Reklama

Zanim przejdę do sedna, chciałbym przy okazji wspomóc portal onet.pl ciekawym pomysłem na artykuł. Zauważyłem, że redaktorzy poszukując inspiracji na kolejne tematy, odwiedzają kontrowersje.

Zanim przejdę do sedna, chciałbym przy okazji wspomóc portal onet.pl ciekawym pomysłem na artykuł. Zauważyłem, że redaktorzy poszukując inspiracji na kolejne tematy, odwiedzają kontrowersje. Plemię Crow, które zamieszkiwało sobie Amerykę Północną zanim wiadomo co, miało bardziej burzliwe życie romantyczne niż taka Doda czy Marcinkiewicz. Gdy mężczyznę interesowała jakaś kobieta, skradał się w nocy do jej namiotu i wsuwał rękę do środka. Romeo musiał liczyć na szczęście, gdyż jego ręka powinna była trafić na jej organy płciowe. Następnie bawił się nimi a gdy jego partnerce owa zabawa przypadła do gustu, zapraszała go do środka, aby dokończył dzieła po bożemu. Uważam, że należy przeanalizować owe rozwiązanie w kontekście feminizmu oraz poddać je ogólnonarodowej dyskusji. Ponadto idealnie mieści się to w ramach misji mediów publicznych. Bierzcie i jedzcie.

Mamy wielką dyskusję na temat misji mediów publicznych. Massmedia komercyjne prześcigają się w krytykowaniu TVP, padają wielkie słowa, jak to one walczą o światłość każdego widza a Farfał deprawuje naród. Natomiast komercyjne media mainstreamowe wypełniają misję żydów, którzy chcą zdobyć światową dominację jak twierdzą niektórzy publicyści Arcanów. Są spiski większe i mniejsze, jakiś czas temu przeczytałem w piśmie Najwyższy Czas, że prezerwatywy są po to, żeby zabić Afrykę. Udowodniono tam matematycznie, że prezerwatywy na czarnym lądzie powodują zwiększenie zarażeniem się wirusem HIV. Dowodzi to, że ataki na papieża za krytykowanie używania prezerwatyw są bezpodstawne i są częścią większego spisku.

Reklama

Ile z Was zmarło w wyniku wirusa H5N1. Proszę się nie wstydzić, przyznawać się. Przecież to już była pandemia. Ciekawe kto nas uratował ? Pewnie to byli żydzi, gdyż oni postawili sobie za punkt honoru opanowanie świata, a kto by chciał rządzić trupami ?

A słyszeliście może o Korei Północnej. To takie supermocarstwo, które ostatnio przeprowadziło atak hakerski na Pentagon. Jakby tego było mało rozwija broń masowego rażenia, która będzie wykorzystana do dominacji światowej. Fakt, że Korea Północna stosuje wobec swoich obywateli tortury rodem z Holocaustu jest nieistotny.

Pedofilii nie może nie zabraknąć w wieczornych wiadomościach. To oni czają się na dzieci za każdym rogiem przedszkola. Pedofile są wszędzie, to oni mają pakiet większościowy w popularnym komunikatorze internetowy, mają swoich ludzi wśród opiekunów wycieczek oraz co każdy pewnie już się domyśla, każdy ksiądz to pedofil. Tak więc dzieci nie powinny w ogóle wychodzić na dwór, bo tam tylko zboczeńcy czekają aby je skrzywdzić.

Jeśli komuś starczy odwagi po takiej porcji faktów doprawionych jeszcze psychopatami, na doproszenie się o reformę ZUS czy NFZ to dostanie kolejną porcję informacji.

