Reklama

Polityki trzeba się uczyć, wiem coś o tym, bo zaczynałem jakieś 10 lat temu i przez pierwsze 5 ośmieszałem się jak ostatni idiota, pisząc o polityce bez pojęcia o polityce. Porównałbym naukę polityczną do nauki języka obcego i to na poziomie technicznym. Musisz wiedzieć, co polityk do ciebie mówi, aby zrozumieć, co polityk chce przez to powiedzieć. Większość ludzi patrzy w okienko telewizora, gdzie podaje się ochłapy z politycznej kuchni, przystrojone świeżą natka pietruszki i tyle z tego rozumieją ile odpowiednie czynniki chcą, aby było zrozumiane. Jak to się robi? Przez prawie całą kadencję poniewierano Lechem Kaczyńskim w nieludzki sposób, przy pomocy najniższych instynktów i skrajnych emocji. Było to możliwe z jedno paradoksalnego powodu. Lech Kaczyński nie potrafił się odnaleźć w tym stylu uprawiania polityki, to był prostoduszny człowiek w najlepszym tego słowa rozumieniu. Przypomnę legendarne spotkanie Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska w Juracie. Świadkowie mówią, że wewnątrz ośrodka odbyła się fantastyczna rozmowa, jak za starych czasów, między dwoma kumplami. Polało się wino, były wspominki, dowcipy i sympatyczna atmosfera. Tak też to spotkanie, naturalnie bez szczegółów, publicznie zrelacjonowała kancelaria Lecha Kaczyńskiego. A co zrobił Tusk? Wszyscy wiemy, chociaż nie wszyscy pamiętamy. Rudy i fałszywy cynicznie odwrócił kota ogonem i dostarczył mediom nowej pożywki, jaki to Kaczyński jest zacofany, nic nie rozumie i doprowadzi do wojny na wschodzie i zachodzie. Przypomniałem o tamtych podłych czasach, bo jest ku temu kilka poważnych okazji.

Niemoc towarzycha, któremu został jeszcze miesiąc ciężkiej agonii objawia się na każdym kroku. Próby bezpośredniego dyskredytowania Andrzeja Dudy okazały się bezskuteczne, a przyczyny opisywałem wielokrotnie. Zwyczajnie się nie da przerzucić wzrostu, braku prawa jazdy i kota braci Kaczyńskich na Prezydenta Dudę. Identycznie sprawy się mają z inną desperacją, mianowicie zabiegami dążącymi do zwarcia na linii prezydent i rząd. Te same brednie o awanturze, podpalaniu Polski i uniemożliwianiu rządowi prowadzenia skutecznej polityki międzynarodowej, odbijają się satyrą w kierunku prowokatorów. W ostatnich dniach mamy na tapecie kwestię kto do kogo powinien przyjść i kto ma prawo zapraszać. Widzieliśmy to setki razy, tak zaszczuwano Jarosława Kaczyńskiego RBN zwoływaną bez sensu i potrzeby, tak „odbierano samolot” i odmawiano krzesła w Brukseli Lechowi Kaczyńskiemu. Andrzej Duda pod wieloma względami jest bardzo podobny do Lecha Kaczyńskiego, w kwestii prostoduszności na pewno, ale Andrzej Duda widział od środka, jakich haniebnych metod używa klika PO wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i wyciągnął wnioski. Wiedza praktyczna pozwoliła Andrzejowi Dudzie uodpornić się na ataki bezpośrednie i nie dać się wciągnąć w prymitywne gierki oparte na prowokowaniu konfliktu.

Reklama

Warto sobie poukładać historie zaproszeń i apeli o spotkania. Zaczęło się od wpraszania Kopacz na Radawę Gabinetową, potem były naciski, aby Prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Wszystkie te zabiegi to nic innego, jak stare i dobrze znane „zaproszenia” wysyłane do „lidera opozycji”, który swoimi odmowami budował „antysystemową faszystowską alternatywę”. Andrzej Duda spokojnie przetrwał ataki i ominął podłożone świnie. Po drodze spotkał się z ministrami: Siemoniakiem i Schetyną. Do prowokacji PO wracała średnio raz w tygodniu, ale po drodze konająca w mękach klika wyłożyła się na tacy. Ktoś pomiędzy kucharką i salową, czyli niestety minister MSW Terenia Piotrowska była zmuszona pojechać do Brukseli i wydukać „nasze stanowisko”. Andrzej Duda idealnie wykorzystał ten moment i w ramach dialogu z rządem posłał zaproszenie Tereni, w sprawie, która żywo interesuje Polaków i której rząd łże bez pamięci. Strzał potrójnie celny. Na tle tej kobieciny to i paprotka wypada jak Atena, a przepaść między wygadanym i inteligentnym Andrzejem Dudą jest bezkresna. Po drugie próby dyskredytowania i ośmieszania zaproszenia i ponowne wpraszanie się Kopacz, kancelaria Prezydenta spokojnie przetrwała i grzecznie zaprosiła Terenię po raz drugi. Efekt? Dziś chodząca kompromitacja w randze ministra ma się stawić u Prezydenta.

Przeciętny Polak z tego wszystkiego zrozumie tyle, że znów się żrą i jeden lepszy od drugiego, ale i tutaj Prezydent Duda wypadnie lepiej, bo to Kopacz i PO ciskała gromy, gdy druga strona grzecznie prosiła i to dwa razy. Poza tym to nie jest kwestia rytualnych głupot, czyli co tam PiS powie do PO, ale żywy problem i brak odpowiedzi o co chodzi „uchodźcami”? Najważniejsze jest jednak, co to wszystko znaczy w technicznym języku politycznym. Otóż najkrócej mówiąc mamy 3 do jaja dla Andrzeja Dudy. Pierwszy strzał to wybicie z głowy PO i Kopacz, że będą mogli wyznaczać Prezydentowi terminy i skład spotkań. Drugi gol to postawienie na swoim, żadnych Rad Gabinetowych i Bezpieczeństwa nie będzie, ale wedle życzenia Terania „ma się stawić”. No i strzał dobijający, Ewka Kopacz z całą ekipą w języku polityki powiedziała, że nie ma żadnej kontroli i inicjatywy w tej grze, poddaje się, bo następne ruchy będą dla niej jeszcze bardziej pogrążające. Tym prostym w sumie sposobem, Prezydent Andrzej Duda przerabia „przemysł pogardy” na Detroit. Dlatego kompletnie mnie nie interesują domorosłe analizy i cały polityczny magiel, w którym się bredzi o „politycznym przedszkolu”, czy żenujących scenach. Dla znawcy i miłośnika polityki, to co zrobił Prezydent Andrzej Duda z kliką PO jest majstersztykiem i uprawianiem polityki na najwyższym poziomie. Andrzej Duda nie tylko zniszczył broń przeciwnika, ale w białych rękawiczkach, paroma sztychami, ośmieszył niegdysiejszych dresiarzy, którzy dziś są tylko gówniarzami klęczącymi na grochu.

