Reklama

Domyślam się, że niniejszy tekst może zostać odczytany jako zadaniowa próba dyskredytacji europejskiego „sukcesu” Donalda Tuska, ale takich intencji i zadań nie mam. Tradycyjnie pisze sobie to, co myślę, a myślę sobie tak. Skojarzenie i porównanie do filmowego bohatera serialu „Alternatywy 4” jest bardzo precyzyjne i oddaje stan rzeczy. Istnieją dwa rodzaje awansu, które są nagrodą za „zasługi”, jeden ilustruje ambasada w Hondurasie, drugi stanowisko kierownika po kompromitacji Stanisława Anioła. Towarzysz Winnicki był królem życia, wprawdzie to było życie w PRL, ale pachniało mu zewsząd Pewexem i poczuciem władzy. Gdy dostał stanowisko w zagranicznej placówce minę miał taką, jak Tusk wczoraj. Mało kto zwrócił uwagę, że wszystkich znaków i gestów można się było doszukać na ciele Donalda, prócz entuzjazmu. Dookoła entuzjazm, ludzie krzyczą o wielkim sukcesie, tymczasem Tusk wygląda niczym towarzysz Winnicki po nominacji na ambasadora Hondurasu. On jedyny się nie cieszy i ma powody. W Polsce rozdawał karty, przynajmniej w najbliższym otoczeniu pozwolono mu zmieniać ministrów, wyżynać partyjne szeregi no i oczywiście ratować Polskę przed Kaczyńskim. Stracił wszystko w jednej sekundzie i została mu liberia, w której będzie obsługiwał nie tylko Merkel, ale prezydentów pomniejszych krajów, takich jak Litwa, Estonia, czy Chorwacja. Tusk wie i miał to wczoraj wyryte na twarzy, że został nikim z niczym, dlatego za Boga nie mogę zrozumieć żałobnych nastrojów wśród przeciwników sopockiej gwiazdy. Od wczoraj nie ma Tuska i co więcej nigdy już nie będzie, a zdaje się, że o to właśnie chodziło. Nigdy nie zdarzyło się tak, żeby jakikolwiek towarzysz Winnicki wrócił ze zsyłki na kierownicze stanowisko. Tusk jest bodaj jedynym urzędującym premierem, który został upokorzony malowanym stołkiem kelnera Europy, to mówi wszystko o rodzaju „awansu”. Wcześniej pozbawione kompetencji fuchy dostawali byli politycy, którzy dorabiali sobie do emerytury. Gdy sobie zestawimy rangę urzędów, jakie sprawował i będzie pełnił Tusk, to natychmiast rozwiązuje się zagadka smętnej miny Donalda.

Reklama

Nie da się porównać stanowiska premiera, w bądź, co bądź, dużym europejskim kraju, z ambasadą w Brukseli. Tusk jest przyzwyczajony do pewnego stylu życia i uprawiania polityki, miał dookoła siebie rozmaitych Grasiów i Sikorskich, na których mógł się wyżywać do woli. W Polsce dysponował całą armią przyjaznych mediów i robił z opozycją, co chciał, stosując najpodlejsze metody. I nagle stanie po drugiej stronie, sam będzie popychadłem, zwykłym Grasiem i obśmiewanym Kaczyńskim jednocześnie, do tego nie bardzo się orientuje, co się do niego i o nim mówi. Nikt mi nie powie, że to „osobisty sukces Tuska”, a na pewno nie powie tak sam Tusk, bo on dziś w nocy płakał w poduszkę. Powtórzę raz jeszcze, wczoraj polityczny trup Tuska został w końcu pogrzebany, nie ma i nie będzie Donalda w polityce, zastąpi go jakiś Stasiek Anioł, z którego propagandyści wyrzeźbią nową marionetkę. Kompletnie mnie nie martwi „awans” Tuska, mało tego, uważam, że to optymalne upokorzenie, na jakie można było liczyć, bo wsadzenie w Polsce polityka do więzienia to tylko bojowe okrzyki i mrzonki. Martwi mnie natomiast i to bardzo coś innego i naprawdę niebezpiecznego. Degradacja Tuska tworzy doskonałą zasłonę dymną, właściwie jednym ruchem propagandowym da się unicestwić wszelkie taśmy, porażki, łapówkarskie stadiony i autostrady. To nie my, to Donald, którego nie ma! Tak Panie i Panowie, wyłania się najgorszy możliwy scenariusz i wielokrotnie przerobiony patent: „tak wiele musi się zmienić, żeby nic się nie zmieniło”. Nie pogrzeb Tuska mnie martwi, ale obawiam się tego, jakie nam szykują wesele. Komorowski nie tyle stanie się graczem numer jeden, co był nim od dłuższego czasu i nieszczęście tego prostego zabiegu polega na tym, że Bronek nie wiedzieć dlaczego ma doskonałe notowania.

