Reklama

Dziwna sprawa, ponieważ pierwszy raz zdarzyło mi się, że z kilku kanałów jednocześnie dostałem informacje o kulisach polityki rządu PiS. Co więcej dane pochodzą od ludzi poważnych, ale też trochę zagubionych i niedowierzających w to, co się dzieje. Mam wrażenie, że nie ma chętnych do napisania kilku prostych zdań, bo „można zaszkodzić”, no to sam się biorę za robotę. Bez obaw się biorę, z tej przyczyny, że zaszkodzić można w zupełnie inny sposób, na pewno nie ostrzeganiem przed ślepym torem. W przeciwieństwie do rozdygotanych i rozkraczonych publicystów, mnie nie interesuje estetyka odrywania złodzieja od koryta, dlatego nie znoszę tych wszystkich krytyk „PiS nie umie przekazać właściwego komunikatu”. Nie znaczy to oczywiście, że nie zatrudniłbym Bielana od zaraz, bo rzeczywiście nie zaszkodzi zadbać o osłonę medialną, chociaż w tych warunkach i tak ma to niewielki sens. Do czasu porządków w mediach żadnej niwelującej histerię i kłamstwa akcji przeprowadzić się nie da. Pewnie z tego powodu PiS niespecjalnie dba o PR. Natomiast czymś zupełnie innym są niezrozumiałe zachowania w rządzie PiS, które wyrażają się niepokojącymi konkretami. Dotąd dwa razy otwartym tekstem zwracałem uwagę na sprawy, które nie tak powinny wyglądać. Pierwszą była „murzyńskość” w zachowaniu MSZ, gdy ministerstwo domagało się czasu antenowego w CNN. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że do tej opinii dołączyło się wielu i co ważniejsze MSZ natychmiast wyciągnęło wnioski. Minister Waszczykowski ostatnio ma genialną serię dyplomatycznych zachowań, z wzięciem w obronę dziennikarza GW wydalonego z ZSRR na czele. Niemniej udaną akcje wykonała Beta Szydło z Schulzem, niemieckim nieukiem bez matury.

Drugie wskazanie błędu PiS dotyczyło nominacji byłego TW na szefa PKP i tutaj też, głównie dzięki postawie Cenckiewicza i Ujazdowskiego, rzecz załatwiono natychmiast, niestety na chwilę. W PKP, jak się domyślam za sprawą ministra Adamczyka, pojawia się hurtowo coraz więcej dziwnych nominacji i wśród nich brylują dawni działacze PO ze spółdzielni Grabarczyka. Wiceprezesem PKP został na przykład Jarosław Kołodziejczyk, aktywny działacz ZMP i Platformy Obywatelskiej. Do firmy wrócił też nijaki Zbigniew Szafrański prezes PKP PLK za czasów Tuska i Grabarczyka. Ten ostatni według relacji kolejarzy „zasłynął” ulubionym powiedzonkiem „pisiory”, które kierował do podejrzanego elementu. Wśród kolejarzy oczekujących zmian na lepsze pojawiło się zwątpienie i zgorszenie, ale nikt nie ma jeszcze odwagi głośno powiedzieć, co się dzieje, bo też nikt nie ma pojęcia co się tak naprawdę dzieje. Na miarę swoich skromnych możliwości chciałbym publicznie i prosto z mostu spytać ministra Admaczyka, jakiż to cel mu przyświeca, by sięgać po tak obrotowych ludzi i umieszczać ich w spółkach PKP? Rozumiem, raz się pomylić, ludzka rzecz, w końcu wiadomo, że niejeden z PZPR-u wyszedł na człowieka, ale to bardzo niebezpieczne czynić z takich wyjątków regułę. Poza tym nie mówimy o jednym i nie z PZPR, tylko o kilku z archiwów SB i list PO. Za dużo i za szybko się to dzieje, żeby nie nabrać podejrzeń.

Reklama

Być może ludzie, którym ufam, kolejarze, którzy też do mnie napisali i ja sam się w tym wszystkim gubię, ale w takim razie proszę nam zagubionym, jak siedmioletniej dziewczynce, wytłumaczyć, co ci prezesi i menadżerowie robią w PKP? Jakie olśnienie na nich spadło w ostatnim czasie, że nagle zobaczyli, co się działo w restauracji u „Sowy”? Albo też, co Pana oślepiło, że po takie kadry Pan sięga? Nie mam koniecznej wiedzy, żeby jednoznacznie odszyfrować Pana intencje, dlatego proszę mnie też nie zostawiać z intuicją, że tu chodzi o jakąś słabość do strych znajomych i kumpli z podwórka. Jeśli Pan liczy, że teraz będą innymi prezesami i pracownikami PKP, bo się partyjny szyld zmienił, to mnie się wydaje, że oni nie będą inni, tylko się jak zwykle podpięli pod właściwego Malinowskiego, gdy niewłaściwy Kowalski poleciał na placówkę do Ułan Bator. Na takie awanse oczu i uszu zamykać nie zamierzam i wiem, że wielu nie zamknie, zatem niech minister z łaski swojej ministerialnej raczy powiedzieć, przede wszystkim kolejarzom, co też Pan ma na uwadze czyniąc te dziwne ruchy kadrowe?

PS z Ostatniej chwili. Dostałem niepewną i niepotwierdzoną informację, że obsadzanie PKP to cena za przejęcie części PO, która da większość konstytucyjną. Jeśli tak, to proszę mrugnąć okiem, bo tylko taką ceną da się to wszystko wytłumaczyć.

Reklama

80 KOMENTARZE

  1. a’propos
    Achaaaaa…no to to tak ma wygladac wygranie wyborów i odnowa naszego zycia spol-polit…???za jaka cene I JAK DLUGO JESZCZE???? mam ogladac usmiechniete gebulki  doktorowej1metrodszpadla;jego*najbardziej*bufoniastej*oxfordzkiej ekscelencji..ze juz o calej tej reszcie nie wspomne bo mi klawiatury i prądu szkoda…ZA JAKA CENE ma byc ta "wiekszosc konstytucyjna"….????najdalej za 2-3 tygodnie "najbardziej zatwardziali wyborcy pisu" zaczna uznawac zaKODowane marsze za "nowa swiecka tradycje"..bedzie obojetnosc..i …AKCEPTACJA!!!
    p.s.
    elektryk otwarcie dupcy w mediach o pelzajacej wojnie domowej….A MOZE BY TAAAK..juz jutro zwolac spec-konfe???..i panu krasko;gugale;lisowi;pani pochanke i tej calej reszcie..rozdac im pendrajwy lub skopiowane na cd-romach czesci zbioru zastrzezonego IPN-u???

    • Tu będzie duża gra tym zbiorem
      Co do zbioru zastrzeżonegi IPN to będzie gruba rozgrywka. Myślę że z obecnych 400 metrów kilkanaście z nich zostanie przeniesione jeszcze głębiej. Zobaczcie jak nieżyjący już h..j Leszek Tobiasz załatwił Jego Eminencję Paetza materiałami ze Stasi zyskując jego pełne posłuszeństwo. Arcybiskup chodził na pasku służb przez długie lata. Teraz , jeżeli są podobne materiały na polityków obecnej opzycji którzy mają wciąż dużo do powiedzenia to nie powinno się tych materiałów odtajniać tylko nimi zagrać tak aby w ramach pokuty pomogli większość konstytucyjną osiągnąć. A całą resztę na pierwsze strony gazet. Polskich oczywiście.

      • ???????
        @—-> ewa
        @—-> wiktormi
        wiekszosc konstytucyjna??a moze nie bedzie za chwile nikomu do niczego potrzebna!!!!!.. w styczniu w eurokolchozie bedzie debata nad "stanem demokracji w polsce"…co prawda pan "podróżnik" europosel czarnecki zarzekal sie dzis ze"bez zadnej tam rezulucji decyzyjnej" u pani redaktorowej po przecinku..(aaaaa..co on tam wie???)..a pan szejnfeld wzorem kierownika rzucil w przestrzen medialna zawolanie kierownika "jak zyc w jednym kraju z taka partia rzadzaca"…
        dodatkowo w styczniu ma sie wypowiedziec co do "waznosci" wyborów SN..!!! nie znam kalendarza owych ewencikow..co bedzie pierwsze..ale jaki problem "wyrezyserowac"tak debate na forum UE..by "zakwestionowac" wybory w kraju czlonkowskim??
        baaaa..wszyscy znani??i mniej znani specjalisci..politolodzy..eksperci medialni zastanawiaja sie czy to aby "nie poszlo juz za daleko"..nawet teraz na wpolityce.pl..ktos sie zastanawia nad tym ze nie to ze nie obedzie sie bez zamieszek i ofiar w ludziach..tylko pada zasadnicze pytanie KIEDY to sie stanie…luuuuudzie!!!! zacznijcie sledzic wszelie mozliwe serwisy informacyjne od jutra…a mnie juz najbardziej bedzie ciekawilo JAK BARDZO redaktor lis bedzie sie martwil za niecale 27 godzin co tak naprawde bedzie z tą polską…oni nam sie smieja w twarz…a za chwile zaczna nas OPLUWAC na ulicach….on byl na marszu..przemawial..i wie "skąd wieje wiatr"…i wie..zbyt dobrze..ze mozemy mu skoczyc…widac to w jego oczach….

