fbpx
14.1 C
Biskupin
czwartek, 28 marca, 2024
Reklama
Strona główna Polityka Ten Remigiusz to Dominiak, a Grzegorz Schetyna i dlatego były prezydent to...
zomo

Ten Remigiusz to Dominiak, a Grzegorz Schetyna i dlatego były prezydent to tylko Bronek

584
90
Reklama

Tekst jest zniechęcająco długi, ale podzielony na dwie części. Pierwsza to moje kredo, druga interesujące wszystkich fakty plus oczywiste interpretacje. Nie będę miał żalu jeśli ktoś nie przeczyta I części, ale nie wybaczę zignorowania części II. Jakieś 30 lat temu, gdy chodziłem do VIC, w małej mieścinie Chojnów, co jurniejsze chłopaki brały się za bary i posyłały sobie bojowy „antysemicki” okrzyk: „będziesz miał przesrane, jak Żyd za okupacji”. Nawiązuję do przeszłości nie z sentymentu, ale dla metafory dzisiejszych czasów, w których tresura, zaszczuwanie i ośmieszanie sprawiły, że Polacy oczekujący normalności są zapędzani do toruńskich gett i z opaskami na ramionach pokazuje się tych polskich Żydów jako tyfus radykalizmu albo podpalaczy Reichstagu. Propaganda tak prymitywna, że organizm fizjologicznie reaguje, a jednak ciągle wystarczająca, aby osiągnąć zamierzone cele twórców. Ludzie z podkulonymi ogonami jak małpy biegają w panice po każdej chamskiej akcji i tłumaczą się, że nie są podludźmi, że nie mają zamiaru kamienować kobiet, kastrować mężczyzn i gazem pieprzowym zmuszać do klepania zdrowasiek. Nieliczni głośno protestują „won z okupacją”, reszta gapi się w te kroniki filmowe i szepcze: „no, ale przecież nie mamy dowodów”. Za gówniarza mieliśmy po 13 lat i bez dowodów wiedzieliśmy, że w Dzienniku Telewizyjnym kłamią. Synowie sekretarzy PZPR, a byłem jednym z nich, śmiali się z Ruskich i opowiadali o tępych sołdatach kawały. Strach było się odezwać, ale w obronie zomowca, bo ksiądz Popiełuszko już wtedy był Święty. Mój przyjaciel zapisał się do szczepu harcerskiego, którego nazwy nie pomnę, byli to jacyś mali ORMO-cy, którzy wyposażeni w lizaki milicyjne mogli zatrzymywać swoich kolegów jeżdżących na komunijnych składakach. Przyjaciel nie stał się postrachem w szkole, tylko miał „przesrane jak Żyd za okupacji”. Dopóki nie wkładał mundurka był jednym z nas, w pełnym rynsztunku stawał się natychmiast obcym i wykpionym – pewnie pamięta tę traumę do dziś, zresztą kto nie pamięta traumy z podstawówki.

Po cholerę ten przydługawy wstęp, skoro wszyscy czekają na sensację? W jednym celu, otóż Ci sami wszyscy dopóki nic się nie dzieje prześcigają się w mądrościach i zapewniają, że „to już nie działa”. A wczoraj zadziałało? Przyznać się! Ilu poczuło się bezsilnymi po niczym innym, tylko po zwykłym ubeckim numerze z „zamachowcem” w Toruniu. Ilu poczuło przez skórę, że coś tu śmierdzi, ale z tyłu głowy… „nie mamy dowodów”. Prowokacja ma to do siebie, że niszczy dowody lub podrzuca śmierdzące jajo ludziom, którzy mają być skompromitowani. Uprzedzałem w tekście z 19 maja jaki będzie finał kampanii.. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przeczytało, podrapało się w głowę i mam dziwne przeświadczenie, że zaraz po drapaniu nastąpiło pukanie. A ja nie wieszczę, ja po prostu znam na przestrzał tę bolszewicką hołotę, która zapędza Polaków do gett. Oni nie staną się z dnia na dzień normalni, bo od trzech pokoleń żyją w tym samym resorcie. Im się nawet nie chce produkować finezyjnych prowokacji, bo tak zaszczuli widzów przed telewizorami, że przy niedzielnym obiedzie ojciec do syna i matka do córki nie ma odwagi powiedzieć, że to blaga. „To działa” na świadomość i podświadomość i działać będzie dopóki zomowcy i ormowcy RPIII nie będą przedmiotem kpin i pogardy, dopóki nie będą mieli traumy pokazując się ludziom w pełnym rynsztunku, tak jak traumę zaliczył mój przyjaciel z podstawówki… przypomniałem sobie… ze szczepu MSR (Młodzieżowa Służba Ruchu). Zamiast się tłumaczyć z niewidocznej opaski na ramieniu, czas zacząć bezwzględną walkę z metodami zomowców, w tym sztabu Bronisława Komorowskiego, wychowanka esbeków i Wojskowych Służb Informacyjnych, człowieka opóźnionego w rozwoju intelektualnym i moralnym, jednocześnie prymitywnego pałkarza, który niszczył ludzi (Szeremietiew, Sumliński) i dla władzy „podpala Polskę”.

Reklama

Na kilkanaście godzin przed końcem kampanii dotąd wyśmiewany i ośmieszający się Bronek wymachujący pięścią na zgodę, nagle stał się gołębicą Szejnfelda i obiektem dwóch następujących po sobie „zamachów”. Pomniejszy „akt agresji” dokonał się na wiecu, za plecami Komorowskiego, gdzie stała młodzieżówka PO, nikt nie zauważył, że papierową planszą wymachuje „moher”, „pisior”, czy inny „Żyd za okupacji”. Mylą się wszyscy, którzy mówią, że to BOR go powalił. Nic podobnego, dosłownie 15 cm od głowy Komorowskiego osobnik krzyczał „WSI”, a wyprowadził go pod ramię zwykły partyjny zapiewajło. Zrobił to bez najmniejszego wysiłku i dopiero za sceną BOR-owcy wykonali treningową akcję. Zapiewajło już w połowie drogi powrotnej wyśpiewał oryginalny komentarz: „to zwolennik Andrzeja Dudy i tak się zachowuje”. Nie mam żadnych dowodów i pojęcia o tożsamości „zamachowca”, ale nie jestem ani idiotą, ani „Żydem za okupacji”. Znam ormowców i zomowców na pamięć, wiem jakie zostawiają po sobie ślady, to ich robota. Albo wpuścili celowo „mohera”, żeby TVN miał, co pokazać widzom albo przebrali leminga i ta wersja jest mi bliższa. Innych opcji nie ma.

Druga prowokacja prawdopodobnie była organizowana na ostatnią chwilę, ponieważ “WSI Pro Cilvili” wypadła blado i co gorsze pokazała agresję władzy. Dla zatarcia ubocznych skutków trzeba było pokazać agresję „ludu smoleńskiego”, czyli po porostu „Żydów za okupacji” w toruńskim gettcie. Mogło też być tak, że seria “zamachów’ wzmacnia przekaz. I tak dochodzimy do Remigiusza D. bohatera ostatnich serwisów firmujących kampanię wyborczą Bronisława Komorowskiego. Czas na chronologię zdarzeń, którą przedstawiam w punktach, bo jak znam życie tylko ta część będzie dla większości interesująca.

1. W grudniu 2014 roku Fundacja Pro prowadzi w całej Polsce, razem z innymi organizacjami, akcję protestacyjną w „Empikach”. Chodzi o głośną sprawę pana Darskiego i pani Czubaszek, którzy swoimi tandetnymi happeningami reklamowali monopolistę.

2. W trakcie akcji prowadzonej przez toruński oddział Fundacji Pro pojawia się 34 letni mieszkaniec Torunia, niejaki Remigiusz Dominiak, przynajmniej tak się przedstawia.

3. Remigiusz Dominiak zyskuje sympatię i zaufanie działaczy, jest niezwykle spokojny, miły, uprzejmy, komunikatywny.

4. Toruński oddział Fundacji Pro, aż do wczoraj, nie organizuje większych akcji, ale ma kontakt z Remigiuszem Dominiakiem, który jest aktywny, jednak jako wyróżniający się wolontariusz odmawia uczestnictwa w kursie Fundacji, który pozwoliłby mu awansować w strukturach.

5. Prócz protestów w „Empiku”, Fundacja Pro organizuje na terenie całej Polski “akcje antyaborcyjne”. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie publicznie występują nowocześni politycy.

6. W kwietniu 2015 roku, bez najmniejszego problemu i najmniejszej agresji zarówno ze strony działacza Fundacji, jak i ochrony BOR, Bronisław Komorowski odbiera ulotki, dokładnie takie, jakimi miał być „zabity” w Toruniu.

CFomguUWEAAVb0Z.jpg

7. 22 maja 2015 roku, w godzinach rannych, do działaczy Fundacji Pro podchodzi dawno niewidziany Remigiusz Dominiak i prosi o materiały, jednocześnie oświadcza, że jego celem jest wręczenie ulotek Komorowskiemu.

