Reklama

Ludzie, co to się na tym świecie i w tej pogodzie dzieje. Jakieś anomalia, prawicowy prezydent zarzuca lewicowej przystawce zdradę lewicowych ideałów.

Ludzie, co to się na tym świecie i w tej pogodzie dzieje. Jakieś anomalia, prawicowy prezydent zarzuca lewicowej przystawce zdradę lewicowych ideałów. Szok normalnie, dwóch socjalitów, pobożny i bezbożny, kłócą się o to, kto z nich lepiej obroni leniwych ludzi pracy przed pracą. Jeszcze większe jaja są w TVP, tfu, w TVWP, teraz to Telewizja Wszechpolska. Śp. LPR z nieistniejącą Samoobroną dokonały zamachu stanu i sadzają na stołku prezesa byłego wszechwolaka, redakującego ciekawe pisemka o "patriotycznej" tematyce. PIS, znaczy KRRiTV protestuje i nadal uznaje władzę Urbańskiego, głosząc przy tym, że Rada Nadzorcza TVP nie istnieje.

W sprawie wybitnego prezydenta, przedstawiciela skrajnej lewoprawicy, czy prawolewicy, w każdym razie brata nieprawego i niesprawiedliwego bliźniaka, wypowiadał się nie będę. Po co, skoro i tak wszystko już o nim powiedziano i napisano. Niech inni krytykują za mnie, mi się aktualnie nie chce, słuszne zarzuty ( socjalista, kumpel dewotów i szamanów i do tego kompromituje kraj ) byłyby powtarzaniem banałów, bo kot jaki jest każdy widzi, jaki jest kociarz roku, też. Zajmę się zatem mediami niesprywatyzowanymi, a więc pośrednio i prezydentem, bo przecież obecna rada radiofonii i telewizji to kontynuacja, że tak powiem, myśli pani Kruk. Tej samej pani Kruk, która chwiała się na sejmowych korytarzach i która ponoć miała powiedzieć, że w PIS każdy ma swojego mistrza i jej mistrzem jest Lech Kaczyński. Brzmi to jak struktura organizacyjna loży masońskiej, ale o masonach i Żydach też powiedziano już wszystko, można się trochę rozgadać o cyklistach, ale tyle dygresji, wracam do meritum. W meritumie było, że mistrz Kaczyński obsadził radę PISem, ale ponieważ dobro kraju tego wymagało i naczelny arytmetyk sejmu wyliczył, że inaczej się nie da, dał po stołku LPR i Samoobronie. Nowa KRRiTV mianowała nową Radę Nadzorczą TVP. W radzie nadzorczej również musieli znaleźć się nadzorcy z koalicyjnych przystawek. PIS miał nad przystawkami głos przewagi, później były zawirowania, na radzie podano kolejne przystawki, przygotowane przez kucharza Zapatero. Stare przystawki zostały, choć Samoobrony i LPR już nie ma. I jest klops.

Reklama

Tak się jakoś w wyniku zawirowań dziejowych czasem układa, że nawet najbardziej chytry i misterny plan, godny stratega, co tam stratega, boga intrygi, obraca się w gówno. I tak też stało się tym razem, sprawa się rypła, odwołano jednego człowieka od ochmistrzyni i przystawek jest więcej niż konsumentów. Przystawki są, bo nie było komu zjeść, całość się wzięło i połkło, ale okruchy zostały. Te okruchy ożyły się, zbuntowały i od teraz głównym programistą w TVWP są okruchy życia. Na czele Telewizji Polskiej stanął Wszechpolak, Piotr Farfał, pogratulować prezesa. Urbański był, jaki był, ale jednak PIS jest złem ciutkę mniejszym niż skrajni nacjonaliści. Ciutkę, tylko ciutkę, ale zawsze to ciutka gorzej. Żeby państwo lepiej sobie wyobrazili skalę sytuacji, to powiem, że to tak, jakby prezesem telewizji publicznej w Niemczech została Frau Steinbach, a na czele telewizorni francuskiej stanął kumpel LePena. To by była zabawa i zabawa będzie, ja tam będę chwilami do publicznej zaglądał ( czego nie czyniłem dawno ), żeby zobaczyć jak to się wszystko skończy. I faktycznie, skończyć się może, bo o Wszechwolską bije się teraz Rada Nadzorcza z Radą Krajową. Sytuacja śmieszna, wręcz kuriozalna, dwóch prezesów jednej TVP, jeden gorszy od drugiego, jeśli to się nie skończy rozpadem i rozkładem, to nie nazywam się Jerzy Urban.

