Reklama

Ludziom szczęka opada w wielu okolicznościach, ale najczęstszą przyczyną jest zaskoczenie. Kopara idzie w dół, gdy słyszymy lub widzimy nieprawdopodobną rzecz, na przykład „uchodźcę” spacerującego ze świnią na smyczy. Przyznaję, że dziś też mi się szczęka pogubiła, chociaż w obszarze demaskowania absurdów czuję się prawdziwym weteranem. Gazeta Wyborcza wysmarowała tytuł: „Szanowni Państwo z PiS, powstanie warszawskie i AK to my”. Wspominam jedynie o tytule, bo dalej wiadomo co się stało – szczęka mi opadła i koniec lektury. Nawet krótki kontakt z GW wywołuje efekty, które kończą się uszczerbkiem na zdrowiu, ale to zbyt złośliwy i powierzchowny wniosek, jak na rangę wydarzenia. Nie napiszę też, że koszerna Wyborcza wyszła z nowym pastowanym kabanem na spacer, ale postaram się zwrócić uwagę na sedno sprawy. Wyobrażacie sobie, że Jerzy O. rzeczywiście wypowiada słowa, które w ramach zabiegu retorycznego przykleiłem do tej szlachetnej postaci – Korczaka naszych czasów? No szybciej pojawiłby się w Radiu Maryja jako ministrant, niżby miał stwierdzić, że portal kontrowersje.net jest jego portalem, w sensie treści formy i szacunku dla miejsca. Przepraszam, że tak nieskromnie się panoszę, ale jestem przekonany, że dla Jerzego O. nie ma w tej chwili bardziej znienawidzonego miejsca w sieci i bardziej znienawidzonego właściciela tego miejsca. Jego życie, jego świat, jego „gaduła” to całkowite przeciwieństwo i wróg śmiertelny kontrowersje.net. Nigdy nie doczekamy się autentycznych słów Jerzego O., których użyłem, aby pokazać jak nisko szczęka mi opadła po deklaracji Wyborczej. Ale co takiego konkretnego zrobiła Gazeta Wyborcza? Dokładnie to, czego nigdy nie zrobiłby Jerzy O.!

Gazeta Wyborcza opublikowała bezwarunkową kapitulację połączoną z hołdem oddanym śmiertelnemu wrogowi. Gdyby tę sytuację komentował Eryk Mistewicz usłyszelibyśmy, że Michnik „przegrał narrację”. Środowisko z Czerskiej może się Polakom i to bez względu na wyznawany światopogląd, kojarzyć ze wszystkim, tylko nie z szacunkiem dla AK i Powstania Warszawskiego. Przez lata czytaliśmy i słyszeliśmy, że bohaterami byli dowódcy i generałowie PRL-u, którzy dowódców AK katowali i zakopali na „Łączce”. Powstanie na szpaltach Wyborczej przedstawiano jako bezsensowną polityczną zbrodnię na ludności cywilnej, a żołnierzy Armii Krajowej równano z antysemitami i szmalcownikami. Kolejne rocznice Powstania stanowiły doskonałą okazję, żeby kilku „powstańców” z AL i światowej klasy historyków mogło na łamach Wyborczej mówić o polskim kalekim romantyzmie. Snuto też bajanie o braku rozsądku i martyrologii, która rzuca cień na ortalionowe kolory nowoczesnej Polski, pod godłem różowego „Morła”. Beznadziejnie smutne rozgrzebywanie ran, typowo polskie wybielanie historii, bez szerokiego spojrzenia na „bandytów z lasu”. Wszystkiego nie jestem w stanie spisać, bo i też większość prymitywnej treści natychmiast wyrzucam z pamięci, ale komu masochizm nie straszny może zatopić się w archiwalnych wydaniach GW i przekona się, że to krótkie podsumowanie jest wyjątkowo łagodne.

