Biden
USA można bezkarnie zaatakować albo samolotami albo pieszo – bajka dla potłuczonych
Mam naprawdę solidny ubaw patrząc na ogólną podnietę z naczelnym hasłem: „Czegoś takiego jeszcze w Ameryce nie było”. Jeden z głupszych „dziennikarzy” RM FM pokazał biura na Kapitolu z rozrzuconymi papierami, wyglądało to mniej więcej jak przeciętny pokój dziecka, ale pod wpisem fala oburzenia i porównania do nalotów dywanowych. Parę miesięcy wcześniej dzicz Black Lives Matter demolowała sklepy i paliła samochody, a w „obronie życia i praworządności” zginęło więcej ludzi niż wczoraj na Kapitolu i to uznano za pokojową rewolucję, nie „wstyd Ameryki”. I to nawet nie jest wstęp do tego, w jaki sposób w USA wygląda legendarna „demokracja”.
Demokracja kopertowa w USA – bez spisków, ale odważnie o faktach
Nie mam upoważnienia, aby ujawnić nazwisko, ale od 3 listopada uczę się tego, jak wyglądają wybory w USA, od człowieka, który tym żyje. Chłodny i bardzo ostrożny analityk, nie podnieca się wrzuconymi sensacjami i po prostu zwykłymi głupotami. Od niego między innymi wiem, że cząstkowe liczenie głosów, które daje całą pulę jednemu kandydatowi i zero konkurentowi, nie jest niczym nadzwyczajnym, taką mają metodę, w niektórych stanach, po prostu ekipy liczą głosy „na dwie kupki” i bywa, że jedna „kupka” zostanie wcześniej policzona i „opublikowana”.
Pułapka na Trumpa i panika przyśpieszenia…
Zajmij wygodne siedzenie, przygotuj popcorn, zapnij pasy, miej w zasięgu wachlarz, będzie naprawdę szybko i gorąco! Wolność w Ameryce znalazła się w sferze zgniotu. Najbardziej poznawczo niebezpiecznym pytaniem wydaje się być: Kiedy Ameryka osiągnie dno? Czy wszechstronny atak na Trumpa przez Deep State, globalistów, wspomaganych przez Chińczyków nie zniszczy Republiki? Wszystkiemu winien jest Trump, który 4 lata temu otworzył puszkę Pandory opowiadając się po stronie obrońców życia, przeciwko globalizmowi, socjalizmowi i komunistycznym Chinom. Jak takiemu facetowi można było pozwolić na drugą kadencję, szczególnie kiedy w sumie już ma się kontrolę nad wszystkim, a ten przedtem zabawowy miliarder jakoś przefarbował się na ludowego trybuna, który może zepsuć całą tak zaawansowaną grę? Zabawa w demokrację właśnie dobiega końca, zaczynają się schody. Wszystko wskazuje na to, że prowokacja “Capital”, która miała zniszczyć prezydenta Trumpa udała się tylko częściowo...
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- następna ›
- ostatnia »