Reklama

Od czasu do czasu odwołuję się do swojej socjologicznej wiedzy, chociaż zgadzam się w całej rozciągłości, że socjologia to żadna nauka, a co najwyżej paranauka. Tak czy owak pewne podstawy, zwłaszcza w obszarze osławionej komunikacji, są weryfikowalne empirycznie i w związku z tym przejawiają cechy nauki. Jednym z takich weryfikowalnych zjawisk socjologicznych jest wciskanie ciemnoty. Istnieje kilka technik ogłupiania mas, poczynając od manipulacji kończąc na terrorze. Obecna klika rządząca przy pomocy podległych i opłacanych mediów korzystała z pełnej palety możliwości, bo zarówno manipulowała, jak i zaprowadzała terror pod przykrywką walki ze stadionowym chuligaństwem, czy internetowym „hejterstwem”. Rzecz jednak w tym, że te możliwości wyczerpały się dokumentnie, czego przykłady widzimy niemal co dzień. W czasie kampanii konesera dzieł sztuki Komorowskiego, ludzie otwarcie protestowali i wyśmiewali safandułę, o Internecie nie ma co wspominać, ponieważ tutaj była tak zwana masakra. Kampania PO wygląda pod jednym i drugim względem jeszcze gorzej od kompromitacji Bronka. Ludzie się po prostu śmieją z tej władzy i pogardzają na zmianę. Jak można się bać, czy traktować poważnie kogoś takiego jak Joanna Mucha albo Terenia Piotrowska? Drzewiej wytrzeszczone oczy Tuska, fatalna sława Schetyny i powiązania z bezpieką rozmaitych „doradców” robiły wrażenie. Dziś widzimy, że taśmy rozjechały towarzystwo i tylko Al Kamiński klepie zdrowaśki podczas przemówienia Kopacz, którego nie potrafiła wykuć na blachę i dukała z kartki. Ludzi przecież to widzą i śmieją się w głos, może nie przed telewizorami, ale miliony Polaków „umie Internet”.

Co się zmieniło od czasu przełomowej diagnozy, że to Internet wygrał wybory i wybrał Prezydenta Andrzeja Dudę? Chciałby się napisać, że nic, jednak tak nie jest. Zmieniło się na lepsze, media mają coraz mniejsze znaczenie, Internet bez litości weryfikuje każdą blagę. Dopóki Polaków karmiono bzdurami i szmacianymi „przekazami dnia” w stylu „opcja niemiecka”, technika ogłupiania działała. Teraz nie pierdoły, lecz sprawy fundamentalne dla obywateli są tematami numer jeden. Pośmiać się z Kaczyńskiego, czy Macierewicza to nie to samo, co kupić bajkę o fajnych „uchodźcach” i cudownej perspektywie orki do 100 lat życia. Wyobraźmy sobie taką okoliczność, że jeden dowcipniś kopie w krocze jakiegoś nieszczęśnika i jednocześnie opowiada jaki Kowalski jest głupi. Choćby kopany Kowalskiego nienawidził jak psa, to nie ma siły, że dla niego problemem będą własne jaja, nie głupota i nienawiść do Kowalskiego. PO kopie Polaków i w kroczę i w dupę, po czym opowiada stare dowcipy o Kaczyńskim. I to ma zadziałać? Jeśli 90% uważa „reformę emerytalną” za czyste złodziejstwo, a 70% boi się jak ognia napływu „kozich synów”, to żadne czary mary nie odwrócą „komunikatu”. Odwrotnie się dzieje. Za każdym razem, gdy przestraszony, zbulwersowany albo głodny człowiek usłyszy, że wszystko jest w porządku, jego negatywne reakcje potęgują się. Manipulacja nie może być skuteczna w sytuacji, gdy obraz przeczy słowom.

Reklama

Nikt nie jest aż tak głupi, żeby widzieć gwałt i nazywać to miłością, nikt też nie będzie z uśmiechem na ustach godził się na pracę ponad siły i po kres życia. Pozostaje jedyne wyjście, aby osiągnąć pożądaną „społeczną satysfakcję”, mianowicie przemoc. PO władzę mogłaby utrzymać jedynie siłą i niekoniecznie mam na myśli zamach stanu. Istnieją metody zastraszania, które są dużo skuteczniejsze i były stosowane na przykład w wielu urzędach, gdzie ludzi zmuszono do podpisywanie rozmaitych deklaracji politycznych. Takich mechanizmów PO już nie wypracuje, w każdym razie nie w skali pozwalającej uniknąć ostatecznej katastrofy. Zwracam łaskawą uwagę wszystkich pesymistów, że partia działająca wbrew podstawowym potrzebom obywateli i wywołująca w nich naturalne lęki wraz z obrzydzeniem i pogardą, jest skazana na klęskę, o ile nie działa w warunkach zamordyzmu. W związku z powyższymi oczywistościami, czyli brakiem możliwości w zakresie zastraszania i manipulowania wyborcami, jak nigdy jestem spokojnym o wynik wyborów, zwłaszcza, że Polacy jeszcze nie zobaczyli w co ich PO wpakowała. Niech zaczną napływać pierwsi „uchodźcy”, którzy od kilku miesięcy demolują Włochy, Grecję i Węgry, a skończy się wszelkie deliberowanie kto i z kim powinien debatować, kto wypowie wojnę Niemcom. Nawet jeśli to się nie stanie przed 25 października, to przecież codzienne obrazki przesuwające się coraz bliżej polskich granic będą regularnie zalewały Internet. Kopacz i Tusk nie grają o zachowanie władzy, ale o przetrwanie PO i załatwienie kilku stołków dla partyjnej wierchuszki, ze strachu sprzedają wszystko, bo sami nie przedstawiają żadnej wartości.

Reklama

90 KOMENTARZE

  1. o co w tym chodzi?
    zalew Europy przez imigrantów (fanatyków) to jedno. To jest gra na najwyższym poiomie. My możemy na tym skorzystać; być może pomoże to nam wygrać wybory (daj Boże) i rozpocząć naprawę Rzeczypospolitej. Do tego potrzebna jest Armia Krajowa. Jest jedno ALE. ONI muszą na to pozwolić. I tutaj wydaje się, że poniekąd muszą ze względu na dług państwowy i rosnący deficyt budżetowy. PO+PSL+SLD+ Petru itp mogą tylko pogorszyć i tak już bardzo poważny kryzys w finansach państwa.

    Nie jest to pewne Szanowna MatkaKurka. Jest stara stalinowska zasada: nie ważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy …

    • a’propos
      o co chodzi??to jest gra o WSZYSTKO..tak jak gospodarz zapowiadał..a to bylo wiadome od samego poczatku..doktorowa1metrodszpadla do samego konca bedzie grała swoja role obronczyni demokracji (jak dzisiaj..ze Po-wiedziala ze pan PAD moze sobie zapraszac do palacu kogo mu sie zywnie podoba..ale to ONA decyduje  W IMIENIU NARODU (@#$%*&+@#&*???!!!)o tym KTO ZKIM;GDZIE;KIEDY ma sie spotkac..)…ja osobiscie (moze to paranoiczne) chcialbym by to ZLEW mial dobry wynik w wyborach..a jak najmniejszy zbieranina doktorowej1metrodszpadla i przyjaciele grzybiarza i strazaka…bo ludzi ze ZLEW-u nikt juz na powaznie nie bierze..a blekitnych i zielonych owszem.(w sensie wyborów samorzadowych..podzial konfitur w urzedach miast i spolkach;przetargach..etc..etc).tu jest problem..i tak..najwazniejsza rola do spelnienia przez najblizszy miesiac nalezy do opozycji–> do opozycji..(tzn popłuczyny po sld)  w stosunku do PIS-u… 
      edit….czy ja prorok jakis jestem czy co??wczoraj apelowalem do mieszkanców WADOWIC I SŁUPSKA  by zaczeli zbierac podpisy pod REFERENDUM w/s odwolania obu wlodarzy miast..a teraz ZONK…obaj podpisali "partnerskie porozumienie' w/s przyjmowania uchodzcow…czy ludziom B..juz calkiem rozum odebrał??widze w oczach ten obrazek jak to muslimy siedzace na zasilku na wadowickim rynku beda opluwac przechodzacych obok pielbrzymow i zwiedzajacych z calego swiata…ALE JAJA…ALE JAJA..ALE JAJA..moze wtedy KTOS Z MIESZKANCÓW ZMĄDRZEJE..na razie tego nie widac…

  2. o co w tym chodzi?
    zalew Europy przez imigrantów (fanatyków) to jedno. To jest gra na najwyższym poiomie. My możemy na tym skorzystać; być może pomoże to nam wygrać wybory (daj Boże) i rozpocząć naprawę Rzeczypospolitej. Do tego potrzebna jest Armia Krajowa. Jest jedno ALE. ONI muszą na to pozwolić. I tutaj wydaje się, że poniekąd muszą ze względu na dług państwowy i rosnący deficyt budżetowy. PO+PSL+SLD+ Petru itp mogą tylko pogorszyć i tak już bardzo poważny kryzys w finansach państwa.