8. Przed godziną 11.00 następuje „zamach”. Wolontariusz Remigiusz Dominiak rusza biegiem z reklamówką w jednej ręce, a drugą trzyma uniesioną, jakby chciał sprzedać Bronkowi “głuchego”. Dla porównania proszę zwrócić uwagę, w jaki sposób działacze Fundacji Pro wręczyli ulotki w kwietniu, w Lublinie. Nie ma tam cienia agresji, nikt nie wykrzykuje, wręcz przeciwnie, chłopak na zdjęciu jest wyraźnie przejęty rolą, a Komorowski stoi zmieszany z głupim uśmieszkiem przyklejonym do twarzy. BOR-owcy kompletnie pogubieni nie „wykazują się refleksem”. W Toruniu naprzeciw „zamachowca” z dużym wyprzedzeniem ruszają karczki Bronka. Wszystko trwa 3 sekundy i natychmiast przejmuje typa Policja.

atakrmigiusz.jpg

9. Dalej dzieją się jeszcze większe cuda. Remigiusz Dominiak nie jest powalony na glebę, pozwala sobie na dyskusję z dwoma zwykłymi krawężnikami, a jednego nawet szarpie i okłada z „płaskiej”.

pilnie.jpg

10. Około 11.00 Fundacja Pro wie tylko tyle, że BOR i policja aresztowali jej wolontariusza. Oczywiście nikt, od szeregowego działacza po władze Fundacji, nie ma pojęcia o przeszłości Remigiusza D., która dopiero po paru godzinach wypłynie.

11. W pierwszym komunikacie Fundacja Pro pisze o agresywnym zatrzymaniu wolontariusza i trudno im się dziwić, bo wszystko można o tej Fundacji powiedzieć, ja na przykład nie zgadzam się tak ostrą oceną moralną jaką reprezentują, ale nigdy nie stosowali przemocy.

12. Po kilku godzinach do Fundacji zaczynają dzwonić dziennikarze i jednocześnie docierają pierwsze niepokojące sygnały, co do przeszłości Remigiusza Dominiaka.

13. Fundacja Pro zaczyna rozumieć, że padła ofiarą prowokacji wydaje nowy komunikat, w którym słusznie się odcina od podopiecznego zomowców.

14. Niestety wszystko dzieje się na kilka godzin przed końcem kampanii, karty rozdają zomowcy, a sprzeczne komunikaty, to zawsze powód do wykpienia „spiskowców”.

15. Mimo wszystko udaje się ustalić i potwierdzić, że Remigiusz Dominiak to przestępca recydywista. Żona Remigiusza najpierw udaje, że nic nie wie, potem przyznaje, że mąż ma kłopoty z prawem.

16. „Zamachowiec” trafia na komendę i jest też przesłuchiwany przez prokuraturę, która w sobotę o 21.00, w przeciwieństwie do sądów 24h w trybie wyborczym, o dziwo działa.

17. Spanikowana żona dzwoni do adwokata, ten wykonuje telefon do prokuratury i słyszy, że klient NIE ŻYCZY SOBIE ADWOKATA.

18. Po 21.30 idą komunikaty medialne, że „zamachowcowi” grozi, aż 5 lat więzienia za czynną napaść na prezydenta i co umyka większości pojawia się też zarzut poboczny: „utrudnianie pracy policji”.

19. Z relacji, nie tylko adwokata, wiem, że Remigiusz Dominiak był wyluzowany i szczęśliwy, w pełni usatysfakcjonowany przebiegiem zdarzeń, potwierdził też, że nie chce opieki prawnej i trudno mu się dziwić. Jako „zamachowiec” nie trafił do aresztu, a dla podkreślenia powagi zdarzenia media grzmiały o karze do 5 lat więzienia. Zaistniałą scenkę kabaretową można podciągnąć pod wiele art. kk. Co wybrała prokuratura? Musi to być art. 135 kk § 1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Nie może to być „zamach”, bo tu kodeks nie żartuje 5 latami. Art. 134. Kto dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

20. Remigiusz Dominiak w przeciwieństwie do kibiców, którzy za przyśpiewki i „faszystowskie race” siedzieli miesiącami w areszcie, już fruwa na wolności. Adwokata nie potrzebuje, bo żaden sąd nie uzna tej idiotycznej podstawy prawnej zarzutów. Do czynnej napaści zwyczajnie nie doszło, co nawet telewizje potwierdziły mówiąc o ”brawurowej akcji BOR”. Mógłby Remigiusz Dominiak beknąć nie za utrudniania pracy policji, ale za czynną napaść na funkcjonariusza, ale prokuratura zadbała, żeby najbardziej oczywistego zarzutu nie było.

21. Pozostaje „utrudnianie pracy policji”, czyli wykroczenie, art. 50. Kto nie opuszcza zbiegowiska publicznego pomimo wezwania właściwego organu, podlega karze aresztu albo grzywny. Jak wiemy z aresztu Remigiusz Dominiak został zwolniony, a maksymalna kara grzywny to 5 tysięcy. Koniec zamachu, stawek za operację niestety nie znam.

Opisana prowokacja zomowców organizujących „Naszemu Bronkowi” ostatnie godziny kampanii jest chamską kopią poprzednich akcji. W pierwszej reakcji zapewne wszyscy rzucą się na Google wpisując: Remigiusz Dominiak. Szkoda czasu, ten Hadacz II jest w Internecie czysty jak łza, po prostu go nie istnieje, poza zdjęciami z TVN. Ale są jego poprzednicy i pewnie dla wielu poniższe zdjęcia będą rozczarowujące, bo przecież obiegły “sieć”. Wklejam je po to, żeby WIELU zrozumiało już dziś, że dwie toruńskie akcje to przewinięta taśma.

To pierwszy zestaw fotografii, który w PRL wywołałby masowe protesty, ale w RP III ludzie spokojni. Andrzej Hadacz ulubiony obiekt fotograficzny GW i TVN, niezłomny obrońca krzyża, który krzyczał przed wyborami w 2011 roku: „Komorowski albo Tusk kula w łeb”. Przed wyborami 2015 roku całuje Komorowskiego, a BOR żuje gumę.

Hadaczkrzyż.jpg hadaczkomor.jpg

W tym dysonansie poznawczym mamy Joannę od Krzyża, to ta sprzedajna panienka w 2011 roku udawała „smoleńską” idiotkę, odgrywała tragifarsę ośmieszającą „sektę smoleńską”. Przywiązywała się do krzyża jako Chrystus w spódnicy. W wyborach 2015 roku towarzyszy jej słynna suflerka Bronisława Komorowskiego, niejaka mgr Jowita Kacik, specjalistka od zarządzania manipulacją.

joannaodkrzyza.jpg kacikjoanna.jpg

Scenariusz realizowany przez zomowców autorsko opiewał ten radykał, który chciał kamienować pedałów i wręczał ryngraf faszyście z Chile. Obecnie świadek we własnej sprawie, ukrytych zegarków za 30 tysięcy każdy. Ten polityczna Rafalala od miesiąca nie odbiera wezwań od prokuratury.
kamin.jpg

Wykonanie i zabezpieczenie akcji jest zmienne, ponieważ zmieniają się dowódcy ZOMO, ale są tacy dowódcy, których pseudonimy to nie przypadek, tylko charter. Jednym z nich jest Grzegorz „Zniszczę Cię” Schetyna.

schet.jpg

Jutro idę i krzyżykiem spałuję zomowców, bo czułbym się jak ścierwo, gdybym tego nie zrobił. Głosuję na ludzi, zomowcami gardzę.

kinga-duda-andrzej-duda-agata-duda_23965519.jpg

Reklama

90 KOMENTARZE

  1. Świetna analiza.Natomiast…
    …zwróciłem uwagę, że osobnik namawiający na zamkniętym wiecu rezydenta, do czytania Sumlińskiego, pomachał najpierw do kogoś w tłumie…

    Co do Remigiusza i jego zachowania wobec policjantów. Zazwyczaj działacze "pro life" nie są agresywni. Stosują najczęściej opór bierny. Ten natomiast – jakby się czegoś brzydkiego najadł…
    Wygląda na to, że taką przydzielono mu rolę…

  2. Świetna analiza.Natomiast…
    …zwróciłem uwagę, że osobnik namawiający na zamkniętym wiecu rezydenta, do czytania Sumlińskiego, pomachał najpierw do kogoś w tłumie…

    Co do Remigiusza i jego zachowania wobec policjantów. Zazwyczaj działacze "pro life" nie są agresywni. Stosują najczęściej opór bierny. Ten natomiast – jakby się czegoś brzydkiego najadł…
    Wygląda na to, że taką przydzielono mu rolę…

  3. BINGO
    "Remigiusz Dominiak w przeciwieństwie do kibiców, którzy za przyśpiewki i „faszystowskie race” siedzieli miesiącami w areszcie, już fruwa na wolności. Adwokata nie potrzebuje, bo żaden sąd nie uzna tej idiotycznej podstawy prawnej zarzutów."

  4. BINGO
    "Remigiusz Dominiak w przeciwieństwie do kibiców, którzy za przyśpiewki i „faszystowskie race” siedzieli miesiącami w areszcie, już fruwa na wolności. Adwokata nie potrzebuje, bo żaden sąd nie uzna tej idiotycznej podstawy prawnej zarzutów."