Reklama

86 KOMENTARZE

        • Kopacz zawsze kłamie, innej opcji nie ma
          Wczoraj Szczerski wyjaśnił, że dzięki mechanizmom wynegocjowanym przez śp Lecha Kaczyńskiego można było wspólnymi siłami odroczyć sprawę kwot na jakiś czas, czyli sprawa kwot zostałaby na jakiś czas zawieszona. To nie byłoby veto, ale też dezycji  by nie podjęto i gra by się zaczęła od nowa za jakiś tam czas, ale Makrela nie ma już czasu ( 25X są wybory w Polsce). Wszyscy byli dogadani i policzeni na tyle aby ten mechanizm zadziałał włącznie z Finlandią i pribałtyką, więc sam rozumiesz, że wnerw jest uzasadniony ponieważ w dyplomacji takich rzeczy się nie robi. Jeśli już Kopaczowa z Tuskiem chcieli zrobić Merkelowej laskę to powinni od razu dać do zrozumienia Wyszehradowi, żeby na Polskę nie liczono, zamiast tego PO odwaliła cyrk na kółkach po to aby na koniec zostawić resztę z ręką w nocniku. Z tego co już od wczoraj wypłynęło to okazuje się, że cały ten szczyt, w którym udział brała Terenia nie wymagał takiego pośpiechu ponieważ te obradowane kwoty i tak będą do rozdziału chyba za rok czy ileś tam miesiecy, więc nie była to sprawa pilna. Tu tak na prawdę nie chodzi o tych imigrantów, bo dla Makreli oni są jedynie mięsem armatnim, ale o utrzymanie niemieckich wpływów w EŚ poprzez zdominowanie, narzucenie na siłę własnych reguł i skłocenie krajów z naszego regionu i mogła  to osiągnąć tylko teraz póki przy władzy ma jeszcze swoje uczynne pieski, które dla swojej promotorki gotowe pójść rympał. A w czwartek to co dzień wcześniej było tylko podejrzeniem potwierdziła pełnym tekstem sama promotorka w Bundestagu.

        • Kopacz zawsze kłamie, innej opcji nie ma
          Wczoraj Szczerski wyjaśnił, że dzięki mechanizmom wynegocjowanym przez śp Lecha Kaczyńskiego można było wspólnymi siłami odroczyć sprawę kwot na jakiś czas, czyli sprawa kwot zostałaby na jakiś czas zawieszona. To nie byłoby veto, ale też dezycji  by nie podjęto i gra by się zaczęła od nowa za jakiś tam czas, ale Makrela nie ma już czasu ( 25X są wybory w Polsce). Wszyscy byli dogadani i policzeni na tyle aby ten mechanizm zadziałał włącznie z Finlandią i pribałtyką, więc sam rozumiesz, że wnerw jest uzasadniony ponieważ w dyplomacji takich rzeczy się nie robi. Jeśli już Kopaczowa z Tuskiem chcieli zrobić Merkelowej laskę to powinni od razu dać do zrozumienia Wyszehradowi, żeby na Polskę nie liczono, zamiast tego PO odwaliła cyrk na kółkach po to aby na koniec zostawić resztę z ręką w nocniku. Z tego co już od wczoraj wypłynęło to okazuje się, że cały ten szczyt, w którym udział brała Terenia nie wymagał takiego pośpiechu ponieważ te obradowane kwoty i tak będą do rozdziału chyba za rok czy ileś tam miesiecy, więc nie była to sprawa pilna. Tu tak na prawdę nie chodzi o tych imigrantów, bo dla Makreli oni są jedynie mięsem armatnim, ale o utrzymanie niemieckich wpływów w EŚ poprzez zdominowanie, narzucenie na siłę własnych reguł i skłocenie krajów z naszego regionu i mogła  to osiągnąć tylko teraz póki przy władzy ma jeszcze swoje uczynne pieski, które dla swojej promotorki gotowe pójść rympał. A w czwartek to co dzień wcześniej było tylko podejrzeniem potwierdziła pełnym tekstem sama promotorka w Bundestagu.

  1. Jak wsadzali Kopacz
    na stolec (a może na stolca?) premiera, ktoś tam z PO puścił farbę że baba ma skłonności do histerii, gdy chłopaki z Partii kontestują jej głupie pomysły. Stąd taki urodzaj psiapsiółek w obecnym rządzie. Widać po zachowaniu, że bidulka jedzie na ostatnich tabletkach uspokajających. Kancelaria Dudy jak na razie rozgrywa to właściwie. Może i niektórzy tv-widzowie wciąż mędzą o kłótniach na górze, ale coraz więcej ludzi kojarzy kto zaczął i jak skończyła się wojna o stołek w 2010 r. i kto ma uwalane ręce, jeżeli nie we krwi, to w błocie, w którym rzekomo grzebał na 1 m w głąb.

  2. Jak wsadzali Kopacz
    na stolec (a może na stolca?) premiera, ktoś tam z PO puścił farbę że baba ma skłonności do histerii, gdy chłopaki z Partii kontestują jej głupie pomysły. Stąd taki urodzaj psiapsiółek w obecnym rządzie. Widać po zachowaniu, że bidulka jedzie na ostatnich tabletkach uspokajających. Kancelaria Dudy jak na razie rozgrywa to właściwie. Może i niektórzy tv-widzowie wciąż mędzą o kłótniach na górze, ale coraz więcej ludzi kojarzy kto zaczął i jak skończyła się wojna o stołek w 2010 r. i kto ma uwalane ręce, jeżeli nie we krwi, to w błocie, w którym rzekomo grzebał na 1 m w głąb.

    • Powtórze w takim razie swój komentarz z przedwczoraj
      Skoro tak jej zle w Niemczech, to niech autorka wraca do Rosji i tam produkuje, pod skrzydlami batiuszki Putina, wiecej takich propagandowych tekstów, zdradzajac przy tym swe przygnebiajace ubóstwo intelektualne. Nie jest dobrze, ale potwierdzam, co juz zauwazyli Panowie wyzej, nie wiem, gdzie trzeba by mieszkac, zeby bylo az tak zle jak w rzewnych wypocinach rzeczonej rosyjskiej muzulmanki. Nawypisywala apokaliptycznych wizji nijak sie majacych do rzeczywistosci, i na poparcie tychze, ze slowami "zanim ktos mi zarzuci, ze klamie!", wrzucila link rzekomo do artykulu z "Süddeutsche Zeitung", a de facto – do histerycznej wypowiedzi na forum SZ autorstwa jakiegos przyglupiego sieroty po nazizmie (odnoszacej sie, nota bene, wylacznie do planowanego podwyzszenia wieku emerytalnego, a nie do wszystkich innych histerii pani Rosjanki), wiec tak, niniejszym zarzucam "drogiej" muzulmance z Kazania klamstwo, manipulacje, przeinaczenie i sianie propagandy.

      Natomiast po jej wyjatkowo obrzydliwej wypowiedzi o Ukrainkach w niemieckich burdelach zapragnelam uswiadomic droga rosyjska muzulmanke, co sadze o jej "karierze" w Niemczech, godnej zaiste typowej rosyjskiej muzulmanki, która 1) wychodzi za maz tylko dla obywatelstwa, 2) dostaje upragniony papier i 3) natychmiast sie rozwodzi. Slowem, tekst jest bezdennie glupi, naiwnie manipulacyjny i stworzony przez osobe niegodna szacunku. 

    • Powtórze w takim razie swój komentarz z przedwczoraj
      Skoro tak jej zle w Niemczech, to niech autorka wraca do Rosji i tam produkuje, pod skrzydlami batiuszki Putina, wiecej takich propagandowych tekstów, zdradzajac przy tym swe przygnebiajace ubóstwo intelektualne. Nie jest dobrze, ale potwierdzam, co juz zauwazyli Panowie wyzej, nie wiem, gdzie trzeba by mieszkac, zeby bylo az tak zle jak w rzewnych wypocinach rzeczonej rosyjskiej muzulmanki. Nawypisywala apokaliptycznych wizji nijak sie majacych do rzeczywistosci, i na poparcie tychze, ze slowami "zanim ktos mi zarzuci, ze klamie!", wrzucila link rzekomo do artykulu z "Süddeutsche Zeitung", a de facto – do histerycznej wypowiedzi na forum SZ autorstwa jakiegos przyglupiego sieroty po nazizmie (odnoszacej sie, nota bene, wylacznie do planowanego podwyzszenia wieku emerytalnego, a nie do wszystkich innych histerii pani Rosjanki), wiec tak, niniejszym zarzucam "drogiej" muzulmance z Kazania klamstwo, manipulacje, przeinaczenie i sianie propagandy.

