Reklama

Zabrałem się za poszukiwanie unikalnych informacji, bo w mediach jak nigdy nie krzyczą kto jest winny i kto po jakiej stronie stoi. Sprawa wygląda przedziwnie i nic się w niej nie układa w jakąś racjonalną, czy polityczną całość. Na pewno, wbrew medialnej ciszy, jasne jest kto zorganizował strajk, to Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Może mam jakiegoś pecha, ale nie słyszałem, by ta nazwa padała w telewizyjnych relacjach. Skąd się ta zmowa milczenia wzięła trudno zgadnąć i jeśli miałbym szukać odpowiedzi to sięgnąłbym do trzech nazwisk. Założycielem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych była Bożena Banachowicz, która przekształciła lokalną strukturę we Włocławku w ogólnopolską organizację. Pani Banachowicz jest zaangażowana politycznie i to bardzo z tym, że angażuje się po stronie PiS. Inną i bardzo znaną przewodniczącą była Dorota Gargas, żona pana doktora, która zbudowała „Białe miasteczko” i biegała w lisach do TVN. Obecnie funkcję przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych pełni Lucyna Dargiewicz. Postać kompletnie dla mnie anonimowa, wiem tyle, że jest także członkiem powołanej przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę – Rady Dialogu Społecznego. Taki mamy galimatias polityczny w OZZPiP, z którego nic specjalnego nie wynika i może w tym tkwi tajemnica. Czy zawsze akcja strajkowe muszą mieć podłoże polityczne? Nawinie można odpowiedzieć, że nie, ale brak też jakichkolwiek podstaw do twierdzenia przeciwnego. Podejrzewam, że wszyscy się czają i czekają na rozwój wypadków, na jakiś zwrot, który pozwoli rozdmuchać te parę iskier w nowe ognisko konfliktu.

Przydałaby się odmiana po nudzie związanej z Trybunałem Konstytucyjnym i strajk pielęgniarek z cierpiącymi dziećmi w tle wydaje się idealnemu tematem. Tak się wydaje, jednak chętnych do przejęcia inicjatywy brak. Co innego, gdyby protest miał swoją wyraźną pieczątkę, na przykład „Solidarność” albo twarz wiecznie strajkującego Sławomira Broniarza. Nic tych rzeczy, dlatego przywołałem kilka nazwisk i powiązałem je z obecnymi układami politycznymi, co zazwyczaj pozwala zobaczyć kto za kim stoi. Sęk w tym, że z tego zestawienia widać, że nic nie widać. Bardzo podobnie sytuacja się przedstawia w samym CZD. W tej chwili funkcję dyrektora CZD sprawuje prof. Małgorzata Syczewska i awansu dorobiła się w nadzwyczajnych okolicznościach. W 2013 roku ze szpitala wyleciał niejaki Janusz Książyk, którego na stołku posadził Bartosz Arłukowicz. Pani Małgorzata Syczewska była zastępcą Janusza Księżyka i przejęła po nim schedę, bo do ogłoszonego konkursu nikt się nie zgłosił. Nie bardzo da się tę personalną układankę sprzedać PiS, gdy całe szefostwo w Centrum Zdrowia Dziecka namaściła ekipa PO. Tłumaczyłoby to w pewnym stopniu dlaczego PO się nie wychyla, trudniej jednak zrozumieć milczenie ORMO i Nowoczesnej. Za to bez najmniejszych zahamowań i w ostrym tonie wypowiada się dyrektor Syczewska, zarzucając pielęgniarkom kłamstwa. Małgorzata Syczewska twierdzi, że strajk zaczął się tuż po tym jak CZD nie zgodziło się na 35% podniesienie pensji i dopiero potem szefowa tutejszego OZZPiP dołożyła postulaty dotyczące rzekomych dramatycznych braków kadrowych.

Reklama

Prawie identyczne stanowisko zajmuje Konstanty Radziwiłł minister zdrowia wybrany przez PiS i tak to się kotłuje. Z akcji w CZD nie urodził się żaden ogólnopolski protest, niby OZZPiP na szczeblu centralnym wydała oświadczenie, ale w nim dyplomatyczny bełkot, z którego nic nie wynika. Gdzie nie spojrzysz same zagadki, ciężko się też doszukać personaliów strajkujących pielęgniarek. Rzecz niespotykana, bo pierwszy zabieg jaki się stosuje w tego typu aferach, to wypromowanie bohaterskiej liderki, która się nie boi władzy. W „Białym Miasteczku” Gardias rozpoznawano natychmiast i prócz tak zwanych setek siedziała w rozmaitych „Kropkach nad i”. Wprawdzie przed CZD pojawiają się kamery i dziennikarze robią krótkie relacje, ale żadnych nazwisk na żółtym pasku nie widać. Dokopałem się gdzieś na zapleczu Internetu do nazwiska Magdalena Nasiłowska i to ta blondynka jest przewodniczącą OZZPiP w CZD, która najczęściej wychodzi do mediów. Przyznam się, że zrobiłem też małe poszukiwania, ale dałem sobie spokój, gdy na 3 pierwszych stronach Google nie znalazłem nic istotnego, nawet profilu na „Fejsie”. Pani Magdalena Nasiłowska nie jest postacią medialną, co należy rozumieć jako komplement, gorzej, że nie potrafi sensownie powiedzieć o co jej chodzi.

Nie ma w tym dziwnym strajku jasno postawianych postulatów, na pytanie, czy chcą pieniędzy, pielęgniarki odpowiadają, że one już nie chcę 400 złotych, tylko więcej personelu. W ocenie pielęgniarek z CZD brakuje setek koleżanek do pracy na oddziałach, tymczasem i minister i dyrektor podaje, że stan zatrudnienia jest niemal 100%. Pani Magdalena Nasiłowska przyłapana na tej statystyce przygotowała własną i to wybitnie kuriozalną. Zdaniem związku w CZD kilkaset pielęgniarek jest w zaawansowanym wieku i mogą przechodzić na emeryturę lub się zwalniać z innych powodów. Stąd też wyliczenia pań z OZZPiP, które wskazują na dramatyczne braki kadrowe. Czegoś takiego świat nie widział, żeby związki wysyłały pracowników na emeryturę i domagały się zapobiegliwej wymiany kadr na młodsze pracownice. O płacach panie z CZD również nie powinny za głośno mówić i de facto nie mówią, z obawy, że się koleżanki z innych placówek dowiedzą o średniej na poziomie 4500 brutto. Dziwnych zachowań ze strony strajkujących, polityków oraz niezrozumiałych ostrożności ze strony mediów jest sporo. Wszystko zatem wskazuje, że mamy do czynienia z nietypowym przypadkiem, w którym jedna pani drugiej pani zalazła za skórę i tyle wszystkiego. Gdyby się pożarły pielęgniarki z dyrekcją szpitala w Rawiczu sprawa w ogóle by nie istniała. Konflikt rozgrywa się jednak w CZD, gdzie media mają blisko i z braku innych atrakcji chętnie by rozkręciły aferę. Niestety dla mediów i na szczęście dla nas, temat politycznie śmierdzi dla każdej strony, stąd takie podchody, które w jasnych okolicznościach dawno by się zakończyły marszami ORMO.

Reklama

98 KOMENTARZE

  1. a’propos
    jak nie wiadomo o CO chodzi..to chodzi o??????…..z wyliczen ministra?? czy tez komentatorów wyszło ze po wystrajkowanych protestach siostry mogą podobno miec ponad 10.000.oo zł/m-c…ale tu nie o pieniadze chodzi..tez nie wiem na razie o co..