    Nie jest to pewne Szanowna MatkaKurka. Jest stara stalinowska zasada: nie ważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy …

    • a’propos
      o co chodzi??to jest gra o WSZYSTKO..tak jak gospodarz zapowiadał..a to bylo wiadome od samego poczatku..doktorowa1metrodszpadla do samego konca bedzie grała swoja role obronczyni demokracji (jak dzisiaj..ze Po-wiedziala ze pan PAD moze sobie zapraszac do palacu kogo mu sie zywnie podoba..ale to ONA decyduje  W IMIENIU NARODU (@#$%*&+@#&*???!!!)o tym KTO ZKIM;GDZIE;KIEDY ma sie spotkac..)…ja osobiscie (moze to paranoiczne) chcialbym by to ZLEW mial dobry wynik w wyborach..a jak najmniejszy zbieranina doktorowej1metrodszpadla i przyjaciele grzybiarza i strazaka…bo ludzi ze ZLEW-u nikt juz na powaznie nie bierze..a blekitnych i zielonych owszem.(w sensie wyborów samorzadowych..podzial konfitur w urzedach miast i spolkach;przetargach..etc..etc).tu jest problem..i tak..najwazniejsza rola do spelnienia przez najblizszy miesiac nalezy do opozycji–> do opozycji..(tzn popłuczyny po sld)  w stosunku do PIS-u… 
      edit….czy ja prorok jakis jestem czy co??wczoraj apelowalem do mieszkanców WADOWIC I SŁUPSKA  by zaczeli zbierac podpisy pod REFERENDUM w/s odwolania obu wlodarzy miast..a teraz ZONK…obaj podpisali "partnerskie porozumienie' w/s przyjmowania uchodzcow…czy ludziom B..juz calkiem rozum odebrał??widze w oczach ten obrazek jak to muslimy siedzace na zasilku na wadowickim rynku beda opluwac przechodzacych obok pielbrzymow i zwiedzajacych z calego swiata…ALE JAJA…ALE JAJA..ALE JAJA..moze wtedy KTOS Z MIESZKANCÓW ZMĄDRZEJE..na razie tego nie widac…

  3. Panie Melon z ta UKRAINA
    to cie chyba ponioslo? Naprawde nie ma tam konfliktu zbrojnego? To nawet nie chodzi o cale panstwo tylko o miejsce zamieszkania. Wielu "uchodzcow" z Syrii nie mieszka w rejonie w ktorym trwaja walki. Wg MSZ-tu Polakom z Donbasu blagajacym o ewakuacje pomagac nie trzeba gdyz ale poniewaz konflikt nie jest jeszcze zbyt" powazny". Jak sie "zaostrzy" to beda sie zastanawiac czy ewakuowac czy tez nie.

  4. Panie Melon z ta UKRAINA
    to cie chyba ponioslo? Naprawde nie ma tam konfliktu zbrojnego? To nawet nie chodzi o cale panstwo tylko o miejsce zamieszkania. Wielu "uchodzcow" z Syrii nie mieszka w rejonie w ktorym trwaja walki. Wg MSZ-tu Polakom z Donbasu blagajacym o ewakuacje pomagac nie trzeba gdyz ale poniewaz konflikt nie jest jeszcze zbyt" powazny". Jak sie "zaostrzy" to beda sie zastanawiac czy ewakuowac czy tez nie.

  5. A ja dalej sądze
    że Matka Kurka zaklina rzeczywistość. Ja np obracam się w Warszawie mocno lewackim towarzystwie gdzie dla wiekszości PiS kojarzony jest z mocherem, krzyżem, zacofaniem, obciachem itp. Proszę zatem przekonać mnie, że stanowisko prawicy jest w stanie zaspokoić elektorat lewacki.

    Podam sytuacje kiedy prawica osiągnie sukces:
    1. W Polsce bezrobocie skoczyło do 17-18% (ale to GUS-wskie)
    2. Nastąpi skuteczny wielopunktowy terror z odpaleniem bomb w kilku miastach Polski

    Jeśli jeden z powyższych punktów się nie spełni nie ma co liczyć na sukces. Owszem PiS wygra wybory jednak nie ma co liczyć na większość parlamentarną. Jeśli ktoś tutaj może wskazać na koalicjanta to chętnie się dowiem jaka to partia miałaby pomóc PiS.

    Proszę Panstwa przytoczę cytat z bloga Pana Kalemby
    "Moje pokolenie było wychowane w pogardzie dla tchórzostwa. Nawet mali chłopcy nie przyznawali się do strachu. To było wychowanie dla odwagi, wszak ona to nie brak strachu, lecz zdolność do jego pokonania. Dziś stare chłopy z pretensjami przynależności do elity bez żenady manifestują brak męstwa i zniewieścienie oraz pogardę nie tylko dla czynu zbrojnego, ale i dla samej broni."

    To jest całe esencja tego co dzisiaj mamy.
    Zresztą kto powiedział i zapewnił, że wojny się skonczyły i na naszym terenie będziemy sobie żyć jak w raju?

    • Pytanie zasadniczo jest takie:
      dlaczego PRAWICA ma zaspakajac elektorat LEWACKI jak to pan byl pieknie okreslil? Niech sie elektorat lewacki SAMOZASPAKAJA skoro nie ma reprezantantow zdolnych mu zrobic dobrze! Prawica nie moze zaspokoic lewackiego elektoratu z prostego powodu: stalaby sie lewica. To elektorat lewacki powinien sie ocknac i wykumac, ze postulaty typu "legalne zapalenie jointa" czy "wyprowadzenie religii ze szkol" nie sa warte tyrania na smieciowce do samej smierci za 1200 na reke z kwota wolna od podatku wysokosci 3 tys. zlotych. Tym PiS "robi dobrze" wszystkim obywatelom. I to powinno wystarczyc.

      Odpowiadajac na panskie pytanie. Ostatnio takie slowa wypowiedzial nowo wybrany na przewodniczacego Partii Pracy (UK) Jeremy Corbym. Palna cos o tym, ze zamiast na czolgi bedzie stawial na prawa czlowieka.

      • Ależ
        to jest utopia o czym Pan pisze. Z lewactwa nie można się wyleczyć jednak zarazić jest się stosunkowo łatwo. Czy ktoś sie przejmował w latach 60-70-80 takimi przypadkami? Nie, aż do momentu jak Ci ludzie pozasiadali na stanowiskach.
        Owszem zawsze możemy powiedzieć, że lewactwo, w takim biegu wydarzen jest skazane na pierwsze wymarcie ale czy w kontekście walki obcych kultur to jest pocieszenie?

  6. A ja dalej sądze
    że Matka Kurka zaklina rzeczywistość. Ja np obracam się w Warszawie mocno lewackim towarzystwie gdzie dla wiekszości PiS kojarzony jest z mocherem, krzyżem, zacofaniem, obciachem itp. Proszę zatem przekonać mnie, że stanowisko prawicy jest w stanie zaspokoić elektorat lewacki.