Tutaj pierwsze skrzypce gra Kościół, który jest przeciwny nauce, gdyż bezradni ludzie w chwili słabości zwracają się do Boga o pomoc. Którzy zwracają się do Boga w potrzebie ? Biedni czy bogaci ? Ci drudzy nie potrzebują zgody Kościoła na przeprowadzenie aborcji. Jest nawet tak, że w niektórych krajach istnieją specjalne kliniki, które robią testy genetyczne płodu i jeśli wykryje się wady genetyczne, to płód idzie do śmietnika. Czy w tych krajach odbywają się orgie seksualne na ulicach a premierem jest pedofilem ? Oni po prostu zdali sobie sprawę, że można nieźle zarobić na takich frajerach jak Polacy.

Zapłodnienie in vitro to kolejny przykład jak sprytniejsze kraje całkowicie zliberalizowały tą kwestię aby otwierać u siebie kliniki, gdyż koszt takiego leczenie jest dość spory. Być może jest tak, że Bóg widząc naszą lojalność wobec swoich zasad zesłał na nas pozytywny wzrost gospodarczy. Generalnie Kościół nie ma bezpośredniego interesu ani w in vitro czy aborcji, chodzi o to, żeby zjednoczyć swoje owieczki wokół wspólnej idei. Wykazać odrębność jednej grupy od drugiej. W ten oto sposób zostaje także coś dla sępów, które antagonizują społeczeństwo aby zwiększyć swoją oglądalność.

Kim był Michael Jackson ? Nie znam ani jednego jego utworu, sądząc jednak po tym, że teraz oblizuje się deski klozetowe na których srał, pewnie był jakimś wielkim reformatorem na miarę Einsteina. To jakby spersonifikować globalne ocieplenie.

Ostatnio w telewizji pojawiła się dyskusja na temat parytetu wyborczego. Feministki, które są za tym rozwiązaniem mają dysfunkcje kobiecości. Trzeba być naprawdę nieszczęśliwym w życiu, aby nie zauważać, że umysły kobiety i mężczyzny pracują całkiem inaczej. Nie można tutaj mówić o lepszym i gorszym postrzeganiu świata, tylko o ewolucji, która przystosowała obie płci do innych ról społecznych. Czy to oznacza, że kobiet nie powinno być w polityce ? Oczywiście, że nie, chodzi tylko o to, że np. statystycznie jeden na sto facetów i jedna na trzysta kobiet nadaje się do polityki. Skoro, więc działamy wbrew naturze to czemu ma to służyć ? W jaki sposób równa ilość kobiet poprawi funkcjonowanie polityki ? Kolejny wynalazek z dziedziny New Age.

Prawda jest taka, że każda z tych spraw powinna zwykłego obywatela gówno obchodzić. W przypadku aborcji czy in vitro powinien istnieć wolny wybór i każdy decydować według własnego sumienia. Bezsensu byłoby wymagać aby np. Walter nagle przestał serwować opium dla mas, bo straciłby całą widownię. Pytanie jest tylko czy zmierza on raczej w kierunku perfumerii czy szamba ?

Reklama

17 KOMENTARZE

  1. Bardzo jestem zachwycony tym tekstem,
    Mości Kowalski. Pan to mógłbyś Hollywood reformować a przynajmniej czegoś barany nauczyć. Mówię przykładowo.
    Dałbym diamentową jedynkę ale nie wiem czy Waść się poznasz na moim zachwycie więc poprzestanę na szóstce solidnej jak dębowa deska na którą Mike ….
    Co do wątku z parytetami i różnic między ludźmi o dopełniających się genitaliach to śmiem wątpić we wszystkie tezy o różnej przydatności płci do polityki. Niech mi to ktoś matematycznie przekonująco udowodni. Ale to nie jest do udowodnienia. Wg mojej niesprawdzonej hipotezy jest to jedyna piramidalna bzdura która się przemyciła do świetnego tekstu. No ale pisał facet. I to jest usprawiedliwienie. Niewielkie.