      Natomiast po jej wyjatkowo obrzydliwej wypowiedzi o Ukrainkach w niemieckich burdelach zapragnelam uswiadomic droga rosyjska muzulmanke, co sadze o jej "karierze" w Niemczech, godnej zaiste typowej rosyjskiej muzulmanki, która 1) wychodzi za maz tylko dla obywatelstwa, 2) dostaje upragniony papier i 3) natychmiast sie rozwodzi. Slowem, tekst jest bezdennie glupi, naiwnie manipulacyjny i stworzony przez osobe niegodna szacunku. 

  3. Jestem pełen podziwu dla Prezydenta A. Dudy
    Wdzięk z jakim rozdaje plaskacze tej żałosnej ekipie z peronu W-wa Targówek jest na poziomie, do którego nie zbliży się nawet na milimetr Łopata i spółka. Cios, unik, zwód, plaskacz, bodiczek, zejście z linii, blacha, kokos i na koniec czołg:-)

  4. Jestem pełen podziwu dla Prezydenta A. Dudy
    Wdzięk z jakim rozdaje plaskacze tej żałosnej ekipie z peronu W-wa Targówek jest na poziomie, do którego nie zbliży się nawet na milimetr Łopata i spółka. Cios, unik, zwód, plaskacz, bodiczek, zejście z linii, blacha, kokos i na koniec czołg:-)

  5. “Jedno ziarenko może zepsuć symetrię kawowej górki”
    Narazie "symetria" się trzyma i jest na bieżąco korygowana.Poczekajmy aż "fala emigrantów" zakotwiczy w Polsce.Tak jakoś kwartał później parę rzeczy może okazać się jasne,tyle że przysłowiowa ręka może okazać się  po łokieć w mieszance gu…i cementu.

  6. “Jedno ziarenko może zepsuć symetrię kawowej górki”
    Narazie "symetria" się trzyma i jest na bieżąco korygowana.Poczekajmy aż "fala emigrantów" zakotwiczy w Polsce.Tak jakoś kwartał później parę rzeczy może okazać się jasne,tyle że przysłowiowa ręka może okazać się  po łokieć w mieszance gu…i cementu.

  7. Wszystko fajnie
    ale czy najbliższe wybory mają być w jakiś sposób kontrolowane (RKW or something)?
    Bo coś nie słychać za bardzo, aby miały być. A przecież Imperium nie wywiesiło białej flagi. IMO kanalie idą ostro na ciężkie fałszerstwa. Padgatowka z CBOS-u już poszła – PO juz prawie remisuje z PISem.

  8. Wszystko fajnie
    ale czy najbliższe wybory mają być w jakiś sposób kontrolowane (RKW or something)?
    Bo coś nie słychać za bardzo, aby miały być. A przecież Imperium nie wywiesiło białej flagi. IMO kanalie idą ostro na ciężkie fałszerstwa. Padgatowka z CBOS-u już poszła – PO juz prawie remisuje z PISem.

  9. co do zajszłych wyborów co po wygrało
    wygrało, bo nie dało sie patrzeć na samoobronę i ligę polskich rodzin, tyle, sama 8 lat temu głosowałam, nie był to głos przeciwko ś,p L.Kaczyńskiemu, spłyca kolega z lekka temat, ale mogę sie mylić
    jestem za PIS ale pójdę głosować na kukiza, bo nic nie obiecuje 

    • Sisters of Mercy
      To zaiste jest wybór. Głosować na tych co nic nie obiecują. Pójdźmy dalej, głosujmy na tych co powiedzą, że będą się bogacić, ale tak uczciwie, podniosą sobie wynagrodzenia i obsadzą stołki. Bez ukrywania i ściemniania.

      Ja wiem że jak się słucha Ziobry (właśnie w TV Republika), to można się momentami pożygać i w związku z tym mieć wątpliwości. Ale póki co, przykład Kancelarii Dudy pokazuje, że wnioski zostały wyciągnięte i dzieciaczków z przykrótkich gatkach, nie umiejących w podbramkowej sytuacji oddzielić swojego ego od intersu Polski (dr G), albo stawia się do kąta (Kurski, Hoffman), albo trzyma na smyczy (Ziobro).

      • hello
        ja dobrze zarabiam,  tak więc nie mam pewnych problemów, natomiast ciągle oglądam jak się biudaków zapędza w kozi róg (cokolwiek to znaczy jeszcze, google nie spytałam), obiecanki cacanki a głupiemu stoi, dostaniecie to tamto, owamto,sramto, jak ktoś ma siano w dupie ma obietnice wyborcze !
        ostatecznie wiadomo, że nie dostaną, takie "mięso wyborcze"
        Budżet jest budżet. na C..j drążyć temat,
        tyle,
        teraz trzymam się za tym co nic nie obiecuje i nie chce islamskich poborowych

  10. co do zajszłych wyborów co po wygrało
    wygrało, bo nie dało sie patrzeć na samoobronę i ligę polskich rodzin, tyle, sama 8 lat temu głosowałam, nie był to głos przeciwko ś,p L.Kaczyńskiemu, spłyca kolega z lekka temat, ale mogę sie mylić
    jestem za PIS ale pójdę głosować na kukiza, bo nic nie obiecuje 

    • Sisters of Mercy
      To zaiste jest wybór. Głosować na tych co nic nie obiecują. Pójdźmy dalej, głosujmy na tych co powiedzą, że będą się bogacić, ale tak uczciwie, podniosą sobie wynagrodzenia i obsadzą stołki. Bez ukrywania i ściemniania.

      Ja wiem że jak się słucha Ziobry (właśnie w TV Republika), to można się momentami pożygać i w związku z tym mieć wątpliwości. Ale póki co, przykład Kancelarii Dudy pokazuje, że wnioski zostały wyciągnięte i dzieciaczków z przykrótkich gatkach, nie umiejących w podbramkowej sytuacji oddzielić swojego ego od intersu Polski (dr G), albo stawia się do kąta (Kurski, Hoffman), albo trzyma na smyczy (Ziobro).

      • hello
        ja dobrze zarabiam,  tak więc nie mam pewnych problemów, natomiast ciągle oglądam jak się biudaków zapędza w kozi róg (cokolwiek to znaczy jeszcze, google nie spytałam), obiecanki cacanki a głupiemu stoi, dostaniecie to tamto, owamto,sramto, jak ktoś ma siano w dupie ma obietnice wyborcze !
        ostatecznie wiadomo, że nie dostaną, takie "mięso wyborcze"
        Budżet jest budżet. na C..j drążyć temat,
        tyle,
        teraz trzymam się za tym co nic nie obiecuje i nie chce islamskich poborowych

  11. Bedzie wiecej
    Duda bedzie jak Lewandowski: 5 goli w 9 minut. Zobaczycie.

    Tylko kilka spostrzezen dorzuce:

    Andrzej Duda jest te 23 lata mlodszy od Jaroslawa jest wiec duzo "swiezszym" zawodnikiem. Jaroslaw to doswiadczony weteran. Tutaj byc moze jest cos na wzor relacji uczen-mistrz. W Platformie jest wzajemne gryzienie sie po kostkach.

