Reklama

W środowisku zawrzało, na razie środowisko jest wstrzemięźliwe, bo to jeszcze nie wiadomo, w którą stronę środowisko się zwróci, ale wrzeć już wrze.

W środowisku zawrzało, na razie środowisko jest wstrzemięźliwe, bo to jeszcze nie wiadomo, w którą stronę środowisko się zwróci, ale wrzeć już wrze. Wrze w kociołku środowiska i to nawet nie od szczapy, wrze od iskry. ?Powiem wam, że kogoś znam kogoś, kto zna ponoć jego samego (jeeee) ten ktoś mi powiedział, że tamten powiedział, by on mi powiedział, żebym?.Język środowiska czasem przypomina psa co zerwał się z łańcucha zimną nocą. Do środowiska doszedł refren, że ponoć Karnowski, spotkał na korytarzu Kaczyńskiego i coś mu powiedział, że Ziemkiewicz powiedział, że Kaczyński nie przyszedł do niego, a Kaczyński mu powiedział, żeby tamten powiedział, że Ziemkiewicz jest młody i się nie zna. Karnowski do Kaczyńskiego, Kaczyński do Karnowskiego, Karnowski do Ziemkiewicza, Ziemkiewicz do środowiska i się rozniosło. Redaktor Ziemkiewicz na razie w pamiętniku odnotował, że ta zniewaga rujnuje fundamenty IVRP, że tak się nie godzi, że przecież po to jest środowisko, aby konstruktywnie krytykować, bo środowisko jest jak matka, z reguły czułe, ale gdzie trzeba surowe. Zaraz potem jak środowisko jest surowe, to oczywiście środowisko płacze w kąciku, że było zmuszone do konstruktywnej krytyki dla dobra prezesa, gdyż prezes z kolei jest zdolny, genialny strateg, ale leniwy i czasem coś chlapnie.

Prezes chlapnie, ale to się nie liczy, tylko głupi powtarza i się obraża na ZOMO i inne takie. Istota tkwi w idei nowego państwa, nie w języku codziennym, nie w tych wściekłych atakach na geniusz stratega. Wiele rzeczy bawi mnie w redaktorze Ziemkiewiczu i całym środowisku, ale ten ?incydent? z Karnowskim, to już jest fenomenalnie piramidalna, hiper super tragikomedia. Ziemkiewicz trafił do układu w charakterystyczny, banalny, sztampowy sposób. Jeden raz, tak na poważnie napyskował do prezesa i od razu się okazało, że zawsze był krytykiem IVRP, bo jest z niewłaściwego środowiska i ma za mało lat. Szczęście w nieszczęściu, że tym patentem poleciał prezes. Gorzej gdyby redaktor ?został ?mordercą demokracji?, albo reprezentantem niemieckich koncernów medialnych, tudzież się rozwiódł nie tak jak prezes zaleca.

Reklama

Dopóki Ziemkiewicz z sobie tylko wiadomych powodów widział w prezesie drugiego Piłsudskiego i bił na oślep po ?wykształceńcach?, co to geniuszu nie widzą strategu, był Ziemkiewicz i z właściwego pokolenia i właściwego środowiska. Jeden raz się Ziemkiewiczowi wyrwało, że można nie lubić prezesa i natychmiast stał się Ziemkiewicz wnukiem Wehrmachtu, 13 letnim chłopcem, co by nie dał rady na Gestapo. Stokrotka Ziemkiewicz trafił na krótką listę prezesa i spanikował. Nie ma Ziemkiewicz pojęcia co z tym zrobić, czy to już jest dobry moment aby pisać ?Kaczyńszczyznę?, czy to już jest pora aby implantować sobie kolejnego zajoba, czy może zamknąć buzię, bo gdzie ja teraz pójdę. Ale jak tu siedzieć cicho, kiedy taka potwarz, taka niewdzięczność, żeby cholewę upudrować na gębę i mostów nie spalić, trzeba nakarmić wilka ego i całą zostawić owieczkę prezesa. Póki co to redaktor nie będzie drukował, redaktor się wypłacze do pamiętnika i pożali środowisku.