    Podam sytuacje kiedy prawica osiągnie sukces:
    1. W Polsce bezrobocie skoczyło do 17-18% (ale to GUS-wskie)
    2. Nastąpi skuteczny wielopunktowy terror z odpaleniem bomb w kilku miastach Polski

    Jeśli jeden z powyższych punktów się nie spełni nie ma co liczyć na sukces. Owszem PiS wygra wybory jednak nie ma co liczyć na większość parlamentarną. Jeśli ktoś tutaj może wskazać na koalicjanta to chętnie się dowiem jaka to partia miałaby pomóc PiS.

    Proszę Panstwa przytoczę cytat z bloga Pana Kalemby
    "Moje pokolenie było wychowane w pogardzie dla tchórzostwa. Nawet mali chłopcy nie przyznawali się do strachu. To było wychowanie dla odwagi, wszak ona to nie brak strachu, lecz zdolność do jego pokonania. Dziś stare chłopy z pretensjami przynależności do elity bez żenady manifestują brak męstwa i zniewieścienie oraz pogardę nie tylko dla czynu zbrojnego, ale i dla samej broni."

    To jest całe esencja tego co dzisiaj mamy.
    Zresztą kto powiedział i zapewnił, że wojny się skonczyły i na naszym terenie będziemy sobie żyć jak w raju?

    • Pytanie zasadniczo jest takie:
      dlaczego PRAWICA ma zaspakajac elektorat LEWACKI jak to pan byl pieknie okreslil? Niech sie elektorat lewacki SAMOZASPAKAJA skoro nie ma reprezantantow zdolnych mu zrobic dobrze! Prawica nie moze zaspokoic lewackiego elektoratu z prostego powodu: stalaby sie lewica. To elektorat lewacki powinien sie ocknac i wykumac, ze postulaty typu "legalne zapalenie jointa" czy "wyprowadzenie religii ze szkol" nie sa warte tyrania na smieciowce do samej smierci za 1200 na reke z kwota wolna od podatku wysokosci 3 tys. zlotych. Tym PiS "robi dobrze" wszystkim obywatelom. I to powinno wystarczyc.

      Odpowiadajac na panskie pytanie. Ostatnio takie slowa wypowiedzial nowo wybrany na przewodniczacego Partii Pracy (UK) Jeremy Corbym. Palna cos o tym, ze zamiast na czolgi bedzie stawial na prawa czlowieka.

      • Ależ
        to jest utopia o czym Pan pisze. Z lewactwa nie można się wyleczyć jednak zarazić jest się stosunkowo łatwo. Czy ktoś sie przejmował w latach 60-70-80 takimi przypadkami? Nie, aż do momentu jak Ci ludzie pozasiadali na stanowiskach.
        Owszem zawsze możemy powiedzieć, że lewactwo, w takim biegu wydarzen jest skazane na pierwsze wymarcie ale czy w kontekście walki obcych kultur to jest pocieszenie?

  7. Niby racja, ale niepokój mam. Przed wyborami prezydenckimi
    "internet" był dużo bardziej nabuzowany emocjami, no i memy fruwały jak w knajpie qrwy. Jednak pewniej bym się czuł, gdyby przez najbliższy miesiąc obudził się w narodzie taki duch, jak w maju. Przypomnę rzecz wcale nie zapomianą, że zdarza się, iż zakonnice w ciąży przechodzą na pasach i ktoś na nie najeżdża samochodem. ONI walczą o przetrwanie każdymi metodami (choć rzeczywiśnie na obecnym etapie często gęsto głupimi). Ale główne media ciągle są ich. A my nie walczymy o wygraną, lecz o samodzielną większość sejmową.

      • Dokładnie tak jest
        W pracy z rana robię sobie obchód i widzę onet, intera wp gazeta.pl (tego jest bardzo dużo). Ja dla prowokacji puszczam jakiś link z niezaleznej lub wpolityce to nawet im się nie chce w link kliknąć.
        Niestety 70% ludzi w polsce ma w dupie kto będzie rządził. Wybiorą tego kto im da 400PLN podwyżki.

        • Albo tego kto im realnie da
          nizszy wiek emerytalny, kwote wolna od podatku rzedu chocby obiecanej czyli 8 tys. zlotych, "uzusowi" smieciowki oraz opodatkuje hipermarkety itd. PO zlamalo wszystkie obietnice wyborcze. Wczoraj zlamalo nawet UMOWE w grupie V4 w sprawie uchodzcow. Ludzie to widza.

  8. Niby racja, ale niepokój mam. Przed wyborami prezydenckimi
    "internet" był dużo bardziej nabuzowany emocjami, no i memy fruwały jak w knajpie qrwy. Jednak pewniej bym się czuł, gdyby przez najbliższy miesiąc obudził się w narodzie taki duch, jak w maju. Przypomnę rzecz wcale nie zapomianą, że zdarza się, iż zakonnice w ciąży przechodzą na pasach i ktoś na nie najeżdża samochodem. ONI walczą o przetrwanie każdymi metodami (choć rzeczywiśnie na obecnym etapie często gęsto głupimi). Ale główne media ciągle są ich. A my nie walczymy o wygraną, lecz o samodzielną większość sejmową.

      • Dokładnie tak jest
        W pracy z rana robię sobie obchód i widzę onet, intera wp gazeta.pl (tego jest bardzo dużo). Ja dla prowokacji puszczam jakiś link z niezaleznej lub wpolityce to nawet im się nie chce w link kliknąć.
        Niestety 70% ludzi w polsce ma w dupie kto będzie rządził. Wybiorą tego kto im da 400PLN podwyżki.

        • Albo tego kto im realnie da
          nizszy wiek emerytalny, kwote wolna od podatku rzedu chocby obiecanej czyli 8 tys. zlotych, "uzusowi" smieciowki oraz opodatkuje hipermarkety itd. PO zlamalo wszystkie obietnice wyborcze. Wczoraj zlamalo nawet UMOWE w grupie V4 w sprawie uchodzcow. Ludzie to widza.

  9. Szanowni panstwo!
    Szanowni panstwo!
    Mam dwa pytania:
    – ktora sondazownia w Polsce jest najbardziej wiarygodna?
    – jesli uwazamy za, w miare,  wiarygodna jest ta, ktora pracuje dla Rzepy,
      to dlaczego ta antypolska banda zlodziei i hochsztaplerow ciagle zajmuje 
      druga pozycje z poparciem rzedu 23%!?

    Pozdrawiam i z gory dziekuja za odpowiedz.
    Z Powazaniem, Janusz. 

    • Takie sondaże mają jedną
      Takie sondaże mają jedną wielką zaletę. Coraz wiecej ludzi przestaje im wierzyć. A to bardzo ważne, bo do tej pory sondaże jednak były orężem w walce wyborczej. Utrata zaufania do sondaży przez jak największą liczbę osób to dobra wiadomość.
      Tak, że dalej niech pokazują że PO ma 25% poparcia.

  10. Szanowni panstwo!
    Szanowni panstwo!
    Mam dwa pytania:
    – ktora sondazownia w Polsce jest najbardziej wiarygodna?
    – jesli uwazamy za, w miare,  wiarygodna jest ta, ktora pracuje dla Rzepy,
      to dlaczego ta antypolska banda zlodziei i hochsztaplerow ciagle zajmuje 
      druga pozycje z poparciem rzedu 23%!?

    Pozdrawiam i z gory dziekuja za odpowiedz.
    Z Powazaniem, Janusz. 

    • Takie sondaże mają jedną
      Takie sondaże mają jedną wielką zaletę. Coraz wiecej ludzi przestaje im wierzyć. A to bardzo ważne, bo do tej pory sondaże jednak były orężem w walce wyborczej. Utrata zaufania do sondaży przez jak największą liczbę osób to dobra wiadomość.
      Tak, że dalej niech pokazują że PO ma 25% poparcia.

