Mniejsze zło.
Mniejsze zło. Czy mnie jeszcze pamiętasz? Wszyscy się zmagamy z tym złem największym, które się nazywa zło mniejsze. Zapomnijmy na chwile o tym i porozmawiajmy o czymś co jest dla nas najważniejsze. A co jest dla nas najważniejsze? No najważniejsze jest, żeby władza była nami, żeby władza jak najbardziej przypominała nas. Nie jest żadną prawdą, że nam wyborcom chodzi o to, żeby jeździło się po równym, ani nawet nie o to chodzi, żeby dzieci jadły w szkole warzywa. Nam zależy na tym, żeby klepać biedę na swoją modłę, Strasznie dużym uproszczeniem jest pocieszanie się tym, że ktoś jest głupszy od nas. Na tym to wszystko polega. Weźmy na przykład takiego Jarosława Kaczyńskiego i nasze pretensje do niego. Co mu mamy za złe? Z grubsza rzecz ujmując mamy za złe to co się nazywa niegrzecznością. Przecież wszyscy chcemy tego, żeby nam nie zaglądać w zęby i życie prywatne. Nie lubimy kiedy nam mówić umyj zęby, ożeń się, bo inaczej to się do życia nie nadajesz. Wszyscy kpimy z popularności w sensie kariery Pani Doroty Rabczewskiej, wszyscy pogardzamy udawaniem, a jednocześnie wierzymy w to, że prezydentem ma być taki co się odchudzi i pudrem nie pogardzi. Wszyscy modlimy się do jednego boga jakości, ale tak naprawdę, kto sobie wyobraża takiego grubego prezydenta jak Pan Kalisz?
Zanim o Panu Kaliszu i Panu Jarosławie, to parę słów o naszych wyobrażeniach na temat. Chcemy, żeby było ładnie i resztę diabli wzięli, to ja naprawdę nie rozumiem dlaczego nie głosujemy na Pana Olechowskiego. Tenże ma wszelkie cechy jakie sobie wyobrażamy, nie ma lepszego kandydata na nasze wyobrażenia, poza jedną wadą. Ten kandydat nie ma takich wskazań jakie pozwoliłby nam uwierzyć, że jemu się uda. No tak, ale, że tak powiem od kogo to zależy? Od kandydata? Czy od nas? Boję się, że od nas, jeśli zależy nam na kandydacie ładnym, światowym, reprezentacyjny, no to nie ma lepszego niż Pan Olechowski. Możemy pójść na łatwiznę i głosować na Pana Komorowskiego, bo wiadomo, że pan Kaczyński jest za niski. Ale wiemy co robimy? Zadałem sobie trud przeanalizowania dorobku życiowego Pana Komorowskiego i z żalem konstatuję parę rzeczy, które nijak mi nie pasują do spójnego wizerunku. Tym sposobem chaos myśli postaram się ubrać w konkret decyzji. Fantastyczną miał przeszłość Pan Komorowski, udzielał się w opozycji, nienawidził generała Wojciecha, gardził nim i poniewierał. Tak bardzo nie chciał mieć nic wspólnego z generałem, że jak się naród jednał przy okrągłym stole, to Pan Bronisław z wąsem przybił piątkę z Panem Antonim Macierewiczem z brodą. Pan Bronisław uważał, że stół w kształcie okrągłym to zdrada narodowa i trzymał sztamę z Panem Antonim, żeby Polskę ratować przed ruskimi szpiegami.
