chyba polityczne jakieś. Jak raz heraldyk ścieżkę wyszukał to co się zmieniło? Swoją drogą taki prosty ten herb. Komorowski jak byk w spisie, jesli to ten właśnie. Od 1921 zdaje sie takie tytuły to folklor, choć kolorowy.

      • Już o tym pisałem.
        Za komuny był minister budownictwa. Nazywał się Glazur. Jest więcej takich zabawnych koincydencji, w tym i tamtym, co jakiś czas. Jakby ktoś się bawił, pokazując delikatnie: byłeś cham, jesteś cham, będziesz cham.
        Stare pytanie cui bono się nasuwa. Jedyne co widzę to błąd sztuki. Wniosek więc, to psychologiczna konieczność.

        • w kwestii chama to
          w kwestii chama to J.T.Stanisławski był wyrocznią:
          ‘Uczyła mnie mama,
          Bym się nie bał chama,
          Kształciła mnie matka
          Na historii światka.
          Uczyła mnie mama,
          Bym się nie bał chama,
          Bo cham to jest cham
          I boi się sam.’

          audio nie znalazłem, szkoda.

          o Jezu, nic sie nie zmieniło, kto jest Pawka? A ten ci co na prezydenta.:

  5. Obejrzałam sobie, bez emocji.
    Oglądając wsłuchiwałam się bacznie we własny organizm z pytaniem – który z panów kandydatów mocniej porusza treść żoładka. Debata nic mi nie rozstrzygnęła, ale komentarz Gajowego do dziennikarzy po debacie…mając takiego prezydenta padłabym z odwodnienia. Mamo, wybacz.

  6. Obejrzałam sobie, bez emocji.
    Oglądając wsłuchiwałam się bacznie we własny organizm z pytaniem – który z panów kandydatów mocniej porusza treść żoładka. Debata nic mi nie rozstrzygnęła, ale komentarz Gajowego do dziennikarzy po debacie…mając takiego prezydenta padłabym z odwodnienia. Mamo, wybacz.

  7. komor walnął też solidny
    komor walnął też solidny lapsus, nie zacytuję dokladnie ale powiedział, że ma spore zasługi dla wyludnienia kraju. Chodzilo mu o coś odwrotnego , przez swoją piątkę ale powiedział jak powiedział. A za te jego “oczywistą oczywistość” powinni mu urwać jaja, jak znajdą.

  8. komor walnął też solidny
    komor walnął też solidny lapsus, nie zacytuję dokladnie ale powiedział, że ma spore zasługi dla wyludnienia kraju. Chodzilo mu o coś odwrotnego , przez swoją piątkę ale powiedział jak powiedział. A za te jego “oczywistą oczywistość” powinni mu urwać jaja, jak znajdą.

  9. Obejrzałem
    Mam wrażenie, że nędzna ta debata była. Komorowski urzędnik, Kaczyński wykastrowany przez swój sztab – nie był sobą. Obaj raczej się pilnowali by nie popełnić gaf. Trochę próbowali ze sobą polemizować – nieporadne to było. Tusk zjadłby ich obu na śniadanie gdyby brał udział. Tytuł notki MK wystarczy za całą treść. Nie ma przełomu. JK może teraz wygrać tylko słabą frekwencją elektoratu PO.
    Ps. Faktycznie dobra była Kolenda. Gugała też konkretny.

  10. Obejrzałem
    Mam wrażenie, że nędzna ta debata była. Komorowski urzędnik, Kaczyński wykastrowany przez swój sztab – nie był sobą. Obaj raczej się pilnowali by nie popełnić gaf. Trochę próbowali ze sobą polemizować – nieporadne to było. Tusk zjadłby ich obu na śniadanie gdyby brał udział. Tytuł notki MK wystarczy za całą treść. Nie ma przełomu. JK może teraz wygrać tylko słabą frekwencją elektoratu PO.
    Ps. Faktycznie dobra była Kolenda. Gugała też konkretny.

      • Kaczyński socjalista.
        Też uważam, że z Kaczyńskiego taki socjalista, jak z Tuska liberał. Przecież to Kaczy (albo ta jego marioneta) obniżył podatki, zyskali najwięcej najbogatsi – nie pamiętam socjalistów idących tą drogą. Jest do rozegrania elektorat, to rozgrywają.