    • Porozmawiajmy jak
      Porozmawiajmy jak faceci?analitycznie. Co do prezerwatyw w Afryce to ich stosowanie zwiększa ilość przypadkowych kontaktów seksualnych i owe prawdopodobieństwo zarażenia się jest większe niż z mniejszą ilością partnerów bez. Przy czym należy zauważyć, że Afryka żyje dzięki ogromnemu przyrostowi naturalnemu właśnie dzięki niechcianym ciążom. Na tym opierał się ten wzór matematyczny i był dość skomplikowany. Być może matematycznie wszystko się zgadzało, jednak można to porównać do tego, że dla NFZ lepiej jest jeśli obywatel pali bo wtedy szybciej umrze i szybciej zabierze się jego składki.
      Natomiast co do parytetu. Pomijając argument “Ja” skądinąd słuszny to zauważ, że to chyba nie fair, że “konserwatyści” muszę bronić czegoś co działa i funkcjonuje dobrze. To raczej zwolennicy parytetu powinni przedstawić zalety takiego rozwiązania. Jedyny o jakim słyszałem to równość. Mnie to kompletnie nie obchodzi ile jest kobiet w polityce, może być i nawet 100% jeśli nawet ostatnia z nich będzie lepsza od pierwszego faceta. Jednak tak nie jest i z czegoś to wynika.
      Pytałeś o matematykę(statystykę), więc oto ona:
      Generalnie mniejsza ilość kobiet nadaje się do polityki, gdyż związane jest to z wychowaniem. Przede wszystkim kobiety w dzieciństwie bawiły się lalkami, obgadywały chłopaków, analizowały ich, gdyż dla kobiet wydanie potomstwa wiąże się z dużo większym ryzykiem niż dla faceta. Chodzi o to, że kobiety poświęcały większą część młodości, aby nauczyć się mowy ciała chłopaków, aby nie pomylić się w wyborze partnera, gdyż taka pomyłka kosztowałaby je dużo więcej niż pomyłka faceta. Natomiast mężczyźni w dzieciństwie rozwijali zdolność abstrakcyjnego myślenia bawiąc się klockami czy samochodami. Jednak to nie wszystko, kobiety są z natury bardziej romantyczne, gdyż w dzieciństwie aby uzyskać coś od ojca wykorzystywały swój wdzięk, który nie polega na logiczności tylko na empatii. Mężczyźni w dzieciństwie musieli się wykazać logicznością i sprytem, aby uzyskać od ojca określone dobra. Ponadto jest coś takiego, że większa część kobiet niż mężczyzn nie nadąża nad zmianami cywilizacyjnymi. Tzn. w podświadomości są zakodowane pewne schematy, które nie ewoluują tak szybko jak świat wokół nas.
      Tego jest naprawdę więcej, podałem tylko kilka przykładów.

      • A czy ja coś marudziłem na temat
        prezerwatyw? Nikomu nie bronię używać, nawet jeśli to używanie polega na nabiciu paczuszki na kołku nad wejściem do chaty z liści bambusa czy jakoś tak.
        Wcale nie kwestionuję rozumowania o złudnym poczuciu bezpieczeństwa. Ale sądzę że papcio zawsze jakieś argumenty by znalazł by kontrolować zbłąkane duszyczki. Papcio takich argumentów szuka od setek lat i zawsze coś znajduje aby się dostosować do poziomu intelektualnego owieczek. Więc może akurat znalazł słuszny argument. Kto to zweryfikuje? Nikt.

        A teraz wyobraź sobie dwie osoby płci odmiennej wychowane , każda na swojej bezludnej wyspie, gdzie nie było lalek, tatusiów, ani mowy ciała.
        W ciemno stwierdzisz, że z chłopczyka będą ludzie a z dziewczynki nie? Statystycznie?
        Powiem, że wątpię. Emocjonalnie jest mi to obojętne.
        Chcę tylko aby sądy były uwolnione od przesądów, jeśli wiesz co mam na myśli.

