Reklama

Niczym reżyser Hochwander z kultowego „Misia” dwadzieścia filmów zrobiłem o wojnie i 1000 felietonów o wizerunku PiS, no to się chyba trochę znam. W komediach i dramatach też się orientuję i patrząc na kino, które nam proponuje PiS od jakiś dwóch miesięcy, zaczynam gubić wątki. Od czasu tragikomicznej rekonstrukcji rządu każdy kolejny dzień przynosi nowe sensacje. Wielu komentatorów oraz wyborców ma podobne odczucia i zwraca uwagę na różne ważne kwestie, jednak mnie dopadły dwie podstawowe wątpliwości.

Jeszcze pół roku temu wiedziałem na 100%, kto w PiS rządzi i czego PiS chce, dziś nie wiem ani jednego, ani drugiego. Ponieważ od lat się mówi, że bez Kaczyńskiego PiS się rozsypie i jest w tym niestety sporo prawdopodobieństwa, to w sposób naturalny brak jasności, co do przywództwa przenosi się na zastrzeżenia dotyczące kierunku działań. Czy Jarosław Kaczyński nadal jest liderem PiS trzymającym partię silną ręką? Nie pytam o pieczątki, bo na papierze wszystko się zgadza, pytam o całą serię plotek, domysłów i zakulisowych rozważań, gdzie systematycznie pojawia się hipoteza o wyznaczaniu następcy. Rzekomym następcą ma być właśnie nowy premier Mateusz Morawiecki i pozostawiając na boku pozostałe aspekty, jedno można stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, to jest polityk zupełnie inny niż Jarosław Kaczyński.

Reklama

Jest inny i dokładnie tak został przedstawiony. Młody, wykształcony, światowy, z doskonałymi kontaktami w świecie finansów, człowiek sukcesu, milioner. Takiego ponoć Polska teraz potrzebuje, na potrzeby nowego otwarcie i nowego wizerunku rządu. Po trzech tygodniach ciężko powiedzieć, jakie to jest otwarcie i jaki wizerunek. Wiemy tylko tyle, że wizyta Morawieckiego w Brukseli zaowocowała uruchomieniem art. 7 przez byle Timmermansa i chyba nie o takie otwarcie chodziło. Mrzonki o tym, że młody wykształcony, były bankier na piękne oczy podbije salony Brukselskie to więcej niż naiwność, bo wiadomo, że w Brukseli liczy się wyłącznie kasa i ideologia. Brukselę podbijała beznadziejna Kopacz z żenującym Petru i nikt ich nie pytał, jakie mają szkoły, jakie znają języki, liczyło się podpisywanie kwitów położonych na stole.

We wszystko mógłbym uwierzyć, jeszcze trzy miesiące temu, ale nie w to, że PiS pod przywództwem Kaczyńskiego będzie szukał „kompromisu” z UE. Wszak polityczne dziecko wie, że dwa lata budowania suwerennej pozycji musiało kosztować, a cofanie się choćby krok przed nieuchronną porażką KE będzie odebrane jako kapitulacja. Po nowym otwarciu przestaję rozumieć kto w PiS rządzi i czego PiS chce. Gdybym był pewien, że dalej niekwestionowanym szefem jest Kaczyński, wiedziałbym jaką politykę będzie prowadził PiS, ale takiej pewności już nie mam. Gorzej! Coraz więcej znaków na niebie i ziemi podpowiada, że Jarosław Kaczyński z jednej strony szuka następcy i co za tym idzie osłabia swoją pozycję, z drugiej strony choćby plotka o takiej zmianie wywołuje naturalne wojny frakcyjne. Naprawdę trzeba mieć na oczach różowe okulary, aby nie widzieć, że coś nowego się dzieje i to coś jest bardziej podobne do „nowoczesnej prawicy”, niż starego „obciachowego PiS”.

Samo upudrowanie rządu i koalicji na europejskość jeszcze nie byłoby takim złym pomysłem, może nawet taki kamuflaż jest wskazany. Problem polega na tym, że nie ma w tej chwili jednego wiarygodnego komunikatu, czy to puder, czy zmiana twardego kursu na „prawicę z ludzką twarzą”? Komunikat mógłby wydać lider PiS i tutaj wracamy do początku. Jarosław Kaczyński milczy albo wypowiada pojedyncze zdania, najczęściej ustami Suskiego. Na lidera obozu politycznego kreuje się Andrzej Duda, a ten to już jest całkowicie europejski niczym Unia Demokratyczna. Do gry wszedł bardzo podobny do Dudy Mateusz Morawiecki, w dodatku namaszczony przez Kaczyńskiego, kosztem Beaty Szydło, „prostej polskiej kobity” pachnącej rosołem.

