Reklama

Tradycja ta wzięła się z trudnych doświadczeń grupy religijnych fanatyków, angielskich Pielgrzymów, którzy prześladowani w Anglii, po nieudanym eksperymencie w Holandii, w 1620 roku wybrali się w drog

Tradycja ta wzięła się z trudnych doświadczeń grupy religijnych fanatyków, angielskich Pielgrzymów, którzy prześladowani w Anglii, po nieudanym eksperymencie w Holandii, w 1620 roku wybrali się w drogę do dalekiej Ameryki na statku „Mayflower”, aby tam budować swój szczęśliwy Zion.

Wylądowali niedaleko dzisiejszego Bostonu i dostali się w tęgie łapy srogiej zimy, chorób i braku środków do życia. Tylko wiara mogła część z nich uratować, co też się stało, no i pomogli im Indianie, z którymi to w 1621 r. w pażdzierniku dzielili pierwszy Thanksgiving. Ta grupa z czasem zajęła ważne i wpływowe miejsce w amerykańskim społeczeństwie i polityce.

Reklama

Proklamacja Kongresu Kontynentalnego z 1/11/1777 ustanawiała Dzień Dziękczynienia. Proklamacja młodej rewolucji amerykańskiej ustanawiała ten dzień na dzień czwartek (1-szy raz był to 18 grudnia,następnie prezydent Lincoln podpisał dekret proklamacyjny, póżniej przesuwający dzień przez prezydenta FDR na 4-ty czwartek listopada).

W tym dniu zgromadzeni w gronie rodzinnym Amerykanie dziękują Bogu za wszystkie dary otrzymane w ostatnim roku, prosząc o pobogosławienie owoców pracy i woli dalszej walki o zachowanie wolności i niepodległości, prosząc jednocześnie o mądrość dla swoich przedstawicieli i rządzących, powodzenia w rodzinie, handlu, nauce, pracy i wojnie.

Świeto Dziękczynienia jest najbardziej „rodzinnym” z amerykańskich świąt. Coś jakby polskie Boże Narodzenie, czy święto zmarłych w wymiarze rodzinnym, oczywiście o mniejszym wymiarze religijnym. Może łączy się to z tradycyjną mobilnością Amerykanów, którzy wcześnie opuszczają swoje gniazda rodzinne idąc na studia, czy następnie przenosząc się na drugi koniec kontynentu za lepiej płatną pracą. Ale na to święto prawie wszyscy starają się powrócić do swoich gniazd na swoiste zjazdy rodzinne.

Dzień Dziękczynienia jest też festiwalem obżarstwa, coś jakby coroczne polskie wesele z nieodłącznym indykiem i nieskończoną ilością przepysznych przystawek, no i pogawędek w gronie najbliższych, a jest o czym rozmawiać!

Dzisiejsza Ameryka jest nie mniej zwariowana od Polski, następnego dnia, zwanego „czarnym” piątkiem, a właściwie w różnych sklepach jeszcze póżnym czwartkiem, zaczyna się czyste szaleństwo największych przecen, ogromnych obniżek na pewne artykuły.

Ludzie z reguły wtedy „głupieją”, kilka godzin przedtem ustawiają się długie kolejki, głodnych rozmaitych okazji klientów. Czasem towarzyszą temu gorszące sceny walczących o miejsce w kolejce amatorów ( liczba obniżonych towarów jest ograniczona i nie dla wszystkich wystarczy).

W tym roku jedna z konkurentek użyła pieprzowego spreju wobec konkurencji o przeceniony o połowę Xbox. Aby uzyskać lepsze miejsce w kolejce, czasem bezrozumny tłum stratuje niewinnych współtowarzyszy, oczywiście wszystkie tego typu ekscesy natychmiast trafiają na nagłówki w licznych mediach.

Ameryka już od 2008 roku pogrążona jest w kryzysie i stagnacji ekonomicznej. Prezydent Obama, ze swoimi hasłami o nadzieii i zmianie,szybko się zużył, złośliwi mówią, że nalepiej wychodzi mu gra w golfa. Jego notowania dramatycznie spadły, natomiast bezrobocie gwałtownie wzrosło i w wymiarze federalnym utrzymuje się na poziomie 9%.