Potem Pan Bronisław przyznał się do błędu politycznego, z którym kariery robić się nie dało i przepraszał za swoje zachowanie, tłumaczył się, że ominął go wiatr historii, a już na pewno zmieniło się jego myślenie z katolickiego co ma się pięć dzieci, bo nie toleruje się aborcji i dlatego napisało się ustawę, na takie co się lata na drzwiach od stodoły. Trzeba w tym miejscu przypomnieć kilka rzeczy. Rzecz pierwsza jest taka, że partia PO głosowała jednogłośnie za rozwiązaniem WSI, które to WSI rozwiązywał Pan Antoni ten sam, którego Pan Bronisław wspierał w 1989 roku. Cała partia głosowała za rozwiązaniem WSI, w tym Janusz Palikot i Donald Tusk, tylko Pan Bronisław był przeciw, ten sam, który napisał ustawę „aborcyjną” i ten sam, który był najwierniejszym kompanem Pana Antoniego Macierewicza. Te wszystkie teorie, które tłumaczą, że Pan Komorowski jest ruski agent, tudzież inny zdrajca Polski są nietrafione. Pan Komorowski był tak czujny, że z Panem Jaruzelskim nie chciał zasiąść do stołu do czasu kiedy sondaże mu pokazały, że powinien zabrać Pana Wojciecha do samolotu lecącego do Moskwy, tego samego Wojciecha co nim Pan Bronisław z powodu historycznych racji gardził.
Czy już wiadomo o co chodzi z Panem Bronisławem z wąsem? Tak, właśnie o to chodzi. Nikt nie mówi, że to zły człowiek i widomo, że lepszy jest taki polityk co nie bardzo wygląda, niekoniecznie pięknie mówi, ale jest taki co to zrobi nam wszystkim najlepiej. Niestety mnie ciężko uwierzyć, że człowiek, który był najbliższym kolegą Antoniego Macierewicza, człowiek, który napisał ustawę antyaborcyjną, żeby mieć po tyle dzieci ile kościół każe, stał się nagle przyjacielem generała Wojciecha i jako jedyny głosował przeciw rozwiązaniu WSI, kiedy nawet Pan Janusz Palikot był za. Może i bym zagłosował na Pan Komorowskiego, ale człowiek, który ma taką amplitudę poglądów, przecież może się zerwać z łańcucha i przejść na stronę PiS? Nie tylko może, ale wiele na to wskazuje, skoro Pan Bronisław mieście się w politycznym przedziale od Pana Macierewicza po Pana Jaruzelskiego, to przejście na stronę Pana Jarosława Kaczyńskiego wydaje się kwestią impulsu. W takim razie może lepiej głosować na Pana Jarosława zamiast na Pana Bronisława, bo po co nam następny Pan Kazimierz? Głosowanie na Pana Jarosława Kaczyńskiego ma same zalety, głosując na Pana Jarosława nie zachowujemy się jak ciemnogród, nie zaglądamy ludziom w zęby, nie interesujemy się jak Pan Jarosław wydaje pieniądze, nie oceniamy człowieka po wyglądzie. Pan Jarosław Kaczyński ma wiele wad, ale ma jedną zaletę On nie zaskoczy On zawsze był przewidywalny. Czy ktoś wyobraża sobie Pana Jarosława w jednym samolocie z Panem Antonim i Panem Wojciechem? No albo, albo. W jednym samolocie z tymi dwoma Panami to tylko Pan Bronisław mógłby lecieć, bo Pan Donald nawet nie dałby rady, gdyż jak wiadomo Panu Donaldowi zawdzięczamy odebranie emerytur Panom esbekom. Głosowanie na Pana Jarosława to żaden wstyd, wstyd to głosować na człowieka co ma poglądy pod wąsem.
Widać, że nadal zaliczka nie
Widać, że nadal zaliczka nie wpłynęła 🙁
Niecałe 5 minut. Naprawdę
Niecałe 5 minut. Naprawdę przeczytałeś i dałeś radę się ustosunkować?
Niecałe 5 minut. Naprawdę
Niecałe 5 minut. Naprawdę przeczytałeś i dałeś radę się ustosunkować?
Nie doceniasz mnie
Zabrało mi to 5 minut, bo siedzę na werandzie, gdzie jest słabe światło.
