Reklama

Jestem zbudowany tym, że tysiące albo i miliony Polaków spiera się ze sobą w jaki sposób obchodzić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Obserwuję te spory, niestety tylko w wersji wirtualnej, ale i tak moje serce jest przepełnione dumą i czuję się zaszczycony, że jestem częścią tak wyjątkowego narodu. Każde zdanie, każda sekunda i godzina poświęcona przez Polaka na obronę swoich świętych racji to tlen, którym oddycham. Oby Polak nigdy nie zatracił pasji i chęci do toczenia sporów, bo to oznaczałoby koniec Polski.

W powyższym akapicie nie ma cienia sarkazmu i figury retorycznej, treść zgodnie z intencją autora należy czytać dosłownie. Nie zwariowałem, nie prowokuję, wręcz przeciwnie przywołuję do normalności i zaprzestania idiotycznych prowokacji. Chciałbym dostać stówę za każdy tekst, który poświęciłem wałkowanemu nieustannie tematowi: „To takie typowo polskie”. Jakie „typowo polskie”? Ano takie, jak zawsze. O czymkolwiek się w Polsce dyskutuje, a przecież dyskutuje się o wszystkim i non stop, na początku, na końcu i w konkluzji zawsze pojawia się podsumowanie: „Polacy jak zwykle się kłócą i nie potrafią się dogadać”. Gdyby w tym bełkocie był chociaż cień racji, to za dwa tygodnie nie obchodzilibyśmy 100-lecia odzyskania niepodległości i w zasadzie w tym miejscu powinienem postawić kropkę w najkrótszym felietonie, jaki dotąd napisałem.

Reklama

Pokuszę się jednak o rozwinięcie w najprostszej formie i treści, aby do możliwie szerokiej grupy Polaków dotrzeć. Nie ma na świecie kraju, ani nawet miejsca, w którym ludzie by się ze sobą nie spierali i to o pierdoły, o fundamentach nie wspominając. Skąd się biorą amerykańskie komedie, czeskie filmy i polskie kino moralnego niepokoju? Z tego właśnie, że ludzie ze swej natury są indywidualistami działającymi w ramach mniej lub bardziej naturalnie tworzonych stad. Czy ktoś kiedyś słyszał, aby jakakolwiek krytyk od Kamczatki po Nową Zelandię nie wiedział lepiej od pisarza, co jak należy napisać? Czy ktoś kiedyś słyszał, aby od Pekinu po Nowy York żona nie stawała na głowie w przekonywaniu męża, że różowy papier toaletowy jest odpowiedni do koloru terakoty i w żadnym wypadku nie może być biały? Ludzie się spierają od urodzenia, kiedy pierwszy raz tupią nóżkami i domagają się ulubionej zabawki, bo nie mają ochoty na połykanie tartego jabłuszka.

Spiera się człowiek z człowiekiem, spierają się grupy, choćby kibice klubów, partie polityczne, fani jednej aktorki z fanami drugiego aktora. Ścierają się całe narody wewnętrznie i z innymi narodami. Do dziś nie ma jednej historii II Wojny Światowej i to w tak podstawowej kwestii, jak data wybuchu wojny. Poziom i forma sporu przybiera setki postaci od zwykłych, czasem zabawnych sprzeczek, przez bójki, aż po zrzucanie bomby atomowej, ale tylko w Polsce jest ten „fenomen”, że naturalny porządek rzeczy określany jest mianem najpodlejszej przywary narodowej. O ile samo zjawisko jest do znudzenia powtarzalne i komentarze z gatunku „typowo polskie” pojawiają się przy dyskusjach o dupie Maryni, aż po niepodległość, o tyle przebicie się z prostą informacją, że to jest dla ludzi normalne, graniczy z cudem. Nie wiem, może jestem jakiś inny, może na siłę szukam oryginalności, żeby w internetowych oparach absurdu dokarmić swoje wygłodniałe ego, a może po prostu piszę o banale, który zaprzeczając swojej definicji jest bardzo niepopularny.