  2. Bardzo jestem zachwycony tym tekstem,
    Mości Kowalski. Pan to mógłbyś Hollywood reformować a przynajmniej czegoś barany nauczyć. Mówię przykładowo.
    Dałbym diamentową jedynkę ale nie wiem czy Waść się poznasz na moim zachwycie więc poprzestanę na szóstce solidnej jak dębowa deska na którą Mike ….
    Co do wątku z parytetami i różnic między ludźmi o dopełniających się genitaliach to śmiem wątpić we wszystkie tezy o różnej przydatności płci do polityki. Niech mi to ktoś matematycznie przekonująco udowodni. Ale to nie jest do udowodnienia. Wg mojej niesprawdzonej hipotezy jest to jedyna piramidalna bzdura która się przemyciła do świetnego tekstu. No ale pisał facet. I to jest usprawiedliwienie. Niewielkie.

    • Porozmawiajmy jak
      Porozmawiajmy jak faceci?analitycznie. Co do prezerwatyw w Afryce to ich stosowanie zwiększa ilość przypadkowych kontaktów seksualnych i owe prawdopodobieństwo zarażenia się jest większe niż z mniejszą ilością partnerów bez. Przy czym należy zauważyć, że Afryka żyje dzięki ogromnemu przyrostowi naturalnemu właśnie dzięki niechcianym ciążom. Na tym opierał się ten wzór matematyczny i był dość skomplikowany. Być może matematycznie wszystko się zgadzało, jednak można to porównać do tego, że dla NFZ lepiej jest jeśli obywatel pali bo wtedy szybciej umrze i szybciej zabierze się jego składki.
      Natomiast co do parytetu. Pomijając argument “Ja” skądinąd słuszny to zauważ, że to chyba nie fair, że “konserwatyści” muszę bronić czegoś co działa i funkcjonuje dobrze. To raczej zwolennicy parytetu powinni przedstawić zalety takiego rozwiązania. Jedyny o jakim słyszałem to równość. Mnie to kompletnie nie obchodzi ile jest kobiet w polityce, może być i nawet 100% jeśli nawet ostatnia z nich będzie lepsza od pierwszego faceta. Jednak tak nie jest i z czegoś to wynika.
      Pytałeś o matematykę(statystykę), więc oto ona:
      Generalnie mniejsza ilość kobiet nadaje się do polityki, gdyż związane jest to z wychowaniem. Przede wszystkim kobiety w dzieciństwie bawiły się lalkami, obgadywały chłopaków, analizowały ich, gdyż dla kobiet wydanie potomstwa wiąże się z dużo większym ryzykiem niż dla faceta. Chodzi o to, że kobiety poświęcały większą część młodości, aby nauczyć się mowy ciała chłopaków, aby nie pomylić się w wyborze partnera, gdyż taka pomyłka kosztowałaby je dużo więcej niż pomyłka faceta. Natomiast mężczyźni w dzieciństwie rozwijali zdolność abstrakcyjnego myślenia bawiąc się klockami czy samochodami. Jednak to nie wszystko, kobiety są z natury bardziej romantyczne, gdyż w dzieciństwie aby uzyskać coś od ojca wykorzystywały swój wdzięk, który nie polega na logiczności tylko na empatii. Mężczyźni w dzieciństwie musieli się wykazać logicznością i sprytem, aby uzyskać od ojca określone dobra. Ponadto jest coś takiego, że większa część kobiet niż mężczyzn nie nadąża nad zmianami cywilizacyjnymi. Tzn. w podświadomości są zakodowane pewne schematy, które nie ewoluują tak szybko jak świat wokół nas.
      Tego jest naprawdę więcej, podałem tylko kilka przykładów.