        • Nic z tych rzeczy !
          Absolutnie nie mam zamiaru niczego śledzić ani niczego się obawiać. Zauważ że na ulicę wyszło paru właścicieli BM-ek i Meroli owiniętych w szaliki Gucciego. Pełna beka z nich i nic więcej. Oni z uśmiechem wyszli na ulicę i tak też zostali przez publikę siedzącą przed tv obśmiani. Nic z tego nie będzie a UE może nam naskoczyć bo bez nas Eurokołchoz szlag trafi. Nie siej paniki, lep pierogi i nie ulegaj tym patafianom i wyliniałym lisom. Śmiejmy się im w twarz a jeżeli chodzi o sondaże to pamiętaj. Nie mają żadnego, ale to żadnego znaczenia !


          • NIEPRAWDA!!! "body lengłydż" wiecej mowi niz wszystkie slowa i memy z netu..gdyby nie czuli sie tak naprawde silni..to by zostali w domu….nie sieje paniki..nie mam takiego zamiaru…nie mialem tez na mysli sondazy bo wiem ze kazdy z nich to sciema dla "prostaczków"…
            nic..poczekamy..zobaczymy…a skoro jestesmy dla szulca tak wazni..to postawmy sprawe VA BANK…albo sie ta spasiona swinia uspokoi..albo wychodzimy z ue..i zadamy odszkodowan za WW2 od niemiec…bilion euro!!!!sprawa otwarta…

  2. a’propos
    Achaaaaa…no to to tak ma wygladac wygranie wyborów i odnowa naszego zycia spol-polit…???za jaka cene I JAK DLUGO JESZCZE???? mam ogladac usmiechniete gebulki  doktorowej1metrodszpadla;jego*najbardziej*bufoniastej*oxfordzkiej ekscelencji..ze juz o calej tej reszcie nie wspomne bo mi klawiatury i prądu szkoda…ZA JAKA CENE ma byc ta "wiekszosc konstytucyjna"….????najdalej za 2-3 tygodnie "najbardziej zatwardziali wyborcy pisu" zaczna uznawac zaKODowane marsze za "nowa swiecka tradycje"..bedzie obojetnosc..i …AKCEPTACJA!!!
    p.s.
    elektryk otwarcie dupcy w mediach o pelzajacej wojnie domowej….A MOZE BY TAAAK..juz jutro zwolac spec-konfe???..i panu krasko;gugale;lisowi;pani pochanke i tej calej reszcie..rozdac im pendrajwy lub skopiowane na cd-romach czesci zbioru zastrzezonego IPN-u???

    • Tu będzie duża gra tym zbiorem
      Co do zbioru zastrzeżonegi IPN to będzie gruba rozgrywka. Myślę że z obecnych 400 metrów kilkanaście z nich zostanie przeniesione jeszcze głębiej. Zobaczcie jak nieżyjący już h..j Leszek Tobiasz załatwił Jego Eminencję Paetza materiałami ze Stasi zyskując jego pełne posłuszeństwo. Arcybiskup chodził na pasku służb przez długie lata. Teraz , jeżeli są podobne materiały na polityków obecnej opzycji którzy mają wciąż dużo do powiedzenia to nie powinno się tych materiałów odtajniać tylko nimi zagrać tak aby w ramach pokuty pomogli większość konstytucyjną osiągnąć. A całą resztę na pierwsze strony gazet. Polskich oczywiście.

      • ???????
        @—-> ewa
        @—-> wiktormi
        wiekszosc konstytucyjna??a moze nie bedzie za chwile nikomu do niczego potrzebna!!!!!.. w styczniu w eurokolchozie bedzie debata nad "stanem demokracji w polsce"…co prawda pan "podróżnik" europosel czarnecki zarzekal sie dzis ze"bez zadnej tam rezulucji decyzyjnej" u pani redaktorowej po przecinku..(aaaaa..co on tam wie???)..a pan szejnfeld wzorem kierownika rzucil w przestrzen medialna zawolanie kierownika "jak zyc w jednym kraju z taka partia rzadzaca"…
        dodatkowo w styczniu ma sie wypowiedziec co do "waznosci" wyborów SN..!!! nie znam kalendarza owych ewencikow..co bedzie pierwsze..ale jaki problem "wyrezyserowac"tak debate na forum UE..by "zakwestionowac" wybory w kraju czlonkowskim??
        baaaa..wszyscy znani??i mniej znani specjalisci..politolodzy..eksperci medialni zastanawiaja sie czy to aby "nie poszlo juz za daleko"..nawet teraz na wpolityce.pl..ktos sie zastanawia nad tym ze nie to ze nie obedzie sie bez zamieszek i ofiar w ludziach..tylko pada zasadnicze pytanie KIEDY to sie stanie…luuuuudzie!!!! zacznijcie sledzic wszelie mozliwe serwisy informacyjne od jutra…a mnie juz najbardziej bedzie ciekawilo JAK BARDZO redaktor lis bedzie sie martwil za niecale 27 godzin co tak naprawde bedzie z tą polską…oni nam sie smieja w twarz…a za chwile zaczna nas OPLUWAC na ulicach….on byl na marszu..przemawial..i wie "skąd wieje wiatr"…i wie..zbyt dobrze..ze mozemy mu skoczyc…widac to w jego oczach….

        • Nic z tych rzeczy !
          Absolutnie nie mam zamiaru niczego śledzić ani niczego się obawiać. Zauważ że na ulicę wyszło paru właścicieli BM-ek i Meroli owiniętych w szaliki Gucciego. Pełna beka z nich i nic więcej. Oni z uśmiechem wyszli na ulicę i tak też zostali przez publikę siedzącą przed tv obśmiani. Nic z tego nie będzie a UE może nam naskoczyć bo bez nas Eurokołchoz szlag trafi. Nie siej paniki, lep pierogi i nie ulegaj tym patafianom i wyliniałym lisom. Śmiejmy się im w twarz a jeżeli chodzi o sondaże to pamiętaj. Nie mają żadnego, ale to żadnego znaczenia !


          • NIEPRAWDA!!! "body lengłydż" wiecej mowi niz wszystkie slowa i memy z netu..gdyby nie czuli sie tak naprawde silni..to by zostali w domu….nie sieje paniki..nie mam takiego zamiaru…nie mialem tez na mysli sondazy bo wiem ze kazdy z nich to sciema dla "prostaczków"…
            nic..poczekamy..zobaczymy…a skoro jestesmy dla szulca tak wazni..to postawmy sprawe VA BANK…albo sie ta spasiona swinia uspokoi..albo wychodzimy z ue..i zadamy odszkodowan za WW2 od niemiec…bilion euro!!!!sprawa otwarta…

  3. Kamieni kupa.
    Niewątpliwie na drodze nowego polskiego rządu znajduje się kamieni kupa, a i znajdzie się pewnie nie jedna mina. Na takiej drodze łatwo o potknięcie(a). Czy PKP jest taką miną, czy kamieniem? Kadry w spółkach można natychmiast wymienić. Z posłami tego nie da się zrobić.
    Dobrze by było dostać większość konstytucyjną na mrugnięcie oka…

  4. Kamieni kupa.
    Niewątpliwie na drodze nowego polskiego rządu znajduje się kamieni kupa, a i znajdzie się pewnie nie jedna mina. Na takiej drodze łatwo o potknięcie(a). Czy PKP jest taką miną, czy kamieniem? Kadry w spółkach można natychmiast wymienić. Z posłami tego nie da się zrobić.
    Dobrze by było dostać większość konstytucyjną na mrugnięcie oka…

  5. to było do przewidzenia… niestety
    Pan Adamczyk był chwalony w TVN jako "fachowec" doświadczony, itp. TVN chwali tylko kolesi i swoich ludzi. Uważam, że jeśli tak się zeszmacił, to Szydło powinna tego gościa natychmiast odwołać. Wystarczy mianować średnio rozgarnietego człowieka po studiach ekonomicznych lub finansowych, by zarządzał spółką PKP. Większosć konstytucyjna nie jest PIS-owi do niczego potrzebna, wszystko można załatwić ustawą, łącznie z TK, wystarczy tylko wprowadzić odpowiednie zapisy, a czas wejścia w życie ustwy o TK określić na 14 dni, a nie 30 dni jak obecnie proponuje Pan Piotrowicz z PIS-u. Gość robi chyba krecią robotę, tak jak minister Adamczyk….. Po prostu szok…..

    • Jasne, że ustawami można
      Jasne, że ustawami można wiele spraw załatwić i parę rzeczy wyprostować z pożytkiem dla Polaków, ale trzeba patrzeć perspektywicznie czyli np. za cztery lata PiS traci władzę a rządy obejmują np. petruamwaye i wracamy do punktu wyjścia w stylu h,d i kk. Zmiana konstytucji przez Kaczora i Kukiza betonuje dobre zmiany i uniemożliwia powrót "magdalenki" i to jest ten duży plus, ale jak widać muszą być i jakieś koszty tego plusa co jest zgodne z powiedzeniem "w życiu nie ma nic za darmo".