      • Kaczyński socjalista.
        Też uważam, że z Kaczyńskiego taki socjalista, jak z Tuska liberał. Przecież to Kaczy (albo ta jego marioneta) obniżył podatki, zyskali najwięcej najbogatsi – nie pamiętam socjalistów idących tą drogą. Jest do rozegrania elektorat, to rozgrywają.

  11. skreślę obu jak nic
    obaj mnie wkurzają totalnie. Niech inni wybierają.
    Wybieranie między głupkiem a paranoikiem jest ponad moje siły.
    Cieszy mnie jedno. Daruję sobie zwracanie uwagi na drobiazgi (aby nie obrażać Prezydenta) I cieszy mnie, że będę mógł napisać swobodnie, że:
    Właśnie weszłem na Kontrowersje. Nuda. Poszłem na herbatke, przyszłem a tu cuda

  12. skreślę obu jak nic
    obaj mnie wkurzają totalnie. Niech inni wybierają.
    Wybieranie między głupkiem a paranoikiem jest ponad moje siły.
    Cieszy mnie jedno. Daruję sobie zwracanie uwagi na drobiazgi (aby nie obrażać Prezydenta) I cieszy mnie, że będę mógł napisać swobodnie, że:
    Właśnie weszłem na Kontrowersje. Nuda. Poszłem na herbatke, przyszłem a tu cuda

  13. Prawicowi komentatorzy ochują i achują..
    .. się nad postawą Kaczyńskiego.
    Faktem jest że polityka to szachy, które Kaczyński dobrze rozkłada i dzięki temu
    wybija broń z rąk platformy, tvn, wyborczej i wsi. Jednak, nie tylko ja, zauważam, że dzięki efektowi ubocznemu “nowego wizerunku” Jarka platforma zyskała także nową potężną broń. A mianowicie kaganiec dla Kaczyńskiego. Jeden jego mocniejszy wyskok i znów rozlegną się pieśni z tymi smiesznymi hasełkami o nienawiści i agresji. Jako polityk Kaczyński wygrywa, jednak jako człowiek ponosi klęskę, bo to jest człowiek który dobrze się czuje i umie walczyć w ataku. Zepchnięty do defensywy się gubi, co jest nadwyraz smutne i czego dowodzą te tak zwane debaty.

    To mój pierwszy wpis na Pana blogu i mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż z przyjemnością się Pana czyta i mam wrażenie, że tak samo przyjemnie się dyskutuje.

    Pozdrawiam serdecznie

  14. Prawicowi komentatorzy ochują i achują..
    .. się nad postawą Kaczyńskiego.
    Faktem jest że polityka to szachy, które Kaczyński dobrze rozkłada i dzięki temu
    wybija broń z rąk platformy, tvn, wyborczej i wsi. Jednak, nie tylko ja, zauważam, że dzięki efektowi ubocznemu “nowego wizerunku” Jarka platforma zyskała także nową potężną broń. A mianowicie kaganiec dla Kaczyńskiego. Jeden jego mocniejszy wyskok i znów rozlegną się pieśni z tymi smiesznymi hasełkami o nienawiści i agresji. Jako polityk Kaczyński wygrywa, jednak jako człowiek ponosi klęskę, bo to jest człowiek który dobrze się czuje i umie walczyć w ataku. Zepchnięty do defensywy się gubi, co jest nadwyraz smutne i czego dowodzą te tak zwane debaty.

    To mój pierwszy wpis na Pana blogu i mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż z przyjemnością się Pana czyta i mam wrażenie, że tak samo przyjemnie się dyskutuje.

    Pozdrawiam serdecznie

  15. Dla mnie to jest mały przełom.
    Po raz pierwszy zagłosuję na Jara i zrobię to ze spokojem sumienia. Takiego Kaczyńskiego chciałem zobaczyć w debacie. Uważam, że tym razem Kaczyński przebił gajowego i stylem i zawartością. Dużo mówiły też wypowiedzi tu po jej zakończeniu – Bronisław Maria Komorowski miał minę średnią. Powiem szczerze, że momentami nawet szkoda mi było Marii, bo zasadniczo pobieżnie nie przypisuję mu złych intencji. To nie jest Lepper który w polityce widział możliwość darmowego ruchania i robienia kasy. On naprawdę jest człowiekiem ciepłym i serdecznym, ale jednocześnie pustym jak wydmuszka. Zwyczajnie się chłop nie orientuje i te jego “gafy” to nie żadne gafy tylko wyraz zwyczajnej ignorancji. Co gorsza on się nie orientuje nie tylko w pojedynczych faktach – on się w ogóle nie orientuje w regułach gry, jego teksty o polityce zagranicznej to jakieś słodkie pierdzenie gimnazjalisty walczącego o tróję z WOS-u. Takiego gościa to – jak już było zauważone – Sarkozy z Merkel wciągną przez lewą dziurę, wyżują i wydmuchają prawą, wcześniej przekazując go sobie po studencku. A Maria i tak wróci do kraju w glorii bo na koniec jeszcze po plecach poklepią z uznaniem, a die tageszeitung napisze jaki to dobry europejczyk. Ten chłop się zwyczajnie nie nadaje.