  5. wczoraj na tvp info pranie
    wczoraj na tvp info pranie mózgu do rozmiarów karykatury, podczas relacji z ostatniego wiecu AD w Krakowie, zagłuszane muzyką, Himalaje manipulacji. potem wypowiedzi "ekspertów", przywołany materiał z p. Blidą (gdzie Olewnik dla równowagi???), pokazywanie artystów 1 i 2 komitetu honorowego (Siara vs Holland), 1 ekspert przychylny AD prof. Zybertowicz, stojący jak zawsze w rozkroku Stankiewicz, reszta ..? z litości nazwisk nie wymienię… na małowiejską partia zawsze może liczyć : elektorat AD to frustraci ("no przecież wiadomo, kto głosuje na AD"). to już nie jest niesmaczne, to jest …
    a bombardier siedzi za drucik, nikt nie krzyczy, że ktoś go namawiał do wielkiego bum na sejm,tak  jak agent tomek sawicką. równowaga , prawda?
    dziś znajoma powiedziała: na AD? nigdy, on będzie nocne kluby zamykał. młoda znajoma ok. 30, jakbym czytała przerażoną jandę:  po zwycięstwie pisu golizny zakażą w teatrach pokazywać!!!!
    pranie mózgu działa! leming ciagle żywy…

    jerz

  6. wczoraj na tvp info pranie
    wczoraj na tvp info pranie mózgu do rozmiarów karykatury, podczas relacji z ostatniego wiecu AD w Krakowie, zagłuszane muzyką, Himalaje manipulacji. potem wypowiedzi "ekspertów", przywołany materiał z p. Blidą (gdzie Olewnik dla równowagi???), pokazywanie artystów 1 i 2 komitetu honorowego (Siara vs Holland), 1 ekspert przychylny AD prof. Zybertowicz, stojący jak zawsze w rozkroku Stankiewicz, reszta ..? z litości nazwisk nie wymienię… na małowiejską partia zawsze może liczyć : elektorat AD to frustraci ("no przecież wiadomo, kto głosuje na AD"). to już nie jest niesmaczne, to jest …
    a bombardier siedzi za drucik, nikt nie krzyczy, że ktoś go namawiał do wielkiego bum na sejm,tak  jak agent tomek sawicką. równowaga , prawda?
    dziś znajoma powiedziała: na AD? nigdy, on będzie nocne kluby zamykał. młoda znajoma ok. 30, jakbym czytała przerażoną jandę:  po zwycięstwie pisu golizny zakażą w teatrach pokazywać!!!!
    pranie mózgu działa! leming ciagle żywy…

    jerz

  7. To ja się odniosę do części pierwszej
    Bo jest ciekawsza według mnie.
    Za PRL-u było tak, że czynownik na jakimś spędzie gadał o wyzszości socjalizmu, ale jak złaził z trybuny, to puszczał oko do wszystkich naokoło, że to pic na wodę i fotomontaż.
    Nikt normalny w rozmowach prywatnych nawet nie próbował przekonywać, że to co nas otacza, to jest normalne.
    A teraz mamy do czynienia z betonem. Do ludzi nie trafia najprostsza argumentacja, do ludzi nie trafiają fakty, które się im pokazuje. Nic kompletnie. Jak się chce komuś coś przedstawić to człowiek się spotyka z agresją.
    A nawet jak kogoś się niby przekona, to potrafi na koniec powiedzieć – ale to i tak nic nie da.
    No kurwa mać, jak się nie spróbuje, to na pewno nic się zrobić nie da.

    Co tymi ludźmi powoduje, że tak się zachowują – przecież nie może być aż tylu twardych beneficjentów systemu – bo by po prostu nie starczyło.
    A i te 50 % elektoratu, które trwale nie bierze udziału w wyborach (ja być może fałszywie zakładam, że to grupa stała, a w każdym razie o niskiej fluktuacji). Nic nie chcą, nic nie oczekują – kim oni są i dlaczego tak się zachowują?
    To są pytania, które według mnie powinny być zadane w pierwszej kolejności.

    Przecież Komorowskiego i PO to same kobiety powinny pogonić w wyborach – za podwyższenie wieku emerytalnego o 7 lat. Wyborcow jest 30 milionów – to kobiet bedzie około 15 milionów. To powinno b yć 15 milionów głosów przeciwko BK i PO – i co, i nic frakwencja w I turze wyniosła niecałe 49 procent.

    Jeszcze a'propos kamienowania, bo to też ciekawe.
    W jednaj ze szkól jogi w Warszawie poprzez szeptaną propagandę jest sprzedawane coś takiego, że jak wygra Duda, to te dzieci i kobiety po in vitro będą właśnie kamienowane.
    Własciwie, żeby to zanegować, to sie powinno powiedzieć, że puszczalskie dla odmiany to beda na wolnym ogniu na stosach palone.

  8. To ja się odniosę do części pierwszej
    Bo jest ciekawsza według mnie.
    Za PRL-u było tak, że czynownik na jakimś spędzie gadał o wyzszości socjalizmu, ale jak złaził z trybuny, to puszczał oko do wszystkich naokoło, że to pic na wodę i fotomontaż.
    Nikt normalny w rozmowach prywatnych nawet nie próbował przekonywać, że to co nas otacza, to jest normalne.
    A teraz mamy do czynienia z betonem. Do ludzi nie trafia najprostsza argumentacja, do ludzi nie trafiają fakty, które się im pokazuje. Nic kompletnie. Jak się chce komuś coś przedstawić to człowiek się spotyka z agresją.
    A nawet jak kogoś się niby przekona, to potrafi na koniec powiedzieć – ale to i tak nic nie da.
    No kurwa mać, jak się nie spróbuje, to na pewno nic się zrobić nie da.

    Co tymi ludźmi powoduje, że tak się zachowują – przecież nie może być aż tylu twardych beneficjentów systemu – bo by po prostu nie starczyło.
    A i te 50 % elektoratu, które trwale nie bierze udziału w wyborach (ja być może fałszywie zakładam, że to grupa stała, a w każdym razie o niskiej fluktuacji). Nic nie chcą, nic nie oczekują – kim oni są i dlaczego tak się zachowują?
    To są pytania, które według mnie powinny być zadane w pierwszej kolejności.

    Przecież Komorowskiego i PO to same kobiety powinny pogonić w wyborach – za podwyższenie wieku emerytalnego o 7 lat. Wyborcow jest 30 milionów – to kobiet bedzie około 15 milionów. To powinno b yć 15 milionów głosów przeciwko BK i PO – i co, i nic frakwencja w I turze wyniosła niecałe 49 procent.

    Jeszcze a'propos kamienowania, bo to też ciekawe.
    W jednaj ze szkól jogi w Warszawie poprzez szeptaną propagandę jest sprzedawane coś takiego, że jak wygra Duda, to te dzieci i kobiety po in vitro będą właśnie kamienowane.
    Własciwie, żeby to zanegować, to sie powinno powiedzieć, że puszczalskie dla odmiany to beda na wolnym ogniu na stosach palone.

  9. a’propos
    ……jesli chodzi o borowików…przyomnialomi sie przyslowie z radzieckiej komedii (tak-z radzickiej)..cytuje.."jesli ci czegos nie wolno..;ale bardzo sie chce..to mozna.."..kazdy..kto choc raz byl na tzw "maifestacji sprzeciwu spolecznego"..widział..i wie jak dzialaja panowie ze skreconymi drucikami wokół ucha.przypomne tylko jeden maly fakcik..podczas festynu pod palacem sprzed 5 lat..ci ktorzy probowali gadac pierdoly przez telefon..z reguly juz nie przychodzili..bylo to tak genialnie logistycznie zorganiowane ze do dzis..gdy uda mi sie odkilku znajomych osób "cóś" wyciagnac..to skóra cierpnie..pieknie to rozegrali..pieknie to rozgrywają.przypomne tylko fakcik z rzuceniem na glebe obywatela ktory tylko w imie sprawiedliwosci spolecznej chcial wykrzyczec  cos gajowemu…dwa szybkie na szyje..chwyt za krtan i rzut na glebe..kolano na kregoslup;kajdanki i tasma klejaca..NIE ZDZIWIE SIE JESLI OBAJ PANOWIE sa czlonkami po od conajmniej 2007 roku…wczoraj tez linkowałem wypowiedz jednego wybitnego obywatela (dla mnie)…juz kiedys..gdy pierwszy raz od niego uslyszalem o ukladzie wroclawskim ..nie moglem tego pojąć..ze to tak jest..wiec bedac upierdliwym wklejam powtórnie…

    https://www.youtube.com/watch?v=SHh-avqS0bk
    p.s.jestem strasznie skolowany..nie wiem czy wytrzymam psychicznie do jutra do godz 21.30…wiec zrobilem sobie sonde..kto na kogo..wyszlo mi ze 3/4 kukizowców nie glosuje w II turze…czekają na wybory samorzadowe..ci ktorzy wyrazaja chec glosowania..nie mowia..ba!!!nie chca powiedziec na kogo postawia krzyzyk…ale za to mowia ze jedno i drugie to to samo…z tyn jakze znanym tajemniczo-pogardliwym grymasikiem usteczek a'la radzio……

