Reklama

Uległości PiS wobec Izraela i to Izraela wygłaszającego na temat Polski skandaliczne oświadczenia, nie da się w żaden sposób wytłumaczyć w kontekście odwiecznych deklaracji tej partii. Można zaklinać rzeczywistość na 1000 sposobów, ale na końcu i tak zawsze Polak zobaczy, że to polska delegacja jedzie do Izraela, żeby prowadzić rozmowy, konsultacje, czy dochodzić do innych kompromisów. Polska uchwaliła prawo broniące godności i prawdy o Polsce. Jest to przepis tak fundamentalny i tak oczywisty, że nie ma tu miejsca na żadną dyskusję, a już na pewno nie na dyskusję z Żydami, którzy mają dokładnie takie same przepisy i nadużywają ich na każdym kroku.

Co jakiś czas tu i ówdzie pojawiają się alarmy, że PiS Polskę sprzedał i dalej „transakcja” rozjeżdża się na Izrael i USA albo łączy „kupców”. W związku ze „sprzedażą” należy głosować na polskich patriotów, czytaj pryszczatą „endecję” Bosaka, ewentualnie ateistyczną Mariana. No nie, o tym pisał nie będę, bo nie zamierzam trafiać z izraelskiego deszczu pod radziecką rynnę, ale czas najwyższy powiedzieć sobie parę szczerych słów. Każda partia zaczyna tracić kontrolę nad sobą i swoim elektoratem, gdy przekaz rozjeżdża się z czynami i symboliką. Tak jak śmieszną jest PO, która mówi o aferach i „Misiewiczach” w PiS, tak PiS staje się groteskowy, gdy słowami walczy z polityką „na kolanach” i „pedagogiką wstydu”, a w sferze czynów i symboli stawia się pokornie na dywaniku w Tel Awiwie. Wielkie słowa z marnym widokiem w żaden sposób nie korespondują i choćby ten obraz zasypać dodatkową toną pięknych i patriotycznych zdań, Polaka to nie przekona.

Reklama

Wcześniejsze pretensje ze strony elektoratu PiS sprowadzały się do kwestii personalnych lub wewnętrznych pomysłów funkcjonowania państwa. Były to sprawy ważne, zwłaszcza wolta Andrzeja Dudy, dymisja Beaty Szydło i Antoniego Macierewicza, jednak nie tak istotne, jak niepodległa Polska. Ludzie zawsze reagują emocjonalnie w podobnych okolicznościach i więcej w tych reakcjach jest zwykłych personalnych sympatii niż realnej oceny politycznej. W efekcie sprawy rozchodzą się po kościach i chociaż każdy taki zgrzyt przekłada się na morale elektoratu, to wystarczy wybryk „opozycji”, aby znów się wszystko jakoś posklejało. Chciałbym napisać, że podobny mechanizm zadziała na znacznie poważniejszej płaszczyźnie, ale to nie jest możliwe. Suwerenność Polski i rzeczywiste wstanie z kolan, po którym Polska nie musi się tłumaczyć na każde zawołanie oszczerców, to jest coś, co łączy niemal wszystkich wyborców PiS. Nie ma znaczenia, czy wyborca PiS sympatyzuje z Macierewiczem, czy z Morawieckim, Polski podległej i upokorzonej żaden sympatyk PiS nie wybaczy.

PiS zaczyna prowadzić politykę kompletnie niezrozumiałą dla wyborcy Macierewicza i Morawieckiego. Jeśli ktoś nie widzi problemu w ostatnich wydarzeniach politycznych, to co najwyżej zwolennicy Gowina i Glińskiego, a zapewniam, że tych jest mniej niż fanów Ryszarda Petru. Zwykle po diagnozie choroby podaje się receptę, ale powiem do bólu szczerze, że mam serdecznie dość. Nikt odczuciami Polaków specjalnie się nie interesuje, poza tym, gdybym miał PiS tłumaczyć, że Polska nie może leżeć plackiem przez izraelskimi i amerykańskimi Żydami, szczerze Polski nienawidzącymi, to zostałbym wyborcą PO. Niczego nie zamierzam sugerować, wyjaśniać i deklarować też nie. Zwracam jedynie uwagę, że największy kapitał polityczny PiS, którym była i mam nadzieję, że jeszcze jest wiarygodność w budowaniu Polski niepodległej, właśnie rozmienia się na drobne.