    • Komorowski sam sobie zrobił
      Komorowski sam sobie zrobił krzywdę, on w swojej klasie nie był niezły, taki przyzwoity ligowy kopacz. Niestety skoczył klasę wyżej i tu po prostu jest chłopcem do podawania piłek. O Leppera w takim kontekście jak piszesz, tez go nie podejrzewam, ale niestety intelektualnie jest blisko.

        • faktycznie podlec, jak on
          faktycznie podlec, jak on mógł. Wężykiem.
          I to nie ważne, że prawie wszystkie projekty pisu tyle były warte ile ważyły, bo pełne błedów,niedopracowań, nie do realizacji. Wyłącznie POD PUBLICZKĘ, takie odfajkowane tematy.
          Sztandarowy przykład, działalność tej ‘słynnej’ pani od absorbcji środków unijnych, nazwiska nie pamiętam i dobrze. Poszukaj, doczytaj.

          • Gęsicka?
            Chodzi o Gęsicką, tę którą zmieliło w samolocie? Co z nią było nie tak? Pytam poważnie, bo nie wiem. Na marginesie to całe szczęście, że projekty PO są pozbawione błędów, dopracowane i gotowe do realizacji. Np. cenzura internetu, faszystowskie uprawnienia dla CBA czy wielki projekt modernizacyjny kraju. A nie, przepraszam, to ostatnie to był tylko mój sen, sen byłego wyborcy PO.

          • ja nie wiem co z nia było nie
            ja nie wiem co z nia było nie tak, natomiast jej podkomendni (bo nie wierzę by własnoręcznie) naprodukowali hurtem kupę projektów, które nijak wykonane byc nie mogły. Statystycznie heroiczna praca. Stachanowcy jacyś czy co. To co budował Birkut przynajmniej stoi, choc krzywo.

            Co wy tak z ta cenzurą, ktoś puścił bąka a co poniektórzy z lubością go wciągają.

          • ktoś puścił bąka?
            Tego bąka puścił sam Danaldu Tusku, liberał z czerwoną gwiazdką na berecie. I waliło w całej Polsce, dziwne że ty nie poczułeś.

            “Polski rząd pod pretekstem walki z e-hazardem chce wprowadzić cenzurę Internetu i decydować na które strony Polacy będą mogli wchodzić. W Polsce odbywają się pierwsze manifestacja w obronie wolności Internetu.”
            http://media2.pl/internet/60853-cenzura-internetu-protesty,-manifestacje-wideo.html

            list do prezia w tej sprawie:
            http://stopcenzurze.wikidot.com/list-do-prezydenta

            i słynna debata na ten temat z udziałem autora tego cuchnącego smrodu, Tuska Donalda:
            http://osnews.pl/debata-z-premierem-w-sprawie-cenzury-live/

          • ależ słyszałem, okno zaraz
            ależ słyszałem, okno zaraz otworzyłem i wywiało te licytacyjne bzdety, bo to przecież licytacja była, kto bardziej papieski jest.
            Nie ma projektu ustawy, nie ma sprawy.
            Takie puszczanie bąków to czasem celowe by nastroje i słupki poparcia wysondować.
            Przeciez oni, wszystko jedno którzy, nie zrobią nic takiego co mogłoby spowodować utratę znaczącej części elektoratu. Czasem to dobre, a zdaje się częściej złe.

          • Pudło.
            No i tu się mylisz, bo projekt ustawy był. “Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych” miał wprowadzać art 179a w Ustawie o Prawie telekomunikacyjnym. Także to nie był zwykły bąk, ale taki bąk co draskę na gaciach zostawia, którą każdy może zobaczyć i wyśmiać.