  10. a’propos
    ……jesli chodzi o borowików…przyomnialomi sie przyslowie z radzieckiej komedii (tak-z radzickiej)..cytuje.."jesli ci czegos nie wolno..;ale bardzo sie chce..to mozna.."..kazdy..kto choc raz byl na tzw "maifestacji sprzeciwu spolecznego"..widział..i wie jak dzialaja panowie ze skreconymi drucikami wokół ucha.przypomne tylko jeden maly fakcik..podczas festynu pod palacem sprzed 5 lat..ci ktorzy probowali gadac pierdoly przez telefon..z reguly juz nie przychodzili..bylo to tak genialnie logistycznie zorganiowane ze do dzis..gdy uda mi sie odkilku znajomych osób "cóś" wyciagnac..to skóra cierpnie..pieknie to rozegrali..pieknie to rozgrywają.przypomne tylko fakcik z rzuceniem na glebe obywatela ktory tylko w imie sprawiedliwosci spolecznej chcial wykrzyczec  cos gajowemu…dwa szybkie na szyje..chwyt za krtan i rzut na glebe..kolano na kregoslup;kajdanki i tasma klejaca..NIE ZDZIWIE SIE JESLI OBAJ PANOWIE sa czlonkami po od conajmniej 2007 roku…wczoraj tez linkowałem wypowiedz jednego wybitnego obywatela (dla mnie)…juz kiedys..gdy pierwszy raz od niego uslyszalem o ukladzie wroclawskim ..nie moglem tego pojąć..ze to tak jest..wiec bedac upierdliwym wklejam powtórnie…

    https://www.youtube.com/watch?v=SHh-avqS0bk
    p.s.jestem strasznie skolowany..nie wiem czy wytrzymam psychicznie do jutra do godz 21.30…wiec zrobilem sobie sonde..kto na kogo..wyszlo mi ze 3/4 kukizowców nie glosuje w II turze…czekają na wybory samorzadowe..ci ktorzy wyrazaja chec glosowania..nie mowia..ba!!!nie chca powiedziec na kogo postawia krzyzyk…ale za to mowia ze jedno i drugie to to samo…z tyn jakze znanym tajemniczo-pogardliwym grymasikiem usteczek a'la radzio……

  11. życzmy zdrowia Bulowi przez najbliższe 24 godziny…

    Załóżmy że uwikłania prezydenta Komorowskiego w gierki WSI są rzeczywistością. Postawmy taką hipotezę roboczą Że to ONI sprawują realną władzę, kręcą lody przy budowie autostrad, nielegalnym handlu bronią, wyprowadzają z Polski ogromne pieniądze m.in przez fundację Pro Civili dla swojego sowieckiego zwierzchnika, obezwładniają i korumpują legalne struktury władzy z tą czwartą na czele.  A prezydent jest jedynie ich marionetką.

    I w związku z tym bardzo im zależy żeby aneks do raportu o likwidacji WSI nie trafił w niepowołane ręce… 

    Co mogą zrobić w obecnej sytuacji? Plan był taki, żeby ICH prezydent sprawował swoją funkcję przez kolejne 5 lat. Wszystko układało się doskonale. Do czasu.

    Dziś widać, że to się może niekoniecznie udać. Rzeczywiste notowania Andrzeja Dudy np. wśród internautów są bowiem zbyt wysokie by udało się potencjalne fałszerstwo… Grożące zresztą buntem społecznym, rewolucją, wyrównywaniem rachunków między tutejszymi Hutu i Tutsi, a to z kolei nie sprzyja ICH  interesom. Pasterze pragną spokoju w stadzie. By to stado golić i doić. Stado rozbrykane może ich stratować.

    Ewentualne odstrzelenie kontrkandydata do tronu, lub jego nagłe zejście w wypadku bądź na zawał serca grozi również rozbrykaniem stada i naruszeniem nietykalności pasterzy. 

    Co mogą zrobić? Jak zachować władzę bez ryzyka rewolucji?

    Mogą zlikwidować prezydenta.

    O ile sie nie mylę, to z chwilą zgonu urzędującego prezydenta jego funkcję przejmuje marszałek sejmu. Wybory są więc nieważne chłe, chłe. Kampania psu na budę. Trzeba rozpisać nowe wybory. Może za rok. Cała para w gwizdek.

    Cóż… Śmierć prezydenta w wypadku, czy na skutek zamachu "pisowskiego nienawistnika" stado potraktuje podobnie jak zgon kontrkandydata. Nie uwierzy. Może roznieść w proch i pył troskliwych pasterzy…

    Ale śmierć wielkiego przywódcy "z przyczyn naturalnych"  przyjmie ze zrozumieniem .

    Wszyscy widzą jak trudna jest ta kampania dla Bronisława Komorowskiego. Jak mu antysystemowcy gwiżdżą na wiecach, jak punktuje go bezczelnie poseł kandydat, jak go obszczywają "prawicowe" media. A organizm ma przecież swoją wytrzymałość. Wiek pana prezydenta  nie jest jego sprzymierzeńcem. I te nerwy, nerwy, nerwy. I niepewność wyniku. I już 3 zamachy były. (z tym gościem od krzesła włącznie)

    Uwierzcie mi, że w swej masie krytycznej stado może uwierzyć w "zawał"…

    A wtedy władza dalej w ICH rękach. Aneks bezpieczny. Do kolejnych wyborów coś się wymyśli. Może kolejny stan wojenny? Fabryka lodów pracuje pełną parą. Stado pobekuje niepewnie ale posłusznie pasie się dalej.

    Dlatego życzę dużo zdrowia panu prezydentowi. I stu lat życia. 

     

    Oczywiście to tylko  fikcja literacka, spiskowa teoria dziejów etc. Mam nadzieję…

     

    • a’propos @—–> ariel
      kilka fakcików..
      jak ambasadorska depesza w/s lasow wyszla…o ile dobrze pamietam..nie bylo ŻADNEGO DEMENTI ze strony msz-tu izraelskiego…
      w zadnej wazniejszej telewizji nie bylo mniej lub bardziej rzeczowej dyskusji polityczno-profesorsko-publicystycznej a'propos tez zawartych w ksiazce sumlinskiego…
      w sprawie ksiazki Jurgena Rotha..tez nie..bo to co bylo to wnikliwą analiza nikt inteligentny tego nie nazwie…nie bylo tez zadnego oficjalnego stanowiska na poziomie MSZ ze strony polskiej;niemieckiej i rosyjskiej..poza dementi rzecznika prasowego BND….

    • Czy sciens fiction?
      Niekoniecznie….niestety. 
      Prof. Krystyna Pawłowicz alarmuje o niewyobrażalnym przekręcie w sejmie w najbliższy wtorek. 
      Chcą przepchnąć zmiany w Konstytucji dot. zastępczego pełnienia obowiązków w przypadku, gdy prezydent nie jest w stanie ich pełnić. 
      Próbować będą dać takie uprawnienia Trybunałowi Konstytucyjnemu, które pozwolą tym gnojom w własnym gronie zatwierdzić zstępcę. Wbrew prawom Konstytucji. 
      Zresztą, proszę przeczytać. 
      http://wpolityce.pl/polityka/245288-alarmuje-andrzej-duda-wygra-a-radoslaw-sikorski-bedzie-prezydentem

    • proszę Cię, nie wpadajmy w
      proszę Cię, nie wpadajmy w paranoję. Mam nadzieję, że Anno Domini 2015 będzie nasz!

      Ja akurat z Krakowa, głosowałam na AD do europarlamentu. Nie znałam go za bardzo, ale zagłosowałam.
      Ale w tej kampanii ten człowiek dał mi tyle nadziei, entuzjazmu, wiary w normalność.
      Po prostu schamieliśmy patrząc na to wszechobecne chamstwo.
      A tu nagle Duda, jak nowalijka, cos nowego, bo polityk, okazuje się, też może mieć klasę, honor. Możemy mieć Prezydenta godnego tego urzędu. Godnego.

      Nawet nie chcę myśleć, że w pn zobaczę te same gęby w pałacu prezydenckim.
      nie nie nie nie!

      • Masz rację. Wszystkich nas
        Masz rację. Wszystkich nas orzeźwił, napełnił ogromną nadzieją Andrzej Duda. 
        Mi też trudno wyobrazić sobie poniedziałek z Bulem pod żyrandolem. 
        Jednakże trzeba wciąż mieć na uwadze tę bandę kryminalistów, którzy będą chwytać się wszystkiego, każdej nikczemnej szansy. 
        Niestety. 
        My możemy póki co, robić swoje. W niedzielę. 
        Czas pokaże co dalej. 
        Pozdrawiam Cię serdecznie. Z nadzieją 🙂

  12. życzmy zdrowia Bulowi przez najbliższe 24 godziny…

    Załóżmy że uwikłania prezydenta Komorowskiego w gierki WSI są rzeczywistością. Postawmy taką hipotezę roboczą Że to ONI sprawują realną władzę, kręcą lody przy budowie autostrad, nielegalnym handlu bronią, wyprowadzają z Polski ogromne pieniądze m.in przez fundację Pro Civili dla swojego sowieckiego zwierzchnika, obezwładniają i korumpują legalne struktury władzy z tą czwartą na czele.  A prezydent jest jedynie ich marionetką.

    I w związku z tym bardzo im zależy żeby aneks do raportu o likwidacji WSI nie trafił w niepowołane ręce… 

    Co mogą zrobić w obecnej sytuacji? Plan był taki, żeby ICH prezydent sprawował swoją funkcję przez kolejne 5 lat. Wszystko układało się doskonale. Do czasu.

    Dziś widać, że to się może niekoniecznie udać. Rzeczywiste notowania Andrzeja Dudy np. wśród internautów są bowiem zbyt wysokie by udało się potencjalne fałszerstwo… Grożące zresztą buntem społecznym, rewolucją, wyrównywaniem rachunków między tutejszymi Hutu i Tutsi, a to z kolei nie sprzyja ICH  interesom. Pasterze pragną spokoju w stadzie. By to stado golić i doić. Stado rozbrykane może ich stratować.

    Ewentualne odstrzelenie kontrkandydata do tronu, lub jego nagłe zejście w wypadku bądź na zawał serca grozi również rozbrykaniem stada i naruszeniem nietykalności pasterzy. 

    Co mogą zrobić? Jak zachować władzę bez ryzyka rewolucji?

    Mogą zlikwidować prezydenta.