  2. a’propos
    jak nie wiadomo o CO chodzi..to chodzi o??????…..z wyliczen ministra?? czy tez komentatorów wyszło ze po wystrajkowanych protestach siostry mogą podobno miec ponad 10.000.oo zł/m-c…ale tu nie o pieniadze chodzi..tez nie wiem na razie o co..

  3. Nie trzeba być specjalistą
    Nie trzeba być specjalistą/analitykiem,aby stwierdzić,ze ten strajk jest wywołany przez lewactwo.Mało tego:wykorzystuje się chore dzieci do gry politycznej.
    Jakoś przez osiem lat nie strajkowali,tylko nagle teraz,kiedy jest nowa władza.Strajk dotyczy zawsze w pierwszej kolejności podwyżek,etc.”Strajkowicze” odrzucają jednak podwyżki:),ważniejsze jest dla nich skrócenie godz. pracy:)
    Trzeba się liczyć codziennie z jakimiś prowokacjami.Obecnie jest testowanie wywołania strachu wśród ludności,ogłaszając alarmy.Pewnie dojdzie do jakiegoś wybuchu kiedyś,a wtedy obciąży się nowy rzad,że jest nieudolny,nie daje sobie rady,etc.
    Ma to trwać tak długo ,aż do skutku,łącznie z demonstracjami KODziarzy.
    Dzisiaj np. ośmieszył się już minister MSW,oświadczając na konferencji prasowej z dumą,odnośnie niedawnej interwencji policjantów w śródmieściu Warszawy ,że ” Policjanci próbowali obezwładnić agresywnego mężczyznę m.in. mopem i rowerem”

    Tacy ludzie powinni być natychmiast odwoływani z funkcji,gdyż ośmieszają siebie i rząd.

  4. Nie trzeba być specjalistą
    Nie trzeba być specjalistą/analitykiem,aby stwierdzić,ze ten strajk jest wywołany przez lewactwo.Mało tego:wykorzystuje się chore dzieci do gry politycznej.
    Jakoś przez osiem lat nie strajkowali,tylko nagle teraz,kiedy jest nowa władza.Strajk dotyczy zawsze w pierwszej kolejności podwyżek,etc.”Strajkowicze” odrzucają jednak podwyżki:),ważniejsze jest dla nich skrócenie godz. pracy:)
    Trzeba się liczyć codziennie z jakimiś prowokacjami.Obecnie jest testowanie wywołania strachu wśród ludności,ogłaszając alarmy.Pewnie dojdzie do jakiegoś wybuchu kiedyś,a wtedy obciąży się nowy rzad,że jest nieudolny,nie daje sobie rady,etc.
    Ma to trwać tak długo ,aż do skutku,łącznie z demonstracjami KODziarzy.
    Dzisiaj np. ośmieszył się już minister MSW,oświadczając na konferencji prasowej z dumą,odnośnie niedawnej interwencji policjantów w śródmieściu Warszawy ,że ” Policjanci próbowali obezwładnić agresywnego mężczyznę m.in. mopem i rowerem”

    Tacy ludzie powinni być natychmiast odwoływani z funkcji,gdyż ośmieszają siebie i rząd.

  5. Brakuje rzetelnych informacji

    "PAP dowiedział się od dyrekcji jakie są obecnie płace pielęgniarek i ile pań przebywa na oddziałach. W Centrum Zdrowia Dziecka pracuj 792 pielęgniarek i 9 pielęgniarek kontraktowych.
    Dużo? Za mało. Według protestujących brakuje około 70 osób. Jakie są więc zarobki? Średnio to według dyrekcji 4900 zł brutto, czyli 3480 zł na rękę. Najniższą płacę otrzymują pielęgniarki bez doświadczenia. Mogą one liczyć na 2500 zł brutto, a więc 1808 zł netto. Według rzeczniczki większość pielęgniarek, bo aż 74 proc. zarabia od 4000 do nawet powyżej 6000 zł brutto, a więc od 2850 do powyżej 4240 zł na rękę."

    "Pielęgniarki bez doświadczenia, to osoby na stażu, po stażu otrzymują powyżej 3 tysięcy.
    Nieprawdą jest, że wysokie wynagrodzenia to wynik nadgodzin. 150 złotych, tyle wynoszą nadgodziny średnio na jedną osobę.
    Nie jest tajemnicą, że piguły dorabiają zarówno na samym oddziale, biorąc w łapę od rodziców chorych dzieci, jak i poza szpitalem. 
     

    "Kto dorabia?

    – Już ponad 2 mln Polaków pracuje na kilku etatach w różnych firmach. Wykształcenie, zawód, pochodzenie nie mają większego znaczenia. Sądzę, że na taki rodzaj pracy decydują się głównie ci, którzy chcą żyć lepiej, bardziej komfortowo i bez obawy o jutro – podkreśla Magdalena Zawadzka-Wojtaszek.

    Kto najczęściej? Lista jest długa, choć prym w niej wiodą lekarze, pielęgniarki i nauczyciele. Nie jest to przypadkowe, ponieważ ich wymiar czasu pracy jest na ogół krótszy niż na przykład w administracji czy przemyśle. – Często mają elastyczny czas pracy, często zmianowy, więc mogą pogodzić główny etat z dodatkowymi zajęciami – mówi Tomasz Herter, specjalista ds. rekrutacji w firmie doradztwa personalnego we Wrocławiu."
    http://warszawawpigulce.pl/ile-tak-naprawde-zarabia-pielegniarka-w-centrum-zdrowia-dziecka/
    http://biznes.onet.pl/praca/zarobki/dwa-etaty-tak-nam-dobrze-czy-tak-zle/wmdls6

     

    • Że pielęgniarek jest za mało – to na pewno!
      Sama widziałam w zeszłym roku jak 3 (słownie: trzy) pielęgniarki obsługiwały 40 pacjentów na ortopedii. Podobnie było na neurologii. Pielęgniarek 3, a lekarz 1 – na 61 pacjentów.

      Za to w NFZ, tylko w biurze obsługi interesantów siedzi z 15 urzędników.

      Lekarze i pielęgniarki powinni zarabiać tyle, żeby można było utrzymać rodzinę bez oglądania się na żadne fuchy i "dorabianie".

      Ale co się właściwie zmieniło?
      Przecież wszystko jest jak było!
      Ten chory system trzeba naprawić. I to nie będzie ani łatwo, ani szybko.

      • Moja córka
        żeby móc zostać sędzią, na początek musiała zdać konkursowe egzaminy na wydział prawa z wynikiem minimum dobrym, a następnie zdać jeszcze bardziej konkursowe egzaminy do czteroletniej wyższej szkoły sędziów i prokuratorów (3000 kandydatów na 100 miejsc sędziowskich i 150 prokuratorskich), zakończonych, w jej przypadku, egzaminem końcowym z wynikiem celującym. Od wyniku zależała propozycja miejsca pracy w sądzie (bliżej domu, najlepiej w miejscu zamieszkania). Przez 4 lata tej szkoły miała praktyki w różnych sądach, 3 tygodnie w miesiącu. Po roku pracy jako referendarz sądowy ma na rękę 4 tysiące złotych. Jako sędzia będzie miała odpowiednio więcej.
        Pracownicy sekretariatów sądowych mają jedne z najniższych pensji, prawie minimum.
        Te panie też miały wybór. Kiedy wybierały swój zawód 30 lat temu, pensje były na poziomie bruku i jakoś im to nie przeszkadzało. Z moich obserwacji wynika, że do zawodu garnęły się wtedy dziewczyny z prowincji i byla to szansa na "awans społeczny".
        Tak więc nie tragizujmy, zawsze mogą pójść na kasę do Tesco.