  6. to było do przewidzenia… niestety
    Pan Adamczyk był chwalony w TVN jako "fachowec" doświadczony, itp. TVN chwali tylko kolesi i swoich ludzi. Uważam, że jeśli tak się zeszmacił, to Szydło powinna tego gościa natychmiast odwołać. Wystarczy mianować średnio rozgarnietego człowieka po studiach ekonomicznych lub finansowych, by zarządzał spółką PKP. Większosć konstytucyjna nie jest PIS-owi do niczego potrzebna, wszystko można załatwić ustawą, łącznie z TK, wystarczy tylko wprowadzić odpowiednie zapisy, a czas wejścia w życie ustwy o TK określić na 14 dni, a nie 30 dni jak obecnie proponuje Pan Piotrowicz z PIS-u. Gość robi chyba krecią robotę, tak jak minister Adamczyk….. Po prostu szok…..

    • Jasne, że ustawami można
      Jasne, że ustawami można wiele spraw załatwić i parę rzeczy wyprostować z pożytkiem dla Polaków, ale trzeba patrzeć perspektywicznie czyli np. za cztery lata PiS traci władzę a rządy obejmują np. petruamwaye i wracamy do punktu wyjścia w stylu h,d i kk. Zmiana konstytucji przez Kaczora i Kukiza betonuje dobre zmiany i uniemożliwia powrót "magdalenki" i to jest ten duży plus, ale jak widać muszą być i jakieś koszty tego plusa co jest zgodne z powiedzeniem "w życiu nie ma nic za darmo".

  7. Nominacja Bogusia Kowalskiego mnie wkurzyła
    Od jutra zaczynają się nowe historie, z tego co najmniej jedna niepokojąca dotycząca R. Bugaja.
    PiS w styczniu/lutym przejmuje 8 z 9 członków Rady Polityki Pieniężnej (w czerwcu osoba zaproponowana przez PAD obejmie NBP po Belce co u Sowy pieprzył z Sienkiewiczem). Jednym z kandydatów dfo RPP ma być… Ryszard Bugaj – tak to ten sam, który powiedział ze 4 dni temu, że odejdzie z Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez Andrzeja Dudę jeśli PiS "dokona zamachu" na TVP. Kurka, proszę Cię – nie wiemy czy to prawda, ale jeśli mozesz bij profilaktycznie na alarm (czasem w PiS Cię słuchają), bo naprawdę nie wykluczam, że PiS zgłosi kandydaturę Bugaja, a terminy zgłaszania upływają już jutro.

    Ponoć jutro ma wyjść "sondaż" prezydencki i wróble ćwierkają, że Soros z Petru dali zamówienie na takim poziomie: Rysiek – 42 proc., Andrzej Duda – 26 proc. Nie muszę dodawać na co jest to obliczone.

    PS. Minister Adamczyk ma problem z egzaminami na prawo jazdy, bo rząd zaprzańców nie zdążył z jakimiś przepisami i od 1 stycznia ma być kompromitacja w tym temacie.
    PS.2 W styczniu sąd najwyższy ma wydać wyrok o ważności wyborów z 25 października. Został im tylko jeden protest dotyczący startu PiS jako partii, a nie koalicji 3 partii – wcale bym się nie wyśmiewał z tego, że dziś z panami sędziami z SN w tym temacie dogaduje się Soros, Michnik, Rumun, Schet, Merkel i inne bezpieczniaki.

  8. Nominacja Bogusia Kowalskiego mnie wkurzyła
    Od jutra zaczynają się nowe historie, z tego co najmniej jedna niepokojąca dotycząca R. Bugaja.
    PiS w styczniu/lutym przejmuje 8 z 9 członków Rady Polityki Pieniężnej (w czerwcu osoba zaproponowana przez PAD obejmie NBP po Belce co u Sowy pieprzył z Sienkiewiczem). Jednym z kandydatów dfo RPP ma być… Ryszard Bugaj – tak to ten sam, który powiedział ze 4 dni temu, że odejdzie z Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez Andrzeja Dudę jeśli PiS "dokona zamachu" na TVP. Kurka, proszę Cię – nie wiemy czy to prawda, ale jeśli mozesz bij profilaktycznie na alarm (czasem w PiS Cię słuchają), bo naprawdę nie wykluczam, że PiS zgłosi kandydaturę Bugaja, a terminy zgłaszania upływają już jutro.

    Ponoć jutro ma wyjść "sondaż" prezydencki i wróble ćwierkają, że Soros z Petru dali zamówienie na takim poziomie: Rysiek – 42 proc., Andrzej Duda – 26 proc. Nie muszę dodawać na co jest to obliczone.

    PS. Minister Adamczyk ma problem z egzaminami na prawo jazdy, bo rząd zaprzańców nie zdążył z jakimiś przepisami i od 1 stycznia ma być kompromitacja w tym temacie.
    PS.2 W styczniu sąd najwyższy ma wydać wyrok o ważności wyborów z 25 października. Został im tylko jeden protest dotyczący startu PiS jako partii, a nie koalicji 3 partii – wcale bym się nie wyśmiewał z tego, że dziś z panami sędziami z SN w tym temacie dogaduje się Soros, Michnik, Rumun, Schet, Merkel i inne bezpieczniaki.

  9. Wydawało mi się,
    że jestem na bieżąco, tu zajrzę, tam na chwilę poczytam, a tu widzę jakieś krzywe ruchy. Poza sejmowymi macherami, słabo znam personalia misiów dużych, mniejszych i kandydatów na misiów. Myślę, że Kaczor to jednak ogarnia, przecież istotą układu są własnie takie misie.

  10. Wydawało mi się,
    że jestem na bieżąco, tu zajrzę, tam na chwilę poczytam, a tu widzę jakieś krzywe ruchy. Poza sejmowymi macherami, słabo znam personalia misiów dużych, mniejszych i kandydatów na misiów. Myślę, że Kaczor to jednak ogarnia, przecież istotą układu są własnie takie misie.

  11. Może i taką cenę zapłacić warto
    Zastanawiałem się wielokrotnie jak PiS zamierza  ugryźć większość konstytucyjną i ile to będzie kosztować. Myślę że na końcu tego artykułu Matka Kurka trafnie zauważył że może w tym przypadku być coś na rzeczy. Po drugie nie mamy aż tak wielkiej ilości nieumoczonych w nic managerów boć 8 lat to czas w którym każdy bardziej czy mniej "umny" pracę znaleźć musiał. Rzecz w tym aby postawić przed nimi pewne warunki brzegowe, pozabierać karty kredytowe, pozabierać możliwość podejmowania jednoosobowych decyzji co do wydatkowania środków ponad jakąś tam cyfrę etc. Oni to tez ludzie, kolej to jeden z najbezpieczniejszych obszarów gdzie można pewnym ludziom, na zasadzie ograniczonego zaufania dać pracę. Dzisiaj posłuchałem uzasadnienia wyroku w sprawie Wojtka Sumlińskiego, wróciłem do wczesniejszych rozpraw, powiązałem to wszystko z kilkoma samobójstwami i ostatnio z najazdem w celu odbicia jednostki NATO z łap WSI-oków. Obraz z tego wyłania się taki że Kaczyński i Macierewicz maja do wykonania bardzo niebezpieczne i trudne zadanie. To mniej więcej tak jakby w całym szpitalu nastąpiło zakażenie groźną chorobą a sama dezynfekcja oddziału niczego nie dała. Choroba wraca z nieznanego kierunku i tylko wycięcie jej źródła mogło by pomóc w jej zwalczeniu. Ci ludzie, Ci zbrodniarze potrafiący wywołać zawał serca u najzdrowszych i młodych jeszcze ludzi poupychani są w setkach jak nie tysiącach firm. Oni jeszcze silnie oddziaływują na rzyczywistość. Mają agencje ochrony, zakłady doświadczalne, centrale handlowe i związkowe. Ciężka praca przed nami i na temat kolei to bym się za bardzo nie rozwodził bo jak można kogoś kupić to dla dobra wyższego warto. Takie jest moje zdanie choć mogę się mylić.

    • Tak jest. Prawdopodobnie my
      Tak jest. Prawdopodobnie my sobie nawet nie wyobrażamy, jakie tam są trudności. Choćby ze zrobieniem głupiego audytu w resortach, kiedy są jeszcze w nich dawni pracownicy, nawet ci podrzędni. Mogą na różne sposoby sabotowac, utrudniać, mają duże możliwości, a my chcemy już natychmiast całościowego raportu przejęcia. Wygodnie siedząc przed monitorem i nie znając kulis.
      I każdy z nas ustawia sobie własne preferencje, co najpierw, i czesto marudzi. Dla jednych to audyt, dla innych śmierć ks. Popiełuszki, dla jeszcze innych Aneks czy raport przejęcia. Najpierw wyleczyć przyczynę choroby, a później wziąć się za objawy.

      Ja też czekam niecierpliwie na różne rzeczy, ale pocieszające jest to, że nasi, jak napisał niedawno MK, wiedzą, że nie mogą się cofnąć, bo przegrają, muszą przeć do przodu. Na razie to robią i myślę, że mają dobry harmonogram, co trzeba najpierw.

      Też sądzę, że mogą chcieć zagrać PeOwcami korzystając z kwitów. Trzeba wtedy zacisnąć zęby, trudno. A moze nasi mają paru kretów w PO? Przecież nie można tego wykluczyć.

      A propos TW. Kupiłam własnie "Konfidentów" Bagińskiego, Cenckiewicza i Woyciechowskiego. O dziwo, w Empiku lezy na widoku. Grube tomisko, będzie co czytać. Najpierw trzeba jednak skonczyć Pawłowicz o UE ("Bez cenzury"), w dodatku przedświąteczne sprawy domowe.