Gdy tylko słyszę, że typowo polskim jest kłótnia Polaka z hotelarzem w Hurghadzie, to przypomina mi się „Hotel zacisze”, brytyjski sitcom, stworzony przez Johna Cleese’a, założyciela grupy Monty Pythona. Jak docierają do mnie bulwersujące reportaże o dwóch polskich rodzinach skłóconych od 40 lat, to mam przed oczami klasykę literatury i dwa nazwiska: Capuleti i Montecchi. Przechodząc do bardziej poważnych konfliktów, czyli braku dogadania się co do losów jednego państwa widzę Włochy, w których rząd średnio przeżywa rok, a parlament dwa lata. Dalej widzę podział Czechosłowacji, konflikt w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii z terroryzmem w tle, nie wspominając o bałkańskim kotle, czy wiecznych konfliktach na Bliskim Wschodzie. No i co?! Słyszano kiedyś, że Hiszpanie, Brytyjczycy, Włosi, Czesi, Żydzi albo Palestyńczycy są typowymi Polakami? Jeśli tak to poprosiłbym o zastawienie zarzutów, bo sam jak żyję niczego podobnego nie słyszałem.

Polacy to tacy sami ludzie jak wszyscy inni, kłócą się i będą się kłócić na każdy temat, na każdym forum i w każdym audytorium. Wszyscy, którzy chcą „Polaków łączyć” i gwałcić pedagogiką wstydu albo są cynicznymi demiurgami albo zakompleksionymi ofiarami demiurgów. Jestem dumnym Polakiem i normalnym człowiekiem, który w sporach o to jak mają wyglądać obchody 100-lecia odzyskania niepodległości nie widzi nic zdrożnego, nic bulwersującego. Co więcej dostrzegam olbrzymie zaangażowanie, a to znaczy, że dla Polaków ta sprawa jest arcyważna. Spór to natura ludzka i gatunek ludzki przestanie istnieć, gdy się pogodzi ze wszystkim i ze wszystkimi. Nie ma nic typowo polskiego, poza bigosem i pierogami, wszystko jest ludzkie.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Ja Ją obchodzić zacząłem tak

    Ja Ją obchodzić zacząłem tak i to bez oglądania się na przeróżnych utytułowanych palantów, którzy zamiast czynów najwięcej mieli do gadania i jedynie potrafiii dzielić włos na czworo. Najpierw kazałem z komitetu organizacyjnego opuścić szeregi wszelkim gadaczom. Później pismami wróciłem się do przeróżnych beneficjentów na prawicy (posłow, senatorów, radnych oraz p. wicepremier aby wraz z mężem uroczystość wsparli finansowo z własnej kieszeni i niektórzy z tych polityków kazali mi się od nich odp.   ć,  i w końcu wyszło bo najhoijniej do tego przyłożycli się przeróżni biedni na emeryturach nie żałując wdowiego grosza.  🙂 Tym z gębą pełną patriotycznych frazezów dość ciężko było. 

     

    http://www.kombatanci.gov.pl/pl/aktualności/1397-niepodległa-2018.

    html https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/aktualnosci/58282,Odsloniecie-tablicy-pamieci-mieszkancow-Ziemi-Oswiecimskiej-walczacych-o-wolnosc.html .

  2. Ja Ją obchodzić zacząłem tak

    Ja Ją obchodzić zacząłem tak i to bez oglądania się na przeróżnych utytułowanych palantów, którzy zamiast czynów najwięcej mieli do gadania i jedynie potrafiii dzielić włos na czworo. Najpierw kazałem z komitetu organizacyjnego opuścić szeregi wszelkim gadaczom. Później pismami wróciłem się do przeróżnych beneficjentów na prawicy (posłow, senatorów, radnych oraz p. wicepremier aby wraz z mężem uroczystość wsparli finansowo z własnej kieszeni i niektórzy z tych polityków kazali mi się od nich odp.   ć,  i w końcu wyszło bo najhoijniej do tego przyłożycli się przeróżni biedni na emeryturach nie żałując wdowiego grosza.  🙂 Tym z gębą pełną patriotycznych frazezów dość ciężko było. 