  6. Brakuje rzetelnych informacji

    "PAP dowiedział się od dyrekcji jakie są obecnie płace pielęgniarek i ile pań przebywa na oddziałach. W Centrum Zdrowia Dziecka pracuj 792 pielęgniarek i 9 pielęgniarek kontraktowych.
    Dużo? Za mało. Według protestujących brakuje około 70 osób. Jakie są więc zarobki? Średnio to według dyrekcji 4900 zł brutto, czyli 3480 zł na rękę. Najniższą płacę otrzymują pielęgniarki bez doświadczenia. Mogą one liczyć na 2500 zł brutto, a więc 1808 zł netto. Według rzeczniczki większość pielęgniarek, bo aż 74 proc. zarabia od 4000 do nawet powyżej 6000 zł brutto, a więc od 2850 do powyżej 4240 zł na rękę."

    "Pielęgniarki bez doświadczenia, to osoby na stażu, po stażu otrzymują powyżej 3 tysięcy.
    Nieprawdą jest, że wysokie wynagrodzenia to wynik nadgodzin. 150 złotych, tyle wynoszą nadgodziny średnio na jedną osobę.
    Nie jest tajemnicą, że piguły dorabiają zarówno na samym oddziale, biorąc w łapę od rodziców chorych dzieci, jak i poza szpitalem. 
     

    "Kto dorabia?

    – Już ponad 2 mln Polaków pracuje na kilku etatach w różnych firmach. Wykształcenie, zawód, pochodzenie nie mają większego znaczenia. Sądzę, że na taki rodzaj pracy decydują się głównie ci, którzy chcą żyć lepiej, bardziej komfortowo i bez obawy o jutro – podkreśla Magdalena Zawadzka-Wojtaszek.

    Kto najczęściej? Lista jest długa, choć prym w niej wiodą lekarze, pielęgniarki i nauczyciele. Nie jest to przypadkowe, ponieważ ich wymiar czasu pracy jest na ogół krótszy niż na przykład w administracji czy przemyśle. – Często mają elastyczny czas pracy, często zmianowy, więc mogą pogodzić główny etat z dodatkowymi zajęciami – mówi Tomasz Herter, specjalista ds. rekrutacji w firmie doradztwa personalnego we Wrocławiu."
    http://warszawawpigulce.pl/ile-tak-naprawde-zarabia-pielegniarka-w-centrum-zdrowia-dziecka/
    http://biznes.onet.pl/praca/zarobki/dwa-etaty-tak-nam-dobrze-czy-tak-zle/wmdls6

     

    • Że pielęgniarek jest za mało – to na pewno!
      Sama widziałam w zeszłym roku jak 3 (słownie: trzy) pielęgniarki obsługiwały 40 pacjentów na ortopedii. Podobnie było na neurologii. Pielęgniarek 3, a lekarz 1 – na 61 pacjentów.

      Za to w NFZ, tylko w biurze obsługi interesantów siedzi z 15 urzędników.

      Lekarze i pielęgniarki powinni zarabiać tyle, żeby można było utrzymać rodzinę bez oglądania się na żadne fuchy i "dorabianie".

      Ale co się właściwie zmieniło?
      Przecież wszystko jest jak było!
      Ten chory system trzeba naprawić. I to nie będzie ani łatwo, ani szybko.

      • Moja córka
        żeby móc zostać sędzią, na początek musiała zdać konkursowe egzaminy na wydział prawa z wynikiem minimum dobrym, a następnie zdać jeszcze bardziej konkursowe egzaminy do czteroletniej wyższej szkoły sędziów i prokuratorów (3000 kandydatów na 100 miejsc sędziowskich i 150 prokuratorskich), zakończonych, w jej przypadku, egzaminem końcowym z wynikiem celującym. Od wyniku zależała propozycja miejsca pracy w sądzie (bliżej domu, najlepiej w miejscu zamieszkania). Przez 4 lata tej szkoły miała praktyki w różnych sądach, 3 tygodnie w miesiącu. Po roku pracy jako referendarz sądowy ma na rękę 4 tysiące złotych. Jako sędzia będzie miała odpowiednio więcej.
        Pracownicy sekretariatów sądowych mają jedne z najniższych pensji, prawie minimum.
        Te panie też miały wybór. Kiedy wybierały swój zawód 30 lat temu, pensje były na poziomie bruku i jakoś im to nie przeszkadzało. Z moich obserwacji wynika, że do zawodu garnęły się wtedy dziewczyny z prowincji i byla to szansa na "awans społeczny".
        Tak więc nie tragizujmy, zawsze mogą pójść na kasę do Tesco.

  7. kto widział pielęgniarkę na żywo?
    Fajne są takie tytuły typu “czy pielęgniarki odejdą od łóżek”, albo czy wrócą do łózek. Jakby faktycznie one pełniły straż przy klientach przez 24h.
    Pielęgniarek w szpitalach praktycznie nie ma, a jeśli są to diabli wiedzą gdzie, w każdym razie gdzieś daleko od łóżek. Jest głownie jedna pani która rano przelatuje mopem po sali.
    A, faktycznie, jest też pani która rano mierzy temperaturę, a wieczorem daje pigułki. Nie ma czepka, ale może to pielęgniarka?
    No dobra, ale jedna sala zajmuje jej 10 minut dziennie.

    • Wkłada pod pachę i wychodzi
      Często kiedy pacjent śpi lub jest nieprzytomny, to odbierając termometr szuka go w pościeli. Temperaturę wpisują do karty choroby i nawet nie drgnie im powieka, ale przecież gołym okiem widać, że temperatura nie została zmierzona. Teraz nie ma szklanych termometrów, ale kiedy leżałem 8 lat temu, to była codzienność.

        • Ale tak było
          Chłop naprzeciwko mnie, chirurgia urazowa, leżał jak kłoda, piguła mu codziennie robiła pomiar i wpisywała 36.6. Jak przyszła rodzina to im mówię: kupcie termometr i sami mu zmierzcie. 39.0! Zrobiła się chryja, piguła z ryjem do mnie, z zemsty jak mi zaczęła zdejmować szwy, to nie podała znieczulenia. Nie wiedziała z kim tańczy, tak się wydarłem, niby z bólu, że sam ordynator przyleciał. Szpital w Gdańsku na Łąkowej. 
          Każdy ma taką historię, urban legend, ale to jest szczera prawda. Po operacji złączenia rzepki nie pilnowały, żeby zmienić odsysacz w sączku, mi też nic nie powiedziały, może sam bym doplinował i mi przestał ściągać krew z rany. Wypadek w 1998, a ja do dziś mam rzepkę pół raza większą od drugiej.
          Powiem tak: technika poszła do przodu, ale ludzie nie.

  8. kto widział pielęgniarkę na żywo?
    Fajne są takie tytuły typu “czy pielęgniarki odejdą od łóżek”, albo czy wrócą do łózek. Jakby faktycznie one pełniły straż przy klientach przez 24h.
    Pielęgniarek w szpitalach praktycznie nie ma, a jeśli są to diabli wiedzą gdzie, w każdym razie gdzieś daleko od łóżek. Jest głownie jedna pani która rano przelatuje mopem po sali.
    A, faktycznie, jest też pani która rano mierzy temperaturę, a wieczorem daje pigułki. Nie ma czepka, ale może to pielęgniarka?
    No dobra, ale jedna sala zajmuje jej 10 minut dziennie.