Redaktor puścił na rybkę taką oto rzewną dramaturgię. Środowisko, czy ty widziało środowisko co mnie się stało, patrz środowisko na me rany zadane nożem w plecy i zastanów się środowisko, czy to nie jest tak, że dziś ja, a jutro ty środowisko. Redaktor Ziemkiewicz po linii redaktora Wildsteina zawsze był twardy jeśli chodzi o prezesa i nagle zmiękł o jednego klapsa. Pamiętam jak przed sekundą, jak to redaktor Ziemkiewicz we wszystkich mediach powtarzał, że on może się z prezesem zgadzać lub nie, ale on w prezesie widzi jedynego polityka w Polsce, bo on prezesa rozumie, on wie o co prezesowi chodzi. Pamiętam jak reszta była ciemną masą, co za Boga nie mogła zrozumieć, jak prezes mógł stać gdziekolwiek, skoro leżał pod pierzyną. Rozumiał Ziemkiewicz razy kilka i trafił na kosę prezesa, z pozycji ślepo wiernego apologety, zachciało mu się majdrować przy konstruktywnej krytyce prezesa. Pokorny Wildstein dalej publiczną ssie, a mógł się przecież obrazić i krytykować, gdy się prezesowi nie udało utrzymać Wildsteina w prezesurze TVP. Dziś pan Bronek kracze jak i one oba ?braty? i ma swój program, a co program nową śliczną, wykrochmaloną, śnieżnobiałą koszulę. Jeśli się ma w sobie zajoba, to trzeba go pielęgnować. Pan Bronisław, żeby go ciąć rękoma prezesa i piłą na żywca, będzie krzyczał: ?Niech żyje wolna IVRP i Michnik musi odejść?. A Pan Rafi Ziemi, jak Pati Koti, jak baba, usłyszał jedną plotkę o swoim wieku i środowisku i popuścił w pamiętniku.

Wszystko jest zabawne, ale to w jaki sposób prezes skłócił środowisko jest modelowo zabawne. Teraz wystarczy wziąć swoje archiwalne wypociny panie Rafi Ziemi, stokrotko na krótkiej liście i odczytać te wszystkie błogosławione mądrości, odwołujące się do przedwojennej inteligencji. Tam znajduje się instrukcja jak trzeba czytać słowa prezesa. Kiedy prezes mówił o tych co prezesa nie rozumieją, bo są z KPP, ZOMO i jak wygrają to będzie stan wojenny, to pan Rafi Ziemi umiał wyjąć sedno z tego bełkotu. Pan Rafi Ziemi pseudonim ?stokrotka? tłumaczył, że chodzi o przywrócenie Polsce godności i ładu, żeby prawo było i sprawiedliwość, a forma się nie liczy, ofiary też muszą być.

No i co się stało panie stokrotka? Pan nawet nie popuściłeś od armaty, nie dostałeś pan ZOMO, KPP, czy lumpenliberałem, pan popuściłeś od drobnej uwagi, od klapsa w pupcię, prezes wiek wypomniał plus towarzystwo i wystarczyło, już po rewolucji. Nie pastwiłbym się na takimi stokrotkami jak Ziemkiewicz, ale gdy sobie odtworzę w pamięci, jak publicystyczne miernoty z dwóch kucyków złożyły jednego ogiera i przez prawie trzy lata nawijały, że ogier jest odziany, to nie mam litości. Pamiętam to płomienne pisanie, to nie były artykuły, to nie były felietony, to były hymny, pasje, chorały, odezwy, manifesty, ody. Pamiętam jak środowisko i mędrkowie środowiska ?wykształceńcami? częstowali wszystkich, którzy nie widzieli w dwóch kucach intelektualnej i złożonej całości ogiera. Dziś ledwie prezes szturchnął, jak na prezesa to ledwie musnął i już się kompletny obraz stratega zmienił?no właśnie w co?