Nawet część jego entuzjastycznych nie tak dawno zwolenników (np. Chris Mathews ze stacji MSNBC), uważa, że niestety może jest on niezłym mówcą, ale żadnym liderem i bezradnie asystuje przy narodzinach długotrwałego kryzysu. Nie mając zaś żadnego osobistego doświadczenia w zarządzaniu i biznesie, wpadł w ręce cwaniaków globalistów, którzy potrzebują go do osiągnięcia swoich celów w przebudowie amerykańskiej i światowej ekonomii.

Obama otoczony jest liderami lewicowych zwiazków zawodowych, podstarzałych antyamerykańskich anarchizujących aktywistów, podejrzanych miliarderów i milionerów z Wall Street czerpiących ogromne sumy z machlojek finansowych i globalistów, ubierających się w piórka opiekunów tych, którym się nie powiodło.

Obama jest ulubionym odbiorcą wielkich pieniędzy z Wall Street, gdzie większość (milionerów) CEO, kierowników funduszy inwestycyjnych jest demokratami ( jak oni łączą to bycie najbogatszymi ludżmi i jednocześnie najgłośniej walczacymi o prawa najuboższych?). Oczywiście większość z nich tylko werbalnie walczy z biedą, niewiele przykładów dzielenia się własną fortuną.

Po stronie republikańskiej ma miejsce tradycyjne rozpychanie się łokciami w ramach prawyborczych selekcji liderów, z których najmniej „poturbowany” zmierzy się w następnym roku z Obamą w walce o prezydencki fotel. Kandydaci odbyli już między sobą chyba z 11 debat, starając się zabłysnąć i zwiększyć swoje notowania w rankingu, niektóre debaty były nawet interesujące.

Ulubieńcem partyjnego establishmentu jest b. republikanski gubernator liberalnego Massachusetts, Mitt Romney, arystokratyczny biznesmen z listą osiągnięć, i kilkoma problemami. Jednym z jego problemów jest to, że jest mormonem, którą to religię chrześcijanie z południa uważają za sektę.

Innym problemem tego przystojnego polityka jest to, że rządził w liberalnym stanie i wprowadził tam reformę służby zdrowia, podobną (o zgrozo!) do reformy Obamy, tej z którą teraz tak zawzięcie walczą Republikanie, wskazujac, że jest ona zbyt kosztowna i jest przedsięwzięciem zgoła socjalistycznym.

Ale dosyć o polityce, Amerykanie są już zajęci kupowaniem choinek na święta Bożego Narodzenia, a następnym krokiem będzie zmierzenia się z konieczną listą prezentów pod tą choinkę. Czyli gospodarce nadciąga pomoc, ludzie wyciągają portfele…

Jacek K. Matysiak.

Reklama

30 KOMENTARZE

  1. Indyk smakował
    I będzie musiał smakować jeszcze przez kilka dni 🙂

    9-kilogramowy ptak, gotowy do wsadzenia do pieca, kosztował 9 dolarów.
    Rachunku ekonomicznego tu nie widać, widać dopłaty do rolnictwa. Socjalizm, nie inaczej.

    Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?

    A co wczoraj kupiłeś? 🙂

    • @solano
      Witaj,
      “Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?”

      No co Ty Solano, tak przy jedzeniu! Też niestety (i na szczęście ) lodówka pełna smakołyków i podziwiam tylko cierpliwość psa… Nasz indyk był co prawda 2x droższy ale równie pyszny…

      Nie kupiłem nic takiego wczoraj, ale “kupiłem” parę lat temu zdrowy rozsądek, aby tam, gdzie jest gorąco się nie pchać. Pozdrawiam.
      Jacek.

      • Psy są bardzo pojemne o tej porze roku
        Tak normalnie, tyle suchej karmy w psa nie wchodzi.
        Benefit całoroczny jest taki, że w kuchni nie ma paprochów na podłodze.

        Prawda, że Amerykanie mają tak wmówione wyprzedaże, że “oszczędzają kupując”? Są o tym głęboko przekonani.
        Ja oszczędzam tradycyjnie, nie kupując.

        A jutro do pracy… z kanapkami z indykiem.

        • @solano
          Psy nie tylko sprzątają, ale dbają o naszą wagę. Jak coś mogłoby zaszkodzić mojemu psu, to ja potrafię powstrzymać się od jedzenia (przynajmniej na czas gdy pies jest w pobliżu…). Jedno długie spojrzenie psa, potrafi ustabilizować mój apetyt. Pozdrawiam.
          Jacek.

