Często skomplikowane zagadki rozwiązują się banałem. Wczoraj się zastanawiałem, co sprawia, że Komorowski kompromituje się seriami i dziś chyba pojawiła się pełna odpowiedź. Połączenie prowokacji, bo przecież nie propozycji rozwiązania sprawy, z której Komorowski swego czasu zrobił przygnębiający spektakl z udziałem Andrzeja Hadacza, z listem Schetyny wysłanym do Moskwy w sprawie wraku, nie pozostawia złudzeń. Pałac prezydencki zbuduje kampanię nie na własnej aktywności, ale próbie wyprowadzenia z równowagi przeciwnika, co w przeszłości udawało się wielokrotnie. Smoleńsk stał się celem numer jeden i przerobiony na pałkę będzie okładał nie tylko Kaczyńskiego. Równie łatwym celem jest Andrzej Duda, człowiek z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, któremu będzie bardzo trudno unikać odpowiedzi na rozmaite, seriami wypowiadane pytania. Gra toczy się o pełną stawkę, a ludzie Komorowskiego panikują po pierwszych niekorzystnych sondażach, które i tak wskazują na absurdalnie wysoką przewagę urzędującego prezydenta. Towarzysz Nałęcz biega do mediów z coraz głupszymi i podłymi dykteryjkami, zaczął od „cienia Blidy” potem mówił o czeladnikach z terminatorami. O tym, że Komorowski ze swoimi ludźmi potrafią zrobić ze Smoleńska większe bagno niż TVN i GW razem wzięte przekonaliśmy się wielokrotnie i to wówczas, gdy nie musieli tego robić albo przynajmniej nie musieli posuwać się do skrajnego prymitywizmu. Kampania prezydencka wywołuje dodatkowe emocje, zatem trudno się spodziewać, aby z ust towarzysza Nałęcza i samego Komorowskiego nie padły słowa, które będą rozdrapywać rany i jątrzyć wszelkimi możliwymi sposobami. Tyle oczywistości chociaż bardzo bym sobie życzył, żeby to jednak nie był koniec, bo równie oczywistym powinno być unikanie konfrontacji na wyznaczonych przez prowokatorów warunkach.
Komorowski zwyczajnie ma gdzieś wysiłek i starania. Najwyraźniej został przekonany, że parę starych sztuczek i ruchów, w zasadzie bez czynnego udziału Bronka, załatwi wybory. Smoleńskiem nie da się wygrać żadnej kampanii, w ułamku sekundy wszystkie redakcje powyciągają kretyńskie „dowcipy” z helem i mgłą na czele. Potem pójdzie „mowa nienawiści” krew na rękach Tuska, „Komoruski”, „Faszystowska Europa”, dzielenie Polaków itd., by na końcu stwierdzić, że miedzy Dudą i Macierewiczem nie ma żadnej różnicy. Z uporem maniaka przypominam kolejność: najpierw wygrana, potem Smoleńsk. Odwrócenie porządku oznacza dwie porażki naraz. Samo powiedzenie, aby nie dać się sprowokować nic nie znaczy, gdy się jest przekonanym, że prowokacje będą szły dzień i noc. Dobrze, że się Komorowski ze Schetyną zdradzili dość wcześnie, dzięki temu jest czas na przedsięwzięcie odpowiednich środków. Przede wszystkim trzeba mieć swój pomysł na kampanię, a nie tańczyć, jak zagrają i do tej pory pomysł ze eksponowaniem Dudy i wycofaniem Kaczyńskiego się sprawdzał. Natomiast samo odpieranie ataków warto scedować na drugi, trzeci garnitur, który podtrzyma żelazny elektorat i jednocześnie da odetchnąć Dudzie. Paradoksalnie sprowadzenie wraku w środku kampanii byłoby tragedią, biorąc pod uwagę w czyje łapy wrak by trafił i do czego zostałby użyty. Na szczęście bardziej widzę w zagrywce Schetyny pusty gest, blef po prostu, niż realne starania i wiarę w powodzenie.
Gdzieś rzuciła mi się w oczy taka opinia, że z Komorowskiego nic więcej wycisnąć się nie da zwłaszcza, że w przeciwieństwie do Tuska, on nie pooddaje się żadnej edukacji. Podobnie to widzę. O losie obecnego prezydenta zdecydują trzy czynniki. Napompowana sztucznie popularność, którą sztab będzie się starał holować do końca, prowokacja ze Smoleńskiem i liczenie głosów. Pesymiści załamią się w tym miejscu, bo ostatni czynnik wystarczy za pozostałe, ale trzeba pamiętać, że w I turze wszyscy będą patrzeć na ręce PKW, ponieważ prawie wszyscy walczą o życie, łącznie z PSL. Z kolei w II turze o fałszerstwa niezwykle trudno, gdy mamy do wyboru dwa nazwiska i jeden krzyżyk. Absolutnie nie twierdzę, że kantować się nie da, piszę tylko i aż, że to nieporównywalnie trudniejsze niż przy wyborach samorządowych i łatwiejsze do pilnowania. Pocieszające jest również to, że wszystkie trzy elementy nie są pod pełną kontrolą władzy, ale przy rozsądnym działaniu opozycji i organizacji pozarządowych można mieć realny wpływ na przebieg zdarzeń. Zagrożenie są poważne, jednak póki co Dudzie dobrze idzie, właściwie pierwszy cel kampanii Dudy, czyli doprowadzenie do II tury wyborów jeśli nie został jeszcze zrealizowany, to brakuje przysłowiowej kropki nad „i”. O wygranej może zadecydować debata, której Komorowski w II nie uniknie i przepływ elektoratu, a tutaj Komorowski wbrew pozorom nie ma z górki.