Wykastruje się jednego Tuska, a wraz z nim cały smród, który się za nim ciągnął. Taram! Oto nowa Platforma Obywatelska, zupełnie świeża, która zaczyna z czystą kartą. Zamiast się zajmować pierdołami, czyli ambasadą w Hondurasie trzeba przyszykować się na ciężki bój. Analitycy polityczni mają tę skłonność, że bardzo szybko zapominają o swoich koncepcjach, mnie się też zdarza zapomnieć, ale jedną pamiętam doskonale. Kiedyś napisałem, że tylko dymisja Tuska może jeszcze uratować PO i to się właśnie stało. O środek zaradczy będzie bardzo trudno, bo nie ma wątpliwości, że PiS się nie przebije z żadnym komunikatem przez najbliższe trzy, cztery tygodnie. W tym czasie tematem nie schodzącym z topu będą roszady w PO, wybory nowego premiera i być może przy okazji nowy gabinet. Jedynym pocieszeniem jest ludzka natura, zwłaszcza natura polityka. O ile w PO nie dojdzie do jatki, na co liczę i o co radzę się żarliwie modlić, to za marny grosz, którym jest upokorzenie Tuska Hondurasem, PO kupiła sobie 3 kadencje. Na miejscu PiS nie podniecałbym się pisaniem sms-ów z wymuszonymi gratulacjami połączonymi z nierealnymi życzeniami, ale ostro wziąłbym się za dywersję. Kaczor potrafi rozbijać sitwy podpuszczając jednego kanciarza na drugiego i ten talent wykorzystałbym teraz do ostatniego grama. Zadaniem numer jeden, bez względu na to, jak brzydko i nie po chrześcijańsku brzmi, jest wywołanie chaosu i mordobicia w PO.

PS Bez związku, a może właśnie trochę związany materiał wideo.

“Berek” Piotra Wielguckiego “Matki Kurki” wydany został nakładem Wydawnictwa Prohibita. Prezentujemy nagranie z premierowego spotkania autorskiego, które odbyło się 20 lipca 2014 roku w Warszawie.

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. Trzeba wziąć głęboki oddech,
    policzyć od dziesięciu w dół i dać sobie na wstrzymanie. Jak czytam, gdzie indziej, ludziska obawiają się, że PO będzie teraz obwoziła Tuska po jarmarkach i pokazywała go ciemnemu ludowi każąc bić przed nim pokłony. Taka baba z brodą lub siłacz dźwigający na fajfusie wiadro z wodą. Otóż wydaje mi się, że są w błędzie. Tej rudej przybłędy nie trawią nawet na Onecie, poświęciłem trochę czasu i postudiowałem wpisy, to już chyba nawet po Kaczorze tak nie jeździli. Na razie jest za wcześnie żeby wyniuchać co w trawie piszczy. Schetyna czeka, wraz z nim czekają kolesie, czy Tuskowi uda sie pogodzić kierowanie PO z prezesowaniem w Unii, to sie za chwilę zobaczy. Może dojść do przewczesnych wyborów, ale na stanowisku szefa PO.

    • Obwoźne mauzoleum Tuska
      Obwoźne mauzoleum Tuska odpada z cała pewnością i z prostej przyczyny. Już Niemcy mu mówią, że ma zrezygnować z PO, a takiego cyrku w UE w życiu nie zaakceptują. Tusk nie jest geniuszem, ale doskonale wie, jak unikać kłopotów. Przecież to by była wiocha nie z tej ziemi “prezydent” Europy w Koluszkach podpisuje ulotki. To są pierdoły. Tuska nie ma, on będzie na fotografii, ale z drugiej strony będą się od niego odcinać, razem z taśmami.