          • Grazyna Gesicka
            byla najlepszym ministrem w rzadach pisowskich, jako jedyna chwalona byla takze przez opozycje, czyli PO. Donek nawet zastanawial sie nad tym, czy jej jako jedynej nie zostawic na stanowisku.

            Gesicka nie zyje i nie moze sie juz bronic. Jesli nawet nie wiesz, jak sie p. nazywala, to nie wiesz co robila, oprocz tego, co tam kiedys w Wyborczej czy TVN uslyszales. Przykre.

          • że była tam najlepsza, pełna
            że była tam najlepsza, pełna zgoda.
            że Donek chciał zostawic, spryciula, odebrać ‘sztandar’ przeciwnikowi i jeszcze przekabacić. Kazdy cwaniak by tak zrobił, dodając kompetentnego zastępcę.
            że nie żyje, a co to zmienia, przecież mówimy o historii. Adwokatów ma moc.
            Nie gdzies tam wyczytałem tylko z ust pisu wielokrotnie padało, że się nie realizuje św. pamięci dokonań. Nie realizuje, bo się po prostu nie da. Biurokracja, ta europejska nie chce łykać badziewia. W kwestii formy i treści są szczególnie restrykcyjni co dla nas jest prawie nie do pojęcia. Niechlujstwo, omijanie przepisów i bylejakość mamy utrwalone. Te ISO to tez pic, na pokaz, dla dyplomu. Powoli się to zmienia lecz jeszcze musi trochę wody przepłynąć, byle nie takiej jak ostatnio.
            Przykre jest to, że zmarnowano nam kupę czasu.

          • Slogany.
            Konkrety, nie slogany. Bo na razie ślizgasz się po temacie jak ten robaczek (nartnik?) po powierzchni stawu albo jak Bronek po poważnych tematach. Konkretnie, czego się nie da zrealizować, jakiego badziewia nie łyka biurokracja UE, gdzie było niechlujstwo i omijanie przepisów? Bo mam wrażenie, że ociupinkę konfabulujesz, tak jak o 12:27 z tym brakiem projektu ustawy o “Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych” D. Tuska.

          • niech Ci wyjdzie na Twoje,
            niech Ci wyjdzie na Twoje, projekt jest nawet kolejna nowelizacja tyle, że to min.Finansów kombinuje jak koń pod górę, jakby mało miało narzędzi, a Tusk to zdaje sie ‘dokleił’ tą pedofilię na początek spisu, pod publiczkę. Żeby było zabawniej to w kolejnej nowelizacji propagowanie faszyzmu znikło.
            Dla jasności, jestem wrogiem wszelkiej cenzury.
            Dla władzy cenzura to tez jakby miecz obosieczny bo jesli coś jest ‘na wierzchu’, można łatwo kontrolować. Jeśli całkiem zejdzie do podziemia, służby mogą nawet nie mieć pojęcia, że jest cos co można by, lub należy kontrolować.
            Niechlujstwo i omijanie przepisów to ogólnie, o nas, chyba że jesteś inny i jak 50 na znaku, jedziesz 50.
            Ja się ślizgam ale za darmo, a tamci urzędnicy za ślizganie po projektach kasę brali i tematy + kwoty odfajkowywali.

          • Dla władzy cenzura to tez jakby miecz obosieczny
            Tak zwięźle, prości ludzie winni się zajmować prostymi sprawami. W przeciwnym razie jakiś “prostacki” łatwo ich zorganizuje i wtedy to dopiero dostają w dupę.
            Ukłony

  16. Dla mnie to jest mały przełom.
    Po raz pierwszy zagłosuję na Jara i zrobię to ze spokojem sumienia. Takiego Kaczyńskiego chciałem zobaczyć w debacie. Uważam, że tym razem Kaczyński przebił gajowego i stylem i zawartością. Dużo mówiły też wypowiedzi tu po jej zakończeniu – Bronisław Maria Komorowski miał minę średnią. Powiem szczerze, że momentami nawet szkoda mi było Marii, bo zasadniczo pobieżnie nie przypisuję mu złych intencji. To nie jest Lepper który w polityce widział możliwość darmowego ruchania i robienia kasy. On naprawdę jest człowiekiem ciepłym i serdecznym, ale jednocześnie pustym jak wydmuszka. Zwyczajnie się chłop nie orientuje i te jego “gafy” to nie żadne gafy tylko wyraz zwyczajnej ignorancji. Co gorsza on się nie orientuje nie tylko w pojedynczych faktach – on się w ogóle nie orientuje w regułach gry, jego teksty o polityce zagranicznej to jakieś słodkie pierdzenie gimnazjalisty walczącego o tróję z WOS-u. Takiego gościa to – jak już było zauważone – Sarkozy z Merkel wciągną przez lewą dziurę, wyżują i wydmuchają prawą, wcześniej przekazując go sobie po studencku. A Maria i tak wróci do kraju w glorii bo na koniec jeszcze po plecach poklepią z uznaniem, a die tageszeitung napisze jaki to dobry europejczyk. Ten chłop się zwyczajnie nie nadaje.