Reklama

78 KOMENTARZE

  1. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  2. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  3. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  4. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  5. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  6. Witaj.
    Na razie, jak mówisz, nie wiadomo, czy Farfał się utrzyma, czy też nie. Mamy dwóch prezesów, jeden nie uznaje drugiego, jeden ma za sobą Radę Nadzorczą, drugi KRRiTV. Jeden gorszy od drugiego, słowem tragikomedia. Z ciekawości obejrzałem dziś wiadomości na jedynce, chciałem się dowiedzieć, co redakcja sądzi na ten temat. Redakcja na wszelki wypadek nie chce nikomu podpaść i poinformowała o sprawie w krótkiej, dość rzeczowej wzmiance, bez żadnych emocji i bez przyznawania racji komukolwiek. Zobaczymy jak będzie. Ja tam się cieszę, za polityczną nikt nie będzie płakał.
    Pozdrawiam.

  7. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  8. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  9. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  10. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  11. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  12. Zaczynam lubić słowo ciutka
    odmieniane przez wszystkie przypadki. Ono śliczne jest i urokliwe. Może dlatego że niedaleko ciotki stoi, która szalenie wieloznaczna jest. Tak sobie dokazując wesoło łączę pozdrowienia.

    Najśmieszniejsze jest to, że Ty o realiach chyba piszesz, nie jest to żadna polityczno-medialna bajeczka.

    P.S. Najśmieszniejsze=najsmutniejsze wg mojego Standardowego Modelu Wszechświata.

    • Same realia, nawet ciutki fantazji w tym nie ma.
      A śmieszne to będzie, gdy propozycja E.Krakowskiego. zostanie zrealizowana i gdy komedię puszczą na żywo. Proponuję pojedynek bokserski Farfał vs. Urbański. Zwycięzca zostanie prezesem TVP. Swoją drogą ciekawe co też ten Farfał zrobi ( jeśli coś w ogóle będzie mógł zrobić ) w TV politycznej. Na początek będzie chyba weryfikacja dziennikarzy(n) pod kątem narodowości i każdy, kto ma rodzinę w Izraelu wyleci na twarz. Później prezenterzy zostaną wygoleni na zero, a prezenterki będą musiały przefarbować się na blond, coby po aryjsku wyglądały. Śmiesznie będzie jak nie wiem, ja tam zaczynam oglądać TVWP.

  13. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już

  14. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już

  15. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już

  16. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już

  17. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już

  18. Tylko nie czerwonych.
    Pan Prezydent nigdy czerwony nie był. Po napisaniu doktoratu z cytatów Lenina pojechał na strajk w stoczni im. Lenina, później stwierdził, że Lenin nie jest już sexy i jazzy, więc zastąpił do patronką radia założonego przez agenta KGB. Uczestnicząc w częstochowskim spędzie, podbudowanym ideologicznie przez agenta SB i lidera SD w jednej, dyplomatycznej osobie, powiedział, że tu jest Polska, a nie jakaś Zomolandia, w rewanżu dowiadując się, że oszukał swoją czarującą żonę, zabierając ją do szamba zamiast do perfumerii. Jest to dowód na opozycyjność pana Profesora, więc proszę zmienić natychmiast gatunek buraków na pastewne, a najlepiej na cukrowe, bo słowa pana Profesora to sama słodycz.

    • hmmm
      Ja!, ja tylko w kwestii formalnej która ma związek z casusem niejakiego niby profesora Bartoszewskiego.

      Pragnę zwrócić uwaga, no oczywiście mnie jako popaprańcowi to nie wadzi, ale możliwe jest, bo wszystko jest możliwe, że zajrzy tu jakiś miłośnik prawa i sprawiedliwości i właśnie dlatego prosił bym by, jeśli już, używać tytuologii naukowej w odniesieniu do świetle nam panującego jaśnie oświeconego pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego pełnego tytułu.
      dla ułatwienia podaje:
      Doktor habilitowany nauk prawnych, urlopowany profesor nadzwyczajny UKSW, były profesor nadzwyczajny UG, specjalista w zakresie prawa pracy. Brat bliźniak Jarosława Aleksandra Kaczyńskiego.

      Liczę na zrozumienie i pełna akceptacje, szacunek się należy i już