      • Czołem
        A wziąłeś pod uwagę, że Tusk stał się tym kim jest obecnie, bez swojej woli i wcześniejszej wiedzy?
        To się potoczyło tak błyskawicznie, zupełnie jak nie w UE, gdzie wiekszość spraw sie międli i odracza. A tu nagle pyk, Cameron, dwa dni i poszłoooo. Tak jak to często bywa na salonach o swoim awansie dowiedział się z mediów? Jeżeli mam rację, to kto mu te buty uszył? Gajowy? Za cienki. Może Putin? Na pewno była w tym Angela, ale kto jeszcze i dlaczego?

        • Jacek Pałasiński tvn 24, wczoraj ok.
          Jacek Pałasiński wczoraj ok. 13-tej korespondował z Rumunii. Mówił co pisze prasa światowa o szansach Tuska. Ktoś tam, że nie, potem plejada gazet na tak, a kończąc: najważniejsza izraelska gazeta, popiera wybór tuska. I dodał – to teraz już państwo wiecie – Tusk będzie wybrany.:). Zakończył: ale wszystkich przebiła ukraińska – "Tusk zapobiegnie III-ciej wojnie światowej".

  2. Trzeba wziąć głęboki oddech,
    policzyć od dziesięciu w dół i dać sobie na wstrzymanie. Jak czytam, gdzie indziej, ludziska obawiają się, że PO będzie teraz obwoziła Tuska po jarmarkach i pokazywała go ciemnemu ludowi każąc bić przed nim pokłony. Taka baba z brodą lub siłacz dźwigający na fajfusie wiadro z wodą. Otóż wydaje mi się, że są w błędzie. Tej rudej przybłędy nie trawią nawet na Onecie, poświęciłem trochę czasu i postudiowałem wpisy, to już chyba nawet po Kaczorze tak nie jeździli. Na razie jest za wcześnie żeby wyniuchać co w trawie piszczy. Schetyna czeka, wraz z nim czekają kolesie, czy Tuskowi uda sie pogodzić kierowanie PO z prezesowaniem w Unii, to sie za chwilę zobaczy. Może dojść do przewczesnych wyborów, ale na stanowisku szefa PO.

    • Obwoźne mauzoleum Tuska
      Obwoźne mauzoleum Tuska odpada z cała pewnością i z prostej przyczyny. Już Niemcy mu mówią, że ma zrezygnować z PO, a takiego cyrku w UE w życiu nie zaakceptują. Tusk nie jest geniuszem, ale doskonale wie, jak unikać kłopotów. Przecież to by była wiocha nie z tej ziemi “prezydent” Europy w Koluszkach podpisuje ulotki. To są pierdoły. Tuska nie ma, on będzie na fotografii, ale z drugiej strony będą się od niego odcinać, razem z taśmami.

      • Czołem
        A wziąłeś pod uwagę, że Tusk stał się tym kim jest obecnie, bez swojej woli i wcześniejszej wiedzy?
        To się potoczyło tak błyskawicznie, zupełnie jak nie w UE, gdzie wiekszość spraw sie międli i odracza. A tu nagle pyk, Cameron, dwa dni i poszłoooo. Tak jak to często bywa na salonach o swoim awansie dowiedział się z mediów? Jeżeli mam rację, to kto mu te buty uszył? Gajowy? Za cienki. Może Putin? Na pewno była w tym Angela, ale kto jeszcze i dlaczego?

        • Jacek Pałasiński tvn 24, wczoraj ok.
          Jacek Pałasiński wczoraj ok. 13-tej korespondował z Rumunii. Mówił co pisze prasa światowa o szansach Tuska. Ktoś tam, że nie, potem plejada gazet na tak, a kończąc: najważniejsza izraelska gazeta, popiera wybór tuska. I dodał – to teraz już państwo wiecie – Tusk będzie wybrany.:). Zakończył: ale wszystkich przebiła ukraińska – "Tusk zapobiegnie III-ciej wojnie światowej".