     

    http://www.kombatanci.gov.pl/pl/aktualności/1397-niepodległa-2018.

    html https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/aktualnosci/58282,Odsloniecie-tablicy-pamieci-mieszkancow-Ziemi-Oswiecimskiej-walczacych-o-wolnosc.html .

  3. To całe gadanie o kłótliwości

    To całe gadanie o kłótliwości Polaków to kontynuacja michnikowskiej pedagogiki wstydu. Dla totalnych by było lepiej, gdyby wszyscy mieli takie samo zadanie jak oni i dlatego każda polemika jest deprecjonowana.

    Mamy się wstydzić tego, jacy jesteśmy, a więc i polskości. Nasze wady narodowe są też z lubością wyciągane przez germańską prasę, tylko po to, by nas nieustannie poniżać. Najlepiej dla nich by mieć jedno zdanie, takie jak ich posłuszny naród.

    Drodzy Polacy, proponuję aby to całe gadanie mieć tam głęboko, gdzie słońce nie sięga. Po prostu bądźmy sobą.

  4. To całe gadanie o kłótliwości

    To całe gadanie o kłótliwości Polaków to kontynuacja michnikowskiej pedagogiki wstydu. Dla totalnych by było lepiej, gdyby wszyscy mieli takie samo zadanie jak oni i dlatego każda polemika jest deprecjonowana.

    Mamy się wstydzić tego, jacy jesteśmy, a więc i polskości. Nasze wady narodowe są też z lubością wyciągane przez germańską prasę, tylko po to, by nas nieustannie poniżać. Najlepiej dla nich by mieć jedno zdanie, takie jak ich posłuszny naród.

    Drodzy Polacy, proponuję aby to całe gadanie mieć tam głęboko, gdzie słońce nie sięga. Po prostu bądźmy sobą.

  5. Mocne.

    Mocne.

    Pieniądze norweskiego rządu za to, że polski rząd pozwolił im korzystać z dostępu do rynku UE, są przekazywane na fundacje multimiliardera Sorosa, polski rząd nie ma nic do powiedzenia a nawet nie może zobaczyć dokumentów czemu tak. Czy ktoś z rządu mógłby to wyjaśnić?

  6. Mocne.

    Mocne.

    Pieniądze norweskiego rządu za to, że polski rząd pozwolił im korzystać z dostępu do rynku UE, są przekazywane na fundacje multimiliardera Sorosa, polski rząd nie ma nic do powiedzenia a nawet nie może zobaczyć dokumentów czemu tak. Czy ktoś z rządu mógłby to wyjaśnić?

  7. A wracając do (zaległych)

    A wracając do (zaległych) poważnych spraw, czyli np. wyborów samorządowych, to mamy następujące wyznanania osób kojarzonych z PiS:

    1. Prof. Andrzeja Nowaka, który był brany pod uwagę do wystawienia w wyborach na prezydenta w 2015r. z poparciem PiS:

    Prof. Nowak: Kaczyński świadomie zrezygnował z walki o wielkie miasta

    Mamy więc potwierdzenie obserwacji np. Knock.out4 nt kampanii we Wrocławiu.