Aha…
Aha…
Przeczytałem ponownie Twój tekst
(w ramach testu). Zajęło mi to 2 minuty (ponieważ czytałem ponownie, to uczciwie mogę założyć że pierwotnie zajęło mi to 3 minuty). Czytam ze “zrozumieniem” – chyba, że tekst dotyczy wykopalisk w Egipcie lub chłodzenia reaktorów jądrowych. Krótki komentarz, jaki zamieściłem powinien mi zająć około 30 sekund.
Wynik prawie 5 minut, jaki podajesz – jest dla mnie źródłem wstydu i jedynym moim wytłumaczeniem jest fakt, że piszę prawie po ciemku (weranda). Ale wstyd nadal mi towarzyszy.
Aha, no to w porządku.
Aha, no to w porządku.
Widać, że nadal zaliczka nie
Widać, że nadal zaliczka nie wpłynęła 🙁
Niecałe 5 minut. Naprawdę
Niecałe 5 minut. Naprawdę przeczytałeś i dałeś radę się ustosunkować?
Niecałe 5 minut. Naprawdę
Niecałe 5 minut. Naprawdę przeczytałeś i dałeś radę się ustosunkować?
Nie doceniasz mnie
Zabrało mi to 5 minut, bo siedzę na werandzie, gdzie jest słabe światło.
Aha…
Aha…
Przeczytałem ponownie Twój tekst
(w ramach testu). Zajęło mi to 2 minuty (ponieważ czytałem ponownie, to uczciwie mogę założyć że pierwotnie zajęło mi to 3 minuty). Czytam ze “zrozumieniem” – chyba, że tekst dotyczy wykopalisk w Egipcie lub chłodzenia reaktorów jądrowych. Krótki komentarz, jaki zamieściłem powinien mi zająć około 30 sekund.
Wynik prawie 5 minut, jaki podajesz – jest dla mnie źródłem wstydu i jedynym moim wytłumaczeniem jest fakt, że piszę prawie po ciemku (weranda). Ale wstyd nadal mi towarzyszy.
Aha, no to w porządku.
Aha, no to w porządku.
Na mnie nie ma siły, bo nie zagłosuję na Jarosława.
Jednego jestem jednak pewien, że on nigdy nie przejdzie do PO. I to nawet za 120 tyś. Jeśli to dla kogoś jest ważna zaleta, to niech se głosuje.
Na mnie nie ma siły, bo nie zagłosuję na Jarosława.
Jednego jestem jednak pewien, że on nigdy nie przejdzie do PO. I to nawet za 120 tyś. Jeśli to dla kogoś jest ważna zaleta, to niech se głosuje.
“Nie interesujmy się,
nie zaglądajmy ludziom w zęby”.
A możemy liczyć na wzajemność?
Nie wiem, ale u mnie w domu
Nie wiem, ale u mnie w domu zawsze była taka mowa, żeby nie patrzyć na to co inni, ale być dla siebie.
Dla innych też trzeba być,
nie wolno tylko im włazić z kopytami do alkowy, prawości i patriotyzmu. Te sfery życia polityków nie interesują mnie kompletnie, ale na wzajemność raczej nie liczę, w tym sęk.
“Nie interesujmy się,
nie zaglądajmy ludziom w zęby”.
A możemy liczyć na wzajemność?
Nie wiem, ale u mnie w domu
Nie wiem, ale u mnie w domu zawsze była taka mowa, żeby nie patrzyć na to co inni, ale być dla siebie.
Dla innych też trzeba być,
nie wolno tylko im włazić z kopytami do alkowy, prawości i patriotyzmu. Te sfery życia polityków nie interesują mnie kompletnie, ale na wzajemność raczej nie liczę, w tym sęk.
“W jednym samolocie z tymi
“W jednym samolocie z tymi dwoma Panami to tylko Pan Bronisław mógłby lecieć”
Oj, coś mi się zdaje że prezydent Kaczyński już wcześniej go zaprosił na pokład samolotu.