    • Komorowski sam sobie zrobił
      Komorowski sam sobie zrobił krzywdę, on w swojej klasie nie był niezły, taki przyzwoity ligowy kopacz. Niestety skoczył klasę wyżej i tu po prostu jest chłopcem do podawania piłek. O Leppera w takim kontekście jak piszesz, tez go nie podejrzewam, ale niestety intelektualnie jest blisko.

        • faktycznie podlec, jak on
          faktycznie podlec, jak on mógł. Wężykiem.
          I to nie ważne, że prawie wszystkie projekty pisu tyle były warte ile ważyły, bo pełne błedów,niedopracowań, nie do realizacji. Wyłącznie POD PUBLICZKĘ, takie odfajkowane tematy.
          Sztandarowy przykład, działalność tej ‘słynnej’ pani od absorbcji środków unijnych, nazwiska nie pamiętam i dobrze. Poszukaj, doczytaj.

          • Gęsicka?
            Chodzi o Gęsicką, tę którą zmieliło w samolocie? Co z nią było nie tak? Pytam poważnie, bo nie wiem. Na marginesie to całe szczęście, że projekty PO są pozbawione błędów, dopracowane i gotowe do realizacji. Np. cenzura internetu, faszystowskie uprawnienia dla CBA czy wielki projekt modernizacyjny kraju. A nie, przepraszam, to ostatnie to był tylko mój sen, sen byłego wyborcy PO.

          • ja nie wiem co z nia było nie
            ja nie wiem co z nia było nie tak, natomiast jej podkomendni (bo nie wierzę by własnoręcznie) naprodukowali hurtem kupę projektów, które nijak wykonane byc nie mogły. Statystycznie heroiczna praca. Stachanowcy jacyś czy co. To co budował Birkut przynajmniej stoi, choc krzywo.

            Co wy tak z ta cenzurą, ktoś puścił bąka a co poniektórzy z lubością go wciągają.

          • ktoś puścił bąka?
            Tego bąka puścił sam Danaldu Tusku, liberał z czerwoną gwiazdką na berecie. I waliło w całej Polsce, dziwne że ty nie poczułeś.

            “Polski rząd pod pretekstem walki z e-hazardem chce wprowadzić cenzurę Internetu i decydować na które strony Polacy będą mogli wchodzić. W Polsce odbywają się pierwsze manifestacja w obronie wolności Internetu.”
            http://media2.pl/internet/60853-cenzura-internetu-protesty,-manifestacje-wideo.html

            list do prezia w tej sprawie:
            http://stopcenzurze.wikidot.com/list-do-prezydenta

            i słynna debata na ten temat z udziałem autora tego cuchnącego smrodu, Tuska Donalda:
            http://osnews.pl/debata-z-premierem-w-sprawie-cenzury-live/

          • ależ słyszałem, okno zaraz
            ależ słyszałem, okno zaraz otworzyłem i wywiało te licytacyjne bzdety, bo to przecież licytacja była, kto bardziej papieski jest.
            Nie ma projektu ustawy, nie ma sprawy.
            Takie puszczanie bąków to czasem celowe by nastroje i słupki poparcia wysondować.
            Przeciez oni, wszystko jedno którzy, nie zrobią nic takiego co mogłoby spowodować utratę znaczącej części elektoratu. Czasem to dobre, a zdaje się częściej złe.

          • Pudło.
            No i tu się mylisz, bo projekt ustawy był. “Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych” miał wprowadzać art 179a w Ustawie o Prawie telekomunikacyjnym. Także to nie był zwykły bąk, ale taki bąk co draskę na gaciach zostawia, którą każdy może zobaczyć i wyśmiać.