Nagle i przed samą wizytą w Brukseli, gdzie Mateusz Morawiecki ma się spotkać z Junckerem, pojawiają się niezrozumiałe gierki Kornela Morawieckiego, który wbrew idiotycznym opiniom, nie jest jakimś tam staruszkiem i coś tam palnął, ale jest ojcem premiera Polski, posłem na sejm i szefem koła WiS, do niedawna uznawanym za konia trojańskiego PiS. Na Twitterze odpowiada Kornelowi Morawieckiemu Beata Szydło i Mariusz Błaszczak, deputowanego Czarneckiego nie liczę, bo to ani członek rządu, ani poseł PiS. Suski i drugi garnitur rządowy kroi jakieś okrągłe zdania w niszowych mediach, gdy Gowin w TVP podpisuje się pod słowami Morawieckiego. Sam Mateusz Morawiecki milczy, i w końcu po dwóch dniach zadymy odzywa się rzeczniczka rządu, ale też na niszowym portalu. Tłumaczy się to pomieszanie z poplątaniem niską rangą polityczną Kornela Morawieckiego i może bym to kupił, gdyby prominentni politycy rządu i PiS nie wypowiadali się całymi tygodniami na temat ćwierćinteligenta Szczerby, czy piosenkarki Joanny Muchy.

Podstawowe założenia programowe starego PiS ni stąd ni zowąd stały się wstydliwe albo nie godne większej uwagi, choć niby nadal „wszystko jasne”. Czasy, w których Kaczyński mówił o strefach zero i kpił z europejskich lewaków, zamieniły się w czasy „nic się nie stało, zaufajcie nam, wchodzimy w nowy etap”. Ewidentne wojenki frakcji partyjnych, dementuje się nahajem „ty ruski agencie, defetysto”. Zazdroszczę wszystkim, którzy powtarzają stare refreny o genialności, strategii i piętrowych planach, czego efektem ma być „zaoranie” opozycji i Brukseli jednocześnie. Nie mam żadnych danych, by taką diagnozę postawić. Póki co widzę, że PiS się wcisnął „rurki” nowoczesnej prawicy i nie mam pojęcia czemu to służy, głównie dlatego, że nikt się z tego stroju nie tłumaczy, co najwyżej rzuca: „nie siejcie fermentu, wiemy co robimy”. Może wiedzą, co robią, jednak wolałbym stary układ, w którym PiS wiedział co robi i elektorat wiedział, co robi PiS i kto tam rządzi.

Reklama

38 KOMENTARZE

  1. Ciemność widzę , ciemność. 

    Ciemność widzę , ciemność.  czyli nic nie widzę. Rurki to reprezentuje w naturze PAD od samego początku. Oni chce być poprostu nowoczesni, zaczynaja się wyraznie wstydzić klasycznego PIS. Troche za wczesnie, jest jeszcze tyle bagna do wyczyszczenia. Elektorat czeka na działania a nie na gadania. Natychmiast potrzebne kilka spektakularnych sukcesów w zakresie np. cela+. Ludzie wtedy wszystko wybaczą , nawet rurki.

  2. Ciemność widzę , ciemność. 

    Ciemność widzę , ciemność.  czyli nic nie widzę. Rurki to reprezentuje w naturze PAD od samego początku. Oni chce być poprostu nowoczesni, zaczynaja się wyraznie wstydzić klasycznego PIS. Troche za wczesnie, jest jeszcze tyle bagna do wyczyszczenia. Elektorat czeka na działania a nie na gadania. Natychmiast potrzebne kilka spektakularnych sukcesów w zakresie np. cela+. Ludzie wtedy wszystko wybaczą , nawet rurki.