Słusznie! Stąd wniosek, że
Słusznie! Stąd wniosek, że Pan Prezydent był konsekwentny, bo i przy stole siedział z Wojciechem i podroży się nie nie bał.
“W jednym samolocie z tymi
“W jednym samolocie z tymi dwoma Panami to tylko Pan Bronisław mógłby lecieć”
Oj, coś mi się zdaje że prezydent Kaczyński już wcześniej go zaprosił na pokład samolotu.
Słusznie! Stąd wniosek, że
Słusznie! Stąd wniosek, że Pan Prezydent był konsekwentny, bo i przy stole siedział z Wojciechem i podroży się nie nie bał.
Pan Cenzor internetu, gdyby ktoś zapomniał jak wygląda
Cenzorskie motto jeszcze, bym zapomniał
Dajcie MI władzę a ja WAS urządzę
Pan Cenzor internetu, gdyby ktoś zapomniał jak wygląda
Cenzorskie motto jeszcze, bym zapomniał
Dajcie MI władzę a ja WAS urządzę
@
“Pan Jarosław Kaczyński ma wiele wad, ale ma jedną zaletę On nie zaskoczy On zawsze był przewidywalny.”
Tak, tu się zgadzam. Na pewno Pan Jarosław Kaczyński nas nie zaskoczy. Już mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tych politycznych rozróbach jakie nam przyszykuje będąc na stanowisku Prezia.
@
“Pan Jarosław Kaczyński ma wiele wad, ale ma jedną zaletę On nie zaskoczy On zawsze był przewidywalny.”
Tak, tu się zgadzam. Na pewno Pan Jarosław Kaczyński nas nie zaskoczy. Już mnie ciarki przechodzą na samą myśl o tych politycznych rozróbach jakie nam przyszykuje będąc na stanowisku Prezia.
Bawisz się w te głupie
Bawisz się w te głupie gwiazdki?
Bawisz się w te głupie
Bawisz się w te głupie gwiazdki?
Czasami myślę, że uwłaszczenie to straszna pomyłka była
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uw%C5%82aszczenie_ch%C5%82op%C3%B3w
Czasami myślę, że uwłaszczenie to straszna pomyłka była
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uw%C5%82aszczenie_ch%C5%82op%C3%B3w
Aha. A wkleisz jakiś link do
Aha. A wkleisz jakiś link do twojego znoju? Czy ty raczej nie z tych?
Aha. A wkleisz jakiś link do
Aha. A wkleisz jakiś link do twojego znoju? Czy ty raczej nie z tych?
kurna no
Jakoś przez te Twoje ostatnie pisanie do historii wracam 😉
Znalazłem coś takiego:
http://www.liiil.pl/link/l.php?url=wiadomosci.onet.pl/1,15,11,24223796,67318542,2579817,forum.html
albo to:
http://www.liiil.pl/link/l.php?url=wiadomosci.onet.pl/1,15,11,34941372,94958219,4144804,forum.html
Życie Jarosława to pasmo cudownych ocaleń. Próbowałem wielokrotnie opisywać dlaczego, ten człowiek nie ma prawa pomiatać milionami ludzi i nie ma prawa pyskować do opozycjonistów, bohaterów z czasów, gdy lała się krew. Tłumaczyłem też, dlaczego nie ma prawa wyciągać z grobów rodziców, dziadków i dalszych krewnych innych ludzi, aby wykorzystać ich życiorysy do walki politycznej. Tłumaczyłem lecz ten człowiek tego nie rozumie. temu człowiekowi wydaje się, że może wiele i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Przykro mi człowieku znikąd, ja będę przeszkadzał każdego dnia i każdego dnia będę pisał o tobie smutną prawdę, o tobie i twoich korzeniach. Będę pisał prawdę i puszczał mimo uszu wszelkie inwektywy, próby moralizowania, zachęty do podwyższania lotów, z prostej przyczyny musze przyjąć taką strategię. Kto chce napisać prawdę o człowieku znikąd musi się zniżyć do poziomu jego samego i retoryki jaką się posługuje człowiek znikąd.