          • Grazyna Gesicka
            byla najlepszym ministrem w rzadach pisowskich, jako jedyna chwalona byla takze przez opozycje, czyli PO. Donek nawet zastanawial sie nad tym, czy jej jako jedynej nie zostawic na stanowisku.

            Gesicka nie zyje i nie moze sie juz bronic. Jesli nawet nie wiesz, jak sie p. nazywala, to nie wiesz co robila, oprocz tego, co tam kiedys w Wyborczej czy TVN uslyszales. Przykre.

          • że była tam najlepsza, pełna
            że była tam najlepsza, pełna zgoda.
            że Donek chciał zostawic, spryciula, odebrać ‘sztandar’ przeciwnikowi i jeszcze przekabacić. Kazdy cwaniak by tak zrobił, dodając kompetentnego zastępcę.
            że nie żyje, a co to zmienia, przecież mówimy o historii. Adwokatów ma moc.
            Nie gdzies tam wyczytałem tylko z ust pisu wielokrotnie padało, że się nie realizuje św. pamięci dokonań. Nie realizuje, bo się po prostu nie da. Biurokracja, ta europejska nie chce łykać badziewia. W kwestii formy i treści są szczególnie restrykcyjni co dla nas jest prawie nie do pojęcia. Niechlujstwo, omijanie przepisów i bylejakość mamy utrwalone. Te ISO to tez pic, na pokaz, dla dyplomu. Powoli się to zmienia lecz jeszcze musi trochę wody przepłynąć, byle nie takiej jak ostatnio.
            Przykre jest to, że zmarnowano nam kupę czasu.

          • Slogany.
            Konkrety, nie slogany. Bo na razie ślizgasz się po temacie jak ten robaczek (nartnik?) po powierzchni stawu albo jak Bronek po poważnych tematach. Konkretnie, czego się nie da zrealizować, jakiego badziewia nie łyka biurokracja UE, gdzie było niechlujstwo i omijanie przepisów? Bo mam wrażenie, że ociupinkę konfabulujesz, tak jak o 12:27 z tym brakiem projektu ustawy o “Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych” D. Tuska.

          • niech Ci wyjdzie na Twoje,
            niech Ci wyjdzie na Twoje, projekt jest nawet kolejna nowelizacja tyle, że to min.Finansów kombinuje jak koń pod górę, jakby mało miało narzędzi, a Tusk to zdaje sie ‘dokleił’ tą pedofilię na początek spisu, pod publiczkę. Żeby było zabawniej to w kolejnej nowelizacji propagowanie faszyzmu znikło.
            Dla jasności, jestem wrogiem wszelkiej cenzury.
            Dla władzy cenzura to tez jakby miecz obosieczny bo jesli coś jest ‘na wierzchu’, można łatwo kontrolować. Jeśli całkiem zejdzie do podziemia, służby mogą nawet nie mieć pojęcia, że jest cos co można by, lub należy kontrolować.
            Niechlujstwo i omijanie przepisów to ogólnie, o nas, chyba że jesteś inny i jak 50 na znaku, jedziesz 50.
            Ja się ślizgam ale za darmo, a tamci urzędnicy za ślizganie po projektach kasę brali i tematy + kwoty odfajkowywali.

          • Dla władzy cenzura to tez jakby miecz obosieczny
            Tak zwięźle, prości ludzie winni się zajmować prostymi sprawami. W przeciwnym razie jakiś “prostacki” łatwo ich zorganizuje i wtedy to dopiero dostają w dupę.
            Ukłony

  17. Toż o tym mówię, że nędza.
    Dzięki za przypomnienie, już jednej partii zaufałam, wystarczy.
    I dlatego właśnie, że oczka mi otworzono, nie dam się szantażować cwaniaczkom z PO i nie będę łykała ordynarnie wciskanego plastiku. Prezydent to nie partia, to ma być OSOBA, w państwie najważniejsza. Kaczora-katolika się boję jak cholera, ale Komorowskim brzydzę. Zdaję sobie sprawę, że problem pozostanie. Od lat rozważamy, co możemy, jak nic nie możemy. Jak im pokazać nasze “nie”? Może właśnie głosować nie tak, jak by sobie życzyli?