    Podobnie, jak Matka Kurka i ja, polowe zycia spedzil w komunie a polowe w "wolnej" Polsce. Ja naleze do pokolenia przelomu, ktore 25 lat temu uwierzylo ze "skonczyl sie komunizm" a teraz sie budzi "z kondomem w dupie".

    Uwazam Andrzeja Dude za najlepszego reprezentanta moich interesow z racji na wiek wlasnie. To moja generacja.

    Nic na niego nie maja a to daje olbrzymia przewage psychologiczna (w tle slychac nagrania z tasm prawdy "calej prawdy cala dobe" a gdzies tam w IPN-ie leza sobie teczki w zbiorze zastrzezonym i czekaja na odtajnienie).

    Jaroslaw MUSI teraz polegac bardziej na ludziach ze swojego otoczenia i dzielic sie wladza/zadaniami a wczesniej mial Lecha (to jednak byl troche taki zamkniety swiat braci blizniakow rozumiejacych sie bez slow) wiec mamy wartosc dodana.

    Nareszcie sa jakies srodki finansowe na prowadzenie ANTY-propagandy w nowoczesnym stylu (socjotechnika) a bez tego ani rusz. Wiem ze slowo to ma raczej negatywne znaczenie ale mozna tych technik uzywac w dobrym i uczciwym celu.

    Duda nie ma zadnych politycznych grzechow na sumieniu poza tym ze "nie podal reki" lub tym "ze nie zwolal" w odroznieniu do strony przeciwnej. Tam sa grzechy smiertelne.

    I ma jeszcze cos, czego tamci nie maja za grosz: KREGOSLUP MORALNY.

    Przeciwnik jest jak choragiewka – tylko biernie lopoce.
    Duda jest jak zagiel – lapie wiatr.
    A wiatr historii wieje dzisiaj ze wszystkich stron na raz wiec przy umiejetnym zeglowaniu jest szansa na doplyniecie do celu.

    Jaroslaw – dla moherow.
    Andrzej – dla "pokolenia przelomu".

    Teraz tylko nalezy zlapac kontakt z  pokoleniem urodzonych po roku 1990 (tym ktore obudzilo sie w MATRIXIE III RP) bo Korwin to margines i blad statystyczny a Kukiz is dead baby, Kukiz is dead.

    Duda ma szanse – POWINIEN zaangazowac corke – rowiesnice mlodych z tzw. "straconego pokolenia". Pokolenia ktore w jednej narracji GW jest "stracone" a w innej PO "ma wziac kredyt i znalezc prace" lub poszukac "szansy" na emigracji a w jeszcze innej "dziekuje za kolejki tylko po ajfony".

    Nie jestem naiwny. Wiem ze nalezy twardo grac do konca. Kaczynski, Duda, Szydlo rowniez wiedza i CO WIDAC SLYCHAC I CZUC wiedza co robia. Takiego PiS-u jeszcze nie bylo.

  12. Bedzie wiecej
    Duda bedzie jak Lewandowski: 5 goli w 9 minut. Zobaczycie.

    Tylko kilka spostrzezen dorzuce:

    Andrzej Duda jest te 23 lata mlodszy od Jaroslawa jest wiec duzo "swiezszym" zawodnikiem. Jaroslaw to doswiadczony weteran. Tutaj byc moze jest cos na wzor relacji uczen-mistrz. W Platformie jest wzajemne gryzienie sie po kostkach.

    Podobnie, jak Matka Kurka i ja, polowe zycia spedzil w komunie a polowe w "wolnej" Polsce. Ja naleze do pokolenia przelomu, ktore 25 lat temu uwierzylo ze "skonczyl sie komunizm" a teraz sie budzi "z kondomem w dupie".

    Uwazam Andrzeja Dude za najlepszego reprezentanta moich interesow z racji na wiek wlasnie. To moja generacja.

    Nic na niego nie maja a to daje olbrzymia przewage psychologiczna (w tle slychac nagrania z tasm prawdy "calej prawdy cala dobe" a gdzies tam w IPN-ie leza sobie teczki w zbiorze zastrzezonym i czekaja na odtajnienie).

    Jaroslaw MUSI teraz polegac bardziej na ludziach ze swojego otoczenia i dzielic sie wladza/zadaniami a wczesniej mial Lecha (to jednak byl troche taki zamkniety swiat braci blizniakow rozumiejacych sie bez slow) wiec mamy wartosc dodana.

    Nareszcie sa jakies srodki finansowe na prowadzenie ANTY-propagandy w nowoczesnym stylu (socjotechnika) a bez tego ani rusz. Wiem ze slowo to ma raczej negatywne znaczenie ale mozna tych technik uzywac w dobrym i uczciwym celu.

    Duda nie ma zadnych politycznych grzechow na sumieniu poza tym ze "nie podal reki" lub tym "ze nie zwolal" w odroznieniu do strony przeciwnej. Tam sa grzechy smiertelne.

    I ma jeszcze cos, czego tamci nie maja za grosz: KREGOSLUP MORALNY.

    Przeciwnik jest jak choragiewka – tylko biernie lopoce.
    Duda jest jak zagiel – lapie wiatr.
    A wiatr historii wieje dzisiaj ze wszystkich stron na raz wiec przy umiejetnym zeglowaniu jest szansa na doplyniecie do celu.

    Jaroslaw – dla moherow.
    Andrzej – dla "pokolenia przelomu".

    Teraz tylko nalezy zlapac kontakt z  pokoleniem urodzonych po roku 1990 (tym ktore obudzilo sie w MATRIXIE III RP) bo Korwin to margines i blad statystyczny a Kukiz is dead baby, Kukiz is dead.

    Duda ma szanse – POWINIEN zaangazowac corke – rowiesnice mlodych z tzw. "straconego pokolenia". Pokolenia ktore w jednej narracji GW jest "stracone" a w innej PO "ma wziac kredyt i znalezc prace" lub poszukac "szansy" na emigracji a w jeszcze innej "dziekuje za kolejki tylko po ajfony".

    Nie jestem naiwny. Wiem ze nalezy twardo grac do konca. Kaczynski, Duda, Szydlo rowniez wiedza i CO WIDAC SLYCHAC I CZUC wiedza co robia. Takiego PiS-u jeszcze nie bylo.

  13. Polecam wypowiedz (kronike) pewnej zatroskanej obywatelki…
    Polecam wypowiedz (kronike) pewnej zatroskanej obywatelki "Państwa Panów". Tego w kałostreamie nie bedzie, bo to nie ta "linia zycia".
    http://wolnemedia.net/polityka/kronika-zaglady-niemiec/

    Jesli chodzi o PAD to sądze, że do wyborow moze to być nawet tzw."olimpijka".Czego to się "osowialy naród" w XXI w. doczekal – "Rządowego Konia" mozna bez łachów ogladac na całego. Nawet juz pod ogon daje sobie zagladac "obcym".

    PS. Serdecznie pozdrawiam autora i obecnych na tym blogu ziomków. Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy zyją w narodzie takie Kwiaty. Daj Boże Zdrowie.

  14. Polecam wypowiedz (kronike) pewnej zatroskanej obywatelki…
    Polecam wypowiedz (kronike) pewnej zatroskanej obywatelki "Państwa Panów". Tego w kałostreamie nie bedzie, bo to nie ta "linia zycia".
    http://wolnemedia.net/polityka/kronika-zaglady-niemiec/

    Jesli chodzi o PAD to sądze, że do wyborow moze to być nawet tzw."olimpijka".Czego to się "osowialy naród" w XXI w. doczekal – "Rządowego Konia" mozna bez łachów ogladac na całego. Nawet juz pod ogon daje sobie zagladac "obcym".