Ze wszech miar słuszne oburzenie i poczucie upokorzenia, słychać w całym obozie, obojętnie jak go nazwiemy „patriotycznym”, „prawicowym”, „konserwatywnym”. Ponadto obawiam się, że najgorsze dopiero przed nami. Jak sobie Polacy zestawią izraelski i „amerykański” dywanik z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, o którym coraz głośniej się mówi, że wskaże na konieczność „doprecyzowania ustawy”, to wniosek zostanie wyciągnięty tylko jeden. W łagodniejszej wersji PiS „chodzi na żydowskim pasku”, w wersji ostrzejszej i bardziej prawdopodobnej „PiS sprzedał Polskę Żydom”. W takich okolicznościach niebezpieczeństwo, że po prawej stronie wyrośnie „narodowa” konkurencja na poziomie 10-15% przestaje być publicystyczną sensacją.

Reklama

50 KOMENTARZE

  1. Politycy PiSu myślą że oni

    Politycy PiSu myślą że oni zmienili naród, który wraca do starych, patriotycznych wartości. Błąd. To MY się zmieniliśmy i dojrzeliśmy, a PiS jako partia polityczna najlepiej wpasował się w ten trend i z tego korzysta. Oznacza to, że gdy ta partia przegnie w klękaniu przed obcymi, szczególnie Izraelem, to ją wyplujemy i spuścimy wodę. Powstanie wtedy nasza, nowa patriotyczna partia, zasilona przez wielu rozczarowanych członków PiSu.

     

  2. Politycy PiSu myślą że oni

    Politycy PiSu myślą że oni zmienili naród, który wraca do starych, patriotycznych wartości. Błąd. To MY się zmieniliśmy i dojrzeliśmy, a PiS jako partia polityczna najlepiej wpasował się w ten trend i z tego korzysta. Oznacza to, że gdy ta partia przegnie w klękaniu przed obcymi, szczególnie Izraelem, to ją wyplujemy i spuścimy wodę. Powstanie wtedy nasza, nowa patriotyczna partia, zasilona przez wielu rozczarowanych członków PiSu.

     

  3. No i sukcesy. W urzędzie

    No i sukcesy. W urzędzie wojewódzkim w Gdański cudzoziemcy czekają 6 miesiący na kartę pobytu, więc wojewoda przyjął 30 stażystów z urzędu pracy. I będzie dobrze. Jakby powiedział Bismarck, 30 stażystów i państwo zacznie dobrze działać.

    Kiedy obcokrajowcy będą na adres domowy dostawać po 2 tygodniach od złożenia karty pobytu, wtedy państwo będzie dobrze działać.

  4. No i sukcesy. W urzędzie

    No i sukcesy. W urzędzie wojewódzkim w Gdański cudzoziemcy czekają 6 miesiący na kartę pobytu, więc wojewoda przyjął 30 stażystów z urzędu pracy. I będzie dobrze. Jakby powiedział Bismarck, 30 stażystów i państwo zacznie dobrze działać.

    Kiedy obcokrajowcy będą na adres domowy dostawać po 2 tygodniach od złożenia karty pobytu, wtedy państwo będzie dobrze działać.

  5. Głupio wyszło, że akurat w
    Głupio wyszło, że akurat w tym roku miały się odbyć huczne obchody rocznicy Niepodległości. Do listopada to z tą niepodległością będzie raczej pozamiatane. Czyli coś poszło nie tak chronologicznie jak miało być. Kartki z planem losów Polski się posklejały, PiS przeskoczył parę etapów i ostro finiszuje

  6. Głupio wyszło, że akurat w
    Głupio wyszło, że akurat w tym roku miały się odbyć huczne obchody rocznicy Niepodległości. Do listopada to z tą niepodległością będzie raczej pozamiatane. Czyli coś poszło nie tak chronologicznie jak miało być. Kartki z planem losów Polski się posklejały, PiS przeskoczył parę etapów i ostro finiszuje

  7. Jak zwykle bardzo dokładnie

    Jak zwykle bardzo dokładnie opisany stan rzeczy. Czytam nie tylko Gospodarza, ale również inne analizy i z całą mocą twierdzę,że "prawicowi publicyści" to tak naprawdę V kolumna, z małymi wyjątkami. Tutaj mam zawsze najtrafniejszą ocenę sytuacji. Napisałem to z duszy serca, nie z "wazeliny" Gospodarz mógłby wiekowo być moim synem i na "wazelinę jestem za stary.Zresztą zawsze gardziłem tym sposobem na zdobycie pieniędzy,czy czyjejś sympatii. Mam przez to wielu zakapiorów przeciwko sobie, ale leję na to.