Wszystko
Wszystko bardzo fajnie i w ogóle, ale jakoś ciężko mi uwierzyć w pewne rzeczy.
Po pierwsze, Komorowski zachowuje się jakby się nic nie działo. Czyli jakby wynik miał zapewniony. To może oznaczać, że on i jego koledzy ze wsi i PKW już zrobią tak, że ten wybory wygra. Może nie w pierwszej tuże, może nie 70% do 30% ale to bez znaczenia.
Nowy system jest pisany specjalnie na te wybory… Zważywszy jak mało czasu zostało, może się jeszcze okazać, że Bronek palcem nie kiwnie, bo wszystkie palce ma w kieszeniach spodni. Wyluzowany jak na bok daszkiem kaszkiet… jak rapował kiedyś klasyk…
Nie chciałbym żeby tak było, ale po ostatnich "wyborach" i rozgrzanych sędziach widać, że o ile kampanie można miec wypolerowaną na glanc tak lesnie dziadki odpowiednio policza głosy, a rozgrzani koledzy odpowiednio odrzucą zażalenia co do głosowania.
PS. Naturalnie wszystko będzie jeszcze ubrane w ładny makijaż sondażów… Pomimo, że nie znam nikogo kto będzie głosował na bronka….
Wszystko
Wszystko bardzo fajnie i w ogóle, ale jakoś ciężko mi uwierzyć w pewne rzeczy.
Po pierwsze, Komorowski zachowuje się jakby się nic nie działo. Czyli jakby wynik miał zapewniony. To może oznaczać, że on i jego koledzy ze wsi i PKW już zrobią tak, że ten wybory wygra. Może nie w pierwszej tuże, może nie 70% do 30% ale to bez znaczenia.
Nowy system jest pisany specjalnie na te wybory… Zważywszy jak mało czasu zostało, może się jeszcze okazać, że Bronek palcem nie kiwnie, bo wszystkie palce ma w kieszeniach spodni. Wyluzowany jak na bok daszkiem kaszkiet… jak rapował kiedyś klasyk…
Nie chciałbym żeby tak było, ale po ostatnich "wyborach" i rozgrzanych sędziach widać, że o ile kampanie można miec wypolerowaną na glanc tak lesnie dziadki odpowiednio policza głosy, a rozgrzani koledzy odpowiednio odrzucą zażalenia co do głosowania.
PS. Naturalnie wszystko będzie jeszcze ubrane w ładny makijaż sondażów… Pomimo, że nie znam nikogo kto będzie głosował na bronka….
Na marginesie. Wyniki
Na marginesie. Wyniki publikowane przez sondażownie, zasady ich funkcjonowania i ludzie w nich zatrudnieni
http://youtu.be/rEKl1AsfEak?t=20m
i w tym świetle wszystko wygląda inaczej. Warto obejżeć cały materiał.
Z przymrużeniem oka: Duda jest jedynym z polityków, którego wypowiedzi prezentowane w TV słuchać się da bez krwawienia z uszu. Potrafi poprawnie powiedzieć "dzisiaj", a nie jak reszta mówi "dzisiej". IMHO takie zastosowanie gwary i brak szacunku dla języka nie przystoi pewnym ludziom na pewnych stanowiskach i świadczy nie tylko o braku odpowiedniego wykształcenia co szacunku dla słuchacza.
Na marginesie. Wyniki
Na marginesie. Wyniki publikowane przez sondażownie, zasady ich funkcjonowania i ludzie w nich zatrudnieni
http://youtu.be/rEKl1AsfEak?t=20m
i w tym świetle wszystko wygląda inaczej. Warto obejżeć cały materiał.
Z przymrużeniem oka: Duda jest jedynym z polityków, którego wypowiedzi prezentowane w TV słuchać się da bez krwawienia z uszu. Potrafi poprawnie powiedzieć "dzisiaj", a nie jak reszta mówi "dzisiej". IMHO takie zastosowanie gwary i brak szacunku dla języka nie przystoi pewnym ludziom na pewnych stanowiskach i świadczy nie tylko o braku odpowiedniego wykształcenia co szacunku dla słuchacza.
Trochę nie na temat, ale jak
Trochę nie na temat, ale jak dla mnie bardzo ciekawie. Targalski, Janecki i Wolski o Ukrainie. O Bronku również wspominają.
https://www.youtube.com/watch?v=LPuEXgfNxbY
Trochę nie na temat, ale jak
Trochę nie na temat, ale jak dla mnie bardzo ciekawie. Targalski, Janecki i Wolski o Ukrainie. O Bronku również wspominają.
https://www.youtube.com/watch?v=LPuEXgfNxbY
Trzeba szykowac sprzet
do nagrania tej debaty. Bedziemy potem czerpac garsciami z bogactwa sentencyj Pana "Prezydęta". Jestem pewien, ze przejdzie ona do historii jak Rejs i Mis.