  11. Jest mnóstwo niepewności co do 25.10.2015
    Wiadomo tylko tyle, że pierwszy będzie PiS (od 33 do 46) i druga PO (między 19 a 27). Już sam wielki rozstrzał pokazuje jak wielką niewiadomą są wybory za miesiąc. Podziwiam Twój optymizm, ja jestem tylko pewien, że PiS zajmie pierwsze miejsce, ale nie liczę na więcej niż 240 miejsc przy mega sprzyjających warunkach (gadki o ew. większości konstytucyjnej czyli 307 to bajki dla naiwnych). Zakładam jednak, że wystraszony Smoleńskiem (nie czarujmy się, to jest ich największe zmartwienie, a nie złodziejstwo i korupcja czy też pospolita przestępczość) mainstream zrobi poprawkę swoich błędów z maja i celniej zaatakują PiS.
    Pamiętam Twój wpis z dnia wyborów w 2011 – coś w tym stylu: "Ludzie to nie są prawdziwe wyniki", a potem potwierdziło się to 39 do 30. Wyciągnijmy wnioski z tamtej lekcji. Jeszcze wyciągną Szeląga ze Smoleńskiem, Brudzińskiego ubranego w damskie fatałaszki i takie tam sprawy – a jak nie znajdą to sfabrykują. Co do pewności, że PiS pozamiata (roi się tu od optymistów) przypomnę: początek września i miały być nowe taśmy, a ja spokojnie pisałem – ludzie może nie być żadnych taśm. PKW już zadziałała i jak w samorządowych 2014 teraz też będą książeczki, a nie wielkie płachty jak to było wcześniej.
    Obstawiam ok. 215 posłów PiS będących w opozycji do szerokiej koalicji antypis. Jestem realistą, a nie pesymistą.

        • należy raczej
          zadać pytanie ile jeszcze potrafi przyjąć na twarz, klatę oraz dupę ten naród by wreszcie ruszyć tą dupę i w ramach pospolitego ruszenia(tejże dupy oraz głową wreszcie…) wybrać prawdziwych Polaków jako swoich administacyjnych przedstawicieli ustanawiając wcześniej, zupełnie nowe i czyste zasady ich wyboru oraz późniejszej kontroli. Osobiście uważam, że to jeszcze długo a może wcale nie nastąpi.Tak doszczętnie już spsieliśmy, że robią z nami co chcą. Był Smoleńsk, afery cmentarne, podsłuchowe, była przewałka wyborów totalnie na bezczelnego,syf z emigrantami and many many odhers i co? …i nic – absolutely nothing!!!
          Będą wybory, wygra PIS i nawet jeśliby zgarnęli wiekszość konstytucyjną nic się nie zmieni bo prawdziwej zmiany może dokonać tylko głodny prawdziwego życia, dumny i świadomy naród a narazie takim nie jesteśmy, niestety i oczywiście tylko "na ulicach"… Nawet to co tutaj robimy to tylko gadanie – słowa, słowa i tylko słowa – niestety…

          • “…Będą wybory, wygra PIS i
            "…Będą wybory, wygra PIS i nawet jeśliby zgarnęli wiekszość konstytucyjną nic się nie zmieni bo prawdziwej zmiany może dokonać tylko głodny prawdziwego życia, dumny i świadomy naród a narazie takim nie jesteśmy, niestety i oczywiście tylko "na ulicach"… Nawet to co tutaj robimy to tylko gadanie – słowa, słowa i tylko słowa – niestety…"   
            By @nger

            Co Pan oczekuje?  Albo Pana  nie zrozumialem, albo Pan… bzdeci!
            Chce Pan, aby 20 milionow Polakow wdarlo sie do Sejmu i zaczelo robic porzadki?
            Rozsmiesza mnie Pan…juz niech nie wspomne wtracanie do tekstu j. angielskiego.;)

            Dziekuje za zabawna notke i Pozdrawiam – Janusz z Toronto.

          • gorąca głowa
            goraca głowa rodem od "narodowców" albo od Kukiza, to przede wszystki im wiecznie śni sie jakaś rewolucja, która jednym sztychem zmiecie stary establishment i postawi ich na piedestale władzy, a jak przychodzi co do czego (zajścia pod PKW po wyborach samorzadowych organizowane przez RN, ostatnie referendum organizowane przez Kukiza, czy bardzo niemrawe manifestacje antyimigranckie ze względu na to, że organizuje je ONR) to wychodzi z tego taki cieniutki pisk.

          • czego ja oczekuję?
            Już chyba tylko kolejnego cudu nad Wisłą…
            Chodziło mi przede wszystkim o to, że my jako społeczeństwo nie mamy już woli rozliczania władzy z ich czynów i zaniechań. Oni powinni się bać narodu, który im tę władzę dał a tak nie jest. Właśnie ta buta widoczna na gębach wypełniających salę sejmową i studia telewizyjne świadczy o ich poczuciu bezkarności i totalnym braku szacunku dla narodu czyli swojego suwerena. W PIS, jak sądzę może i jest mniej tej zgnilizny personalnej porównując  z PO czy PSL ale jednak większość to po prostu  zwykli  stołkotrzymacze niestety. Dlatego uważam, że nawet po wygranych wysoko wyborach przez PIS, nic się nie zmieni co jeszcze bardziej utrwali  w społeczeństwie wspomnianą obojętność.
            Dlatego – albo rewolucja (nie w sejmie a na ulicy przed sejmem tak długo i z taką determinacją  by z sejmu zrezygnowali  sami – rozliczyć(!), dać szansę następnym i tak aż do skutku, którym będzie zrozumienie przez każdego, który będzie chciał być tym wybrańcem narodu, że praca w sejmie to misja i przywilej a nie fucha) albo stagnacja.
            P.S. co do tego mojego  nieszczęsnego wtrącenia do tekstu „angielszczyzny”(żałosnej zresztą, jak widać… :)) to rzeczywiście śmieszny idiotyzm – nie wiem co mnie poniosło, tzn. wiem – byłem pod „lekkim  wpływem” i poza emocjami  słoma mi wylazła…:), bo ze mnie ani intelektualista ani pisarz – ja prosty chłopak z Polski jestem .
            Cieszę się, że Pana rozbawiłem…
            pozdrawiam
            P.S 2. do stalowoszary
            …nie jestem ani "narodowcem" ani "kukizowcem" ani "pisowcem" ani żadnym innym sekciarzem. Jestem po prostu Polakiem, prawym obywatelm tego kraju, płacącym wszelkie daniny od lat i chciałbym po prostu godnie żyć tu i teraz, będąc dumnym z Polski i Polaków.
            A czas ucieka… Przez ostatnie dwudziestopięciolecie(że nie wspomnę o latach wcześniejszych) przeżywam już kolejną konieczność "zaciskania pasa", nieustannego dymania przez władzę i niestety nie widzę nadziei na zmiany.Ot co. 
            pozdrawiam

    • Jak myślicie, czy w wojsku
      Jak myślicie, czy w wojsku wszyscy są za układem? Wiem że część wartościowej kadry zginęła w wypadku Casy, a jeszcze więcej pod Smoleńskiem, ale może został jeszcze ktoś z kim nowy Piłsudski mógłby zrobić nowy przewrót, tym razem listopadowy, gdyby to co piszesz miało się ziścić?