    O ile sie nie mylę, to z chwilą zgonu urzędującego prezydenta jego funkcję przejmuje marszałek sejmu. Wybory są więc nieważne chłe, chłe. Kampania psu na budę. Trzeba rozpisać nowe wybory. Może za rok. Cała para w gwizdek.

    Cóż… Śmierć prezydenta w wypadku, czy na skutek zamachu "pisowskiego nienawistnika" stado potraktuje podobnie jak zgon kontrkandydata. Nie uwierzy. Może roznieść w proch i pył troskliwych pasterzy…

    Ale śmierć wielkiego przywódcy "z przyczyn naturalnych"  przyjmie ze zrozumieniem .

    Wszyscy widzą jak trudna jest ta kampania dla Bronisława Komorowskiego. Jak mu antysystemowcy gwiżdżą na wiecach, jak punktuje go bezczelnie poseł kandydat, jak go obszczywają "prawicowe" media. A organizm ma przecież swoją wytrzymałość. Wiek pana prezydenta  nie jest jego sprzymierzeńcem. I te nerwy, nerwy, nerwy. I niepewność wyniku. I już 3 zamachy były. (z tym gościem od krzesła włącznie)

    Uwierzcie mi, że w swej masie krytycznej stado może uwierzyć w "zawał"…

    A wtedy władza dalej w ICH rękach. Aneks bezpieczny. Do kolejnych wyborów coś się wymyśli. Może kolejny stan wojenny? Fabryka lodów pracuje pełną parą. Stado pobekuje niepewnie ale posłusznie pasie się dalej.

    Dlatego życzę dużo zdrowia panu prezydentowi. I stu lat życia. 

     

    Oczywiście to tylko  fikcja literacka, spiskowa teoria dziejów etc. Mam nadzieję…

     

    • a’propos @—–> ariel
      kilka fakcików..
      jak ambasadorska depesza w/s lasow wyszla…o ile dobrze pamietam..nie bylo ŻADNEGO DEMENTI ze strony msz-tu izraelskiego…
      w zadnej wazniejszej telewizji nie bylo mniej lub bardziej rzeczowej dyskusji polityczno-profesorsko-publicystycznej a'propos tez zawartych w ksiazce sumlinskiego…
      w sprawie ksiazki Jurgena Rotha..tez nie..bo to co bylo to wnikliwą analiza nikt inteligentny tego nie nazwie…nie bylo tez zadnego oficjalnego stanowiska na poziomie MSZ ze strony polskiej;niemieckiej i rosyjskiej..poza dementi rzecznika prasowego BND….

    • Czy sciens fiction?
      Niekoniecznie….niestety. 
      Prof. Krystyna Pawłowicz alarmuje o niewyobrażalnym przekręcie w sejmie w najbliższy wtorek. 
      Chcą przepchnąć zmiany w Konstytucji dot. zastępczego pełnienia obowiązków w przypadku, gdy prezydent nie jest w stanie ich pełnić. 
      Próbować będą dać takie uprawnienia Trybunałowi Konstytucyjnemu, które pozwolą tym gnojom w własnym gronie zatwierdzić zstępcę. Wbrew prawom Konstytucji. 
      Zresztą, proszę przeczytać. 
      http://wpolityce.pl/polityka/245288-alarmuje-andrzej-duda-wygra-a-radoslaw-sikorski-bedzie-prezydentem

    • proszę Cię, nie wpadajmy w
      proszę Cię, nie wpadajmy w paranoję. Mam nadzieję, że Anno Domini 2015 będzie nasz!

      Ja akurat z Krakowa, głosowałam na AD do europarlamentu. Nie znałam go za bardzo, ale zagłosowałam.
      Ale w tej kampanii ten człowiek dał mi tyle nadziei, entuzjazmu, wiary w normalność.
      Po prostu schamieliśmy patrząc na to wszechobecne chamstwo.
      A tu nagle Duda, jak nowalijka, cos nowego, bo polityk, okazuje się, też może mieć klasę, honor. Możemy mieć Prezydenta godnego tego urzędu. Godnego.

      Nawet nie chcę myśleć, że w pn zobaczę te same gęby w pałacu prezydenckim.
      nie nie nie nie!

      • Masz rację. Wszystkich nas
        Masz rację. Wszystkich nas orzeźwił, napełnił ogromną nadzieją Andrzej Duda. 
        Mi też trudno wyobrazić sobie poniedziałek z Bulem pod żyrandolem. 
        Jednakże trzeba wciąż mieć na uwadze tę bandę kryminalistów, którzy będą chwytać się wszystkiego, każdej nikczemnej szansy. 
        Niestety. 
        My możemy póki co, robić swoje. W niedzielę. 
        Czas pokaże co dalej. 
        Pozdrawiam Cię serdecznie. Z nadzieją 🙂

  13. Świetna i czytelna analiza.
    Właściwie  to  ta  hucpa  z  Torunia  jest  zrozumiała  dla  każdego, średnio  rozgarniętego  człowieka.
    Proces  "wręczania  ulotek"  w  wykonaniu  Dominiaka  wyglądał  wręcz  karykaturalnie. Kto  w ten  sposób  wręcza  ulotki???? Gołym  okiem  było  widać  prowokację.
      Wypuszczenie  go  nawet  nie  wymaga  komentarza. Idę  o  zakład, ze  wpierw  Łysy  przygotował  Bulowi  pełne  bulu  przemówienie  o  falandze  nienawiści, a  potem  zwerbowano  najmitę  do  brudnej  roboty.

       Tylko  czy  tzw. moi  współrodacy  to  widzą?????  To  jest w  tym  wszystkim  najgorsze: ogłupiała  masa  odżywiająca  się  guano  z  TVP, TVN  i  innych  telelwizorni. Ci  ludzie  nawet  nie  umieją  kojarzyć  faktów: jak ten taksówkarz, niby wyborca  Kukiza, a idący na Bula. 
    Załamuje mnie  to.

  14. Świetna i czytelna analiza.
    Właściwie  to  ta  hucpa  z  Torunia  jest  zrozumiała  dla  każdego, średnio  rozgarniętego  człowieka.
    Proces  "wręczania  ulotek"  w  wykonaniu  Dominiaka  wyglądał  wręcz  karykaturalnie. Kto  w ten  sposób  wręcza  ulotki???? Gołym  okiem  było  widać  prowokację.
      Wypuszczenie  go  nawet  nie  wymaga  komentarza. Idę  o  zakład, ze  wpierw  Łysy  przygotował  Bulowi  pełne  bulu  przemówienie  o  falandze  nienawiści, a  potem  zwerbowano  najmitę  do  brudnej  roboty.

       Tylko  czy  tzw. moi  współrodacy  to  widzą?????  To  jest w  tym  wszystkim  najgorsze: ogłupiała  masa  odżywiająca  się  guano  z  TVP, TVN  i  innych  telelwizorni. Ci  ludzie  nawet  nie  umieją  kojarzyć  faktów: jak ten taksówkarz, niby wyborca  Kukiza, a idący na Bula. 
    Załamuje mnie  to.

  15. To prawda.
    Wieszczyłeś taki finisz kampanii już na początku tygodnia. Nie przedstawiłeś jednak możliwości uniknięcia tego zagrożenia. Niczego w tym kierunku nie zrobili także stratedzy Pisu. Moim zdaniem istniało rozwiązanie, a narzędzia do rozbrojenia tej bomby dostarczył C. Gmyz.
    Podczas wywiadu telewizyjnego Szydło, Mastalarek lub inny wazny człowiek ze sztabu powinien napomknąć o tym że "miasto huczy o tym", " z naszych niepotwierdzonych informacji wynika" że istnieje duże prawdopodobieństwo prowokacji, którą będzie próbowało obarczyć się PiS. Oczywiście zaraz pojawiłyby się oskarżenia o "odmętach szaleństwa", szukaniu spisków, ale z pewnością w tym tygodniu taki atak zostałby zamortyzowany przez informacje o podpaleniu ruskiej budki przez Sienkiewicza. Po puszczeniu takiej insynuacji w świat zostałby zniwelowany efekt "zamachu" nawet w oczach leminga. Takie działanie mogłoby narazić tylko na smiesznośc. Tak nie wiemy ilu lemingów rzeczywiście ruszy jutro do urn pod wpływem tej prymitywnej akcji. Ja mam złe przeczucia, jutro będzie wysoka frekwencja. 
    Łatwiej oczywiście wymądrzać się po fakcie, jednak moim zdaniem takie ryzyko warte byłoby podjęcia. Pozostaje nauczka na przyszłość.

    • Można było
      Można było i uniknąć zarzutu o odmętach szaleństwa w tym stylu: "Idziemy po zwycięstwo. Mimo że często wśród blogerów pojawiają się czarne scenariusze dotyczące prowokacji na wzór budki pod ambasadą, osobiśnie nie sądzimy, by coś takiego się wydarzyło w ostatnim dniu kampanii".