    • Pani Lukrecjo, to tylko

      Pani Lukrecjo, to tylko geopolityka. Pozwolili nam wygrać wybory, bo mamy śmiertelnie poważną rolę do odegrania w Ich Planie. Zachodnia Europa słabnie. Niemcy w kryzysie, na razie rządowym, ale rzeczywisty powód to multikulti. Francja słaba Makronem. Włochy na skraju bankructwa, a za chwilę wybory. W Hiszpanii secesja Katalonii+multikulti. Multikulti przejmują siłowe struktury tych państw. A co dalej? Strach się bać. Ten art. 7, czy coś tam, trzeba spokojnie przegadać i przeczekac, aż się biurokraci-lewacy znudzą albo dostaną nowe zadania, np. jak sobie pradzić z nową kilkunasto-milonową falą młodych zdrowych wyszkolonych z południa … 

      • A kim są ci potężni ONI? I

        A kim są ci potężni ONI? I czy ich potęga jest wystarczająo wielka?

        A teraz coś śmiesznego: 

        W Berlinie na Sylwestra : „ Dla kobiet, które zostaną napadnięte lub poczują się zagrożone przygotowana zostanie specjalna strefa, którą obsługiwać będą pracownicy Niemieckiego Czerwonego Krzyża . – Robimy to po raz pierwszy – podkreśliła przedstawicielka organizatorów Anja Marx. Jak dodała, o utworzenie strefy wnioskowała policja. Podobne rozwiązanie zastosowano już w 2017 roku podczas Oktoberfest w Monachium.

        Jest to nic innego jak Harem.

        Harem (z arab. ulgazakaz); od arab. harim („miejsce zakazane lub święte”) inaczej perskisarāyzenana – prywatna strefa w tradycyjnym muzułmańskimdomu. Część tradycyjnego domu muzułmańskiego zamieszkana przez kobiety, żony i nałożnice muzułmanina oraz ich dzieci tam mieszkające. Do części domu określonej jako harem nie mają wstępu obcy mężczyźni. (za Wikipedią)

        Wiwat kultura muzułmańska, to dopiero ubogacenie.

    • Pani Lukrecjo, to tylko

      Pani Lukrecjo, to tylko geopolityka. Pozwolili nam wygrać wybory, bo mamy śmiertelnie poważną rolę do odegrania w Ich Planie. Zachodnia Europa słabnie. Niemcy w kryzysie, na razie rządowym, ale rzeczywisty powód to multikulti. Francja słaba Makronem. Włochy na skraju bankructwa, a za chwilę wybory. W Hiszpanii secesja Katalonii+multikulti. Multikulti przejmują siłowe struktury tych państw. A co dalej? Strach się bać. Ten art. 7, czy coś tam, trzeba spokojnie przegadać i przeczekac, aż się biurokraci-lewacy znudzą albo dostaną nowe zadania, np. jak sobie pradzić z nową kilkunasto-milonową falą młodych zdrowych wyszkolonych z południa … 

      • A kim są ci potężni ONI? I

        A kim są ci potężni ONI? I czy ich potęga jest wystarczająo wielka?

        A teraz coś śmiesznego: 

        W Berlinie na Sylwestra : „ Dla kobiet, które zostaną napadnięte lub poczują się zagrożone przygotowana zostanie specjalna strefa, którą obsługiwać będą pracownicy Niemieckiego Czerwonego Krzyża . – Robimy to po raz pierwszy – podkreśliła przedstawicielka organizatorów Anja Marx. Jak dodała, o utworzenie strefy wnioskowała policja. Podobne rozwiązanie zastosowano już w 2017 roku podczas Oktoberfest w Monachium.

        Jest to nic innego jak Harem.

        Harem (z arab. ulgazakaz); od arab. harim („miejsce zakazane lub święte”) inaczej perskisarāyzenana – prywatna strefa w tradycyjnym muzułmańskimdomu. Część tradycyjnego domu muzułmańskiego zamieszkana przez kobiety, żony i nałożnice muzułmanina oraz ich dzieci tam mieszkające. Do części domu określonej jako harem nie mają wstępu obcy mężczyźni. (za Wikipedią)

        Wiwat kultura muzułmańska, to dopiero ubogacenie.

  3. A mnie zaczynają kołatać się

    A mnie zaczynają kołatać się po głowie gorsze myśli niż te "rurki".