Czy to już jest ten etap, że prezes jednak ma fiku miku, uwiąd ?starczokawalerczy? i mu się rzuca na głowę, skoro na środowisko, najwierniejsze z wiernych podnosi język. Czy to już pora zobaczyć, że kuce syjamskie nie zbudują ogiera? A jeśli nawet już czas, no to co z tą świeżo nabytą wiedzą począć? Abonować ?Szkło kontaktowe?? Zakasać rękawy i budować II Irlandię? Jak tu się teraz ludziom pokazać, kiedy przez trzy lata pisało się i wyło wręcz na antenie różnych ?Warto rozmawiać? do wyształciuchów, jak się prężyło tors i brylowało tajemną wiedzą, jak się widziało nie tyle szaty króla, co derki na kucykach. Gdzieś pan chciał galopować tymi kucami? Marny los trybunów ludowych udających publicystów, dziennikarzy, pisarzy, marny los i pech. To trzeba mieć cholernego pecha, żeby najpierw postawić na ekscentryczną szkapę Korwina, a potem na kuce z ?ciemnogrodu?. I za każdym razem ta charakterystyczna dla rewolucjonisty pasja, to święte przekonanie, że jest wódz i jest misja, tylko durny naród powojenny nie dorósł do wodza i misji. Wieczny depozytariusz recepty na Polskę dla Polaków od morza do morza i ciągle ten sama breja wciskana w flaszce po ambrozji. Tak skończy każdy Majakowski, a jest ich jeszcze wielu, tylko nie bardzo wiedzą co ze sobą począć. Czasy już nie te, coś trzeba kombinować, dziś już nie ma takich głupich, żeby wierzyć w powrót kuca prezesa, to już koniec, nie ma złudzeń. Tylko czas może odrobinę pomóc, oby jak najpóźniej przeszło ?nowa medialna?.

Gdyby tak nie daj bóg przeszła nowa medialna ustawa i wyschło źródełko publicznych deputatów dla partyjnych wyrobników, no to się wtedy dopiero zacznie. Tylu zwrotów w sposobie ?myślenia? jeszcze Polska nie widziała od czasów kiedy PZPR wyprowadziło chorągiewkę i przerobiło się na SLD. Już zacieram ręce, przeczytać artykuł redaktora Ziemkiewicza, który zobaczy w Tusku stratega, to bezcenne. Żyć z czegoś trzeba, żarty się skończyły pora z Majakowskiego przerobić się na Szymborską, przeprosić Wałęsę, pochwalić Michnika, w ramach obiektywnego rzutu na całokształt, rzecz jasna i oczywista. Parszywe musi to być uczucie, kiedy się tak spektakularnie z depozytariusza prawdy wychodzi na pajaca. A nie ma chyba bardziej żałosnego widoku niż niegdysiejszy mentor w kubraczku pajaca. Pastwię się nad pajacami również dlatego, że pajace w desperacji znów gotowi chodzić po domach i sprzedawać następny święty obrazek, bodaj Józefa Marszałka Rokity. I znów 5 milionów pójdzie nad skarpę i resztę za sobą pociągnie, jak tylko usłyszy nowy refren fujarki szczurołapów. W takim nieszczęściu trzeba pamiętać, że szczurołapy ostatnie opuszczają okręt, ale kto w tym ferworze masowych ucieczek odróżni szczura od szczurołapa.

Reklama

157 KOMENTARZE

  1. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  2. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  3. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  4. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  5. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  6. hmmmmm ;-))))))
    To już jest sadyzm!!! A nie uczyli w domu? Nie bij słabszego!! Nie kop leżącego bo się spocisz!!!
    Hmmmm, choć z drugiej strony, no może skoro już leży to i warto kopa sprzedać bo a nuż se pomyśli coby wstać.
    I faktycznie biedny RAZ ma teraz poważny problem, bardzo poważny

  7. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

  8. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

  9. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

  10. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

  11. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

  12. Tekst świetny , widziany z
    Tekst świetny , widziany z kanapy pretendentów do rządu dusz i klakierów swojej sprawy .. Babranie patykiem we własnych odchodach i ocenianie pod tym katem własnego środowiska ma sens wtedy gdy spożywane składniki sa jednakowe. Mierzysz Ziemkiewicza swoją miarą , ale chyba nie widziałes jego twarzy gdy wykładał swe błyskotliwe teorie ciemnemu ludowi. Świnski błysk woku a la Kamiński (ten od małych dziewczynek ..) , gęba roześmiana jak u władcy patentów na wszystkie bon moty i ukrywany chichot , jak u szachisty , który “babola” u przeciwnika dostrzegł .. . To ten “intelektualista”.. jego atakujesz . Jeszcze chwila i przywalisz Janeckiemu ..hehe. Motyw z “kucami i ogierem “..świetny .. warto go puscic dalej . Wielu sie nabrało na tego usmiechnietego z plakatu i tego zamyslonego z żoliborskiej willi.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

    • Świetny felieton. Aż chce się czytać go na głos
      z przerwami na wybuchy śmiechu.