Reklama

Z propagandy Wyborcza powstała i propagandą się żywi, głównym celem Michnika było wymazanie z pamięci Polaków tradycji powstańczych i etosu Armii Krajowej. Dla Michnika te polskie świętości zawsze stanowiły przedłużenie „przedwojennego nacjonalizmu” i budziły „endeckie upiory”. Jaki jest finał po 25 latach tej, skądinąd olbrzymiej, harówki? Tragedia, biała szmata zatknięta na wieżowcu „Agory”. Wyborcza składając bezwarunkową kapitulację usiłuje ostatnim tchnieniem wcisnąć blagę, że wartości, które zawsze w Polakach tkwiły i kolejny raz zwyciężyły, to nic innego tylko linia redakcyjna przyjęta przez Michnika. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak mi się gębę roześmiała po przeczytaniu tytuły w GW, a to z opuszczoną szczęką jest technicznie prawie niemożliwe. A jednak, śmieję się pełną gębą, bo kapitulacja Michnika oznacza same korzyści dla Polski i Polaków. Z drugiej strony naiwny nie jestem, pewnie jeszcze dziś pojawią się na Czerskiej dyżurne komentarze i głosy autorytetów, powracające do znanej propagandy, ale wtedy możemy sięgnąć po tytuł „Szanowni Państwo z PiS, powstanie warszawskie i AK to my” i zrobić porządek. Hola, hola, „oszołomie” Żakowski, „hejterze” Wroński, a dokąd to pani Wielowieyska! Zapomnieliście, o kolegium, na którym redaktor Maleszka wyraźnie zaznaczył, że „nie dajemy ostrych leadów o Powstaniu”? Jesteście jeńcami własnej propagandy, przegraliście wszystko dzieci i wnuczęta złotych myśli Wandy Wasilewskiej.

Reklama

28 KOMENTARZE

  1. a’propos
    "najstraszliwszym w skutkach powstaniem w dziejach Polski było powstanie Gazety wyborczej"
                                                                                                 dr.hab.L.Żebrowski

  2. a’propos
    "najstraszliwszym w skutkach powstaniem w dziejach Polski było powstanie Gazety wyborczej"
                                                                                                 dr.hab.L.Żebrowski

  3. Już mnie chyba nic nie zadziwi
    W alternatywnej rzeczywistości, którą można oglądać z okien budynku na Czerskiej jest trochę jak w Krainie Czarów, po której wędrowała Alicja. Nie wiadomo, czego się spodziewać – choć w zasadzie wiadomo, bo wszystko na opak.

    Mistrzostwo w odwracaniu kota ogonem…
    Tego kota z Alicji… który pojawiał się i znikał stopniowo. A ostatni znikał uśmiech.

    Właśnie niedawno odkurzałam lekturę z dzieciństwa! Bardzo na czasie.

    "Wszystko jest możliwe, trzeba tylko wiedzieć o sposobach".
    🙂

    "Widziałam już koty bez uśmiechu – pomyślała Alicja – ale uśmiech bez kota widzę po raz pierwszy w życiu. To doprawdy nadzwyczajne!"

    "Ja… ja naprawdę w tej chwili nie bardzo wiem, kim jestem, proszę pana. Mogłabym powiedzieć, kim byłam dziś rano, ale od tego czasu musiałam się już zmienić wiele razy".

    • Bez pudła
      Piękny cytat Pani wybrała. Tu mamy rzeczywiście uśmiech (w formie 'zwodu uszami' diabła), całkowicie (żeby nie napisać 'totalnie') oderwany od jakiejkolwiek dotychczasowej treści. To jakby ogień miał zacząć zamrażać, a woda suszyć.

    • Pieniazki money geld געלט
      Moj kolega a syn ubeka (jak mowi: tato byl w tej lepszej milicji) jeszcze nie tak dawno jezdzil z widowiskami dla mlodziezy szkolnej (cykl lektur szkolnych) a w jedno z nich to "Popiol i diament" (czyli falszywy obraz AK na zamowienie propagandy stalinowskiej) pokazany w nowoczesny sposob: fragmenty fimu wyswietlane na ekranie sa przeplatane gra aktorow na scenie oraz wystepem grupy rekonstrukcyjnej bedacej w interakcji z widownia (rekwizyty).

      Tylko raz mial jakas rozmowe z jednym z dyrektorow badz nauczycieli o tym, ze to falszywa lektura ale poniewaz ja podsylalem mu literature i filmy o zolnierzach wykletych i Rotmistrzu Pileckim, krytyczna ksiazke o Andrzeju Wajdzie, o prawdziwym bohaterze Stanislawie Kosickim i o ksiazce Kakolewskiego "Diament odnaleziony w popiele" to mial gotowa odpowiedz mniej wiecej taka: "Ja to wszystko wiem tylko ze to nie przejdzie w ministerstwie. Jeszcze nie teraz." Podzialalo. Kolejna szkola poszla na event oczywiscie biletowany w ramach odrywania dzieci od laptopow i smartfonow.