      • A czy ja coś marudziłem na temat
        prezerwatyw? Nikomu nie bronię używać, nawet jeśli to używanie polega na nabiciu paczuszki na kołku nad wejściem do chaty z liści bambusa czy jakoś tak.
        Wcale nie kwestionuję rozumowania o złudnym poczuciu bezpieczeństwa. Ale sądzę że papcio zawsze jakieś argumenty by znalazł by kontrolować zbłąkane duszyczki. Papcio takich argumentów szuka od setek lat i zawsze coś znajduje aby się dostosować do poziomu intelektualnego owieczek. Więc może akurat znalazł słuszny argument. Kto to zweryfikuje? Nikt.

        A teraz wyobraź sobie dwie osoby płci odmiennej wychowane , każda na swojej bezludnej wyspie, gdzie nie było lalek, tatusiów, ani mowy ciała.
        W ciemno stwierdzisz, że z chłopczyka będą ludzie a z dziewczynki nie? Statystycznie?
        Powiem, że wątpię. Emocjonalnie jest mi to obojętne.
        Chcę tylko aby sądy były uwolnione od przesądów, jeśli wiesz co mam na myśli.

  3. “Ile z Was zmarło w wyniku
    "Ile z Was zmarło w wyniku wirusa H5N1"
    Ja chyba nie, ale nie pamiętam zbyt dobrze, więc głowy nie dam.

    "Kim był Michael Jackson ?"
    To był taki biały Afroamerykanin, na którym za życia dużo ludzi wieszało psy, ale teraz wszyscy go kochają, bo o zmarłych trzeba mówić dobrze. Zawsze wydawało mi się, że żywi bardziej przejmują się tym co ludzie mówią, niż martwi, ale jest taka tradycja, że opluwani za życia ludzie dopiero po śmierci stają się legendami i półbogami, a Jackson jest właśnie modelowym przykładem tej tradycji.

    "Ostatnio w telewizji pojawiła się dyskusja na temat parytetu wyborczego"
    I bardzo dobrze. Ale dlaczego mamy się zatrzymywać tylko i wyłącznie na parytecie płci – bądźmy odważni i kroczmy śmiało dalej. Wprowadźmy parytet wyznania ( 90% miejsc dla katolików ), miejsca zamieszkania ( 38% dla wsi ), narodowości ( 98% dla Prawdziwych Polaków ) i jeszcze z 20 różnych innych parytetów, by nikt nie był dyskryminowany i by nastała sprawiedliwość. Oczywiście społeczna.

    • I jeszcze podparytety.
      Z puli przysługującej kobietom – 60% dla blondynek. Bardzo po macoszemu potraktowałeś Prawdziwych Polaków…
      A tak poważniej – mam jednak trochę mieszane uczucia. Z jednej strony kobiety się po prostu bardziej polityką brzydzą, a że i bardziej emocjonalne, to omijają szerokim łukiem. Zwłaszcza te kompetentne wolą mieć święty spokój, przykład poniżej. Może tu jednak coś by trzeba wyprostować? Niekoniecznie parytetami, bo z tej drugiej strony – najeżone pułapkami, jak każde sztuczne podziały.

  4. “Ile z Was zmarło w wyniku
    "Ile z Was zmarło w wyniku wirusa H5N1"
    Ja chyba nie, ale nie pamiętam zbyt dobrze, więc głowy nie dam.

    "Kim był Michael Jackson ?"
    To był taki biały Afroamerykanin, na którym za życia dużo ludzi wieszało psy, ale teraz wszyscy go kochają, bo o zmarłych trzeba mówić dobrze. Zawsze wydawało mi się, że żywi bardziej przejmują się tym co ludzie mówią, niż martwi, ale jest taka tradycja, że opluwani za życia ludzie dopiero po śmierci stają się legendami i półbogami, a Jackson jest właśnie modelowym przykładem tej tradycji.

