Reklama

Inspirację do dzisiejszego felietonu zaczerpnąłem z kilku miejsc i od kilku osób, ale nie zgadzam się z miejscami i osobami, że najnowszy twór „narodowy” jest języczkiem uwagi najbliższych wyborów. Tym bardziej odrzucam „radę”, aby PiS za wszelką cenę zawalczył o elektorat „narodowy”, ponieważ to droga donikąd i po nic. Na wstępie kilka faktów. „Konfederacja” jest mieszaniną wszystkiego, co się skupia pod szyldem „antyPO-PiS”, czyli w takie poszerzone „antypis”. Dlatego znajdziemy tutaj dosłownie wszystkie prawicowe kanapy, które usiłują odszukać trzecią drogę.

Dość powiedzieć, że w „Konfederacji” odzywają się przeciwnicy konkordatu i nawet tacy, co to uznają Watykan za mafię, a po drugiej stronie swoje krzyczą żarliwi katolicy. Nie koniec skrajności, obecność Kai Godek, która kwestie aborcji wywiesiła na sztandary i głównie z tego jest rozpoznawalna, ma się nijak do obecności pana Marca vel Liroy. Gdyby pogadać z Grzegorzem Braunem, kolejną postacią z „Konfederacji”, to by nam powiedział, że legalizowanie marihuany jest grzechem, z czego szczerze uśmiałby się nie tylko wspomniany Liroy, ale i sam „krul” Janusz Korwin-Mikke. I tak dalej i tak dalej. Innymi i dosadnymi słowy, „Konfedreacja” to zbieranina skrajności w ogóle i skrajności w ramach własnego obozu, taki prawicowy koloryt.

Reklama

Gdy już wiemy z jakim politycznym koktajlem mamy do czynienia to pora zająć się legendą o „narodowcach”, a ta jest ubogą wersją „narracji” PiS. W skrócie, „narodowcy” z przystawkami uważają się z wykluczonych z życia politycznego, o czym ma świadczyć miedzy innymi to, że są kasowani w sondażach, do tego eliminowani z mediów lewackich i „reżimowej” TVP. Typowa bajka o oblężonej twierdzy i jedynym sprawiedliwym, który się nie daje złamać, za co jest tępiony przez wszystkich zdrajców od lewa do prawa. I wszystko byłoby fajnie, gdyby było prawdą, nie bajką. „Narodowców” w mediach lewackich jest pełno i chociaż przedstawiani są z jak najgorszej strony, to maja setki okazji, aby się wybić na mołojecką sławę, jak to zrobiło wielu innych, poczynając od Leppera. Nic podobnego się nie dzieje, bo stać się nie może, ale o tym za chwilkę.

Jeśli chodzi o sondaże, to tutaj wszyscy mają pretensje, słuszne zresztą, jednak w przypadku politycznej drobnicy problem sprowadza się do błędu statystycznego. Rzadko kiedy się zdarza, aby wynik wyborczy najnowszej prawicowej kanapy był wyższy od sondażowego, jeśli już to mówimy o 2% przeciw 4%, czyli o wielkości mniejszej niż 3% błędu statystycznego. Jak widać dwie główne podpory uciśnionej „narodowej” prawicy nie są legendą, bo w legendzie zawsze jest ziarnko prawdy, ale zwykłą blagą na potrzeby propagandowe. Dodam jeszcze innego ulubionego konika „narodowców”, czyli krytykę od lewa do prawa. No, jeśli się „zamawia pięć piw” i robi różne inne cuda, jak na przykład domalowywanie pejsów na logo „PiS”, to ciężko sobie zdobyć sympatię kogokolwiek poza własnym obozem. Lewica nie cierpi „narodowców” z przyczyn oczywistych, PiS traktuje ich z dużą rezerwą, z przyczyn politycznych. Popieranie takich haseł jak „Polska po rządami USRaela”, czy „śmierć UPAińcom” oznaczałoby dla PiS oddanie władzy POKO i Biedroniowi.

Wróćmy na koniec do zaczętego wątku, który nam wyjaśni wszystko. Dlaczego „narodowcom”, obecnie w wersji „Konfedreacja” nie udaje się zaistnieć na poziomie 10%, co udało się innym oryginałom: Lepperowi, Giertychowi, Palikotowi. Proste pytanie i prosta odpowiedź. Poziom głoszonych „poglądów” jest tak ekstremalny, że odzwierciedla realne poparcie w narodzie. Lewica i PiS używają „narodowców” jako narzędzia politycznego, bo do niczego innego takiego ekstremum użyć się nie da. Próba wyrwania elektoratu „Konfederacji” musiałaby się wiązać z ostrym kursem na prawo, a to dla PiS w wyborach europejskich pewna śmierć. Ewentualny zysk zmieściłby się w 1-2% głosów, przy 7-8% stratach. Dajmy sobie spokój z legendami, róbmy i idźmy po swoje…

Reklama

56 KOMENTARZE

  1. I tak oto dialektycznie

    I tak oto dialektycznie rozsmarowana przez MK Konferderacja, przegrywa z aksjologicznie jedynie słuszną linią PZPR, tj. wróć – PiS.