    PS. Serdecznie pozdrawiam autora i obecnych na tym blogu ziomków. Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy zyją w narodzie takie Kwiaty. Daj Boże Zdrowie.

  15. PAD przerabia “przemysł pogardy” na Detroit.
    Nie wiem co Autor ma na myśli ale obecnie Detroit to nie to samo co 60 lat temu. Nie  wiem jak przesłać na priva cały 10-ty rozdział książki Tadeusza Korzeniowskiego "Do Wyoming" ale może uda się tylko najważniejsze fragmenty.
    1. – Byłem w Detroit  – Odwiedzić znajomych z Polski. Dzielnicę Wojciechowo, słynny „Poletown”, buldożery zmiotły już w tym czasie z powierzchni miasta. Ale w suburbs można było spotkać szereg środowisk amero-polskich. W Sterling Heights, The Heights jak tam mówią, i gdzie zamieszkałem, radziło sobie jedno takie. 20 mil od Detroit, ludność w 20% pochodzenia polskiego, w 90% eurskiego, Afryków niecałe 2%. Domki, rodziny, sąsiedzkość, ład. Small town America, legendarna Ameryka małych miejscowości. Najlepsze co eurska cywilizacja stworzyła na tym kontynencie. Jeździliśmy do Detroit, oczywiście. Zobaczyłem dość, żeby dziś całkiem naturalnie w tym miejscu zapytać: Proszę powiedzieć. Dlaczego wy, ludzie sub-Sahary, zrobiliście to co zrobiliście z tą perłą amero-eurskiej cywilizacji? Dlaczego doprowadziliście tę kolebkę modelu T, kwintesencji ducha Ameryki, do takiej urbanistycznej zapaści?
    2. …kiedy przyszły lata 1950. i coraz więcej was zaczęło napływać z południa do Detroit ze względu na nabór do prostej dobrze płatnej zmechanizowanej pracy na taśmach, a wasza lokalna populacja również szybko naturalnie rosnąć, to w tradycyjnych spokojnych dzielnicach eurskich rowerki dzieci zaczęły znikać z werand i trawników, jedne do odnalezienia na rogu ulicy, inne już wcale. …kiedy eurskie małolaty Detroit od pokoleń figlując podczas halloweenowej Nocy Diabła dokonywały aktów „wandalizmu” takich jak pisanie mydłem na szybach sąsiadów, zarzucanie papierem toaletowym ich drzew, skryte naciskanie dzwonka u drzwi, odkręcanie skrzynek pocztowych, czy „zamurowanie” okna od zewnątrz cegłami kiedy już rzeczywiście mieli ochotę „pójść na całość” – to kiedy wasz narybek z hoodu wszedł w strumień tej eurskiej juwenalijnej tradycji, zaczęliście palić setkami rzeczywiste budynki miasta? W roku mojej wizyty w Detroit w trzy dni wokół Halloweenu ponad 800 ich poszło z dymem, opowiadała mi kobieta, która spędziła noc na werandzie swojego domu z bronią na kolanach i pudełkami amunicji u stóp. Eurscy zaś trusie-dziennikarze w lokalnej prasie – i krajowej, kiedy nie dało się już zamieść tego pod lokalny dywan – pakowali zjawisko dla biernego konsumenta jako „detroicki fenomen kulturowy”. „Kulturowy…” – przez tydzień nie mogłem przestać się śmiać, kiedy pierwszy raz usłyszałem ten kulturbolszewicki orwellizm. Dlaczego wskaźnik zabójstw w mieście w roku mojej wizyty, 1983, kiedy było ono w 80% afro-amerykańskie, był blisko 10-krotnie wyższy w porównaniu z latami 1940., kiedy było ono w 90% eurskie i o populacji dwukrotnie wyższej? Nic dziwnego, że korporacje studenckie pobliskiego uniwersytetu Wayne State wpadły na pomysł urządzania otrzęsin w opuszczonych budynkach co „lepszych” partii waszego miasta, waszej afro-amerykańskiej stolicy USA, jak je od jakiegoś czasu z dumą mianujecie. Mrożące krew w żyłach otrzęsinowe rytuały musiały tam odchodzić, wyobrażam sobie, np. spacer w pojedynkę o drugiej w nocy wokół bloku z 20-dolarówką w zębach?…
    3. W latach 1940. i 1950., kiedy coraz tłumniej tu napływaliście z południa w poszukiwaniu pracy w rozwijającym się gwałtownie przemyśle samochodowym, Eur bronił się przed mieszaniem jego wspólnoty z waszą, oczywiście, i przed czymś właśnie takim. Eurscy Detroitanie próbowali przeciwdziałać rozlewaniu się waszej gwałtownie rosnącej populacji w ich dzielnice, uciekając się do sposobów od legalnie administracyjnych po półlegalne fizyczne, w jednym wypadku wznosząc sześciostopowy betonowy mur wzdłuż jednej z ulic. Ale już w latach 1960. przelewanie się półmilionowej już w tym czasie waszej masy w lokalny eurski świat stawało się niepowstrzymanym faktem. W 1967, roku wybuchu waszego etnicznego szału, stanowiliście 40% populacji Detroit. Miejsce osiągnęło punkt konfrontacji przeznaczeń: Na zasadzie liczby chcieliście miejsce „mieć”, ale miejsce wam się nie poddawało, i słusznie, gdyż w żadnym istotnym wypadku nie byliście ojcami jego „być'. Najlepiej daje się to zobaczyć na przykładzie dzielnicy Ulicy Dwunastej, tej właśnie, gdzie skrzesała się iskra waszego wybuchu etnicznego 1967, od której zajęło się miasto. Dzielnica ta jeszcze w roku 1940 nie miała praktycznie mieszkańców Afryków, była w blisko 99% eurska. A tylko 20 lat później, w 1960, proporcje etniczne radykalnie odwróciły się, wy byliście dominująca większością, a Eurowie zeszli do niecałych 4%. Pierwsi Afrykowie wprowadzili się do dzielnicy Ulicy Dwunastej pod koniec lat 1940. Byli przedstawicielami waszej klasy średniej, samej umykającej od waszych „dołów”. Utarło się powiedzenie, że udało im się przeżyć „pięć dobrych lat” w nowym sąsiedztwie, zanim pozostawieni w tyle mniej naturalnie eursko przysposobieni z waszej wspólnoty zaczęli dołączać. Bezdomni, pijacy, żebracy, awanturnicy, agresywna młódź, ludzie półświatka, opanowując, jak w dzielnicy poprzedniej – a przedtem w poprzedniej, i jeszcze w poprzedniej, i jeszcze dalej  poprzedniej – najpierw rogi ulic, przedsionki, całe ulice, parki, sale rozrywek, tańsze bary, zaniżając wartość rezydencyjną okolicy, a kiedy Eurowie zaczęli wyprowadzać się z mieszkań, sprzedawać stopniowo domy, wy podnajmowliście je żyjąc w pięć, sześć rodzin tam, gdzie zamieszkiwały za Eurów dwie, i w niecałe 20 lat podwajając liczbę mieszkańców dzielnicy. Solidna komercja Eurów ustępowała, bankrutowała, relokowała się, a w jej miejsce w tych samych pomieszczeniach otwierały się obskurne bary, lombardy, sale bilardowe, sklepy z alkoholem, używanymi rzeczami. W takim środowisku i takiej dzielnicy w jednym z pomieszczeń serwująych alkohol nielegalnie po godzinach skrzesała się iskra co podpaliła miasto. Policja zrobiła nalot i wygarnęła blisko setkę uczestników bibki celebrujących powrót dwójki waszych z – to chyba przyczyniło się do ostatecznego zaskoczenia ognia – tury wojny wietnamskiej. Po odjeździe policji z aresztowanymi „ktoś” zaczął wyłamywać kraty pobliskiego sklepu z ubraniami. „Ktoś” rozbił szybę. W kilka minut zaczęło się masowe rabowanie i podpalanie wszystkiego co dało się zrabować i podpalić. Sklepy, samochody, śmietniki, mieszkania płonęły jak stogi siana. Pojawili się wyraziciele waszej skrajnej kolektywnej woli, ochotnicy strzelający z dachów domów do Eurów. Po dwóch dniach rząd ściągnął Gwardię Narodową, po trzech 82 Dywizję Spadochronową. Po pięciu podliczono wyniki: 40 ponad zabitych, 1000 rannych, 7000 aresztowanych, dymiące połacie miasta. To był początek końca Detroit jako eurskiego civitas. Przed tym ostrzegał instynkt młodego Conrada w 1878 na Haiti. To była ta jego „osobliwa psychika”. Nieprawdaż? A mnie chodzi w pierwszym rzędzie o Polskę. Bo że Ameryka bez głębszej myśli sprowadziła 650 tysięcy was i użyła, a dziś ma was 40 milionów i tańczy jak mu rapem zahukacie, to takie rezultaty przewiduje amerykańska mądrość ludowa „What goes around, comes around”, „Jak robisz, tak zarobisz”. Trzeba się tylko było tej mądrości trzymać. Ale Polska nie rozbijała waszych prostszych form organizacyjnych w Afryce. Nie łapała was w buszu. Nie przewoziła w ładowniach statków.