  16. To prawda.
    Wieszczyłeś taki finisz kampanii już na początku tygodnia. Nie przedstawiłeś jednak możliwości uniknięcia tego zagrożenia. Niczego w tym kierunku nie zrobili także stratedzy Pisu. Moim zdaniem istniało rozwiązanie, a narzędzia do rozbrojenia tej bomby dostarczył C. Gmyz.
    Podczas wywiadu telewizyjnego Szydło, Mastalarek lub inny wazny człowiek ze sztabu powinien napomknąć o tym że "miasto huczy o tym", " z naszych niepotwierdzonych informacji wynika" że istnieje duże prawdopodobieństwo prowokacji, którą będzie próbowało obarczyć się PiS. Oczywiście zaraz pojawiłyby się oskarżenia o "odmętach szaleństwa", szukaniu spisków, ale z pewnością w tym tygodniu taki atak zostałby zamortyzowany przez informacje o podpaleniu ruskiej budki przez Sienkiewicza. Po puszczeniu takiej insynuacji w świat zostałby zniwelowany efekt "zamachu" nawet w oczach leminga. Takie działanie mogłoby narazić tylko na smiesznośc. Tak nie wiemy ilu lemingów rzeczywiście ruszy jutro do urn pod wpływem tej prymitywnej akcji. Ja mam złe przeczucia, jutro będzie wysoka frekwencja. 
    Łatwiej oczywiście wymądrzać się po fakcie, jednak moim zdaniem takie ryzyko warte byłoby podjęcia. Pozostaje nauczka na przyszłość.

    • Można było
      Można było i uniknąć zarzutu o odmętach szaleństwa w tym stylu: "Idziemy po zwycięstwo. Mimo że często wśród blogerów pojawiają się czarne scenariusze dotyczące prowokacji na wzór budki pod ambasadą, osobiśnie nie sądzimy, by coś takiego się wydarzyło w ostatnim dniu kampanii".

  17. Żołnierska to rzecz,
    jak trzeba, to na rozkaz Komrowski i klatę nadstawi dla sprawy, jak dwa lata temu Ukraińcom w Łucku. Za nic ma tzw. majestat ani kogo reprezentuje.
    Po zdarzeniu w kilka sekund miał na sobie nową marynarę. Nie wiem, czy zawsze za nim wożą zapasowe, czy to był żakiet od Jowity.

    Z nagrań tamtego zdarzenia widać identyczny modus operandi służb tajnych nie wiadomo jakich, policji miejscowej i komorowskiej ochrony. Napastnik z Łucka po 2 dniach też wyszedł z niczym.
    To taki dodatkowy przyczynek na potwierdzenie schematyczności i tandety tej ekipy.
    Przy okazji ostrzeżenie – w sposób autoryzowany można nawet naruszyć prezydenta, ale za samowolne pokazywanie taboretu z daleka grozi złamanie szczęki, pierdziel i psychuszka. Nie wiadomo jeszcze tylko ile, tu życie dopiero pisze odpowiedź.

  18. Żołnierska to rzecz,
    jak trzeba, to na rozkaz Komrowski i klatę nadstawi dla sprawy, jak dwa lata temu Ukraińcom w Łucku. Za nic ma tzw. majestat ani kogo reprezentuje.
    Po zdarzeniu w kilka sekund miał na sobie nową marynarę. Nie wiem, czy zawsze za nim wożą zapasowe, czy to był żakiet od Jowity.

    Z nagrań tamtego zdarzenia widać identyczny modus operandi służb tajnych nie wiadomo jakich, policji miejscowej i komorowskiej ochrony. Napastnik z Łucka po 2 dniach też wyszedł z niczym.
    To taki dodatkowy przyczynek na potwierdzenie schematyczności i tandety tej ekipy.
    Przy okazji ostrzeżenie – w sposób autoryzowany można nawet naruszyć prezydenta, ale za samowolne pokazywanie taboretu z daleka grozi złamanie szczęki, pierdziel i psychuszka. Nie wiadomo jeszcze tylko ile, tu życie dopiero pisze odpowiedź.

  19. Jest źle, ale nie beznadziejnie
    Coś się przebija. W naszym kościele leżą artykuły prof. Szewczaka, dziś ten:
    http://gpcodziennie.pl/38446-ludzie-maja-dosc.html#.VWCSI9LtlBc

    Przeciwwagą są też ostatnie publikacje o prowokacji Sienkiewicza – (podpalenie budki)
    Przypominać też można wszystkim wątpiącym o jedynym jak na razie politycznym morderstwie 

    http://www.tvn24.pl/raporty/mord-polityczny-w-biurze-pis,311

    Jeszcze dzisiejsza publikacja z wp, bynajmniej nie radosna dla PO

    http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/pracownik-w-polsce-to-wciaz-przede-wszystkim,41,0,1808169.html

  20. Jest źle, ale nie beznadziejnie
    Coś się przebija. W naszym kościele leżą artykuły prof. Szewczaka, dziś ten:
    http://gpcodziennie.pl/38446-ludzie-maja-dosc.html#.VWCSI9LtlBc

    Przeciwwagą są też ostatnie publikacje o prowokacji Sienkiewicza – (podpalenie budki)
    Przypominać też można wszystkim wątpiącym o jedynym jak na razie politycznym morderstwie 

    http://www.tvn24.pl/raporty/mord-polityczny-w-biurze-pis,311

    Jeszcze dzisiejsza publikacja z wp, bynajmniej nie radosna dla PO

    http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/pracownik-w-polsce-to-wciaz-przede-wszystkim,41,0,1808169.html

  21. Ja się nie pukałam w głowę… Czekałam, co wymyślą.
    Spodziewałam się czegoś podobnego. Nawet nie byłam zaskoczona.

    To było do przewidzenia, że coś się stanie tuż przed ciszą wyborczą.
    Jakoś potwierdzona zostanie apokaliptyczna wizja ponurej przyszłości, dla której "Szkoda Polski" (Cytat z A. Michnika).

    Nawet jeśli "sprawa się wyjaśni" – to i tak dopiero po wyborach.
    To by oznaczało, że idą Va bank.

    Dziś, dzięki tutejszym bywalcom, zobaczyłam wpis toruńskiego adwokata:
    https://www.facebook.com/mariusz.trela.125/posts/379366128924735?fref=nf&pnref=story

    A wczoraj, na gorąco, tuż przed północą napisałam taką ulotkę:

    http://fraszki-and-ulotki.blogspot.com/2015/05/gdzies-sa.html

    🙂

  22. Ja się nie pukałam w głowę… Czekałam, co wymyślą.
    Spodziewałam się czegoś podobnego. Nawet nie byłam zaskoczona.

    To było do przewidzenia, że coś się stanie tuż przed ciszą wyborczą.
    Jakoś potwierdzona zostanie apokaliptyczna wizja ponurej przyszłości, dla której "Szkoda Polski" (Cytat z A. Michnika).

    Nawet jeśli "sprawa się wyjaśni" – to i tak dopiero po wyborach.
    To by oznaczało, że idą Va bank.

    Dziś, dzięki tutejszym bywalcom, zobaczyłam wpis toruńskiego adwokata:
    https://www.facebook.com/mariusz.trela.125/posts/379366128924735?fref=nf&pnref=story

    A wczoraj, na gorąco, tuż przed północą napisałam taką ulotkę:

    http://fraszki-and-ulotki.blogspot.com/2015/05/gdzies-sa.html

    🙂

  23. mutacja
    "Nie chcem, ale muszem" być Pańskim klakierem. Na miarę blogerskich możliwości bezdyskusyjnie logiczny wywód. Już wiekopomni Lenin i Stalin podkreslali rangę kadr.
    Demonizowane kręgi WSI mają nieudolnych sukcesorów, co oczywiście nie oznacza,
    by ich lekceważyć. 24.05. to preludium do jesieni. Jako I-e sugerowałbym konstytucyjne
    zniesienie II-ego po Mazurku hymnu Polski, czyli: "Polacy nic się nie stało".

  24. mutacja
    "Nie chcem, ale muszem" być Pańskim klakierem. Na miarę blogerskich możliwości bezdyskusyjnie logiczny wywód. Już wiekopomni Lenin i Stalin podkreslali rangę kadr.
    Demonizowane kręgi WSI mają nieudolnych sukcesorów, co oczywiście nie oznacza,
    by ich lekceważyć. 24.05. to preludium do jesieni. Jako I-e sugerowałbym konstytucyjne
    zniesienie II-ego po Mazurku hymnu Polski, czyli: "Polacy nic się nie stało".

  25. Pamiętajmy, że
    w I turze 60% głosujących ludzi było za zmianą. 

    Andrzej Sebastian Duda 5 179 092 34,76%
    Paweł Piotr Kukiz 3 099 079   20,80%
    Janusz Ryszard Korwin-Mikke 486 084 3,26%
    Grzegorz Michał Braun 124 132 0,83%
    Marian Janusz Kowalski 77 630 0,52%
    Jacek Wilk 68 186 0,46%
    Paweł Jan Tanajno 29 785 0,20%

    Razem daje to liczbę 9 065 988 głosów. Tych ludzi "wypadki toruńskie" mogą co najwyżej pobudzić do śmiechu i pukania w czoło. Pytanie brzmi: ilu z nich pójdzie głosować na Dudę? 
    Jeżeli ktoś jeszcze nie obejrzał, a ma ochotę, to wklejami link z II debaty:
    https://vimeo.com/128661864

    I nagle okazuje się, że żyrandol jest cenniejszy od teki premiera. Już z samej ciekawości: co ukrywa Bronek warto iść i zagłosować, żeby się przekonać co go tak śmiertelnie wystraszyło.
    Ciekawi mnie też czy w przypadku dowodów na fałszowanie wyników potrafimy zrobić Majdan w Stolicy?
     

