Reklama

Po Japonii, Irlandii, chyba też Hiszpanii, znów wracamy do koncepcji II USA, k

Po Japonii, Irlandii, chyba też Hiszpanii, znów wracamy do koncepcji II USA, które nastaną w kraju nad Wisłą.

Reklama

Tym razem szanse powodzenie są historyczne i teoretycznie niespotykane, zarówno w skali jaki i w porozumieniu. Drugie USA chcą budować PO z PiS, coś co wydaje się cudem już na starcie dalej może się przerodzić w rzeczywistość. Obie partie mają za pazuchą projekty ustaw zmieniających ordynację wyborczą, które przekształcą polska scenę polityczną w system dwupartyjny. PO tradycyjnie upiera się przy JOW, PiS tradycyjnie upiera się przy swoim, ale Uwaga, nowym. Zamiast JOW, PiS proponuje TOW – Trójmandatowe Okręgi Wyborcze. Tej propozycji PO jeszcze nie rozważyła merytorycznie.

PiS tłumaczy swój zabieg obejściem konstytucji, co nie jest znów takie rzadkie w polskiej polityce. JOW wymaga zmiany konstytucji, TOW konstytucję robi w konia. W ten sposób będziemy jednym z nielicznych krajów, w który ustawy pisze się tak, aby ominąć zapisy ustawy zasadniczej. Nie to jednak najbardziej niepokoi zaprawionych obserwatorów sceny politycznej. Z JOW zrobił się TOW, od TOW do ordynacji proporcjonalnej, opartej na listach partyjnych, to już tylko jeden krok, jeszcze nikt nie chce krakać, ale wszystko wskazuje na to, że oba projekty znów mają wykazać, że PO „kręci lody”, a PiS jest z ciemnogrodu. Głosować będziemy jak dawniej, tylko coraz mniej nas będzie.

 

 

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Przez ten tytuł
    Przez ten tytuł pomyślałem, że chcą "ratować" jakiś bank, czy koncern, zrobić w tym celu nowe "pieniądze" i obciążyć kosztami podatników. O coś rozsądniejszego ich nie podejrzewałem, a tu proszę – JOWy. Do JOWów Platforma mogłaby wrócić, mieliby wtedy mój głos ( może ), natomiast inne połowiczne wymysły typu TOW, można sobie o kant pośladka potrzaskać, choć i tak 10 razy lepsze to, niż obecny system i chyba niestety bardziej realne niż JOWy. Mogą pójść na kompromis i zrobić DOWy, wypadnie akurat po środku, a dwóch posłów z jednego okręgu to lepszy pomysł niż trzech.

  2. Przez ten tytuł
    Przez ten tytuł pomyślałem, że chcą "ratować" jakiś bank, czy koncern, zrobić w tym celu nowe "pieniądze" i obciążyć kosztami podatników. O coś rozsądniejszego ich nie podejrzewałem, a tu proszę – JOWy. Do JOWów Platforma mogłaby wrócić, mieliby wtedy mój głos ( może ), natomiast inne połowiczne wymysły typu TOW, można sobie o kant pośladka potrzaskać, choć i tak 10 razy lepsze to, niż obecny system i chyba niestety bardziej realne niż JOWy. Mogą pójść na kompromis i zrobić DOWy, wypadnie akurat po środku, a dwóch posłów z jednego okręgu to lepszy pomysł niż trzech.