    • Za scenariuszem, że PiS nie
      Za scenariuszem, że PiS nie będzie miał większości do utworzenia rządu i przejęcia władzy przemawia wiele symptomów – ja się przestałem odzywać, bo w moim odczuciu tak spostrzegawczy ludzie jak np. nasz Gospodarz zupełnie to ignorują – mnie to poraża.
      Uważam, że A.Duda wygrał wybory "na podpuchę" (i tak nic nie może zrobić, albo nie chce robić tego, co może), żeby osłabić czujność i wywołać przekonanie, że uczciwe wybory są możliwe i możliwe jest ich wygranie – otóż uczciwe wybory nie są możliwe, gdy o składzie komisji decydują władze samorządowe (wybrane w sfałszowanych wyborach), gdy nie ma wiarygodnych spisów wyborców (specjalnie wprowadzony wadliwy system "Źródło"), nowe dowody bez meldunku, brak postulowanych przez PiS zmian w Kodeksie Wyborczym, za to zmiany niekorzystne – zasłanianie spisu wyborców, karalność  publikowania nagrań z prac komisji, postawa sądów ujawniona wobec protestów przy okazji wyborów sfałszowania samorzadowych etc, etc. Skoro można było sfałszować bezkarnie wybory samorządowe to i do parlamentu też będzie można. I za fałszowanie wyborów uważam też kłamliwy przekaz mediów o szerokim dotarciu, które wpływa na decyzje wyborcze podejmowane o fałszywe przesłanki.
      Jednym z pierwszych symptomów po zwycięstwie A.Dudy, że PiS nie obejmie władzy, było to, że "sądy nie akomodują się" do nowej sytuacji (moje autorskie) – tzn dalej wydają "poprawnie politycznie wyroki".
      Potem np. stwierdzenie L.Dorna przystępującego kandydowania z list PO, że "koalicja wszyscy przeciwko PiS jest ciągle możliwa".
      Teraz urabianie opinii publicznej przez medialny mainstream zwrotami – "PiS wciąż na czele sondaży", jakby spodziewane było, że w końcu ma przestać być na czele – papugowane zresztą przez jakiś idiotów na wpolityce.pl (zreszta znalazłem też identyczne treści na TVN – okazało się to przepisaną kropka w kropkę depeszą PAP, zawierającą pomieszanie informacji z sugestywną oceną ). Trzeba było też widzieć miny i zachowanie Niesiołowskiego, Rostowskiego i Sikorskiego podczas przemówienia J.Kaczyńskiego nt "przayjmowania <<uchodźców>>" – pełna buta, pewność siebie, drwiące uśmiechy – twierdzę, że gdyby władzę miał objąć PiS, to wszyscy główni zaprzańcy dawno by już uciekali, a reszta łasiła się do PiS.
      Bardzo wątpię, że władcy USA postawili na PiS – raczej dogadają się z aktualnymi zdrajcami, którzy wysługiwać się im będą naszym kosztem bez stawania jakichkolwiek warunków. – i że tak właśnie się stało, to sugeruje Michalkiewicz.
      Ja np. dziwię się A.Dudzie, że np. nie wymieni głównych dowódców  – Różańskiego i Krzymowskiego (?) – nie wiem, czy może, ale pożądane byłyby roszady kadrowe w armii, które uczynią wojsko wierne prezydentowi. Uważam, że cała koncyliacyjna postawa A.Dudy w działaniach (a raczej ich braku) jest błędem – nie przekona zaprzańców, a tylko ich rozbestwi oraz zraża tych, którzy głosowali "na zmianę" a mają "kontynuację".
      Przypuszczam też, że jeżeli komuś zależałoby na zmianie władzy, to nie czekałby do wyborów.
      Nie lekceważyłby też tego, co serwuja i sugerują media mainstreamowe (one też nie akomodują się do oczekiwanej zmiany władzy – mam na myśli media prywatne, zwłaszcza "amerykański TVN rządzony przez starozakonnych protestantów") – większość ludzi jest zajęta swoimi, ciekawszymi dla nich sprawami i dalej dają sobą manipulować, dalej serwowane są im zwroty – kalki myślowe do powielania.

  12. Jest mnóstwo niepewności co do 25.10.2015
    Wiadomo tylko tyle, że pierwszy będzie PiS (od 33 do 46) i druga PO (między 19 a 27). Już sam wielki rozstrzał pokazuje jak wielką niewiadomą są wybory za miesiąc. Podziwiam Twój optymizm, ja jestem tylko pewien, że PiS zajmie pierwsze miejsce, ale nie liczę na więcej niż 240 miejsc przy mega sprzyjających warunkach (gadki o ew. większości konstytucyjnej czyli 307 to bajki dla naiwnych). Zakładam jednak, że wystraszony Smoleńskiem (nie czarujmy się, to jest ich największe zmartwienie, a nie złodziejstwo i korupcja czy też pospolita przestępczość) mainstream zrobi poprawkę swoich błędów z maja i celniej zaatakują PiS.
    Pamiętam Twój wpis z dnia wyborów w 2011 – coś w tym stylu: "Ludzie to nie są prawdziwe wyniki", a potem potwierdziło się to 39 do 30. Wyciągnijmy wnioski z tamtej lekcji. Jeszcze wyciągną Szeląga ze Smoleńskiem, Brudzińskiego ubranego w damskie fatałaszki i takie tam sprawy – a jak nie znajdą to sfabrykują. Co do pewności, że PiS pozamiata (roi się tu od optymistów) przypomnę: początek września i miały być nowe taśmy, a ja spokojnie pisałem – ludzie może nie być żadnych taśm. PKW już zadziałała i jak w samorządowych 2014 teraz też będą książeczki, a nie wielkie płachty jak to było wcześniej.
    Obstawiam ok. 215 posłów PiS będących w opozycji do szerokiej koalicji antypis. Jestem realistą, a nie pesymistą.

        • należy raczej
          zadać pytanie ile jeszcze potrafi przyjąć na twarz, klatę oraz dupę ten naród by wreszcie ruszyć tą dupę i w ramach pospolitego ruszenia(tejże dupy oraz głową wreszcie…) wybrać prawdziwych Polaków jako swoich administacyjnych przedstawicieli ustanawiając wcześniej, zupełnie nowe i czyste zasady ich wyboru oraz późniejszej kontroli. Osobiście uważam, że to jeszcze długo a może wcale nie nastąpi.Tak doszczętnie już spsieliśmy, że robią z nami co chcą. Był Smoleńsk, afery cmentarne, podsłuchowe, była przewałka wyborów totalnie na bezczelnego,syf z emigrantami and many many odhers i co? …i nic – absolutely nothing!!!
          Będą wybory, wygra PIS i nawet jeśliby zgarnęli wiekszość konstytucyjną nic się nie zmieni bo prawdziwej zmiany może dokonać tylko głodny prawdziwego życia, dumny i świadomy naród a narazie takim nie jesteśmy, niestety i oczywiście tylko "na ulicach"… Nawet to co tutaj robimy to tylko gadanie – słowa, słowa i tylko słowa – niestety…

          • “…Będą wybory, wygra PIS i
            "…Będą wybory, wygra PIS i nawet jeśliby zgarnęli wiekszość konstytucyjną nic się nie zmieni bo prawdziwej zmiany może dokonać tylko głodny prawdziwego życia, dumny i świadomy naród a narazie takim nie jesteśmy, niestety i oczywiście tylko "na ulicach"… Nawet to co tutaj robimy to tylko gadanie – słowa, słowa i tylko słowa – niestety…"   
            By @nger

            Co Pan oczekuje?  Albo Pana  nie zrozumialem, albo Pan… bzdeci!
            Chce Pan, aby 20 milionow Polakow wdarlo sie do Sejmu i zaczelo robic porzadki?
            Rozsmiesza mnie Pan…juz niech nie wspomne wtracanie do tekstu j. angielskiego.;)

            Dziekuje za zabawna notke i Pozdrawiam – Janusz z Toronto.

          • gorąca głowa
            goraca głowa rodem od "narodowców" albo od Kukiza, to przede wszystki im wiecznie śni sie jakaś rewolucja, która jednym sztychem zmiecie stary establishment i postawi ich na piedestale władzy, a jak przychodzi co do czego (zajścia pod PKW po wyborach samorzadowych organizowane przez RN, ostatnie referendum organizowane przez Kukiza, czy bardzo niemrawe manifestacje antyimigranckie ze względu na to, że organizuje je ONR) to wychodzi z tego taki cieniutki pisk.