Trzeba szykowac sprzet
do nagrania tej debaty. Bedziemy potem czerpac garsciami z bogactwa sentencyj Pana "Prezydęta". Jestem pewien, ze przejdzie ona do historii jak Rejs i Mis.
1. marca jest święto
Jest jeszcze kilka dni, zeby przygotować sobie w domu flagę, jeśli z patriotycznych instalacji ktoś do tej pory ma tylko klawiaturę. Wydatek do 50 zł plus jakieś 15 na uchwyt do flagi w sklepie żelaznym. Dla posesjonatów i pasjonatów maszt i odpowiednia biało-czerwona to już kilka setek ale to wydatek praktycznie na całe życie, a kilka razy w roku absolutnie potrzeba się pokazać. Bardzo słabo jest z oflagowaniem w nasze święta narodowe i państwowe, a już Dzień Żołnierzy Niezłomnych jest kompletnie szary. Jako na ciekawostkę zwrócę uwagę, że wszelkie instytucje zobowiązne do wywieszania flag w święta państwowe, to własnie święto całkowicie ignorują. Tak było w poprzednie cztery lata, obserwowałem.
U nas
akurat, tzn w Jaworznie, będzie po raz pierwszy organizowany marsz. Idę z dziećmi. W zeszłym roku był Kraków, tam z większym rozmachem, piękną mszą w Kościele Mariackim, ale trzeba obecnością wzmocnić lokalną inicjatywę.
1. marca jest święto
Jest jeszcze kilka dni, zeby przygotować sobie w domu flagę, jeśli z patriotycznych instalacji ktoś do tej pory ma tylko klawiaturę. Wydatek do 50 zł plus jakieś 15 na uchwyt do flagi w sklepie żelaznym. Dla posesjonatów i pasjonatów maszt i odpowiednia biało-czerwona to już kilka setek ale to wydatek praktycznie na całe życie, a kilka razy w roku absolutnie potrzeba się pokazać. Bardzo słabo jest z oflagowaniem w nasze święta narodowe i państwowe, a już Dzień Żołnierzy Niezłomnych jest kompletnie szary. Jako na ciekawostkę zwrócę uwagę, że wszelkie instytucje zobowiązne do wywieszania flag w święta państwowe, to własnie święto całkowicie ignorują. Tak było w poprzednie cztery lata, obserwowałem.
U nas
akurat, tzn w Jaworznie, będzie po raz pierwszy organizowany marsz. Idę z dziećmi. W zeszłym roku był Kraków, tam z większym rozmachem, piękną mszą w Kościele Mariackim, ale trzeba obecnością wzmocnić lokalną inicjatywę.
Bronek… to tylko marionetka.
Witam Stałych Bywalców
Czytam blog reguralnie (codziennie) od grudnia 2014 i cieszę się, że jest w Pl "ktoś", kto nazywa rzeczy po imieniu…
Coraz więcej informacji znajduję na potwierdzenie tego, że Bronek (i większość w parlamencie) to tylko marionetki. Ktoś o tym słyszał:
http://parezja.pl/bronislaw-komorowski-przestepca-takiego-wniosku-dochodzi-wojciech-sumlinski-video/
??
Słyszał i owszem
a nawet widział 🙂
Nie idzie tego przeoczyć.
Pan Sumliński w kwietniu staruje z nowym "bombowym" tytułem
http://www.empik.com/wataha-sumlinski-wojciech,p1105730643,ksiazka-p
Lektura obowiązkowa.
No ale na Boga… Nie z
No ale na Boga… Nie z empiku ! 🙂
To taka przewrotna przyjemność
Jak w zeszłym roku gdy wysoko na liście bestsellerów empiku widniały przez czas długi Resortowe dzieci 🙂
… ” Kamera cały czas to kręciła ” …
Co się stało z tym nagraniem – wiecie coś o tym ?
Mowa o wywiadzie Sumlińskiego z Marszałkiem Gajowym. 🙂
Bronek… to tylko marionetka.
Witam Stałych Bywalców
Czytam blog reguralnie (codziennie) od grudnia 2014 i cieszę się, że jest w Pl "ktoś", kto nazywa rzeczy po imieniu…
Coraz więcej informacji znajduję na potwierdzenie tego, że Bronek (i większość w parlamencie) to tylko marionetki. Ktoś o tym słyszał:
http://parezja.pl/bronislaw-komorowski-przestepca-takiego-wniosku-dochodzi-wojciech-sumlinski-video/
??
Słyszał i owszem
a nawet widział 🙂
Nie idzie tego przeoczyć.
Pan Sumliński w kwietniu staruje z nowym "bombowym" tytułem
http://www.empik.com/wataha-sumlinski-wojciech,p1105730643,ksiazka-p
Lektura obowiązkowa.