  18. Toż o tym mówię, że nędza.
    Dzięki za przypomnienie, już jednej partii zaufałam, wystarczy.
    I dlatego właśnie, że oczka mi otworzono, nie dam się szantażować cwaniaczkom z PO i nie będę łykała ordynarnie wciskanego plastiku. Prezydent to nie partia, to ma być OSOBA, w państwie najważniejsza. Kaczora-katolika się boję jak cholera, ale Komorowskim brzydzę. Zdaję sobie sprawę, że problem pozostanie. Od lat rozważamy, co możemy, jak nic nie możemy. Jak im pokazać nasze “nie”? Może właśnie głosować nie tak, jak by sobie życzyli?

  19. Zostawiłem sobie przyjemność oglądania na dzisiaj.
    W mistrzostwach była przerwa, więc niech będzie Bronisław Zgoda Komorowski vs Jarosław Grymas Kaczyński. Trudno się nie zgodzić: otwarcie jak z filmów surrealistów – paplanina Lichockiej i podanie ręki pana Zgody. Tak od razu żyletką po oczach i uszach? Później spokojniej, papka i nuda. Podsumowanie części o gospodarce – p. Grymas rozsmarował p. Zgodę, ale aż się prosiło, bo ten drugi sam się podał na tacy. Polityka zagraniczna – p. Grymas punktuje, co prawda ogólnikami, ale tak trzeba; żaden nie wyjaśnił interesu Polski z misji w Afganistanie. Przemówienia końcowe: Zgoda nie zaskoczyła tracąc swój czas, za to Grymas miał brawurową końcówkę tylko ostatnim zdaniem zabił mi ćwieka – "Polacy są mentalnie świetnie przygotowani do kapitalizmu". Jak to się ma do pierwszej części debaty? Za cholerę nie wiem.
    Właściwie bez zaskoczenia i przełomu. Komorowski po raz kolejny pokazał swoją nijakość. Na tym tle Kaczyński zyskiwał i to jest dramat, w jakim położeniu obecnie się znaleźliśmy.
    Taraz zachodzę w głowę o jaki urząd panowie się ubiegają: premiera czy prezydenta?

      • Chodziło mi raczej o to, że ten
        sam zestaw pytań można by kierować do kandydatów na premiera. Co do Kaczyńskiego – ten na pewno niczego nie straci w tych wyborach. Więcej, wygrana Komorowskiego może ostatecznie pokazać nieudolność rządu PO: pozostanie niecały rok i to rok wyborów samorządowych i parlamentarnych. Ja im życzę jak najlepiej, bo wtedy i mnie też się może poprawić.

        ps. Niezły numer z Owsiakiem. Za to też się płaci – politycznie.

  20. Zostawiłem sobie przyjemność oglądania na dzisiaj.
    W mistrzostwach była przerwa, więc niech będzie Bronisław Zgoda Komorowski vs Jarosław Grymas Kaczyński. Trudno się nie zgodzić: otwarcie jak z filmów surrealistów – paplanina Lichockiej i podanie ręki pana Zgody. Tak od razu żyletką po oczach i uszach? Później spokojniej, papka i nuda. Podsumowanie części o gospodarce – p. Grymas rozsmarował p. Zgodę, ale aż się prosiło, bo ten drugi sam się podał na tacy. Polityka zagraniczna – p. Grymas punktuje, co prawda ogólnikami, ale tak trzeba; żaden nie wyjaśnił interesu Polski z misji w Afganistanie. Przemówienia końcowe: Zgoda nie zaskoczyła tracąc swój czas, za to Grymas miał brawurową końcówkę tylko ostatnim zdaniem zabił mi ćwieka – "Polacy są mentalnie świetnie przygotowani do kapitalizmu". Jak to się ma do pierwszej części debaty? Za cholerę nie wiem.
    Właściwie bez zaskoczenia i przełomu. Komorowski po raz kolejny pokazał swoją nijakość. Na tym tle Kaczyński zyskiwał i to jest dramat, w jakim położeniu obecnie się znaleźliśmy.
    Taraz zachodzę w głowę o jaki urząd panowie się ubiegają: premiera czy prezydenta?

      • Chodziło mi raczej o to, że ten
        sam zestaw pytań można by kierować do kandydatów na premiera. Co do Kaczyńskiego – ten na pewno niczego nie straci w tych wyborach. Więcej, wygrana Komorowskiego może ostatecznie pokazać nieudolność rządu PO: pozostanie niecały rok i to rok wyborów samorządowych i parlamentarnych. Ja im życzę jak najlepiej, bo wtedy i mnie też się może poprawić.

        ps. Niezły numer z Owsiakiem. Za to też się płaci – politycznie.