  3. Wszyscy mówią, że Kopacz jest
    Wszyscy mówią, że Kopacz jest już zaklepana. To byłby dobry scenariusz – baba jest umaczana przez te siedem lat – 4 lata w rządzie jako cienki minister zdrowia, 3 lata jako skandaliczny marszałek sejmu, m. in. wiecznie uwalająca milionowe podpisy w sprawie referendum, “przekopana na metr w głąb” – o co loto wiedzą nawet moje domowe lemingi. Oby to była Kopacz, trzymam za to kciuki, bo to łatwy cel.
    Ile Tusk może pobrylować do 1 grudnia – no nie za dużo, bo trza angielskiego się nauczyć (mam nadzieję, że dziennikarze np. TV Republika jeśli zostaną dopuszczeni do głosu na jakiejś konferencji będą pytać go po angielsku).
    7 września wybieramy trójkę senatorów – i inicjatywę można przejąć (ale w tych 3 okręgach trzeba wygrać).

  4. Wszyscy mówią, że Kopacz jest
    Wszyscy mówią, że Kopacz jest już zaklepana. To byłby dobry scenariusz – baba jest umaczana przez te siedem lat – 4 lata w rządzie jako cienki minister zdrowia, 3 lata jako skandaliczny marszałek sejmu, m. in. wiecznie uwalająca milionowe podpisy w sprawie referendum, “przekopana na metr w głąb” – o co loto wiedzą nawet moje domowe lemingi. Oby to była Kopacz, trzymam za to kciuki, bo to łatwy cel.
    Ile Tusk może pobrylować do 1 grudnia – no nie za dużo, bo trza angielskiego się nauczyć (mam nadzieję, że dziennikarze np. TV Republika jeśli zostaną dopuszczeni do głosu na jakiejś konferencji będą pytać go po angielsku).
    7 września wybieramy trójkę senatorów – i inicjatywę można przejąć (ale w tych 3 okręgach trzeba wygrać).

  5. Największy sukces w historii narodu Polskiego
    No żesz Q..wa, Jak możesz…. Od wczoraj cała Polska się cieszy tak jakbyśmy wygrali mundial zdobyli puchar Stanleya i mistrzostwo NBA w jednej chwili a Ty deprecjusz Tak wielki narodowy sukces….
    Jak możesz..

    POkręt
    PS. poziom frustracji w narodzie jest taki że ten pompowany balon nie zadziała już nawet na lemingów…. na co wymienią tuska na ministra obrony bez twarzy, panią marszałek metr w głąb? przecież na taśmach są wszyscy i od tego syfu odłączyl się tylko donek…. donka nie ma syf pozostał…. "platformo jedziemy" – chcę to qrwa zobaczyć

  6. Największy sukces w historii narodu Polskiego
    No żesz Q..wa, Jak możesz…. Od wczoraj cała Polska się cieszy tak jakbyśmy wygrali mundial zdobyli puchar Stanleya i mistrzostwo NBA w jednej chwili a Ty deprecjusz Tak wielki narodowy sukces….
    Jak możesz..

    POkręt
    PS. poziom frustracji w narodzie jest taki że ten pompowany balon nie zadziała już nawet na lemingów…. na co wymienią tuska na ministra obrony bez twarzy, panią marszałek metr w głąb? przecież na taśmach są wszyscy i od tego syfu odłączyl się tylko donek…. donka nie ma syf pozostał…. "platformo jedziemy" – chcę to qrwa zobaczyć

  7. Z całym szacunkiem ale
    czy autor nie szuka na siłę czegoś co może być wadą tego awansu? Bo dla Tuska ten skok to same zalety.
    Za te siedem najgorszych dla Polski lat-bezkarność po grób i 30 tysięcy eurosrebrników to wystarczający lep dla całej armii następców prężących polityczne muskuły w niejednej z partii.
    Nastąpi kontrolowane oddanie władzy PIS-owi aby całkowicie się skompromitował i wyłamał wszystkie zęby na tym co po sobie zostawiła nieszczęsna koalicja, a potem nastąpi wielki powrót wybawiciela Donalda z wojaży na salonach. Całości będzie pilnować Komorowski. I co zrobimy?