No ale na Boga… Nie z
No ale na Boga… Nie z empiku ! 🙂
To taka przewrotna przyjemność
Jak w zeszłym roku gdy wysoko na liście bestsellerów empiku widniały przez czas długi Resortowe dzieci 🙂
… ” Kamera cały czas to kręciła ” …
Co się stało z tym nagraniem – wiecie coś o tym ?
Mowa o wywiadzie Sumlińskiego z Marszałkiem Gajowym. 🙂
Obejrzałem dziś
konferencję Kaczora. Zbiegli się wszyscy wyrobnicy z zestawem pytań, w międzyczasie reżyserka dorzucała im pytania “dopytujące”, jasno było widać, że chcieli z tej konferencji wywlec coś, czym mogliby grzać do końca kampanii.
Oczywiście padło pytanie o pomnik. Kaczor na to, że on nie decyduje i że mu to wzmożenie gajowego wygląda tak, jak wygląda. Dopytywano więc czy przed Pałacem Prezydenckim, czy może gdzieś indziej, na co Kaczor, że owszem przed pałacem. Ale z której strony? Od przodu. Kaczor był wyluzowany, ewidentnie bawiła go ta próba wyciągnięcia z niego czegoś, co dałoby się przerobić na amunicję dla Bredzisława. Niestety, same kapiszony.
🙂
smutny smak niechcianej satysfakcji
Drodzy, szanowni Państwo,
myślę, że trzeba zgodzić się z założeniem knebla na Smoleńsk, osobiście nawet w rozmowie z kolegą Czarnym używam figury ‘wiesz o czym mówię” i to już od czasu, kiedy mój własny biedny kochany ojciec próbuje zamykać mi ryj gównem z tefałenu i tylko czekam, czekam, czekam i dam radę jeszcze poczekać, aż doczekam chwili, w której triumfalnie zniszczę wszystkich znajomych szmaciarzy wkurwiających mnie swoim bezczelnym przekonaniem o winie mojej ulubionej kaczki. Właśnie przeczytałem, że moskwicze dają sobie czas do końca marca (!!!) na odpowiedź panu ministru Schetynie. Pozostaję z szacunkiem – ptak
O bocianie miły …
ja też czekam i kły mi w miarę czekania przyrastają …
Z tym, że odpowiedzią Moskwiczów będzie raczej wystawiony prężnie środkowy palec, a jedyne co może lemingi przekonać to iskandery wycelowane prosto w … no właśnie.
Ukłony dla kolegi Czarnego ….
Szanowne Ptaszysko i Fizia……….
Wam tylko kły? Mnie to jeszcze pazury gdzieniebądź wystają, a ostre jak brzytwa dziadziusia! Nie mam i chyba nigdy nie miałam za wiele cierpliwości, a tu już tak długo czekam na to, żeby z tych pazurów zrobić użytek.
Tyle hektolitrów gnojówy na mnie już wylano, że jestem chodzące fuj, ale NIGDY, ani przez chwilę od 10 kwietnia 2010 nie miałam wątpliwości, że to nie był zwykły wypadek/przypadek. Fizyka to dla mnie S-F, ale tu logicznie nic do siebie nie pasuje, a i mój niuch mi podpowiada, a nigdy się nie myli, że mam rację.
Jak to wygląda tu u "starych" bywalców? Czy też jesteście podzieleni?
Sama niewiem- chyba chciałabym, żeby ktoś, mi wreszcie wytłumaczył detalicznie, że to jednak był wypadek?
Qurde! Poczułam wtedy, jakby odszedł ktoś bardzo mi bliski i nie o jedną tylko osobę mi chodzi- źle mi z tym.
Bożenko był “wypadek”
tyle ze sprowokowany "właściwym naprowadzeniem" na ścieżkę,
być może że był też zabezpieczony dodatkowo przed możliwością odejścia.
Sledziłem ruskie sajty zaraz po zdażeniu, i na nich można było znaleźć owe ciekawe doniesienia, były foty z okna z wybuchem, mobilne radiolatarnie, oraz info że wcześniej lądujący rusek zerwał linję energetyczną i z ledwością uszedł z życiem.
Zblizaja sie wybory, a Wy z Czarnym nic nie wiecie…
https://www.youtube.com/watch?v=CPSVY-ayeS4
Obejrzałem dziś
konferencję Kaczora. Zbiegli się wszyscy wyrobnicy z zestawem pytań, w międzyczasie reżyserka dorzucała im pytania “dopytujące”, jasno było widać, że chcieli z tej konferencji wywlec coś, czym mogliby grzać do końca kampanii.
Oczywiście padło pytanie o pomnik. Kaczor na to, że on nie decyduje i że mu to wzmożenie gajowego wygląda tak, jak wygląda. Dopytywano więc czy przed Pałacem Prezydenckim, czy może gdzieś indziej, na co Kaczor, że owszem przed pałacem. Ale z której strony? Od przodu. Kaczor był wyluzowany, ewidentnie bawiła go ta próba wyciągnięcia z niego czegoś, co dałoby się przerobić na amunicję dla Bredzisława. Niestety, same kapiszony.