    • a’propos..
      co go tak smiertelnie wystraszylo??
      juz probuje odpowiedziec…………………………………………………………
      aneks WSI…czarno na bialym puncik po punciku spisane;wszystkie morderstwa korupcyjne..wszystkie nie wyjasnione morderstwa ksiezy..z ksiedzem Jurkiem;xs.Suchowolcem..xs.Blachnickim..etc..etc.. machlojki ze sprzedazy broni do kosowa i panstw afrykanskich…przekrety wyposarzen z jednostek wojskowych…dajmy na to….paliwo do czolgów;smiglowcow;sprzedawane na lewo…."komisyjne niszczenie..np…dajmy na to..fabrycznie nowych i szczelnie zapakowanych (sic!!!???@#$%*&)..10.000 kompletow umundurowania…etc..etc..przez te wszystkie lata…
      rowniez punkt po punkciku czarno….eeeee..powtarzam sie..soryyyyyy…SMOLENSK…OT CO….toc to sam sikorski jak niemalze WERNYCHORA deliberowal na pamietnej konwencji PO ze.."spisane sa ich czyny i rozmowy"……….

      • Czego boi się PBK
        Masz rację, też uważam, że Aneks i Smoleńsk…
        Zresztą wg mnie pierwsze jest przyczyną drugiego… Konkluzją aneksu było postawienie m. in (ale nie tylko) PBK przed TS-em… Nie wiem też czy aneks nie poruszał czasem kwestii dotyczących samej PO albo jej polityków (AM o tym wspominał)… Dodatkowo LK szukał prawnych możliwości pociągnięcia do ospowiedzialności negocjatorów umowy gazowej z FR…
        Przede wszystkim – "nagrane są ich czyny i rozmowy"…

        • otóż to
          aneks (dla mnie) jest najwazniejszym dokumentem rządowym od czasu 08.05.1945..wprawni analitycy z jakichkolwiek sluzb-smutni panowie…sa w stanie przesledzic na jego podstawie wszystko to co dzialo sie w naszej historii najnowszej w ciagu co najmniej 30-40 lat..dla tego ma tak straszna moc sprawczo-decyzyjna..jesli zostal skopiowany;wykradziony…szkody przez to wywolane sa NIEWYOBRAŻALNE…dlatego taka panika i larum wokół tego jest..i dlatego taki szum medialny by wyciszyc wszytsko to co jest bez-lub-posrednio z nim zwiazane…ja moge sobie robic goń myslową jak KUBUS puchatek…ale tam w tym dokumencie sa wszystkie odpowiedzi..i wszystkie wazne pytania.I ZE SA W POLSCE LUDZIE KTORZY ZNAJA WSZYSTKIE MOZLIWE PYTANIA I WSZYSTKIE MOZLWIE ODPOWIEDZI!!!!.jak w tej przepieknej scenie z "CK-dezerterzy"..gdy te same slowa powtórzyl kapitan Wagner do ober-leutenanta Von Nogay'a w tej chyba najlepszejn scenie w calym filmie…jesli nie w calej kinematografii polskiej..problem jest w tym ze ze wzgledu na WAGĘ TEGO dokumentu…wiekszosci pytan i odpowiedzi nie poznamy nigdy….dlatego jutro..wezme wlasne pisadełko..ale zanim zasune za soba zakurzoną kotarke w swojej dawnej podstawowce…pojde sie pochylic przed TABERNAKULUM na przed-TRYDENCKĄ modłę(TEN GEST—glebokiego uklonu-uklekniecia..niemalze dotkniecia czolem posadzki kosciola budzi u ludzi totalne ZDUMIENIE I KONSTERNACJE!!!) ..i westchnę…za JK..Antonim..bylym szefem CBA..pretendentem do prezydentury…im blizej jutrejszego poranka..tym wieksze przerazenie mnie ogarnia na samą mysl..ze BOR..ma USTAWOWY OBOWIAZEK PRZEJECIA OCHRONY PREZYDENTA-ELEKTA od jutra od godz.21.30….

          • Sam raport to 300 stron zaś
            Sam raport to 300 stron zaś aneks prawie 1000…
            Staram się nie doszukiwać sensacji ale on nie bez powodu jest tajny… Jeżeli on obnaża kulisy powstania i funkcjonowania III RP i doprowadził do Smoleńska to nie mam pewności że kiedykolwiek zostanie opublikowany..

  26. Pamiętajmy, że
    w I turze 60% głosujących ludzi było za zmianą. 

    Andrzej Sebastian Duda 5 179 092 34,76%
    Paweł Piotr Kukiz 3 099 079   20,80%
    Janusz Ryszard Korwin-Mikke 486 084 3,26%
    Grzegorz Michał Braun 124 132 0,83%
    Marian Janusz Kowalski 77 630 0,52%
    Jacek Wilk 68 186 0,46%
    Paweł Jan Tanajno 29 785 0,20%

    Razem daje to liczbę 9 065 988 głosów. Tych ludzi "wypadki toruńskie" mogą co najwyżej pobudzić do śmiechu i pukania w czoło. Pytanie brzmi: ilu z nich pójdzie głosować na Dudę? 
    Jeżeli ktoś jeszcze nie obejrzał, a ma ochotę, to wklejami link z II debaty:
    https://vimeo.com/128661864

    I nagle okazuje się, że żyrandol jest cenniejszy od teki premiera. Już z samej ciekawości: co ukrywa Bronek warto iść i zagłosować, żeby się przekonać co go tak śmiertelnie wystraszyło.
    Ciekawi mnie też czy w przypadku dowodów na fałszowanie wyników potrafimy zrobić Majdan w Stolicy?
     

    • a’propos..
      co go tak smiertelnie wystraszylo??
      juz probuje odpowiedziec…………………………………………………………
      aneks WSI…czarno na bialym puncik po punciku spisane;wszystkie morderstwa korupcyjne..wszystkie nie wyjasnione morderstwa ksiezy..z ksiedzem Jurkiem;xs.Suchowolcem..xs.Blachnickim..etc..etc.. machlojki ze sprzedazy broni do kosowa i panstw afrykanskich…przekrety wyposarzen z jednostek wojskowych…dajmy na to….paliwo do czolgów;smiglowcow;sprzedawane na lewo…."komisyjne niszczenie..np…dajmy na to..fabrycznie nowych i szczelnie zapakowanych (sic!!!???@#$%*&)..10.000 kompletow umundurowania…etc..etc..przez te wszystkie lata…
      rowniez punkt po punkciku czarno….eeeee..powtarzam sie..soryyyyyy…SMOLENSK…OT CO….toc to sam sikorski jak niemalze WERNYCHORA deliberowal na pamietnej konwencji PO ze.."spisane sa ich czyny i rozmowy"……….

      • Czego boi się PBK
        Masz rację, też uważam, że Aneks i Smoleńsk…
        Zresztą wg mnie pierwsze jest przyczyną drugiego… Konkluzją aneksu było postawienie m. in (ale nie tylko) PBK przed TS-em… Nie wiem też czy aneks nie poruszał czasem kwestii dotyczących samej PO albo jej polityków (AM o tym wspominał)… Dodatkowo LK szukał prawnych możliwości pociągnięcia do ospowiedzialności negocjatorów umowy gazowej z FR…
        Przede wszystkim – "nagrane są ich czyny i rozmowy"…

        • otóż to
          aneks (dla mnie) jest najwazniejszym dokumentem rządowym od czasu 08.05.1945..wprawni analitycy z jakichkolwiek sluzb-smutni panowie…sa w stanie przesledzic na jego podstawie wszystko to co dzialo sie w naszej historii najnowszej w ciagu co najmniej 30-40 lat..dla tego ma tak straszna moc sprawczo-decyzyjna..jesli zostal skopiowany;wykradziony…szkody przez to wywolane sa NIEWYOBRAŻALNE…dlatego taka panika i larum wokół tego jest..i dlatego taki szum medialny by wyciszyc wszytsko to co jest bez-lub-posrednio z nim zwiazane…ja moge sobie robic goń myslową jak KUBUS puchatek…ale tam w tym dokumencie sa wszystkie odpowiedzi..i wszystkie wazne pytania.I ZE SA W POLSCE LUDZIE KTORZY ZNAJA WSZYSTKIE MOZLIWE PYTANIA I WSZYSTKIE MOZLWIE ODPOWIEDZI!!!!.jak w tej przepieknej scenie z "CK-dezerterzy"..gdy te same slowa powtórzyl kapitan Wagner do ober-leutenanta Von Nogay'a w tej chyba najlepszejn scenie w calym filmie…jesli nie w calej kinematografii polskiej..problem jest w tym ze ze wzgledu na WAGĘ TEGO dokumentu…wiekszosci pytan i odpowiedzi nie poznamy nigdy….dlatego jutro..wezme wlasne pisadełko..ale zanim zasune za soba zakurzoną kotarke w swojej dawnej podstawowce…pojde sie pochylic przed TABERNAKULUM na przed-TRYDENCKĄ modłę(TEN GEST—glebokiego uklonu-uklekniecia..niemalze dotkniecia czolem posadzki kosciola budzi u ludzi totalne ZDUMIENIE I KONSTERNACJE!!!) ..i westchnę…za JK..Antonim..bylym szefem CBA..pretendentem do prezydentury…im blizej jutrejszego poranka..tym wieksze przerazenie mnie ogarnia na samą mysl..ze BOR..ma USTAWOWY OBOWIAZEK PRZEJECIA OCHRONY PREZYDENTA-ELEKTA od jutra od godz.21.30….

          • Sam raport to 300 stron zaś
            Sam raport to 300 stron zaś aneks prawie 1000…
            Staram się nie doszukiwać sensacji ale on nie bez powodu jest tajny… Jeżeli on obnaża kulisy powstania i funkcjonowania III RP i doprowadził do Smoleńska to nie mam pewności że kiedykolwiek zostanie opublikowany..