      Ziemkiewicza jednak bym nie skreślał. Może Rafiemu ziści się sen i Izaaka Aronowicza Rappaporta? W 1967 Rappaportowi przyśniło się, że Izrael rozgromił w wojnie sześciodniowej ZSRR. Mosze Dajan odbierał zwycięską defiladę na białym koniu, a wystraszony Breżniew z Kosyginem i Gromyką witali go chlebem i solą na placu Czerwonym. “Wy mi tu chlebem i solą oczu lepiej nie mydlcie”, mówił rozgniewany Dajan, “tylko oddajcie legitymację partyjną towarzyszowi Rappaportowi”.

  13. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  14. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  15. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  16. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  17. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  18. To całe towarzystwo Czwartej
    To całe towarzystwo Czwartej Rzeczpospolitej uwielbia sobie robić kuku. Wczoraj towarzysz Jarosław fantaście Ziemkiewiczowi a dzisiaj pogrobowcy Leppera i Giertycha, pontonowi – przedstawicielowi towarzysza Jarosława. Podobno buldogi lubią się gryźć pod dywanem. Dywanu nie widać ale gryzienia w bród. Z tendencją wzrastającą.

  19. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  20. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  21. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  22. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  23. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  24. Dobrze, Lusterko, oświeciłeś mnie.
    Wiem już, że jestem zmanipulowany przez MK i jego środowisko, albo manipuluję wraz z nimi, jeden kij, tyle, że z dwoma końcami. Uświadomiłeś mnie. Powiedz mi tylko co proponujesz w zamian, zamiast tej kurakowej manipulacji. Jakie są twoje poglądy? Wypowiedz się proszę na temat swoich poglądów politycznych, gospodarczych, społecznych, napisz mi i wytłumacz co i jak powinien myśleć inteligentny i niezmanipulowany człowiek. Jestem otwarty na wszelkie argumenty, gwarantuję ci, że jeśli będą one przekonujące, to rzucę kontrowersyjnych manipulatorów w diabły. Wystarczy kilka krótkich, konkretnych zdań, nie boję się dyskusji. Podejmujesz to wyzwanie, czy wolisz wyzywać zza węgła, nie mając nic do zaoferowania?

  25. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  26. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  27. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  28. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  29. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  30. A mnie najbardziej zszokował
    A mnie najbardziej zszokował następujący cytat z bloga pana Rafała Z. (pozwoliłem sobie podkreślić słowo sprawiające, że sens całej wypowiedzi staje się bardzo specyficzny) :

    “Komentarze zawierające sformułowania agresywnie obraźliwe (_nawet_ wobec polityków) nie mają szans na publikację.”

    Czyżby aż tak niska samoocena pana Rafała…?

  31. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

  32. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

  33. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

  34. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

  35. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

  36. Nie jestem zdolna, co najwyżej zdolny.
    Piszesz, że nieważne jak się kto ubierze i zaprezentuje. Ważne, artykuł konstytucji, który Kaczyński wykuł na pamięć, mówi, że prezydent jest najwyższym reprezentantem państwa. Jeśli państwo reprezentuje, powinien robić to jak najlepiej, wstawić zęby, wypastować buty, zapiąć marynarkę, mówić wyraźnie i poprawnie. To być może drobiazgi, ale drobiazgi ważne, będące wizytówką całego kraju.

    Zgodzę się, że ważniejsze jest to co polityk ma w głowie. No i niestety głowa dyskwalifikuje prezydenta bardziej zdecydowanie niż prezencja. Mamy na stanowisku gospodarczego socjalistę, człowieka pozbawionego kultury ( spieprzaj dziadu w czerwonym, gdzie małpy zimują, albo trafisz, zdrajco, na moją krótką listę ), który swoimi działaniami zagraża własnemu bezpieczeństwu i interesom państwa ( występy w Gruzji ), zakompleksionego ( poczytaj sobie o jego rozmowie z byłą prezydent Łotwy ), egoistycznego ( sraczka po kartoflach ), często zachowującego się w sposób niepoważny ( podchody wokół traktatu, z którego sam zrobił sukces, orędzia o gejach z Kanady, itd. ).