  2. Indyk smakował
    I będzie musiał smakować jeszcze przez kilka dni 🙂

    9-kilogramowy ptak, gotowy do wsadzenia do pieca, kosztował 9 dolarów.
    Rachunku ekonomicznego tu nie widać, widać dopłaty do rolnictwa. Socjalizm, nie inaczej.

    Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?

    A co wczoraj kupiłeś? 🙂

    • @solano
      Witaj,
      “Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?”

      No co Ty Solano, tak przy jedzeniu! Też niestety (i na szczęście ) lodówka pełna smakołyków i podziwiam tylko cierpliwość psa… Nasz indyk był co prawda 2x droższy ale równie pyszny…

      Nie kupiłem nic takiego wczoraj, ale “kupiłem” parę lat temu zdrowy rozsądek, aby tam, gdzie jest gorąco się nie pchać. Pozdrawiam.
      Jacek.

      • Psy są bardzo pojemne o tej porze roku
        Tak normalnie, tyle suchej karmy w psa nie wchodzi.
        Benefit całoroczny jest taki, że w kuchni nie ma paprochów na podłodze.

        Prawda, że Amerykanie mają tak wmówione wyprzedaże, że “oszczędzają kupując”? Są o tym głęboko przekonani.
        Ja oszczędzam tradycyjnie, nie kupując.

        A jutro do pracy… z kanapkami z indykiem.

        • @solano
          Psy nie tylko sprzątają, ale dbają o naszą wagę. Jak coś mogłoby zaszkodzić mojemu psu, to ja potrafię powstrzymać się od jedzenia (przynajmniej na czas gdy pies jest w pobliżu…). Jedno długie spojrzenie psa, potrafi ustabilizować mój apetyt. Pozdrawiam.
          Jacek.

  3. Indyk smakował
    I będzie musiał smakować jeszcze przez kilka dni 🙂

    9-kilogramowy ptak, gotowy do wsadzenia do pieca, kosztował 9 dolarów.
    Rachunku ekonomicznego tu nie widać, widać dopłaty do rolnictwa. Socjalizm, nie inaczej.

    Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?

    A co wczoraj kupiłeś? 🙂

    • @solano
      Witaj,
      “Napisałbyś o tym, jak pięknie pielgrzymi podziękowali tubylcom za nakarmienie i ich wyrżnęli?”

      No co Ty Solano, tak przy jedzeniu! Też niestety (i na szczęście ) lodówka pełna smakołyków i podziwiam tylko cierpliwość psa… Nasz indyk był co prawda 2x droższy ale równie pyszny…

      Nie kupiłem nic takiego wczoraj, ale “kupiłem” parę lat temu zdrowy rozsądek, aby tam, gdzie jest gorąco się nie pchać. Pozdrawiam.
      Jacek.

      • Psy są bardzo pojemne o tej porze roku
        Tak normalnie, tyle suchej karmy w psa nie wchodzi.
        Benefit całoroczny jest taki, że w kuchni nie ma paprochów na podłodze.

        Prawda, że Amerykanie mają tak wmówione wyprzedaże, że “oszczędzają kupując”? Są o tym głęboko przekonani.
        Ja oszczędzam tradycyjnie, nie kupując.

        A jutro do pracy… z kanapkami z indykiem.

        • @solano
          Psy nie tylko sprzątają, ale dbają o naszą wagę. Jak coś mogłoby zaszkodzić mojemu psu, to ja potrafię powstrzymać się od jedzenia (przynajmniej na czas gdy pies jest w pobliżu…). Jedno długie spojrzenie psa, potrafi ustabilizować mój apetyt. Pozdrawiam.
          Jacek.

  4. św. Mikołaj jest nas niełaskawy w tym roku
    Dla pokrzepienia serce zestaw informacji ekonomicznych z ostatnich 24 godzin.
    Nowe zamówienia w przemyśle w strefie euro się załamały, a wskaźniki wyprzedzające pokazują, że strefa euro już jest w recesji. Zamówienia we Włoszech się załamały totalnie.
    Rentowność obligacji Włoch ponownie przekroczyła 7 procent i dzisiaj wynosi 7,2%, pomimo interwencji ECB
    Szczyt liderów Niemiec, Francji i Włoch pokazał, że liderzy pozostają skłóceni w sprawie metod walki z kryzysem
    Giełdy spadają 10 sesję z rzędu
    Gospodarka Chin zwalnia, nasila się fala strajków w chińskich fabrykach
    Powróciła deflacja w Japonii
    ECB nie odpali bazooki ani pancerfausta
    Portugalia i Węgry straciły rating inwestycyjny
    Emisja obligacji Niemiec się nie udała, nie było chętnych
    Na tym tle Polska ponownie świeci jasnym blaskiem. Minister Rostowski został wybrany trzecim najlepszym ministrem finansów Europy przez Financial Times. Nawet giełda w Warszawie trochę wczoraj wzrosła (z tego powodu?). Niebieska łuna planety Melancholia też wyglądała wyjątkowo pięknie w ostatnich minutach przed nieuchronnym.