    • Wkłada pod pachę i wychodzi
      Często kiedy pacjent śpi lub jest nieprzytomny, to odbierając termometr szuka go w pościeli. Temperaturę wpisują do karty choroby i nawet nie drgnie im powieka, ale przecież gołym okiem widać, że temperatura nie została zmierzona. Teraz nie ma szklanych termometrów, ale kiedy leżałem 8 lat temu, to była codzienność.

        • Ale tak było
          Chłop naprzeciwko mnie, chirurgia urazowa, leżał jak kłoda, piguła mu codziennie robiła pomiar i wpisywała 36.6. Jak przyszła rodzina to im mówię: kupcie termometr i sami mu zmierzcie. 39.0! Zrobiła się chryja, piguła z ryjem do mnie, z zemsty jak mi zaczęła zdejmować szwy, to nie podała znieczulenia. Nie wiedziała z kim tańczy, tak się wydarłem, niby z bólu, że sam ordynator przyleciał. Szpital w Gdańsku na Łąkowej. 
          Każdy ma taką historię, urban legend, ale to jest szczera prawda. Po operacji złączenia rzepki nie pilnowały, żeby zmienić odsysacz w sączku, mi też nic nie powiedziały, może sam bym doplinował i mi przestał ściągać krew z rany. Wypadek w 1998, a ja do dziś mam rzepkę pół raza większą od drugiej.
          Powiem tak: technika poszła do przodu, ale ludzie nie.

  9. Nie wierzcie Radziwiłłowi
    Wszystkie wypowiedzi Radziwiłła są podporządkowane celom politycznym a więc z prawdą  mają niewiele wspólnego.W odpowiedzi na ogłoszone przez przez niego rewelacje o zarobkach pielęgniarek te na FB publikują swoje "paski "od wypłat i PIT'y roczne.Pooglądajcie sobie i oceńcie sami gdzie  jest prawda..Spełnianie obietnic wyborczych niestety kosztuje i z tego względu pielęgniarki termin wybrały fatalnie a i organizacyjnie też nie jest klawo..

      • link do zarobków
        https://www.facebook.com/paski.pielegniarek/photos/a.433018280223604.1073741828.432982400227192/433875196804579/?type=3&theater

        http://metrocafe.pl/metrocafe/51,145523,20153209.html?i=0

        Sprawy tego środowiska medycznego znam od podszewki. Prawde mówią pielęgniarki o skandalicznych zarobkach i ogromnym niedoborze personelu.Gdyby tak od dziś wszystkie pielęgniarki zaprzestałby pracy na drugim etacie to od razu należałoby zamknąć 50% szpitali z braku presonelu..Swoją drogą ja się wcale nie dziwię ,bo wypłaty pielęgniarek z wyższymi studiami są takie ,że w niejednym szpitalu salowa zarabia więcej.
        A może o to włanie chodzi???

          • Prawdą jest …
            …niestety, likwidowanie szkół. W tym pielęgniarskich.
            Średnia wieku pielęgniarek to na pewno 40 lat – jak nie więcej.
            W szpitalach kompletnie brak pielęgniarskiego narybku.

            Smutną prawdą jest także to, że niektóre (i to dość liczne) wolą robić to co potrafią za granicą.
            I za euro. Za dolary. Za franki. Za funty.

        • Tam jest od groma
          "pasków" bez podania pracodawcy, równie dobrze to mogą być paski z "Tesco". 
          Ciekawy jest ostatni przykład (17):
          Pielęgniarka. 28 lat stażu pracy Ukończone studia i specjalizacja.

          " Pracuję na izbie przyjęć, posiadam specjalizację z pielęgniarstwa zachowawczego, oprócz tego kurs specjalistyczny z EKG, RKO, leczenie ran, kwalifikacyjny z pielęgniarstwa rodzinnego i masę innych dokształcających którymi można się tylko powycierać." 

          Brutto 3442, oczywiście pracodawcy brak. Ciekawe są też pozycje "praca (dni)" np. 19.
          Ktoś się nieźle napracował, takich pasków to ja mogę też nawrzucać do sieci.

          • Czyś ty się g@llux sprowadził do PL przed chwilą z Marsa ?
             Swoim postem udowadniasz,że umysł masz skarzony  jak  polski urzędnik skarbowy.We wszystkich widzisz oszustów i złodziei.

            1. Jaki widzisz deal wspomnianego przez Ciebie pracownika Tesco czy innej branży z pielęgniarkami,że podkładają swoje'paski' jako pielęgniarki? Słowa typu "ja też mogę nawrzucac do sieci" bardziej przystoją do przysłowiowego "tempego łba" niż aspirującego do raczej nielicznego grona ludzi myślących w tym kraju.
            2.Dość powszechnie wiadomo ,że pielęgniarka pracuje najczęściej w systemie  12-to godzinych dyżurów. Osobie zatrudnionej w takim systemie wystarczy 13 dni pracy, żeby  "wyrobić swoje godziny".Proszę wziąć  kalkulator i policzyć sobie  ile godzin wyjdzie przy dziewiętnastu dniach pracy, które Ci tak wpadły w oko i już więcej nie pieprz bez sensu ,bo to miejsce niestety dla Ciebie nie jest Hyde Park'iem.

          • I co się tak zapieniłeś,
            jak krem do golenia marki Uroda?
            Prosiłem o paski i miałem nadzieję, że wskażesz coś konkretnego. 
            Ograniczyłem się do wykazania, że tych grafik nie można traktować poważnie i wskazałem dlaczego.
            Być może, w odróżnieniu do ciebie, nie jestem pierwszym lepszym i naiwnym i zawsze zanim kupię, to lubię towar pomacać. Pomacałem twoje paski i wyszło mi, że to podróbki.
            Daruj sobie bluzgi, bo nie zastąpią one wykazanych braków w tych rzekomych paskach pielęgniarek. To chyba tobie sie wydaje, że jak Marcus coś napisze, to to jest święte i niepodważalne. Powtarzam: te paski to fejki (nie wszystkie). Całuj psa w pasek:-)

            "Normy czasu pracy pielęgniarek i położnych.
            Pielęgniarki i położne jak większość pracowników służby zdrowia, obowiązują normy czasu pracy wynikające z art.32g ust.1 ustawy o zoz zgodnie, z którym czas pracy nie może przekraczać 7 godzin 35 minut oraz przeciętnie 37;55 na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Należy podkreślić, iż okresy rozliczeniowe dla pracowników zakładów opieki zdrowotnej objętych podstawowym systemem czasu pracy w tym również pielęgniarki i położne wynosi do 3 miesięcy. Jednak ustawodawca w art. 32i ust 1 dopuścił możliwość wydłużenia dobowego wymiaru czasu pracy do 12 godzin, jeśli jest to uzasadnione rodzajem pracy bądź jej organizacją"

          • Brak w skanie pracodawcy
            Brak w skanie pracodawcy (wymazany ) nie oznacza z automatu,że to fake jak twierdzisz.Czekam,aż w dalszej kolejności zarządasz innych dowodów wiarygodności  publikujących te dokumenty.
            A może by tak zdjącie z peselem ,numerem telefonu i adresem zamieszkania? Naprawdę nie jesteś w stanie sobie wyobrazić dlaczego te skany nie mają tego czego tak się uczepiłeś.Nie ubliżaj swojej inteligencji.

