Poza granicami Polski mamy trzech ważnych graczy: USA, UE i Izrael. Wydarzenia ostatnich dni nie pozostawiają już żadnych złudzeń, jesteśmy całkowicie zależni od tych trzech podmiotów i wszystkim oddajemy pole, pozbawiając się suwerenności. Nie ma żadnej metafory, czy demagogii w stwierdzeniu, że USA, UE i Izrael stanowią w Polsce prawo, kształtują politykę historyczną i zagraniczną, to są fakty, w dodatku potwierdzone przez rządzących. Ast powiedział wprost, że nowelizacja ustaw sądowniczych, to spełnienie oczekiwań KE. Cichocki z MSZ powiedział wprost, że ustawa o IPN i INNE ustawy są uzgadniane z Izraelem. Szczerski, Magierowski i kilku innych powiedziało wprost, że ustalają z USA i diasporą żydowską, jakie zapisy prawne w Polsce mogą obowiązywać.
Polska poza polityką wobec Niemiec, o ile nie liczyć wpływów Niemiec w Brukseli, nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej i tylko ciężki frajer może uważać, że ustępstwami ugasiliśmy pożary. Nie, ustępstwami pokazaliśmy, że można nas łatwo złamać i będą dalsze oczekiwania wobec Polski, polityczne oraz finansowe. W konsekwencji można cytować Brauna, z lekką korektą, jesteśmy amerykańsko-brukselskim kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym. Koniec bajki PiS o suwerennej Polsce i nie wiem, czy da się i można inaczej, po prostu i jak zwykle opisuję rzeczywistość.
cichy1974 –
a'propos
przełomem rządów PO ;a tym samym momentem ich upadku był sobotni kwietniowy poranek...jakie wydarzenie równie straszne w skutkach będzie przełomem dla rządu PADa i PiSu??
Egon O. –
Dodam złośliwie że teraz rząd zacznie prowadzić niemiecką politykę zagraniczną. Po to był ten cichy zamach stanu zwany rekonstrukcją rządu. Chyba już tylko Bóg może Polsce pomóc....
Mruk –
Najbardziej mi się podobało, kiedy premier Morawiecki był w Berlinie. Wezwanie naszego premiera, żeby Niemcy więcej wydawały na zbrojenia, żeby się szybciej zbroiły.
Swego czasu podobno wzięto RFN do NATO, aby mieć baczenie, żeby potęga Niemiec nie odrodziła się i ponownie nie zagroziła Europie i światu. Po to USA trzymają tam swoje bazy.
Aż tu nagle premier największego poszkodowanego w II Wojnie Światowej kraju naciska na zbrojenie się agresora. No, usiadłem wtedy z wrażenia. Jak to się wszystko zmienia. Kto coś z tego rozumie?
multivita –
Nie o takę Polskę głosowalismy - chciałoby się rzec, parafrazując Bolesława. Nie pozostaje chyba nic, jak przestać się kompletnie interesować polityką. Nawet nie ma na kogo głosować.
Septimus –
Ostatnio pocieszamy się filmami z Herkulesem Poirot i Panną Marple bo tych gadających łbów głoszących chwałę Dudescu i "jego premiera" oglądać się nie da.
Mruk –
Przypomina mi to czasy zamierzchłe (ooooo, dawno, jeszcze 20 wiek). W dzienniku telewizyjnym tak strasznie rośliśmy w siłę, tak kwitła gospodarka, takie mieliśmy sukcesy (w całej ojczyźnie brakowało tylko sznurka do snopowiązałek, ale to przecież drobiazg). No oczywiście tylko w TV.
Septimus –
W sumie to najlepszym komentarzem jest sama fotografia na wstępie --- mina i gest "si git" ministra.
zmb –
z obecnej rzeczywistości jasno wynika, że PiS robi politykę zagraniczną dokładnie taką samą jaką robiła to PO i PSL z tą uwagą, że ci przez 8 lat nie kryli się ze swoją polityką uległości, a PiS od 2 lat udaje patriotów...
... ciekawi mnie kiedy PiS nas poinformuje o bilateralnych ustaleniach jakiej wysokości raty i na ile lat Żydzi rozłożyli nam spłatę...
300 000 000 000 $ ????
