Reklama

W takiej frywolnej i dziecinnej formie obecny proces polityczny można nazwać: „Kto się przezywa, sam się tak nazywa”. Całe lata PO zajmowała się przyklejaniem gęby PiS i przez dłuższy czas im to wychodziło, zresztą w niemałym stopniu zostało do dziś. Co prawda coraz rzadziej się słyszy, że PiS to ciemnogród, ale „Rydzyki” nadal są obecne, podobnie „prawdziwi Polacy” i „prawdziwi katolicy”. Za to praktycznie zniknął odwieczny „argument”, że PiS i szczególnie Kaczyński, nie maja pojęcia o gospodarce. Tak się porobiło, że Giertych z „Gazetą Wyborczą” wypromowali Jarosława Kaczyńskiego na światowej klasy biznesmana, a wyniki gospodarcze po rządami PiS po prostu pozamykały „buzie” tym, którzy się na gospodarce „znają”.

Stałym pakietem inwektyw przypiętym do zwolenników PiS i samego PiS, była mieszanka frustracji ze spiskowymi teoriami dziejów plus nieodzowny obciach. W tej chwili na podwórku PiS jest różnie, ale na pewno dużo ciszej, natomiast akcja wyraźnie przenosi się na pole, czy raczej ugór POKO. Gdy się uważnie przyjrzeć… wróć… żadne uważnie, wystarczy rzucić okiem i od razu widać, że wszystkie cechy przypisywane PiS, stały się znakiem firmowym POKO. Oczywiście taką tezę zawsze da się rzucić w dowolną stronę, ale nie bądźmy TVN-em i do tezy poszukajmy argumentów, których tak naprawdę nie trzeba szukać, leżą wyłożone na tacy.

Reklama

No to jedziemy, jak mawia klasyk, i na pierwszy ogień idą teorie spiskowe. Oferta jest przebogata i każdy znajdzie coś dla siebie, poczynając od tego, że Kaczyński siedzi na Nowogrodzkiej i kieruje wszystkim, czym w Polsce da się kierować. Dalej mamy „Pegasusa” podłączonego do każdego komputera i telefonu zwolenników opozycji i na końcu wymienię spisek pisowsko-żydowski. Tak, tak, były takie publiczne wypowiedzi, odsyłam chociażby do „twórczości” Wrońskiego z GW. Czy POKO to frustraci? Proszę Państwa, naprawdę będziemy się bawić w udowadnianie oczywistej oczywistości? Czy poprzestaniemy na „nie pucz, kiedy odjadę”, wciągnięciu Jachiry na listy i stworzeniu takiego ścieku, jak „Sok z buraka”. Proponuję na tym poprzestać.

Na koniec zostawiłem obciach, bo to jest najbardziej skomplikowana sprawa, do której należy podejść uczciwie, żeby nie popełnić tych samych grzechów, jakie popełnia POKO. Zjawisko podzieliłbym na dwa obszary, dla wyborców PiS i części „normalsów” POKO już od dawna jest obciachem. Sam lider POKO to obciach z najniższymi notowaniami sympatii społecznej, gdzie przegrywa nawet z nieistniejącym liderem opozycji. Takie postaci jak Szczerba, Nitras, wcześniej Komorowski i Kopacz, zrobiły dla obciachu POKO więcej, niż tysiące memów krążących po Internecie. Tak to wygląda z jednej, tej gorszej strony. Z drugiej obciach POKO ciągle jest wielkomiejską modą, co normalnemu człowiekowi nie mieści się w głowie, ale przedstawicielom „płci społecznej” dostarcza paliwa.

Nie ma przypadku w tym, że Trzaskowski z mediami POKO rzucili w eter tak kuriozalne hasła, jak „samooczyszczenie Wisły” i pozostałe „Polacy nic się nie stało”. Ty, ja, Ona, On i nawet Ono się z tego uśmieje, ale postępowy mieszkaniec i dużych miast, szczególnie taki z pięcioletnim stażem wielkomiejskim, powtarza te brednie bez najmniejszego oporu. W stadzie zawsze raźniej i nie ma znaczenia jaki idiotyzm firmuje stado, ważne, żeby iść kupą, a wtedy każdy głupota się rozkłada i nawzajem można się przekonać do mądrości. Wszystkie metki przyklejane PiS przez POKO w całości wróciły do POKO, z wyjątkiem metki obciachu, przyklejonej do POKO w połowie, ale pełne umocowanie jest kwestią czasu.