    2. Dr Targalskiego m.in. o np. braku woli kontroli wyborów ze strony PiS

    #TWEETUPREPUBLIKA – dr. JERZY TARGALSKI (CZ.1)

    #TWEETUPREPUBLIKA – DR. JERZY TARGALSKI (CZ.2)

    3. Dokręcanie śruby przedsiębiorcom, komplikowanie i mnożenie przepisów, zamiast ich upraszczania:

    Polska spada w rankingu Doing Business Banku Światowego. Czy to powód do niepokojów? Minister Emilewicz uspokaja

    Serwis Informacyjny + IDŹ POD PRĄD ODPOWIADA 31.10.2018

    PS obserwuję "wyczyny" MK na Twitterze, łączenie "narodowców" z "pastorem" (byty raczej przeciwstawne sobie np. w kwestiach geopolityki czy spraw dot. religii). Takim wzmożeniem, atakami tylko wzbudza brzydkie podejrzenia (co do uczciwości), a raczej nie przekona ludzi, że z tym PiS jest wszystko OK, skoro np. idąc do sklepu, widzi się coraz to nowsze i coraz liczniejsze ciemne twarze. Tylko ci "narodowcy", pastor, czy bardziej zorientowani tweeterianie podają linki do oficjalnych informacji,ze a to "polski" rząd negocjuje z rządem Bangladeszu czy Filipin przyjmowanie "migrantów ekonomicznych", a to podpisuje jakieś deklaracje z Marakeszu czy LBGTQI.

    • ” że z tym PiS jest wszystko

      " że z tym PiS jest wszystko OK"

      Z tym PiS'em nigdy nie było OK, to część POPiSu, nic więcej. Praktycznie to emanacja starożytnego hasła: "Dajcie Mi władzę a Ja was urządzę" tylko że, po umieszczeniu na Wawelu, pojawił się 'uchwyt' nie do 'oderwania' na jednego takiego 'posła' stąd i ciekawość wielka jak to wszystko dalej się potoczy a i  jak/czym skończy.

      A tak  w ogóle to pozwolę sobie przypomnieć …

    • “Doing Business Banku

      "Doing Business Banku Światowego". Jakiś durny ranking Banku Światowego, według którego w Rosji łatwiej jest prowadzić biznes, niż w Polsce. W Azerbejdżanie też łatwiej niż w Polsce. Chyba że chodzi o "doing" w wersji od dojenia krowy – to rzeczywiście – w Rosji łatwiej doić biznes.

  8. A wracając do (zaległych)

    A wracając do (zaległych) poważnych spraw, czyli np. wyborów samorządowych, to mamy następujące wyznanania osób kojarzonych z PiS:

    1. Prof. Andrzeja Nowaka, który był brany pod uwagę do wystawienia w wyborach na prezydenta w 2015r. z poparciem PiS:

    Prof. Nowak: Kaczyński świadomie zrezygnował z walki o wielkie miasta

    Mamy więc potwierdzenie obserwacji np. Knock.out4 nt kampanii we Wrocławiu.

    2. Dr Targalskiego m.in. o np. braku woli kontroli wyborów ze strony PiS

    #TWEETUPREPUBLIKA – dr. JERZY TARGALSKI (CZ.1)

    #TWEETUPREPUBLIKA – DR. JERZY TARGALSKI (CZ.2)

    3. Dokręcanie śruby przedsiębiorcom, komplikowanie i mnożenie przepisów, zamiast ich upraszczania:

    Polska spada w rankingu Doing Business Banku Światowego. Czy to powód do niepokojów? Minister Emilewicz uspokaja

    Serwis Informacyjny + IDŹ POD PRĄD ODPOWIADA 31.10.2018

    PS obserwuję "wyczyny" MK na Twitterze, łączenie "narodowców" z "pastorem" (byty raczej przeciwstawne sobie np. w kwestiach geopolityki czy spraw dot. religii). Takim wzmożeniem, atakami tylko wzbudza brzydkie podejrzenia (co do uczciwości), a raczej nie przekona ludzi, że z tym PiS jest wszystko OK, skoro np. idąc do sklepu, widzi się coraz to nowsze i coraz liczniejsze ciemne twarze. Tylko ci "narodowcy", pastor, czy bardziej zorientowani tweeterianie podają linki do oficjalnych informacji,ze a to "polski" rząd negocjuje z rządem Bangladeszu czy Filipin przyjmowanie "migrantów ekonomicznych", a to podpisuje jakieś deklaracje z Marakeszu czy LBGTQI.

