Reklama

Ciągle podtrzymuję swoją szaloną prognozę, że niejaka Maria Czubaszek przejdzie na kolanach do Częstochowy, gdy tylko parę dni wcześniej odpowiednie stacje zapowiedzą, że już nie polewanie łba zimną wodą, ale pielgrzymki są modniejsze od skrobanek i botoxu. Nie uważam też, aby postawiona w tytule teza była jakąś abstrakcją, czy metaforą. Pomysł budowy pomnika podrzucony przez Izabellę Sariusz-Skąpską, tak całkiem przypadkiem u progu wyborów samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych, daje dobry początek do urządzenia nowoczesnego teatru. Pani Izabella Sariusz-Skąpska dotąd apelowała o wstrzemięźliwości i była bardzo rada z zarówno z tego połamanego kamienia, który tkwi na Powązkach, jak i z tej pięknej tablicy, którą ufundował i powiesił za węgłem pan prezydent. Nagle się Izabelli Sariusz-Skąpskiej przewróciła estetyka z wrażliwością do kupy. Po przemianie duchowej jednocześnie trafiła na łamy GW i posłała polecone pismo pod niewłaściwy adres. Zamiast do gospodarza stolicy, polecony trafił do Wujka Narodu Bronisława Komorowskiego znanego z szacunku dla „arcybolesnej prawdy”. Nadawczyni prosi we wzruszających słowach, aby Wujek użył swoich notowań zaufania i zamiast sadzić dęba, raczył wmurować kamień węgielny pod „Pomnik Smoleński”. Odważne! Miejmy na uwadze, że jakikolwiek pomnik smoleński, z waty, szkła, kory sosny, a nawet światła, bo i takie pomysły padały, od zawsze dzielił wszystkich Polaków oraz rozdrapywał rany. Uważni obserwatorzy życia publicznego w Polsce wiedzą też, że specyficzna urbanistyka miasta wyklucza ingerencje „smoleńskie”, co mocą swojego autorytetu potwierdziła Stołeczna Konserwator Zabytków. Dodatkowo i na wszelki wypadek pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zapłaciła za sondaż, z którego bezwzględnie wynikało, że Warszawiacy nie życzą sobie żadnych pomników, a najbardziej pomnika smoleńskiego. Nic to, pójdzie Czubaszek do Częstochowy, to i pomnik stać będzie, ponieważ wszystko płynie i zmieniają się potrzeby chwili.

Reklama

Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia lokalizacji i tutaj Izabella Sariusz-Skąpska nie daje się wpuścić w maliny, ani inne wilcze doły. Życzenie krewnej ofiary jest skromne, gdzieś w centrum Warszawy, gdzie jest centrum oczywiście zdecyduje… Stołeczna Konserwator Zabytków lub specjalnie do tego powołany kompromisowy profesor i tutaj stawiałbym na niezastąpionego w podobnych sytuacjach prof. Kleibera. Lokalizacja jest doskonałym elementem podtrzymującym ogień wokół sprawy, takim wstępnym, bo przecież głównym z całą pewnością stanie się dzieło artysty. Raczej nie spodziewam się projektów w stylu kolory tęczy rzucone na prawosławny krzyż, ale współczesna sztuka nie stawia żadnych granic, zatem weny prowokującej „ciemnogród” z całą pewnością nie zabraknie. Identycznie widzę kwestię przecinania wstęgi, rozbijania butelki szampana, czy też wesołego przemarszu w różowych okularach ku czci czekoladowego orła, wszak my Polacy musimy się w końcu nauczyć radosnego świętowania. Pan prezydent słynie z wesołości i adekwatnych opraw dla poszczególnych świat narodowych, potrafi też idealnie połączyć Polaków, dlatego też jestem spokojny, że pomnik będzie się cieszył 80% poparciem i pieczątką… Stołecznej Konserwator Zabytków lub… prof. Kleibera.

Symboliczne zjednoczenie narodowe objawi się połączeniem świeckiej tradycji i Kościoła XXI wieku. Pomnik pokropi koncyliacyjny biskup, który najpierw napiętnuje proboszcza pedofila, potem pobłogosławi chłopców w sukienkach zmywających gary. Chciał nie chciał, na taki widok cud się musi wydarzyć, a w ramach cudu Michnik z Paradowską przeżegnają się spontanicznie i pobiegną za Czubaszek do Częstochowy. Taram! Nie ma takiego tematu, którego się nie da przerobić, zapominając czym się wcześniej i na kogo pluło. Sprzedać i kupić można wszystko, gdy się jest monopolistą na rynku łączenia i estetyki Polaków. Z drugiej strony wypada spytać autora, czy przypadkiem nie postradał zmysłów, sumienia i poczucia powagi, wybierając sobie jeden z ostatnich tematów do żartów, na krotochwilny felieton. Wręcz przeciwnie, nigdy ze Smoleńska nie żartowałem, tej jednej obrzydliwości uniknąłem i mam czyste sumienie. Śmieję się ze śmiesznych ludzi, żeby ich odseparować od spraw świętych. Pomyślałem sobie, że gwałtowne oburzenie byłoby dla nich prezentem, bo po to te sidła zastawili, aby pokazać „pana Andrzeja” przed pałacem pana Bronka. Nic mnie nie oburza, Komorowski jest równie komiczny w roli strażnika pamięci ofiar smoleńskich, jak przysłowiowy Nergal w roli szatana ubranego w czarne ciuszki H&M obstalowane chałupniczo na potrzeby “artystyczne”.

