Reklama

W powszechnej opinii specjalnością PO jest rozwiązywanie problemów, które partia matka sama stwarza. Nic bardziej fałszywego, rzeczywiście PO doskonale czuję się w produkcji mniej lub bardziej sztucznych kampanii na rzecz albo przeciw rozmaitym pierdołom, ale nigdy i niczego nie rozwiązała. Przykładów na tworzenie problemów, które ciągną się w nieskończoność jest całe mnóstwo. Nie tak dawno mieliśmy słynną ustawę „o bestiach”, a ponieważ jestem pewien, że może co 10 Polak wie, czym żył kraj kilkanaście miesięcy temu, to przypomnę, że chodziło o najgorszych bandytów, którzy po nowelizacji kodeksu i zniesieniu kary śmierci wyszli na wolność. O jednej „bestii” słyszeliśmy dzień i noc, nazywał się Mariusz Trynkiewicz i został skazany za pedofilię i brutalne zabójstwa chłopców. Nigdy wcześniej i chyba nigdy później sądy nie pracowały w takim tempie, dopychając kolanem paragrafy, dzięki czemu udało się bandziora zamknąć w… komfortowej klinice. Dokładnie rok temu rząd PO w okresie wakacyjnym wygasił ustawę, bo stało się jasne, że ten bubel prawny jest antykonstytucyjny. Identycznie rzecz się miała z dopalaczami, które na jakiś czas zastąpiły „wojnę z kibolami”. Jedną z najbardziej komicznych scen, co zapewne też nie zostało w pamięci Polaków, było aresztowanie na żywo w czasie obrad sejmu. Donald Tusk wytrzeszczał oczy i groził palcem, gdy nagle pojawiła się informacja o zatrzymaniu sprzedawców dopalaczy. Tak państwo zdawało egzamin. Finał walki z dopalaczami nastąpił w 2010 roku, wtedy powstało nowe cudowne prawo, które raz na zawsze miało zakończyć problem trucizny sprzedawanej pod bezczelnymi nazwami, np.: „podpałka do grilla”, czy „upominek kolekcjonerski”.

Pięć lat temu ministrem zdrowia była Ewa Kopacz i to ona obok Tuska najgłośniej krzyczała o skuteczności PO. Tuż po uchwaleniu ustawy, dopalacze można było nabyć bez najmniejszego problemu w sklepach internetowych, za parę miesięcy dealerzy reaktywowali stacjonarne sklepiki z „pamiątkami”. Propagandziści PO zatoczyli koło i znaleźli się w punkcie wyjścia, ale przy okazji nagłośnili tani i cholernie niebezpieczny sposób na „odlot”. Dziś była minister zdrowia, była marszałek sejmu i obecna premier Ewa Kopacz znów została przygnieciona wakacyjnym problemem, który sama wywołała, podgrzewała i próbowała zbić polityczny kapitał. No i co? A jakże by inaczej, oczywiście, że się PO natychmiast rozprawi z dopalaczami. Należałoby wymyślić zupełnie nową formułę, bo rozwiązywanie problemów, które się samemu tworzy, potem modelowo neutralizuje, by za chwilę ponownie spektakularnie problem rozwiązać, to jednak coś niespotykanego w przyrodzie. Cały ten kołowrót propagandowy jest wybitnie zabawny, ale świadczy przede wszystkim o jednym. PO zatrzymała się w czasach, gdy podobnymi sztuczkami skutecznie prała mózgi Polakom. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie, widzowie spektakli zobaczyli jak się wyjmuje królika z podwójnego dna kapelusza i występy prestidigitatorskie przestały być tajemnicą.