          • czego ja oczekuję?
            Już chyba tylko kolejnego cudu nad Wisłą…
            Chodziło mi przede wszystkim o to, że my jako społeczeństwo nie mamy już woli rozliczania władzy z ich czynów i zaniechań. Oni powinni się bać narodu, który im tę władzę dał a tak nie jest. Właśnie ta buta widoczna na gębach wypełniających salę sejmową i studia telewizyjne świadczy o ich poczuciu bezkarności i totalnym braku szacunku dla narodu czyli swojego suwerena. W PIS, jak sądzę może i jest mniej tej zgnilizny personalnej porównując  z PO czy PSL ale jednak większość to po prostu  zwykli  stołkotrzymacze niestety. Dlatego uważam, że nawet po wygranych wysoko wyborach przez PIS, nic się nie zmieni co jeszcze bardziej utrwali  w społeczeństwie wspomnianą obojętność.
            Dlatego – albo rewolucja (nie w sejmie a na ulicy przed sejmem tak długo i z taką determinacją  by z sejmu zrezygnowali  sami – rozliczyć(!), dać szansę następnym i tak aż do skutku, którym będzie zrozumienie przez każdego, który będzie chciał być tym wybrańcem narodu, że praca w sejmie to misja i przywilej a nie fucha) albo stagnacja.
            P.S. co do tego mojego  nieszczęsnego wtrącenia do tekstu „angielszczyzny”(żałosnej zresztą, jak widać… :)) to rzeczywiście śmieszny idiotyzm – nie wiem co mnie poniosło, tzn. wiem – byłem pod „lekkim  wpływem” i poza emocjami  słoma mi wylazła…:), bo ze mnie ani intelektualista ani pisarz – ja prosty chłopak z Polski jestem .
            Cieszę się, że Pana rozbawiłem…
            pozdrawiam
            P.S 2. do stalowoszary
            …nie jestem ani "narodowcem" ani "kukizowcem" ani "pisowcem" ani żadnym innym sekciarzem. Jestem po prostu Polakiem, prawym obywatelm tego kraju, płacącym wszelkie daniny od lat i chciałbym po prostu godnie żyć tu i teraz, będąc dumnym z Polski i Polaków.
            A czas ucieka… Przez ostatnie dwudziestopięciolecie(że nie wspomnę o latach wcześniejszych) przeżywam już kolejną konieczność "zaciskania pasa", nieustannego dymania przez władzę i niestety nie widzę nadziei na zmiany.Ot co. 
            pozdrawiam

    • Jak myślicie, czy w wojsku
      Jak myślicie, czy w wojsku wszyscy są za układem? Wiem że część wartościowej kadry zginęła w wypadku Casy, a jeszcze więcej pod Smoleńskiem, ale może został jeszcze ktoś z kim nowy Piłsudski mógłby zrobić nowy przewrót, tym razem listopadowy, gdyby to co piszesz miało się ziścić?

    • Za scenariuszem, że PiS nie
      Za scenariuszem, że PiS nie będzie miał większości do utworzenia rządu i przejęcia władzy przemawia wiele symptomów – ja się przestałem odzywać, bo w moim odczuciu tak spostrzegawczy ludzie jak np. nasz Gospodarz zupełnie to ignorują – mnie to poraża.
      Uważam, że A.Duda wygrał wybory "na podpuchę" (i tak nic nie może zrobić, albo nie chce robić tego, co może), żeby osłabić czujność i wywołać przekonanie, że uczciwe wybory są możliwe i możliwe jest ich wygranie – otóż uczciwe wybory nie są możliwe, gdy o składzie komisji decydują władze samorządowe (wybrane w sfałszowanych wyborach), gdy nie ma wiarygodnych spisów wyborców (specjalnie wprowadzony wadliwy system "Źródło"), nowe dowody bez meldunku, brak postulowanych przez PiS zmian w Kodeksie Wyborczym, za to zmiany niekorzystne – zasłanianie spisu wyborców, karalność  publikowania nagrań z prac komisji, postawa sądów ujawniona wobec protestów przy okazji wyborów sfałszowania samorzadowych etc, etc. Skoro można było sfałszować bezkarnie wybory samorządowe to i do parlamentu też będzie można. I za fałszowanie wyborów uważam też kłamliwy przekaz mediów o szerokim dotarciu, które wpływa na decyzje wyborcze podejmowane o fałszywe przesłanki.
      Jednym z pierwszych symptomów po zwycięstwie A.Dudy, że PiS nie obejmie władzy, było to, że "sądy nie akomodują się" do nowej sytuacji (moje autorskie) – tzn dalej wydają "poprawnie politycznie wyroki".
      Potem np. stwierdzenie L.Dorna przystępującego kandydowania z list PO, że "koalicja wszyscy przeciwko PiS jest ciągle możliwa".
      Teraz urabianie opinii publicznej przez medialny mainstream zwrotami – "PiS wciąż na czele sondaży", jakby spodziewane było, że w końcu ma przestać być na czele – papugowane zresztą przez jakiś idiotów na wpolityce.pl (zreszta znalazłem też identyczne treści na TVN – okazało się to przepisaną kropka w kropkę depeszą PAP, zawierającą pomieszanie informacji z sugestywną oceną ). Trzeba było też widzieć miny i zachowanie Niesiołowskiego, Rostowskiego i Sikorskiego podczas przemówienia J.Kaczyńskiego nt "przayjmowania <<uchodźców>>" – pełna buta, pewność siebie, drwiące uśmiechy – twierdzę, że gdyby władzę miał objąć PiS, to wszyscy główni zaprzańcy dawno by już uciekali, a reszta łasiła się do PiS.
      Bardzo wątpię, że władcy USA postawili na PiS – raczej dogadają się z aktualnymi zdrajcami, którzy wysługiwać się im będą naszym kosztem bez stawania jakichkolwiek warunków. – i że tak właśnie się stało, to sugeruje Michalkiewicz.
      Ja np. dziwię się A.Dudzie, że np. nie wymieni głównych dowódców  – Różańskiego i Krzymowskiego (?) – nie wiem, czy może, ale pożądane byłyby roszady kadrowe w armii, które uczynią wojsko wierne prezydentowi. Uważam, że cała koncyliacyjna postawa A.Dudy w działaniach (a raczej ich braku) jest błędem – nie przekona zaprzańców, a tylko ich rozbestwi oraz zraża tych, którzy głosowali "na zmianę" a mają "kontynuację".
      Przypuszczam też, że jeżeli komuś zależałoby na zmianie władzy, to nie czekałby do wyborów.
      Nie lekceważyłby też tego, co serwuja i sugerują media mainstreamowe (one też nie akomodują się do oczekiwanej zmiany władzy – mam na myśli media prywatne, zwłaszcza "amerykański TVN rządzony przez starozakonnych protestantów") – większość ludzi jest zajęta swoimi, ciekawszymi dla nich sprawami i dalej dają sobą manipulować, dalej serwowane są im zwroty – kalki myślowe do powielania.

  13. nie jest dobrze, ale nie beznadziejnie
    Nie mniej nie jest aż tak dobrze, bo PiS wygra nie dzięki swoim zaletom i programom porywającym tłumy, nie dzięki dziesiątkom błyskotliwych polityków. czyli nie dzięki temu czego w pisie jest strasznie mało, ale tylko dzięki nędzy PO. Gdyby PiS do nędzy PO dodał jakieś swoje zalety, miałby w sejmie 90%.
    No trudno.

  14. nie jest dobrze, ale nie beznadziejnie
    Nie mniej nie jest aż tak dobrze, bo PiS wygra nie dzięki swoim zaletom i programom porywającym tłumy, nie dzięki dziesiątkom błyskotliwych polityków. czyli nie dzięki temu czego w pisie jest strasznie mało, ale tylko dzięki nędzy PO. Gdyby PiS do nędzy PO dodał jakieś swoje zalety, miałby w sejmie 90%.
    No trudno.

  15. Moim pierwszym odruchem, gdy
    Moim pierwszym odruchem, gdy usłyszałem wyniki "negocjacji" ekipy kucharki pełniącej chwilowo rolę szefa rządu, był oczywiście wkurw. Nie żebym się nie spodziewał takiego obrotu sprawy, ale na odruchy się nie poradzi. A potem pomyślałem, że wprawdzie jest to działanie na szkodę Polski (są na to nawet paragrafy), ale doraźnie może dodatkowo pogrążyć PO w wyborach. A to jest tu i teraz najważniejsze. Wprawdzie MK wielokrotnie szacował ile PO ma "żelaznego" elektoratu i pewnie ma rację, ale pomarzyć że PO nie przekracza 5% i nie wchodzi do sejmu to bardzo miła rzecz.