  12. Może i taką cenę zapłacić warto
    Zastanawiałem się wielokrotnie jak PiS zamierza  ugryźć większość konstytucyjną i ile to będzie kosztować. Myślę że na końcu tego artykułu Matka Kurka trafnie zauważył że może w tym przypadku być coś na rzeczy. Po drugie nie mamy aż tak wielkiej ilości nieumoczonych w nic managerów boć 8 lat to czas w którym każdy bardziej czy mniej "umny" pracę znaleźć musiał. Rzecz w tym aby postawić przed nimi pewne warunki brzegowe, pozabierać karty kredytowe, pozabierać możliwość podejmowania jednoosobowych decyzji co do wydatkowania środków ponad jakąś tam cyfrę etc. Oni to tez ludzie, kolej to jeden z najbezpieczniejszych obszarów gdzie można pewnym ludziom, na zasadzie ograniczonego zaufania dać pracę. Dzisiaj posłuchałem uzasadnienia wyroku w sprawie Wojtka Sumlińskiego, wróciłem do wczesniejszych rozpraw, powiązałem to wszystko z kilkoma samobójstwami i ostatnio z najazdem w celu odbicia jednostki NATO z łap WSI-oków. Obraz z tego wyłania się taki że Kaczyński i Macierewicz maja do wykonania bardzo niebezpieczne i trudne zadanie. To mniej więcej tak jakby w całym szpitalu nastąpiło zakażenie groźną chorobą a sama dezynfekcja oddziału niczego nie dała. Choroba wraca z nieznanego kierunku i tylko wycięcie jej źródła mogło by pomóc w jej zwalczeniu. Ci ludzie, Ci zbrodniarze potrafiący wywołać zawał serca u najzdrowszych i młodych jeszcze ludzi poupychani są w setkach jak nie tysiącach firm. Oni jeszcze silnie oddziaływują na rzyczywistość. Mają agencje ochrony, zakłady doświadczalne, centrale handlowe i związkowe. Ciężka praca przed nami i na temat kolei to bym się za bardzo nie rozwodził bo jak można kogoś kupić to dla dobra wyższego warto. Takie jest moje zdanie choć mogę się mylić.

    • Tak jest. Prawdopodobnie my
      Tak jest. Prawdopodobnie my sobie nawet nie wyobrażamy, jakie tam są trudności. Choćby ze zrobieniem głupiego audytu w resortach, kiedy są jeszcze w nich dawni pracownicy, nawet ci podrzędni. Mogą na różne sposoby sabotowac, utrudniać, mają duże możliwości, a my chcemy już natychmiast całościowego raportu przejęcia. Wygodnie siedząc przed monitorem i nie znając kulis.
      I każdy z nas ustawia sobie własne preferencje, co najpierw, i czesto marudzi. Dla jednych to audyt, dla innych śmierć ks. Popiełuszki, dla jeszcze innych Aneks czy raport przejęcia. Najpierw wyleczyć przyczynę choroby, a później wziąć się za objawy.

      Ja też czekam niecierpliwie na różne rzeczy, ale pocieszające jest to, że nasi, jak napisał niedawno MK, wiedzą, że nie mogą się cofnąć, bo przegrają, muszą przeć do przodu. Na razie to robią i myślę, że mają dobry harmonogram, co trzeba najpierw.

      Też sądzę, że mogą chcieć zagrać PeOwcami korzystając z kwitów. Trzeba wtedy zacisnąć zęby, trudno. A moze nasi mają paru kretów w PO? Przecież nie można tego wykluczyć.

      A propos TW. Kupiłam własnie "Konfidentów" Bagińskiego, Cenckiewicza i Woyciechowskiego. O dziwo, w Empiku lezy na widoku. Grube tomisko, będzie co czytać. Najpierw trzeba jednak skonczyć Pawłowicz o UE ("Bez cenzury"), w dodatku przedświąteczne sprawy domowe.

  13. Cały ten posrany KOD
    Obliczony jest na powstrzymanie większości konstytucyjnej PISu. To sygnał dla platfusow- spoko PiS zaraz odejdzie czekajcie grzecznie żadnych nerwowy u ruchów. No ale im się bardziej napinają tym szybciej to im się zesra- fizjologi nie oszukasz.

  14. Cały ten posrany KOD
    Obliczony jest na powstrzymanie większości konstytucyjnej PISu. To sygnał dla platfusow- spoko PiS zaraz odejdzie czekajcie grzecznie żadnych nerwowy u ruchów. No ale im się bardziej napinają tym szybciej to im się zesra- fizjologi nie oszukasz.

  15. Z całym szacunkiem MK, jeśli okaże się prawdą, co mówisz,
    cyt.: "Dostałem niepewna i niepotwierdzoną informację, że obsadzanie PKP to cena za przejęcie części PO, która da większość konstytucyjną. Jeśli tak, to proszę mrugnąć okiem, bo tylko taką ceną da się to wszystko wytłumaczyć",
    to źle to widzę. To na bank będą "pluskwy" i tykające bomby.
    Kaczmarka PIS-owi było mało, nie wspominając o Lipcu i śmieciu miśku Kamińskim …?
    Z Paradą Oszustów nie wolno dyskutować, ich trzeba zwalczać i rozgniatać jak wszy.Bez pardonu. Oni, wraz z petru /zresztą to to samo/ i ze spadkobiercami ekonomicznymi postkomuny są wrogami Nas, zwykłych, przeciętnych Polaków. Dla tej swołoczy mamy być wyrobnikami ???
    N I G D Y !

  16. Z całym szacunkiem MK, jeśli okaże się prawdą, co mówisz,
    cyt.: "Dostałem niepewna i niepotwierdzoną informację, że obsadzanie PKP to cena za przejęcie części PO, która da większość konstytucyjną. Jeśli tak, to proszę mrugnąć okiem, bo tylko taką ceną da się to wszystko wytłumaczyć",
    to źle to widzę. To na bank będą "pluskwy" i tykające bomby.
    Kaczmarka PIS-owi było mało, nie wspominając o Lipcu i śmieciu miśku Kamińskim …?
    Z Paradą Oszustów nie wolno dyskutować, ich trzeba zwalczać i rozgniatać jak wszy.Bez pardonu. Oni, wraz z petru /zresztą to to samo/ i ze spadkobiercami ekonomicznymi postkomuny są wrogami Nas, zwykłych, przeciętnych Polaków. Dla tej swołoczy mamy być wyrobnikami ???
    N I G D Y !

  17. NOWA KONSTYTUCJA
    Będzie "rodzona "w bólach  ale B Ę D Z I E !Dlatego KODowcy tak szaleją bo wiedzą więcej niż MY. CI nominowani z PO mają świadomość ,że nie wyjdzie JEDNO głosowanie i będą sprzątać w pendolino.
    Napoleon na szefa tajnej policji mianował słynnego złodzieja i bandytę VIDOCQ .Efekt prosty do przewidzenia -wszystko pod kontrolą.

  18. NOWA KONSTYTUCJA
    Będzie "rodzona "w bólach  ale B Ę D Z I E !Dlatego KODowcy tak szaleją bo wiedzą więcej niż MY. CI nominowani z PO mają świadomość ,że nie wyjdzie JEDNO głosowanie i będą sprzątać w pendolino.
    Napoleon na szefa tajnej policji mianował słynnego złodzieja i bandytę VIDOCQ .Efekt prosty do przewidzenia -wszystko pod kontrolą.

  19. Moje zdanie jest takie:
    Nominacje coraz większej ilości "misiów" namaszczanych w imię mitycznej większości, zaczynają przypominać czasy, kiedy to poprzez nieodpowiedni dobór kadr, partia Kaczyńskiego oddała władzę praktycznie bez walki. Zło musi zostać wycięte do samej ziemi. Każdy "miś" to tykająca bomba zegarowa to potencjalny uśpiony szpion. PIS zaczyna popełniać błędy z przeszłości-przykro mi ale tak to widzę i chcę się mylić.

  20. Moje zdanie jest takie:
    Nominacje coraz większej ilości "misiów" namaszczanych w imię mitycznej większości, zaczynają przypominać czasy, kiedy to poprzez nieodpowiedni dobór kadr, partia Kaczyńskiego oddała władzę praktycznie bez walki. Zło musi zostać wycięte do samej ziemi. Każdy "miś" to tykająca bomba zegarowa to potencjalny uśpiony szpion. PIS zaczyna popełniać błędy z przeszłości-przykro mi ale tak to widzę i chcę się mylić.

    • To jest jeszcze jedno
      To jest jeszcze jedno wyjaśnienie, dlaczego mainstream tak pompuje Petru, bo jak powiedział o wsi-okach Sumliński: mają media. Działa strach, bo wiadomo, że ci nie żartują
      Może stąd zwłoka z mediami, bo najpierw trzeba przygotować grunt, odtajnić zbiór zatrzeżony itd. Ciężka robota, Herakles miał łatwiej.
      Ciekawa jestem kwitów na Juliusza Brauna, co on ma za uszami. A taki byl opozycjonista i katolik. To, co jest w TVP, to jego dzieło.