Oni chyba generalnie niewiele są warci…
pozdrowienia
A skąd ja wtedy mogłem
A skąd ja wtedy mogłem wiedzieć, że Komorowski będzie alternatywą? Przecież nikt zdrowo myślący nie mógł tego przewidzieć, że słabiznę nędza zechce zastąpić.
nie no jasne
Przyszłości się na szczęście / nieszczęście nie zna 🙂
Ja się zastanawiam po co oni wystawili Komorowskiego w tych wyborach…
A im więcej się zastanawiam, to mi wychodzi, że oni, znaczy ludzie z PO, wcale nie chcą tych najnowszych wyborów wygrać…
pzdr
PS – a w ogóle ciekawe są te stare teksty…
Trochę inaczej to wyglądało
przed 10 kwietnia. Kto mógł przewidzieć, że będzie musiał wystartować JK. Poza tym wystawiając Bronka chyba myśleli, że wszystko pójdzie im łatwo, zbyt łatwo. Pomylili się.
kurna no
Jakoś przez te Twoje ostatnie pisanie do historii wracam 😉
Znalazłem coś takiego:
http://www.liiil.pl/link/l.php?url=wiadomosci.onet.pl/1,15,11,24223796,67318542,2579817,forum.html
albo to:
http://www.liiil.pl/link/l.php?url=wiadomosci.onet.pl/1,15,11,34941372,94958219,4144804,forum.html
Życie Jarosława to pasmo cudownych ocaleń. Próbowałem wielokrotnie opisywać dlaczego, ten człowiek nie ma prawa pomiatać milionami ludzi i nie ma prawa pyskować do opozycjonistów, bohaterów z czasów, gdy lała się krew. Tłumaczyłem też, dlaczego nie ma prawa wyciągać z grobów rodziców, dziadków i dalszych krewnych innych ludzi, aby wykorzystać ich życiorysy do walki politycznej. Tłumaczyłem lecz ten człowiek tego nie rozumie. temu człowiekowi wydaje się, że może wiele i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Przykro mi człowieku znikąd, ja będę przeszkadzał każdego dnia i każdego dnia będę pisał o tobie smutną prawdę, o tobie i twoich korzeniach. Będę pisał prawdę i puszczał mimo uszu wszelkie inwektywy, próby moralizowania, zachęty do podwyższania lotów, z prostej przyczyny musze przyjąć taką strategię. Kto chce napisać prawdę o człowieku znikąd musi się zniżyć do poziomu jego samego i retoryki jaką się posługuje człowiek znikąd.
Oni chyba generalnie niewiele są warci…
pozdrowienia
A skąd ja wtedy mogłem
A skąd ja wtedy mogłem wiedzieć, że Komorowski będzie alternatywą? Przecież nikt zdrowo myślący nie mógł tego przewidzieć, że słabiznę nędza zechce zastąpić.
nie no jasne
Przyszłości się na szczęście / nieszczęście nie zna 🙂
Ja się zastanawiam po co oni wystawili Komorowskiego w tych wyborach…
A im więcej się zastanawiam, to mi wychodzi, że oni, znaczy ludzie z PO, wcale nie chcą tych najnowszych wyborów wygrać…
pzdr
PS – a w ogóle ciekawe są te stare teksty…
Trochę inaczej to wyglądało
przed 10 kwietnia. Kto mógł przewidzieć, że będzie musiał wystartować JK. Poza tym wystawiając Bronka chyba myśleli, że wszystko pójdzie im łatwo, zbyt łatwo. Pomylili się.
Przechodzi dosyć szybko. Praktycznie, to dla Polski jedyna
szansa jest. Wykorzystać (nieprzyjemne) konsekwencje wojny na swoją korzyść, po 45 latach od. Tylko że od 20 lat zdaje się być budowane coś, co Michałkiewicz określił: “Polską szlachtą polski Żyd” i to w kraju, gdzie właściwie nie ma żydów. Jest za to masa niedokształconych pojebów.