    Teraz do rzeczy. Moim zdaniem moralny upadek PiSu rozpoczął się w momencie zawetowania ustaw przez AD. Wymiana rządu, to już gwóźdź do trumny. Po odwołaniu A.Macierewicza,Błaszczak wymienia całą ekipę MON – dlaczego, dlaczego do jasnej cholery. Dlaczego Gliński i Gowin prowadzą jawną dywersję.Dlaczego nagle inaczej patrzy na nas Unia, dlaczego Czaputowicz i rząd plucie na Polskę nazywają niezrozumieniem i bagatelizują fundamentalne rzeczy. Dlaczego, dlaczego,dlaczego..Może jestem po prostu pesymistą, ale to,co się teraz dzieje, to nie jest dryfowanie tylko pełny kurs przeciwny "dobrej zmianie" Widzimy to wszystko,ale nie mamy żadnego realnego wyboru

    I jeszcze jedno – już jakiś czas temu pisałem, że przywrócenie certyfikatu panu Kraszewskiemu jest niemal pewne i tak się stało.Myślę,że po tym ruchu suweren cofnie certyfikat Prezydentowi. Ja tak zrobiłem.

     

     

     

    • A może to było zaplanowane od

      A może to było zaplanowane od początku. Mam na myśli działanie PiS. Proszę zobaczyć, że kelnerzy pojawili się rok przed wyborami, bo już ktoś zadecydował, że PO się skończyło i trzeba Polakom pomóc w dokonaniu "właściwego" wyboru. Na początek kasa dla biedoty, żeby kupić ich głosy itd., itd. Po za tym nic dobrego dla Polski nie zrobili przez te 2,5 roku, mnie nic nie przychodzi do głowy. PJK doskonale wie, co robi Gliński.  PAD – ani nie mogę go słuchać, ani na niego patrzeć. Też jestem skołowana.

      • To chyba oczywista

        Jak dla mnie to oczywista oczywistość, że PiS nie zdobył władzy własnymi siłami tylko został do niej doprowadzony niemal za uszy. Gdyby tak nie było to POlszewia do dzisiaj seryjnie by fałszowała wybory, a PiS by się dalej głęboko zastanawiał jakie błędy popełnił w kampanii, że znowu przegrał. Tymczasem ktoś zapalił czerwone światło i wszechwładza PeO skończyła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

        Równie oczywiste powinno być to, że raczej nie doprowadzono do tego wszystkiego po to aby Polsce zrobić dobrze tylko w zgoła całkiem innych celach, niekoniecznie zgodnych z naszym narodowym interesem. I właśnie to się teraz realizuje, a różne dotyczczasowe dziwne działania i dziwne zaniechania PiSu stają się w tym świetle zupełnie zrozumiałe.

        W zasadzie główna różnica polega na tym, że obecnie instrukcje z zagranicy nie przechodzą już przez Berlin, który przez ostatnie lata dorzucał do nich jeszcze swoje trzy grosze, a którego celem był ostateczny demontaż polskiego państwa. Inaczej mówiąc został wyrugowany Niemiec. Niestety, o ile Waszyngton nie ma interesu w zgnieceniu Polski to już Żydów nie byłbym taki pewny – bądź co bądź sam Kissinger względnie niedawno prorokował szybki koniec Izraela i gdzieś się trzeba ewakuować, a najlepiej jeszcze dobrze przy tym urządzić. Być może to właśnie zadanie dla PiSu.

         

      • AM z pewnością ma dużą wiedzę

        AM z pewnością ma dużą wiedzę, ale z powodów mi nieznanych nie może jej użyć. Jak widać, polityką rządzą inne kryteria niż, wyawałoby się, oczywista logika.Dlatego nie podejmuję się odpowiedzi, żeby się nie ośmieszyć. Wiem jedno – od wewnątrz to wszysko wygląda inaczej, dlatego nie zawsze jestem krytyczny wobec PIS. Najbardziej wk….ją mnie dywersyjne działania pojedynczych osób. Powodują na swoich odcinkach szkody, które często są nieodwracalne i uderzają w całość obozu.Winą PiSu jest zawsze zbyt długie tolerowanie tego zjawiska i jakieś trudne do wytłumaczenia lekceważenie. Na dzień dzisiejszy trzeba dobrą zmianę wspierać, nie ma innej alternatywy.