    Zagadka, kto to powiedział: "Komitet Centralny Partii i rząd opracowały plan działania, który pozwoli na stopniowe podnoszenie stopy życiowej mas pracujących. Uwzględnia się przy tym przede wszystkim te grupy zatrudnionych, których zarobki układają się specjalnie niekorzystnie."? Nie zgadliście, to nie Prezes Kaczyński na ostatniej konwencji jedynie słusznej partii PiS, ale niezatapialny premier Cyrankiewicz w Poznaniu 1956r., po tamtejszych masakrach protestujących robotników…

    Józef Cyrankiewicz tamże: "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.". Wizjoner, no po prostu wizjoner, aż dziw, że MK nie podparł się cytatami z tego przemówienia, ale przyznaję sprawiedliwie, przesłanie pozostało. PiS nie musi wymyślać koła od nowa, sięga jedynie i czerpie pełnymi garściami z minionej (wygląda, że niesłusznie), epoki.

  2. I tak oto dialektycznie

    I tak oto dialektycznie rozsmarowana przez MK Konferderacja, przegrywa z aksjologicznie jedynie słuszną linią PZPR, tj. wróć – PiS.

    Zagadka, kto to powiedział: "Komitet Centralny Partii i rząd opracowały plan działania, który pozwoli na stopniowe podnoszenie stopy życiowej mas pracujących. Uwzględnia się przy tym przede wszystkim te grupy zatrudnionych, których zarobki układają się specjalnie niekorzystnie."? Nie zgadliście, to nie Prezes Kaczyński na ostatniej konwencji jedynie słusznej partii PiS, ale niezatapialny premier Cyrankiewicz w Poznaniu 1956r., po tamtejszych masakrach protestujących robotników…

    Józef Cyrankiewicz tamże: "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.". Wizjoner, no po prostu wizjoner, aż dziw, że MK nie podparł się cytatami z tego przemówienia, ale przyznaję sprawiedliwie, przesłanie pozostało. PiS nie musi wymyślać koła od nowa, sięga jedynie i czerpie pełnymi garściami z minionej (wygląda, że niesłusznie), epoki.

  3. Może MK ma rację, ale  faktem

    Może MK ma rację, ale  faktem jest, że około połowy potencjalnych wyborców nie głosuje. Może nie ma na kogo. Pewnie jest przestrzeń na jakąś bardzo propolską i patriotyczną partię. Wiedzą o tym Rosja, Niemcy i Izrael i zrobią wszystko, by taka partia nie powstała. Najlepszą metodą jest promowanie w ruchach narodowych różnych dziwnych i skompromitowanych ludzi, tak by te środowiska obrzydzić większości wyborców. Zresztą PiS także boi się takiej partii, gdyż odebrałaby by jej trochę najwierniejszego elektoratu. Dlatego coś takiego szybko nie powstanie.

  4. Może MK ma rację, ale  faktem

    Może MK ma rację, ale  faktem jest, że około połowy potencjalnych wyborców nie głosuje. Może nie ma na kogo. Pewnie jest przestrzeń na jakąś bardzo propolską i patriotyczną partię. Wiedzą o tym Rosja, Niemcy i Izrael i zrobią wszystko, by taka partia nie powstała. Najlepszą metodą jest promowanie w ruchach narodowych różnych dziwnych i skompromitowanych ludzi, tak by te środowiska obrzydzić większości wyborców. Zresztą PiS także boi się takiej partii, gdyż odebrałaby by jej trochę najwierniejszego elektoratu. Dlatego coś takiego szybko nie powstanie.

  5. Cyt. “najnowszy twór

    Cyt. "najnowszy twór „narodowy” jest języczkiem uwagi najbliższych wyborów". k.c.

    – Języczkiem U WAGI (taka waga, jak do ważenia kartofli).

    A co do meritum. Tak, PiS i nic innego. Prowadź nas, PiS-ie, ku świetlanej przyszłości, ku socjalizmowi. Niech żyją, niech żyją nasi towarzysze z towarzyszkami. Teraz tylko wygrać wybory do Europarlamentu i zapanuje powszechna szczęśliwość w domu naszym. Amen.

  6. Cyt. “najnowszy twór

    Cyt. "najnowszy twór „narodowy” jest języczkiem uwagi najbliższych wyborów". k.c.