Reklama

18 KOMENTARZE

  1. Komorowski jako inicjator
    Komorowski jako inicjator albo wspierający pomnik ofiar Smoleńska to nawet nie żart ale bardzo ponura perspektywa.
    – człowiek, który powiedział w 2009 roku, że (cytat niedokładny): "Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni",
     – człowiek, który 10 kwietnia 2010 omal butów nie zgubił aby wedrzeć się do Pałacu prezydenckiego zaraz po tragedii,
    – człowiek, dla którego najważniejszym w tamtym czasie było zajrzenie do tajnego aneksu z likwidacji WSI…
    – człowiek który (wg konkluzji ankesu) miał zostać postawiony przed Trybunałem Stanu z tytułu jego mało chlubnych (najdelikatniej mówiąc) działań i kontaktów z WSI,
    – człowiek który dzięki temu prawdopodbnie nie stanąłby jesienią 2010 roku do wyborów prezydenckich ponieważ w toku (a nawet chyba niemal na finiszu) były prace nad dostosowaniem aneksu do wymogów orzeczenia TK aby móc go ujawnić… No ale Prezydent gdzieś poleciał…
    I ten człowiek miałby mieć z pomnikiem cokolwiek wspólnego ?

  2. Komorowski jako inicjator
    Komorowski jako inicjator albo wspierający pomnik ofiar Smoleńska to nawet nie żart ale bardzo ponura perspektywa.
    – człowiek, który powiedział w 2009 roku, że (cytat niedokładny): "Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni",
     – człowiek, który 10 kwietnia 2010 omal butów nie zgubił aby wedrzeć się do Pałacu prezydenckiego zaraz po tragedii,
    – człowiek, dla którego najważniejszym w tamtym czasie było zajrzenie do tajnego aneksu z likwidacji WSI…
    – człowiek który (wg konkluzji ankesu) miał zostać postawiony przed Trybunałem Stanu z tytułu jego mało chlubnych (najdelikatniej mówiąc) działań i kontaktów z WSI,
    – człowiek który dzięki temu prawdopodbnie nie stanąłby jesienią 2010 roku do wyborów prezydenckich ponieważ w toku (a nawet chyba niemal na finiszu) były prace nad dostosowaniem aneksu do wymogów orzeczenia TK aby móc go ujawnić… No ale Prezydent gdzieś poleciał…
    I ten człowiek miałby mieć z pomnikiem cokolwiek wspólnego ?

  3. przejadą się
    Słabym punktem tego sprytnego pomysłu jest to że realizacja ma stanąć akurat w Warszawie. Mieście o nietypowym dla Polski składzie ludnościowo-politycznym. Wszędzie rozwścieczy okolicznych wyborców PO.
    No chyba żeby wybrać jakieś godne miejsce, czyli na pustkowiu gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda. Na przykład koło tego gigantycznego betonowego wyciskacza do cytryn pełniącego rolę Świątyni Opatrzności.

  4. przejadą się
    Słabym punktem tego sprytnego pomysłu jest to że realizacja ma stanąć akurat w Warszawie. Mieście o nietypowym dla Polski składzie ludnościowo-politycznym. Wszędzie rozwścieczy okolicznych wyborców PO.
    No chyba żeby wybrać jakieś godne miejsce, czyli na pustkowiu gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda. Na przykład koło tego gigantycznego betonowego wyciskacza do cytryn pełniącego rolę Świątyni Opatrzności.

  5. Po 5 latach
    Klasyczna wrzutka odwracająca uwagę od bieżacych przekretów (od braku publikacji nowelizacji ustawy dot. opodatkowania koncernów, poprzez pakiet klimatyczny, odwrócone hipoteki, do cynizmu nowaka i nieprzyjeciu dymisji skarbnika). Dodatkowo temat ten wyciagnieto zeby podgrzac atmosfere i spolaryzowac spoleczenstwo przed wyborami, przedstawiajac pisowcow jako wariatow chcacych tylko budowac pomniki, przy okazji czesc mniej zorientowanych przejac pokazujac siebie jako empatycznych bronkow zrzucajac cala wine na kaczora. To próba zagonienia pis do tej klatki w która bedzie walic uklad, za chwile pewnie jeszcze jakis palikot wyskoczy:)
    Jesli pis nie przejmie narracji poprzez rozsadne debaty jednoczesnie ukazujacy zenujacy poziom rzadow PO, uklad zrobi to za nich takimi wlasnie wrzutkami. Jestem w stanie zalozyc sie ze majacy swiadomosc braku wiary spoleczenstwa w obietnice kopacz ( oraz braku oferty jej samej) uklad bedzie gral na zniechecenie oraz wygranie ich przez niska frekwencje.  Chodz do najblizszych wyborow nieco ponad miesiac, poki co w mediach brak tych wielkich sukcesów samorządów.. Pozyjemy zobaczymy pzdr:)