Wymieńmy zatem ,,trust mózgów”: historyk,psychiatra
i górnik.No i jeszcze technik obróbki skrawaniem. Konserwatora wózków akumulatorowych,który się podszywa pod elektryka zostawiam,litościwie,na boku. Zaraz się odezwą głosy : a profesor z bawarskiego nadania , a magister co zapomniał dyplomu /ale piersiówki już nie/…
Przechodzi dosyć szybko. Praktycznie, to dla Polski jedyna
szansa jest. Wykorzystać (nieprzyjemne) konsekwencje wojny na swoją korzyść, po 45 latach od. Tylko że od 20 lat zdaje się być budowane coś, co Michałkiewicz określił: “Polską szlachtą polski Żyd” i to w kraju, gdzie właściwie nie ma żydów. Jest za to masa niedokształconych pojebów.
Wymieńmy zatem ,,trust mózgów”: historyk,psychiatra
i górnik.No i jeszcze technik obróbki skrawaniem. Konserwatora wózków akumulatorowych,który się podszywa pod elektryka zostawiam,litościwie,na boku. Zaraz się odezwą głosy : a profesor z bawarskiego nadania , a magister co zapomniał dyplomu /ale piersiówki już nie/…
Z dwóch zasadniczych powodów skreśliłem pana Bronka
Komorowskiego,pomijając jego problemy z czytaniem,intonacją itp. Pierwszy powód to conajmniej dziwni znajomi drogiego pana Bronka,oficerowie WSI mianowicie . Nie byle jacy , bo wyżsi a do tego weryfikowani przez słynną na cały kraj komisję pana Antoniego ,też przyjaciela tyle ,że dawnego ,aktualnie – śmiertelnego wroga. Otóż pułkownik WSI który ,zanim,doniósł do prokuratury na Sumlińskiego,odbył naradę u pana marszałka Komorowskiego , w tej właśnie sprawie. Sumlińskiego oskarżono o płatną protekcję i pozytywną weryfikację wzamian za korzyści materialne /bodaj 200 tys zł/.Póżniej były podsłuchy /nawet Rymanowskiego/ i próba samobójcza wspomnianego Sumlińskiego. Kiedy narada Komorowski-pułkownik WSI się wydała,marszałek zaprzeczał i wyśmiewał,do czasu gdy złożył w tej sprawie zeznania w prokuraturze.Sprawa /jak wszystkie tego typu/jest,chyba,na etapie ,,ukręcania łba”. Drugi powód to niegdysiejszy zastępca pana Bronka – pan Szeremietiew .Romuald Szeremietiew. Kiedy nasz dzielny druh Bronek zawiadywał MON-em,jego zastępcą,wiernym i posłusznym,był Szeremietiew.Pan minister Bronek pochłonięty,bez reszty najwidoczniej,sprowadzeniem dla naszej niezwyciężonej armii transportera opancerzonego z dalekiej Finlandii. Transportera opancerzonego w taki sposób,żeby generałom na trybunie honorowej wydawał się pancerny,podczas gdy testów poligonowych nie zdał ŻADNYCH. Ale ,jak to u nas,nie miało to żadnego znaczenia.Bo nasze wojsko nie-ludowe łaknęło nowinek ze świata jak Rosomak pancernej blachy. Więc kiedy minister Bronek organizował przesiadkę z czeskich Skotów do fińskich Rosomaków,okazało się,że asystent wiceministra Szeremietiewa wieje do Szwecji z walizką supertajnych papierów i workiem baksów.Promem. Ruszyło więc komando superfok,gromu i wszystkiego co było pod ręką helikopterem Mi-2 i na ostatniej mili eksterytorialnego Bałtyku dopadli szpiega-zdrajcę-asystenta . Wkrótce poznaliśmy szczegóły.Ze zdjęciami.Podwarszawska ,,willa ” Szeremietiewa i wypasiona fura marki Daewoo były widocznymi oznakami nielegalnego/ogromnego-w domyśle/majątku.Poza tym,że asystent do pierdla,Szeremietiew na zieloną trawę nic się nie wydarzyło,zapadła cisza.Minęły lata,asystent okazał się nie być -agentem-zdrajcą-złodziejem a Szeremietiew czysty jak łza/jak to mówią dziennikarze śledczy/.Jednak o finale tego dramatu nie było już głośno.Szeremietiew opowiada jak został zgnojony,zniszczony i opluty – przez drogiego Bronka właśnie.To druh Bronek zorganizował był całą operację , z eskapadą komandosów włącznie.Nie przeczytałem w ŻADNEJ gazecie ,które się wcześnie rozwodziły o sprawie,żadnych przeprosin,ani się nawet jednym słowem , nasz drogi Bronek do tych rewelacji nie odniósł. Jedynie samochód Rosomak sto dwadzieścia razy dopancerzany pojechał na ,,wojnę” do Afganistanu – opancerzony sto dwudziesty pierwszy raz ,przez speców z Izraela tym razem .