    – Języczkiem U WAGI (taka waga, jak do ważenia kartofli).

    A co do meritum. Tak, PiS i nic innego. Prowadź nas, PiS-ie, ku świetlanej przyszłości, ku socjalizmowi. Niech żyją, niech żyją nasi towarzysze z towarzyszkami. Teraz tylko wygrać wybory do Europarlamentu i zapanuje powszechna szczęśliwość w domu naszym. Amen.

  7. Ja szanuje Korwina Mikkego ,

    Ja szanuje Korwina Mikkego , bo puki co tylko on przypierdolil Boniemu w ryja ! Zaden PIS-owiec sie na to nie zdobyl , a byly ku temu niejednokrotnie powody. Dlatego kto jak kto ale on w Brukseli powinien byc , by w nastepnym rozdaniu lac po pysku lewakow!

    • Tzw. konfederacja, jeśli

      Tzw. konfederacja, jeśli będzie w jakimś stopniu zagrażać, zostanie "zasiedlona" odpowiednimi ludźmi, przejęta i zneutralizowana, a nawet wykorzystana do swoich celów. Nikt nigdzie w podobnej sytuacji nie pozostawi znaczącej siły bez opieki. Na boisku Lewandowskiego obstawia zazwyczaj trzech obrońców. Tak jest zawsze i wszędzie. Jeśli ta konfederacja ma być budowana na poważnie, to podstawowym zadaniem powinno być skrupulatne sprawdzanie każdego, kto chociażby się do niej zbliża. Wątpliwych nie dopuszczać. A ja takiej tendencji nie obserwuję. – Jak było z Okrągłym Stołem i Magdalenką? Koledzy przy wódeczce porozdzielali sobie frukty, a naród nawet tego nie zauważył. Uczmy się na historii.

    • …PÓKI, póki,… kuurrrwa,

      @Lukas: ..PÓKI, póki,… kuurrrwa, ja pierdolę, jak to mawiał Adaś Miałczyński. Weeeź się ogarnij, Polaku…? 

      "…lać po pysku lewakow!" Kto miałby to robić ? ON ? Ruska, płatna, jebana onuca ? Co ty k**wa w ogóle pierdzielisz. Słyszysz się ? Płatnicy Putina to śmieci i zdrajcy, porównywalni jedynie z foksdojczami i szmalcownikami. KEDYW takich rozpierdalał bez pardonu, jak chociażby takiego śmiecia, jak Igo Sym. PoGoogluj…

       

  8. Ja szanuje Korwina Mikkego ,

    Ja szanuje Korwina Mikkego , bo puki co tylko on przypierdolil Boniemu w ryja ! Zaden PIS-owiec sie na to nie zdobyl , a byly ku temu niejednokrotnie powody. Dlatego kto jak kto ale on w Brukseli powinien byc , by w nastepnym rozdaniu lac po pysku lewakow!

    • Tzw. konfederacja, jeśli

      Tzw. konfederacja, jeśli będzie w jakimś stopniu zagrażać, zostanie "zasiedlona" odpowiednimi ludźmi, przejęta i zneutralizowana, a nawet wykorzystana do swoich celów. Nikt nigdzie w podobnej sytuacji nie pozostawi znaczącej siły bez opieki. Na boisku Lewandowskiego obstawia zazwyczaj trzech obrońców. Tak jest zawsze i wszędzie. Jeśli ta konfederacja ma być budowana na poważnie, to podstawowym zadaniem powinno być skrupulatne sprawdzanie każdego, kto chociażby się do niej zbliża. Wątpliwych nie dopuszczać. A ja takiej tendencji nie obserwuję. – Jak było z Okrągłym Stołem i Magdalenką? Koledzy przy wódeczce porozdzielali sobie frukty, a naród nawet tego nie zauważył. Uczmy się na historii.

    • …PÓKI, póki,… kuurrrwa,

      @Lukas: ..PÓKI, póki,… kuurrrwa, ja pierdolę, jak to mawiał Adaś Miałczyński. Weeeź się ogarnij, Polaku…? 

      "…lać po pysku lewakow!" Kto miałby to robić ? ON ? Ruska, płatna, jebana onuca ? Co ty k**wa w ogóle pierdzielisz. Słyszysz się ? Płatnicy Putina to śmieci i zdrajcy, porównywalni jedynie z foksdojczami i szmalcownikami. KEDYW takich rozpierdalał bez pardonu, jak chociażby takiego śmiecia, jak Igo Sym. PoGoogluj…

       

  9. PiS może bardzo łatwo

    PiS może bardzo łatwo zneutralizować tzw. narodowców poprzez jawność działania i dyskusji np. wobec polsko-żydowskich tematów tabu, których Konfederacja się nie boi i w związku z tym ma medialny "monopol na prawdę" w tych tematach…

     

    • PiS nigdy nie podejmie takich

      PiS nigdy nie podejmie takich tematów. Z prostej przyczyny. To by ich pogrążyło w oczach wyborców. Na 447JUST nie ma mocnych. Obecna władza jest w tej nieszczęśliwej sytuacji, że to ona musi zająć stanowisko.