    Jeśli chodzi o moje poglądy, to jestem osobą na tyle wybitną, że potrafię je w skrócie opisać. Jestem pragmatykiem, nie przywiązuję się do metek i ideologii, popieram wolny rynek i prawdziwą, wolną od monopoli konkurencję, jestem za ograniczeniem przywilejów związków zawodowych, JOWami, zniesieniem immunitetu, podatkiem liniowym i podatkiem kościelnym, legalizacją eutanazji ( tylko wtedy, gdy pacjent jest ciężko chory i sam się jej domaga ) i narkotyków miękkich, przeciw liberalizacji ustawy aborcyjnej, za zmniejszeniem VATu, wprowadzeniem konkurencji w służbie zdrowia, ułatwieniami w zakładaniu przedsiębiorstw, prywatyzacją, ograniczeniem biurokracji i odpolitycznieniem prokuratury. To tak w dużym skrócie. Teraz twoja kolej.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

      • To był ponoć ukaz cara Piotra I
        To był ponoć ukaz cara Rosji, Piotra I z 2 grudnia
        1708 roku.
        Zadziwiające, że raczej nie była to ironia.
        Powiedzenie to oddaje w jakiejś części
        mentalność ludzi tamtych czasów.
        Ludzi prostych cechowała poddańczość.
        A kiedy jej nie było, władza się jak widać
        tej poddańczości domagała.
        Bogobojny szacunek dla władzy wciąż
        błąka się po zapadłych zakamarkach
        Polski.
        Notomiast dzisiejszej władzy nie wypada
        się tej poddańczosci dopominać.
        Tu i tam jednak wyłazi słoma z butów
        zarówno części społeczeństwa, jak
        i władzy.
        Wystarczy wspomnieć o oburzeniu
        spowodowanym żądaniem sprawdzenia
        zdrowia prezydenta, które to oburzenie
        występowało zarówno po stronie części
        społeczeństwa, jak i w obozie władzy.
        Wszelka nadętość władzy, której najlepszym
        przykładem jest L.A.K. i jego brat, to ta
        mentalność, którą reprezentowali władcy
        autokratyczni, tacy jak car Piotr.

  37. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  38. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  39. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  40. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  41. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  42. Edgar o pomostówkach
    Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale musiałem to wkleić w jakimś poczytnym miejscu.

    Przemysław “Edgar” Gosiewski

    19.12.2008:
    ” ‘Jestem zasmucony tym, że zostało odrzucone weto pana prezydenta w sprawie emerytur pomostowych, bo my głosując za wetem broniliśmy jednocześnie interesów miliona mieszkańców naszego kraju, bo tyle osób pozbawiono tych uprawnień’ – mówił Gosiewski.
    Jak dodał, ‘nie wyobraża sobie sytuacji, w której 64-letni kierowca TIR-a będzie musiał prowadzić samochód i (będzie) stanowić niebezpieczeństwo na drodze, czy nauczyciel w-f, który ma 63-lata, będzie zmuszony do biegania z dziećmi na lekcji’. ‘Tego typu nierozsądne propozycje koalicji uderzają w ponad milion obywateli’ – uważa szef klubu PiS. ”

    11.06.2007
    “Emerytury pomostowe do wygaszania

    Wicepremier Przemysław Gosiewski, odpowiedzialny za dokończenie reformy emerytalnej, wyklucza wydłużenie o kolejny rok prawa do wcześniejszych emerytur – donosi “Gazeta Prawna”. Według wicepremiera Gosiewskiego rząd nie ulegnie presji związków zawodowych, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.
    Rząd wyklucza wydłużanie o kolejny rok przywilejów emerytalnych i to, aby na emerytury pomostowe przechodziły osoby urodzone po 1968 roku.