          • Jesteś śmieszny
            i naiwny. Tam były dwa czy trzy paski z nazwą szpitala i to napisałem. Ale reszta to jakieś nieporozumienie. Jeżeli ty dajesz wiarę w tak wytworzone dowody, to bardzo mi przykro, ale nie widzę szansy na merytoryczną dyskusję.
            Zadałem sobie jeszcze razz trudu i ponownie wszedłem na adres Fb. Wnioski:

            1 OK
            2 fake
            3 dziwny – Śląski Oddział Woj. NFZ najwyraźniej jest to chorobowe?
            4 jw wygląda jak wypłata salowej
            5 jw
            Na pozostałe szkoda czasu, jeden to wygląda jak z kasy fiskalnej.
            Ja naprawdę chciałem pogadać na poważnie i dlatego napiszę na koniec swoje prywatne zdanie.
            Po odejściu bez uprzedzenia od łóżek pacjentów, te panie nie są już pielęgniarkami, ale zwykłymi pracownikami, jak te przysłowiowe z kasy w Tesco. Obowiązują je zatem podobne zasady, nie podoba się? to wypad. Za mało zarabiasz? Wyjedź do pracy na zachód. Wielu tak zrobiło.
            Odejście od łóżek zmieniło wszystko, dosłownie. Średnia pensja w Polsce marzec/16 to 4351 złotych. Nikt im nie każe zapierdalać za 2500 tysia. To jest rynek, który rządzi się swoimi prawami. Można było zamknąć stocznie, to chyba CZD również. Te panie mają w dupie sytuację finansową szpitala, w dupie miały, że przez 8 lat dług szpitala wzrósł trzykrotnie (!). Przysłowie mówi, że jak boli ząb, to się go wyrywa. 
  10. Nie wierzcie Radziwiłłowi
    Wszystkie wypowiedzi Radziwiłła są podporządkowane celom politycznym a więc z prawdą  mają niewiele wspólnego.W odpowiedzi na ogłoszone przez przez niego rewelacje o zarobkach pielęgniarek te na FB publikują swoje "paski "od wypłat i PIT'y roczne.Pooglądajcie sobie i oceńcie sami gdzie  jest prawda..Spełnianie obietnic wyborczych niestety kosztuje i z tego względu pielęgniarki termin wybrały fatalnie a i organizacyjnie też nie jest klawo..

      • link do zarobków
        https://www.facebook.com/paski.pielegniarek/photos/a.433018280223604.1073741828.432982400227192/433875196804579/?type=3&theater

        http://metrocafe.pl/metrocafe/51,145523,20153209.html?i=0

        Sprawy tego środowiska medycznego znam od podszewki. Prawde mówią pielęgniarki o skandalicznych zarobkach i ogromnym niedoborze personelu.Gdyby tak od dziś wszystkie pielęgniarki zaprzestałby pracy na drugim etacie to od razu należałoby zamknąć 50% szpitali z braku presonelu..Swoją drogą ja się wcale nie dziwię ,bo wypłaty pielęgniarek z wyższymi studiami są takie ,że w niejednym szpitalu salowa zarabia więcej.
        A może o to włanie chodzi???

          • Prawdą jest …
            …niestety, likwidowanie szkół. W tym pielęgniarskich.
            Średnia wieku pielęgniarek to na pewno 40 lat – jak nie więcej.
            W szpitalach kompletnie brak pielęgniarskiego narybku.

            Smutną prawdą jest także to, że niektóre (i to dość liczne) wolą robić to co potrafią za granicą.
            I za euro. Za dolary. Za franki. Za funty.

        • Tam jest od groma
          "pasków" bez podania pracodawcy, równie dobrze to mogą być paski z "Tesco". 
          Ciekawy jest ostatni przykład (17):
          Pielęgniarka. 28 lat stażu pracy Ukończone studia i specjalizacja.

          " Pracuję na izbie przyjęć, posiadam specjalizację z pielęgniarstwa zachowawczego, oprócz tego kurs specjalistyczny z EKG, RKO, leczenie ran, kwalifikacyjny z pielęgniarstwa rodzinnego i masę innych dokształcających którymi można się tylko powycierać." 

          Brutto 3442, oczywiście pracodawcy brak. Ciekawe są też pozycje "praca (dni)" np. 19.
          Ktoś się nieźle napracował, takich pasków to ja mogę też nawrzucać do sieci.

          • Czyś ty się g@llux sprowadził do PL przed chwilą z Marsa ?
             Swoim postem udowadniasz,że umysł masz skarzony  jak  polski urzędnik skarbowy.We wszystkich widzisz oszustów i złodziei.

            1. Jaki widzisz deal wspomnianego przez Ciebie pracownika Tesco czy innej branży z pielęgniarkami,że podkładają swoje'paski' jako pielęgniarki? Słowa typu "ja też mogę nawrzucac do sieci" bardziej przystoją do przysłowiowego "tempego łba" niż aspirującego do raczej nielicznego grona ludzi myślących w tym kraju.
            2.Dość powszechnie wiadomo ,że pielęgniarka pracuje najczęściej w systemie  12-to godzinych dyżurów. Osobie zatrudnionej w takim systemie wystarczy 13 dni pracy, żeby  "wyrobić swoje godziny".Proszę wziąć  kalkulator i policzyć sobie  ile godzin wyjdzie przy dziewiętnastu dniach pracy, które Ci tak wpadły w oko i już więcej nie pieprz bez sensu ,bo to miejsce niestety dla Ciebie nie jest Hyde Park'iem.

          • I co się tak zapieniłeś,
            jak krem do golenia marki Uroda?
            Prosiłem o paski i miałem nadzieję, że wskażesz coś konkretnego. 
            Ograniczyłem się do wykazania, że tych grafik nie można traktować poważnie i wskazałem dlaczego.
            Być może, w odróżnieniu do ciebie, nie jestem pierwszym lepszym i naiwnym i zawsze zanim kupię, to lubię towar pomacać. Pomacałem twoje paski i wyszło mi, że to podróbki.
            Daruj sobie bluzgi, bo nie zastąpią one wykazanych braków w tych rzekomych paskach pielęgniarek. To chyba tobie sie wydaje, że jak Marcus coś napisze, to to jest święte i niepodważalne. Powtarzam: te paski to fejki (nie wszystkie). Całuj psa w pasek:-)

            "Normy czasu pracy pielęgniarek i położnych.
            Pielęgniarki i położne jak większość pracowników służby zdrowia, obowiązują normy czasu pracy wynikające z art.32g ust.1 ustawy o zoz zgodnie, z którym czas pracy nie może przekraczać 7 godzin 35 minut oraz przeciętnie 37;55 na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Należy podkreślić, iż okresy rozliczeniowe dla pracowników zakładów opieki zdrowotnej objętych podstawowym systemem czasu pracy w tym również pielęgniarki i położne wynosi do 3 miesięcy. Jednak ustawodawca w art. 32i ust 1 dopuścił możliwość wydłużenia dobowego wymiaru czasu pracy do 12 godzin, jeśli jest to uzasadnione rodzajem pracy bądź jej organizacją"

          • Brak w skanie pracodawcy
            Brak w skanie pracodawcy (wymazany ) nie oznacza z automatu,że to fake jak twierdzisz.Czekam,aż w dalszej kolejności zarządasz innych dowodów wiarygodności  publikujących te dokumenty.
            A może by tak zdjącie z peselem ,numerem telefonu i adresem zamieszkania? Naprawdę nie jesteś w stanie sobie wyobrazić dlaczego te skany nie mają tego czego tak się uczepiłeś.Nie ubliżaj swojej inteligencji.