    Przepraszam za ten ogromniasty wpis. Nie obrażę się jak go Gospodarz skasuje.

  16. PAD przerabia “przemysł pogardy” na Detroit.
    Nie wiem co Autor ma na myśli ale obecnie Detroit to nie to samo co 60 lat temu. Nie  wiem jak przesłać na priva cały 10-ty rozdział książki Tadeusza Korzeniowskiego "Do Wyoming" ale może uda się tylko najważniejsze fragmenty.
    1. – Byłem w Detroit  – Odwiedzić znajomych z Polski. Dzielnicę Wojciechowo, słynny „Poletown”, buldożery zmiotły już w tym czasie z powierzchni miasta. Ale w suburbs można było spotkać szereg środowisk amero-polskich. W Sterling Heights, The Heights jak tam mówią, i gdzie zamieszkałem, radziło sobie jedno takie. 20 mil od Detroit, ludność w 20% pochodzenia polskiego, w 90% eurskiego, Afryków niecałe 2%. Domki, rodziny, sąsiedzkość, ład. Small town America, legendarna Ameryka małych miejscowości. Najlepsze co eurska cywilizacja stworzyła na tym kontynencie. Jeździliśmy do Detroit, oczywiście. Zobaczyłem dość, żeby dziś całkiem naturalnie w tym miejscu zapytać: Proszę powiedzieć. Dlaczego wy, ludzie sub-Sahary, zrobiliście to co zrobiliście z tą perłą amero-eurskiej cywilizacji? Dlaczego doprowadziliście tę kolebkę modelu T, kwintesencji ducha Ameryki, do takiej urbanistycznej zapaści?
    2. …kiedy przyszły lata 1950. i coraz więcej was zaczęło napływać z południa do Detroit ze względu na nabór do prostej dobrze płatnej zmechanizowanej pracy na taśmach, a wasza lokalna populacja również szybko naturalnie rosnąć, to w tradycyjnych spokojnych dzielnicach eurskich rowerki dzieci zaczęły znikać z werand i trawników, jedne do odnalezienia na rogu ulicy, inne już wcale. …kiedy eurskie małolaty Detroit od pokoleń figlując podczas halloweenowej Nocy Diabła dokonywały aktów „wandalizmu” takich jak pisanie mydłem na szybach sąsiadów, zarzucanie papierem toaletowym ich drzew, skryte naciskanie dzwonka u drzwi, odkręcanie skrzynek pocztowych, czy „zamurowanie” okna od zewnątrz cegłami kiedy już rzeczywiście mieli ochotę „pójść na całość” – to kiedy wasz narybek z hoodu wszedł w strumień tej eurskiej juwenalijnej tradycji, zaczęliście palić setkami rzeczywiste budynki miasta? W roku mojej wizyty w Detroit w trzy dni wokół Halloweenu ponad 800 ich poszło z dymem, opowiadała mi kobieta, która spędziła noc na werandzie swojego domu z bronią na kolanach i pudełkami amunicji u stóp. Eurscy zaś trusie-dziennikarze w lokalnej prasie – i krajowej, kiedy nie dało się już zamieść tego pod lokalny dywan – pakowali zjawisko dla biernego konsumenta jako „detroicki fenomen kulturowy”. „Kulturowy…” – przez tydzień nie mogłem przestać się śmiać, kiedy pierwszy raz usłyszałem ten kulturbolszewicki orwellizm. Dlaczego wskaźnik zabójstw w mieście w roku mojej wizyty, 1983, kiedy było ono w 80% afro-amerykańskie, był blisko 10-krotnie wyższy w porównaniu z latami 1940., kiedy było ono w 90% eurskie i o populacji dwukrotnie wyższej? Nic dziwnego, że korporacje studenckie pobliskiego uniwersytetu Wayne State wpadły na pomysł urządzania otrzęsin w opuszczonych budynkach co „lepszych” partii waszego miasta, waszej afro-amerykańskiej stolicy USA, jak je od jakiegoś czasu z dumą mianujecie. Mrożące krew w żyłach otrzęsinowe rytuały musiały tam odchodzić, wyobrażam sobie, np. spacer w pojedynkę o drugiej w nocy wokół bloku z 20-dolarówką w zębach?…
    3. W latach 1940. i 1950., kiedy coraz tłumniej tu napływaliście z południa w poszukiwaniu pracy w rozwijającym się gwałtownie przemyśle samochodowym, Eur bronił się przed mieszaniem jego wspólnoty z waszą, oczywiście, i przed czymś właśnie takim. Eurscy Detroitanie próbowali przeciwdziałać rozlewaniu się waszej gwałtownie rosnącej populacji w ich dzielnice, uciekając się do sposobów od legalnie administracyjnych po półlegalne fizyczne, w jednym wypadku wznosząc sześciostopowy betonowy mur wzdłuż jednej z ulic. Ale już w latach 1960. przelewanie się półmilionowej już w tym czasie waszej masy w lokalny eurski świat stawało się niepowstrzymanym faktem. W 1967, roku wybuchu waszego etnicznego szału, stanowiliście 40% populacji Detroit. Miejsce osiągnęło punkt konfrontacji przeznaczeń: Na zasadzie liczby chcieliście miejsce „mieć”, ale miejsce wam się nie poddawało, i słusznie, gdyż w żadnym istotnym wypadku nie byliście ojcami jego „być'. Najlepiej daje się to zobaczyć na przykładzie dzielnicy Ulicy Dwunastej, tej właśnie, gdzie skrzesała się iskra waszego wybuchu etnicznego 1967, od której zajęło się miasto. Dzielnica ta jeszcze w roku 1940 nie miała praktycznie mieszkańców Afryków, była w blisko 99% eurska. A tylko 20 lat później, w 1960, proporcje etniczne radykalnie odwróciły się, wy byliście dominująca większością, a Eurowie zeszli do niecałych 4%. Pierwsi Afrykowie wprowadzili się do dzielnicy Ulicy Dwunastej pod koniec lat 1940. Byli przedstawicielami waszej klasy średniej, samej umykającej od waszych „dołów”. Utarło się powiedzenie, że udało im się przeżyć „pięć dobrych lat” w nowym sąsiedztwie, zanim pozostawieni w tyle mniej naturalnie eursko przysposobieni z waszej wspólnoty zaczęli dołączać. Bezdomni, pijacy, żebracy, awanturnicy, agresywna młódź, ludzie półświatka, opanowując, jak w dzielnicy poprzedniej – a przedtem w poprzedniej, i jeszcze w poprzedniej, i jeszcze dalej  poprzedniej – najpierw rogi ulic, przedsionki, całe ulice, parki, sale rozrywek, tańsze bary, zaniżając wartość rezydencyjną okolicy, a kiedy Eurowie zaczęli wyprowadzać się z mieszkań, sprzedawać stopniowo domy, wy podnajmowliście je żyjąc w pięć, sześć rodzin tam, gdzie zamieszkiwały za Eurów dwie, i w niecałe 20 lat podwajając liczbę mieszkańców dzielnicy. Solidna komercja Eurów ustępowała, bankrutowała, relokowała się, a w jej miejsce w tych samych pomieszczeniach otwierały się obskurne bary, lombardy, sale bilardowe, sklepy z alkoholem, używanymi rzeczami. W takim środowisku i takiej dzielnicy w jednym z pomieszczeń serwująych alkohol nielegalnie po godzinach skrzesała się iskra co podpaliła miasto. Policja zrobiła nalot i wygarnęła blisko setkę uczestników bibki celebrujących powrót dwójki waszych z – to chyba przyczyniło się do ostatecznego zaskoczenia ognia – tury wojny wietnamskiej. Po odjeździe policji z aresztowanymi „ktoś” zaczął wyłamywać kraty pobliskiego sklepu z ubraniami. „Ktoś” rozbił szybę. W kilka minut zaczęło się masowe rabowanie i podpalanie wszystkiego co dało się zrabować i podpalić. Sklepy, samochody, śmietniki, mieszkania płonęły jak stogi siana. Pojawili się wyraziciele waszej skrajnej kolektywnej woli, ochotnicy strzelający z dachów domów do Eurów. Po dwóch dniach rząd ściągnął Gwardię Narodową, po trzech 82 Dywizję Spadochronową. Po pięciu podliczono wyniki: 40 ponad zabitych, 1000 rannych, 7000 aresztowanych, dymiące połacie miasta. To był początek końca Detroit jako eurskiego civitas. Przed tym ostrzegał instynkt młodego Conrada w 1878 na Haiti. To była ta jego „osobliwa psychika”. Nieprawdaż? A mnie chodzi w pierwszym rzędzie o Polskę. Bo że Ameryka bez głębszej myśli sprowadziła 650 tysięcy was i użyła, a dziś ma was 40 milionów i tańczy jak mu rapem zahukacie, to takie rezultaty przewiduje amerykańska mądrość ludowa „What goes around, comes around”, „Jak robisz, tak zarobisz”. Trzeba się tylko było tej mądrości trzymać. Ale Polska nie rozbijała waszych prostszych form organizacyjnych w Afryce. Nie łapała was w buszu. Nie przewoziła w ładowniach statków.