  6. Po 5 latach
    Klasyczna wrzutka odwracająca uwagę od bieżacych przekretów (od braku publikacji nowelizacji ustawy dot. opodatkowania koncernów, poprzez pakiet klimatyczny, odwrócone hipoteki, do cynizmu nowaka i nieprzyjeciu dymisji skarbnika). Dodatkowo temat ten wyciagnieto zeby podgrzac atmosfere i spolaryzowac spoleczenstwo przed wyborami, przedstawiajac pisowcow jako wariatow chcacych tylko budowac pomniki, przy okazji czesc mniej zorientowanych przejac pokazujac siebie jako empatycznych bronkow zrzucajac cala wine na kaczora. To próba zagonienia pis do tej klatki w która bedzie walic uklad, za chwile pewnie jeszcze jakis palikot wyskoczy:)
    Jesli pis nie przejmie narracji poprzez rozsadne debaty jednoczesnie ukazujacy zenujacy poziom rzadow PO, uklad zrobi to za nich takimi wlasnie wrzutkami. Jestem w stanie zalozyc sie ze majacy swiadomosc braku wiary spoleczenstwa w obietnice kopacz ( oraz braku oferty jej samej) uklad bedzie gral na zniechecenie oraz wygranie ich przez niska frekwencje.  Chodz do najblizszych wyborow nieco ponad miesiac, poki co w mediach brak tych wielkich sukcesów samorządów.. Pozyjemy zobaczymy pzdr:)

  7. ‘współczesna sztuka nie stawia żadnych granic’ sugeruję:

    Solidny krzyż nad, babcia ze zniczem, ludek sikający na znicz, z życzliwością patrzący na scenę policjant.

    Ludek ma twarz Tuska, policjant zaś twarz Bronisława Komorowskiego.

     

     Uhonorować polityków należy stąd pomnik z solidnego brązu, takiego na wieczność.
  8. ‘współczesna sztuka nie stawia żadnych granic’ sugeruję:

    Solidny krzyż nad, babcia ze zniczem, ludek sikający na znicz, z życzliwością patrzący na scenę policjant.

    Ludek ma twarz Tuska, policjant zaś twarz Bronisława Komorowskiego.

     

     Uhonorować polityków należy stąd pomnik z solidnego brązu, takiego na wieczność.
  9. “Boeing rozciął skrzydłem budynek.
    "Boeing rozciął skrzydłem budynek. A tupolew urwał skrzydło na smoleńskiej brzozie? Podczas kołowania boeinga 747 na lotnisku w Johannesburgu doszło do niecodziennego zdarzenia. "Jumbo Jet" uderzył skrzydłem w dwupiętrowy budynek. Skrzydło samolotu rozcięło budowlę jak nożem i ma tylko lekkie uszkodzenia. Jak w tym świetle wygląda teoria urwania skrzydła prezydenckiego Tupolewa w zderzeniu z brzozą?"

  10. “Boeing rozciął skrzydłem budynek.
    "Boeing rozciął skrzydłem budynek. A tupolew urwał skrzydło na smoleńskiej brzozie? Podczas kołowania boeinga 747 na lotnisku w Johannesburgu doszło do niecodziennego zdarzenia. "Jumbo Jet" uderzył skrzydłem w dwupiętrowy budynek. Skrzydło samolotu rozcięło budowlę jak nożem i ma tylko lekkie uszkodzenia. Jak w tym świetle wygląda teoria urwania skrzydła prezydenckiego Tupolewa w zderzeniu z brzozą?"

  11. taki pomnik już stoi
    To już było. Mało kto pamięta, że za komuny po wiele lat trwających prześladowaniach inicjatorów społecznej budowy pomnika Powstania Warszawskiego, na które składały się i aresztowania, i rekwirowanie zbieranych pieniedzy, Jaruzelski zrobił swój pomnik. Oczywiście nie wg. istniejącego już społecznego projektu. Teraz tę potworność podziwiają patrioci, bo jest patriotyczna, a jeśli patriotyczna, to na pewno śliczna.

  12. taki pomnik już stoi
    To już było. Mało kto pamięta, że za komuny po wiele lat trwających prześladowaniach inicjatorów społecznej budowy pomnika Powstania Warszawskiego, na które składały się i aresztowania, i rekwirowanie zbieranych pieniedzy, Jaruzelski zrobił swój pomnik. Oczywiście nie wg. istniejącego już społecznego projektu. Teraz tę potworność podziwiają patrioci, bo jest patriotyczna, a jeśli patriotyczna, to na pewno śliczna.