Z całym tym bagażem stygmatów, PiS nie potrafiło się podnieść przez osiem lat, aż przyszedł czas, w którym role się odwróciły. W przeciwieństwie do PIS, POKO nie ma żadnego doświadczenia i odporności w tym „sporcie”. Przez lata przyzwyczaili się do komfortu i prostego podziału na nowoczesnych i obciachowych. W najgorszym razie PO była nazywana złodziejami, ale za to świtowymi i znającymi się na gospodarce. Już nigdy do takiego komfortu nie wrócą, a po 13 października poziom frustracji i liczba oszołomów gwałtownie wzrośnie.

Reklama

24 KOMENTARZE

    • Gdy już Polacy w pełni

      Gdy już Polacy w pełni poznają skalę zatrucia Wisły i jego skutki, to całe odium z tej sprawy spadnie na Warszawiaków. Przez to mogą oni się stać w pewnym sensie pariasami. W sumie trochę zasłużenie, bo zdecydowaną większością głosów wybrali wielokrotnie Gronkiewicz-Waltz a teraz Trzaskowskiego.

      • Dramat Platformy polega na

        Dramat Platformy polega na tym, że Schetyna jest tam jedynym, w miarę rozgarniętym politykiem. I ktokolwiek stanąłby na czele Platformy, nic mądrzejszego nie wymyśli. Ale po trzecich przegranych wyborach, politycy z platformy będą parli do ścięcia Schetyny, żeby poczuć ożywczy wiatr zmian.

         

      • To jest “drobna szczegóła”

        To jest "drobna szczegóła" dla każdego, kto choć trochę rozumie zapis*, przeczytanie wiki to za mało. Możliwe, winieneś przemyśleć uwagę "Nie wiem, czy może istnieć tu związek przyczynowo-skutkowy, ale w ciągu ostatnich kilku lat w Warszawie podobno bardzo wydłużyły się kolejki do neurologów."

        *z oczywistości (ładunek) wzór opisywał fragment czegoś większego a trującego

    • Gdy już Polacy w pełni

      Gdy już Polacy w pełni poznają skalę zatrucia Wisły i jego skutki, to całe odium z tej sprawy spadnie na Warszawiaków. Przez to mogą oni się stać w pewnym sensie pariasami. W sumie trochę zasłużenie, bo zdecydowaną większością głosów wybrali wielokrotnie Gronkiewicz-Waltz a teraz Trzaskowskiego.

      • Dramat Platformy polega na

        Dramat Platformy polega na tym, że Schetyna jest tam jedynym, w miarę rozgarniętym politykiem. I ktokolwiek stanąłby na czele Platformy, nic mądrzejszego nie wymyśli. Ale po trzecich przegranych wyborach, politycy z platformy będą parli do ścięcia Schetyny, żeby poczuć ożywczy wiatr zmian.

         

      • To jest “drobna szczegóła”

        To jest "drobna szczegóła" dla każdego, kto choć trochę rozumie zapis*, przeczytanie wiki to za mało. Możliwe, winieneś przemyśleć uwagę "Nie wiem, czy może istnieć tu związek przyczynowo-skutkowy, ale w ciągu ostatnich kilku lat w Warszawie podobno bardzo wydłużyły się kolejki do neurologów."

        *z oczywistości (ładunek) wzór opisywał fragment czegoś większego a trującego

  1. Nie dziwię się narastającej

    Nie dziwię się narastającej frustracji elektoratu PO. W ostatnim czasie przechodzi on przez symptom dysonansu poznawczego, czyli zjawiska w którym ich głęboko zakorzenione przekonania nie zgadzają się z obserwowaną rzeczywistością. Życie obala wiele ich mitów "założycielskich", takich jak:

    – Mit że politycy PO są fachowcami i bardzo dobrze znają się na gospodarce (jak to zwykle bywa u magistrów historii),

    – Mit że politycy PO są wszechstronnie wykształceni i mają głęboką wiedzę o świecie,

    – Mit że PO jako partia jest promotorem wolności w kraju, a także we własnych szeregach,

    – Mit że politycy z innych krajów nas będą szanować, jak będziemy im ulegli,

    – Mit, że są lepsi, niż cała reszta narodu.