    Przepraszam za ten ogromniasty wpis. Nie obrażę się jak go Gospodarz skasuje.

  17. PO jaK VW ? oj nie!
    Platforma ubabrana a CBOS szaleje "jak Kozera " .VW ubabrane akcje spadają .Teraz najlepiej widać  kto kurwa Nami rządzi  Dla PO 7 lat tłustych mineło i zaczeło się im chudziutko robić .Tylko  cholera   trzeba patrzeć na ręce komisji wyborczych ,bo oni sa zdesperowani a przez to  niebezpieczni .A doświadczenie te skur..ny w fałszowaniu " rzeczywistości" mają  -niestety!!!
    PAD dopiero się rozkręca, robi platformie trzęsienie ziemi  a potem będzie napięcie rosło …taki
    remake Alfreda Hitchcocka

  18. PO jaK VW ? oj nie!
    Platforma ubabrana a CBOS szaleje "jak Kozera " .VW ubabrane akcje spadają .Teraz najlepiej widać  kto kurwa Nami rządzi  Dla PO 7 lat tłustych mineło i zaczeło się im chudziutko robić .Tylko  cholera   trzeba patrzeć na ręce komisji wyborczych ,bo oni sa zdesperowani a przez to  niebezpieczni .A doświadczenie te skur..ny w fałszowaniu " rzeczywistości" mają  -niestety!!!
    PAD dopiero się rozkręca, robi platformie trzęsienie ziemi  a potem będzie napięcie rosło …taki
    remake Alfreda Hitchcocka

  19. Witam .Hm..to zaczyna brzmieć
    Witam .Hm..to zaczyna brzmieć fałszywa nutą, Panie Matka Kurka.Samodzielne rzady PIS to przecież utopia(chetnie odszczekam po wyborach),zatem  kolejnym sukcesem PIS będzie…. trwanie w opozycji.Pan Prezydent z woli Narodu jako ten listek figowy  …..swobodnie  opadajacy na wietrze zmian….20% na platformansów  to nie jest moim zdaniem przesadzony wynik i nie jest to ostatnie słowo tej…formacji i to jest wystarczający powód aby mówić o klęsce .Szeroki wachlarz autorytetów nowej rzadowej koalicji niewątpliwie  uszczęśliwi nas  wszystkich.
    No ale na razie w tzw "prawicowych" mediach trwa optymistyczny opis,że pozwolę sobie zacytować mój ulubiony zwrot-"miażdżenia"przeciwnika przez PIS i Prezydenta.hura.

  20. Witam .Hm..to zaczyna brzmieć
    Witam .Hm..to zaczyna brzmieć fałszywa nutą, Panie Matka Kurka.Samodzielne rzady PIS to przecież utopia(chetnie odszczekam po wyborach),zatem  kolejnym sukcesem PIS będzie…. trwanie w opozycji.Pan Prezydent z woli Narodu jako ten listek figowy  …..swobodnie  opadajacy na wietrze zmian….20% na platformansów  to nie jest moim zdaniem przesadzony wynik i nie jest to ostatnie słowo tej…formacji i to jest wystarczający powód aby mówić o klęsce .Szeroki wachlarz autorytetów nowej rzadowej koalicji niewątpliwie  uszczęśliwi nas  wszystkich.
    No ale na razie w tzw "prawicowych" mediach trwa optymistyczny opis,że pozwolę sobie zacytować mój ulubiony zwrot-"miażdżenia"przeciwnika przez PIS i Prezydenta.hura.

  21. Ludzie myślą tak jak PiS
    Wrócę do Twojego wcześniejszego artykułu o wystąpieniu Kaczyńskiego w Sejmie. Dwa dni po tym jak napisałeś, że część ludzi powie, iż nie lubi Kaczora, ale zgadza się z tym, co powiedział, moi teściowie (stare zatwardziałe komuszki) właśnie tak powiedzieli (musiałem aż pokazać żonie Twoje słowa).

  22. Ludzie myślą tak jak PiS
    Wrócę do Twojego wcześniejszego artykułu o wystąpieniu Kaczyńskiego w Sejmie. Dwa dni po tym jak napisałeś, że część ludzi powie, iż nie lubi Kaczora, ale zgadza się z tym, co powiedział, moi teściowie (stare zatwardziałe komuszki) właśnie tak powiedzieli (musiałem aż pokazać żonie Twoje słowa).