  8. Jak zwykle bardzo dokładnie

    Jak zwykle bardzo dokładnie opisany stan rzeczy. Czytam nie tylko Gospodarza, ale również inne analizy i z całą mocą twierdzę,że "prawicowi publicyści" to tak naprawdę V kolumna, z małymi wyjątkami. Tutaj mam zawsze najtrafniejszą ocenę sytuacji. Napisałem to z duszy serca, nie z "wazeliny" Gospodarz mógłby wiekowo być moim synem i na "wazelinę jestem za stary.Zresztą zawsze gardziłem tym sposobem na zdobycie pieniędzy,czy czyjejś sympatii. Mam przez to wielu zakapiorów przeciwko sobie, ale leję na to.

    Teraz do rzeczy. Moim zdaniem moralny upadek PiSu rozpoczął się w momencie zawetowania ustaw przez AD. Wymiana rządu, to już gwóźdź do trumny. Po odwołaniu A.Macierewicza,Błaszczak wymienia całą ekipę MON – dlaczego, dlaczego do jasnej cholery. Dlaczego Gliński i Gowin prowadzą jawną dywersję.Dlaczego nagle inaczej patrzy na nas Unia, dlaczego Czaputowicz i rząd plucie na Polskę nazywają niezrozumieniem i bagatelizują fundamentalne rzeczy. Dlaczego, dlaczego,dlaczego..Może jestem po prostu pesymistą, ale to,co się teraz dzieje, to nie jest dryfowanie tylko pełny kurs przeciwny "dobrej zmianie" Widzimy to wszystko,ale nie mamy żadnego realnego wyboru

    I jeszcze jedno – już jakiś czas temu pisałem, że przywrócenie certyfikatu panu Kraszewskiemu jest niemal pewne i tak się stało.Myślę,że po tym ruchu suweren cofnie certyfikat Prezydentowi. Ja tak zrobiłem.

     

     

     

    • A może to było zaplanowane od

      A może to było zaplanowane od początku. Mam na myśli działanie PiS. Proszę zobaczyć, że kelnerzy pojawili się rok przed wyborami, bo już ktoś zadecydował, że PO się skończyło i trzeba Polakom pomóc w dokonaniu "właściwego" wyboru. Na początek kasa dla biedoty, żeby kupić ich głosy itd., itd. Po za tym nic dobrego dla Polski nie zrobili przez te 2,5 roku, mnie nic nie przychodzi do głowy. PJK doskonale wie, co robi Gliński.  PAD – ani nie mogę go słuchać, ani na niego patrzeć. Też jestem skołowana.

      • To chyba oczywista

        Jak dla mnie to oczywista oczywistość, że PiS nie zdobył władzy własnymi siłami tylko został do niej doprowadzony niemal za uszy. Gdyby tak nie było to POlszewia do dzisiaj seryjnie by fałszowała wybory, a PiS by się dalej głęboko zastanawiał jakie błędy popełnił w kampanii, że znowu przegrał. Tymczasem ktoś zapalił czerwone światło i wszechwładza PeO skończyła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

        Równie oczywiste powinno być to, że raczej nie doprowadzono do tego wszystkiego po to aby Polsce zrobić dobrze tylko w zgoła całkiem innych celach, niekoniecznie zgodnych z naszym narodowym interesem. I właśnie to się teraz realizuje, a różne dotyczczasowe dziwne działania i dziwne zaniechania PiSu stają się w tym świetle zupełnie zrozumiałe.

        W zasadzie główna różnica polega na tym, że obecnie instrukcje z zagranicy nie przechodzą już przez Berlin, który przez ostatnie lata dorzucał do nich jeszcze swoje trzy grosze, a którego celem był ostateczny demontaż polskiego państwa. Inaczej mówiąc został wyrugowany Niemiec. Niestety, o ile Waszyngton nie ma interesu w zgnieceniu Polski to już Żydów nie byłbym taki pewny – bądź co bądź sam Kissinger względnie niedawno prorokował szybki koniec Izraela i gdzieś się trzeba ewakuować, a najlepiej jeszcze dobrze przy tym urządzić. Być może to właśnie zadanie dla PiSu.