    • To jest jeszcze jedno
      To jest jeszcze jedno wyjaśnienie, dlaczego mainstream tak pompuje Petru, bo jak powiedział o wsi-okach Sumliński: mają media. Działa strach, bo wiadomo, że ci nie żartują
      Może stąd zwłoka z mediami, bo najpierw trzeba przygotować grunt, odtajnić zbiór zatrzeżony itd. Ciężka robota, Herakles miał łatwiej.
      Ciekawa jestem kwitów na Juliusza Brauna, co on ma za uszami. A taki byl opozycjonista i katolik. To, co jest w TVP, to jego dzieło.

  21. Jeśli sprawy pójdą nie tak
    To za rogiem pewnie przygotują nam jakąś juntę z facjatą generała robiacego za ojca narodu i ratującego przed wojna domową. Dzisiaj jest władza pieniądza i bez Boga trudno będzie rozchwiać ten system…Ale za rogiem jest coś gorszego: 3WW, która skasuje ten cały patologiczny system anglosaskiej bankowości pienadza kredytowego.

  22. Jeśli sprawy pójdą nie tak
    To za rogiem pewnie przygotują nam jakąś juntę z facjatą generała robiacego za ojca narodu i ratującego przed wojna domową. Dzisiaj jest władza pieniądza i bez Boga trudno będzie rozchwiać ten system…Ale za rogiem jest coś gorszego: 3WW, która skasuje ten cały patologiczny system anglosaskiej bankowości pienadza kredytowego.

  23. Trzeba pamiętać o tym, że
    Trzeba pamiętać o tym, że poparcie telewidzów dla PiS wisi na czterech włoskach:
    1. nie wpuszczanie muzułmanów
    2. Podwyżka minimalnej pensji i (lub) podniesienie kwoty wolnej od podatku
    3. Rezygnacji z zasady, że plebs ma tyrać do śmierci
    4. Odpalenie pięć stów
    Inne sprawy telewidzów mniej interesują, ale tych czterech nie darują.

  24. Trzeba pamiętać o tym, że
    Trzeba pamiętać o tym, że poparcie telewidzów dla PiS wisi na czterech włoskach:
    1. nie wpuszczanie muzułmanów
    2. Podwyżka minimalnej pensji i (lub) podniesienie kwoty wolnej od podatku
    3. Rezygnacji z zasady, że plebs ma tyrać do śmierci
    4. Odpalenie pięć stów
    Inne sprawy telewidzów mniej interesują, ale tych czterech nie darują.

  25. Jakie bedzie zakonczenie?
    Chlopaki z klimatu Czeka nie daja za wygrana, mam troche obaw…
    Trzeba przyznac, ze jada na maxa i bez znieczulenia, nie jestem do konca pewny co z tego bedzie.
    Mam troche rodziny tu i tam, Kanada, USA, o Niemczech nie wspominam, bo tu juz jada bez trzymanki…klimat z mediow – cos sie dzieje, nie do konca wiadomo, ale w Polsce doszlo do puczu, i tym podobne bzdety…przyznam czekalem na taka zmiane, ale teraz mam obawy czy Polska i Polacy to przetrzymaja…nie wiem….

  26. Jakie bedzie zakonczenie?
    Chlopaki z klimatu Czeka nie daja za wygrana, mam troche obaw…
    Trzeba przyznac, ze jada na maxa i bez znieczulenia, nie jestem do konca pewny co z tego bedzie.
    Mam troche rodziny tu i tam, Kanada, USA, o Niemczech nie wspominam, bo tu juz jada bez trzymanki…klimat z mediow – cos sie dzieje, nie do konca wiadomo, ale w Polsce doszlo do puczu, i tym podobne bzdety…przyznam czekalem na taka zmiane, ale teraz mam obawy czy Polska i Polacy to przetrzymaja…nie wiem….

  27. Spółdzielnia do wzięcia w PROMOCJI !!!
    ilu tam bezideowych 'tow.szmaciaków' trzeba teraz podkupić? 10ciu? 15stu? przy obecnych 'notowaniach' PO, pójdą za GROSZE!!!
    (tudzież 'walutą' może być NIEpójście do więzienia, bo pewnie na co drugiego byłby solidny hak).
    byle się tylko jakimś Morozowskim znowu nie dać nagrać przy targach.
    😉
    tak trzymać, Prezesie!!!
    🙂

  28. Spółdzielnia do wzięcia w PROMOCJI !!!
    ilu tam bezideowych 'tow.szmaciaków' trzeba teraz podkupić? 10ciu? 15stu? przy obecnych 'notowaniach' PO, pójdą za GROSZE!!!
    (tudzież 'walutą' może być NIEpójście do więzienia, bo pewnie na co drugiego byłby solidny hak).
    byle się tylko jakimś Morozowskim znowu nie dać nagrać przy targach.
    😉
    tak trzymać, Prezesie!!!
    🙂

  29. kolejowe kadry PiS
    MatkoKurko, dziekuję za ten wpis. Mam dokładnie te same odczucia. A siedzę w tej branży. Wielka szkoda, że PIS nie ma tu żadnych kadr, przynjamnej tak to wygląda.

    Poniżej wklejam o innym mocarzu z giełdy nazwisk, z zawodu dyrektorze. Ten to przynajmniej koło PiSu leżał. Ale prezesem Intercity zrobił go Grabarczyk.

    "Choroba likwidacyjna. Jedynym pomysłem KRZYSZTOFA CELIŃSKIEGO na reformę kolei jest likwidowanie połączeń. 
    Krzysztof Celiński nie potrzebował dużo czasu, aby zabrać się za ograniczanie oferty PKP Intercity. Celiński został prezesem tej spółki w styczniu, a już w lipcu do mediów przeciekł szeroko zakrojony plan likwidacji połączeń. Właściwie nie powinno to nikogo dziwić. Krzysztof Celiński od początku lat 90. – czy pracując w Ministerstwie Transportu, czy w PKP – wyznawał ideę reformowania kolei poprzez ograniczanie przewozów i likwidacje linii kolejowych. Celiński ma na sumieniu kilka tysięcy kilometrów zamkniętych linii.

    59-letni Krzysztof Celiński jest uosobieniem nieudolności, która przez minionych kilkanaście lat niemal całkowicie opanowała Polskie Koleje Państwowe. Nieudolności, która kazała likwidować pociąg, zamiast poprawić mu niedostosowany do potrzeb pasażerów rozkład jazdy. Nieudolności, która kazała bez jakiejkolwiek walki oddawać klientów konkurencji, a nie, poprzez obniżanie cen biletów i dopasowywanie oferty do zmieniających się realiów, aktywnie walczyć z odpływem pasażerów do przewoźników autobusowych i mikrobusowych. Wreszcie nieudolności, która transport drogowy – mimo fatalnego stanu szos, wypadków i korków w miastach – kazała nazywać nowoczesną gałęzią komunikacji, z którą kolei bardzo trudno konkurować. To wszystko wcale jednak nie zmienia faktu, że Krzysztof Celiński cieszy się zaufaniem polityków z właściwie wszystkich partii politycznych. Niezależnie kto jest przy władzy, Celiński od niemal 20 lat z różnych wysokich stanowisk „zarządza” polską koleją…."

    całość: http://zbs.net.pl/zbs43.pdf str. 6-7

    "Celiński jest dość charakterystyczną osobą dla kręgu PKP-owskich dygnitarzy. Dlatego warto tę postać przybliżyć. Zapisał się przede wszystkim zlikwidowaniem przewozów pasażerskie na wcześniej niespotykaną skalę – jednego dnia (3 kwietnia 2000 r.) pociągi przestały kursować na 1028 km linii kolejowych. Kluczową jego zaletą była umiejętność pozyskania zaufania polityków z każdej strony.

    Kiedy Lech Kaczyński został prezydentem Warszawy Celiński został prezesem Metra Warszawskiego. Na tym stanowisku zawalił sprawę pozyskania funduszy unijnych na dokończenie I linii metra. Środki na ten cel były przedmiotem konkursu z działania 1.6 w Zintegrowanym Programu Operacyjnym Rozwoju Regionalnego. Tylko, że metro nie zdążyło przygotować wniosku na czas. A w drugim terminie do dyspozycji pozostała już tylko kwota mniejsza niż wnioskowana przez metro (fundusze wybrał sprawniejszy Kraków na projekty tramwajowe).

    Ale metro miało szczęście. Kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło rządy w kraju, Celiński został prezesem spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Na tym stanowisku również zawalił projekty unijne, spółka nie zdołała wykorzystać środków na kolej z SPO Transport. Wtedy ktoś zauważył, że kolej to także… metro, i niewykorzystane środki przeznaczono na… dokończenie I linii metra.

    Kariera Celińskiego nie skończyła się z porażką PiS w następnych wyborach. Dotrwał na stanowisku do stycznia 2009 roku, po czym zamienił je na fotel prezesa PKP Intercity. Na tym stanowisku też nie odniósł żadnych widocznych sukcesów: 2009 rok spółka zamknęła stratą 77 mln zł, a 2010 stratą 136 mln zł, przy zyskach po 35-45 mln zł za wcześniejszych prezesów Prześlugi i Warsewicza. Zapoczątkował ograniczenie napraw rewizyjnych wagonów, co kontynuowane przez jego następcę, Grzegorza Mędzę, doprowadziło do słynnego chaosu na kolei w grudniu 2011 r., kiedy pasażerowie nie mieścili się w zbyt krótkich, z braku sprawnych wagonów, pociągach. Kosztowało to ministra Grabarczyka utratę stanowiska."
    http://www.zm.org.pl/?a=przyczyny_upadku_pkp-137

  30. kolejowe kadry PiS
    MatkoKurko, dziekuję za ten wpis. Mam dokładnie te same odczucia. A siedzę w tej branży. Wielka szkoda, że PIS nie ma tu żadnych kadr, przynjamnej tak to wygląda.