Z dwóch zasadniczych powodów skreśliłem pana Bronka
Komorowskiego,pomijając jego problemy z czytaniem,intonacją itp. Pierwszy powód to conajmniej dziwni znajomi drogiego pana Bronka,oficerowie WSI mianowicie . Nie byle jacy , bo wyżsi a do tego weryfikowani przez słynną na cały kraj komisję pana Antoniego ,też przyjaciela tyle ,że dawnego ,aktualnie – śmiertelnego wroga. Otóż pułkownik WSI który ,zanim,doniósł do prokuratury na Sumlińskiego,odbył naradę u pana marszałka Komorowskiego , w tej właśnie sprawie. Sumlińskiego oskarżono o płatną protekcję i pozytywną weryfikację wzamian za korzyści materialne /bodaj 200 tys zł/.Póżniej były podsłuchy /nawet Rymanowskiego/ i próba samobójcza wspomnianego Sumlińskiego. Kiedy narada Komorowski-pułkownik WSI się wydała,marszałek zaprzeczał i wyśmiewał,do czasu gdy złożył w tej sprawie zeznania w prokuraturze.Sprawa /jak wszystkie tego typu/jest,chyba,na etapie ,,ukręcania łba”. Drugi powód to niegdysiejszy zastępca pana Bronka – pan Szeremietiew .Romuald Szeremietiew. Kiedy nasz dzielny druh Bronek zawiadywał MON-em,jego zastępcą,wiernym i posłusznym,był Szeremietiew.Pan minister Bronek pochłonięty,bez reszty najwidoczniej,sprowadzeniem dla naszej niezwyciężonej armii transportera opancerzonego z dalekiej Finlandii. Transportera opancerzonego w taki sposób,żeby generałom na trybunie honorowej wydawał się pancerny,podczas gdy testów poligonowych nie zdał ŻADNYCH. Ale ,jak to u nas,nie miało to żadnego znaczenia.Bo nasze wojsko nie-ludowe łaknęło nowinek ze świata jak Rosomak pancernej blachy. Więc kiedy minister Bronek organizował przesiadkę z czeskich Skotów do fińskich Rosomaków,okazało się,że asystent wiceministra Szeremietiewa wieje do Szwecji z walizką supertajnych papierów i workiem baksów.Promem. Ruszyło więc komando superfok,gromu i wszystkiego co było pod ręką helikopterem Mi-2 i na ostatniej mili eksterytorialnego Bałtyku dopadli szpiega-zdrajcę-asystenta . Wkrótce poznaliśmy szczegóły.Ze zdjęciami.Podwarszawska ,,willa ” Szeremietiewa i wypasiona fura marki Daewoo były widocznymi oznakami nielegalnego/ogromnego-w domyśle/majątku.Poza tym,że asystent do pierdla,Szeremietiew na zieloną trawę nic się nie wydarzyło,zapadła cisza.Minęły lata,asystent okazał się nie być -agentem-zdrajcą-złodziejem a Szeremietiew czysty jak łza/jak to mówią dziennikarze śledczy/.Jednak o finale tego dramatu nie było już głośno.Szeremietiew opowiada jak został zgnojony,zniszczony i opluty – przez drogiego Bronka właśnie.To druh Bronek zorganizował był całą operację , z eskapadą komandosów włącznie.Nie przeczytałem w ŻADNEJ gazecie ,które się wcześnie rozwodziły o sprawie,żadnych przeprosin,ani się nawet jednym słowem , nasz drogi Bronek do tych rewelacji nie odniósł. Jedynie samochód Rosomak sto dwadzieścia razy dopancerzany pojechał na ,,wojnę” do Afganistanu – opancerzony sto dwudziesty pierwszy raz ,przez speców z Izraela tym razem .