Reklama

Więcej finezji od partii rządzącej wykazują rozmaici doliniarze i włamywacze, którzy zdemaskowane metody zamieniają na inne. Tak się stało ze słynnym numerem „na wnuczka”, zdecydowana większość babć i dziadków została ostrzeżona przez media, rodzinę i sąsiadów, co zakończyło biznes. W nowej wersji kolegę wnuczka zastąpił kurier i znów przez jakiś czas dało się wyżyć z oszustwa. Wniosek dla PO jest taki, że partia straciła swój największy kapitał – zdolność do skutecznego ogłupiania ludzi. Co więcej brakuje w tej ekipie kłamców i złodziej jakiegokolwiek pomysłu na nowe numery, dlatego z uporem maniaka powielają zgrane do imentu występy. Strasznie PiS nie zniknęło, tylko przybrało na infantylizmie, a walki z kibicami i dopalaczami, jako tematy zastępcze, zamieniły się w retransmisje najnudniejszych meczów o pietruszkę. Jak na złość sypią się też autorytety, które mogłyby robić „społeczne kampanie”. Z Karolaka drą łacha na sam widok, Olbrychski się nachlał i miesza koniak z sokiem pomarańczowym, a Owsiak od dłuższego czasu nie wychodzi z prokuratury i sądów. Nie ma kim i nie ma czym ogłupiać, stąd też pozostają powtórki, czyli jak mawia młodzież suchary. Stare dowcipy i stare kotlety to pełna gwarancja nudnej i niestrawnej imprezy i dokładnie w takim stylu Kopacz prowadzi kampanię PO, w czym nie należy jej przeszkadzać.

Reklama

26 KOMENTARZE

  1. ta doklejka
    jest tak niechlujnie doklejona (ten kucyk i prześwity słoneczka pomiędzy pasmami włosów), że to jest naprawdę denerwujące kogo tam i za ile zatrudniają.
    Dzieciaki z szóstej klasy na byle corelu zrobiłyby to trochę bardziej ambitnie. Przypomniało mi się "logo" olimpiady Marczułajtis za dziesiątki tysięcy złotych ..

  2. ta doklejka
    jest tak niechlujnie doklejona (ten kucyk i prześwity słoneczka pomiędzy pasmami włosów), że to jest naprawdę denerwujące kogo tam i za ile zatrudniają.
    Dzieciaki z szóstej klasy na byle corelu zrobiłyby to trochę bardziej ambitnie. Przypomniało mi się "logo" olimpiady Marczułajtis za dziesiątki tysięcy złotych ..

  3. Straszenie PiS-em i kibolami działa, i to bardzo dobrze.
    Odnotowuję, że nawet ludzie dotąd niechętni PiS-owi są (co najmniej) z lekka wnerwieni na taką prymitywną agitkę PO. Widzą, że od takich wrzutek ideolo kwota wolna od podatku nie zmienia się bynajmniej, to samo wiek emerytalny, sześciolatki zostaną pognane do szkół, a i miejsc pracy też nie przybędzie.

  4. Straszenie PiS-em i kibolami działa, i to bardzo dobrze.
    Odnotowuję, że nawet ludzie dotąd niechętni PiS-owi są (co najmniej) z lekka wnerwieni na taką prymitywną agitkę PO. Widzą, że od takich wrzutek ideolo kwota wolna od podatku nie zmienia się bynajmniej, to samo wiek emerytalny, sześciolatki zostaną pognane do szkół, a i miejsc pracy też nie przybędzie.

  5. Opiszę, jak za komuny walczono z narkotykami
    W 1982 roku po znalezieniu u mnie dwóch worków suszu makowego i trzech garnków stanąłem przed obliczem sądu rejonowego w Sopocie i odpowiadałem karnie z artykułu w rozporządzeniu wydanym przez, już dziś nie pamiętam, którego ministra:
    "Kto bez zezwolenia wytwarza środki piorące, żrące i toksyczne ten odpowiada karnie itp. itd…."
    Teraz za tworzenie prawa wzięły się ciemniaki, którzy wymyślili sobie dopisywanie na bieżąco kolejnych specyfików. Zafundowali w ten sposób społeczeństwu wyścig, na wygranie którego nie mają najmniejszych szans. Sam raz drogą pocztową sprowadziłem sobie specyfik "AK47" i tam stało jak byk: "wyłącznie do użytku kolekcjonerskiego, spożywanie grozi śmiercią". Czy można zabronić komuś kupić sobie w sklepie rozcieńczalnik i go później wdychać? A może rozcieńczalnik dopisać do listy? To co proponują te tępaki, to paranoja. Dlaczego wysyp wypadków z dopalaczami mamy akurat na Śląsku? Normalny zrozumie, głupiemu szkoda pisać.