  16. Moim pierwszym odruchem, gdy
    Moim pierwszym odruchem, gdy usłyszałem wyniki "negocjacji" ekipy kucharki pełniącej chwilowo rolę szefa rządu, był oczywiście wkurw. Nie żebym się nie spodziewał takiego obrotu sprawy, ale na odruchy się nie poradzi. A potem pomyślałem, że wprawdzie jest to działanie na szkodę Polski (są na to nawet paragrafy), ale doraźnie może dodatkowo pogrążyć PO w wyborach. A to jest tu i teraz najważniejsze. Wprawdzie MK wielokrotnie szacował ile PO ma "żelaznego" elektoratu i pewnie ma rację, ale pomarzyć że PO nie przekracza 5% i nie wchodzi do sejmu to bardzo miła rzecz.

  17. KTO LICZY GŁOSY?
    Trzeba zacząć straszyć cwaniaczków z samorządów którzy będą pracować w komisjach
    wyborczych .Muszą wiedzieć ile lat więzienia grozi za fałszowanie wyborów  bo chyba nie WIEDZĄ!!.Może stać się cud i wejdą małe partie do sejmu  .W sondażach już było że PIS I PO tracą na rzecz małych partii ,to się zaczyna powolne uwiarygodnienie cudów nad urną .Zobaczymy następne sondaże .

    PO PROSTU PILNUJMY WYBORÓW BO ONI NIE MAJĄ INNEJ MOŻLIWOŚCI ZEBY ZACHOWAĆ
    WŁADZĘ!    WŁADZY RAZ ZDOBYTEJ……

  18. KTO LICZY GŁOSY?
    Trzeba zacząć straszyć cwaniaczków z samorządów którzy będą pracować w komisjach
    wyborczych .Muszą wiedzieć ile lat więzienia grozi za fałszowanie wyborów  bo chyba nie WIEDZĄ!!.Może stać się cud i wejdą małe partie do sejmu  .W sondażach już było że PIS I PO tracą na rzecz małych partii ,to się zaczyna powolne uwiarygodnienie cudów nad urną .Zobaczymy następne sondaże .

    PO PROSTU PILNUJMY WYBORÓW BO ONI NIE MAJĄ INNEJ MOŻLIWOŚCI ZEBY ZACHOWAĆ
    WŁADZĘ!    WŁADZY RAZ ZDOBYTEJ……

  19. Węgrzy spaprali trochę sprawę z granicą.
    Pamiętam z wojska a służyłem w WOP-ie że był pas graniczny od 15 do 20 a nawet i 30metrów od lini granicznej , wystarczyło płot cofnąć i strzelac w każdego kto wejdzie na ów pas. Wiem byłaby zadyma w mediach itp. ale kłopot sam by się pomału rozwiązywał. Dla araba kaliber 7,62 mm lub 9 mm jest jedynym przekonującym argumentem co udowodnił swego czasu Putin. Idiotyzm? Gówno prawda, gdybym tak na służbie przepuścił jakiegoś nielegała to z pudła nie wychodzę i napieprzone w papierach, gdybym strzelał i zabił to nawet order i urlop by człowiek dostał;-) Sytuacja jest niecodzienna i czasem trzeba radykalnych środków użyć by przywrócić spokój.

    • ………….
      jak to mówią…stare..dobre..czasy…a ja wielu rzeczy nie pamietam..i nie chce pamietac..z różnych względów…pamietam emerytów-inwalidów-rencistów wszelkiej masci co to nadrabiali mina przy płocie i na biurze przepustek.(zastepcza SŁUŻBA WARTOWNICZA..srał ich pies..agencja ochrony mienia..te sprawy..)..i zawsze do białej gorączki doprowadzali chorązego-szefa kuchni…zawsze przychodzili wczesniej na podstawiony prowiant..wczesniej niz druzynka kuchenna i kradli wszytsko co popadlo…wędliny;nabiał..co ciekawsze owoce.warzywa i wynosili za plot jednostki jak te mrówki na białoruskiej i ukrainskiej granicy…jak zrobic mielonego dla 500 chlopa jak "zniknęlo" 20 kg mniej miesa ??trocin dosypac??lisci z placu apelowego??
      p.s.
      polecam spacerek w dowolnym miejscu w polsce linia graniczną..(tylko tam gdzie postronnym mozna chodzic za dnia bez obawy o najmniej o areszt a wiecej o inne…)jak wygladaja zapuszczone miejsca dawnych rowow p-ko czolgowych..dawnych przeswitek w lesie..wygladaja tak jak wygladaja…co doktorowa1metrodszpadla zrobi jak w niemczarni zamkna granice???ustawa sejmowa powola 20 tys ludzi do sluzby w KOP-ie??wysle prywatne agencje ochrony z emerytami-inwalidami-rencistami na granice z niemczarnią lub na inne tereny??jak 55 latek po lekkim udarze móżgu moze patrolowac na quadzie granice polsko-ukrainska???bądzmy powazni…trzeba sie modlic..tylko to nam zostalo..

      • na granicy jest strażnica do 15.00
        Coś w tym jest. Granicę polsko germańską pokonałem jakieś dwa lata temu. W wiosce Grenzdorf .Normalnie wjechałem w krzaki i zaraz byłem na szosie do Szczecina. Minąłem po drodze Niemców na rowerach, obładowanych polskimi papierosami. Teraz jest tam jakiś szlaban antysamochodowy.
        W Szczecinie są po prostu ścieżki rowerowe do Niemiec.

        • ………
          to byla taka dykteryjka..w zasadzie dygresja..dzis nie te czasy by wszedzie chodzic piechotą na patrole..OWSZEM…SA TAM GDZIE STREFA TEGO WYMAGA…czasami trzeba przycupnac w krzaczorach z lornetka w dzien..a z noktowizorem wnocy…SŁUBA NIE DRUŻBA..(mowie ze smiechem z "profesjonalizacji'armii"…)…ale ja wracam do tej perwersji..gdzie inwalidzi z 2ga grupą zostana wcieleni do KOP-u..bo tak bedzie..stawiam swoja kolekcje monet..chce sie ktos zalozyc??..z reszta..to wszystko jest popierd…ne i chore…w koncu PSYCHIATRA zostal szefem MON..uratuje nas znowu tylko CUD NAD Wisłą…

  20. Węgrzy spaprali trochę sprawę z granicą.
    Pamiętam z wojska a służyłem w WOP-ie że był pas graniczny od 15 do 20 a nawet i 30metrów od lini granicznej , wystarczyło płot cofnąć i strzelac w każdego kto wejdzie na ów pas. Wiem byłaby zadyma w mediach itp. ale kłopot sam by się pomału rozwiązywał. Dla araba kaliber 7,62 mm lub 9 mm jest jedynym przekonującym argumentem co udowodnił swego czasu Putin. Idiotyzm? Gówno prawda, gdybym tak na służbie przepuścił jakiegoś nielegała to z pudła nie wychodzę i napieprzone w papierach, gdybym strzelał i zabił to nawet order i urlop by człowiek dostał;-) Sytuacja jest niecodzienna i czasem trzeba radykalnych środków użyć by przywrócić spokój.