🙂
smutny smak niechcianej satysfakcji
Drodzy, szanowni Państwo,
myślę, że trzeba zgodzić się z założeniem knebla na Smoleńsk, osobiście nawet w rozmowie z kolegą Czarnym używam figury ‘wiesz o czym mówię” i to już od czasu, kiedy mój własny biedny kochany ojciec próbuje zamykać mi ryj gównem z tefałenu i tylko czekam, czekam, czekam i dam radę jeszcze poczekać, aż doczekam chwili, w której triumfalnie zniszczę wszystkich znajomych szmaciarzy wkurwiających mnie swoim bezczelnym przekonaniem o winie mojej ulubionej kaczki. Właśnie przeczytałem, że moskwicze dają sobie czas do końca marca (!!!) na odpowiedź panu ministru Schetynie. Pozostaję z szacunkiem – ptak
O bocianie miły …
ja też czekam i kły mi w miarę czekania przyrastają …
Z tym, że odpowiedzią Moskwiczów będzie raczej wystawiony prężnie środkowy palec, a jedyne co może lemingi przekonać to iskandery wycelowane prosto w … no właśnie.
Ukłony dla kolegi Czarnego ….
Szanowne Ptaszysko i Fizia……….
Wam tylko kły? Mnie to jeszcze pazury gdzieniebądź wystają, a ostre jak brzytwa dziadziusia! Nie mam i chyba nigdy nie miałam za wiele cierpliwości, a tu już tak długo czekam na to, żeby z tych pazurów zrobić użytek.
Tyle hektolitrów gnojówy na mnie już wylano, że jestem chodzące fuj, ale NIGDY, ani przez chwilę od 10 kwietnia 2010 nie miałam wątpliwości, że to nie był zwykły wypadek/przypadek. Fizyka to dla mnie S-F, ale tu logicznie nic do siebie nie pasuje, a i mój niuch mi podpowiada, a nigdy się nie myli, że mam rację.
Jak to wygląda tu u "starych" bywalców? Czy też jesteście podzieleni?
Sama niewiem- chyba chciałabym, żeby ktoś, mi wreszcie wytłumaczył detalicznie, że to jednak był wypadek?
Qurde! Poczułam wtedy, jakby odszedł ktoś bardzo mi bliski i nie o jedną tylko osobę mi chodzi- źle mi z tym.
Bożenko był “wypadek”
tyle ze sprowokowany "właściwym naprowadzeniem" na ścieżkę,
być może że był też zabezpieczony dodatkowo przed możliwością odejścia.
Sledziłem ruskie sajty zaraz po zdażeniu, i na nich można było znaleźć owe ciekawe doniesienia, były foty z okna z wybuchem, mobilne radiolatarnie, oraz info że wcześniej lądujący rusek zerwał linję energetyczną i z ledwością uszedł z życiem.
Zblizaja sie wybory, a Wy z Czarnym nic nie wiecie…
https://www.youtube.com/watch?v=CPSVY-ayeS4
kampania przez Dziennk TV
Cała jego kampania będzie oparta na oficjalnych imprezach robionych “za darmo” typu: otwieranie wystaw, przecinanie wstęg, stawianie pomników, wieszanie medali, rzucanie inicjatyw międzynarodowych. Kulminacja to spęd majowy z okazji szczęśliwego zakończenia drugiej wojny. Za każdym razem będzie telewizja, i wykute na blache przemówienie.
Czy starczy czasu, czy to jeszcze kogoś rusza, czy widz się nie zmęczy?
Lekko nie będzie
W maju będzie jeden wielki długi weekend i obstawiam
że telewidzowie będą to mieli w nosie co przetnie a co zszyje …
nie mniej nie tracmy nadziei
Ale będzie stale widoczny. Wybory w Polsce nie są zjawiskiem polityczno-obywatelskim, a imprezą telewizyjną. Rodzajem teleturnieju dla celebrytów gdzie wygrać ma najbardziej znany. Tyle że zamiast głosowania przez sms telewidzowie muszą iść do urn.
To nie tak jak w starych komuszych teleturniejach gdzie mógł wygrać nieznany pan wacek, bo miał w małym palcu wiedzę o balecie islandzkim
iiiiiiiii tam- wykute na blachę!
Konia nauczysz klękać, ale Wpadysława Kompromitowskiego nic nie nauczysz!
Zaś będzie coś w stylu- to fajnie że dziś możemy się wspólnie pośmiać ze zdjęć z tamtego okresu………….
Bo woda ma to do siebie………..
kampania przez Dziennk TV
Cała jego kampania będzie oparta na oficjalnych imprezach robionych “za darmo” typu: otwieranie wystaw, przecinanie wstęg, stawianie pomników, wieszanie medali, rzucanie inicjatyw międzynarodowych. Kulminacja to spęd majowy z okazji szczęśliwego zakończenia drugiej wojny. Za każdym razem będzie telewizja, i wykute na blache przemówienie.
Czy starczy czasu, czy to jeszcze kogoś rusza, czy widz się nie zmęczy?