    Na koniec dnia dodam jeszcze dwie pokrzepiające informacje: obniżenie ratingu Belgii i obniżenie ratingu kilku włoskich banków.

    • @Knock.out.4
      “Św. Mikołaj jest dla nas niełaskawy w tym roku” może, ale głowa do góry, za to odwiedził nas wcześniej!
      Dostarczyłeś Waść garść niesmacznych informacji, po który można się tylko rozchorować.
      Nie wiem czy jest planowany chaos/zburzenie istniejącego porzadku i czy globaliści czekają już z gotowymi rozwiązaniami, aby pomóc “cierpiącym” ludziom. Czekamy jak małe dzieci zamknięte w szafie w czasie kiedy starsi rozmawiają w pokoju o naszej przyszłości, a przez szparę nie wiele widać. Pozdrawiam.
      Jacek.

  5. św. Mikołaj jest nas niełaskawy w tym roku
    Dla pokrzepienia serce zestaw informacji ekonomicznych z ostatnich 24 godzin.
    Nowe zamówienia w przemyśle w strefie euro się załamały, a wskaźniki wyprzedzające pokazują, że strefa euro już jest w recesji. Zamówienia we Włoszech się załamały totalnie.
    Rentowność obligacji Włoch ponownie przekroczyła 7 procent i dzisiaj wynosi 7,2%, pomimo interwencji ECB
    Szczyt liderów Niemiec, Francji i Włoch pokazał, że liderzy pozostają skłóceni w sprawie metod walki z kryzysem
    Giełdy spadają 10 sesję z rzędu
    Gospodarka Chin zwalnia, nasila się fala strajków w chińskich fabrykach
    Powróciła deflacja w Japonii
    ECB nie odpali bazooki ani pancerfausta
    Portugalia i Węgry straciły rating inwestycyjny
    Emisja obligacji Niemiec się nie udała, nie było chętnych
    Na tym tle Polska ponownie świeci jasnym blaskiem. Minister Rostowski został wybrany trzecim najlepszym ministrem finansów Europy przez Financial Times. Nawet giełda w Warszawie trochę wczoraj wzrosła (z tego powodu?). Niebieska łuna planety Melancholia też wyglądała wyjątkowo pięknie w ostatnich minutach przed nieuchronnym.

    Na koniec dnia dodam jeszcze dwie pokrzepiające informacje: obniżenie ratingu Belgii i obniżenie ratingu kilku włoskich banków.

    • @Knock.out.4
      “Św. Mikołaj jest dla nas niełaskawy w tym roku” może, ale głowa do góry, za to odwiedził nas wcześniej!
      Dostarczyłeś Waść garść niesmacznych informacji, po który można się tylko rozchorować.
      Nie wiem czy jest planowany chaos/zburzenie istniejącego porzadku i czy globaliści czekają już z gotowymi rozwiązaniami, aby pomóc “cierpiącym” ludziom. Czekamy jak małe dzieci zamknięte w szafie w czasie kiedy starsi rozmawiają w pokoju o naszej przyszłości, a przez szparę nie wiele widać. Pozdrawiam.
      Jacek.

  6. św. Mikołaj jest nas niełaskawy w tym roku
    Dla pokrzepienia serce zestaw informacji ekonomicznych z ostatnich 24 godzin.
    Nowe zamówienia w przemyśle w strefie euro się załamały, a wskaźniki wyprzedzające pokazują, że strefa euro już jest w recesji. Zamówienia we Włoszech się załamały totalnie.
    Rentowność obligacji Włoch ponownie przekroczyła 7 procent i dzisiaj wynosi 7,2%, pomimo interwencji ECB
    Szczyt liderów Niemiec, Francji i Włoch pokazał, że liderzy pozostają skłóceni w sprawie metod walki z kryzysem
    Giełdy spadają 10 sesję z rzędu
    Gospodarka Chin zwalnia, nasila się fala strajków w chińskich fabrykach
    Powróciła deflacja w Japonii
    ECB nie odpali bazooki ani pancerfausta
    Portugalia i Węgry straciły rating inwestycyjny
    Emisja obligacji Niemiec się nie udała, nie było chętnych
    Na tym tle Polska ponownie świeci jasnym blaskiem. Minister Rostowski został wybrany trzecim najlepszym ministrem finansów Europy przez Financial Times. Nawet giełda w Warszawie trochę wczoraj wzrosła (z tego powodu?). Niebieska łuna planety Melancholia też wyglądała wyjątkowo pięknie w ostatnich minutach przed nieuchronnym.