    Poniżej wklejam o innym mocarzu z giełdy nazwisk, z zawodu dyrektorze. Ten to przynajmniej koło PiSu leżał. Ale prezesem Intercity zrobił go Grabarczyk.

    "Choroba likwidacyjna. Jedynym pomysłem KRZYSZTOFA CELIŃSKIEGO na reformę kolei jest likwidowanie połączeń. 
    Krzysztof Celiński nie potrzebował dużo czasu, aby zabrać się za ograniczanie oferty PKP Intercity. Celiński został prezesem tej spółki w styczniu, a już w lipcu do mediów przeciekł szeroko zakrojony plan likwidacji połączeń. Właściwie nie powinno to nikogo dziwić. Krzysztof Celiński od początku lat 90. – czy pracując w Ministerstwie Transportu, czy w PKP – wyznawał ideę reformowania kolei poprzez ograniczanie przewozów i likwidacje linii kolejowych. Celiński ma na sumieniu kilka tysięcy kilometrów zamkniętych linii.

    59-letni Krzysztof Celiński jest uosobieniem nieudolności, która przez minionych kilkanaście lat niemal całkowicie opanowała Polskie Koleje Państwowe. Nieudolności, która kazała likwidować pociąg, zamiast poprawić mu niedostosowany do potrzeb pasażerów rozkład jazdy. Nieudolności, która kazała bez jakiejkolwiek walki oddawać klientów konkurencji, a nie, poprzez obniżanie cen biletów i dopasowywanie oferty do zmieniających się realiów, aktywnie walczyć z odpływem pasażerów do przewoźników autobusowych i mikrobusowych. Wreszcie nieudolności, która transport drogowy – mimo fatalnego stanu szos, wypadków i korków w miastach – kazała nazywać nowoczesną gałęzią komunikacji, z którą kolei bardzo trudno konkurować. To wszystko wcale jednak nie zmienia faktu, że Krzysztof Celiński cieszy się zaufaniem polityków z właściwie wszystkich partii politycznych. Niezależnie kto jest przy władzy, Celiński od niemal 20 lat z różnych wysokich stanowisk „zarządza” polską koleją…."

    całość: http://zbs.net.pl/zbs43.pdf str. 6-7

    "Celiński jest dość charakterystyczną osobą dla kręgu PKP-owskich dygnitarzy. Dlatego warto tę postać przybliżyć. Zapisał się przede wszystkim zlikwidowaniem przewozów pasażerskie na wcześniej niespotykaną skalę – jednego dnia (3 kwietnia 2000 r.) pociągi przestały kursować na 1028 km linii kolejowych. Kluczową jego zaletą była umiejętność pozyskania zaufania polityków z każdej strony.

    Kiedy Lech Kaczyński został prezydentem Warszawy Celiński został prezesem Metra Warszawskiego. Na tym stanowisku zawalił sprawę pozyskania funduszy unijnych na dokończenie I linii metra. Środki na ten cel były przedmiotem konkursu z działania 1.6 w Zintegrowanym Programu Operacyjnym Rozwoju Regionalnego. Tylko, że metro nie zdążyło przygotować wniosku na czas. A w drugim terminie do dyspozycji pozostała już tylko kwota mniejsza niż wnioskowana przez metro (fundusze wybrał sprawniejszy Kraków na projekty tramwajowe).

    Ale metro miało szczęście. Kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło rządy w kraju, Celiński został prezesem spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Na tym stanowisku również zawalił projekty unijne, spółka nie zdołała wykorzystać środków na kolej z SPO Transport. Wtedy ktoś zauważył, że kolej to także… metro, i niewykorzystane środki przeznaczono na… dokończenie I linii metra.

    Kariera Celińskiego nie skończyła się z porażką PiS w następnych wyborach. Dotrwał na stanowisku do stycznia 2009 roku, po czym zamienił je na fotel prezesa PKP Intercity. Na tym stanowisku też nie odniósł żadnych widocznych sukcesów: 2009 rok spółka zamknęła stratą 77 mln zł, a 2010 stratą 136 mln zł, przy zyskach po 35-45 mln zł za wcześniejszych prezesów Prześlugi i Warsewicza. Zapoczątkował ograniczenie napraw rewizyjnych wagonów, co kontynuowane przez jego następcę, Grzegorza Mędzę, doprowadziło do słynnego chaosu na kolei w grudniu 2011 r., kiedy pasażerowie nie mieścili się w zbyt krótkich, z braku sprawnych wagonów, pociągach. Kosztowało to ministra Grabarczyka utratę stanowiska."
    http://www.zm.org.pl/?a=przyczyny_upadku_pkp-137

  31. Andrzej Wach
    A tak się promuje ekipa Grabarczykowego Wacha:

    "Połączenie PKP PLK i PKP SA w Nowe PKP, utworzenie rządowej agencji ds. kolei i wspólny bilet na wszystkie przejazdy kolejowe – to najciekawsze punkty obszernego programu, który przygotowali związani z PiS eksperci pod przewodnictwem Andrzeja Wacha, byłego prezesa PKP SA."

    A któż to są ci "związani z PIS eksperci"? To wyjaśnia dalsza część artykułu:
    "P
    rogram zaprezentowali dziś w Warszawie jego autorzy: były prezes PKP Andrzej Wach (obecnie PORR Polska Construction), były prezes PKP Intercity Janusz Malinowski (Łódzka Kolej Aglomeracyjna), były prezes PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniew Szafrański (Instytut Kolejnictwa), były prezes Cargospedu Daniel Ryczek  (RailLogix B.V.) oraz były prezes PKP Informatyka Marcin Trzaska (Stowarzyszenie Inicjatywa dla Infrastruktury)."

    Dla niezorientowanych podaję kolejno za jakiego ministra wyżej wymienieni panowie zostali prezesami podanych spółek: Opawski (z rządu Belki, ale doskonale współpracował z Grabarczykiem, posunięty dopiero wraz z nim po klapie grudniowej), Nowak, Grabarczyk, Nowak, Grabarczyk. 

    Ich opozycyjność do PO może polegać wyłącznie na tym, że wszyscy nie tylko uzyskali stanowiska od Platformy lub kontynuwali je przez wiele lat rządów PO, ale także stracili je za PO.

    Zródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/60700/kolej_pl_2020_nowy_plan_dla_kolei_%5Bpobierz%5D.htm

  32. Andrzej Wach
    A tak się promuje ekipa Grabarczykowego Wacha:

    "Połączenie PKP PLK i PKP SA w Nowe PKP, utworzenie rządowej agencji ds. kolei i wspólny bilet na wszystkie przejazdy kolejowe – to najciekawsze punkty obszernego programu, który przygotowali związani z PiS eksperci pod przewodnictwem Andrzeja Wacha, byłego prezesa PKP SA."

    A któż to są ci "związani z PIS eksperci"? To wyjaśnia dalsza część artykułu:
    "P
    rogram zaprezentowali dziś w Warszawie jego autorzy: były prezes PKP Andrzej Wach (obecnie PORR Polska Construction), były prezes PKP Intercity Janusz Malinowski (Łódzka Kolej Aglomeracyjna), były prezes PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniew Szafrański (Instytut Kolejnictwa), były prezes Cargospedu Daniel Ryczek  (RailLogix B.V.) oraz były prezes PKP Informatyka Marcin Trzaska (Stowarzyszenie Inicjatywa dla Infrastruktury)."

    Dla niezorientowanych podaję kolejno za jakiego ministra wyżej wymienieni panowie zostali prezesami podanych spółek: Opawski (z rządu Belki, ale doskonale współpracował z Grabarczykiem, posunięty dopiero wraz z nim po klapie grudniowej), Nowak, Grabarczyk, Nowak, Grabarczyk. 

    Ich opozycyjność do PO może polegać wyłącznie na tym, że wszyscy nie tylko uzyskali stanowiska od Platformy lub kontynuwali je przez wiele lat rządów PO, ale także stracili je za PO.

    Zródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/60700/kolej_pl_2020_nowy_plan_dla_kolei_%5Bpobierz%5D.htm

  33. Skrajnia WNP
    Jak się okazuje wszyscy ci Celińscy i Szafrańscy przez lata prezesowania dbali głównie o strategiczne interesy Federacji Rosyjskiej:

    "PKP PLK wciąż buduje perony tak, by nie utrudniły transportów szerokotorowych wagonów mogących służyć tylko Armii Rosyjskiej, choć jest to sprzeczne z przepisami unijnymi o interoperacyjności kolei i zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

    "Linia kolejowa E30 jest wpisana w wykaz linii przystosowanych do transportu ładunków z przekroczoną skrajnią WNP"

    Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie 24.04.2015 (cytując informacje otrzymane od pełnomocnika inwestora – PKP PLK SA)

    Pismo z urzędu zawierające taką informację dostaliśmy – uwaga, uwaga – w roku 2015, a nie np. w 1995. Ponieważ zmroziło nas dostosowywanie infrastruktury kolejowej w Polsce do wymagań taboru Wspólnoty Niepodległych Państw postanowiliśmy dowiedzieć się jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy."