    • Ten podstarzaly fircyk
      jest mocny w gebie tylko w swoim studio przy swojej gowniarskiej widowni oraz z kartka z pytaniami (i zapewne grepsami/ripostami) w reku. Nie trac czasu bo zycie jest krotkie. Chcesz zobaczyc jak cienki jest w uszach ten "idol" mlodziezy po 50-tce to obejrzyj to (chociaz takze zmarnujesz czas):

      https://www.youtube.com/watch?v=CCmF9TNt1xY

      Kwintesencja. Kuba u Jurasa w namiocie. Marnosc nad marnosciami. Na YT jest calosc (poltorej godziny cienkiego popierdywania) ale aby skrocic ci meke obejrzyj od 1:48 do 2:45.

      Gdzies juz na forum pisalem nie do konca zartujac, ze zaproszenie przez PAD tego pajacyka do palacu w swietle reflektorow na galowo (garniak a nie crocksy), odspiewanie hymnu na bacznosc i otrzymanie flagi przed zaproszona do palacu gimbaza zabilo by Kube. Ich nalezy chlostac POLSKOSCIA ile wlezie.

    • Ten podstarzaly fircyk
      jest mocny w gebie tylko w swoim studio przy swojej gowniarskiej widowni oraz z kartka z pytaniami (i zapewne grepsami/ripostami) w reku. Nie trac czasu bo zycie jest krotkie. Chcesz zobaczyc jak cienki jest w uszach ten "idol" mlodziezy po 50-tce to obejrzyj to (chociaz takze zmarnujesz czas):

      https://www.youtube.com/watch?v=CCmF9TNt1xY

      Kwintesencja. Kuba u Jurasa w namiocie. Marnosc nad marnosciami. Na YT jest calosc (poltorej godziny cienkiego popierdywania) ale aby skrocic ci meke obejrzyj od 1:48 do 2:45.

      Gdzies juz na forum pisalem nie do konca zartujac, ze zaproszenie przez PAD tego pajacyka do palacu w swietle reflektorow na galowo (garniak a nie crocksy), odspiewanie hymnu na bacznosc i otrzymanie flagi przed zaproszona do palacu gimbaza zabilo by Kube. Ich nalezy chlostac POLSKOSCIA ile wlezie.

  23. PiS 34% , PO 30%!
    PiS 34% , PO 30%!
    Juz zaczynaja swoje lgarstwa, czerwone sQ***syny!!!

    Wiem, ze duza ilosc polskiego elektoratu, to przyglupy,
    ale nie uwierze w to, ze w ciagu paru dni, czy paru tygodni,
    owe przyglupy, nawet najwieksze, sa sklonne do radykalnej zmiany swoich preferencji politycznych!

    Do Q**y nedzy! Co ta antypolska, zlodziejska banda i ich sondazownie wyprawiaja!?

  24. PiS 34% , PO 30%!
    PiS 34% , PO 30%!
    Juz zaczynaja swoje lgarstwa, czerwone sQ***syny!!!

    Wiem, ze duza ilosc polskiego elektoratu, to przyglupy,
    ale nie uwierze w to, ze w ciagu paru dni, czy paru tygodni,
    owe przyglupy, nawet najwieksze, sa sklonne do radykalnej zmiany swoich preferencji politycznych!

    Do Q**y nedzy! Co ta antypolska, zlodziejska banda i ich sondazownie wyprawiaja!?

  25. Na wstępie
    Matko Kurka czy masz jakiś film w formacie flash na stronie? Bo jeśli nie to prawdopodobnie na hostingu ktoś lub coś Ci coś podłożył.

    Apropo tekstu to już jestem zadowolony ze formułowania treści w stylu "Przeciętny Polak z tego wszystkiego zrozumie tyle, że znów się żrą i jeden lepszy od drugiego"

    Własnie o to mi chodzi aby znaleźć receptę na tych baranów co tylko instyktem sie posługują. Przepraszam ale się zdenerwowałem.

  26. Na wstępie
    Matko Kurka czy masz jakiś film w formacie flash na stronie? Bo jeśli nie to prawdopodobnie na hostingu ktoś lub coś Ci coś podłożył.

    Apropo tekstu to już jestem zadowolony ze formułowania treści w stylu "Przeciętny Polak z tego wszystkiego zrozumie tyle, że znów się żrą i jeden lepszy od drugiego"

    Własnie o to mi chodzi aby znaleźć receptę na tych baranów co tylko instyktem sie posługują. Przepraszam ale się zdenerwowałem.

  27. Nasila się zmasowana akcja
    mająca na celu ogłupianie. Znaczy utrzymanie głupich w głupocie i zaszczepienie zwątpienia w wychodzących z głupoty.
    TV pokazuje wyłącznie mądrych i roztropnych PO-wców objaśniających narodowi niekompetencje PiS. Do kompletu wyselekcjonowane wypowiedzi drugiej strony, tłumaczącej się całymi dniami z popełnionych (rzekomo) błędów np. z tego, co tam kiedyś Prezydent komuś szepnął na ucho. Ma stwarzać wrażenie i na pewno stwarza.
    Ja teraz trochę więcej oglądam tv aby zapamiętać, kto w tym bierze udział. Jeśli dołączył COBOS, to chyba faktycznie bokami robią, że zmusili instytucję co do której w zasadzie było jakieśtam zaufanie do włączenia się w przemysł.

  28. Nasila się zmasowana akcja
    mająca na celu ogłupianie. Znaczy utrzymanie głupich w głupocie i zaszczepienie zwątpienia w wychodzących z głupoty.
    TV pokazuje wyłącznie mądrych i roztropnych PO-wców objaśniających narodowi niekompetencje PiS. Do kompletu wyselekcjonowane wypowiedzi drugiej strony, tłumaczącej się całymi dniami z popełnionych (rzekomo) błędów np. z tego, co tam kiedyś Prezydent komuś szepnął na ucho. Ma stwarzać wrażenie i na pewno stwarza.
    Ja teraz trochę więcej oglądam tv aby zapamiętać, kto w tym bierze udział. Jeśli dołączył COBOS, to chyba faktycznie bokami robią, że zmusili instytucję co do której w zasadzie było jakieśtam zaufanie do włączenia się w przemysł.

  29. Coś dla Malkontentów.
    Cześć!

    Dorwałem się na chwilę do komputera więc będzie chaotycznie.

    Po pierwsze jest nowy sondaż (też fałszywy) 38 do 26 dla PiS-u.

    Do głosowania będą "broszurki", ale PiS ma jedynkę.

    Nie będzie TS dla Ziobry. Albo robią "gest" na przyszłość, albo boją się że Ziober wyłoży jakieś kwity na stół.

    W kwestii imigrantów to myślę że jak będziemy ich blokować od strony Ukrainy, to pójdą wyżej, przez Białoruś. A tam już właśnie Putin zgromadził swoich "zielonych ludzików" którzy się przyłączą. Podobno tysiące paszportów ukraińskich czeka na tę zarazę. To tyle. Spadam.

  30. Coś dla Malkontentów.
    Cześć!

    Dorwałem się na chwilę do komputera więc będzie chaotycznie.

    Po pierwsze jest nowy sondaż (też fałszywy) 38 do 26 dla PiS-u.

    Do głosowania będą "broszurki", ale PiS ma jedynkę.

    Nie będzie TS dla Ziobry. Albo robią "gest" na przyszłość, albo boją się że Ziober wyłoży jakieś kwity na stół.

    W kwestii imigrantów to myślę że jak będziemy ich blokować od strony Ukrainy, to pójdą wyżej, przez Białoruś. A tam już właśnie Putin zgromadził swoich "zielonych ludzików" którzy się przyłączą. Podobno tysiące paszportów ukraińskich czeka na tę zarazę. To tyle. Spadam.