    Bo patrząc na dwuletnie działania i zaniechania PiSu to obraz jawi się niezbyt optymistyczny:

    – repolonizacja mediów odłożona do lamusa, a obcych szczujni nikt nie ruszył nawet małym palcem choć nawet dziecko wie, że to główne narzędzie targowicy do masowego siania zamętu w kraju

    – małym palcem nikt też nie ruszył sfery nauki, kultury czy sorosowych "fundacji" (bo zmniejszenie dotacji dla histerycznej Jandy to śmiech na sali)

    – rozliczenia, mimo buńczucznych zapowiedzi nie ma realnie żadnego, a te wszystkie Szetyny się śmieją bezczelnie w żywe oczy

    – samorządowe sitwy pod parasolem ochronnym (bo "zły prezydent…" itd.)

    – ustawa 1066 jak była tak jest nadal, teraz uzupełniona jeszcze o przymus szczepionkowy i likwidację straszliwych prepaidów,

    – instalowanie w Polsce potężnej mniejszości etnicznej pełną parą, tyle że z racji koloru skóry tego na ulicy tak nie widać jak na zachodzie

    – duszenie podatkami polskich małych przedsiębiorców i dokręcanie im śruby też idzie w najlepsze, tak samo jak dalsze nieprzytomne pompowanie biurokracji

    Dodajmy do tego nie tak znowu dawne marzenia o "europejskiej armii", czy "negocjowanie" i podpisanie traktatu lesbońskiego, co też jakoś tak "pechowo" przypadło w udziale akurat PiSowi. Generalnie nie wygląda to wszystko dobrze, a jeśli jeszcze dodamy, że PiS pełnił w zasadzie rolę opozycji koncesjonowanej tudzież namaszczonej i niemalże wykreowanej przez media IIIeRPe i skutecznie monopolizującej prawicowo-patriotyczny elektorat to już w ogóle szkoda gadać. Nie dziwi, że pod pretekstem "rekonstrukcji" rządu trzeba było panią Beatę usunąć. Takie coś czarnowidztwo mnie dopadło, obym się mylił.

     

  4. A mnie zaczynają kołatać się

    A mnie zaczynają kołatać się po głowie gorsze myśli niż te "rurki".

    Bo patrząc na dwuletnie działania i zaniechania PiSu to obraz jawi się niezbyt optymistyczny:

    – repolonizacja mediów odłożona do lamusa, a obcych szczujni nikt nie ruszył nawet małym palcem choć nawet dziecko wie, że to główne narzędzie targowicy do masowego siania zamętu w kraju

    – małym palcem nikt też nie ruszył sfery nauki, kultury czy sorosowych "fundacji" (bo zmniejszenie dotacji dla histerycznej Jandy to śmiech na sali)

    – rozliczenia, mimo buńczucznych zapowiedzi nie ma realnie żadnego, a te wszystkie Szetyny się śmieją bezczelnie w żywe oczy

    – samorządowe sitwy pod parasolem ochronnym (bo "zły prezydent…" itd.)

    – ustawa 1066 jak była tak jest nadal, teraz uzupełniona jeszcze o przymus szczepionkowy i likwidację straszliwych prepaidów,

    – instalowanie w Polsce potężnej mniejszości etnicznej pełną parą, tyle że z racji koloru skóry tego na ulicy tak nie widać jak na zachodzie

    – duszenie podatkami polskich małych przedsiębiorców i dokręcanie im śruby też idzie w najlepsze, tak samo jak dalsze nieprzytomne pompowanie biurokracji

    Dodajmy do tego nie tak znowu dawne marzenia o "europejskiej armii", czy "negocjowanie" i podpisanie traktatu lesbońskiego, co też jakoś tak "pechowo" przypadło w udziale akurat PiSowi. Generalnie nie wygląda to wszystko dobrze, a jeśli jeszcze dodamy, że PiS pełnił w zasadzie rolę opozycji koncesjonowanej tudzież namaszczonej i niemalże wykreowanej przez media IIIeRPe i skutecznie monopolizującej prawicowo-patriotyczny elektorat to już w ogóle szkoda gadać. Nie dziwi, że pod pretekstem "rekonstrukcji" rządu trzeba było panią Beatę usunąć. Takie coś czarnowidztwo mnie dopadło, obym się mylił.