    Dużo się tego zebrało i trudno się dziwić narastającej psychozie. Po wyborach będzie jeszcze gorzej.

     

  2. Nie dziwię się narastającej

    Nie dziwię się narastającej frustracji elektoratu PO. W ostatnim czasie przechodzi on przez symptom dysonansu poznawczego, czyli zjawiska w którym ich głęboko zakorzenione przekonania nie zgadzają się z obserwowaną rzeczywistością. Życie obala wiele ich mitów "założycielskich", takich jak:

    – Mit że politycy PO są fachowcami i bardzo dobrze znają się na gospodarce (jak to zwykle bywa u magistrów historii),

    – Mit że politycy PO są wszechstronnie wykształceni i mają głęboką wiedzę o świecie,

    – Mit że PO jako partia jest promotorem wolności w kraju, a także we własnych szeregach,

    – Mit że politycy z innych krajów nas będą szanować, jak będziemy im ulegli,

    – Mit, że są lepsi, niż cała reszta narodu.

    Dużo się tego zebrało i trudno się dziwić narastającej psychozie. Po wyborach będzie jeszcze gorzej.

     

  3. Obciachowy jest też Prezydent

    Obciachowy jest też Prezydent Macron.

    Globalne ocieplenie jest załatwione przez wycięcie lasów w Europie zachodniej i i ogromny wzrost gospodarczy m.in Francji. Polska wciąż ma bardzo dużo lasów i wcale nie jest nawiększym trucicielem w Europie… ale te fakty są niewygodne.

     

    • Miller podsunął Macronowi

      Miller podsunął Macronowi dobry proekologiczny pomysł – należy zlikwidować drugą siedzibę europarlamentu w Strasburgu. Podobno wożenie ludzi i papierów przyczynia się do emisji 20 tysięcy ton CO2 rocznie. Polska delegacja powinna poprzeć tę ideę. Tak oto walczymy z globalnym ociepleniem.

  4. Obciachowy jest też Prezydent

    Obciachowy jest też Prezydent Macron.

    Globalne ocieplenie jest załatwione przez wycięcie lasów w Europie zachodniej i i ogromny wzrost gospodarczy m.in Francji. Polska wciąż ma bardzo dużo lasów i wcale nie jest nawiększym trucicielem w Europie… ale te fakty są niewygodne.

     

    • Miller podsunął Macronowi

      Miller podsunął Macronowi dobry proekologiczny pomysł – należy zlikwidować drugą siedzibę europarlamentu w Strasburgu. Podobno wożenie ludzi i papierów przyczynia się do emisji 20 tysięcy ton CO2 rocznie. Polska delegacja powinna poprzeć tę ideę. Tak oto walczymy z globalnym ociepleniem.

  5. Teorie sobie a życie sobie

    Teorie sobie a życie sobie.Jesteśmy katowani 24 godz. na dobę Jachirą ,Boje się lodówkę otworzyć.Takiej promocji nie ma nikt inny.. TVP dalej uważa lud pisowski za debili którym trzeba od rana do nocy mówić co mają myśleć tak że w złości sama gotowa byłabym na nią zagłosować gdybym nie była przekupionym,niewykształconym moherem z małego miasta przechodzącym codziennie koło kościoła .

  6. Teorie sobie a życie sobie

    Teorie sobie a życie sobie.Jesteśmy katowani 24 godz. na dobę Jachirą ,Boje się lodówkę otworzyć.Takiej promocji nie ma nikt inny.. TVP dalej uważa lud pisowski za debili którym trzeba od rana do nocy mówić co mają myśleć tak że w złości sama gotowa byłabym na nią zagłosować gdybym nie była przekupionym,niewykształconym moherem z małego miasta przechodzącym codziennie koło kościoła .