Lekko nie będzie
W maju będzie jeden wielki długi weekend i obstawiam
że telewidzowie będą to mieli w nosie co przetnie a co zszyje …
nie mniej nie tracmy nadziei
Ale będzie stale widoczny. Wybory w Polsce nie są zjawiskiem polityczno-obywatelskim, a imprezą telewizyjną. Rodzajem teleturnieju dla celebrytów gdzie wygrać ma najbardziej znany. Tyle że zamiast głosowania przez sms telewidzowie muszą iść do urn.
To nie tak jak w starych komuszych teleturniejach gdzie mógł wygrać nieznany pan wacek, bo miał w małym palcu wiedzę o balecie islandzkim
iiiiiiiii tam- wykute na blachę!
Konia nauczysz klękać, ale Wpadysława Kompromitowskiego nic nie nauczysz!
Zaś będzie coś w stylu- to fajnie że dziś możemy się wspólnie pośmiać ze zdjęć z tamtego okresu………….
Bo woda ma to do siebie………..
“Przemyśleć Polskę” – dr Barbara Fedyszak-Radziejowska i
Wykład zdaje się na temat.
Przy okazji wyjaśnia, że "kto" vs "co" odnosi się do polityki, nie gramatyki 🙂
woda
Nie wiedziałem że wodę trzeba pić z kieliszków. Jestem strasznie do tyłu.
Targalski zabawnie trzeżwy, nie zgrokował do końca, imo
Styropianowy kubek vs kieliszek do białego wina?
Nie martw sie.
Ja to dopiero jestem do tylu, bo myslalem, ze to lampki do wina. To pewnie dlatego kolezanka malzonka tak krzywo na mnie patrzyla, gdy spozywalem czerwony napoj w takim czyms…wiec nie chodzilo jej, niebodze(chociaz bodzie zdrowo) o ilosc, a o sawuarwiwr. Dzieki i naprawde serdecznie pozdrawiam.
To było w Centrum Prasowym
To było w Centrum Prasowym Foksal. Ono jest chyba bardziej bankietowe niż prasowe i innych naczyń pewnie nie mieli.
trzeba wprowadzać inne trendy
Jest taka maniera wzięta z telewizji, gdzie stawiają na stole szklanki z pomaranczowym mętnym plynem, ktorego poziom w naczyńkach pozostaje stały do konca programu. Raczej by dali świnię z jabłkiem w pysku na środek, a dyskutantom widelce i zawiązane pod szyją serwety.
Trochę respektu dla władz
http://www.krolestwogarow.pl/2013/02/prosiak-pieczony.html
Przemyśleć Polskę
Warto posłuchać tego wykładu do końca. Juz dawno doceniłam Zybertowicza, teraz Fedyszak Radziejowską. Dywagowanie o beznadziejnej sytuacji, straszenie, mówienie "nic się nie uda", juz wszystko zaplanowane, nami rządzą silniejsi… I co to daje? Ano opuszczone ręce , marazm i niska samoocena Polaków. To jest efekt wytężonej roboty systemu i kretów, ale także, zamierzony lub nie – …roboty samej prawicy, narodowców i ludzi chcących uchodzić za państwowców. Zamiast konstrukcyjnego optymizmu, wiary w słuszne i godne racje, mamy defetyzm. Pamiętam taką dyskusję Zybertowicza z Michalkiewiczem. Michalkiewicz jak zwykle coś w rodzaju: wszędzie są służby i razwiedki, jesteśmy w mackach, wszystko o nas wiedzą i śledzą, wszystko dawno zaplanowane, umowy dawno podpisane, będą tu rządzic mądrzejsi, bo nasz naród jest głupszy itp itd. W konwencji – prawda – satyrycznej, ale sam fakt, że takie słowa powtarzane są dobitnie: jestesmy głupsi głupsi głupsi, nic się nie uda, – takie słowa działają zgodnie z ich semantycznym sensem. Wtedy Zybertowicz powiedział coś w rodzaju, alez nic podobnego, służby są, ale to nie problem, można je w ciągu jednego dnia rozwiązać. Michalkiewicza w innej dyskusji spytano: ale co w takim razie my możemy zrobić realnie? Odpowiedział ku memu osłupieniu – no, własciwie to już nic. Takim wstrząsem było dla mnie użycie słowa "Polactwo"przez Ziemkiewicza – "nowoczesnego endeka" .W tym wykładzie Radziejowska również to fatalne słowo wypomniała, mówi też dużo o poczuciu własnej wartości i godnosci, jako o niezbędnym warunku zycięstwa. I o tym, że wbrew szczuciom i złej woli przeciwników, naprawdę możemy i powinniśmy byc dumni z polskości. Myślę, że zanadto juz mamy gadania o tym, jak jest źle, trzeba więcej myśleć i mówić co i jak zrobić, by było lepiej, dlatego ukłon w stronę Gospodarza.
i…
zapomniałam podziękować cmss za wklejkę:)
“Przemyśleć Polskę” – dr Barbara Fedyszak-Radziejowska i
Wykład zdaje się na temat.