     

  5. Ta cała sytuacja wygląda na

    Ta cała sytuacja wygląda na powolny demontaż dotyczczasowego PiSu przez siły NWO. Schorowany i bezsilny Kaczyński może się tylko przyglądać jak młode wilki rozszarpują to, co zbudował. Wcale nie chodzi tu o "PiS light" czy PiS w rurkach. Walka toczy się pomiędzy starym, naturalnym porządkiem a New World Order, czyli ogólnoświatową komuną. Wygląda na to, że siły NWO "zdobyły" już prezydenta a teraz biorą się za rząd.

    • W skrócie, można tak o tym

      W skrócie, można tak o tym powiedzieć. Nie ma co tu rozkminiać, co PiS robi. PiS goli owce i barany. Pseudodobrobyt i niby patriotyzm będzie przykrywką do wprowadzenia jakiegoś gówna. Codziennie trąbią w "mediach dla klasy średniej lub aspirrującej do niej", czyli np. w Trójce, o tym jak jest świetnie, jakie bezrobocie niskie i ile jest szmalu na ulicy, itp.

      Pozostaje jeszcze kwestia Macierewicza…

  6. Ta cała sytuacja wygląda na

    Ta cała sytuacja wygląda na powolny demontaż dotyczczasowego PiSu przez siły NWO. Schorowany i bezsilny Kaczyński może się tylko przyglądać jak młode wilki rozszarpują to, co zbudował. Wcale nie chodzi tu o "PiS light" czy PiS w rurkach. Walka toczy się pomiędzy starym, naturalnym porządkiem a New World Order, czyli ogólnoświatową komuną. Wygląda na to, że siły NWO "zdobyły" już prezydenta a teraz biorą się za rząd.

    • W skrócie, można tak o tym

      W skrócie, można tak o tym powiedzieć. Nie ma co tu rozkminiać, co PiS robi. PiS goli owce i barany. Pseudodobrobyt i niby patriotyzm będzie przykrywką do wprowadzenia jakiegoś gówna. Codziennie trąbią w "mediach dla klasy średniej lub aspirrującej do niej", czyli np. w Trójce, o tym jak jest świetnie, jakie bezrobocie niskie i ile jest szmalu na ulicy, itp.

      Pozostaje jeszcze kwestia Macierewicza…

  7. a’propos.

    a'propos.

    gospodarzu..

    te czasy gdy "pis wiedział co robi" chyba już minęły…

    choć to i może jest w pewnym sensie logiczne..oni DOSKONALE wiedzą co robią…bo za 3 lata..a konkretnie za 3+4-5 lat do przezroczystych urn przyjdą dzisiejsi 14 latkowie..oni nie będą NAWET chcieli wiedzieć i rozumieć tego co się działo jak palikot zwoływał spec-press-konfy (tu przepraszam..!!) z plastikowym kutasem (parafraza słownictwa zapożyczonego z MIckiewicza)..nie będą chcieli..i NIE BĘDĄ w stanie pamiętać Niesiołowskiego;Sikorskiego…a doktorowa1metrodszpadla będzie tylko trudno do określenia osobowością wycofaną z bieżącego życia politycznego..

    sam masz córkę mniej więcej w tym wieku..więc odejmij od tego progu wiekowego kilka lat…spróbu się kiedyś przysiąść do jej rówieśników…posłuchaj o czym oni rozmawiają na "luzie"..jaki jest profil osobowoścowy…jakiej muzyki słuchają…jak rozmawiają o obecnej modzie;literaturze;sztuce..

    spacerując po Wrocławiu przed wyjazdem na Marsz Niepodłegłości..gdzie byłem 1ną z osób odpowiedzialnych za ochronę 1nej z grup marszowych widziałem tych 14 latków..rurkowców…w pewnym momencie włos mi się na głowie zjeżył..bo stojąc na ruchomych schodach..widziałem makijarz na twarzy jedengo takiego.."przyszczatego"…choć na "ciepłego" młodzieńca nie wyglądał…(ot..czasy metalowców słuchających Sepultury…z 2giej strony fanów disco polo minęły…)to taka dygresyjka….)

    te czasy gdy nawet młodzi ludzie zachodzili w głowę..jak to możliwe by można było dopuścić do takiej katastrofy jak sobotni poranek..do takiego zezwierzęcenia debaty publicznej doprowadzonej przez edyfikację takich ścierwiątek jak dominik taras;wcześniej szanowni posłowie z PO;koniunkturalistów z koalicji..typu pawlak;piechoćiński;bury…juz dawno BEZPOWROTNIE Mminęły…(zwłaszcza żę do tej pory nikomu włos z głowy nie spadł…)