    • … nico!
      ale donald pozyje w izolacji (niemota jezykowa) na obczyznie…
      krzywy usmiech, podawanie reki i podkladanie ramienia (pod 'przyjazne' poklepanie), buziaczki z makrela (na oslode) to zestaw jego zadan tam… a tu?…  tu moze tez podrzucac 'swinie' dla kraju nadwislanskiego… nie mowiac o szlifowaniu, bo cos obiecal szlifowac… cysorz to ma klawe  zycie!

    • Panie,
      nie pisz Pan o całkowitej kompromitacji w obliczu tego co mamy dzisiaj. 
      Nikt PiS-owi władzy nie odda, sam ją musi wziąć i tyle. Mam tylko nadzieję, że Kaczor będzie mądrzejszy. niż poprzednio i nie będzie się obcyngalał ani litował. 
      Powtarzam do znudzenia: można odwołać się do woli ludu, zarządzić referendum, zmienić Konstytucję, rozpirzyć sądownictwo, a mediom założyć kaganiec. To wszystko jest do zrobienia.
      Na początek pokazać cały ogrom korupcji, roztrwonienia publicznych funduszy, zrobić z platfusów wrogów ludu, a ich ewentualnych obrońców obarczyć winą za to wszystko co zrobili. Potrzebne są igrzyska, takie na sto fajerek, żeby kamień na kamieniu nie pozostał. Nie trzeba wcale wychodzić na ulice, trzeba rozgrzać ludzi, wzbudzić w nich złość.

  8. Z całym szacunkiem ale
    czy autor nie szuka na siłę czegoś co może być wadą tego awansu? Bo dla Tuska ten skok to same zalety.
    Za te siedem najgorszych dla Polski lat-bezkarność po grób i 30 tysięcy eurosrebrników to wystarczający lep dla całej armii następców prężących polityczne muskuły w niejednej z partii.
    Nastąpi kontrolowane oddanie władzy PIS-owi aby całkowicie się skompromitował i wyłamał wszystkie zęby na tym co po sobie zostawiła nieszczęsna koalicja, a potem nastąpi wielki powrót wybawiciela Donalda z wojaży na salonach. Całości będzie pilnować Komorowski. I co zrobimy?

    • … nico!
      ale donald pozyje w izolacji (niemota jezykowa) na obczyznie…
      krzywy usmiech, podawanie reki i podkladanie ramienia (pod 'przyjazne' poklepanie), buziaczki z makrela (na oslode) to zestaw jego zadan tam… a tu?…  tu moze tez podrzucac 'swinie' dla kraju nadwislanskiego… nie mowiac o szlifowaniu, bo cos obiecal szlifowac… cysorz to ma klawe  zycie!

    • Panie,
      nie pisz Pan o całkowitej kompromitacji w obliczu tego co mamy dzisiaj. 
      Nikt PiS-owi władzy nie odda, sam ją musi wziąć i tyle. Mam tylko nadzieję, że Kaczor będzie mądrzejszy. niż poprzednio i nie będzie się obcyngalał ani litował. 
      Powtarzam do znudzenia: można odwołać się do woli ludu, zarządzić referendum, zmienić Konstytucję, rozpirzyć sądownictwo, a mediom założyć kaganiec. To wszystko jest do zrobienia.
      Na początek pokazać cały ogrom korupcji, roztrwonienia publicznych funduszy, zrobić z platfusów wrogów ludu, a ich ewentualnych obrońców obarczyć winą za to wszystko co zrobili. Potrzebne są igrzyska, takie na sto fajerek, żeby kamień na kamieniu nie pozostał. Nie trzeba wcale wychodzić na ulice, trzeba rozgrzać ludzi, wzbudzić w nich złość.

  9. Też o takim czymś myślałem
    Suworow w swoich książkach o GRU mówił w takiej sytuacji, że faceta "wkopsano na strych". Niby awans, ale dalsza droga jest zamknięta.
    Dotychczas rozwawał karty, a teraz to może liczyć tylko na zmianę pogody.

    Co do dalszej części Twojego rozumowania, to wiele, a własciwie wszystko, zależy od stopnia lojalności w PO.
    Jesli Kaczyński przyjdzie do jednego z drugim w asyście Kamińskiego (tego od CBA) i powie, "wiem że skręciłeś tyle i tyle, ale tamci inni skręcili więcej i się z tobą nie podziałkowali. Jak zaczniesz na nich nadawać, to ci odpuścimy".
    To, coś takiego może zagrać.