      To dzialo sie przed zwycieskimi dla PiSu wyborami.

      Wersje na nowe czasy ma gotowa: moze zderzyc wersje propagandy komunistycznej z prwdziwa i interes dalej bedzie sie krecic.

      Jako wisenke na torcie dodam, ze w arkuszach maturalnych z jezyka polskiego w Wielkiej Brytanii sa i "Popiol i diament" i filmy Wajdy. Nie ma za to spotkan mlodziezy, ktora do matury uczy sie w polskich szkolach niedzielnych,  z tymi, ktorzy walczyli a do Polski nie mogli wrocic z wiadomych wzgledow. Kto ukladal ten material? Rece mozna zalamac.

      http://niepoprawni.pl/blog/229/wajda-podle-lgal-prawdziwy-maciek-chelmicki-nie-zginal-na-smietniku

  4. Już mnie chyba nic nie zadziwi
    W alternatywnej rzeczywistości, którą można oglądać z okien budynku na Czerskiej jest trochę jak w Krainie Czarów, po której wędrowała Alicja. Nie wiadomo, czego się spodziewać – choć w zasadzie wiadomo, bo wszystko na opak.

    Mistrzostwo w odwracaniu kota ogonem…
    Tego kota z Alicji… który pojawiał się i znikał stopniowo. A ostatni znikał uśmiech.

    Właśnie niedawno odkurzałam lekturę z dzieciństwa! Bardzo na czasie.

    "Wszystko jest możliwe, trzeba tylko wiedzieć o sposobach".
    🙂

    "Widziałam już koty bez uśmiechu – pomyślała Alicja – ale uśmiech bez kota widzę po raz pierwszy w życiu. To doprawdy nadzwyczajne!"

    "Ja… ja naprawdę w tej chwili nie bardzo wiem, kim jestem, proszę pana. Mogłabym powiedzieć, kim byłam dziś rano, ale od tego czasu musiałam się już zmienić wiele razy".

    • Bez pudła
      Piękny cytat Pani wybrała. Tu mamy rzeczywiście uśmiech (w formie 'zwodu uszami' diabła), całkowicie (żeby nie napisać 'totalnie') oderwany od jakiejkolwiek dotychczasowej treści. To jakby ogień miał zacząć zamrażać, a woda suszyć.

    • Pieniazki money geld געלט
      Moj kolega a syn ubeka (jak mowi: tato byl w tej lepszej milicji) jeszcze nie tak dawno jezdzil z widowiskami dla mlodziezy szkolnej (cykl lektur szkolnych) a w jedno z nich to "Popiol i diament" (czyli falszywy obraz AK na zamowienie propagandy stalinowskiej) pokazany w nowoczesny sposob: fragmenty fimu wyswietlane na ekranie sa przeplatane gra aktorow na scenie oraz wystepem grupy rekonstrukcyjnej bedacej w interakcji z widownia (rekwizyty).

      Tylko raz mial jakas rozmowe z jednym z dyrektorow badz nauczycieli o tym, ze to falszywa lektura ale poniewaz ja podsylalem mu literature i filmy o zolnierzach wykletych i Rotmistrzu Pileckim, krytyczna ksiazke o Andrzeju Wajdzie, o prawdziwym bohaterze Stanislawie Kosickim i o ksiazce Kakolewskiego "Diament odnaleziony w popiele" to mial gotowa odpowiedz mniej wiecej taka: "Ja to wszystko wiem tylko ze to nie przejdzie w ministerstwie. Jeszcze nie teraz." Podzialalo. Kolejna szkola poszla na event oczywiscie biletowany w ramach odrywania dzieci od laptopow i smartfonow.

      To dzialo sie przed zwycieskimi dla PiSu wyborami.

      Wersje na nowe czasy ma gotowa: moze zderzyc wersje propagandy komunistycznej z prwdziwa i interes dalej bedzie sie krecic.