    • ” że z tym PiS jest wszystko

      " że z tym PiS jest wszystko OK"

      Z tym PiS'em nigdy nie było OK, to część POPiSu, nic więcej. Praktycznie to emanacja starożytnego hasła: "Dajcie Mi władzę a Ja was urządzę" tylko że, po umieszczeniu na Wawelu, pojawił się 'uchwyt' nie do 'oderwania' na jednego takiego 'posła' stąd i ciekawość wielka jak to wszystko dalej się potoczy a i  jak/czym skończy.

      A tak  w ogóle to pozwolę sobie przypomnieć …

    • “Doing Business Banku

      "Doing Business Banku Światowego". Jakiś durny ranking Banku Światowego, według którego w Rosji łatwiej jest prowadzić biznes, niż w Polsce. W Azerbejdżanie też łatwiej niż w Polsce. Chyba że chodzi o "doing" w wersji od dojenia krowy – to rzeczywiście – w Rosji łatwiej doić biznes.

  9. Co do tzw. polskich wad

    Co do tzw. polskich wad narodowych, to proszę sobie wziąć do ręki Biblię i znaleźć jakąś polską wadę narodową, której nie ma wśród tych, za które Bóg łaja Naród Wybrany. Oczywiście mamy wśród siebie różnych, różniastych, a więc i takich z których nie jesteśmy dumni. Demokracja dała im szanse jednoczenia się w różnych organizacjach czy partiach, więc popatrzmy na te partie i organizacje i zastanówmy się czy to jest to, o co nam idzie.

    Co do cech narodowych, to obcowanie z nacjami, z którymi współżyliśmy pozwoliło naszym przodkom odkryć ich cechy narodowe i stąd mamy takie słowa jak OSZWABIĆ, PODIWANIĆ, JUDZIĆ, OCYGANIĆ. Oczywiście daleko nie każde exemplum pasuje jak ulał do stereotypu, ale normalnie postrzegający widzi, że nasi przodkowie w swych ocenach byli dość trafni.

  10. Co do tzw. polskich wad

    Co do tzw. polskich wad narodowych, to proszę sobie wziąć do ręki Biblię i znaleźć jakąś polską wadę narodową, której nie ma wśród tych, za które Bóg łaja Naród Wybrany. Oczywiście mamy wśród siebie różnych, różniastych, a więc i takich z których nie jesteśmy dumni. Demokracja dała im szanse jednoczenia się w różnych organizacjach czy partiach, więc popatrzmy na te partie i organizacje i zastanówmy się czy to jest to, o co nam idzie.

    Co do cech narodowych, to obcowanie z nacjami, z którymi współżyliśmy pozwoliło naszym przodkom odkryć ich cechy narodowe i stąd mamy takie słowa jak OSZWABIĆ, PODIWANIĆ, JUDZIĆ, OCYGANIĆ. Oczywiście daleko nie każde exemplum pasuje jak ulał do stereotypu, ale normalnie postrzegający widzi, że nasi przodkowie w swych ocenach byli dość trafni.

  11. Nasz Papież swego czasu
    Nasz Papież swego czasu zawitał w celi Mehmeta Ali Ağcy. Gdyby tak Prezes PiS lub/i rodzina zamordowanego, i zraniony zrobili podobnie i odwiedzili w więzieniu Ryszarda Cybę? W końcu trzeba jakoś uspokoić totalną opozycję a dokładniej wyciszyć jej totalne zapędy. Może to byłaby jedna z metod?

  12. Nasz Papież swego czasu
    Nasz Papież swego czasu zawitał w celi Mehmeta Ali Ağcy. Gdyby tak Prezes PiS lub/i rodzina zamordowanego, i zraniony zrobili podobnie i odwiedzili w więzieniu Ryszarda Cybę? W końcu trzeba jakoś uspokoić totalną opozycję a dokładniej wyciszyć jej totalne zapędy. Może to byłaby jedna z metod?