  8. a’propos.

    a'propos.

    gospodarzu..

    te czasy gdy "pis wiedział co robi" chyba już minęły…

    choć to i może jest w pewnym sensie logiczne..oni DOSKONALE wiedzą co robią…bo za 3 lata..a konkretnie za 3+4-5 lat do przezroczystych urn przyjdą dzisiejsi 14 latkowie..oni nie będą NAWET chcieli wiedzieć i rozumieć tego co się działo jak palikot zwoływał spec-press-konfy (tu przepraszam..!!) z plastikowym kutasem (parafraza słownictwa zapożyczonego z MIckiewicza)..nie będą chcieli..i NIE BĘDĄ w stanie pamiętać Niesiołowskiego;Sikorskiego…a doktorowa1metrodszpadla będzie tylko trudno do określenia osobowością wycofaną z bieżącego życia politycznego..

    sam masz córkę mniej więcej w tym wieku..więc odejmij od tego progu wiekowego kilka lat…spróbu się kiedyś przysiąść do jej rówieśników…posłuchaj o czym oni rozmawiają na "luzie"..jaki jest profil osobowoścowy…jakiej muzyki słuchają…jak rozmawiają o obecnej modzie;literaturze;sztuce..

    spacerując po Wrocławiu przed wyjazdem na Marsz Niepodłegłości..gdzie byłem 1ną z osób odpowiedzialnych za ochronę 1nej z grup marszowych widziałem tych 14 latków..rurkowców…w pewnym momencie włos mi się na głowie zjeżył..bo stojąc na ruchomych schodach..widziałem makijarz na twarzy jedengo takiego.."przyszczatego"…choć na "ciepłego" młodzieńca nie wyglądał…(ot..czasy metalowców słuchających Sepultury…z 2giej strony fanów disco polo minęły…)to taka dygresyjka….)

    te czasy gdy nawet młodzi ludzie zachodzili w głowę..jak to możliwe by można było dopuścić do takiej katastrofy jak sobotni poranek..do takiego zezwierzęcenia debaty publicznej doprowadzonej przez edyfikację takich ścierwiątek jak dominik taras;wcześniej szanowni posłowie z PO;koniunkturalistów z koalicji..typu pawlak;piechoćiński;bury…juz dawno BEZPOWROTNIE Mminęły…(zwłaszcza żę do tej pory nikomu włos z głowy nie spadł…)

  9. Robert Schuman, reformator i

    Robert Schuman, reformator i republikanin nie przewidział upadku moralnego przyszłych elit europejskich. Dzisiaj Europa podporządkowana jest ideologii komunisty Altiero Spinellego, a tam gdzie społeczeństwa podporządkowane są ideologii, nie może być mowy o demokracji. Unią Europejską rządzą dzisiaj genderowe kurwy i złodzieje. Z niepokojem przyglądam się poczynaniom MM.

  10. Robert Schuman, reformator i

    Robert Schuman, reformator i republikanin nie przewidział upadku moralnego przyszłych elit europejskich. Dzisiaj Europa podporządkowana jest ideologii komunisty Altiero Spinellego, a tam gdzie społeczeństwa podporządkowane są ideologii, nie może być mowy o demokracji. Unią Europejską rządzą dzisiaj genderowe kurwy i złodzieje. Z niepokojem przyglądam się poczynaniom MM.

  11. I czym tu jeszcze

    I czym tu jeszcze przestraszyć PISowca po latach napierdalanki. 9999 poważnym ostrzeżeniem ze strony UE, normalnym ,ludzkim odruchem starego Morawieckiego, obcięciem funduszy na trawnik pod moim blokiem,różnicą zdań w PISie kiedy w rodzinie za lby się bierzemy o wynoszenie śmieci. Litości.

  12. I czym tu jeszcze

    I czym tu jeszcze przestraszyć PISowca po latach napierdalanki. 9999 poważnym ostrzeżeniem ze strony UE, normalnym ,ludzkim odruchem starego Morawieckiego, obcięciem funduszy na trawnik pod moim blokiem,różnicą zdań w PISie kiedy w rodzinie za lby się bierzemy o wynoszenie śmieci. Litości.