  10. PiS może bardzo łatwo

    PiS może bardzo łatwo zneutralizować tzw. narodowców poprzez jawność działania i dyskusji np. wobec polsko-żydowskich tematów tabu, których Konfederacja się nie boi i w związku z tym ma medialny "monopol na prawdę" w tych tematach…

     

    • PiS nigdy nie podejmie takich

      PiS nigdy nie podejmie takich tematów. Z prostej przyczyny. To by ich pogrążyło w oczach wyborców. Na 447JUST nie ma mocnych. Obecna władza jest w tej nieszczęśliwej sytuacji, że to ona musi zająć stanowisko.

  11. Muszę pochwalić Prezes

    Muszę pochwalić Prezes Trybunału Konstytucyjnego, która ma więcej oleju w głowie niż Błaszczak i Brudziński razem wzięci i pomnożeni do sześcianu.

    W święto konstytucji 3 maja pojechała na Litwę powiedzieć, że Litwa uchwaliła pierwszą w Europie konstytucję, a Polska jest dumna że mogła wtedy stać koło Litwy. 

    Oczywiście politykom litewskim najbardziej zależy na tym gwarancjach, że w razie problemu wojsko polskie będzie broniło terytorium Litwy jak polskiego, ale porządna gra wstępna ustawia cały mecz.

  12. Muszę pochwalić Prezes

    Muszę pochwalić Prezes Trybunału Konstytucyjnego, która ma więcej oleju w głowie niż Błaszczak i Brudziński razem wzięci i pomnożeni do sześcianu.

    W święto konstytucji 3 maja pojechała na Litwę powiedzieć, że Litwa uchwaliła pierwszą w Europie konstytucję, a Polska jest dumna że mogła wtedy stać koło Litwy. 

    Oczywiście politykom litewskim najbardziej zależy na tym gwarancjach, że w razie problemu wojsko polskie będzie broniło terytorium Litwy jak polskiego, ale porządna gra wstępna ustawia cały mecz.

  13. To wszystko nie jest takie

    To wszystko nie jest takie proste. Przez lata mieliśmy w zasadzie dwie strony. My i oni. W PRL czerwoni i solidarność ( W dużym uproszczeniu) . Teraz PIS i POKO.  Nie było czasu i szans na to żeby poglądy ucieramy się w demokratycznym tyglu. Dziś gadanie nic na prawo od PiS jest bardzo życzeniowe.  Musi coś być bo inaczej PiS stanie się partia nieomylna A to już przerabialiśmy.  Trzy małe kanapy są lepiej ustawne niż jedną wielka   dlatego myślę że MK będzie mocno zaskoczony wynikiem konfederacji. 

  14. To wszystko nie jest takie

    To wszystko nie jest takie proste. Przez lata mieliśmy w zasadzie dwie strony. My i oni. W PRL czerwoni i solidarność ( W dużym uproszczeniu) . Teraz PIS i POKO.  Nie było czasu i szans na to żeby poglądy ucieramy się w demokratycznym tyglu. Dziś gadanie nic na prawo od PiS jest bardzo życzeniowe.  Musi coś być bo inaczej PiS stanie się partia nieomylna A to już przerabialiśmy.  Trzy małe kanapy są lepiej ustawne niż jedną wielka   dlatego myślę że MK będzie mocno zaskoczony wynikiem konfederacji. 

  15. Słabo, słabiej, coraz słabiej

    Słabo, słabiej, coraz słabiej. Zastanawiam się od jakiegoś czasu czy to nie Sakiewicz jest gospodarzem tego portalu. Każdy kto nie z PiSem, ten ruska onuca. Ze smutkiem czytam od jakiegoś czasu Kontrowersje a zaglądam tu regularnie od wielu lat. Pozdrawiam  mimo wszystko. Możecie już pluć i wyzywać mnie od kacapów. 

  16. Słabo, słabiej, coraz słabiej

    Słabo, słabiej, coraz słabiej. Zastanawiam się od jakiegoś czasu czy to nie Sakiewicz jest gospodarzem tego portalu. Każdy kto nie z PiSem, ten ruska onuca. Ze smutkiem czytam od jakiegoś czasu Kontrowersje a zaglądam tu regularnie od wielu lat. Pozdrawiam  mimo wszystko. Możecie już pluć i wyzywać mnie od kacapów.