    "Ostatnio w telewizji pojawiła się dyskusja na temat parytetu wyborczego"
    I bardzo dobrze. Ale dlaczego mamy się zatrzymywać tylko i wyłącznie na parytecie płci – bądźmy odważni i kroczmy śmiało dalej. Wprowadźmy parytet wyznania ( 90% miejsc dla katolików ), miejsca zamieszkania ( 38% dla wsi ), narodowości ( 98% dla Prawdziwych Polaków ) i jeszcze z 20 różnych innych parytetów, by nikt nie był dyskryminowany i by nastała sprawiedliwość. Oczywiście społeczna.

    • I jeszcze podparytety.
      Z puli przysługującej kobietom – 60% dla blondynek. Bardzo po macoszemu potraktowałeś Prawdziwych Polaków…
      A tak poważniej – mam jednak trochę mieszane uczucia. Z jednej strony kobiety się po prostu bardziej polityką brzydzą, a że i bardziej emocjonalne, to omijają szerokim łukiem. Zwłaszcza te kompetentne wolą mieć święty spokój, przykład poniżej. Może tu jednak coś by trzeba wyprostować? Niekoniecznie parytetami, bo z tej drugiej strony – najeżone pułapkami, jak każde sztuczne podziały.

  5. Tekst ogółem świetny, tylko to o kobietach
    psuje dobre wrażenie. “A teraz cię znajdę i zabiję bo obraziłeś mnie i inne kobiety” – to bym napisała gdyby było tak, jak piszesz. A sytuacja wygląda nieco inaczej więc napiszę tylko, że kwestia wychowania ma wpływ na wiele rzeczy, w tym na późniejsze “talenty polityczne”, ale płeć dziecka nie ma tu najmniejszego znaczenia. Po prostu, tak jak głupota czy mądrość nie są domeną żadnej grupy społecznej(występują we wszystkich, szczególnie głupota), tak umiejętności politykowania nie są domeną jednej płci. Jestem zdania, że jak ktoś jest nawiedzony, to nie ma znaczenia czy jest kobietą czy mężczyzną, nie powinien zasiadać w parlamencie. Niestety moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy, bo jestem małą rybką w oceanie. Chociaż każdy głos ma znaczenie…

  6. Tekst ogółem świetny, tylko to o kobietach
    psuje dobre wrażenie. “A teraz cię znajdę i zabiję bo obraziłeś mnie i inne kobiety” – to bym napisała gdyby było tak, jak piszesz. A sytuacja wygląda nieco inaczej więc napiszę tylko, że kwestia wychowania ma wpływ na wiele rzeczy, w tym na późniejsze “talenty polityczne”, ale płeć dziecka nie ma tu najmniejszego znaczenia. Po prostu, tak jak głupota czy mądrość nie są domeną żadnej grupy społecznej(występują we wszystkich, szczególnie głupota), tak umiejętności politykowania nie są domeną jednej płci. Jestem zdania, że jak ktoś jest nawiedzony, to nie ma znaczenia czy jest kobietą czy mężczyzną, nie powinien zasiadać w parlamencie. Niestety moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy, bo jestem małą rybką w oceanie. Chociaż każdy głos ma znaczenie…

  7. Tekst ogółem świetny, tylko to o kobietach
    psuje dobre wrażenie. “A teraz cię znajdę i zabiję bo obraziłeś mnie i inne kobiety” – to bym napisała gdyby było tak, jak piszesz. A sytuacja wygląda nieco inaczej więc napiszę tylko, że kwestia wychowania ma wpływ na wiele rzeczy, w tym na późniejsze “talenty polityczne”, ale płeć dziecka nie ma tu najmniejszego znaczenia. Po prostu, tak jak głupota czy mądrość nie są domeną żadnej grupy społecznej(występują we wszystkich, szczególnie głupota), tak umiejętności politykowania nie są domeną jednej płci. Jestem zdania, że jak ktoś jest nawiedzony, to nie ma znaczenia czy jest kobietą czy mężczyzną, nie powinien zasiadać w parlamencie. Niestety moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy, bo jestem małą rybką w oceanie. Chociaż każdy głos ma znaczenie…