tylko JKM
Nic innego nie pozostaje jak głosować na Pana Janusza. Wszystkie wymagane zalety posiada, jest całkowicie przewidywalny, nie lubi Panów esbeków, choć emerytur im nie zabierze, no i małe ryzyko złego wyboru, bo On i tak nie wygra.
Mam podobnie, gdy
kieruję się selekcją negatywną. Myślę, że JKM w zbiorowym postrzeganiu jest żywym przykładem na to, jak cienka linia oddziela geniusz od szaleństwa.
tylko JKM
Nic innego nie pozostaje jak głosować na Pana Janusza. Wszystkie wymagane zalety posiada, jest całkowicie przewidywalny, nie lubi Panów esbeków, choć emerytur im nie zabierze, no i małe ryzyko złego wyboru, bo On i tak nie wygra.
Mam podobnie, gdy
kieruję się selekcją negatywną. Myślę, że JKM w zbiorowym postrzeganiu jest żywym przykładem na to, jak cienka linia oddziela geniusz od szaleństwa.
Hmmm….
Masz jakieś delikatne uprzedzenia do stróżów prawa, czy mi się tylko wydaje?
Hmmm….
Masz jakieś delikatne uprzedzenia do stróżów prawa, czy mi się tylko wydaje?
Wisielczy humorek?
W sumie racja, właśnie tyle sobie możemy.
Mnie to już chyba rybka, kogo tam sobie rodacy wybiorą. Gorzej nie będzie, lepiej też nie. Byle w środę nie padało w Krakowie.
Wisielczy humorek?
W sumie racja, właśnie tyle sobie możemy.
Mnie to już chyba rybka, kogo tam sobie rodacy wybiorą. Gorzej nie będzie, lepiej też nie. Byle w środę nie padało w Krakowie.
Odzyskanie hasła
Na dole bloku logowania jest link: Poproś o nowe hasło. Po uruchomieniu go wyślij żądanie; nowe hasło dostaniesz mailem na adres podany przy rejestracji.
Powodzenia!
Odzyskanie hasła
Na dole bloku logowania jest link: Poproś o nowe hasło. Po uruchomieniu go wyślij żądanie; nowe hasło dostaniesz mailem na adres podany przy rejestracji.
Powodzenia!
Pan Bronek – dno dna ? Tak,w sprawie Szeremietiewa
TEŻ tak uważam.
Pan Bronek – dno dna ? Tak,w sprawie Szeremietiewa
TEŻ tak uważam.
Gabończyk może wygrać z
Gabończyk może wygrać z Jamajczykiem jeżeli będzie aktywny już TERAZ. Dziś na polu “kto jest większym patriotą” nie oddał pola i słusznie stawił się na Pl. Piłsudskiego.
Gabończyk może wygrać z
Gabończyk może wygrać z Jamajczykiem jeżeli będzie aktywny już TERAZ. Dziś na polu “kto jest większym patriotą” nie oddał pola i słusznie stawił się na Pl. Piłsudskiego.