      Jako wisenke na torcie dodam, ze w arkuszach maturalnych z jezyka polskiego w Wielkiej Brytanii sa i "Popiol i diament" i filmy Wajdy. Nie ma za to spotkan mlodziezy, ktora do matury uczy sie w polskich szkolach niedzielnych,  z tymi, ktorzy walczyli a do Polski nie mogli wrocic z wiadomych wzgledow. Kto ukladal ten material? Rece mozna zalamac.

      http://niepoprawni.pl/blog/229/wajda-podle-lgal-prawdziwy-maciek-chelmicki-nie-zginal-na-smietniku

  5. No wszytsko fajnie, tylko jak
    No wszytsko fajnie, tylko jak przypominam, że ci ludzie których reprezentują ich spadkobcy wjechali do Polski czołgami po gąsienice zanurzonymi w Polskiej krwi. Zamordowali setki tysięcy naszych rodaków i miliony zniewolili na dziesięciolecia. I mordowli dalej w najlepsze, bo nie tylko górników z Wójka czy Popiełuszkę, ale setki osób które popełniły i popełnią samobója do dzisiaj.
    Dlaczego ich nie likwidujemy? Bo podobnie jak w II WŚ uważamy, że to niechonorowo i upodobnimy się do katów? Nic nam to nie dało,
    Niemcy dzisiaj traktują nas jak najemych niewolników i śmieci, co więcej patrzą z pozycji bogatego kraju na biedaków których sami zresztą okradli i mają niezły ubaw. To samo z czerwonym: Michnik z rodzinką był od zawsze czerwon szmatą i aparatczykiem, w Polsce każda taka osoba powinna stracić dożywotnio prawa publiczne. A tymczesem, ten truteń poczynił nieprawdopodobne szkody i zablokował wolną Polskę prawie na 25 lat.
    A my mamy się cieszyć z artykuliku który niby stanowi akt poddania się?

    Michnik powinien w najlpszym razie dzisiaj grzebać w śmieciach z w/w ludźmi, a tak naprawdę sprawiedliwy to byłby wyrok i sznur. Bo jak ich nie zlikwidujemy, to te śmieci wrócą. Poczekają na odpowiednią chwilę i jak chwasty wyciągną rękę po władze w następnym pokoleniu nawet, to trzeba wypalić do gołej ziemi i na zawsze, a nie cieszyć się z pseudo zwycięśt i honorowo dać im żyć. Oni znają tą nasżą słabość i zawsze ją wykorzystują, pierwszy raz we wrześniu 1939 roku.

    • Dla tego rodzaju łajdaków
      najgorszą i najbardziej dolegliwą karą jest zostawić to ścierwo w spokoju. Po prostu. Niech dzień w dzień obserwuje i odczuwa, jak mu się władza wymyka z rąk, że pozostało mu już tylko tak układać tytuły swoich bredni, żeby choć na chwilkę przyciągnąć uwagę czytelników. Z gazety, której nie jest wszystko jedno, przeobrazili się w Der Stürmer, z tą różnicą, że żydów zastąpiono Kaczorem, PiS-em i Kościołem. Metody pozostały te same.

    • “Dał nam przykład Erdogan / Jak zwyciężać mamy”
      "Dał nam przykład Erdogan
      Jak zwyciężać mamy"

      Ech – wiem (albo mi się przynajmniej tak wydaje), jakie są realia, tzn "otoczenie międzynarodowe".
      Ale pewnych zaniechań PiS nie da się po prostu wytłumaczyć – OT jest ciągle w fazie powstawania koncepcji (czyli nie ma), nie jest taka, jaka powinna być, etc, etc. Z innej strony, nie ma żadnych inicjatyw wolnościowych – chociażby możliwość wycinania drzew i krzaków w swoim ogródku, które się samemu posadziło. Coraz więcej osób zaczyna wątpić w szczerość intencji PiS i dawać temu wyraz. I nie ma możliwości posprzątania bez pobrudzenia sobie rączek (czy nawet sumienia, bo w przekonananiach kierownictwa PiS pewnei są największe bariery).