Gimbusik –
Faktycznie, PiS nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej, ale Polska i jej obywatele lepiej na tym wychodzą niż za czasów politykierów zagranicznych III RP, w okresie ostatniego ćwierćwiecza.
janko –
Niestety, z bólem, nie mam na kogo głosować w tym kraju. Fakt, że prowadzenie polityki zagranicznej to coś, w czym brakuje nam doświadczenia ogólnie. Niemniej jestem zawiedziony.
Septimus –
Sorry, ja jednak jestem w Polsce, jaka by nie była, a "ten kraj" to chwilowe miejsce pobytu lemingów.
Jejmość Anka –
...jeszcze jedną wypowiedź Brauna można przytoczyć:
"Zostawią nam melodyjkę i chorągiewkę".
widz –
Hej
Cyrk, cyrk, cyrk !!!!!!!!!!!!. Wszyscy biadolą. Pytanie, Czy RN, ONR, Wszechpolacy są w stanie zjednoczyć swoje siły? Czy liderzy tych ugrupowań są w stanie ograniczyć swoje ambicje, aby stworzyć koalicję? Czy zechcą zmodyfikować swoje programy, aby pójść razem i było to do skonsumowania przez jakąś część społeczeństwa ? I czy będą w stanie wyłonić z swego kręgu sprawnego lidera ?, Jeżeli odpowiedź będzie na tak, wtedy może będzie to te 10 -12% w wyborach. I wtedy może polityka zagraniczna będzie inaczej prowadzona. Jesteśmy na 24 miejscu pod względem PKB nominalnego na świecie i dopóki nie będziemy w pierwszej dziesiątce, to ustawy będą pisane w USA,Izraelu i UE.
widz?
manama1 –
Do tego dochodzi giedrojciowska polityka samobójcza na wschodzie, doprowadzona do bezprzykłądego absurdu (i czegos jeszcze gorszego) planowym i systematycznym degradwoaniem Polski połnocno-wschdniej, byle tylko nie dać zadnych podsatw do utrzymania zwiazkiu z Polakami na linii Białystok- Grodno-Wilno-Dyneburg. Zenada i gorzej......
Rumun –
1. maja problem z brexitem i to niemaly wewnetrznie. ludzie maja dosc a rzadowi nie wierzy nikt.
2. ktos spapral smierc podwojnego szpiega ktory mial byc przykrywka dla niekompetencji w negocjacjach
3. ludzie maja sie bac! a tymczasem zimno i nikt sie nie wychyla z zamachami...
Mruk –
Dopiero teraz zobaczyłem w Internecie, że w piątek był tzw. "czarny marsz".
Jego rozmiar, hasła i intencje wypisane na transparentach porażają. Co można wspólnie z takim społeczeństwem zrobić? Czy ci ludzie są głupi tak sami z siebie, czy ktoś im za to płaci? Może przywódcom, ale co z tymi tłumami?
Naprawdę mam jak najgorsze przeczucia. Czy te wszystkie panienki chcą wmówić innym, że żądają prawa do samo-okaleczenia, a tym przecież jest aborcja? Co ci ludzie mają w głowach? Mężczyźni też chcą się skrobać? A po czym? Po jądrach? Pusty śmiech mnie ogarnia. Z tymi ludźmi już nic się nie da zrobić. Masakra.
I jednocześnie one żądają zapłodnienia w szklance. I gdzie tu sens, gdzie logika?
A duża frekwencja "marszu" to przejaw słabnięcia PiS-u.
Jerzy-S –
Kolego Mruk, duża frekwencja to dla Pana ile? Ratusz melduje z triumfem o 55 tysiącach. To głupki! Ja bez kozery ;-) powiem - 55 milionów! Faktyczną liczbę uczestników tego zbiegowiska podała Policja: 20 tysięcy w szczycie. To i tak sporo, ale tyle zdurniałych pind to w Warszawie może się uzbierać. Zaręczam, że nie było tam elektoratu PiS, więc nie można mówić o słabnięciu tej partii.
pernille2 –
Z całym szacunkiem Matko Kurko, ale hamletyzujesz. Co miał Kaczyński zrobić po vecie prezydenta, a potem po awanturze z Izraelem i po odwrocie USA? Ano musiał pewne sprawy przewartościować.
Strony