    Całość: http://www.czt.org.pl/aktualnosci/kolej/infrastruktura/pkp-zapewnia-armii-rosyjskiej-trasy-kolejowe-przez-polske

  34. Skrajnia WNP
    Jak się okazuje wszyscy ci Celińscy i Szafrańscy przez lata prezesowania dbali głównie o strategiczne interesy Federacji Rosyjskiej:

    "PKP PLK wciąż buduje perony tak, by nie utrudniły transportów szerokotorowych wagonów mogących służyć tylko Armii Rosyjskiej, choć jest to sprzeczne z przepisami unijnymi o interoperacyjności kolei i zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

    "Linia kolejowa E30 jest wpisana w wykaz linii przystosowanych do transportu ładunków z przekroczoną skrajnią WNP"

    Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie 24.04.2015 (cytując informacje otrzymane od pełnomocnika inwestora – PKP PLK SA)

    Pismo z urzędu zawierające taką informację dostaliśmy – uwaga, uwaga – w roku 2015, a nie np. w 1995. Ponieważ zmroziło nas dostosowywanie infrastruktury kolejowej w Polsce do wymagań taboru Wspólnoty Niepodległych Państw postanowiliśmy dowiedzieć się jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy."

    Całość: http://www.czt.org.pl/aktualnosci/kolej/infrastruktura/pkp-zapewnia-armii-rosyjskiej-trasy-kolejowe-przez-polske

  35. hmmm
    Cóż jeżeli te pogłoski okazałyby się prawdziwymi byłby to napoleoński manewr miażdżący neobolszewię nieodwołalnie. Patrząc z perspektywy czasu nabieram do Kaczyńskiego co raz większego zaufania. Proszę spojrzeć: pozbył się kiedyś Marcinkiewicza – wszyscy lament za fajnym Kaziem. Tymczasem po kilku miesiącach , jeśli nie tygodniach Kaziu odsłonił się i poszedł w tango z Izabell stając się człowiekiem okładką Faktu i SE.
    Następny Giertych. Kaczor ze wszystkimi się kłóci  – taki poszedł lament. Tymczasem Romuś pierwszy wszechpolak RP, przywódca katolickiego i konserwatywnego LPR za garść PO-wskich srebrników i miraż miejsca w Senacie sprzedał wszystkie swoje ideały (deprecjonując przy tym myśl Wszechpolską).
    Następny, Dorn! Trzeci bliźniak, marszałek Sejmu, ktory po łbie prał lewactwo okazał się marnym człowieczkiem, który pobiegł do PO skamleć o byle jakie miejsce na liście wyborczej.
    Tak więc ze spokojem czekam na kolejny ruch "Kaczora" i w pełnym przekonaniu, że będzie to ruch właściwy.

  36. hmmm
    Cóż jeżeli te pogłoski okazałyby się prawdziwymi byłby to napoleoński manewr miażdżący neobolszewię nieodwołalnie. Patrząc z perspektywy czasu nabieram do Kaczyńskiego co raz większego zaufania. Proszę spojrzeć: pozbył się kiedyś Marcinkiewicza – wszyscy lament za fajnym Kaziem. Tymczasem po kilku miesiącach , jeśli nie tygodniach Kaziu odsłonił się i poszedł w tango z Izabell stając się człowiekiem okładką Faktu i SE.
    Następny Giertych. Kaczor ze wszystkimi się kłóci  – taki poszedł lament. Tymczasem Romuś pierwszy wszechpolak RP, przywódca katolickiego i konserwatywnego LPR za garść PO-wskich srebrników i miraż miejsca w Senacie sprzedał wszystkie swoje ideały (deprecjonując przy tym myśl Wszechpolską).
    Następny, Dorn! Trzeci bliźniak, marszałek Sejmu, ktory po łbie prał lewactwo okazał się marnym człowieczkiem, który pobiegł do PO skamleć o byle jakie miejsce na liście wyborczej.
    Tak więc ze spokojem czekam na kolejny ruch "Kaczora" i w pełnym przekonaniu, że będzie to ruch właściwy.

  37. Paranoja.
    Szanowny Matko Kurko, Szanowni Czytelnicy,
     
     
    Chciałbym serdecznie podziękować za zainteresowanie sprawą. Jako prawie roczny czytelnik zdecydowałem się w końcu zarejestrować i dodać swoje trzy grosze do dyskusji, jako, że temat z powodów zawodowych jak i własnych przeżyć jest mi dobrze znany. Chciałbym, zatem przybliżyć Wam co się obecnie dzieje i jak traumatyczne jest to przeżycie dla ludzi, którzy zawodowo poświęcili życie pracy na kolei. Otóż Twój komentarz drogi Matko, to niestety wierzchołek góry lodowej. Z niewiadomych przyczyn w spółkach kolejowych panuje obecnie impas, którego nie tłumaczy ustawa o opodatkowaniu odpraw i zakazu konkurencji. Wszak co sprytniejsi banksterscy prezesi już złożyłi rezygnacje za które, na mocy chorych klauz kontraktów menedżerski i tak otrzymają sute odprawy. Po skandalu z TW Mieczysławem karty zaczyna rozgrywać stara klika powiązana ze spółdzielnią Grabarczyka prowadzona przez Andrzeja Wacha – skompromitowaną personę sprawującą władzę na kolei z nadania SLD od roku 2004 przez 6 lat i wpieraną następnie przez posła PiS Tchórzewskiego, obecnego ministra energetyki, który to zasiadał z nimi we władzach PKP Energetyki na początku XXI wieku. Owy UKŁAD wzajemnej adoracji patologicznie żerował na PKP oplątując je siecią kumotersko-służalczych zależności. Błędem poprzedniego rządu PiS było pozostawienie Wacha na stanowisku, który to po przedterminowych wyborach  roku 2007 z prawdziwym zapałem przechrzty począł wyrzucać i upokarzać pracowników PKP, na których padł cień podejrzeć o skłonności do sympatyzowania z partią braci Kaczyńskich. Po setkach kilometrów przechodzonych do Grabarczyka dobrał sobie ekipę ludzi awansowanych na członków zarządu a potem prezesów (m.in. Szafrański twórca określenia ‘pisiory’) i de facto stworzył przez swą sitwę problemy, które teraz tak ochoczo próbuje punktować. W ostatnich latach mówiło się o bankomatach tj. dyrektorów i prezesów powołanych z banków przez Nowaka od zegarków, a najgorszym sortem, wybaczcie, ścierwa byli Ci właśnie nawróceni na jedyną słuszną platformerskość. Znam przypadki wieloletnich dyrektorów z doktoratami/profesurami, którzy zostali wywaleni za CIEŃ podejrzeń o rozmowę z dziennikarzami wtedy jeszcze uznawanymi za niepokornych przez 30 letnich pachołków Grabarczyka. W zamian za apanaże Wach, Szafrański, Malinowski, Ryczek sprzedawali znajomych i ręka im nawet nie zadrżała gdy sięgali po judaszowe srebrniki. Śmiali się do rozpuku nad frajerskością kolejarzy sympatyzujących z PiS i rechot trwałby dalej, gdyby nie doprowadzili kolei do takiego stanu rozpaczy, że Kierownik musiał ich wymienić. W pamiętnym 2010 nowy rozkład spowodował chaos i nawet kilkudziesięczne opóźnienia pociągów, PKP Cargo miało setki milionów długu a planiści PLK już wiedzieli, że będzie kłopot z rozliczeniem środków unijnych – przecież to inwestycje programowane z wieloletnim wyprzedzeniem a ułomność naszego Prawa Zamówień Publicznych jest powszechnie znana. Sprzedawczyków spotkał los sprzedanych i wraz z dymisją Grabarczyka rozpoczęła się czystka, która trwała do 2012 roku (dymisja Szafrańskiego i zesłanie Malinowskiego do Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej). Paradoksalnie największym sukcesem ekipy chłopców Balcerowicza było właśnie pozycie się UKŁADU wspieranego przez ówczesną spółdzielnię PO (i zastąpienie ją swoją).
    Teraz te sprzedawczyki, Ci co otwarcie pogardzali ‘pisiorami’, Ci co pluli na Kaczyńskiego, Ci co doprowadzili do zapaści kolei we wszystkich możliwych aspektach, Ci co nie mieli NIGDY nic wspólnego z programem kolejowym PiS, stają się samozwańczymi ‘ekspertami’ partii Kaczyńskiego przy milczącej zgodzie Ministra Adamczyka. Cytuję „Inicjatorem stworzenia projektu był Andrzej Wach, ale impuls wypłynął z kręgów PiS. Choć grupa ekspertów zastrzega, że nie jest to na razie program Ministerstwa, to zaznacza że minister Adamczyk go zna i popiera (…) program jest rozwinięciem zapisów programu PiS i będzie odniesieniem w dyskusji nad docelową wersją planu. Celem planu jest dogonienie przez Polskę poziomu Unii Europejskiej w efektywności i nowoczesności przewozów kolejowych. http://www.rynek-kolejowy.pl/60700/kolej_pl_2020_nowy_plan_dla_kolei_%5Bpobierz%5D.html oraz portale forsal i money.pl)
    Czy to nie jest chore? Aparatczycy i oblubieńcy PO, nagle po przegranych dla nich wyborach pchają się w szeregi Partii, którą starali się za wszelką ceną zniszczyć i wyplenić ze spółek kolejowych. Te zaprzedańce chcą teraz BOHATERSKO ZWALCZAĆ PROBLEMY, KTÓRE SAME STWORZYLI.
    Ja i wielu moich przyjaciół głosowaliśmy na PiS oczekując faktycznie tej dobrej zmiany na kolei a teraz Adamczyk pluje nam w twarz byłymi komunistami i nawet gorzej fanatykami PO, którzy z wielką pompą przegrali już w przeszłości swoją szansę modernizacji kolei. Wbiją PiSowi nóż przy najbliższej okazji, jak to drzewiej bywało, to chyba oczywiste a nam pozostaje potwarz i uczucie bycie po prostu naiwniakami.
    Jeśli to jest gra o wątpliwą większość konstytucyjną to za jaką cenę? PZPR + PO na czele PKP? Czy ktoś kalkuluje koszt polityczny?
    Dodam jeszcze Andrzej Wach, elektryk z wykształcenia, zasiadł w piątek w radzie nadzorczej narodowego czempiona PKP Cargo, mimo, że nie ma zielonego pojęcia o przewozach towarowych. Układ wraca. W ciągu miesiąca rozprowadzi swoich ludzi i co wtedy wyjdzie w audycie? Przecież, nie że to sprawka ich samych w czasach 2007-2012… Zapewne, nie uda się wszystkimi zaniedbaniami 3 lat rządów bankomatów i kto wtedy oberwie? Stary rząd PIS! Kolejna fałszywa informacja pójdzie w eter.
    Jeszcze raz dziękuję za podjęcie tematu wtedy, kiedy nikt nie chce nagłaśniać tych karygodnych faktów.
     