Przy okazji wyjaśnia, że "kto" vs "co" odnosi się do polityki, nie gramatyki 🙂
woda
Nie wiedziałem że wodę trzeba pić z kieliszków. Jestem strasznie do tyłu.
Targalski zabawnie trzeżwy, nie zgrokował do końca, imo
Styropianowy kubek vs kieliszek do białego wina?
Nie martw sie.
Ja to dopiero jestem do tylu, bo myslalem, ze to lampki do wina. To pewnie dlatego kolezanka malzonka tak krzywo na mnie patrzyla, gdy spozywalem czerwony napoj w takim czyms…wiec nie chodzilo jej, niebodze(chociaz bodzie zdrowo) o ilosc, a o sawuarwiwr. Dzieki i naprawde serdecznie pozdrawiam.
To było w Centrum Prasowym
To było w Centrum Prasowym Foksal. Ono jest chyba bardziej bankietowe niż prasowe i innych naczyń pewnie nie mieli.
trzeba wprowadzać inne trendy
Jest taka maniera wzięta z telewizji, gdzie stawiają na stole szklanki z pomaranczowym mętnym plynem, ktorego poziom w naczyńkach pozostaje stały do konca programu. Raczej by dali świnię z jabłkiem w pysku na środek, a dyskutantom widelce i zawiązane pod szyją serwety.
Trochę respektu dla władz
http://www.krolestwogarow.pl/2013/02/prosiak-pieczony.html
Przemyśleć Polskę
Warto posłuchać tego wykładu do końca. Juz dawno doceniłam Zybertowicza, teraz Fedyszak Radziejowską. Dywagowanie o beznadziejnej sytuacji, straszenie, mówienie "nic się nie uda", juz wszystko zaplanowane, nami rządzą silniejsi… I co to daje? Ano opuszczone ręce , marazm i niska samoocena Polaków. To jest efekt wytężonej roboty systemu i kretów, ale także, zamierzony lub nie – …roboty samej prawicy, narodowców i ludzi chcących uchodzić za państwowców. Zamiast konstrukcyjnego optymizmu, wiary w słuszne i godne racje, mamy defetyzm. Pamiętam taką dyskusję Zybertowicza z Michalkiewiczem. Michalkiewicz jak zwykle coś w rodzaju: wszędzie są służby i razwiedki, jesteśmy w mackach, wszystko o nas wiedzą i śledzą, wszystko dawno zaplanowane, umowy dawno podpisane, będą tu rządzic mądrzejsi, bo nasz naród jest głupszy itp itd. W konwencji – prawda – satyrycznej, ale sam fakt, że takie słowa powtarzane są dobitnie: jestesmy głupsi głupsi głupsi, nic się nie uda, – takie słowa działają zgodnie z ich semantycznym sensem. Wtedy Zybertowicz powiedział coś w rodzaju, alez nic podobnego, służby są, ale to nie problem, można je w ciągu jednego dnia rozwiązać. Michalkiewicza w innej dyskusji spytano: ale co w takim razie my możemy zrobić realnie? Odpowiedział ku memu osłupieniu – no, własciwie to już nic. Takim wstrząsem było dla mnie użycie słowa "Polactwo"przez Ziemkiewicza – "nowoczesnego endeka" .W tym wykładzie Radziejowska również to fatalne słowo wypomniała, mówi też dużo o poczuciu własnej wartości i godnosci, jako o niezbędnym warunku zycięstwa. I o tym, że wbrew szczuciom i złej woli przeciwników, naprawdę możemy i powinniśmy byc dumni z polskości. Myślę, że zanadto juz mamy gadania o tym, jak jest źle, trzeba więcej myśleć i mówić co i jak zrobić, by było lepiej, dlatego ukłon w stronę Gospodarza.
i…
zapomniałam podziękować cmss za wklejkę:)
Poloniatube
http://www.poloniatube.com/?p=2196
Poloniatube
http://www.poloniatube.com/?p=2196
O kurde
Jesli jest tak, jak piszesz Kurka, to jest zle, albo powiem inaczej, jest bardzo dobrze. PIS&LOVE musieliby byc kompletnymi, no wiesz thebilami, zeby tego nie wykorzystac.Mowie o prowokacjach, nie o wyniku wyborow.
Bo przegrac z czyms takim, to moze lepiej juz w ogole nie zabierac sie za gre…Jesli geniusze zyrandolowi maja takie pomysly, jak sugerujesz ( i nie tylko sugestie to sa, bo poniewaz Shityna faktycznie list zapodal, jak
wzmiankujesz), to albo firma skompromitowana w przygotowaniu poprzedniego oprogramowania zrobi im tym razem nawet wiekszy majstersztyk( i dzieki tej nadzieji czuja sie najzwyczajniej pewni swego i stosuja tak tanie zagrywki jak smolenski wrak, czy heca z listem rodzin), albo sa kompletnymi kretynami. Tylko ta firma mnie zastanawia i niepokoi, a nie Boleslaf Mondry ze Schedyna .
O kurde
Jesli jest tak, jak piszesz Kurka, to jest zle, albo powiem inaczej, jest bardzo dobrze. PIS&LOVE musieliby byc kompletnymi, no wiesz thebilami, zeby tego nie wykorzystac.Mowie o prowokacjach, nie o wyniku wyborow.