  6. No wszytsko fajnie, tylko jak
    No wszytsko fajnie, tylko jak przypominam, że ci ludzie których reprezentują ich spadkobcy wjechali do Polski czołgami po gąsienice zanurzonymi w Polskiej krwi. Zamordowali setki tysięcy naszych rodaków i miliony zniewolili na dziesięciolecia. I mordowli dalej w najlepsze, bo nie tylko górników z Wójka czy Popiełuszkę, ale setki osób które popełniły i popełnią samobója do dzisiaj.
    Dlaczego ich nie likwidujemy? Bo podobnie jak w II WŚ uważamy, że to niechonorowo i upodobnimy się do katów? Nic nam to nie dało,
    Niemcy dzisiaj traktują nas jak najemych niewolników i śmieci, co więcej patrzą z pozycji bogatego kraju na biedaków których sami zresztą okradli i mają niezły ubaw. To samo z czerwonym: Michnik z rodzinką był od zawsze czerwon szmatą i aparatczykiem, w Polsce każda taka osoba powinna stracić dożywotnio prawa publiczne. A tymczesem, ten truteń poczynił nieprawdopodobne szkody i zablokował wolną Polskę prawie na 25 lat.
    A my mamy się cieszyć z artykuliku który niby stanowi akt poddania się?

    Michnik powinien w najlpszym razie dzisiaj grzebać w śmieciach z w/w ludźmi, a tak naprawdę sprawiedliwy to byłby wyrok i sznur. Bo jak ich nie zlikwidujemy, to te śmieci wrócą. Poczekają na odpowiednią chwilę i jak chwasty wyciągną rękę po władze w następnym pokoleniu nawet, to trzeba wypalić do gołej ziemi i na zawsze, a nie cieszyć się z pseudo zwycięśt i honorowo dać im żyć. Oni znają tą nasżą słabość i zawsze ją wykorzystują, pierwszy raz we wrześniu 1939 roku.

    • Dla tego rodzaju łajdaków
      najgorszą i najbardziej dolegliwą karą jest zostawić to ścierwo w spokoju. Po prostu. Niech dzień w dzień obserwuje i odczuwa, jak mu się władza wymyka z rąk, że pozostało mu już tylko tak układać tytuły swoich bredni, żeby choć na chwilkę przyciągnąć uwagę czytelników. Z gazety, której nie jest wszystko jedno, przeobrazili się w Der Stürmer, z tą różnicą, że żydów zastąpiono Kaczorem, PiS-em i Kościołem. Metody pozostały te same.

    • “Dał nam przykład Erdogan / Jak zwyciężać mamy”
      "Dał nam przykład Erdogan
      Jak zwyciężać mamy"

      Ech – wiem (albo mi się przynajmniej tak wydaje), jakie są realia, tzn "otoczenie międzynarodowe".
      Ale pewnych zaniechań PiS nie da się po prostu wytłumaczyć – OT jest ciągle w fazie powstawania koncepcji (czyli nie ma), nie jest taka, jaka powinna być, etc, etc. Z innej strony, nie ma żadnych inicjatyw wolnościowych – chociażby możliwość wycinania drzew i krzaków w swoim ogródku, które się samemu posadziło. Coraz więcej osób zaczyna wątpić w szczerość intencji PiS i dawać temu wyraz. I nie ma możliwości posprzątania bez pobrudzenia sobie rączek (czy nawet sumienia, bo w przekonananiach kierownictwa PiS pewnei są największe bariery).

  7. Światowe Dni Młodzieży
    ŚDM w Krakowie, przez cały tydzień ledwo kilka drobnych (słyszałem z ust policjanta w TV że dziesięć) interwencji przy milionie przyjezdnych młodych ludzi. Na drogach kosza na śmieci ani jednego, ledwo jakieś żółte worki co kilkanaście metrów na Błoniach, a dookoła czysciutko.
    Dziwne, przy takiej masie ludzi (piątkowa droga krzyżowa). Ogromny szacunek do organizatorów i wszystkich uczestników.

    A na łódstoku już pierwszego dnia nieźle się działo. Co na to Jerzy O? Może warto zapytać?

  8. Światowe Dni Młodzieży
    ŚDM w Krakowie, przez cały tydzień ledwo kilka drobnych (słyszałem z ust policjanta w TV że dziesięć) interwencji przy milionie przyjezdnych młodych ludzi. Na drogach kosza na śmieci ani jednego, ledwo jakieś żółte worki co kilkanaście metrów na Błoniach, a dookoła czysciutko.
    Dziwne, przy takiej masie ludzi (piątkowa droga krzyżowa). Ogromny szacunek do organizatorów i wszystkich uczestników.

    A na łódstoku już pierwszego dnia nieźle się działo. Co na to Jerzy O? Może warto zapytać?