    PS. Wbrew obiegowym twierdzeniom PiS posiada niezłe kardy dobrze wykwalifikowanych menedżerów kolejowych. Póki co nie zdecydował się po nie sięgnąć.

  38. Paranoja.
    Szanowny Matko Kurko, Szanowni Czytelnicy,
     
     
    Chciałbym serdecznie podziękować za zainteresowanie sprawą. Jako prawie roczny czytelnik zdecydowałem się w końcu zarejestrować i dodać swoje trzy grosze do dyskusji, jako, że temat z powodów zawodowych jak i własnych przeżyć jest mi dobrze znany. Chciałbym, zatem przybliżyć Wam co się obecnie dzieje i jak traumatyczne jest to przeżycie dla ludzi, którzy zawodowo poświęcili życie pracy na kolei. Otóż Twój komentarz drogi Matko, to niestety wierzchołek góry lodowej. Z niewiadomych przyczyn w spółkach kolejowych panuje obecnie impas, którego nie tłumaczy ustawa o opodatkowaniu odpraw i zakazu konkurencji. Wszak co sprytniejsi banksterscy prezesi już złożyłi rezygnacje za które, na mocy chorych klauz kontraktów menedżerski i tak otrzymają sute odprawy. Po skandalu z TW Mieczysławem karty zaczyna rozgrywać stara klika powiązana ze spółdzielnią Grabarczyka prowadzona przez Andrzeja Wacha – skompromitowaną personę sprawującą władzę na kolei z nadania SLD od roku 2004 przez 6 lat i wpieraną następnie przez posła PiS Tchórzewskiego, obecnego ministra energetyki, który to zasiadał z nimi we władzach PKP Energetyki na początku XXI wieku. Owy UKŁAD wzajemnej adoracji patologicznie żerował na PKP oplątując je siecią kumotersko-służalczych zależności. Błędem poprzedniego rządu PiS było pozostawienie Wacha na stanowisku, który to po przedterminowych wyborach  roku 2007 z prawdziwym zapałem przechrzty począł wyrzucać i upokarzać pracowników PKP, na których padł cień podejrzeć o skłonności do sympatyzowania z partią braci Kaczyńskich. Po setkach kilometrów przechodzonych do Grabarczyka dobrał sobie ekipę ludzi awansowanych na członków zarządu a potem prezesów (m.in. Szafrański twórca określenia ‘pisiory’) i de facto stworzył przez swą sitwę problemy, które teraz tak ochoczo próbuje punktować. W ostatnich latach mówiło się o bankomatach tj. dyrektorów i prezesów powołanych z banków przez Nowaka od zegarków, a najgorszym sortem, wybaczcie, ścierwa byli Ci właśnie nawróceni na jedyną słuszną platformerskość. Znam przypadki wieloletnich dyrektorów z doktoratami/profesurami, którzy zostali wywaleni za CIEŃ podejrzeń o rozmowę z dziennikarzami wtedy jeszcze uznawanymi za niepokornych przez 30 letnich pachołków Grabarczyka. W zamian za apanaże Wach, Szafrański, Malinowski, Ryczek sprzedawali znajomych i ręka im nawet nie zadrżała gdy sięgali po judaszowe srebrniki. Śmiali się do rozpuku nad frajerskością kolejarzy sympatyzujących z PiS i rechot trwałby dalej, gdyby nie doprowadzili kolei do takiego stanu rozpaczy, że Kierownik musiał ich wymienić. W pamiętnym 2010 nowy rozkład spowodował chaos i nawet kilkudziesięczne opóźnienia pociągów, PKP Cargo miało setki milionów długu a planiści PLK już wiedzieli, że będzie kłopot z rozliczeniem środków unijnych – przecież to inwestycje programowane z wieloletnim wyprzedzeniem a ułomność naszego Prawa Zamówień Publicznych jest powszechnie znana. Sprzedawczyków spotkał los sprzedanych i wraz z dymisją Grabarczyka rozpoczęła się czystka, która trwała do 2012 roku (dymisja Szafrańskiego i zesłanie Malinowskiego do Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej). Paradoksalnie największym sukcesem ekipy chłopców Balcerowicza było właśnie pozycie się UKŁADU wspieranego przez ówczesną spółdzielnię PO (i zastąpienie ją swoją).
    Teraz te sprzedawczyki, Ci co otwarcie pogardzali ‘pisiorami’, Ci co pluli na Kaczyńskiego, Ci co doprowadzili do zapaści kolei we wszystkich możliwych aspektach, Ci co nie mieli NIGDY nic wspólnego z programem kolejowym PiS, stają się samozwańczymi ‘ekspertami’ partii Kaczyńskiego przy milczącej zgodzie Ministra Adamczyka. Cytuję „Inicjatorem stworzenia projektu był Andrzej Wach, ale impuls wypłynął z kręgów PiS. Choć grupa ekspertów zastrzega, że nie jest to na razie program Ministerstwa, to zaznacza że minister Adamczyk go zna i popiera (…) program jest rozwinięciem zapisów programu PiS i będzie odniesieniem w dyskusji nad docelową wersją planu. Celem planu jest dogonienie przez Polskę poziomu Unii Europejskiej w efektywności i nowoczesności przewozów kolejowych. http://www.rynek-kolejowy.pl/60700/kolej_pl_2020_nowy_plan_dla_kolei_%5Bpobierz%5D.html oraz portale forsal i money.pl)
    Czy to nie jest chore? Aparatczycy i oblubieńcy PO, nagle po przegranych dla nich wyborach pchają się w szeregi Partii, którą starali się za wszelką ceną zniszczyć i wyplenić ze spółek kolejowych. Te zaprzedańce chcą teraz BOHATERSKO ZWALCZAĆ PROBLEMY, KTÓRE SAME STWORZYLI.
    Ja i wielu moich przyjaciół głosowaliśmy na PiS oczekując faktycznie tej dobrej zmiany na kolei a teraz Adamczyk pluje nam w twarz byłymi komunistami i nawet gorzej fanatykami PO, którzy z wielką pompą przegrali już w przeszłości swoją szansę modernizacji kolei. Wbiją PiSowi nóż przy najbliższej okazji, jak to drzewiej bywało, to chyba oczywiste a nam pozostaje potwarz i uczucie bycie po prostu naiwniakami.
    Jeśli to jest gra o wątpliwą większość konstytucyjną to za jaką cenę? PZPR + PO na czele PKP? Czy ktoś kalkuluje koszt polityczny?
    Dodam jeszcze Andrzej Wach, elektryk z wykształcenia, zasiadł w piątek w radzie nadzorczej narodowego czempiona PKP Cargo, mimo, że nie ma zielonego pojęcia o przewozach towarowych. Układ wraca. W ciągu miesiąca rozprowadzi swoich ludzi i co wtedy wyjdzie w audycie? Przecież, nie że to sprawka ich samych w czasach 2007-2012… Zapewne, nie uda się wszystkimi zaniedbaniami 3 lat rządów bankomatów i kto wtedy oberwie? Stary rząd PIS! Kolejna fałszywa informacja pójdzie w eter.
    Jeszcze raz dziękuję za podjęcie tematu wtedy, kiedy nikt nie chce nagłaśniać tych karygodnych faktów.
     
    PS. Wbrew obiegowym twierdzeniom PiS posiada niezłe kardy dobrze wykwalifikowanych menedżerów kolejowych. Póki co nie zdecydował się po nie sięgnąć.