          • Jesteś śmieszny
            i naiwny. Tam były dwa czy trzy paski z nazwą szpitala i to napisałem. Ale reszta to jakieś nieporozumienie. Jeżeli ty dajesz wiarę w tak wytworzone dowody, to bardzo mi przykro, ale nie widzę szansy na merytoryczną dyskusję.
            Zadałem sobie jeszcze razz trudu i ponownie wszedłem na adres Fb. Wnioski:

            1 OK
            2 fake
            3 dziwny – Śląski Oddział Woj. NFZ najwyraźniej jest to chorobowe?
            4 jw wygląda jak wypłata salowej
            5 jw
            Na pozostałe szkoda czasu, jeden to wygląda jak z kasy fiskalnej.
            Ja naprawdę chciałem pogadać na poważnie i dlatego napiszę na koniec swoje prywatne zdanie.
            Po odejściu bez uprzedzenia od łóżek pacjentów, te panie nie są już pielęgniarkami, ale zwykłymi pracownikami, jak te przysłowiowe z kasy w Tesco. Obowiązują je zatem podobne zasady, nie podoba się? to wypad. Za mało zarabiasz? Wyjedź do pracy na zachód. Wielu tak zrobiło.
            Odejście od łóżek zmieniło wszystko, dosłownie. Średnia pensja w Polsce marzec/16 to 4351 złotych. Nikt im nie każe zapierdalać za 2500 tysia. To jest rynek, który rządzi się swoimi prawami. Można było zamknąć stocznie, to chyba CZD również. Te panie mają w dupie sytuację finansową szpitala, w dupie miały, że przez 8 lat dług szpitala wzrósł trzykrotnie (!). Przysłowie mówi, że jak boli ząb, to się go wyrywa. 
  11. Sytuacja z lekka przypomina (tyle że na razie w innej skali)
    lato 2015 r. (czyli tuż przed wyborami sejmowymi). W obliczu strajków ówczesna władza napuszcza górników na rolników, rolników na maszynistów, maszynistów na górników, społeczeństwo na górników, rolników i maszynistów. Bo szykująca się do upadku ówczesna władza chciała zminimalizować skutki malających słupków sondażowych (albo nawet wprowadzić stan wyjątkowy). Na dziś sytuacja jest taka, że marsze koderastów nic nie dały (poza kolejnym dołowaniem słupków), więc obalona Targowica po raz kolejny chce dzielić elektorat swojego rywala. I częściowo się tej Targowicy udaje – nie wymienię kto z kim i o co się sprzecza (albo skacze do gardła), bo wystarczy poczytać dzisiejsze wpisy.
    W podsumowaniu trochę wyższe C. Po 26 latach nierządów czerwonych i różowych hien szeroko pojętych problemów społecznych jest mnóstwo. Dajmy rządowi chociaż kadencję na ich rozwiązywanie, a przede wszystkim nie dajmy sobą manipulować Targowicy, która bardzo chętnie obejrzała by (z boku) wojnę polsko-polską, gdzie po jednej stronie barykady stali by Ci, co czeszą się na lewo, a po drugiej Ci, co czeszą się na prawo.

    • pielęgniarki mają w zasadzie to na co zasługują
      Protesty płacowe pielęgniarek (oraz innych grup zawodowych z tzw. budrzetówki) są nie na rekę każdej władzy stąd tak mało o nich słychać w mediach pomimo,że fakty obiektywne są inne.Działa tzw. cenzura prewencyjna.
      Pielęgniarki są bardzo rozproszoną i niespójną grupą zawodową nie potrafiącą wyłonić swojego lidera i go bezwzględnie słuchać wspierać. Każdy kolejny rząd olewa 'takiego przeciwnika" a słowa ministra Radziwiłła są tego jaskrawym dowodem.

  12. Sytuacja z lekka przypomina (tyle że na razie w innej skali)
    lato 2015 r. (czyli tuż przed wyborami sejmowymi). W obliczu strajków ówczesna władza napuszcza górników na rolników, rolników na maszynistów, maszynistów na górników, społeczeństwo na górników, rolników i maszynistów. Bo szykująca się do upadku ówczesna władza chciała zminimalizować skutki malających słupków sondażowych (albo nawet wprowadzić stan wyjątkowy). Na dziś sytuacja jest taka, że marsze koderastów nic nie dały (poza kolejnym dołowaniem słupków), więc obalona Targowica po raz kolejny chce dzielić elektorat swojego rywala. I częściowo się tej Targowicy udaje – nie wymienię kto z kim i o co się sprzecza (albo skacze do gardła), bo wystarczy poczytać dzisiejsze wpisy.
    W podsumowaniu trochę wyższe C. Po 26 latach nierządów czerwonych i różowych hien szeroko pojętych problemów społecznych jest mnóstwo. Dajmy rządowi chociaż kadencję na ich rozwiązywanie, a przede wszystkim nie dajmy sobą manipulować Targowicy, która bardzo chętnie obejrzała by (z boku) wojnę polsko-polską, gdzie po jednej stronie barykady stali by Ci, co czeszą się na lewo, a po drugiej Ci, co czeszą się na prawo.

    • pielęgniarki mają w zasadzie to na co zasługują
      Protesty płacowe pielęgniarek (oraz innych grup zawodowych z tzw. budrzetówki) są nie na rekę każdej władzy stąd tak mało o nich słychać w mediach pomimo,że fakty obiektywne są inne.Działa tzw. cenzura prewencyjna.
      Pielęgniarki są bardzo rozproszoną i niespójną grupą zawodową nie potrafiącą wyłonić swojego lidera i go bezwzględnie słuchać wspierać. Każdy kolejny rząd olewa 'takiego przeciwnika" a słowa ministra Radziwiłła są tego jaskrawym dowodem.

  13. a’propos tweetów MK na temat Owsiak – pielęgniarki
    Nawet głuptak w czerwonych gaciach kapnął się, że z tego strajku pielęgniarskiego w CDZ zadymy nie będzie. A dlaczego nie będzie? Bo nawet on wie, że ludzie nie tolerują takich akcji kiedy w tle są ciężko chore dzieci. W końcu jest mistrzem od szantażu emocjonalnego, lata praktyki na coś mu się zdały. 🙂

  14. a’propos tweetów MK na temat Owsiak – pielęgniarki
    Nawet głuptak w czerwonych gaciach kapnął się, że z tego strajku pielęgniarskiego w CDZ zadymy nie będzie. A dlaczego nie będzie? Bo nawet on wie, że ludzie nie tolerują takich akcji kiedy w tle są ciężko chore dzieci. W końcu jest mistrzem od szantażu emocjonalnego, lata praktyki na coś mu się zdały. 🙂

  15. pielęgniarki
    Tym wszystkim krytykom pielęgniarek proponuję położyć na talerz  etos, powołanie i na przystawkę współczucie. Możecie karmić tym swoje rodziny do syta. Ja miałem z tym zawodem trochę do czynienia w takim sensie że wykonywałem usługi techniczne dla szpitala i powiem wam jedno: nigdy, ale to nigdy nie chciałbym być pielęgniarką. Kto z was chciałby opatrywać śmierdzące rany, odciągać ropę albo wymiociny? Kto z was chciałby mieć do czynienia z chorymi, którzy swoimi ekstrementami wysmaowują wszystko wokół siebie? Widziałem takie przypadki, na widok których robiło mi się słabo i puszczałem przysłowiowego pawia ledwo co zdążywszy do wc. Kto z was chciałby opatrywać człowieka zmiażdżonego lub rozprutego w wypadku, albo zarzyganego i cuchnącego pijaka?  Za 2000 zł na miesiąc? Nie ma mowy. Widziałem jak te panie pracują, z jaką wprawą to robią to mogę tylko przed nimi chylić czoła milcząc w szacunku. Jestem z nimi całym sercem. Ci wszyscy którzy tutaj tak je krytykują sami nie wytrzymali by na ich miejscu nawet godziny. Skoro to taki świetny zawód i jak państwo mówicie tak dobrze płatny, to dlaczego wymiera? Pielęgniarek nie ma! Wiem, że już są zamykane całe oddziały w rozmaitych szpitalach właśnie z powodu ich braku. Średnia wieku w tym zawodzie to 50 lat. Poniżajcie i szykanujcie je dalej, to niedługo ich nie będzie i jestem ciekaw czy pani sędzina swojej szanownej mamuśce zrobi zastrzyk, umyje, czy opatrzy rany? Pielęgniarki zawsze były poniżane, odsuwane na bok, nikt ich nie słuchał, a jak służące się w końcu zburzyły to jedzie się po nich polityką, etosem, powołaniem, straszy prokuratorem itd. Można i tak, ale to nie rozwiąże problemu  a tylko przyspieszy proces wymierania tego zawodu. No chyba że pielęgniarki są zupełnie niepotrzebne, tylko co w zamian?