    • ………….
      jak to mówią…stare..dobre..czasy…a ja wielu rzeczy nie pamietam..i nie chce pamietac..z różnych względów…pamietam emerytów-inwalidów-rencistów wszelkiej masci co to nadrabiali mina przy płocie i na biurze przepustek.(zastepcza SŁUŻBA WARTOWNICZA..srał ich pies..agencja ochrony mienia..te sprawy..)..i zawsze do białej gorączki doprowadzali chorązego-szefa kuchni…zawsze przychodzili wczesniej na podstawiony prowiant..wczesniej niz druzynka kuchenna i kradli wszytsko co popadlo…wędliny;nabiał..co ciekawsze owoce.warzywa i wynosili za plot jednostki jak te mrówki na białoruskiej i ukrainskiej granicy…jak zrobic mielonego dla 500 chlopa jak "zniknęlo" 20 kg mniej miesa ??trocin dosypac??lisci z placu apelowego??
      p.s.
      polecam spacerek w dowolnym miejscu w polsce linia graniczną..(tylko tam gdzie postronnym mozna chodzic za dnia bez obawy o najmniej o areszt a wiecej o inne…)jak wygladaja zapuszczone miejsca dawnych rowow p-ko czolgowych..dawnych przeswitek w lesie..wygladaja tak jak wygladaja…co doktorowa1metrodszpadla zrobi jak w niemczarni zamkna granice???ustawa sejmowa powola 20 tys ludzi do sluzby w KOP-ie??wysle prywatne agencje ochrony z emerytami-inwalidami-rencistami na granice z niemczarnią lub na inne tereny??jak 55 latek po lekkim udarze móżgu moze patrolowac na quadzie granice polsko-ukrainska???bądzmy powazni…trzeba sie modlic..tylko to nam zostalo..

      • na granicy jest strażnica do 15.00
        Coś w tym jest. Granicę polsko germańską pokonałem jakieś dwa lata temu. W wiosce Grenzdorf .Normalnie wjechałem w krzaki i zaraz byłem na szosie do Szczecina. Minąłem po drodze Niemców na rowerach, obładowanych polskimi papierosami. Teraz jest tam jakiś szlaban antysamochodowy.
        W Szczecinie są po prostu ścieżki rowerowe do Niemiec.

        • ………
          to byla taka dykteryjka..w zasadzie dygresja..dzis nie te czasy by wszedzie chodzic piechotą na patrole..OWSZEM…SA TAM GDZIE STREFA TEGO WYMAGA…czasami trzeba przycupnac w krzaczorach z lornetka w dzien..a z noktowizorem wnocy…SŁUBA NIE DRUŻBA..(mowie ze smiechem z "profesjonalizacji'armii"…)…ale ja wracam do tej perwersji..gdzie inwalidzi z 2ga grupą zostana wcieleni do KOP-u..bo tak bedzie..stawiam swoja kolekcje monet..chce sie ktos zalozyc??..z reszta..to wszystko jest popierd…ne i chore…w koncu PSYCHIATRA zostal szefem MON..uratuje nas znowu tylko CUD NAD Wisłą…

  21. Tak sobie gdybam
    A ja sobie myślę, że na ten przykład przy "głosowaniu" w sprawie tzw. uchodźców, na stole mogły się pojawić weksle smoleńskie. Niedługo przecież ich wartość może być znacznie mniejsza. I w związku z tym i Król EU i Bogini Nameter mogą se, co najwyżej do kibla pogadać.

  22. Tak sobie gdybam
    A ja sobie myślę, że na ten przykład przy "głosowaniu" w sprawie tzw. uchodźców, na stole mogły się pojawić weksle smoleńskie. Niedługo przecież ich wartość może być znacznie mniejsza. I w związku z tym i Król EU i Bogini Nameter mogą se, co najwyżej do kibla pogadać.

  23. #piggate czyli kto jak głosuje i kto liczy głosy

    Dla rozrywki można obejrzeć Black Mirror S01E01
     i poczytać sobie co nieco    

    Niektórzy nawet twierdzą, "… że Wielka Brytania to jest miejsce, gdzie wszelki awans – zgodnie z odwieczną tradycją – uwarunkowany jest odbyciem oralnego stosunku ze zdechłą świnią. Taka to, jak to mówią nasze dzieci, karma.  
       A zatem, nie mam najmniejszego powodu, by podane przez lorda Ashforda informacje o tym, jak to premier Wielkiej Brytanii – ten, poprzedni, i jeszcze poprzedni – aby osiągnąć odpowiedni stopień awansu, musiał odbyć oralny stosunek ze zdechłą świnią, kwestionować. "

    Zdaje się być prawdopodobnym, że piggate jest elementem dyscyplinującym polityków UE.

    Pojawia się pytanie:  co takiego czyniła nasza klasa tfu politycza by zostać tym, czym jest i kto trzyma kompromaty

  24. #piggate czyli kto jak głosuje i kto liczy głosy

    Dla rozrywki można obejrzeć Black Mirror S01E01
     i poczytać sobie co nieco    

    Niektórzy nawet twierdzą, "… że Wielka Brytania to jest miejsce, gdzie wszelki awans – zgodnie z odwieczną tradycją – uwarunkowany jest odbyciem oralnego stosunku ze zdechłą świnią. Taka to, jak to mówią nasze dzieci, karma.  
       A zatem, nie mam najmniejszego powodu, by podane przez lorda Ashforda informacje o tym, jak to premier Wielkiej Brytanii – ten, poprzedni, i jeszcze poprzedni – aby osiągnąć odpowiedni stopień awansu, musiał odbyć oralny stosunek ze zdechłą świnią, kwestionować. "

    Zdaje się być prawdopodobnym, że piggate jest elementem dyscyplinującym polityków UE.

    Pojawia się pytanie:  co takiego czyniła nasza klasa tfu politycza by zostać tym, czym jest i kto trzyma kompromaty

  25. ..
    bardzo sobie cenie Autora  -jezyk ,znajomosc tematow, i czytam felietony  od dwu lat codziennie,a dzisiaj nie wytrzymalem i postanowilem zadac nurtujace mnie pytanie ; czy jesli "70% boi sie jak ognia naplywu -kozich synow- to dlaczego nie widac zdecydowanej reakcji PiSu ? Dlaczego  brak zgody Premier na spotkanie minister z Prezydentem nie skutkuje  natychmiastowa reakcja p.Szydlo -zapewniajaca ,ze po wygranych przez Nia wyborach  Nowy Rzad anuluje wszystkie decyzje wszystkie decyzje podjete przez PO onosnie emigracji "kozich synow" ? moze opozycja………..

  26. ..
    bardzo sobie cenie Autora  -jezyk ,znajomosc tematow, i czytam felietony  od dwu lat codziennie,a dzisiaj nie wytrzymalem i postanowilem zadac nurtujace mnie pytanie ; czy jesli "70% boi sie jak ognia naplywu -kozich synow- to dlaczego nie widac zdecydowanej reakcji PiSu ? Dlaczego  brak zgody Premier na spotkanie minister z Prezydentem nie skutkuje  natychmiastowa reakcja p.Szydlo -zapewniajaca ,ze po wygranych przez Nia wyborach  Nowy Rzad anuluje wszystkie decyzje wszystkie decyzje podjete przez PO onosnie emigracji "kozich synow" ? moze opozycja………..

  27. Było…nie minęło
    Historia uczy, że WOLNOŚĆ zdobywa się czynem zbrojnym, nie okrągłostołowymi nocnymi "zmianami" choćby i przy urnach wyborczych.. Dopóki osoby , które aktywnie przyczyniają się do upadku Polski i polskości nie zajmą miejsc na zasłużonych suchych gałęziach, dopóty będziemy żyli nie w Polsce a w "Tymkraju". Eliminować, nie izolować. Piękna byłaby to kraina ,gdyby każdy zdrajca
    usłyszał: " w imieniu Polski ,za zdradę Ojczyzny skazuję cię…"
     

  28. Było…nie minęło
    Historia uczy, że WOLNOŚĆ zdobywa się czynem zbrojnym, nie okrągłostołowymi nocnymi "zmianami" choćby i przy urnach wyborczych.. Dopóki osoby , które aktywnie przyczyniają się do upadku Polski i polskości nie zajmą miejsc na zasłużonych suchych gałęziach, dopóty będziemy żyli nie w Polsce a w "Tymkraju". Eliminować, nie izolować. Piękna byłaby to kraina ,gdyby każdy zdrajca
    usłyszał: " w imieniu Polski ,za zdradę Ojczyzny skazuję cię…"