Bo przegrac z czyms takim, to moze lepiej juz w ogole nie zabierac sie za gre…Jesli geniusze zyrandolowi maja takie pomysly, jak sugerujesz ( i nie tylko sugestie to sa, bo poniewaz Shityna faktycznie list zapodal, jak
wzmiankujesz), to albo firma skompromitowana w przygotowaniu poprzedniego oprogramowania zrobi im tym razem nawet wiekszy majstersztyk( i dzieki tej nadzieji czuja sie najzwyczajniej pewni swego i stosuja tak tanie zagrywki jak smolenski wrak, czy heca z listem rodzin), albo sa kompletnymi kretynami. Tylko ta firma mnie zastanawia i niepokoi, a nie Boleslaf Mondry ze Schedyna .
Nagłe ożywienie
– po 5 latach – tematu Smoleńska nie może rzeczywiście być tylko przypadkiem. Nie ma się co pocieszać, że to okrągła (w znaczeniu 5) rocznica. Nagle się tacy sentymentalni zrobili… Komorowski, Schetyna i Bufetowa grzeją temat Smoleńska aż miło. Boję się, że ten ich diabeliczny pomysł z wciągnięciem opozycji i Dudy do awantury pt. "Gdzie postawić pomnik i dlaczego taki/dlaczego tam" wypali. Potem pójdzie jak z płatka. Mam małą nadzieję, że Kaczyński i s- ka są odpowiednio przygotowani na tę kilkumiesięczną nawalankę. Wiadomo, Kaczor coś w nerwach chlapnie i będą to klepać 24/dobę. Potem stwierdzą, że przecież Duda to Kaczor, a Kaczor to Duda i po zawodach. Ponieważ mam też umiarkowanie optymistyczne widzenie społeczeństwa, to obawiam się, że nawet jak opozycja będzie te ataki ignorowac to u "mundrego" elektoratu, jak u psa Pawłowa dojdzie do skojarzenia: Smoleńsk – Kaczyński – dzielić – wojna – Duda.
Niektórzy twierdzą, że i tak jest po zawodach, ale bronię się przed tą myślą nogami i rękami 🙁
będzie goło ale inaczej
Zawody i tak będą na szczęście. System stracił wydajnosć jak pod koniec Gierka, woły robocze nie stać na kredyty, więc międzynarodówka wymusi korekty.
Nagłe ożywienie
– po 5 latach – tematu Smoleńska nie może rzeczywiście być tylko przypadkiem. Nie ma się co pocieszać, że to okrągła (w znaczeniu 5) rocznica. Nagle się tacy sentymentalni zrobili… Komorowski, Schetyna i Bufetowa grzeją temat Smoleńska aż miło. Boję się, że ten ich diabeliczny pomysł z wciągnięciem opozycji i Dudy do awantury pt. "Gdzie postawić pomnik i dlaczego taki/dlaczego tam" wypali. Potem pójdzie jak z płatka. Mam małą nadzieję, że Kaczyński i s- ka są odpowiednio przygotowani na tę kilkumiesięczną nawalankę. Wiadomo, Kaczor coś w nerwach chlapnie i będą to klepać 24/dobę. Potem stwierdzą, że przecież Duda to Kaczor, a Kaczor to Duda i po zawodach. Ponieważ mam też umiarkowanie optymistyczne widzenie społeczeństwa, to obawiam się, że nawet jak opozycja będzie te ataki ignorowac to u "mundrego" elektoratu, jak u psa Pawłowa dojdzie do skojarzenia: Smoleńsk – Kaczyński – dzielić – wojna – Duda.
Niektórzy twierdzą, że i tak jest po zawodach, ale bronię się przed tą myślą nogami i rękami 🙁
będzie goło ale inaczej
Zawody i tak będą na szczęście. System stracił wydajnosć jak pod koniec Gierka, woły robocze nie stać na kredyty, więc międzynarodówka wymusi korekty.
13 niedzwiedzi do smiechu
Marzy mi sie aby znalezli sie prezenterzy, ktorzy potrafiliby na wizji tak obsmiac kazde glupstwo wypowiedziane i zrobione przez Bredzislawa 🙂 Filmik jest z ruskiej Mix TV z Toronto, prowadzaca program Tatyana Subbotina nie wiem czy sama nie zapalila ziola przed tym programem 🙂
13 niedzwiedzi do smiechu
Marzy mi sie aby znalezli sie prezenterzy, ktorzy potrafiliby na wizji tak obsmiac kazde glupstwo wypowiedziane i zrobione przez Bredzislawa 🙂 Filmik jest z ruskiej Mix TV z Toronto, prowadzaca program Tatyana Subbotina nie wiem czy sama nie zapalila ziola przed tym programem 🙂
WOJCIECH SUMLIŃSKI – “Polska w cieniu WSI” 11.02.2015 r.
Polecam prawdę o Komorowskim.
WOJCIECH SUMLIŃSKI – “Polska w cieniu WSI” 11.02.2015 r.
Polecam prawdę o Komorowskim.