  16. pielęgniarki
    Tym wszystkim krytykom pielęgniarek proponuję położyć na talerz  etos, powołanie i na przystawkę współczucie. Możecie karmić tym swoje rodziny do syta. Ja miałem z tym zawodem trochę do czynienia w takim sensie że wykonywałem usługi techniczne dla szpitala i powiem wam jedno: nigdy, ale to nigdy nie chciałbym być pielęgniarką. Kto z was chciałby opatrywać śmierdzące rany, odciągać ropę albo wymiociny? Kto z was chciałby mieć do czynienia z chorymi, którzy swoimi ekstrementami wysmaowują wszystko wokół siebie? Widziałem takie przypadki, na widok których robiło mi się słabo i puszczałem przysłowiowego pawia ledwo co zdążywszy do wc. Kto z was chciałby opatrywać człowieka zmiażdżonego lub rozprutego w wypadku, albo zarzyganego i cuchnącego pijaka?  Za 2000 zł na miesiąc? Nie ma mowy. Widziałem jak te panie pracują, z jaką wprawą to robią to mogę tylko przed nimi chylić czoła milcząc w szacunku. Jestem z nimi całym sercem. Ci wszyscy którzy tutaj tak je krytykują sami nie wytrzymali by na ich miejscu nawet godziny. Skoro to taki świetny zawód i jak państwo mówicie tak dobrze płatny, to dlaczego wymiera? Pielęgniarek nie ma! Wiem, że już są zamykane całe oddziały w rozmaitych szpitalach właśnie z powodu ich braku. Średnia wieku w tym zawodzie to 50 lat. Poniżajcie i szykanujcie je dalej, to niedługo ich nie będzie i jestem ciekaw czy pani sędzina swojej szanownej mamuśce zrobi zastrzyk, umyje, czy opatrzy rany? Pielęgniarki zawsze były poniżane, odsuwane na bok, nikt ich nie słuchał, a jak służące się w końcu zburzyły to jedzie się po nich polityką, etosem, powołaniem, straszy prokuratorem itd. Można i tak, ale to nie rozwiąże problemu  a tylko przyspieszy proces wymierania tego zawodu. No chyba że pielęgniarki są zupełnie niepotrzebne, tylko co w zamian?

  17. Hucpa papugi.
    W każdym rozwiniętym kraju brakuje pielęgniarek i wysokość płac tego nie zmieni.
    Strajku w CZD nie rozumiem.
    Liderka strajkujących wypowiada się "na okrągło", podobnie jak jej papuga.
    Moim zdaniem, egzotyczna ptica chce zrobić karierę… I to wszystko.

      • Granie na uczuciach
        to specjalność lewactwa vide Owsiak żerujący na chorych dzieciach.
        Ktoś te 340 milionów długu w CZD zrobił. Przez 8 lat przekształacano szpitale w spółki handlowe, co miało być impulsem do wyższych zarobków i podnieść jakość leczenia. 
        Sytuacja finansowa piguł z CZD jest zdecydowanie lepsza, niż w innych szpitalach. Przy średniej zarobku 4940 zł (są takie co mają ponad 6, zdarza się i 9), żądają 35% podwyżki. 
        Nikt ich siłą nie trzyma. Czemu nie wyjadą? Domyślam się, że z powodu braku znajomości języka. Od momentu odejścia od łóżek nie są już pielęgniarkami, są pracownikami na kontraktach.

        • podziwiam Cię za bujną wyobraźnię g@llux
          Ty się Waść kreujesz na co najmniej gównego księgowego CZD.czasna pokerową zagrywkę i powiedzieć "sprawdzam".Wskaż zatem wiarygodne źródło kwot, które publikujesz bo inaczej przykleją ci łatkę trolla a to miewa negatywny wpływ na poziom ego.  Mass media odpadają ze względu na to ,że to nie są  źródła.

          pozdrowienia od głąba 

          • Posłużę się Twoim językiem g@llux
            Rozwijasz tematy poboczne,nie mające nic wspólnego z meritum sprawy zamiast ,ku chwale własnej wiarygodności,wskazać "mocne" źródło  dotyczące zarobków w CZD które byłeś uprzejmy opublikować.I bynajmniej nie chodzi tu o wydruki przypominające te z "kasy fiskalnej" jak to dowcipnie ująłeś w jednym ze swoich poprzednich postów..Zaraz zaraz?Nie w tym wątku  okraśliłeś to jako "uciekanie od merytorycznej dyskusji" ??
            Tytułem dygresji,dla zaspokojenia twojej nieskrywanej ciekawości wspomnę,że jestem tylko trochę młodszy od Ciebie.Jestem bardzo wnikliwym obserwatorem tego co mnie otacza a bagaż doświadczen jaki mam na karku bardzo ułatwia mi oddzielenie m. in. prawdy od fałszu.
            P.S. Sorry,że nie zawsze przestrzegam oficjalnych form zwracania się przyjętych za wzorzec savoir vivre w Pl, ale wielokrorne pobyty w krajach anglkosaskich zrobiły swoje..

          • To ty jesteś Król Życia
            co to z niejednego pieca wyciągał pieczone gołąbki. Ja jestem skromnym człowiekiem w wieku przedemerytalnym, co nie znaczy, że nie mam całego bagażu doświadczeń. Jak pisałem wcześniej merytoryczna dyskusja z tobą nie ma sensu, bo wysokości zarobków pielęgniarek w CZD podanych przez PAP, dyrekcję CZD i ministra Radziwiłła, jak na razie nikt nie zanegował. Nawet Organ Michnika i WSI24. 
            Chciałem jeszcze zauważyć, że artykuł MK jest o strajku w CZD, bardziej konkretnie o tym, że nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, a nie o sytuacji pielęgniarek w ogóle. Może dla ciebie, to jest nieistotne, ale dla mnie jak najbardziej, bo mamy sytuację tego rodzaju, że ja staram się trzymać tematu, a ty latasz jak żyd po pustym sklepie, wrzucając przy okazji jakieś kwity w postaci pasków. Te paski jako dowód są żenujące, osoba która chce żeby traktować ją poważnie powinna opierać się bardziej na danych statystycznych, które są dostepne w Sieci. na pytanie: ile zarabiają pielęgniarki w Polsce GUS odpowiada:

            Na pytanie: jaka jest liczba pielęgniarek w Polsce ZUS odpowiada:

            Widać, że ilość pielęgniarek i wysokość zarobków maają tendencję wzrostową.
            Dziękuję za uwagę.