  6. Opiszę, jak za komuny walczono z narkotykami
    W 1982 roku po znalezieniu u mnie dwóch worków suszu makowego i trzech garnków stanąłem przed obliczem sądu rejonowego w Sopocie i odpowiadałem karnie z artykułu w rozporządzeniu wydanym przez, już dziś nie pamiętam, którego ministra:
    "Kto bez zezwolenia wytwarza środki piorące, żrące i toksyczne ten odpowiada karnie itp. itd…."
    Teraz za tworzenie prawa wzięły się ciemniaki, którzy wymyślili sobie dopisywanie na bieżąco kolejnych specyfików. Zafundowali w ten sposób społeczeństwu wyścig, na wygranie którego nie mają najmniejszych szans. Sam raz drogą pocztową sprowadziłem sobie specyfik "AK47" i tam stało jak byk: "wyłącznie do użytku kolekcjonerskiego, spożywanie grozi śmiercią". Czy można zabronić komuś kupić sobie w sklepie rozcieńczalnik i go później wdychać? A może rozcieńczalnik dopisać do listy? To co proponują te tępaki, to paranoja. Dlaczego wysyp wypadków z dopalaczami mamy akurat na Śląsku? Normalny zrozumie, głupiemu szkoda pisać.

  7. Robaki w ataku..
    Witam  po  czasowej  przerwie  🙂

    w 2011 r.  rowniez  Tusk  '' pochwalil  sie'' , ze  robi  zakupy  w tym samym markecie  z robakiem co Ewa….przypadek …. ?
    Info tu

    http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/498641,tusk_rewanzuje_sie_kaczynskiemu_moja_rodzina_robi_zakupy_w_biedronce.html
    http://forsal.pl/artykuly/498932,darmowa_reklama_jeronimo_martins_tusk_kupuje_w_biedronce.html

    Non-profit ''Global Financial Integrity''  zrobila  10 letnie   zestawienie  przeplywu -wyplywu  pieniedzy  w krajach  rozwiajacych  sie i wg  nich  z Polski  wyplynelo  ok 52 mln dolarow. w latach  2003 – 2012..
      Nie  znalazlam  z jakich  zrodel  to  maja  ale  jakkolwiek  liczby  szokuja  mnie … oczywiscie  nie trudno zgadnac…:)  za  czyich  rzadow  forsa  z kraju plynela  szerokim strumieniem…… zamiast  wspierac Polske….
     link  tu 
    http://www.gfintegrity.org/issues/data-by-country/

    P.S. przepraszam ale  nie mam  polskich  znakow w laptopie
    pozdrawiam

  8. Robaki w ataku..
    Witam  po  czasowej  przerwie  🙂

    w 2011 r.  rowniez  Tusk  '' pochwalil  sie'' , ze  robi  zakupy  w tym samym markecie  z robakiem co Ewa….przypadek …. ?
    Info tu

    http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/498641,tusk_rewanzuje_sie_kaczynskiemu_moja_rodzina_robi_zakupy_w_biedronce.html
    http://forsal.pl/artykuly/498932,darmowa_reklama_jeronimo_martins_tusk_kupuje_w_biedronce.html

    Non-profit ''Global Financial Integrity''  zrobila  10 letnie   zestawienie  przeplywu -wyplywu  pieniedzy  w krajach  rozwiajacych  sie i wg  nich  z Polski  wyplynelo  ok 52 mln dolarow. w latach  2003 – 2012..
      Nie  znalazlam  z jakich  zrodel  to  maja  ale  jakkolwiek  liczby  szokuja  mnie … oczywiscie  nie trudno zgadnac…:)  za  czyich  rzadow  forsa  z kraju plynela  szerokim strumieniem…… zamiast  wspierac Polske….
     link  tu 
    http://www.gfintegrity.org/issues/data-by-country/

    P.S. przepraszam ale  nie mam  polskich  znakow w laptopie
    pozdrawiam