  27. Tytuł na Interii: “Mafia może zostać pokonana”
    Ludzie we Włoszech przeszli w kilku miastach w proteście przeciw mafii, dzień 23 maja jest dniem takiego protestu.

    Komentarze – sam miód. Najbardziej podobał mi się ten:
    "Włosi świętują dzień przeciw mafii w sobotę 23 maja, a Polacy w niedzielę 24 maja."
    Autor ~sancho.

    Ta ostatnia niedzieeelaaa… Jutro się pożegnamy…. Jutro się rozstaniemy… Na wieczny czas…
    To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś myślał, że Fogg już nie żyje.

  28. Tytuł na Interii: “Mafia może zostać pokonana”
    Ludzie we Włoszech przeszli w kilku miastach w proteście przeciw mafii, dzień 23 maja jest dniem takiego protestu.

    Komentarze – sam miód. Najbardziej podobał mi się ten:
    "Włosi świętują dzień przeciw mafii w sobotę 23 maja, a Polacy w niedzielę 24 maja."
    Autor ~sancho.

    Ta ostatnia niedzieeelaaa… Jutro się pożegnamy…. Jutro się rozstaniemy… Na wieczny czas…
    To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś myślał, że Fogg już nie żyje.

  29. Jeszcze nie jest za późno
    Moja Babcia, Panie świeć nad jej duszą, kiedy chciała osiągnąć coś, co było poza jej możliwościami, odmawiała modlitwę w intencji, oraz postanawiała robić coś też w intencji. Na przykład godzinami śpiewała Godzinki, odmawiała Koronki i różańce, przyrzekała pościć, albo nie kłócić się z córkami. To częstokroć skutkowało. Nie był to prosty deal z Panem Bogiem, gdzie trzeba było pilnować, aby nie doszło do kolizji jak w opowiadaniu Prusa :

    niezgodne ludzkie modlitwy, nawzajem uniemożliwiały sobie dotarcie do boskiego tronu. (…..) Poznał więc modlitwę chorego, który prosił o powrót do zdrowia, a jednocześnie słowa lekarza, który modlił się, aby pacjent wciąż chorował. To znów gospodarz prosił Amona o czuwanie nad spichrzem i oborą, a złodziej modlił się żarliwie, aby móc ukraść cudze bydło i napełnić worki ziarnem. Jedni prosili o wiatr z północy, a inni o wiatry ze wschodu, rolnik pragnął, aby wyschły bagna, a rybak wprost przeciwnie. Żadna z tych modlitw nie mogła dotrzeć do boskich uszu”

    Jeszcze nie jest za późno, żeby idąc za przykładem mojej Babci postanowić np. powstrzymywać się przez miesiąc od spożywania napojów procentowych, albo coś w tym rodzaju. Bo modlitwę do św. Judy Tadeusza należało rozpocząć co najmniej 9 dni temu.
    Ja to naprawdę poważnie. 

  30. Jeszcze nie jest za późno
    Moja Babcia, Panie świeć nad jej duszą, kiedy chciała osiągnąć coś, co było poza jej możliwościami, odmawiała modlitwę w intencji, oraz postanawiała robić coś też w intencji. Na przykład godzinami śpiewała Godzinki, odmawiała Koronki i różańce, przyrzekała pościć, albo nie kłócić się z córkami. To częstokroć skutkowało. Nie był to prosty deal z Panem Bogiem, gdzie trzeba było pilnować, aby nie doszło do kolizji jak w opowiadaniu Prusa :

    niezgodne ludzkie modlitwy, nawzajem uniemożliwiały sobie dotarcie do boskiego tronu. (…..) Poznał więc modlitwę chorego, który prosił o powrót do zdrowia, a jednocześnie słowa lekarza, który modlił się, aby pacjent wciąż chorował. To znów gospodarz prosił Amona o czuwanie nad spichrzem i oborą, a złodziej modlił się żarliwie, aby móc ukraść cudze bydło i napełnić worki ziarnem. Jedni prosili o wiatr z północy, a inni o wiatry ze wschodu, rolnik pragnął, aby wyschły bagna, a rybak wprost przeciwnie. Żadna z tych modlitw nie mogła dotrzeć do boskich uszu”

    Jeszcze nie jest za późno, żeby idąc za przykładem mojej Babci postanowić np. powstrzymywać się przez miesiąc od spożywania napojów procentowych, albo coś w tym rodzaju. Bo modlitwę do św. Judy Tadeusza należało rozpocząć co najmniej 9 dni temu.
    Ja to naprawdę poważnie. 

  31. a’propos
    opowiem wam jak bylo…po wejsciu do komisji..podszedlem do pani..dalem dowodzik..pani mnie znalazla..pani mi podala dyzurne pisadelko…a ja wyciagnalem swoje…pani powiedziala…aaaach tak…pamietam…pan ma swoj…odchodzac do przepierzonych stoliczkow podnioslem karte na wysokosc oczu pod swiatlo..wszyscy za zielonym stoliczkiem zdębieli…zrobila sie martwa cisza…w domysle..kim on jest…czego on tam szuka…usiadlem…zakreslilem w odpowiednim miejscu biorac za linijke krawedz dowodu osob..kilkakrotnie mocno przeciaglem po obu przecinajacych sie liniach..zrobilem kilka zdjec..samej karty z dowodem…ichyba ze 5 SELFI.. co wzbudzilo jeszcze wieksze oslupienie i konsternacje…usmiechnalem sie samymi oczami..i wyszedlem…tak to wygladalo…..

    • a’propos
      …………….a'props piotr…oprocz politycznej rafalali…znowu sie musze przyznac ze kwiczalem ze smiechu wczoraj..(skąd w czlowieku budzi sie taki nagly słowotwórczo-znaczeniotwórczo genialny spontan)…musze dopoiedziec ze oprócz chyba prezesa i rafalali…wezwan do prokuratury..nie odbiera dwoch innych prezesów..tak donoszą media……
      http://niezalezna.pl/67357-ikonowicz-i-miller-poszukiwani-przez-wymiar-sprawiediwosci
      jestem pelen chyba usprawiedliwionego bezgranicznego sarkazmu…nie mógł znalezc sie sedzia w/s kalumni memowych na a'dude.bojuz byla 16-sta…w sprawie zamachu torunskiego sedziowie nie byli potrzebni…ciekawie czy znajdzie sie sedzia co to bedzie musial rozsadzic..czy panowie ikonowicz i miller naruszyli godnosc osobistą tego pieknego nowego doktora Judyma…chyba ze…wiekszosc wniosków do prokuratury i wezwan przed-i sądowych nie dotrze do adresatów-przyszlych podsądnych i oskarzonych z jednego powodu…albo nie bedą odbierac kopert z czerwonymi pieczątkami..z kilku powodów…albo sie wymeldują ze swoich stalych miejsc zameldowania..albo zaczną sie ukrywac….albo wyjadą z kraju….ale i tu PARADOKS…bo to ostanie zbytnio mnie nie cieszy…..

  32. a’propos
    opowiem wam jak bylo…po wejsciu do komisji..podszedlem do pani..dalem dowodzik..pani mnie znalazla..pani mi podala dyzurne pisadelko…a ja wyciagnalem swoje…pani powiedziala…aaaach tak…pamietam…pan ma swoj…odchodzac do przepierzonych stoliczkow podnioslem karte na wysokosc oczu pod swiatlo..wszyscy za zielonym stoliczkiem zdębieli…zrobila sie martwa cisza…w domysle..kim on jest…czego on tam szuka…usiadlem…zakreslilem w odpowiednim miejscu biorac za linijke krawedz dowodu osob..kilkakrotnie mocno przeciaglem po obu przecinajacych sie liniach..zrobilem kilka zdjec..samej karty z dowodem…ichyba ze 5 SELFI.. co wzbudzilo jeszcze wieksze oslupienie i konsternacje…usmiechnalem sie samymi oczami..i wyszedlem…tak to wygladalo…..

    • a’propos
      …………….a'props piotr…oprocz politycznej rafalali…znowu sie musze przyznac ze kwiczalem ze smiechu wczoraj..(skąd w czlowieku budzi sie taki nagly słowotwórczo-znaczeniotwórczo genialny spontan)…musze dopoiedziec ze oprócz chyba prezesa i rafalali…wezwan do prokuratury..nie odbiera dwoch innych prezesów..tak donoszą media……
      http://niezalezna.pl/67357-ikonowicz-i-miller-poszukiwani-przez-wymiar-sprawiediwosci
      jestem pelen chyba usprawiedliwionego bezgranicznego sarkazmu…nie mógł znalezc sie sedzia w/s kalumni memowych na a'dude.bojuz byla 16-sta…w sprawie zamachu torunskiego sedziowie nie byli potrzebni…ciekawie czy znajdzie sie sedzia co to bedzie musial rozsadzic..czy panowie ikonowicz i miller naruszyli godnosc osobistą tego pieknego nowego doktora Judyma…chyba ze…wiekszosc wniosków do prokuratury i wezwan przed-i sądowych nie dotrze do adresatów-przyszlych podsądnych i oskarzonych z jednego powodu…albo nie bedą odbierac kopert z czerwonymi pieczątkami..z kilku powodów…albo sie wymeldują ze swoich stalych miejsc zameldowania..albo zaczną sie ukrywac….albo wyjadą z kraju….ale i tu PARADOKS…bo to ostanie zbytnio mnie nie cieszy…..