         

      • AM z pewnością ma dużą wiedzę

        AM z pewnością ma dużą wiedzę, ale z powodów mi nieznanych nie może jej użyć. Jak widać, polityką rządzą inne kryteria niż, wyawałoby się, oczywista logika.Dlatego nie podejmuję się odpowiedzi, żeby się nie ośmieszyć. Wiem jedno – od wewnątrz to wszysko wygląda inaczej, dlatego nie zawsze jestem krytyczny wobec PIS. Najbardziej wk….ją mnie dywersyjne działania pojedynczych osób. Powodują na swoich odcinkach szkody, które często są nieodwracalne i uderzają w całość obozu.Winą PiSu jest zawsze zbyt długie tolerowanie tego zjawiska i jakieś trudne do wytłumaczenia lekceważenie. Na dzień dzisiejszy trzeba dobrą zmianę wspierać, nie ma innej alternatywy.

  9. Hej

    Hej

    a może prezes Kaczynski zastosował starą zasadę Ju-Jitsu " ugnij się, a zwyciężysz" ?. Tak samo jak to zrobił w przypadku zamiany B. Szydło i Macierewicza na Morawieckiego i Błaszczaka. Teraz krok do tyłu,  wykorzystać siłę przeciwnika ( też zasada Ju-Jitsu), osiągnąć swoje cele. Po rekonstrukcji rządu awansowali ludzie Gowina . Całość przesunęła się do centrum. Pytanie zatem dlaczego prezes Kaczyński wykonał taki ruch? W którymś wystąpieniu zasugrował możliwość rozpadu obozu dobrej zmiany. Poczekajmy na efekty tego wyjazdy i orzeczenia TK. Ofszem , nie podoba mi się wyjazd delegacji do Izraela, tak jak i zrzucenie całej odpowiedzialności za ustawę o IPN na Trybunał Konstytucyjny. To istotnie z perspektywy małego miasta na prowincji nie wygląda zbyt ciekawie i wprowadza duży ferment. Jeszcze raz powtórzę, poczekajmy te kilka dni na efekty tych działań.

    widz?   

     

     

  10. Hej

    Hej

    a może prezes Kaczynski zastosował starą zasadę Ju-Jitsu " ugnij się, a zwyciężysz" ?. Tak samo jak to zrobił w przypadku zamiany B. Szydło i Macierewicza na Morawieckiego i Błaszczaka. Teraz krok do tyłu,  wykorzystać siłę przeciwnika ( też zasada Ju-Jitsu), osiągnąć swoje cele. Po rekonstrukcji rządu awansowali ludzie Gowina . Całość przesunęła się do centrum. Pytanie zatem dlaczego prezes Kaczyński wykonał taki ruch? W którymś wystąpieniu zasugrował możliwość rozpadu obozu dobrej zmiany. Poczekajmy na efekty tego wyjazdy i orzeczenia TK. Ofszem , nie podoba mi się wyjazd delegacji do Izraela, tak jak i zrzucenie całej odpowiedzialności za ustawę o IPN na Trybunał Konstytucyjny. To istotnie z perspektywy małego miasta na prowincji nie wygląda zbyt ciekawie i wprowadza duży ferment. Jeszcze raz powtórzę, poczekajmy te kilka dni na efekty tych działań.

    widz?   

     

     

  11.  

     

    Nie ma teraz na swiecie bardziej zawiedzionego "Kaczysty" ode mnie!

    Najpierw zawiodl mnie Duda, a teraz Kaczynski!

    Pozostal mi jeszcze Macierewicz…choc wiem, ze jest tylko trzy lata mlodszy…;)a czas nieublaganie leci, a Polska czekac nie moze!

    Pozdrawiam MK i dziekuje za Notke!

  12.  

     

    Nie ma teraz na swiecie bardziej zawiedzionego "Kaczysty" ode mnie!

    Najpierw zawiodl mnie Duda, a teraz Kaczynski!

    Pozostal mi jeszcze Macierewicz…choc wiem, ze jest tylko trzy lata mlodszy…;)a czas nieublaganie leci, a Polska czekac nie moze!

    Pozdrawiam MK i dziekuje za Notke!

  13. NIestety sytuacja dojrzała do

    NIestety sytuacja dojrzała do tego żeby PiS z Kaczyńskim, zadufani w siebie i już "olewający" swoich wyborców, usłyszał jasny i jednoznaczny sygnał: albo Gliński, Gowin, Gawin, Czaputowicz WON albo Kaczyński i PiS WON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  14. NIestety sytuacja dojrzała do

    NIestety sytuacja dojrzała do tego żeby PiS z Kaczyńskim, zadufani w siebie i już "olewający" swoich wyborców, usłyszał jasny i jednoznaczny sygnał: albo Gliński, Gowin, Gawin, Czaputowicz WON albo Kaczyński i PiS WON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!