  10. Też o takim czymś myślałem
    Suworow w swoich książkach o GRU mówił w takiej sytuacji, że faceta "wkopsano na strych". Niby awans, ale dalsza droga jest zamknięta.
    Dotychczas rozwawał karty, a teraz to może liczyć tylko na zmianę pogody.

    Co do dalszej części Twojego rozumowania, to wiele, a własciwie wszystko, zależy od stopnia lojalności w PO.
    Jesli Kaczyński przyjdzie do jednego z drugim w asyście Kamińskiego (tego od CBA) i powie, "wiem że skręciłeś tyle i tyle, ale tamci inni skręcili więcej i się z tobą nie podziałkowali. Jak zaczniesz na nich nadawać, to ci odpuścimy".
    To, coś takiego może zagrać.

  11. Montezuma Tusk.
    Słońce Peru udekorowano pióropuszem Montezumy i w ten oto sposób dorobiliśmy się Pawia EUnarodów. POrzygać się można…

    Za Papugę robi Bolesław Wałęsa.

    "Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą;
    Pawiem narodów byłaś i papugą,
    A teraz jesteś służebnicą cudzą.”

  12. Montezuma Tusk.
    Słońce Peru udekorowano pióropuszem Montezumy i w ten oto sposób dorobiliśmy się Pawia EUnarodów. POrzygać się można…

    Za Papugę robi Bolesław Wałęsa.

    "Polsko! lecz ciebie błyskotkami łudzą;
    Pawiem narodów byłaś i papugą,
    A teraz jesteś służebnicą cudzą.”

  13. Ano właśnie… :/
    Reżimowe przekaziory dostały medialnej sraczki, jaki to zaszczyt kopnął "łatwego w hodowli" lokaja Anieli, on sam, zamiast w kryminale znajdzie się na świetnie opłacanym stanowisku, i nawet będzie miał kamerdynera, a ten durny naród, nie rozumiejąc europejskich salonowych zależności, gładko łyknie ową sraczkę, zapominając o taśmach i całym tym syfie serwowanym nam przez ostatnie 7 lat! PO przejdzie "moralną odnowę", będzie "ta sama lecz nie taka sama" i wszystko wskazuje na to, że na następną kadencje coraz wyraźniej rysuje nam się koalicja PO+SLD+PSL :/
    Reasumując, PO pozbyła się kuli u nogi i idzie do zwycięstwa w nadchodzących wyborach :(((

      • Czy myślisz, że “geniusze” z Platformy O. przejmują się
        tak abstrakcyjnym dla nich pojęciem, jak dług publiczny? Lody, lody, lody… to właśnie ich kręceniem będą się zajmować, a nie tam sytuacją na wschodzie, korupcją, czy gospodarką. Kręcenie lodów wychodzi im bowiem najlepiej, na tym się doskonale znają i właśnie to będą naprawdę dobrze robić!

  14. Ano właśnie… :/
    Reżimowe przekaziory dostały medialnej sraczki, jaki to zaszczyt kopnął "łatwego w hodowli" lokaja Anieli, on sam, zamiast w kryminale znajdzie się na świetnie opłacanym stanowisku, i nawet będzie miał kamerdynera, a ten durny naród, nie rozumiejąc europejskich salonowych zależności, gładko łyknie ową sraczkę, zapominając o taśmach i całym tym syfie serwowanym nam przez ostatnie 7 lat! PO przejdzie "moralną odnowę", będzie "ta sama lecz nie taka sama" i wszystko wskazuje na to, że na następną kadencje coraz wyraźniej rysuje nam się koalicja PO+SLD+PSL :/
    Reasumując, PO pozbyła się kuli u nogi i idzie do zwycięstwa w nadchodzących wyborach :(((

      • Czy myślisz, że “geniusze” z Platformy O. przejmują się
        tak abstrakcyjnym dla nich pojęciem, jak dług publiczny? Lody, lody, lody… to właśnie ich kręceniem będą się zajmować, a nie tam sytuacją na wschodzie, korupcją, czy gospodarką. Kręcenie lodów wychodzi im bowiem najlepiej, na tym się doskonale znają i właśnie to będą naprawdę dobrze robić!