    Na koniec dnia dodam jeszcze dwie pokrzepiające informacje: obniżenie ratingu Belgii i obniżenie ratingu kilku włoskich banków.

    • @Knock.out.4
      “Św. Mikołaj jest dla nas niełaskawy w tym roku” może, ale głowa do góry, za to odwiedził nas wcześniej!
      Dostarczyłeś Waść garść niesmacznych informacji, po który można się tylko rozchorować.
      Nie wiem czy jest planowany chaos/zburzenie istniejącego porzadku i czy globaliści czekają już z gotowymi rozwiązaniami, aby pomóc “cierpiącym” ludziom. Czekamy jak małe dzieci zamknięte w szafie w czasie kiedy starsi rozmawiają w pokoju o naszej przyszłości, a przez szparę nie wiele widać. Pozdrawiam.
      Jacek.

    • @cmss
      Waw, wielkie dzięki za prezentację tak interesującego i przekrojowego wykładu o mechanizmach/zasadach wyznaczających/zapewniających tworzenie dobrobytu w społeczeństwach bez względu na geografię i … historyczny etap. Powinno to być odsłuchane przez jak największą ilość rządzonych i rządzacych, wtedy przy znanych standardach mielibyśmy większe szanse na zdrowe i dostatnie społeczeństwo żyjące w obrębie państwa prawa.

      Z drugiej strony widzimy tę całą anachroniczną i wsteczną magię medialną, polityczną i prawną w ramach której wydawałoby się naturalny i swobodny rozwój społeczny jest tak prymitywnie odzierany i karlony przez gansterski polityczny system oparty na zmurszałym egoiżmie rządzących elit i tłumieniu potencji społecznej. Wstyd dla wszystkich uczestników tego zbyt długo idącego serialu… Pozdrawiam.
      Jacek.

    • @cmss
      Waw, wielkie dzięki za prezentację tak interesującego i przekrojowego wykładu o mechanizmach/zasadach wyznaczających/zapewniających tworzenie dobrobytu w społeczeństwach bez względu na geografię i … historyczny etap. Powinno to być odsłuchane przez jak największą ilość rządzonych i rządzacych, wtedy przy znanych standardach mielibyśmy większe szanse na zdrowe i dostatnie społeczeństwo żyjące w obrębie państwa prawa.

      Z drugiej strony widzimy tę całą anachroniczną i wsteczną magię medialną, polityczną i prawną w ramach której wydawałoby się naturalny i swobodny rozwój społeczny jest tak prymitywnie odzierany i karlony przez gansterski polityczny system oparty na zmurszałym egoiżmie rządzących elit i tłumieniu potencji społecznej. Wstyd dla wszystkich uczestników tego zbyt długo idącego serialu… Pozdrawiam.
      Jacek.

    • @cmss
      Waw, wielkie dzięki za prezentację tak interesującego i przekrojowego wykładu o mechanizmach/zasadach wyznaczających/zapewniających tworzenie dobrobytu w społeczeństwach bez względu na geografię i … historyczny etap. Powinno to być odsłuchane przez jak największą ilość rządzonych i rządzacych, wtedy przy znanych standardach mielibyśmy większe szanse na zdrowe i dostatnie społeczeństwo żyjące w obrębie państwa prawa.

      Z drugiej strony widzimy tę całą anachroniczną i wsteczną magię medialną, polityczną i prawną w ramach której wydawałoby się naturalny i swobodny rozwój społeczny jest tak prymitywnie odzierany i karlony przez gansterski polityczny system oparty na zmurszałym egoiżmie rządzących elit i tłumieniu potencji społecznej. Wstyd dla wszystkich uczestników tego zbyt długo idącego serialu… Pozdrawiam.
      Jacek.