    – Są trzy kardynalne założenia dotyczące emerytur pomostowych i całego systemu emerytalnego, z których rząd na pewno nie zrezygnuje – mówi w rozmowie z “GP” wicepremier Gosiewski, szef Międzyresortowego Zespołu do Spraw Nadzoru Ubezpieczeń Społecznych. – Po pierwsze, nie przedłużymy na pewno o kolejny rok prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Decyzja o tym, że te świadczenia znikną, została podjęta w 1998 roku, gdy wprowadzano reformę emerytalną. Nie będzie więc wydłużania tych przywilejów, bo w dobie starzejącego się społeczeństwa i bardzo niskiej aktywności zawodowej Polaków byłoby to na dłuższą metę nie do udźwignięcia przez osoby opłacające składki. Po drugie, emerytury pomostowe będą świadczeniami wygasającymi. Obejmą więc wyłącznie osoby urodzone w latach 1949 – 1968. Trzecia ważna sprawa dotyczy wysokości tych emerytur. Chcemy stworzyć taki system, który będzie premiować aktywność zawodową. Świadczenie pomostowe będzie więc tak skonstruowane, że im później ktoś z niego skorzysta, tym będzie ono wyższe. Nie pozwolimy też na to, aby osoba korzystająca z emerytury pomostowej pracowała równocześnie w zawodzie, który wcześniej wykonywała. Nie może być na przykład takiej sytuacji, że maszynista przejdzie na emeryturę pomostową i będzie wykonywał dalej pracę w tym zawodzie – wyjaśnia wicepremier Gosiewski.

    Rząd chce, by prawo do przechodzenia na emerytury pomostowe było dla wszystkich takie samo. To oznacza, że może poza bardzo nielicznymi wyjątkami nie będzie obniżki wieku uprawniającego do świadczeń. Nie będzie też specjalnego traktowania żadnej grupy zawodowej, jeśli chodzi o nabywanie przez nią stażu potrzebnego do uzyskania świadczenia.

    Według wicepremiera, lista zawodów dających prawo do emerytur pomostowych nie jest jeszcze zamknięta, ale wiadomo, że osób nią objętych będzie około 320 tys. Z tego około 210 tys. będą stanowić nauczyciele.

    Jeśli w tym roku Sejm nie uchwali ustawy o emeryturach pomostowych, osoby pracujące w szkodliwych warunkach będą pracować do osiągnięcia pełnego wieku emerytalnego.””

  43. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  44. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  45. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  46. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  47. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  48. Ojojoj.
    Błądzisz, synu. Nie kieruję się zdaniem mediów, szczerze mówiąc większość dziennikarzy zajmujących się polityką mnie irytuje i mierzi. Tusk nie jest moim idolem i natychmiast przestałbym na niego głosować, gdyby pojawiła się jakaś alternatywa. Jak dotąd jej nie ma, PIS rządził przez dwa lata, zakończyło się tym, że ustawili 68% narodu po stronie ZOMO i poddali swój rząd. Nie przypadły mi do gustu ani ich rządy, ani zakończenie, godne żenującej całości. SLD również nie jest alternatywą, zresztą aktualnie umiera, podobnie jak większość ich wyborców z SB. Na PSL może i bym zagłosował, ale nie mam tam żadnej rodziny, a wiadomo, że na wsi ludzie są przywiązani do tradycji, które w PSL są rodzinne. Zostaje PO.

    Na koniec życzę ci wesołych i pogodnych świąt, bo nasza rozmowa chyba się skończyła. Zareagowałeś bardzo nerwowo na zupełnie spokojną wypowiedź. Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję, niestety chyba nie jesteś do niej zdolny na dłuższą metę. Szkoda, bo jak chcesz to potrafisz. Jeśli trochę potrenujesz, to z pewnością opanujesz nerwy i będziesz w stanie używać argumentów. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło i nie wychodź z domu bez czapki, bo zapowiadają mróz.

  49. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana

  50. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana

  51. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana

  52. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana

  53. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana

  54. Ziemkiewicz do pióra!
    W sumie “kosz” od J.K. dla Ziemkiewicza mnie cieszy. Politolog z Ziemkiewicza jak z koziej …. trąba (IMHO), ale pisarz jak najbardziej godzien uwagi. Może da sobie spokój z politykowaniem i wróci do pisania, ku radości wielu czytelników.

    • ku radości wielu czytelników ?????
      Jakiej radości???!!! Jakich czytelników???!!! To, że w miarę sprawnie posługuje się językiem polskim, to jeszcze nie powód by cokolwiek pisał. Umiejętność napisania paszkwilu nie wystarcza. A tak ogólne – RZ jest nędzną kreaturą, w dodatku z zaburzoną percepcją rzeczywistości – najpierw mu się wydawało, że PiS będzie wieczny i opłaca mu się podłe zachowania typu “michnikowszczyzna”, a teraz za późno się zorientował, że nie opłaca mu się dłużej być w tej całej sforze, bo już wszystkie co bardziej rozgarnięte kundle rozbiegły się w poszukiwaniu nowego pana