          • Jeśli źródłem ma być PAP..
            Kochanieńki,jeśli źródłem ma być PAP to ja się poddaję.Pod naporem Twoich do bólu merytorycznych wypowiedzi czuję się jak przysłowiowy zbity pies. 
            Mimo wszystko ,tak po chrześcijańsku, miłego dnia , wysokiej emerytury i zdrowia życzę.

      • bysior szkoda czasu na pisanie
        Swoim postem ukazującym stan faktyczny naraziłeś się wielu "jasnowidzom" posiadającym patent na
        ferowanie nieomylnych wyroków w każdej sprawie.I żadnemu z nich nie przeszkadza ,że Twoje argumenty są rzeczowe i mocno osadzone w rzeczywistości. Ci samozwańczy "narcystyczni intelektualiści" chowają się w swoich dziuplach za ekranem monitora i działają w myśl zasady  "Kto nie z Mieciem tego zmieciem"..

        głąb pozdrawia  politruka

  18. Hucpa papugi.
    W każdym rozwiniętym kraju brakuje pielęgniarek i wysokość płac tego nie zmieni.
    Strajku w CZD nie rozumiem.
    Liderka strajkujących wypowiada się "na okrągło", podobnie jak jej papuga.
    Moim zdaniem, egzotyczna ptica chce zrobić karierę… I to wszystko.

      • Granie na uczuciach
        to specjalność lewactwa vide Owsiak żerujący na chorych dzieciach.
        Ktoś te 340 milionów długu w CZD zrobił. Przez 8 lat przekształacano szpitale w spółki handlowe, co miało być impulsem do wyższych zarobków i podnieść jakość leczenia. 
        Sytuacja finansowa piguł z CZD jest zdecydowanie lepsza, niż w innych szpitalach. Przy średniej zarobku 4940 zł (są takie co mają ponad 6, zdarza się i 9), żądają 35% podwyżki. 
        Nikt ich siłą nie trzyma. Czemu nie wyjadą? Domyślam się, że z powodu braku znajomości języka. Od momentu odejścia od łóżek nie są już pielęgniarkami, są pracownikami na kontraktach.

        • podziwiam Cię za bujną wyobraźnię g@llux
          Ty się Waść kreujesz na co najmniej gównego księgowego CZD.czasna pokerową zagrywkę i powiedzieć "sprawdzam".Wskaż zatem wiarygodne źródło kwot, które publikujesz bo inaczej przykleją ci łatkę trolla a to miewa negatywny wpływ na poziom ego.  Mass media odpadają ze względu na to ,że to nie są  źródła.

          pozdrowienia od głąba 

          • Posłużę się Twoim językiem g@llux
            Rozwijasz tematy poboczne,nie mające nic wspólnego z meritum sprawy zamiast ,ku chwale własnej wiarygodności,wskazać "mocne" źródło  dotyczące zarobków w CZD które byłeś uprzejmy opublikować.I bynajmniej nie chodzi tu o wydruki przypominające te z "kasy fiskalnej" jak to dowcipnie ująłeś w jednym ze swoich poprzednich postów..Zaraz zaraz?Nie w tym wątku  okraśliłeś to jako "uciekanie od merytorycznej dyskusji" ??
            Tytułem dygresji,dla zaspokojenia twojej nieskrywanej ciekawości wspomnę,że jestem tylko trochę młodszy od Ciebie.Jestem bardzo wnikliwym obserwatorem tego co mnie otacza a bagaż doświadczen jaki mam na karku bardzo ułatwia mi oddzielenie m. in. prawdy od fałszu.
            P.S. Sorry,że nie zawsze przestrzegam oficjalnych form zwracania się przyjętych za wzorzec savoir vivre w Pl, ale wielokrorne pobyty w krajach anglkosaskich zrobiły swoje..

          • To ty jesteś Król Życia
            co to z niejednego pieca wyciągał pieczone gołąbki. Ja jestem skromnym człowiekiem w wieku przedemerytalnym, co nie znaczy, że nie mam całego bagażu doświadczeń. Jak pisałem wcześniej merytoryczna dyskusja z tobą nie ma sensu, bo wysokości zarobków pielęgniarek w CZD podanych przez PAP, dyrekcję CZD i ministra Radziwiłła, jak na razie nikt nie zanegował. Nawet Organ Michnika i WSI24. 
            Chciałem jeszcze zauważyć, że artykuł MK jest o strajku w CZD, bardziej konkretnie o tym, że nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, a nie o sytuacji pielęgniarek w ogóle. Może dla ciebie, to jest nieistotne, ale dla mnie jak najbardziej, bo mamy sytuację tego rodzaju, że ja staram się trzymać tematu, a ty latasz jak żyd po pustym sklepie, wrzucając przy okazji jakieś kwity w postaci pasków. Te paski jako dowód są żenujące, osoba która chce żeby traktować ją poważnie powinna opierać się bardziej na danych statystycznych, które są dostepne w Sieci. na pytanie: ile zarabiają pielęgniarki w Polsce GUS odpowiada:

            Na pytanie: jaka jest liczba pielęgniarek w Polsce ZUS odpowiada:

            Widać, że ilość pielęgniarek i wysokość zarobków maają tendencję wzrostową.
            Dziękuję za uwagę.

          • Jeśli źródłem ma być PAP..
            Kochanieńki,jeśli źródłem ma być PAP to ja się poddaję.Pod naporem Twoich do bólu merytorycznych wypowiedzi czuję się jak przysłowiowy zbity pies. 
            Mimo wszystko ,tak po chrześcijańsku, miłego dnia , wysokiej emerytury i zdrowia życzę.

      • bysior szkoda czasu na pisanie
        Swoim postem ukazującym stan faktyczny naraziłeś się wielu "jasnowidzom" posiadającym patent na
        ferowanie nieomylnych wyroków w każdej sprawie.I żadnemu z nich nie przeszkadza ,że Twoje argumenty są rzeczowe i mocno osadzone w rzeczywistości. Ci samozwańczy "narcystyczni intelektualiści" chowają się w swoich dziuplach za ekranem monitora i działają w myśl zasady  "Kto nie z Mieciem tego zmieciem"..

        głąb pozdrawia  politruka

  19. Większość Polaków zarabia za
    Większość Polaków zarabia za mało i to jest oczywiste.
    Dzielenie Polaków w biedzie jest głupotą i to także jest oczywiste.
    Oczywiste jest również, że państwo należy naprawić po skurwysyńskich rządach poprzedników.

    • Dzielenie to nie głupota
      W sytuacji,gdy dzielenie Polaków jest dokonywane frontalnie i z premedytacją (to ma swój oczywisty cel),a z tym chyba się zgodzisz to nazywanie tego głupotą słuszne w moim rozumieniu nie jest.Co do drugiej części wypowiedzi pełna zgoda pod warunkiem,ze dżumę nie zastąpimy cholerą pod hasłami walki z patologiami dżumy.

  20. Większość Polaków zarabia za
    Większość Polaków zarabia za mało i to jest oczywiste.
    Dzielenie Polaków w biedzie jest głupotą i to także jest oczywiste.
    Oczywiste jest również, że państwo należy naprawić po skurwysyńskich rządach poprzedników.

    • Dzielenie to nie głupota
      W sytuacji,gdy dzielenie Polaków jest dokonywane frontalnie i z premedytacją (to ma swój oczywisty cel),a z tym chyba się zgodzisz to nazywanie tego głupotą słuszne w moim rozumieniu nie jest.Co do drugiej części wypowiedzi pełna zgoda pod warunkiem,ze dżumę nie zastąpimy cholerą pod hasłami walki z patologiami dżumy.